Listopad 2015

[Silvara]

Roza17, bardzo Ci współczuję tej calej sytuacji. Jakby facet powiedzial do mnie takie słowa to na pewno już by mnie nie zobaczył... Jak można tak nie szanować swojej kobiety?! Tak jak napisała Aanka01, alimenty Ci się beds należały, może faktycznie wejdzie to dofinansowanie po urodzeniu dzidziusia a później już znajdziesz sobie pracę. Spróbuj porozmawiać z kimś z rodziny.

[Roza17]

Ma czas do jutra a teraz rozmawialam z siostra ktora powoedziala ze w razie czego mam do kad wracac I ze zawsze move na nia liczyc.

[Roza17]

Ale torby mam spakowane. Dziekuje wam dziewczyny :*

[agneszka_j]

Roza, nie wolno Ci się załamywać. Musisz być twarda, stanowcza i przede wszystkim musisz myśleć pozytywnie. I nie daj sobie w kaszę dmuchać.

[MartynkaG]

Róża no widzisz jednak masz w kimś oparcie i tego się trzymaj! Mi osobiście jakby facet tak powiedzial zrobiłabym to samo co dziewczyny. Spakowala się i mara. I to nie ważne czy masz 17 czy 37 lat. On wiedział jak wygląda sytuacja. Jesteś niepełnoletnia i w ciąży więc trudno wymagać od Ciebie żebyś się teraz sama utrzymywała więc czego on się na Tobie uwiesił że Cie finansuje. Eh chyba na prawdę jakiś niepoważny facet. Ale jeśli zmieni swój stosunek do Ciebie i zrozumie swój błąd to sam będzie pragnął z Wami kontaktu. A jeśli nie? To będzie świadczyło tylko o tym że nie byl Ciebie wart a Tobie samej, z pomocą siostry będzie o wiele lżej niż z takim trudnym balastem.
Trzymaj się kochana i staraj się nie denerwować bo to odczuwa również maluszek :*

[Roza17]

Bardzo wam dziekuje:* ma szanse. A maluszek najwazniejszy:*

[magda_89]

Boże faceci są straszni...Serio jeśli nadal będzie Cię tak traktował to wracaj do Polski,bo tam z nim nic dobrego Cie nie czeka...potrzebujesz teraz spokoju i odpoczynku,a nie nerwów...Jasne jest dla mnie,że może i go kochasz i jeśli siedzisz z nim tam sama,a on Ciebie utrzymuje to chcesz mu coś dać w zamian...Gotowanie,sprzątanie...Jeśli on nie potrafi doceniać małych gestów typu kanapki do pracy...To smutne...I te wyzwiska...potrzebny mu jest porządny kop w dupe...Nagle jak go zostawisz to albo otworzą mu się oczy,albo zobaczysz,że nie jest was wart...Kochaną masz siostrę i na pewno nie tylko ona czeka na Ciebie tutaj z otwartymi ramionami :-) trzeba zrobić jakiś krok na przód przede wszystkim liczy się teraz maluszek...trzymaj się :-*

[Segana1234]

Roza trzymam za Cb mocno kciuki ma pewno postapisz mądrze! A dzidzia najważniejsza. :*nie chcę pisać jakiś czarnych scenariuszy ale z autopsji wiem że takie typy jak on się nie zmieniają, ale obym się myliła :) to jak z tym spotkaniem dziewczyny???

[muffinka1]

Witam wszystkie mamusie, mimo chęci nie dałam rady wszystkiego przeczytać :) Strasznie fajne rzeczy piszecie i dajecie sobie tyle wsparcia że pozazdrościłam i postanowiłam się dopisać :)

[aanka01]

Róża, wracaj do Polski i tyle. Jak mu zależy to najwyżej po Ciebie przyjedzie.

Podziwiam te dziewczyny, które jeszcze pracują. Wczoraj bylam w biurze max. 2 h i nie mogłam usiedzieć. Nie wyobrażam sobie jak mogłabym teraz pracować 8 h bez przeleżenia :)
Właśnie przyszłam na wizytę, tak jak wam wspominałam - kontrola po długiej podróży. Okazalo się ze nie ma mojego lekarza, tylko inna pani na zastępstwie. O co mogę podpytać?

[Wiolinka]

Dzieńdoberek kobitki.
Dawno tyle nie spałam. Otwieram oko a tu 10.00! :)

Róża popieram Anie - wracaj do Polski i czekaj na jego reakcję. Miałam podobna sytuacje wiele lat temu jak byłam młodsza i wyjechałam od mojego byłego z jego rodzinnego miasta a on nie przyjechał... czyli mu nie zależało i to był Koniec love story. Jak twój przyjedzie to znaczy że nie jest taki obojętny na ciebie i dziecko. A jak nie przyjedzie jak u mnie to będziesz miała jasną sytuację. Powodzonka. A i dopisuje sie to stwierdzenia że wiek nie ma znaczenia. Mój luby ma kuzynkę co urodziła jak miała 17 lat jak ty i jest super mamą! Uwielbiam ją. Taka zorganizowana i pogodna. Super daje radę jako mama.

[Wiolinka]

Witaj muffinka1. :) Rozgość się.

[agneszka_j]

No właśnie nie wiem co z tym spotkaniem... Wyszedł w końcu czwartek. Może po prostu umówmy się w czwartek o 14:00 w Złotych Tarasach pod Costą na parterze, bo inaczej to chyba się nie zbierzemy. Co Wy na to?

[Silvara]

Witaj muffinka1:)
Roza17, wspaniale, że masz siostrę, która służy pomocą. Tak jak dziewczyny napisały - wracaj do domu. Wszystko będzie dobrze.

[magda_89]

Też mam znajome,które wcześnie zostały mamami... I praktycznie każda świetnie sobie radzi ;-) a co najlepsze niekazda z nich jest z facetem,z którym zaszła w ciążę i potrafiły sobie świetnie życie poukladac więc Róża na pewno dużo dobrego przed Tobą :-) różne miały sytuację,w szkole oczywiście cześć ludzi się odwróciła,wszyscy patrzyli jak na jakiegoś odmienca... A teraz można zazdrościć,że mają takie cudowne dzieci i poukładane życie :-)

[Segana1234]

Ja jestem za ale kurcze któraś z dziewczyn pisała że czwartek jej odpada... :/

[agneszka_j]

Jak nie znajdziemy stolika w Złotych to pójdziemy do tej knajpki, o której wspominałam.

Muffinka, witamy ;)

[Wiolinka]

Fajnie, że się możecie spotkać. Zawsze którejś nie będzie pasować bo tak to już jest, a to praca a to coś tam... życie.

[agneszka_j]

Malgosiabo ma w środę wizytę i musiałaby w czwartek przyjeżdżać jeszcze raz do Wawy.

Darka wraca w środę wieczorem, Paiee w piątek nie bardzo, Małgosiabo w środę tak... Nie wiem już kiedy my się spotkamy...

Przyszły tydzień..?

[Segana1234]

Przyszły tydzień mi odpada bo nad morze jedziemy... Kurcze no to ja już nie wiem

[Velvet]

Cześć wam kobietki :) ale mam dzisiaj lenia, mój syn zresztą też jakiś mało ruchliwy. Wreszcie udało mi się umówić z położną środowiskową, jak się mieszka na wsi na końcu świata to ze wszystkim jest problem :p tak więc jutro po wizycie u dentysty jadę do niej i posłucham mojego małego serduszka :)
Róża, podziwiam cie za twoją dojrzałość i odwagę, masz dopiero 17 lat a jesteś prawdziwą panią domu, szkoda ze twój partner tego nie docenia :/ my mieszkamy z moimi rodzicami i ja w tak wielu sprawach radzę się mamy ze chyba bym z nerwów oszalała będąc za granicą, także uważam ze z nim czy bez niego dasz sobie świetnie radę z dzieckiem i będziesz wspaniałą mamą :)
w ogóle mam takie wrażenie ze te bardzo młode mamy podchodzą na o wiele większym luzie do ciąży i opieki nad maluchem niż kobiety które ciążę planowały a już w ogóle jak któraś jest po stracie tak jak np. ja to już jest krok do paniki, chyba dlatego tak nam się wydaje ze te pierwsze sobie lepiej radzą a tak naprawdę wszystkie będziemy najlepszymi mamusiami

[agneszka_j]

Malgosibo, dasz radę w czwartek do nas dojechać?

[Paaie]

Róża zgadzam się chyba ze wszystkim co zostało napisane, więc pozostaje mi tylko życzyć Ci szczęścia, czy tam z nim czy tu w Polsce. Nam się zawsze można wyżalić więc korzystaj kiedy potrzeba;)
Co do spotkania to ja jestem za tym by zrobić je jak najszybciej bo jak zaczniemy odkładać to nigdy się nie zobaczymy;) mi czwartek 14 odpowiada, zresztą w Złotych będę pewnie wcześniej to może uda mi się zająć jakiś stolik:P

[burcia]

Roza17 jestes dzielna mamuska, jak masz wsparcie siostry to wracaj, bo on sie nie zmieni, a ty nie jestes sluzaca i nie mozesz byc tak poniewierana...nie daj sie!!! Rodzice pewnie cie ostrzegali o pewnie bedziesz sie musiala nasluchac ze jak to oni nie mieli racji, ale lepsze to niz siedzenie z takim dupkiem. jak urodzisz wszystko sie ulozy zobaczysz. Trzymam za ciebie kciuki.

[natala1531]

Witam Was,
Ja niestety odpadam ze spotkania w tym tygodniu, ale mam nadzieję, że jeszcze kiedyś uda się coś zorganizować i wtedy dołączę.