Skocz do zawartości
Forum

Listopad 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Pani-migotka :( trzymaj się i myśl pozytywnie!
Ci do pępka to ja w poprzedniej ciąży ani nie miałam wystającego ani linea negra, więc mam szczerą nadzieję że będzie tym razem tak samo :) ogólnie mam strasznie wrażliwy ten pępek i nawet jak się myję i trzeba się w nim umyć to zaciskam zęby więc też tak jak Iza nie chciałabym żeby się ocierał....brrrr... Aż mam gęsią skórkę :)

http://tickers.cafemom.com/t/eNortjKzUjIyMrE0sFSyBlwwFZEC1w,,69.png
http://www.magicalkingdoms.com/timers/tickers/qkvr0pp27fyemhdx.png

Odnośnik do komentarza

Dla mnie to duża ciekawostka, jak to mozliwe ważyć tyle mniej skoro dziecko rośnie,wody płodowe,piersi itd. Ale brzuszek to ty masz normalny ciążowy equendi? Ciekawe zjawisko. Wiem, że niektóre z was ostro wymiotowały to waga spadła ale my już jesteśmy w okolicy połowy ciąży lub za połwą to było by kiedy urosnąć. :) Troszkę zazdroszczę wagi na minusie. :) U mnie jak tak dalej pójdzie na pewno przekroczy 10 na plusie.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy73sbt5qthy3z.png
https://www.suwaczki.com/tickers/6sutgywls7knbkel.png

Odnośnik do komentarza

Mój pępek też się jakby przesunął, ale nie wystaje. Ogólnie nie lubię dotykania pępka i teraz jak Mały się gdzieś tam ulokuje i mnie z drugiej strony smyra to dla mnie jest paskudne uczucie. Wydaje mi się, że jakby mi się zrobił"guzik od windy" to bym oszalała ;) linea negra nie widoczna kompletnie :-( dzisiaj zaatakowała mnie ochota na coś niezdrowego i ściągnęłam prażynki... Ale co tam! Czasem trzeba!:) u mnie na ostatnim ważeniu bylo -1 kg
Małgosiabo, gratuluje córy!!! :D

Odnośnik do komentarza

Spotkanie przesunęło się na czwartek, dokładnie na 14:00, spotykamy się pod costą w złotych tarasach:) ale ustalmy w takim razie kto na 100% może być? Bo póki co to jestem ja, chyba darka, agnieszka i segana tak? Dajcie jakiś znak te co są chętne ale wyraźny by dało się to zliczyć:P
Segana odczytałaś moją wiadomość prywatną czy się nie udało:P?

https://www.suwaczki.com/tickers/oar890bv170x3e89.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jy2ak5h0b.png
https://www.suwaczki.com/tickers/iv098rib2uua2rqv.png

Odnośnik do komentarza

wiolinka ja brałam dużo sterydów wcześniej z powodu moich poronień i teraz już nie biorę ale musiałam zejść z dawki systematycznie. Ja nadal wymiotuje ale juz nie po każdym posiłku,sporadycznie ale raz dziennie albo w południe albo wieczorem. Dziecko na szczęście rośnie bo tego najbardziej się balam, lekarz stwierdził że wyjada mnie od środka.... Brzuch mam mały, ale przy Hubercie też miałam mały... Wtedy przyznałam się w połowie 7mca ze jestem w ciąży,a jak pojechalam do szpitala rodzić to wołali neonatologa bo myśleli ze będzie male dziecko a wyskoczył prawie 4kg:)

http://tickers.cafemom.com/t/eNortjKzUjIyMrE0sFSyBlwwFZEC1w,,69.png
http://www.magicalkingdoms.com/timers/tickers/qkvr0pp27fyemhdx.png

Odnośnik do komentarza

equendi - o matko, nadal wymiotujesz!? To cię organizm wymęczył. Współczuję. To teraz rozumiem wagę. Wymioty plus stres to robi swoje. Co do sterydów to nie wiem jak działają bo nigdy się nie interesowałam, nie brałam po poronieniu.
U mnie oprócz brzucha naturalnie rosnącego z dzieckiem to dochodzi moje podjadanie różnych kalorycznych potraw. Nie umiem nie jeść całkowicie słodyczy itp.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy73sbt5qthy3z.png
https://www.suwaczki.com/tickers/6sutgywls7knbkel.png

Odnośnik do komentarza

No niestety trochę przeszłam.... Po dwóch poronieniach rozpoznano zespół antyfosfolipidowy... Więc sterydy i heparyna w zastrzykach w brzuch, dzięki temu urodził się w końcu Hubert. Po trzecim poronieniu badania w kier. Zespołu były ok więc zrobili mi genetyczne i wyszła mutacja genu MTHFR... No i znów leki itd... Ale dzięki temu znów jestem w ciąży z dużą szansa na pomyślne zakończenie. Wydaje mi się ze te moje wymioty to teraz już kwestia chyba zbyt skurczonego żołądka i efekt działania leków... Zresztą nie mam tak dużego apetytu może jak wcześniej :)

http://tickers.cafemom.com/t/eNortjKzUjIyMrE0sFSyBlwwFZEC1w,,69.png
http://www.magicalkingdoms.com/timers/tickers/qkvr0pp27fyemhdx.png

Odnośnik do komentarza

U mnie właśnie dziwnie bo pozwalam sobie i na kaloryczne jedzenie i czasem na słodycze (choć bez przesady) i podjadam, dużo leżę i w sumie ledwo co przytyłam. Ale może dzięki temu, że piję ponad 3l wody to metabolizm mi się poprawił? Nie wiem w sumie ale mi moja waga pasuje póki mała się zdrowo rozwija, mogę mało tyć;) będzie mniej do zrzucenia najwyżej. Choć szczerze przyznam, że przez to picie wyglądam jakbym już z 10kg przytyła bo jakaś taka napuchnięta jestem:P

https://www.suwaczki.com/tickers/oar890bv170x3e89.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jy2ak5h0b.png
https://www.suwaczki.com/tickers/iv098rib2uua2rqv.png

Odnośnik do komentarza

Ja do toalety w nocy nie wstaję. Ale fakt zasypiam ok 23 najczęściej a wstaję o 5 rano więc skorzystanie z wc przed snem wystarcza. Zresztą mam wyćwiczony po pracy w gastronomii pęcherz, czasem i 12godzin nie mogłam wyskoczyć do toalety więc teraz choć wiem, że to niezdrowo to mimo, że mi się chce stwierdzam "jeszcze 5 minutek":P.

https://www.suwaczki.com/tickers/oar890bv170x3e89.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jy2ak5h0b.png
https://www.suwaczki.com/tickers/iv098rib2uua2rqv.png

Odnośnik do komentarza

Jaki mnie właśnie złapał skurcz w lydkę!teraz zasnąć nie mogę...musiałam wam o tym napisać...:-D pierwszy raz aż taki,że się zerwalam z lozka i myślałam,że zwariuje z bólu... Zaczęłam rozmasowywac,ale dopiero po paru minutach puscilo... Do teraz mnie bolo noga...ledwo siusiu doszłam...najgorzej,że ja już często tak odruchowo napinam nogi jak się przebudze... Aż się teraz boję nawet ruszyć...Z tego wszystkiego mała się obudziła :-D

http://fajnamama.pl/suwaczki/w09y2ey.png

Odnośnik do komentarza

a słyszałyście o tym, że tak jak teraz jest dziecko aktywne tak będzie aktywne po porodzie? To ja nie wiem czy w ogóle będę spać nocami, bo wieczorem jak się kładę to mały podskakuje, w nocy jak się przebudzę też nie śpi a rano jak mąż wstaje do pracy o 5 i się obudzę to jest istna balanga w brzuchu ;D

7.08.17

Odnośnik do komentarza

Velvet to jeżeli tak się przyjęło to moja malusia będzie spokojną dziewuszką ona ma dwie fazy: )rano tak delikatnie zawsze daje znać ze nie śpi w ciągu dnia też do mnie stuka ale nie nerwowo a wieczorem tzn od 17 troche pokopie I tak mniej wiecej do 23bo ja o tej godzinie idę spać ale zasypiam normalnie i w nocy się już nie budzę na siusiu. dwa razy mi się zdarzyło ze obudził mnie kopniaczek małej ale zasnełam zaraz: )
Co do pępka mój jest praktycznie płaski już mam.nadzieję że.nie wyskoczy. A tej lini pod pepkiem też nie mam.
Ja skurczy nie mam,plecy też mnie nie bolą bolały bardziej w 12-14tyg a teraz spoko. Bardziej doskwiEraja mi te bóle rozciagajace ale są już mniejsze jak tydzień temu, po za tym może to dlatego ze biorę wieksza dawke luteiny i więcej nospy.
Smutno mi bo mąż dziś już do pracy poszedł skończył mu się urlop: (teraz nastepny we wrześniu a potem to już bedziemy rodzić: )
Dostalam kolejne zaproszenie na wesele łacznie mam już 3ale to ostatnie pod koniec września i już powiedzieliśmy że nie przyjdziemy. Nie chcę ryzykować nie czulabym się dobrze.

http://fajnamama.pl/suwaczki/83kdyf7.png

Odnośnik do komentarza

no nie wiem oczywiście ile w tym prawdy, ale nawet mój gin mi wspominał że to się czasami potwierdza :) ja w nocy się budzę zazwyczaj jak dostanę kopniaka w pęcherz, wyskakuję jak poparzona do łazienki mając wrażenie ze zaraz nie wytrzymam a tu tylko kilka kropelek. Dawno nie byłam na żadnym weselu, chętnie bym się przeszła...
Mój teraz pod koniec lipca będzie brał miesiąc urlopu żeby pokoje wyremontować, a zaraz potem kupujemy łóżeczko, już się nie mogę doczekać :D zdecydowaliśmy się na zestaw klupś z żyrafką, jest cudowny :)

7.08.17

Odnośnik do komentarza

Też słyszałam,że jak dziecko teraz jest spokojne to po porodzie też będzie...Ale z drugiej strony te kopniaczki narazie są takie delikatne więc nie przeszkadzają zasnąć,a co będzie później kto wie?;-) moja mała budzi się ze mna,po obiedzie trochę wariuje i potem jak się kładę wieczorem czyli koło 23:-) Jezu jak mnie boli lydka teraz przy każdym ruchu!!

http://fajnamama.pl/suwaczki/w09y2ey.png

Odnośnik do komentarza

Hahah to jesteśmy jakieś zwierzakowe: )wy żyrafy a mi bardzo podobają się sówki i słoniki: )
Kilka dni temu znalazłam taka inspiracje wychaftowana krzyżykami sówka A pod spodem imię dziecka data urodzenia waga i długość: ) i zaraz polecialam po muline i kanwe i męczę się teraz: )aż nadgarstek czasem boli ale powoli coś tam wychodzi to bardzo mozolna robota a ja jestem z osób które lubią mieć efekt na już: )jestem bardzo niecierpliwa:) a to zajmuję bardzo dużo czasu.
Podziwiam chrzestna mojego męża wyhaftowala nam na prezent slubny wielki obraz "Ostatnia wieczerza " no to.musiała być cierpliwość.

http://fajnamama.pl/suwaczki/83kdyf7.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...