Skocz do zawartości
Forum

Konkurs "KATAREK PLUS"


Redakcja

Rekomendowane odpowiedzi

Kochani,

katar u małego dziecka jest czymś, co z pewnością przeraża każdego rodzica. Maluszek nie potrafi samodzielnie wydmuchać noska, a oddychanie przez usta również jest dla niego nie lada wyzwaniem, dlatego w tym konkursie mamy dla Was wyjątkową nagrodę od KATAREK PLUS.

http://kontoredakcyjne.strefa.pl/KATAREKplus_logo.png

KATAREK PLUS to innowacyjny aspirator kataru dla dzieci i niemowląt podłączany do domowego odkurzacza (800-1800 W). Aspirator można stosować już od pierwszego dnia życia dziecka. Dzięki zastosowanemu w aparacie systemowi próżniowemu, siła ssąca odkurzacza jest zredukowana do stopnia umożliwiającego skuteczne, bezpieczne i co ważne, jednostajne usunięcie wydzieliny z noska. Więcej informacji na www.katarek.pl oraz na Facebooku.

Do wygrania 3 takie aspiratory!

http://kontoredakcyjne.strefa.pl/Katarek%20Plus_grafika%20konkurs.jpg

Zadanie konkursowe brzmi:
Napisz rymowany wiersz, którego motywem przewodnim będzie katar.

Wiersze muszą być unikalne, autorskie i zamieszczane z zarejestrowanych profili, by miały szansę na zwycięstwo. Należy je zamieszczać w wątku konkursowym do 25 lutego 2015 roku do północy. W ciągu kolejnych 2 dni roboczych ogłosimy wygranych!

Biorąc udział w konkursie, akceptujesz jego regulamin.

Odnośnik do komentarza

Gdy Marcelek ma katarek
patrzy ciągle w swój zegarek.
Zawsze mówi: "Muszę czekać,
aż ten katar skończy wyciekać!"
Wtedy mamcia z chusteczką przychodzi,
siąkamy tak mocno i nic nie schodzi...
Biedny syneczek tak bardzo smutny
nie znosi kataru bo jest okrutny,
no ale mówi: "Ostatnia próba!
Aż wreszcie nam się pozbyć go uda".
I jedna chusteczka, druga i trzecia,
jeeest! Udało się! To smark stulecia :D
Głęboki wdech wziął bardzo wesoły.
Twierdzi, że jutro już idzie do szkoły,
położył się w łóżku na pół chwileczki,
a w nosie katar.. Przed nim nie ma ucieczki...
Tak właśnie walczymy z tym naszym katarem
on jest ogromnym rodziny ciężarem!

Odnośnik do komentarza

Dnia pewnego, chyba w czwartek,
Zaczął kichać mały Bartek...
Zakręciło małym noskiem
Katar kręcił każdym włoskiem.
Włoskiem w nosie i na głowie
Kręcił KATAR, co się zowie!
A... psik! Kicha Bartuś cicho...
A... psik! Katar! Niech to licho!
Katar cieszy się i skacze:
„Och, Ach... wreszcie ją zobaczę!”
A.. psik! Katar dalej pląsa
… i już leje się spod wąsa!
Bartek znaleźć sposób chce,
by kataru pozbyć się.
Najpierw wsuwa nos do worka...
Szuka w środku chyba... korka!
A.. psik! Katar nie ustaje...
Kicha, prycha, żyć nie daje!
Chłopiec w rękaw nos wyciera ...
Mama w szoku nań poziera:
„Bartku! Proszę – weź chusteczkę!
Katar: „A! Mam panieneczkę!”
Bo choć brykał, czasem szlochał..
Katar się w Chusteczce kochał.
Chciał zaprosić ją do tańca.
Do oberka. Do łamańca.
Tak oto, u Bartusia się poznali...
często – gęsto (!) tańcowali...
Chusteczka delikatnymi ruchy.
Katar leniwy jak... kluchy!

Tańcował tak Pan Nosek i Panna Chusteczka
aż się Bartuś spocił.. z deczka ;)
A nim cały tydzień minął..
Cały Katar jakoś... spłynął :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70301.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-70299.png

Odnośnik do komentarza

Ależ on ma katarzysko.
Już obkichał wkoło wszystko.
I niestety, także wszystkich.
A kich, a psik, a kich…

Na zwolnienie wysłali go z pracy.
Rodzina mieszka u ciotki – biedacy.
Kot przeprowadził się do piwnicy.
Pies samopas biega po ulicy.

Tak to właśnie grypowa zaraza,
świat cały przeobraża.

Dopiero wiosną ją wytrzebi,
rozwiany w kwiatach
- sienny
katar.

Odnośnik do komentarza

Katarek wszyscy w domu mieli,
chociaż wcale mieć nie chcieli.
Przyniósł go Jaś z przedszkola,
szybko przejęła go jego siostra Ola.
Później przeszło na babcię i dziadka,
i na sąsiada - pana Władka.
I tak ten katar krąży po bloku,
od samego świtu aż do zmroku.
Wszystkich bez wyjątku dopadnie,
i każdego pomęczy dokładnie

Odnośnik do komentarza

Nic mamę tak nie boli
Jak wielki katar córeczki Poli
Nosek zapchany wtedy jest cały
A Pola przecież to dzidziuś mały
Nosa nie umie wysmarkać sama
Tu będzie szybko potrzebna mama

Mama nadchodzi, lecz sama nie jest
Bo mama duży jest kombinator
Pola wiec patrzy, a mama w ręku
Trzyma coś jakby ASPIRATOR

Nie bój się ! prosi mama dziecinę
Szybciej nam pójdzie niż w godzinę
Nosek szybciutko wyczyścimy
Obie dziureczki udrożnimy

Oddychać może mała dziecina
Cieszy się wielce cała rodzina
Katar nie męczy, oddychać można
I każda dziurka jest teraz drożna

Każdy rodzic o tym wie
Najważniejsze zdrowie jest
Więc katarku prędko znikaj
Gdzie pieprz rośnie - tam umykaj

Bez katarku Pola - zdrowa
Daje uśmiech-to jej mowa
Bo Polunia jest malutka
A to jest historia krótka

monthly_2015_02/konkurs-katarek-plus_25223.jpg

Odnośnik do komentarza
Gość Joasia_W

"Zakatarzony poniedziałek"

W poniedziałek wczesnym rankiem,
gdy słoneczko się budziło,
grupa małych przedszkolaków
rozpoczęła dzień - aż miło!

Wszyscy przyszli bardzo zdrowi
oprócz Frania, który stale
kichał, prychał, siąkał nosek
i nie bawił się dziś wcale.

Nagle co to?! Jurek czuje
jak mu w nosie coś wiruje!
Drażni, drapie, denerwuje,
kręci, wierci i świdruje!

Później Hania, Zbysiu, Wiesiu,
Kasia, Basia i Joasia,
Mały Loluś i Łukaszek,
A na koniec Pani Stasia!

Jeszcze przecież dzisiaj rano
wszystkie dzieci były zdrowe,
a w południe katar Franka
przedszkolakom wszedł na głowę!

Morał z wiersza płynie taki:
Nie szukajcie byle czego,
bo KATAREK PLUS, mamuśki,
sam uzdrowi niejednego!

Odnośnik do komentarza

My katarku nie lubimy
i się przed nim wciąż bronimy.
Ciepło się ubieramy
i zdrową dietę mamy.
Lecz katarek jest jak lis,
zakradł do noska się dziś.
Więc kochana mama
chce go wykurzyć od rana.
Pierw go solą fizjologiczną rozrzedzamy
i aspiratorkiem wybieramy.
Pustą już mamy przegrodę nosową,
nałóżmy pod nosek maść majerankową.
Zabieg ten kilka razy przeprowadzony
sprawił, że "lisek" został przepędzony.

Odnośnik do komentarza

Strój na bal przygotowany
Znowu katar popsuł plany…
Suknia piękna jak dla wróżki
A tu z nosa ciekną smużki.
Katar męczy już od rana,
Nie zrobimy dziś bałwana,
Nie pójdziemy na saneczki
Zamiast tego buteleczki
Z syropami wyciągamy
I co chwila nos smarkamy
Dziecko kicha, mama prycha
Każdy w domu ledwo dycha.
Idź katarze od nas precz!
Ach ten katar - wstrętna rzecz!

Odnośnik do komentarza

"Pan Katar nieproszoszony"

Gdy jest zdrowie-jest zabawa!
Nie ma zdrowia? Smutna sprawa.
Smutna więc dziś córcia siedzi
Bo Pan Katar ją odwiedził.
Przyszedł tak bez zaproszenia
I ją męczy do znudzenia...
Nos czerwienią pomalował
a zapachy wszystkie schował.
Z noska cieknie coś, świdruje,
Laura sie więc kiepsko czuje.
Mama biegnie do apteczki
Po lekarstwa i chusteczki.
Wszystko dziecku aplikuje,
Niech Pan Katar się pakuje!
Niech hen hen nam stąd ucieka
I się trzyma wtem z daleka.
Bo my nie lubimy Pana
Ani Laura ani Mama.
Siostra za niedługo sie urodzi,
Niech Pan także jej nie szkodzi.
Za malutka na chusteczki
I lekarstwa z tej apteczki.
Inna rada dla maluszka-
Kiedys pomocna była gruszka.
Teraz Katarek użyje mama
I zdrowa bedzie maleńka dama.
Takie mamy czasy nowe-
urządzenie wystrzałowe.
Laura też się lepiej czuje:
Tańczy, śpiewa, podskakuje.
Gdy Pan Katar już wyjechał
To dopiero jest uciecha.
Nie mówił "żegnaj" ni "do widzenia"
czyżby miał wpadać-bez powiedzenia?
Choć my Pana nie lubimy
To sie Pana nie boimy!
Nie zepsuje Pan radości,
bo nie chcemy Pana gościć.

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/20278

Laura nr 1
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=71108

Odnośnik do komentarza

Katarek... i po katarku...

Kiedy Zuzia rano wstaje,
Od Mamusi buziaka dostaje,
Lecz dziś rano Zuzia moja,
Jest tak jakby trochę nieswoja.
W nocy co chwilę płakała,
Czyżby Katarek dzisiaj miała?
Oczy zaszklone, wypieki na twarzy,
Chyba Katarek nam się przydarzy.
Nosek zatkany, zaczyna kichać,
Pokasływać, ciężko wzdychać.
Lecz na Katarek rade mamy,
By oczyścić nosek aspiratora używamy.
Włączamy odkurzacz, lecz to nie odkurzanie,
Tylko noska delikatne oczyszczanie.
Udrożniony nosek mały,
Troski wszystkie uleciały.
Teraz już na twarzy słodka minka,
Bo czysty nosek ma moja dziewczynka.

Odnośnik do komentarza

Katarek, cóż to jest kochani takiego?
Dla małego dziecka nie ma chyba nic gorszego!
Biedne jest te dziecię moje
Na Katarek jest nas dwoje
I jest tatuś i mamusia
Nie ma rady dla synusia !
Maluch kończy miesięcy pięć
I na zabawę już stracił chęć.
Nie bawią go nawet taty wygłupy,
Który o mało nie rozniósł chałupy.
Więc syneczek nasz malutki
Myśli jak przegonić smutki.
Patrzy smutno na mamusie
Bo tylko ona przegoni smarkusie.
Więc mama szybko do szafy sięga
I już gruszkę do noska trzyma ręka.
I już krzyczy z daleka głośno malec
Bo nie lubi gruszki wcale.
Krzyczy, płaczę, rękoma macha
Mama nie wyczyści teraz noska bo ma stracha.
Czeka aż synek się uspokoi
Aby mogła prędko jego ból ukoić.
Ale co to?! Już zabieg wykonany
Katarek został daleko wysłany.
Aniołek ma spokój na jakąś chwilkę
I już z daleka wiać uśmiechniętą minkę.
Bo nie ma nic piękniejszego niż uśmiech malusi
Nieważne czy to zasługa mamusi.
Teraz pora podać kropelki
Aby razem efekt był wielki.
A więc kropelki podane zostały
I już nasz malec wesoły cały.
Śmieję się ciągle, piszczy i bawi
bo właśnie katarku najbardziej nie trawi.
Nie ma katarku, nosek jest czysty
To i umysł maluszka jest bystry.
Miło popatrzeć na swoje dziecię
Bo to aniołek najlepszy na świecie!
Przydałby się nam jakiś aspirator
Pytam synka: co ty na to?
A on uśmiech od uszka do uszka
Mówię: może przyniesie nam go wróżka.
Tak wygląda nasza historia malutka
Zakończona szczęśliwie oraz krótka.

Odnośnik do komentarza

Gdy Amelka kichać zaczyna robi się jej smutna mina .
Jedna,druga, trzecia godzina i katar z nosa wyciekać zaczyna.
Wtedy Amelka tonie w chusteczkach,
choć chciałaby jeździć na saneczkach.
Katar jej na to nie pozwala ,bo robi jej oczy we łzach tonące.
I nawet razi ją słońce.
A gdy mija dzień lub dwa,
nosek się juz lepiej ma.
Mniej chusteczek sie używa,
bo tak to już bywa,
że katarek gęstszy sie staje
i noskowi odpocząć daje.
Katar trzyma chyba z tydzień.
Taki jego urok.
Lecz zdarza się co rok
i to jest własnie wyrok.
Dla tych małych nosków udreka , dla rodziców męka .
noce nieprzespane aach te katary - dranie!!!

Odnośnik do komentarza

Mamo, mamo...Już od rana...
Krzyczy Tymon i Liliana...
Obie buzie zapłakane no i noski zasmarkane...
Cóż mam zrobić...Ola Boga...
Taka trwoga mamo droga...
Gdy katarek ci dokucza.
To zapycha a to kapie...
Mama wnet Katarek łapie
bo wie dobrze że chusteczka choć milusia,
nie poradzi sobie z noskiem Lilici i Tymusia.
I w sekundę Nosek czysty...
Tak Katarek o twój nosek dba,
Bawią się już dobrze tralala....
Roześmiane szkraby dwa.

Odnośnik do komentarza

Krótki wierszyk o katarze.

Krótki wierszyk o katarze
widać niezadowolone twarze.
Hipopotam, lis i foka
pies, tygrysek nawet sroka,
wszyscy problem mają duży,
nikt też oka dziś nie zmruży.
Z nosa kapie kap – kap – kap,
Słychać tylko chlap –chlap –chlap.

Katar dopadł też Karolka,
Mama mówi do bąbelka:
„Masz tu leki synu mój kochany
Jutro będzie lepiej i będziesz robił : -tany, tany.”

Odnośnik do komentarza

"Zakatarzony poniedziałek"

W poniedziałek wczesnym rankiem,
gdy słoneczko się budziło,
grupa małych przedszkolaków
rozpoczęła dzień - aż miło!

Wszyscy przyszli bardzo zdrowi
oprócz Frania, który stale
kichał, prychał, siąkał nosek
i nie bawił się dziś wcale.

Nagle co to?! Jurek czuje
jak mu w nosie coś wiruje!
Drażni, drapie, denerwuje,
kręci, wierci i świdruje!

Później Hania, Zbysiu, Wiesiu,
Kasia, Basia i Joasia,
Mały Loluś i Łukaszek,
A na koniec Pani Stasia!

Jeszcze przecież dzisiaj rano
wszystkie dzieci były zdrowe,
a w południe katar Franka
przedszkolakom wszedł na głowę!

Morał z wiersza płynie taki:
Nie szukajcie byle czego,
bo KATAREK PLUS, mamuśki,
sam uzdrowi niejednego!

Odnośnik do komentarza

Pewnego dnia październikowego
dochodzi do zdarzenia pewnego.
Ktoś do drzwi głośno puka,
szarpie klamkę, wali, stuka.

Lecę, patrzę: jegomość dziwny!
Oj! Przeszedł mnie dreszcz zimny.
Drzwi uchylam, pytam-"Kto Ty?"
"Witam, witam, jestem katar zły"!

Pyta-"Czy jest Ola?
Będzie zaraz bardzo chora".
Oj! Dziecko mi chce zarazić?!
Co tu teraz zaradzić?

Rygluję szybko drzwi.
Czy ktoś pomoże mi?
Wszelkie okna domykam,
zaś mysie dziury zatykam.

Wtem w kominku słyszę szum
i w palenisku huk! plum!
Przez komin wlazł! Paskuda!
Czy zarazić mu się uda?!

Łapię szczotkę i pogrzebacz.
"Uciekaj stąd! Nie ma przebacz!
Zaraz będziesz biedny ty!
Won od Oli mówię ci!

Lecz ten katar, katarzysko,
przy córci już blisko...
Cap! Za nos ją łapie,
w gardle łaskocze, drapie!

"Stój!"-wołam zrozpaczona.
Czy go pokonać zdołam?
O nie! Córka już kicha!
A katar z radości prycha!

Nosek cały już czerwony,
leci straszny gil zielony.
W łezkach oczka całe,
źle oddycha dziecko małe.

Nie!Nie dam za wygraną!
Wygonię paskudę rozczochraną!
Z pomocą idzie aspirator,
niezawodny jak Terminator!

Wraz z wodą fizjologiczną
wszelką chorobę zniszczą.
Raz! Dwa! Trzy!
Katar już nie taki zły...

Wyciągają paskudę z noska
i znika moja troska!
Szast prast! Katar znika!
i w siną dla umyka!

Nosek Oli znów zdrowy,
o chorobie nie ma mowy.
Córcia znów humor ma
i buziaka mamie da!

Odnośnik do komentarza

Katar
Wpadł jakoś niespodziewanie
nie czekał na zapraszanie,
taki gość niespodziewany
nie bywa mile widziany.
Nie dość że nikt go nie czeka,
z dokuczaniem on nie zwleka.
Szybko zatka nosek cały
sen zaburzy ten drab mały.
Jeszcze uszy atakuje
zatokom też nie daruje.
I co począć z tym nicponiem?
- mama ze złości aż płonie,
a maluszek umęczony,
ech ten KATAR nieproszony!
Każdy katarem się trapi,
maluch siąkać nie potrafi
jak zaradzić, wciąż myśleli
wtem na "parenting"ujrzeli
aspirator - wybawienie
dla dziecinki wprost marzeniem! :)

P.S.
...w mig byłoby po katarze,
o KATAREK PLUS ja marzę! :)

Odnośnik do komentarza

KATAR SENNY

Przyleciała mała mucha,
do Adasia szepcze ucha :
- dzisiaj katar tu zagości,
lepiej miej się na baczności!
Ale chłopiec - niedowiarek,
nie uwierzył w ten katarek.
Cały dzień więc nie uważał,
katarowi się narażał.
A wieczorem, po kąpieli,
słychać ... A .. a psik! Spod pościeli.
Nagle odwilż z nosa leci,
mama już lekarstwo kleci.
Soczek z malin, ciepłe mleko,
leć katarze stąd daleko!
Lecz uparciuch nie odpuszcza,
wciąż Adasia nie opuszcza.
W nosie kręci, w gardle drapie,
przez to chłopiec dziś nie chrapie.
Przyszły dreszcze i gorączka,
to przez katar ta bolączka!
"Oh katarze, nie bądź taki,
nieźle dałeś się we znaki.
Znów zebrałeś swoje plony,
możesz być zadowolony!
Wymęczyłeś mnie okropnie,
proszę ... zniknij bezpowrotnie!"
A gdy rano Adaś wstał,
to zdziwioną minę miał.
W nosie sucho, nic nie kapie,
w gardle też już nic nie drapie.
Chyba katar odszedł hen,
nie! O katarze to był sen!

monthly_2015_02/konkurs-katarek-plus_25300.jpg

Odnośnik do komentarza

Do drzwi nie puka - nieproszony gość,
Zdaje sobie sprawę, że mamy go dość.
W nosie nas kręci, do kichania zmusza,
Taka już jego natura i zła dusza.
Mości się wygodnie, kilka dni zostaje,
I małym i dużym we znaki się daje.
Lecz sposób na jego pozbycie się mamy,
Po czosnek i sok malinowy sięgamy.
Grzejniki skręcamy, wietrzymy mieszkanie,
Bo w takich warunkach długo nie zostanie.
Aby w naszym domu nie czuł się bezpiecznie,
Inhalacje robimy i nawilżamy powietrze.
Warto wody morskiej jako broni użyć,
Maść majerankowa również mu nie służy.
Taka jest na katar właściwa taktyka,
Sposób wszak sprawdzony - katar szybko znika!

Odnośnik do komentarza

DUMNY KATAR

Na ulicy Katarowej,
nie ma dziś osoby zdrowej.
Każdy kicha, w chustkę dmucha,
dumny katar tego słucha.
Taki wielce jest szczęśliwy,
że jest taki zaraźliwy.
Najpierw spotkał małą Olę,
i odwiedził z nią przedszkole.
Wszystkie dzieci przy zabawie,
już gorączkę miały prawie.
Przedszkolanka - pani Renia,
chcąc się ustrzec przeziębienia,
pędzi szybko do apteki,
by wykupić sobie leki.
A w aptece już kichała,
katar dalej podawała.
Tak go złapał pan Horacy,
który wcześniej miał być w pracy.
Ale zamiast do biureczka,
migiem wrócił do łóżeczka.
Przyszedł sąsiad w odwiedziny,
myśli sobie "ale kpiny".
Bo on nigdy nie choruje,
zawsze się wspaniale czuje.
Lecz nim wrócił do swej żony,
już był baaaardzo zarażony.
Wnet dopadły go te dreszcze,
"oh jak długo, długo jeszcze?"
Katarowi było mało,
więc i żonie się dostało.
Każdy chory, bez wyjątku,
chorowali tak do piątku.
W końcu katar im odpuścił,
i ulice ich opuścił.
Działa teraz gdzieś w terenie,
sieje innym spustoszenie.
Lecz tu wróci raz po raz,
gdy już uzna, że to czas.

Odnośnik do komentarza

Pan katar
Dziś odwiedził minie pan katar,
W nosie kręcił, w gardle drapał.
W mig na dobre się rozgościł,
Wlazł z butami w moje kości.
Teraz kaszel prowokuje,
Wnet kichanie mi szykuje !
Doszły dreszcze i gorączka,
To przez niego ta bolączka.
Już pan katar rozpoznany,
Więc sposobu nań szukamy.
Sokiem z malin, aspiryną
Ciepłym mlekiem, witaminą,
Przegonimy go skutecznie
By nie gnębił nas już wreszcie.
Proszę, niech pan już nie wraca,
Bo pan w nosie się obraca.
Katar męczy wszak okropnie,
Proszę zniknąć ! Bezpowrotnie !

monthly_2015_02/konkurs-katarek-plus_25315.jpg

Odnośnik do komentarza

Już od świtu u nas płacz,
bo Emilka nie chce spać!
Obudziła się dziś rano,
no i krzyczy: „Mamo! Mamo!
Coś się z moim noskiem dzieje!
Coś w nim pływa! Coś się leje!
Co to mamo? Powiedz, proszę!
Dłużej tego już nie zniosę!”
A że mądra ze mnie mama,
muszę być przygotowana,
by na każde jej pytanie
odpowiedzieć niesłychanie.
Zatem mówię: „Moja droga,
to w twym nosku, to nie woda,
ale katar masz kochanie,
śladu po nim nie zostanie,
bo mamusia twoja przecież,
ma najlepszy sprzęt na świecie.”|
Córcia usta otworzyła,
bo nadzwyczaj się zdziwiła.
Popatrzyła na Katarek,
wydusiła westchnień parę.
Mówi: „Mamo, działaj proszę,
bo kataru ja nie znoszę!”
Więc pobiegłam po odkurzacz,
wyciągnęłam też przedłużacz,
podłączyłam sprzęt kochany,
tak przez matki uwielbiany.
Ile było śmiechów, chichów,
gdy Katarek ssał po cichu.
Wydzielinę wciągnął całą,
trwało to chwileczkę małą.
Już szczęśliwa jest Emilka,
wystarczyła jedna chwilka,
by kataru się pozbyła
i znów dobrze się bawiła.
Z tej historii morał taki:
„Jeśli sprzęt masz byle jaki,
zainwestuj w mig w Katarek,
byś kataru nie miał wcale!”

http://fajnamama.pl/suwaczki/8418f0w.png
http://pl.lennylamb.com/sliders/show/1_2014_10_10_slider.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...