Skocz do zawartości
Forum

Listopad 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Z tym żeby nie przejmować się ile się przytyje to nie chodziło mi o to żeby się objadać i wcale nie zwracać uwagi na wagę. Najważniejsze żeby jeść zdrowo, choć i z tym różnie bywa bo ja ostatnio mam ciągle ochotę na kanapki ze smalcem :) Ale generalnie nie przejmuję się swoją wagą bo często mam jakieś inne problemy: ząb, kleszcz, wymaz i bóle brzucha i to ile przytyję to naprawdę nie jest dla mnie ważne. Choć w mojej rodzinie wszyscy bardzo zwracają uwagę na to, że ktoś przytył. Niezależnie od przyczyny. Ale i tak mam się czym martwić więc wagą się nie przejmuję.

Odnośnik do komentarza

Ja od początku przytyłam 6kg, ale bardzo sie cieszę bo jestem chudzinka ;) Pierwsza, ktora sie cieszy, ze tyje :D Za to mam inne zmartwienia np. moja morfologia. Tragiczna, a dokladnie hemoglobina i kochane żelazo. Jest sporo poniżej normy... Mam 2 tygodnie na poprawę wyników inaczej szpital :( Od wczoraj jem tonę pietruszki , mięcho czerwone i soki z buraków i pokrzywy. Mam nadzieje, ze bedzie lepiej.

http://fajnamama.pl/suwaczki/a3x7fdv.png

Odnośnik do komentarza

Mnie cieszy to, że mam dopiero 1,5 kg na plusie (po jedzeniu co prawda wiec do końca nie wiem;) ) ale nawet jeśli sporo przytyje to pierwszy miesiąc spacerów po moich górkach i zgubię wszystkie nadprogramowe kilogramy:P planuję do szwagierki chodzić w odwiedziny z malcem a dzieli nas taka górka meran, cała piaszczysta więc z wózkiem parę razy ją pokonam i po sprawie;P morfologię zawsze miałam słabą, w sumie przed ciążą udało mi się w końcu zwalczyć anemię ale póki co wyniki mam lepsze niż jak w ciąży nie byłam:) więc oby tak dalej.

https://www.suwaczki.com/tickers/oar890bv170x3e89.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jy2ak5h0b.png
https://www.suwaczki.com/tickers/iv098rib2uua2rqv.png

Odnośnik do komentarza

Wiecie dxziewczyny, tyle czekałam na to USG i mam teraz jakiś niedosyt. Mocno zepsuło mi humor czekanie na badanie.
Bardzo zależało mi na tym, aby mąż był ze mną, a nie często mamy taką możliwość, bo ma pracę zmianową.
I tak się cieszyłam, USg na 16, do pracy wyjeżdza o 17.30. Spokojnie zdążymy jeszcze coś razem przegryźć.
I jestem w tym szpitalu punkt 16.00, czeka już jakaś Pani, ale mówi, żeby się nie martwić, bo ona dopiero na 17.00, a jest wcześniej bo nie zna miasta i tak jej wyszło.
I w międzyczasie przyłazi dwie pary z godz. 12.30 (sic!) i 15.30 i w tej kolejności do gabinetu przyjął lekarz!
No myślałam, że zejdę. W międzyczasie pobiegł odebrać dwa porody, ale to nie długo.

Ok, ja rozumiem, trzeba być cierpliwy, ale 5 minut przed moim wejściem mąż musiał już iść do pracy, bo była 17.45.
Myślałam, że się popłaczę :( ach te hormony

Z dzidziusiem wszystko ok, płci nie poznałam, maluszek odwrócił się pleckami. Lekarz powiedział, ze ma swój typ, ale nie będzie ryzykował. Termin przesunął mi się z 12 na 17 listopada. Tak więc siemka Bianka i Wiolinka :)
No ogólnie wszytsko ok, ale humor już miałam taki zwalony.... :(
Za to siostra zabrała mnie na kebaba i na lody :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371k19ry261.png
18.11.2015

Odnośnik do komentarza

Margaret, nawet nie wiesz jak ja sie wkurzylam. Z moim językiem na pewno bym coś powiedziała, jakoś zareagowała. Ale wydawało mi się, że temu facetowi z 12.30 lekarz podawał rękę (podobno przywidziało mi się) i przeszło mi przez myśl, że może jakiś znajomy, więc co będę lekarza denerwować.

I teraz zamiast skakać z radości, ze wszystko ok, że dzidziuś zdrowy, to mam taki jakiś zwalony humor. Jeszcze teraz cały wieczór i noc samotnie, bo mąż w pracy... :(

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371k19ry261.png
18.11.2015

Odnośnik do komentarza

Terminy porodu można zmienić patrząc na to jak szybko rośnie dziecko, ale z tego co mi tłumaczyła lekarz robi się to najczęściej tylko po tych 1 usg bo wtedy każdy płód rozwija się równo (tzn. odpowiednia ilość mm na tydzień), a teraz każde z naszych dzieci rośnie w swoim tempie i teoretycznie nie ma co na to patrzeć. Chyba, że są spore różnice. Mi początkowo usg i om wskazywały ten sam termin, potem w 12 tyg malec wyprzedził na usg termin o ponad tydzień a teraz już raczej na to nie spojrzę;)
Ale współczuję takiego czekania, szkoda że tak Wam zepsuli humory:( a płytkę chociaż masz czy nie nagrywają?

https://www.suwaczki.com/tickers/oar890bv170x3e89.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jy2ak5h0b.png
https://www.suwaczki.com/tickers/iv098rib2uua2rqv.png

Odnośnik do komentarza

Nie mam płytki. ja też najchętniej przytuliłabym moje dziecię, żeby mieć już je w domu. Wiecie co, te dwa porody, o których Wam wspominałam były takie szybciutkie. Drzwi do sali musiały być otworzone, bo wszystko było słychać i pisk i to co położne mówiły. Ale naprawdę raz dwa i dzieciątka płakały :) Życzę nam wszytskim tak :)

Mi się wydaje, że od początku ciąży przytyłam ze 2-3 kg. A termin wrócił do takiego z pierwszych usg.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371k19ry261.png
18.11.2015

Odnośnik do komentarza

Też przeczytałam...tak...tylko ciekawe jak to wszystko będzie się miało do rzeczywistości :)
a co do czekania na usg...ja mam niewyparzoną gębę i jak to czesto robie u ortodonty, mowie,że jestem umówiona na tą i na tą godzine i nie mogę czekac...kilka razy czekałam,aż w koncu powiedziałam dość...już mnie to zaczęło denerwować...
moze trzeba bylo zwyczajnie powiedziec lekarzowi,że mąż zaraz do pracy musi jechać a bardzo chciał być przy badaniu...i nie mozecie tyle czekać? ...
Też bym byla zdenerwowana...jakbym byla w takiej sytuacji...
u mnie tez dzien pełen nerwów...mam dość i idę spać...oby jutro bylo łagodniejsze i pogodne ...
dla nas wszystkich...
dobranoc...

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny krótka opinia jednego produktu z wyprawki. Od niedawna (2,5 msc) używam elektrycznego laktatora Lovi Prolactis i jestem naprawdę bardzo zadowolona. Bardzo szybko i bez problemu odciąga pokarm, jest wygodny i poręczny. Jako mama już drugiego szkraba nie marnuje czasu na odciągnie co i tak znaleźć czas dla ich obu po równo jest trudno. Łatwo się go myje, ogólnie jest bez zarzutu. W zestawie jest wszystko co potrzeba- sam laktator, butelka, panel sterujący elektroniczny, zapasowe części, akcesoria do odciągania ręcznego ,nakładka masująca a nawet poradnik jak kamic piersią.. Brakuje tylko smoczka. System 2-fazowy odciągania, regulacja siły ssania. Najkrócej mówiąc –laktator szybki, skuteczny i bezboleśnie odciągający. Wart polecenia.

Odnośnik do komentarza

Ja właśnie ten laktator dostanę w spadku od przyjaciółki :-) także dziękuję za opinie ;-)

Moje dziecko popisuje się na noc i sprzedaje mi kopniaka za kapniakiem :-D wczoraj za to jak był w domu mój misiek to nie chciało zaprezentować swoich możliwości...pewnie się jeszcze wstydzi bo taty dobrze nie zna :-P Dobranoc wam wszystkim :-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/w09y2ey.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...