Skocz do zawartości
Forum

Listopad 2015


Rekomendowane odpowiedzi

magda_89 ja się zapisuję na kurs od 31go sierpnia, a mam termin na 3go listopada. Kiedyś czytałam, że lepiej później się zapisać, niż wcześniej, to będzie się miało wiedzę na bieżąco.

burcia ja myślę, że tutaj może się wypowie jakaś mama, pewnie dużo zależy od tego jakie duże się dziecko urodzi- ja myślałam, żeby celować w 74 lub 80, ja rodzę na początku listopada, pewnie pod koniec wyruszymy na pierwszą wycieczkę i tak całą zimę w tym kombinezonie... Kurteczki ładniejsze, ale chyba kombinezon cieplejszy ;)

Odnośnik do komentarza

No właśnie też tak myślałam, że im później tym lepiej...Ale jakiś taki stres mnie dzisiaj dopadł...Nie wiem sama dlaczego...Wszędzie te terminy, które nie pasują i ciężko coś ustalić...darka86 a zapisałaś się do płatnej szkoły?Bo ja szukam takiej refundowanej...Znalazłam polecaną przez inne mamy i wpisowe to 25 zl plus za partnera 75 i chcę do niej iść...Jezu co mi jest, że mi się z tych nerwów płakać chce????

http://fajnamama.pl/suwaczki/w09y2ey.png

Odnośnik do komentarza

My właśnie z godzinkę temu wróciliśmy z drugiego juz spotkania szkoły rodzenia. U mnie jest darmowa, a i tak jak mówiłam na pierwszym spotkaniu dostaliśmy masę prezentów. W ogóle jestem mega zadowolona z uczestnictwa. Widzę, ze kobiety są w miare na podobnym etapie ciąży jak ja. Dzis zwiedzaliśmy sale porodowe i caly oddział. Uczylysmy sie oddychać, troche ćwiczyć.

Co do męża... Ja mam dzis właśnie mega super dzień, jest dzis taki kochany. Dzisiaj obchodzimy czwarta rocznicę ślubu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371k19ry261.png
18.11.2015

Odnośnik do komentarza

aanka01, gratulacje z okazji rocznicy :) ja tez bardzo chciałam się zapisać do szkoły rodzenia,ale niestety mój jest tak zapracowany,że nie mógłby ze mną chodzić...więc z przykrością musiałam zrezygnować... :( bo tak sama ...to głupio by mi było...a szkoła darmowa, przy szpitalu,tyle,że 30 km stąd... Zdam się przy porodzie na instynkt...albo na położną...a moze cesarka będzie...Nie wiadomo...

Odnośnik do komentarza

U mnie własnie ten problem, że kiedy będzie najlepszy termin żeby się gdzieś zapisać, to mojego micha nie będzie na miejscu znowu...Stąd te moje nerwy...On ciągle musi gdzieś jechać...Na kurs, szkolenie, poligon a ja siedzę sama i się denerwuję, że z niczym się nie wyrobimy, a ja sobie nie poradzę. Dzisiaj to już przegięcie...Hormony chyba mi zwariowały totalnie. Pierwszy raz się tak popłakałam w sumie bez większej przyczyny... :(

http://fajnamama.pl/suwaczki/w09y2ey.png

Odnośnik do komentarza

magda_89,będzie dobrze, poradzisz sobie, nie denerwuj się...ja tez dzisiaj od rana taki wyjec...niby jest wszystko dobrze,a szukam dziury w całym...tez jestem praktycznie ciagle sama...Nie bylo dnia,który w całości spędziłabym z moim...tylko wieczory i noce...w tym tygodniu raz się z nim widziałam...także nie marudzić :) inni mają gorzej;) głowa do gory :)

Odnośnik do komentarza

Ja też planuję chodzić do szkoly rodzenia w szpitalu, w którym zamierzam rodzić. Z tego co się orientuje to mieszkańcy mojego miasta mają tę szkołę za darmo ale jeszcze dopytam, z tym że wstrzymuje się troszkę bo mamy zaplanowany urlop 19-25 lipca a nie chcialabym opuszczac zajęć od samego początku. Ale na początku lipca już pójdę się zorientowac w szczegółach. Wiem na pewno że u mnie zapisy sa co 8 tygodni i że uczęszczać można dopiero po 22tyg ciąży. Pytalam mojego małżonka czy wyraża chęć uczestniczenia ze mną w tych zajeciach a on do mnie: No jasne! Aż się zdziwiłam tym jego entuzjazmem ale bardzo mnie ucieszyl :D Z tym że moje kochanie pracuje na 3 zmiany wiec też nie zawsze będzie mógł ze mną być. Ale może wtedy zabiore moja starszą siostre bo tak jak już Wam pisałam jest ona zafascynowana moją ciąża mimo że nie ma swoich dzieci (ma 29 lat) i póki co nie planuję.A i zapomnialam Wam powiedzieć że była ona ze mną wczoraj na USG i mało nie piała z radości jak zobaczyla Antośka wierzgającego na ekranie i salutującego zasłaniając buziulke rączką hihi :D

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5eerjbaj9r.png

Odnośnik do komentarza

:) tylko ja pół życia w Krakowie mieszkałam,teraz od jakieś ponad pół roku mieszkam w rodzinnym miescie i nawet nie man tu nikogo kto by ze mną poszedl :( żadnej koleżanki...I kiszę się sama w tym domu...jakieś znajone są, ale dalsze...a siostra nie chce że mna chodzić...samej? No jakoś nie mam przekonania...faktycznie:) mogłybyśmy razem chodzić dziewczyny :):) zresztą tez tak trochę przykro,jak patrzysz jak koleżanke obok partner czy mąż gładzi po brzuszku na zajęciach,a Ty sama :( bo Twój w pracy :( pewnie bym wyła z emocji :)bo ostatnio to wszystko powoduje u mnie potok łez... Aż mam dość czasem samej siebie i moich hunorkow...idę spać...trzymajcie się ,dobrej nocki :)

Odnośnik do komentarza

Martyna też mam starszą siostrę(30 lat). I też nie ma dzieci, a jak się dowiedziała o mojej ciąży to się strasznie popłakała(pewnie też trochę jej się smutno zrobiło, ale głównie z radości). Chciałabym żeby mogła być tu ze mną i mi towarzyszyć kiedy mój misiek musi być daleko...Ale niestety ona też jest daleko stąd, bo w Londynie :( Przyjaciółki w Poznaniu...I stąd pewnie ten dół, który mnie dopadł...Samotność tak na mnie wpłynęła...Ale muszę być silna i cieszyć się tylko co się zbliża wielkimi krokami czyli MACIERZYŃSTWO! :D

http://fajnamama.pl/suwaczki/w09y2ey.png

Odnośnik do komentarza

Właśnie namówiłam mojego faceta na Jego pierwszy zakup dla Dziecka ;) musiałam skorzystać z tej kombinezonowej promocji! Rozmiar dostępny tylko 74 - na początek duży, ale myślę, że spokojnie uda się go ubrać tej zimy :) http://www.smyk.com/cool-club-kombinezon-chlopiecy-1-czesciowy-rozmiar-74,p1099011337,ubranka-dla-dzieci-p

Odnośnik do komentarza

dziewczyny z tym płakaniem to tak jest jakoś okresowo, ostatnio przez kilka dni miałam bardzo dobry humor a wczoraj wieczorem wyłam bo mój mąż siedział w kuchni z moim ojcem i sobie nawzajem polewali zaległy Dzień ojca :p a ja zamiast się cieszyć ze się tak fajnie dogadują to siedziałam w pokoju i ryczałam że nie siedzi ze mną ;p potem planowałam być obrażona ale jak tylko przyszedł to mnie pocałował w czoło a potem w brzuch i zaczął mówić do brzucha i się rozczuliłam :D

7.08.17

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...