Listopad 2015

[Katie1115]

Martynka, ja jestem przerażona tym co się dzieje w szkołach. Nie wyobrażam sobie co będzie jak nasze dzieci wejdą w wiek szkolny.

[mali]

Katie ja sobie wyobrażam bo mam gimnazjaliste :) a tsk na serio to akurat w naszej szkole nic z tskich rzeczy sie nie dzialo. Alo moja kolezanka jak mi opowiedziala co sie u niej w podstawowce dzieje to wlosy mi na glowie stanely.

[MartynkaG]

Kati mam to samo. Zastanawiam się czy dla naszych dzieci mogą nastać jeszcze gorsze czasy niż są teraz. Wiem, bo mam 14 letnią siostrę rodzoną i mimo że dzieli nas tylko (albo aż!) 11 lat to kompletnie nie mogę się z nią dogadać w wielu kwestiach. Gdy ja coś jej się staram tłumaczyć czy opowiadać o swoim młodzieżowym życiu to ona zaraz zaczyna na mnie krzyczeć i mówi że ja jestem bardziej jak jej matka a nie siostra i zaczyna płakać. Bożesz Ty mój! Taka stara już jestem? :/ A tak poważnie to na prawdę niby dużo nas nie dzieli (no niby ta sama półka pokoleniowa) ale jednak przepaść jest ogromna.
No i boję się jak to będzie gdy mój maluch będzie miał naście lat.

[sabaina]

moja teściowa to Bożena...hmmmm
ale u nas i tak zostanie psiocha i pikor :)
a dzieci trzebna oswajać z seksualnością od małego/nie mylić z epatowaniem...
po pierwsze by wiedziały które zachowania są niesdtosowne i nie wstydziły się bronić, po drugie by uniknąć słoneczek itp, po trzecie by wyrtosły na pewnych siebie i swej seksualności, cieszący się nią ludzi :)
to se pofilozofowałam haha

[_Alfa_]

Z drugiej strony każda z nas taka była... Taki wiek, tylko jak z tym potem walczyć??

[sabaina]

martynka..mam 8 lat starszego brata...w wieku dokżewania to była przepaść-był starym ramolem prawiącym kazania i moralizującym....a teraz gadamy o wszystkim i się uwielbiamyu....sobie przypomnij czy dla Ciebie jak miałaś 1 lat ludzie po 20 nie byli starzy hahahaha
jakby nie było dojrzewanie to jeden z dziwniejszych i okropnych okresów w życiu....
a jak mówimy..ach ta dzisiejsza młodzierz to dopiuero czuję się staro hihihi
zawsze tak było i będzie..nie to żeby wizja współczesna mnie cieszyła...ale w każdym absolutnie pokoleniu są ludzie wartościowi i zaniedbani emocjonalnie---większość jest kwestią naszej pracy i czasu poświęconego dziecku...
oby...

[sabaina]

alfa-chyba przede wszystkim nie walczyć :):):) wspierać, kochać, starać sie rozumieć i słuchać...

[jusiaaas]

Hej dziś bylam po wyniki i tak naprawdę nie wiem jak je interpretować: ) wydawało mi się że gin zrobiła mi cytologie dziś odbieram wynik a tu pisze posiew pochwy, dziewczyny czy posiew to to samo co cytologia? :)
Martynka ja też poki co wolę nawet nie myśleć co to będzie, faktycznie teraz młodzież strasznie się wydziera ja widzę to po 17letniej siostrze męża krzyczy na tą matkę aż ja sama raz zauwazylam że ona nie ma racji i tlumacze jej powtarzalam ze 3razy ale oczywiście i tak matki nie przeprosila. ....to jest zero szacunku. Wie guwniara ze wszystko dostanie bo najmlodsza zaraz 18lat skończy ale naprawdę strach, ciężko będzie jej poradzić sobie w życiu teraz wszystko mama za nią robi, nasze pokolenie w wieku 18lat pracowało w wakacje, ja się wyprowadzilam z domu, to jest inne myślenie. Po prostu "należy się im" i już.
Mali uśmiałam się z tych określeń: ) "żywiecka" i "parówka" hahahaha :p

[mali]

Sabaina swieta racja. Oj wychowanie jest baaaardzo ciezkie. Nie raz plakalam, ze sie na matke nie nadaje. Ale patrzac tak na mojego małego to nie jest tak zle :) Tak naprawde to dumna z niego jestem :) Ja tez mam 2 duzo starszych braci i od urodzenia owinelam sobie ich wszystkich wokol palca ;) no no najmlodsza i jedyna dziewczynka :)

[burcia]

Ale sie rozpisalyscie i to jak przyszlosciowo. Ja najbardziej boje sie o to w jakie towarzystwo wpadna moje corki. Z tego co widze na chwile obecna Zuzia raczej nie ma w sobie sily przywodcy, wrecz przeciwnie jest wplywowa. Tego sie boje najbardziej.....

[burcia]

Bardzo sie ciesze ze trafilam na to forum i na Was, fajnie sie czyta i w wiekszosci mam takie samo zdanie jak Wy na rozne tematy.

[mali]

Burcia wczoraj wlasnie pomyslalam , ze jestescie forma pamietnika ktory odpowiada :) Ja tez uwazam ze fajne jestescie :) A moj malzonek zaczal twierdzic , ze zaczynam miec chorobe telefonowa ;) a wlasciwie forumowa ;)

[Silvara]

Też juz cierpię na tą chorobę.;)
Ale to jest niesamowite, bo zawsze w Internecie tylko banda trolli i innych ludzi typu "ale jej zaraz pojadę" a tutaj to się nie zdarza. Nawet jak czasem pojawi się tako ktoś to albo nie zwracacie na takie wpisy uwagi (tak jak ja) albo potraficie komuś przywalić i już święty spokój :) Listopadowe Mamusie rządzą!

[Segana1234]

Nie no przekomiczne są te niektóre określenia U nas jak mąż chcę mi dokuczyc to mówi na cipke bozena strasznie tego nie lubię! Ż kolei ja mówię na jego fiuteł :) A co do naszej Zosi to mój luby tak postanowił i nie ma przebacz żadne moje propozycje nie wchodzą w grę :P ale mam wrażenie że jest lekko zawiedziony ze jednak nie syn, ale myślę że jak już Mała się urodzi to oszaleje na jej punkcie już wiele koleżanek tak miało ze swoimi mężczyznami :)

[mali]

Segana masz racje. Wlasnie tak jest. Zawsze jest córcia tatusia i synus mamusi :) Moj chodzi dumny jak paw ze bedzie mial syna. Bo u niego w rodzinie wszystkim rodza sie same dziewczyny :) A ja wlasnie chcialam taka mala dziewczynke ;) A i juz mi zapowiedzial , ze jak sie maly urodzi to zrobi takie pepkowe ze szok :) Swietna perspektywa na poczatek ;)

[_Alfa_]

Mój miał tak poprzednio. Widać było, że wolał chłopaka, ale dziś jak weszłam do domu pyta jaka płeć, mówię zgaduj. On co dziewczynka? I jak usłyszał, że chłopak to też zaniemówił, był na dziewczynkę nastawiony.

[Paaie]

Alfa lepiej zamiast tabletek burak, po prostu porobić sobie soki z buraka;) zdrowiej będzie, choć ja nie znosiłam smaku tych soków więc robiłam je jeszcze z marchewką i pietruszką i jakoś wchodziły i pierwszy raz w życiu jak zaczęłam je pić nie miałam anemii:) Więc na podkręcenie wyników krwi polecam jak najbardziej.
A co do tych naszych czasów to wydaje mi się jednak, że to jest tak "falowo":P teraz wszędzie jest dużo seksu, w gimnazjum "słoneczka" i inne, za ileś lat wrócą pewnie czasy, że ludzie będą mieli tego dość i znowu powróci moda na seks dopiero po ślubie. Przynajmniej tak mi się wydaje;) coś jeszcze miałam napisać ale zaraz mi się żelazko spali bo niby za prasowanie się miałam brać, ale oczywiście forum zwyciężyło:P

[Ola84]

Cześć dziewczyny. Nie wiem jak Wy ale ja miałam dziś ciężką noc...co chwilę się budziłam, dwa razy sikanie. Wstałam ledwo i jak zobaczyłam co za oknem-deszczowa masakra- to już mi się wszystkiego odechciało. Dojechałam do pracy dopiero po 9.00 bo jeszcze czekałam jak deszcz trochę mniejszy będzie i wyprowadzę przed pracą mojego psiaka... Teraz już w domu ale chyba drzemnę się troszkę a potem wyjdę się przewietrzyć bo przestało lać...
Mali ja będę raczej na pewno rodzić w wojewódzkim ze względu na to że od początku ciąży mam cukrzycę więc jestem tam pod kontrolą.... podobno dwa tygodnie przed terminem kładą na oddział:((( Warunki kiepskie ale pociesza mnie fakt że specjaliści i cały sprzęt do ratowania maluszków na miejscu więc jakoś w miarę bezpiecznie się będę czuła... A co do Malarkiewicza to moja psiapsióła rodziła tam w zeszłym roku i powiem Ci że jak poszłam ją odwiedzić to warunki bardzo fajne i obsługa miła...Jakbym miała ciążę bez powikłań to pewnie się bym zastanawiała nad Malarkiewiczem:)

[mali]

Ola fakt. Ja tez uwazam wojewodzki za szpital z najlepszym sprzetem i fachowym personelem. W zasadzie mamy jeszcze duzo czasu a tam podobno jest remont. Pozniej jak przyjdzie czas wypisywac przez lekarza skierowania do szpitala to go podpytam. Bo wlasnie tam pracuje. No i bede blisko mieszkala. Ale jakos nastawilam sie na Malarkiewicza :)

[Wiolinka]

Cześć kobitki.
Wróciłam dziś do UK i już tęsknię za Polską bo się zdążyłam przyzwyczaić... Cóż.
Podczytałam troszkę nowinki z dnia dzisiejszego. Jak zwykle ciekawie. :) Jeszcze nie urodziłyśmy a już o dorastaniu prawicie. Uroczo. :) Tęskniłam za pogaduszkami z wami na forum.

[aanka01]

Dziewczyny, przeczytać wszystko nie sposób, ale jednak dalam radę! :)

Jestem dzis juz w domku, wróciliśmy po tygodniu. Odpoczywam :)
Najezdzilismy przez ten czas grubo ponad 1,5 tys km i nie wyobrażam sobie nie zapięcia pasów! Nie bylo tak źle, co najwyżej co jakiś czas poluźniałam pas.

Jesli któraś wybiera sie w podróż to mogę poradzić na trasę i urlop - paczki chusteczek do higieny intymnej i wkladek.
Czy Wy tez zużywacie tyle wkładek? No masakra. Tym bardziej, ze ja caly czas biorę luteine 100. Niby po całym wyjeździe czuję się dobrze, ale idę jutro na wizytę - na przegląd podwozia :) na wszelki wypadek.

Ja tez się cieszę, ze Was mam. Zawsze w tel. w zakładce otwarte forum. Mąż juz na mnie krzywo patrzy :)
Powodzenia na połówkowych (tym co są jeszcze przed:)

[agneszka_j]

No i jestem. Już po połówkowym. Filip pozostał Filipem (ufff...) ;)
Wszystkie parametry prawidłowe. Waży całe 482,8g. Termin porodu z USG: 13.11.2015, z OM: 18.11.2015 r. Ułożenie podłużne główkowe. Szyjka długa i zamknięta, więc wszystko OK.

[sabaina]

super!

[aanka01]

Gratulacje Aga! :)

[agneszka_j]

Dzięki ;) Ale powiem Wam, że się właśnie doczytałam, że jest długaśny i żeby nie powiedzieć spasiony, to powiem dobrze zbudowany... ;)