Skocz do zawartości
Forum

Niepokojące zachowanie syna przy zasypianiu


MoniczkaN

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Mam (wydaje mi się) problem z dwuletnim synem. Chodzi o sposób w jaki najczęściej zasypia. Robi to kładąc się na mojej ręce (czasem wzdłuż, czasem tylko bierze pod siebie moją dłoń) i wykonując dziwnie kojarzące się ruchy. Konkretnie podpycha sobie moją dłoń w okolicę krocza i intensywnie ociera się i uciska. Często celowo próbuje złożyć dłoń w pięść. Początkowo usypiał po prostu z moją ręką, później zaczął się na niej kłaść, bez wykonywania opisywanych ruchów. Wydawało mi się to niewinne i normalne. Ale teraz jest to już dość dziwne, ponieważ przy wykonywaniu tych ruchów bardzo się poci i często też stęka, widać że to dla niego wysiłek. Po kilku - kilkunastu minutach spocony i zdyszany zasypia. W nocy kiedy się budzi, najczęściej szuka mojej ręki. Gdy mu ją dam, niemal przez sen robi to samo. Ostatnio zdarzało mu się nawet wykonywać takie ruchy na mojej nodze i nodze babci. Dziś gdy był już zmęczony położył się tak na plastikowej zabawce. Wiem, że zainteresowanie genitaliami jest w tym wieku normalne, ale to jest chyba coś więcej. Syn zaczął tak zasypiać, gdy odstawiłam go od piersi. Wcześniej zasypiał po prostu przy piersi. Robi to codziennie przed drzemką i przed snem nocnym. Zaznaczę że syn od urodzenia zwykle spał w swoim łóżeczku (odkładany po zaśnięciu). Teraz śpi w swoim pokoju, często (choć nie zawsze) przesypiając całe noce. Proszę o poradę, co z tym robić. Monika

Odnośnik do komentarza

Witam Pani Moniko!

Masturbacja u dwulatka nie ma nic wspólnego z masturbacją wieku dojrzewania. To jest normalne zjawisko i nie demonizowałabym za bardzo całej sytuacji. Rozumiem, że się Pani niepokoi, czy z synkiem wszystko w porządku, ale niepotrzebnie my, dorośli, przypisujemy zachowania dzieci do zachowań dorosłych. Gdy małe dziecko bawi się swoimi rękami lub nogami, wszystko jest w porządku. Jeśli zacznie bawić się genitaliami, panikujemy i zastanawiamy się, dlaczego ono to robi, czujemy się winni. Dorośli często się wstydzą i krępują, bo kojarzą masturbację z sferą seksualną. Warto jednak pamiętać, że dziecko nie wiąże stymulowania swoich genitaliów z seksem – tak jak czynimy my, dorośli. Pobudzenie może pojawić się przypadkowo, kiedy dziecko będzie stopniowo poznawało swoje ciało, dotykając różnych części ciała, albo podczas snu. Kiedyś panowało przekonanie, że masturbują się głównie dzieci, którym brak jest czułości ze strony rodziców. Nie jest to prawdą, bowiem masturbować się mogą również dzieci, których potrzeby emocjonalne są zaspokajane. Dla dzieci nowo odkryta część ciała staje się źródłem nowych, nieznanych dotąd rzeczy, które prawdopodobnie uspokajają je i odprężają. Być może jest podobnie w przypadku Pani synka. Co robić? Najważniejsza jest reakcja na masturbację dziecka. Nie warto z nią przesadzać. Lepiej zachować spokój. Absolutnie nie wolno krzyczeć na dziecko, nie można wywoływać w nim poczucia wstydu czy winy, gdyż maluch może wyrobić w sobie negatywne odczucia wobec własnej seksualności czy własnego ciała. Wspomina Pani, że synek śpi w swoim pokoiku, zwykle przesypiając całe noce. Gdy się budzi, domaga się Pani ręki. W sytuacji przebudzeń, proszę starać się uspokoić dziecko, głaszcząc je po buzi, cicho nucąc kołysankę, ale raczej nie ułatwiać synowi stymulację narządów za pomocą Pani ręki. Warto obserwować dziecko, gdyż czasami masturbacja jest symptomem, że dziecko doświadcza silnego stresu, który rozładowuje, onanizując się. Nie tylko troski i stres są przyczyną stymulowania przez dzieci własnych narządów płciowych. Czasami masturbacja pojawia się wtedy, gdy dziecko się nudzi albo czegoś boi. Trudno znaleźć źródło zachowania Pani synka przez Internet, nie widząc go, nie mając szans go obserwować – czy jest to reakcja rozwojowa, przejściowa, czy u podstaw tego typu zachowań leżą jakieś problemy emocjonalne. Jeżeli ma Pani jakieś wątpliwości, myślę, że warto byłoby odwiedzić psychologa dziecięcego. Odsyłam też do tekstu: https://parenting.pl/portal/masturbacja.

Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Dziękuję bardzo za odpowiedź. Czytałam wiele artykułów o dziecięcej masturbacji i zainteresowaniu genitaliami. Te polecone przez Panią również prześledziłam. Kiedy syn bawi się penisem, którego nazywamy siusiakiem to reagujemy uśmiechem, żartujemy sobie nawet czasem, więc nie jest to krępujące i w żaden sposób nas nie niepokoi. Problem tkwi jedynie w tym aspekcie zasypiania. Jednak wiem, że synowi ta czynność nie jest niezbędna, bo potrafi zasnąć np w wózku na spacerze lub gdy jest bardzo zmęczony to wieczorem pijąc kaszkę. Pisała Pani o możliwych problemach emocjonalnych... Ewidentnie widzę, że te ruchy syna uspokajają, po kilku minutach po prostu "odlatuje" do krainy snów i śpi bardzo mocno. Być może ta potrzeba uspokojenia pojawiła się we wrześniu zeszłego roku. W przeciągu 2-3 miesięcy sporo się zmieniło. Odstawiłam syna od piersi, został sam w swoim pokoju, następnie poszedł do żłobka a ja do pracy. Myślę, że to mogła być przyczyna szukania pewnego rodzaju uspokojenia. I być może po prostu weszło mu to w nawyk. W żłobku wg pań opiekunek zasypia normalnie. Spróbuję zmienić jego zwyczaje zasypiania. Jeśli nie damy rady, to wtedy poszukamy pomocy u specjalisty. Dziękuję bardzo za porady.
Pozdrawiam, Monika

Odnośnik do komentarza

Nie ma za co dziękować, Pani Moniko. Być może Pani przypuszczenia co do źródła zachowań syna są trafne. Zbyt dużo zmian naraz, zbyt dużo stresów, napięcia i próba zredukowania tego napięcia, poradzenia sobie ze stresem właśnie w taki, a nie inny sposób. Pani jest matką, Pani najlepiej zna swoje dziecko, więc zawsze wychodzę z założenia, że intuicja rodzica to niezgłębione źródło wiadomości o maluchu ;) Proszę obserwować synka, w jakich okolicznościach syn zasypia, jak często pojawiają się ruchy przypominające masturbację, w jakich sytuacjach, czy tylko to pojawia się w kontekście zasypiania. Jak syn radzi sobie z negatywnymi emocjami (złością, gniewem, frustracją)? Jak oceniłaby Pani jego rozwój emocjonalny? Jak radzi sobie w żłobku? Jak wyglądają jego relacje z rówieśnikami? To wszystko może być ważne w odniesieniu do problemu, jaki Pani opisała. Pozdrawiam serdecznie!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...