Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie w ten słoneczny (w Szczecinie) dzień :)

Powoli zaczęłam zastanawiać się nad drobiazgami dla Malucha. Pierwsza rzeczą jaką kupiłam jest poduszeczka panda Candide, zapobiega spłaszczeniu potylicy i świetnie sprawdza się w praktyce (poniżej zamieszczam zdjęcie).

Poza tym postanowiłam zajrzeć do biedronki po piżamę ciążową (długie spodnie, rękaw 3/4), ale u nas nigdzie nie ma rozmiaru S. Zostanie znalezienie mi czegoś innego...

Miłego dnia, my dzisiaj zmykamy do rodziców na grilla :)

monthly_2015_05/pazdziernikowe-maluchy-2015_29985.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/wea8hfr.png

Odnośnik do komentarza

witam i ja w sloneczny dzionek.
Kmiodka wiesci swietne nam przynioslas jak i inne kobietki o wizytach maluszkow.
osłona wiem ze ciezko sie nie martwic bo pamietam jak ja sie martwilam w poprzedniej ciazy ze mam malo plytek krwi, ale okazalo sie ze wolniej wchlania mi sie zelazo bo.... pije duzo mleka, a mleko posiada duzo wapniac o spowalnia wchlanianie sie zelaza. Jakos tak to bylo ze najpierw wapn potem zelazo. U mnie wystarczylo ze ograniczyla mleko i zmienilam witaminy na takie gdzie wiecej zelaza.
A jezli chodzi o te neutrofile czy jakos tak to ja tez je mialam tlumaczyli mi ze moze jakas infekcja sie wdawala i te bakterie zabijalo i dlatego moglo byc wiecej i to nie tlumaczyl mi jeden lekarz tylko kilku.
A wiec nie denerwuj sie za bardzo. Jakby cos bylo nie tak z glukoza to uwierz mi ale wezwali by cie jeszcze raz na badania albo wzieli odrazu do szpitala. Bynajmniej u mnie tak robia i skad wiem to nie tylko. I co najwazniejsze przesylam pozytywne fluidy.

U mnie za to jakis bol w lewym boku wszedl. Jakby moje jelita mialy problem z przetrawieniem czegos. A wiec jade teraz na jogurcie i zupkach zeby bylo latwiej przemielic. Polozylam sie i nospa tto u mnie norma 2 razy dziennie biore wedlug zzalecen lekarza.

Pocieszam sie tym ze juz 03.06 czerwca mam wizyte i zobacze malego albo mala :) Chociaz juz sie chyba przyzwyczailam mowic do brzuszka Kacper, moze dlatego ze do tej pory nie mamy wybranego imienia dla dziewczynki :)

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Witam Was Kochane... :) wracam już po trzech dniach hospitalizacji z moim maleństwem.... łożysko ponownie się przykleiło... przestałam krwawić i plamić.... nareszcie w domku... :) :) :)
Na 100% mam pod serduchem chłopaka... będzie nosił imiona Leon Marek (to drugie to po moim Tacie) a po Teściu będzie nazwisko :p, z resztą u rodziny męża jest mega radość, bo w końcu doczekają się potomka od mojego męża (nasze starania to aż 9 lat!!!!) to w dodatku jest to jedyny przypadek w całej rodzinie, że w końcu będzie chłopak i ród przeżyje.... Teściu aż wyzdrowiał a walczył z chorobą trzustki ponad 1,5 roku, gdzie rokowania były kiepskie... :)
27,05 mam połówkowe, chłopak rośnie dzisiaj jest 19t3d a wielkościowo jest na 7 dni wcześniej. Poród mam mieć przez cesarkę i jak mi zapowiedzieli lekarze w szpitalu to może się okazać, że urodzę jeszcze we wrześniu 37/38 tydzień... :) mój mąż zaczyna mieć stresa... i dzisiaj miał koszmary nocne w temacie porodu... :P :P :P

Ogromnie się cieszę, że u Kamiodki jest wszystko ok, nawet nie wiesz jak Cię rozumiem. Trzymam kciuki...

Co do innych problemów kardiologicznych i wyników krwi to dziewczyny pamiętajcie: dzisiaj postęp medycyny jest na tyle rozwinięty, że w większości wypadków lekarze potrafią sprostać przeciwnościom losu i uratować nas mamy i dziecko jak dochodzi do problemów. Ważne jest abyśmy często się badały i miały kontakt z lekarzem....
W szpitalach widziałam niestworzone historie i same kobiety (z problemami stricte ginekologicznymi) i kobiety z dziećmi wychodzą z tego cało. Jak może pamiętacie w majówkę miałam krwotok z dróg rodnych, jeszcze 30 lat temu nikt by już nie walczył tylko wyłyżeczkowano by moja macicę i powiedziano by: przykro mi nie udało się.... dzisiaj mamy sprzęt usg, który pokazuje, że maleństwo żyje więc walczymy i etc....
Więc głowa do góry!!!! bo nawet ja zaczęłam wierzyć, że jednak będę mamą :) :) :) więc po powrocie zaczęłam przeglądać worki pełne darów od przyjaciół na wyprawkę i zaczynam dojrzewać do faktu, że będę mogła się już spełnić w swoim życiu jako MATKA :)

Ściskam Was gorąco!!!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

Witam Was Kochane... :) wracam już po trzech tygodniach hospitalizacji z moim maleństwem.... łożysko ponownie się przykleiło... przestałam krwawić i plamić.... nareszcie w domku... :) :) :)
Na 100% mam pod serduchem chłopaka... będzie nosił imiona Leon Marek (to drugie to po moim Tacie) a po Teściu będzie nazwisko :p, z resztą u rodziny męża jest mega radość, bo w końcu doczekają się potomka od mojego męża (nasze starania to aż 9 lat!!!!) to w dodatku jest to jedyny przypadek w całej rodzinie, że w końcu będzie chłopak i ród przeżyje.... Teściu aż wyzdrowiał a walczył z chorobą trzustki ponad 1,5 roku, gdzie rokowania były kiepskie... :)
27,05 mam połówkowe, chłopak rośnie dzisiaj jest 19t3d a wielkościowo jest na 7 dni wcześniej. Poród mam mieć przez cesarkę i jak mi zapowiedzieli lekarze w szpitalu to może się okazać, że urodzę jeszcze we wrześniu 37/38 tydzień... :) mój mąż zaczyna mieć stresa... i dzisiaj miał koszmary nocne w temacie porodu... :P :P :P

Ogromnie się cieszę, że u Kamiodki jest wszystko ok, nawet nie wiesz jak Cię rozumiem. Trzymam kciuki...

Co do innych problemów kardiologicznych i wyników krwi to dziewczyny pamiętajcie: dzisiaj postęp medycyny jest na tyle rozwinięty, że w większości wypadków lekarze potrafią sprostać przeciwnościom losu i uratować nas mamy i dziecko jak dochodzi do problemów. Ważne jest abyśmy często się badały i miały kontakt z lekarzem....
W szpitalach widziałam niestworzone historie i same kobiety (z problemami stricte ginekologicznymi) i kobiety z dziećmi wychodzą z tego cało. Jak może pamiętacie w majówkę miałam krwotok z dróg rodnych, jeszcze 30 lat temu nikt by już nie walczył tylko wyłyżeczkowano by moja macicę i powiedziano by: przykro mi nie udało się.... dzisiaj mamy sprzęt usg, który pokazuje, że maleństwo żyje więc walczymy i etc....
Więc głowa do góry!!!! bo nawet ja zaczęłam wierzyć, że jednak będę mamą :) :) :) więc po powrocie zaczęłam przeglądać worki pełne darów od przyjaciół na wyprawkę i zaczynam dojrzewać do faktu, że będę mogła się już spełnić w swoim życiu jako MATKA :)

Ściskam Was gorąco!!!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

witam i ja!

kamiodka nie wyobrażam sobie nawet tego stresu, choć pamiętam stres związany z badaniammi przesiewowymi mojej córki, kiedy miesiąc po porodzie dostałam list ze szpitala z prosbą o powtórzenie badań bo istniało duze prawdopodobieństwo, że mała ma mukowiscydozę. okazało się finalnie , że mamy tylko AZS.

cameon gratuluję synka :)
dobrze, że się zdążyłaś wygadać przed poznaniem płcii. ja żałuję, że tego nie zrobiłam. Dziś jest mi już łatwiej, kupuję dla niego ubranka, w pt je popakowałam do tych worków próżniowcyh i czekają.

mąż wyjechał. wróci za 2-2,5 msc . zostałyśmy same. po powrocie zrobi remont salonu i sypialni, musimy zrobić miejsce dla małego. Nie wiem czy czasem nie zdecydujemy się na nowy wózek albo mura4 czarna albo buzz xtra (nowy -używany ;p)

pisałam do pani z ogłoszenia z olx (od madzi) ale nie da się wysłać tego ze szczecina do małopolski.
poczekam moze pojawi sie cos w okolicy.

wybrałam imię dla synka . (jejku tak ładnie to brzmi, nabieram przy tym jakichś uczuć a nie tak jak przy haśle-chłopak/chłopiec)
Będzie miał na imię Iwo. Mało komu się to podoba, ale to imię bez zastanowienia z 5 propozycji wybrał mój mąż. Może się nam to odmieni jak zobaczymy go na świecie, ale póki co to imię zostaje.

Od 2 w nocy nie śpię, mam skurcze, boli mnie podbrzusze, wzięłam magnez i moje tabletki a po nospę pojadę jak pójdę głosować. narazie jest znośnie, choć każdy kopniak w pęcherz wywołuje płacz. Oczywiście mój- nie jego.

Zajrzyj do nas! Www.milkii.pl :)

Odnośnik do komentarza

Witajcie :)
W Warszawie też fajna pogoda, właśnie ze spacerku wróciliśmy.
Co do Julki, to z tego co pisze ma się dobrze:)

Ja się wczoraj dowiedziałam, że sama mogę zdecydować czy będę rodzić naturalnie czy mieć kolejną cesarkę i mam wielki dylemat.
Za chwilę już czerwiec a tu tyle do zrobienia i kupienia, najwyższa pora się ogarniać:)

http://www.suwaczki.com/tickers/5djyugpjir57gby3.png
http://www.suwaczek.pl/cache/190f97313d.png

Odnośnik do komentarza

Witam w kolejny pochmurny dzionek...no właśnie gdzie podziało się to słońce???A chciałam się odnieść do wypowiedzi ignas78.Otóż według mnie medycyna może zrobiła postępy,ale chyba jeszcze nie wszędzie...wszystko zależy od miejsca,w dużych miastach może i faktycznie jest fachowych sprzęt i fantastyczni specjaliści,ale co chodzi o takie małe placówki jak u mnie w mieście to jestem pewna że gdyby odpukać taki krwotok przydarzył się mnie na pewno lekarze nie daliby rady.To samo w przypadku komplikacji przy porodzie czy z dzieckiem...także nie wszędzie jeszcze widać ten postęp medycyny

http://fajnamama.pl/suwaczki/hwkp64z.png

Odnośnik do komentarza

Martynika
Witajcie :)
W Warszawie też fajna pogoda, właśnie ze spacerku wróciliśmy.
Co do Julki, to z tego co pisze ma się dobrze:)

Ja się wczoraj dowiedziałam, że sama mogę zdecydować czy będę rodzić naturalnie czy mieć kolejną cesarkę i mam wielki dylemat.
Za chwilę już czerwiec a tu tyle do zrobienia i kupienia, najwyższa pora się ogarniać:)

skoro masz porównanie , to możesz wybrać opcję najlepszą dla ciebie. Jeśli nie ma innych przeciwskazań oczywiście :)

ja mam nadzieję, że te moje wieczne problemy od początku ciąży się juz skonczyły bo ja sobbiście najbardziej nie chcę cc. Oby nic się nie wydarzyło do końca u mnie.

Zajrzyj do nas! Www.milkii.pl :)

Odnośnik do komentarza

kasiek81
Witam w kolejny pochmurny dzionek...no właśnie gdzie podziało się to słońce???A chciałam się odnieść do wypowiedzi ignas78.Otóż według mnie medycyna może zrobiła postępy,ale chyba jeszcze nie wszędzie...wszystko zależy od miejsca,w dużych miastach może i faktycznie jest fachowych sprzęt i fantastyczni specjaliści,ale co chodzi o takie małe placówki jak u mnie w mieście to jestem pewna że gdyby odpukać taki krwotok przydarzył się mnie na pewno lekarze nie daliby rady.To samo w przypadku komplikacji przy porodzie czy z dzieckiem...także nie wszędzie jeszcze widać ten postęp medycyny

dlatego ja nie chodzę do mojego miejskiego, jeżdzę do krakowa, mają specjalistów, zawsze jestem przebadana na 10 stronę i mam pewność, że żaden ból nie jest groźny dla dziecka ( oczywiście to wiem po badaniach). w moim szpitalu jest umieralnia. a w ciągu roku przynajmniej 2-4 zgonów noworodków. (nie z powodu choroby).

Zajrzyj do nas! Www.milkii.pl :)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki :)
W Krakowie kiepska pogoda, co do stanu zdrowia, trzymam za was kciuki, wierzę że będziemy miały śliczne różowe puchate maleństwa i za kilka miesięcy będziemy się poradami wymieniać co z robić z kolką etc.
Adonis Iwo pięknie :) mój sąsiad tak nazwał synka :)
Jeśli sie okaże, że moje dziecie nie jest Filipem, to posiadam na sprzedać sporo ubranek dla Pana, po okazyjnej cenie :) Dam znać w czwartek.
Nieco chmury gradowe w moim życiu się rozwiały, przepraszam za zawracanie wam głowy i wylewanie żalu wtedy ale zwyczajnie nie mam komu. Mój M przyjechał przepraszał, błagał. Mam się zdecydować czy mam siłę walczyć o rodzinę po raz kolejny czy się poddać i dać radę sama. I takie rozterki między sercem a rozumem, boje się że znowu to się wydarzy, ale może ten kto nie ryzykuje ten nie zyskuje? Zobaczymy co czas pokaże.
Dziękuję wam za wszystko :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vfxm8wxbokdg.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/eoc9299o9rzqtl1m.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Karola super, ze juz u Ciebie lepiej:) Jak to moja kolezanka kiedys powiedziala mezczyzni sa jednotlokowi:) Oni mysla zupelnie niz my:) Przepraszam to moze cos zrozumial,daj mu ta ostatnia szansza i zaznacz, ze innej nie bedzie! Ale i z lekkim dystanstem podchodz niech sie troche pomeczy i postra, tzn ja osobiscie bym tak zrobila:)

Adonis IWO bardzo fajne imie:)
No ja wlasnie mam porownanie i jesli chodzi o sam porod to zdecydowanie wole cc bo nie takie ono straszne jak sie wydaje, tylko pozniej przez 6tyg dzwigac nie mozna wiecej niz malenstwo a Szymcio wazy juz 12kg i Milenka kruszynka9,5 ale to nie zmienia faktu ze podnosic je trzeba, przewijak, kapiel, placz, i to jest ten problem, no i to ze przy bliznietach macica batdziej sie rozlazla 2lata nie minely i jest ryzyko, ze cos tam peknie przy naturalnym...Chyba pojde do kilku lekarzy i porownam ich opinie. A zreszta zebym tylko takie problemy miala do porodu:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/5djyugpjir57gby3.png
http://www.suwaczek.pl/cache/190f97313d.png

Odnośnik do komentarza

a bliźniaki mają już ile? mmnie się kojarzy 1,5 roku.
popraw mnie jeśli się mylę.
takie dzieciaki można by było spróbować nauczyć np wchodzić do wanienki czy brodzika tylko trzymając je za rękę. Lub wyskakiwać z fotelika by nie podnosić.
do płaczącego kucnąć i przytulić na kolanach.
skoro cc będzie dla ciebie lepsze to po prostu wcześniej trzeba będzie ich przystosować. innego wyjścia nie będzie :) dasz radę. coś się wymyśli , co nie:;P

jak dla mnie imię nie jest standardowe ale stwierdziłam, że skoro ciąża od początku jest niestandardowa to i imię takie będzie :) ale nie zdradzę nikomu chyba do samego porodu :) bo wiecie co usłyszę?- milion złotych rad! :)

Zajrzyj do nas! Www.milkii.pl :)

Odnośnik do komentarza

Ja byłam dziś u dziadków swoich i usłyszałam milion złotych rad. Np ze łańcuszek musze ściągać bo dziecko pepowina owinięte się urodzi. Ze nie mogę nosić obcislych rzeczy tylko wielkie sukienki jak sprzed 30 lat. Oczywiście nie mam nic do nich ale każdy nosi co chce. Mnie też się Iwo podoba, ale na wstępie oboje wiedzieliśmy ze chcemy Filipa. Jagoda to mój pomysł M go akceptuje. Choć chciałam Kaline :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vfxm8wxbokdg.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/eoc9299o9rzqtl1m.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Karola faktycznie kto nie ryzykuje ten nie ma! Waź go na przetrzymanie, niech się stara udowodni swoje uczucia, nie ufaj mu tak łatwo żeby znowu cię nie zranil.
Adonis Iwo bardzo ładnie byle by pasowało do nazwiska. A na "złote rady" mam sposób: kiwać głową, puścić mimo uszu.
Wierzycie w znaczenie imion? Ja z ciekawości i nudy przeczytałam o moim Mikołaju i jeżeli trafi się akutat taka mieszanka naszych charakterów to będzie pasowało idealnie do niego ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgejk704zuf.png

Odnośnik do komentarza

luiza570
Hej dziewczyny, mi dziś zrobiło się bardzo słabo, zmierzyłam ciśnienie i pokazało 98/46 muszą napić się kawy, może wiecie co w takich przypadkach robić?

Spokojnie moje ciśnienie ostatnio wynosiło 75/50 endokrynolog się mnie pytał czy ja w ogóle jeszcze żyje... kawkę pić spokojnie możesz. Lepsze niższe ciśnienie w ciązy niż wyższe :) spędzaj dużo czasu na powietrzu a jak ciśnienie spada zalecane są ćwiczenia dla kobiet w ciąży, i od razu krew szybciej krąży

http://www.suwaczki.com/tickers/ganndqk3vi8mj2ry.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...