Skocz do zawartości
Forum

Konkurs "W kąpieli"


Redakcja

Rekomendowane odpowiedzi

Małe dzieci nie zawsze uwielbiają kąpiel. Często nie chcą myć włosków, a samo wspomnienie o wanience sprawia, że zaczynają się denerwować i płakać. Z pewnością macie jednak wiele pomysłów na to, jak pomóc dziecku przezwyciężyć lęk przed kąpielą :-)

Zapraszamy Was do udziału w konkursie, w którym mamy do wygrania 3 zestawy kosmetyków marki Skarb Matki:

http://kontoredakcyjne.strefa.pl/Skarb%20Matki.png

W skład każdego zestawu wchodzą:
- Oliwka pielęgnacyjna w żelu,
- Krem nawilżający,
- Szampon.

Serdecznie zapraszamy również do polubienia profilu Skarb Matki na Facebooku.

Zadanie konkursowe brzmi:
Napisz, jakie sposoby mogą według Ciebie pomóc dziecku w przezwyciężeniu lęku przed kąpielą.

Odpowiedzi należy zamieszczać w wątku konkursowym z zarejestrowanych profili do 3 lutego 2015 roku do północy. W ciągu kolejnych 2 dni roboczych ogłosimy zwycięzców!

Życzymy powodzenia!

Biorąc udział w konkursie, akceptujesz jego regulamin.

Odnośnik do komentarza

Nasz Maluszek uwielbia odczuwanie naszej obecności podczas kąpieli. Uwielbia jak kąpiemy go razem, ja i mój mąż. Jest jeszcze malutki więc zbędne są wszystkie zabawki w kąpieli. Staramy się, aby w łazience było odrobinę cieplej niż zwykle, woda w wanience ma temperaturę około 37 stopni. Wycieramy po kąpieli maluszka pieluszką tetrową ułożoną na chłonnym ręczniku. Po kąpieli masuję ciałko Maleństwa, ubieram, karmię i szczęśliwy zasypia.

Odnośnik do komentarza

By kąpiel była miłą przyjemnością dla dziecka ważne jest pamiętać o kilku rzeczach. Zastosowanie ich już przy pierwszych kąpielach oszczędzi nam późniejszego stresu z nimi związanego.
Wg mnie najważniejsze są: CZAS i ATMOSFERA.
Pośpiech złym doradcą - zaryzykuje tekstem: jeśli kapiel ma być pospieszna to może lepiej w ogóle nie kąpać? Pośpiech sprawi, że: mama, z początku niepewna czy robi to dobrze i/lub taka, która chce "szybko załatwić sprawę" może przyczynić się do tego, że jej nerwowe ruchy wystraszą malucha, albo... woda będzie za zimn/ciepła, albo... wleje się dziecku do ucha/nosa/oka, co wszystko razem i z osobna sprawi, że oszołomionemu "prędkością" postępowania maluchowi kąpiel będzie kojarzyć z nerwową atmosferą - i tu przechodzimy do punktu drugiego - jeśli mama uśmiecha się, mówi pieszczotliwie, głaszcze małe ciałko, tuli i delikatnie polewa wodą najpierw rączki, nóżki potem dopiero uda, brzuszek i ramionka, po czym zanurza dziecko w wodzie to wtedy maluch czerpie z tego przyjemność.
Ważne są też:
1 - Ciepła (ale nie gorąca) woda
2 - Światło, które NIE świeci leżącemu w wodzie maluszkowi prosto w oczy
3 - Uszy dziecka powinny znajdować się nad wodą - to niby oczywiste, ale w przypadku noworodków i niemowląt, bardzo istotne! Dziecko może leżeć na gąbce przykrytej pieluszką tetrową lub na specjalnej podkładce. W przypadku gąbki - należy ją wcześniej zmoczyć ciepłą wodą, a w przypadku podkładki - wlewać ciepłą wodę już na nią, żeby dziecko czuło pod pleckami przyjemnie ciepełko
4 - Myjki, gąbeczki, zabaweczki... Myjki i gąbeczki dla maluszków powinny być bardzo delikatne (nie pocieramy wszak maluchowi skóry) a zabaweczki bezpieczne, najlepiej takie, do ktorych nie dostaje się woda - gumowe kaczuszki z otworem odpadają przy dłuższym używaniu
Nie mniej istotne:
5 - Starszaki mogą bawić się zabawkami, które same wybiorą - sprawi im to frajdę - książeczki "do wanny" są super.
6 - Kosmetyki: dobre, delikatne, NIE SZCZYPIĄCE W OCZY, dla starszych sprawdzą się płyny koloryzujące wodę
7 - Mycie włosów - długich i gęstych, ale także tych u maluszków - polecam nakładkę do mycia głowy
8 - Farbki do ciała i bańki mydlane mogą pomóc.
9 - Syrenki i poszukiwanie skarbu - zabawa dla dziewczynek - wanna pełna wody i piany - wystarczy jedna plastikowa syrenka (zwykła taka za 7-8 zł) i plastikowa biżuteria, którą córcia musi odnaleźć na dnie wanny.
10 - Bitwa morska - dla chłopców można urządzić zabawę w bitwę morską - wystarczą plastikowe żołnierzyki i stateczki (tylko to sprzątanie łazienki...)

Jak nic nie pomoże zostaje... wspólna kąpiel z rodzicami (dla wstydliwych można w stroju kapielowym) lub rodzeństwem czy... basen i oswajanie dziecka z wodą.

Odnośnik do komentarza

Nasza coreczka nigdy nie miala problemow z kapiela. Jedyny placz jaki pamietam to ten z pierwszej kapieli szpitalnej w rekach Pani Poloznej. My chyba po prostu od poczatku dbalismy o dobra atmosfere podczas kapieli, poczucie bezpieczenstwa i dobra temperature wody i pomieszczenia. Teraz corka ma rok i cztery miesiace i swietnie bawi sie podczas codziennych kapieli...

Sposoby na przezwyciezenie leku przed kapiela:
- towarzystwo Mamy i Taty na pewno odgoni wszelkie strachy kapielowe, Taty silne dlonie moga podtrzymywac dziecko, a Mama moze delimatnie myc i plukac malenstwo, tak samo jest juz ze starszym dzieckiem - jesli mamy tylko checi i czas, warto poswiecic chwilke na wspolne zabawy przy kapieli, dziecko naprawde tego potrzebuje ; zobaczyc szalenstwo kapielowe, wykopywanie wody z wanienki i cala mokra buzie BEZCENNE... ;) warto wlasnie uczynic kapiel zabawa a nie sztywno trzymac dziecko w wanience nie pozwajajac na wychlapywanie wody... naprawde takie szalenstwo w wodzie rozluznia dziecko przed kapiela... sprobujmy razem z naszym dzieckiem porwac sie wodnemu szalenstwu... nie patrzmy na kaluze rozlanej wody jak na wyrok - "o, nie bede musiala posprzatac", spojrz na swoje dziecko jakie jest przy tym szczesliwe ;)
- towarzystwo ulubionych zabawek - ksiazeczek kapielowych, konewek, kubeczkow, gumowych kaczek czy plastikowych samochodow... u nas w wanience jest pelno gadzetow, czasem mam wrazenie ze juz corka sie tam nie zmiesci... ulubione zabawki sprawiaja ze kapiel jest przyjemnoscia ;)
- dobre kosmetyki to podstawa - szampon i plyn do kapieli nie szczypiacy w oczy, jesli dziecko boi sie splukiwania glowy woda po umyciu polecam rondo kapielowe albo rytual zwiazany z odchylaniem lekko glowy do tylu np liczac lampy w lazience, wtedy dziecko nawet nie wie ze glowa jest polewana woda i nie odczuje nieprzyjemnego uczucia jakim sa resztki szamponu w okolicach oczu lub po prostu splywajaca woda po twarzy ;)
- cieply recznik, ktorym otulamy malca gdy tylko wyjdzie z wanienki... to jest bardzo wazne bo przeciez sami nie lubimy wychodzic spod cieplego prysznica do wychlodzonej lazienki... musimy sie wczuc w to co czuje nasze dziecko, to samo jest z zbyt ciepla badz zbyt zimna woda do ktorej probujemy wsadzic nasze dzieciatko... wszystko musi byc dostosowane do jego potrzeb, a wtedy kapiel bedzie tylko przyjemnoscia ;)

Odnośnik do komentarza

Kąpiel to jest przygoda, która nie każdemu się podoba.
Maluch mały, maluch duży, nie zawsze jest gotowy do kąpielowej podróży.
Trzeba wtedy podać rękę i przejść razem z dzieckiem przez tę udrękę.
Poznać źródło lęku dziecka, to gotowa jest recepta.
Na początek kilka prób, bo bez nich to syzyfowy trud.
Propozycji mam tu kilka, by pomóc malcowi pokonać “złego wilka”.
Atmosferę przy kąpieli stwórz mu mamo,
niech wie, że bezpieczne jest w wannie, i że nie jest samo.
Sprawdź temperaturę, rodzaj kosmetyka, bo być może to jest problemem u twojego smyka.
Kiedy go coś szczypie, albo bardzo piecze, to możemy być pewni, że smyk od kąpieli nam uciecze.
Dobrym też sposobem jest rutyna, wiecie?
Więc od dzisiaj o stałych porach kąpcie swoje dziecię.

Odnośnik do komentarza

Po pierwsze - przygotowanie kąpieli w odpowiednich warunkach
- odpowiednia temperatura wody ok 37 stopni Celcjusza,
- napełnienie wanienki niewielką ilością wody tak na ok. 10cm,
- ciepło w łazience optymalna temperatura to 22–25°C,
- rytuał kąpieli, zawsze o tej samej porze,
- przyszykowanie rzeczy do kąpieli i do pielęgnacji po kąpieli, ubranka i pieluszki,
Po drugie - mycie
- noworodka, który dopiero adaptuje się do nowych warunków, szybko się niepokoi i łatwo traci orientację na początku owijamy pieluszką lub ręcznikiem i razem z nim wkładamy do wanienki,
- dotykamy wodę- najpierw stopami, rączkami, pochlapujemy delikatnie wodząc po jej powierzchni, by maluszek zbadał grunt, powoli zanurzamy niemowlaczka w wodzie podtrzymując go pod paszką, główka utrzymuje się w górze a drugą ręką trzymamy pupę i bioderka, następnie delikatnie myjemy go mięciutką myjką zaczynając od szyjki następnie ramiona, brzuszek, pupę i nóżki ( jak synek był noworodkiem to dodatkowo na dno wanienki wkładałam pieluszkę),
- przez cały czas mówimy do niego ciepło i czule by czuł się bezpiecznie i przyjemnie,
- w pozycji półleżącej myjemy włoski uważając by do oczek, buzi i uszek nie dostała się woda,
- spłukujmy delikatnie polewając wodą, zaczynamy od czoła, potem boki i tył główki (położna dała mi kiedyś wskazówkę, że jeżeli dziecko bałoby się mycia główki to można przetrzeć ją wilgotną myjką),
- wyjmujemy szkraba z wody mówiąc nadal do niego czule i spokojnie i kładziemy go na przewijaku, aby nie zmarzł, zawijamy w puszysty ręcznik, poczym starannie osuszamy fałdki na udach, szyi na zgięciach w kolanach i łokciach, żeby zapobiec odparzeniom.
Po trzecie- pomysł na kąpiel
- uprzyjemniamy kąpiel tak, by stała się zabawą ( starszy synek kąpie się już w wannie, do osłony oczu używa okularów kąpielowych zamieniając się na czas kąpieli w super nurka, bawi się w wodzie różnymi zabawkami, robi mikstury z piany i wody, wymyślne czupryny a na rękach trzyma wielkie czapy piany, czasem tworzymy sztorm na morzu, krzyku i zabawy jest bardzo dużo),
- zabarwiamy wodę,
- jeżeli maluszek nie chce kąpać się w wannie można go zachęcić wrzucając do wody "piłeczki z suchego basenu" lub inne zabawki np. pojemniczki do przelewania i konewki do "robienia deszczu,"
- można zastosować naklejki na wannę, które odwrócą uwagę maluszka.
Po czwarte - dbamy o spokój i cierpliwość
- kąpiel to nie tylko zabieg higieniczny trzeba nawiązać z maluszkiem bliski, czuły kontakt, zapewni to miłą i spokojną kąpiel,
- myjemy bez pośpiechu, z uśmiechem na twarzy bo opanowanie może przekonać maluszka do kąpieli, nie można być spiętym i nerwowym
Po piąte - stosujemy odpowiednie kosmetyki do kąpieli nie szczypiące w oczy.

Pamiętajmy, że nic na siłę. Musimy być cierpliwi i pomysłowi.

Moje dzieci nie mają strachu przed wodą, staram się aby kąpiel sprawiała im dużo radości i rozkoszy. Półroczny Marcelek piszczy z radości na widok wanienki, kąpiel sprawia mu wielką frajdę, jest uśmiechnięty od ucha do ucha, kopie nóżkami i rozpryskuje wodę dookoła, oboje mamy wesołe minki i jesteśmy radośni. Natomiast starszy synek chce się już kąpać samodzielnie i chętnie daję się spłukać słuchawką prysznicową. Cieszą się z kąpieli i jest ona dla nich wielką przyjemnością.

Odnośnik do komentarza

Na pewno , każdy z Was spotkał się w swoim życiu chociaż raz z widokiem małego dziecka krzyczącego w niebogłosy na widok wody :D... Dla nas kiedyś taki widok był codziennością , ponieważ córka panicznie bała się mycia głowy. Na szczęście "TAKI WIDOK" to już przeszłość . Zastosowaliśmy kilka bardzo fajnych metod, które mogę z czystym sumieniem Wam polecić .
Aby pomóc przezwyciężyć w dziecku lęk przed kąpielą musimy przede wszystkim dobrze przygotować wodę , pomieszczenie oraz ciuszki i kosmetyki tak aby wszystko co będzie nam potrzebne było " pod ręką ".
Po drugie należy pamiętać o tym , aby zachować spokój i nawet gdy dziecko wpadnie w szał - nie krzyczeć na nie . Należy pamiętać ,że nasze zdenerwowanie i krzyki w niczym nie pomogą a mogą tylko pogorszyć sytuację .
Kolejnym krokiem jest zachęcenie dziecka do kąpieli ...Jak to zrobić ? Nic prostszego ... Co dzieci lubią najbardziej na świecie oprócz słodkości ? ZABAWKI !!!!!!!!!!!!!!! :D
I tu dziękuję ,że mamy takie czasy jakie mamy i ,że na naszym rynku można wyszukać takie cudeńka do kąpieli .
Można znaleźć pływające rybki , syrenki , kolorowe bańki i masę innych gadżetów , którymi dziecko na pewno się zachwyci i z nimi zapomni o lęku przed wodą .
Dla młodszych dzieci polecam wodne puzzle . Można je przyklejać na wannę bądź ścianę ...odklejać i przyklejać ponownie - świetna zabawa , której żadne dziecko się nie oprze . No tak ale ja tu o zabawkach a to przecież nie chodzi o recenzję zabawek :P ,,, jeśli nawet nie macie żadnych akcesoriów gwarantuję Wam ,że wystarczy zwykła pusta butelka po szamponie bądź płynie do kąpieli , miseczki , bądź pojemniczki - przyda się wszystko w co można wlewać i wylać wodę. Taki pojemnik dla nas jest może błahostką ale pamiętajmy ,że dzieci mają bujną wyobraźnię i taka zwykła butelka w wodzie zamieni w statek piracki i skupi na sobie całą uwagę ;).Fajnym pomysłem aby zachęcić maluszka do kąpieli jest użycie kolorowych żeli - z nimi kąpiel zamienia się w świetną zabawę . Można wylać troszkę żelu bądź kolorowej pianki na rączkę dziecka tak aby samo mogło się "pomalować" . Może narysować kółka , kwiatki , wszystko co zechce . Które dziecko nie chciałoby się "pobrudzić" kolorami ;) . Świetna zabawa przy której strach znika na dobre a kąpiel staje się przyjemnością .

Odnośnik do komentarza

Mój 2letni synek uwielbia się kąpać - wręcz nie można go wyciągnąć z wanny , ale ... no właśnie nie cierpi myć głowy . Dlatego wpadliśmy na pomysł i robimy mu w wannie bardzo dużo piany i namawiamy go żeby sam się mył i główkę , żeby sobie umył . Czasem sobie myje i ze spłukaniem piany już nie mamy problemu . Jednak czasem nie chce myć sam główki i nie da się dotknąć . Mamy wtedy przygotowany mały kubeczek i bawimy się w samoloty , jak samolot leci i wylewa piankę na główkę jest Ok i możemy się spokojnie wykąpać :-)

Odnośnik do komentarza

MÓJ PRZEPIS NA WESOŁĄ KĄPIEL BEZ ŁEZ

Wesoła kąpiel- dobra sprawa,
przy niej zawsze jest zabawa.
Gdy tylko wodę do wanienki nalejemy,
to migiem się w niej znajdziemy.
Zabawki do kąpieli towarzyszą nam
i wtedy żaden bobas nie czuje się sam.
Stosujemy taki szamponik co nie szczypie w oczy
i taki efekt nie jedno dziecko zaskoczy.
A żeby jeszcze woda do oczka się nie nalała,
to mamusia na główkę rondo do kąpieli zawsze maleństwu zakładała.
Bańki mydlane także puszczamy
i niezły ubaw z tego mamy.
Naszą wodą jeszcze specjalnym płynem zafarbujemy
i specjalnymi zmywalnymi mazakami po płytkach pomalujemy.
Świetnie się wtedy bawimy
i z wanienki tak szybko nie wychodzimy.
Ostatnio mamusia fajną zabawkę do kąpieli zakupiła,
że po zetknięciu z wodą szybko się zaświeciła.
Wielką radość dzieciaczkowi sprawiła
i teraz zawsze będzie nam towarzyszyła.
"Mydło lubi zabawę" często podczas kąpieli śpiewamy
i naszymi śpiewamy wspólnie się zabawiamy.
A gdy naszą kąpiel już kończymy,
to szybciutko w mięciutki ręczniczek się tulimy.

Odnośnik do komentarza

Kąpiel dla dziecka może być wielką przyjemnością, jeżeli do niej podejdzie się zabawowo. Nasz Piotruś bardzo ją lubi i nawet jest problem z wyjściem z wanny. Nieraz trzeba spuścić wodę a i to jest dużo hałasu. Najpierw wlewam do wanny płyn do kąpieli o zapachu truskawkowym i puszczam strumień wody. Gdy utworzy się piana dziecko chętnie wchodzi do kąpieli. Dostaje do niej różne zabawki gumowe z dziurkami, konewkę i swojego ulubionego dmuchanego hipopotama, którego sam myje gąbką a ja w tym czasie myję dziecko. Nawet nie straszne jest mycie głowy, bo kupujemy szampony, które nie szczypią w oczy. Chlapanie, pluskanie w wannie i zbieranie piany nie ma końca. Kąpiel dla Piotrusia to świetna zabawa!

Odnośnik do komentarza

Kąpiel od samego początku dla dziecka powinna być przyjemnością, w szpitalu pierwsza kąpiel dla maleństwa jest nowością i zazwyczaj nie wiąże się z miłym wspomnieniem położne wykonuja ją szybko, energicznie, bo w kolejce czeka już następny pacjent, więc my jako rodzice musimy w domu sprawić, aby nasza kruszynka jak najszybciej zapomniała o takim przeżyciu, które ani troche nie przypomina relaksu i odprężenia. Jest to dla nas wielkie wyzwanie jak sprawić, aby ta kapiel stała się wyjątkowa. Ja w pierwszej kolejności staram się przygotować niezbędne mi rzeczy przy tej czynności czyli ręcznik, wanienke, pieleuche, krem na pupe, oliwke do ciała oraz płyn do kapieli. Woda w wnanience powinna mieć temperature około 37oC wtedy maluch czuje się komfortowo, ja wkładam do niej duży ręcznik kąpielowy na którym kłade dziecko, a jak myje brzuszek czy inne części ciał to okrywam maleństwo partiami tak, aby nie zmarzło. Do kąpieli stosuje gąbke celulozową, która w połączeniu z wodą staje się bardzo miekka i łatwo można nią umyć główke sprawiając przy tym dziecku przyjemne doznanie. Taką metode stosowałam do momentu kiedy mój syn nie zaczął siedzieć teraz zamiast ręcznika do wanienki władam jedną zabawke jest to dość istotne, aby dziecko nie miało zbyt dużo boćców, ponieważ to też nie jest dobre. Doskonali wtedy swoją koncentracje , chwytanie zabawki i sprawia mu to wiele radości. Pod czas kąpieli syn lubi jak myje mu plecki gąbeczką, a do mycia włosków użwymy, kapelusza grzybka można z dzieckiem pobawić się, że idze deszcz i trzeba założyć parasol na główke. Moje dziecko dzieki temu naprawde dobrze znosi mycie główy. Kapiel może się okazać dla dziecka i rodzica przyjemnością, a nie koniecznością.

Odnośnik do komentarza

Moja córcia od zawsze uwielbiała się kąpać, lecz niestety przyszedł taki czas, że nie pozwoliła za nic się włożyć do wanny. Był wielki płacz i rozpacz. Wymyśliłam wtedy taki oto sposób: dostała ode mnie po jednej gumowej rybce do każdej raczki i miały się one z nią kąpać. O dziwo pomogło, córcia się poczuła pewniej mając te zabaweczki w dłoniach i w ten oto prosty sposób na nowo oswajała się z kąpielą, a miała wtedy około 13 miesięcy. Innym fajnym sposobem, lecz dotyczy to już niemowląt, jest zawinięcie dzieciątka w pieluszkę tetrową i w taki sposób włożenie do wanienki i umycie go. Dziecko również czuje się wtedy bezpieczniej i nie płacze.

Odnośnik do komentarza

Przyczyn lęku przed myciem może być wiele. Jego źródłem mogą być negatywne doświadczenia z poprzednich kąpieli, jak na przykład zbyt duża ilość wody w wannie, poślizgnięcie się w wannie, za gorąca lub za zimna woda, szczypanie oczu spowodowane używaniem nieodpowiednich kosmetyków, zachłyśnięcie się wodą. Strach może być również związany z myciem główki lub używaniem prysznica.
Jeżeli dziecko zdecydowanie protestuje przed wejściem do wody nie należy go do tego zmuszać. W przeciwnym wypadku możemy wywołać długotrwały uraz i strach przed wodą. Najlepiej spróbować mycia mokrą gąbką lub ściereczką w wannie bez wody lub poza wanną a w skrajnych przypadkach nawet poza łazienką.
Trzeba zrobić wszystko, aby kąpiel kojarzyła się z czymś przyjemnym. Można spróbować zrobić pianę, wrzucić kolorowe zabawki, wymyślić różne zabawy. Pomoże to w odwróceniu uwagi od samego namydlania i spłukiwania mydła wodą.
Czasami pomaga kąpiel w towarzystwie mamy lub taty w dużej „dorosłej” wannie. Po pewnym czasie dziecko przywyknie do wspólnych kąpieli, w których na pewno czuje się bezpieczniej a potem zechce kąpać się samodzielnie.
Należy zadbać o to, aby w łazience lub pomieszczeniu, w którym dziecko będzie się kąpać, było ciepło i przyjemnie. Chłodu nie lubi nawet dorosły, a dziecko może zniechęcić do zdejmowania ubrania. Po kąpieli najlepiej owinąć dziecko w duży gruby ręcznik, aby temperatura powietrza za bardzo go nie wychłodziła.
Czasem, jeśli wszystkie nasze próby spełzają na niczym, trzeba po prostu zrezygnować z kąpieli na kilka dni, aby dziecko zdążyło zapomnieć o przykrych doświadczeniach.
Nie zostawiaj dziecka ani na chwilę bez opieki podczas kąpieli. Przede wszystkim ze względów bezpieczeństwa, a poza tym aby ono samo czuło się pewniej i bezpieczniej w niekomfortowej dla siebie sytuacji.
Każde dziecko jest inne i niepowtarzalne. Trzeba zawsze szanować jego uczucia i wolę. Nie należy bagatelizować jego strachu czy niechęci do określonych czynności, nawet, jeśli wydają się nam one absurdalne. Obserwując dokładnie reakcje dziecka, to co mu się podoba, co nie i czego się boi można znaleźć prosty sposób na uniknięcie strachu i niepotrzebnych nerwów i doprowadzić do tego, aby kąpiel była wesołym i przyjemnym zakończeniem dnia.

Sprzymierzeńcy rodziców:

Rozweselacze – jeśli dziecko lubi kolorową pianę i się jej nie boi przygotuj mu ją do kąpieli, dodatkowo wrzuć do wanny kolorowe i ciekawe zabawki, którymi można bawić się tylko w wodzie – jeśli spodobają się dziecku będzie wyczekiwać kąpieli aby się nimi pobawić. Kategorycznie nie możesz pozwolić na wynoszenie ich z łazienki.
Wspólna kąpiel z mamą lub tatą – kąpanie się razem z rodzicem w dużej wannie wyda się dziecku świetną zabawą, dzięki której przyzwyczai się do otoczenia i z czasem zapragnie mieć całą wannę tylko dla siebie.
Prezentujemy działanie prysznica – na brzegu wanny czy kabiny umieszczamy niewielką ilość piany i pozwalamy dziecku samodzielnie ją spłukać, jednak cały czas pilnując aby nie zmoczyło całej łazienki. Pozwólmy mu oswoić się z urządzeniem.
Nie wolno zmuszać – jeśli u dziecka pojawi się silny strach przed kąpielą, nie zmuszaj go do podejmowania tej czynności. Myj je gąbką lub ściereczką mokrą tak aby nie widziało wody. Najpierw w innym pomieszczeniu, następnie wróćcie do łazienki. Kolejny krok to wejście do wanny. Gdy z takim myciem dziecko się oswoi zacznij napuszczać niewielkie ilości wody.
Przytulnie i ciepło – miłe kolorowe elementy, cisza (nie nalewamy i nie wylewamy wody przy dziecku), odpowiednia temperatura. Wszystkie te elementy składają się na kąpielowy komfort malucha.

Odnośnik do komentarza

Moja 6-cio miesięczna córka uwielbia kąpiele i aktualnie bardziej przydały by się nam porady "jak poradzić sobie z płaczem dziecka po kąpieli" :), ale nie zawsze tak było. Pamiętam naszą pierwszą kąpiel w domu. Na dworze 30 stopni, ja spocona ze strachu, mąż spocony ze strachu a w wanience leży nasze maleńkie cudo i drze się jakby ją ktoś mordował. Kilka dni zajęło nam opracowanie rytuału, który pozwolił nam wszystkim na radość kąpania. Po pierwsze: nie wykonuj gwałtownych ruchów przy dziecku, staraj się robić wszystko możliwie jak najdelikatniej, aby nie wystraszyć dziecka. Po drugie: zadbaj o to aby temperatura wody była odpowiednia, musisz to oszacować metodą prób i błędów ( moje dziecko lubi wodę taką raczej gorącą, ale nie każdemu musi to odpowiadać). Po trzecie: mów do dziecka, nie ważne, że ono Ciebie nie rozumie, jeśli mamusia i tatuś rozmawiają z dzieckiem spokojnym głosem dziecko przejmuje ten spokój. Po czwarte: zadbaj o to aby wanienka dziecka była dobrze usytuowana, tzn abyś nie musiała nosić ię po mieszkaniu z noworodkiem w poszukiwaniu ręcznika. I po piąte: nie bój się ponieważ Twój strach przejdzie na dziecko i może wytworzyć nie miłą atmosferę.

Odnośnik do komentarza

A oto mój przepis na idealną kąpiel:
Czas przygotowania: 10 minut
Czas kąpieli - około 5 minut

Składniki:
- wanienka - 1szt.
- ciepła woda (około 37stopni) - tyle, by w wanience było około 10-12 cm
- pieluszka tetrowa - 1szt.
- przyjemny ręczniczek - 1 szt.
- płyn do kąpieli/emulsja - 1szt.
- duża doza cierpliwości
- szczypta dobrego humoru
- łyżeczka kreatywności
- opcjonalnie: ulubione zabawki (dla starszego dziecka)

Wykonanie:

Wanienkę z ciepłą wodą wstawić do nagrzanego pomieszczenia, przygotować wszystkie pozostałe składniki, tak aby były pod ręką. Powoli rozbierać maluszka, cały czas do niego mówiąc. Najlepiej zawinąć malca w pieluszkę tetrową przed włożeniem do wody. Zanurzenie powinno następować stopniowo, najpierw plusnąc nóżką, później pupcia. Uwaga: nigdy nie zanurzać dziecku głowy/uszu. Rozwinąć pieluszkę, delikatnie masować malca ręką z płynem do kąpieli - główkę umyć również ręką i delikatnie spłukać, uważając, żeby woda nie spłynęła do oczu.

Do maluszka należy mówić cały czas ciepłym głosem, najlepiej opisywać co akutualnie robimy, naśladować dźwięki pluskania. Nie należy przedłużać niepotrzebnie czasu kąpieli.

Po wyjęciu z wanny malca owinąć ręczniczkiem, najlepiej wykonać masaż podczas wcierania balsamu i utulić. Należy pamiętać, żeby maluszka szybko ubrać, żeby się nie wyziębił.
A w nagrodę - cycuszek lub mleczko :)

Odnośnik do komentarza

kąpiel jest przyjemna ale maluszek musi się tego nauczyć dopiero dlatego ważne by podchodzić do kąpieli spokojnie bo gdy rodzic jest pewny i spokojny maluszek tez taki będzie :) kolejna sprawa by maluszek lubił kąpiel musi czuć się bezpieczny dlatego my po rozebraniu malca do kąpania zostawialiśmy mu jedną koszulkę lub zawijaliśmy w pieluszkę i tak wkładaliśmy do wody powoli i spokojnie ,mycie tez odbywało się na spokojnie bez pośpiechu a jedno z nas (kąpaliśmy we dwoje) trzymało malucha za raczki co dawało mu poczucie bezpieczeństwa do tego odpowiednia temp. wody i ciepłe dłonie rodzica które myły i masowały sprawiały że kąpiel to przyjemność a potem do ciepłego ręczniczka i mięciutkiego ,masaż i ubieranie i maluch zadowolony ;) gdy już malec podrósł to do kąpieli doszły zabawki i wtedy kąpiel to dopiero zabawa aż z wanienki wychodzić nie chcą :) mycie włosków to kolejna sprawa u nas pomógł mały ręczniczek złożony i przytrzymywany przez dziecko na czółku (można tez kupić specjalne rondo kąpielowe które zabezpiecza oczka przed spływającą wodą ) oraz polewanie włosków wodą z konewki czy kubeczka ,u synka (3 latka) ostatnio sprawdziło się mycie włosków z Tig i pajączkiem wooli tzn. obejrzał odcinek gdzie mała Tig bała się mycia włosków a wooli pokazał jej jakie to jest fajne i teraz my myjąc włoski tez robimy pierwsze myju myj (zamawczamy włoski) drugie myju myj (nakładamy szampon i robimy dużo pianki) i trzecie myju myj (spłukujemy pianę ) śmiejemy się przy tym i robimy z piany fryzurki lub czapy a spłukując mówimy że pada deszczyk co bardzo śmieszy synka :) najważniejsze pokazać dziecku i malutkiemu i większemu że kąpiel jest bezpieczna,miła i wesoła ,że to fajne miejsce zabaw :)

Odnośnik do komentarza

dziecko do kąpieli należy przyzwyczajać od samego urodzenia, nie zawsze jest to latwe ale my dalismy sobie rade. Na początku powolutku wkładałam szymonka do wody aby sie z nią oswoił, bardzo szybko spodobała mu sie ta kąpiel, ale problemy zaczeły sie gdy szymonek skończył rok i chcialam mu umyć głowke, tak bardzo wtedy płakał że woda mu leci do oczek. Pamiętam że jak tylko uslyszał że idziemy sie kąpać to juz zaczął płakać, ale pomyślałam tak nie może być trzeba cos wymyśleć, więc pomyślałam że weżmiemy do wanny kilka gumowych zabawek, kaczuszke, zajączka i misia z trudem ale szymonek weszedł do wanny a ja po kolei myłam włoski kaczuszcze, misiowi i zajaczkowi, kiedy szymonek zobaczył że gumowym zwierzaczka nic sie nie stało to kazałam mu przechylic główke i umyłam tak żeby w oczka nie leciała woda. Szymonek od tej pory chętnie wchodzi do wanny ale ze swoimi przyjaciółmi!

Odnośnik do komentarza

Aby kąpiel Naszej pociechy była miła i jak dawniej chętnie się kąpało:

* Nie zmuszać. W przeciwnym wypadku można wywołać długotrwały uraz i strach przed wodą. Najlepiej spróbować mycia mokrą gąbką lub ściereczką w wannie bez wody, poza wanną, a nawet poza łazienką.
* Rodzic może dołączyć do kąpieli. Pluskanie się w towarzystwie mamy lub taty w „dorosłej” wannie to świetna zabawa. Dziecko przywyknie do wspólnych kąpieli, w których czuje się bezpieczniej, a potem zechce kąpać się samodzielnie.
* Należy zadbać, aby w pomieszczeniu do kąpieli było ciepło i przytulnie. Nie należy nalewać wody i nie wypuszczać jej przy dziecku. Mówić jak najciszej. Wcześniej przygotować należy szlafroczek z kapturem. Niech czeka puszysty ręcznik ze znajomym Kubusiem Puchatkiem albo Świnką Peppą.
* Należy pokazać dziecku, jak działa prysznic. Nałóż na brzeg wanny trochę piany i pozwól dziecku ją spłukać. Niech odkręci wodę i ją zakręci (stale kontroluj sytuację). Ponaciskajcie dozownik od mydła.
* Uprzyjemnij kąpiel. Można zrobić pianę, wrzucić kolorowe zabawki.

Odnośnik do komentarza

My na początku przeżywaliśmy z mężem trudne chwile, ponieważ synek po powrocie ze szpitala, nie przepadał za kąpielą. Mimo naszych starań tzn. przygotowanie stanowiska do kąpieli w nagrzanej kuchni, optymalna temperatura wody dla dziecka, polecone w szpitalu kosmetyki od pierwszego dnia życia, ręczniczek w gotowości i sprawna oraz delikatna kąpiel i pielęgnacja, nasz synek był niespokojny i płakał. Kąpał go tata, pewnie trzymał dziecko w wanience i synek po paru dniach się przyzwyczaił i zaczął uśmiechać się w trakcie mycia. Pielęgnacja po kąpieli i masaż przy pomocy oliwki szybko stały się naszym przyjemnym wieczornym rytuałem. Kąpaliśmy dzidziusia o stałej porze, a po jego wysuszeniu ręczniczkiem z kapturkiem, synek dostawał mleko i zrelaksowany zasypiał w swoim łóżeczku.

Odnośnik do komentarza

Mój synek uwielbia się kąpać, ale nawet mimo to staramy się zawsze by kąpiel nie była dla niego tylko zwykłym myciem. Myślę, że jeśli dziecko nie przepada za kąpielą to są metody by mu tą kąpiel umilić. Każde dziecko jest inne i rodzice metodą prób i błędów mogą szukać czegoś, co je zachęci. Sami część zabaw podłapaliśmy, gdy byliśmy z synkiem na basenie na zajęciach dla niemowląt. U nas są to na przykład:

- piana, którą synek uwielbia. Ma jeszcze niecały rok i widać po nim, że jest nią zafascynowany. Ja biorę na dłoń całą górę piany i mu podsuwam, a on swoją małą rączką ją łapie i jest zdziwiony, że piana zaraz znika. Mało tego, ostatnio próbował ją nawet zjeść Z pianą można się świetnie bawić - podsuwać ją dziecku na dłoni by ją chwytało, rozsmarowywać na głowie czy rączkach dziecka, rzucać z góry w dół.
- słoiczek albo kubeczek, którym nabieramy wodę i lejemy z góry cienkim strumyczkiem. polewamy raz jedną, raz drugą rączkę by dziecko każdą z nich próbowało złapać wodę. To synkowi sprawia wielką frajdę!
- gumowa kaczuszka, którą synek wyciąga z wanienki i wkłada do buzi Ale większą zabawę ma , gdy zanurzamy kaczuszkę w wodzie tak, ze dziurką od spodu nabiera wody, a później naciskamy i takim cienkim strumieniem ta woda się z niej wylewa.
- gdy mamy możliwość skorzystać z większej wanny sprawdza się kaczka, ale nakręcana. Świetnie jest patrzeć jak dziecko najpierw ją obserwuje, a później goni rączką i próbuje ją złapać.
- pieluszka tetrowa - zamoczoną, kładziemy na główce dziecka bawiąc się w akuku. Pieluszka oblepia główkę i synek sam śmiesznie próbuje ją sobie z główki zdjąć. Jest to też wstęp do tego by przyzwyczaić dziecko do wody, by nie panikowało jak mu się zaleje główka. Nasz synek jest już przyzwyczajony bawet do tego, że raz na kilka dni polewamy mu główkę wiaderkiem z wodą. Ale do tego dochodziliśmy małymi kroczkami
- zabawki do piasku - można je wykorzystać także w kąpieli. U nas świetnie się sprawdził młynek, do którego zamiast piasku wlewamy wodę i koło się kręci. Tak samo można wykorzystać choćby grabki do "grabienia" piany

Myślę, że każde dziecko jest w stanie polubić kąpiel, trzeba tylko szukać czegoś, co je zachęci. Najważniejsze to od początku pokazywać mu, że kąpiel to świetna zabawa. oczywiście by tak było muszą być spełnione podstawowe warunki - odpowiednia temperatura wody, powietrza, wystarczająca ilość wody, ewentualnie jakiś leżaczek dla mniejszych dzieci by czuły się stabilnie i bezpiecznie. Dziecko nie może też być jakoś mocno głodne czy śpiące.

Odnośnik do komentarza

Jeśli starałeś się zapewnić dziecku odpowiednie warunki do kąpieli czyli cieplutka woda, dziecko w dobrym nastroju, zabawki w wodzie a mimo to Twój Maluch najchętniej uciekał by z wanienki to mam dwa sprawdzone sposoby:
1) Spróbuj rozpocząć z dzieckiem naukę pływania na basenie dla niemowlaków. Mój synek przełamał tam wszelkie bariery przed wodą, polewaniem główki itp. Teraz kąpiele w każdej wodzie, nawet tej w domowej wanience są dla niego przyjemnością
2) Spróbuj wykąpać się razem z dzieckiem w dużej wannie. Może Twój Maluch w objęciach rodzica poczuje się bezpieczniej, a wspólna kąpiel może być na prawdę wspaniałą zabawą.
3) Nie trzymaj się kurczowo jednej temperatury wody. Mój synek po mamusi jest na prawd ciepłolubny i na początku woda w której go kąpałam miała temperaturę 40-41 stopni. Jeśli woda był chłodniejsza Maluch po prostu był niespokojny.

Odnośnik do komentarza

Moja córka od urodzenia nie miała problemu z kąpielą. Zawsze dbałam o odpowiednia temperaturę wody( ok 35-37 st.) na spód kładłam pieluszke tetrowa którą poźniej ja kładłam na jej brzuszku aby za szybko nie było jej zimno. Zawsze spiewałam piosenkę "Mydło mydło umyje, nawet uszy i szyję , mydło mydło pachnące jak kwaitki na łące " i spiewam do dzis. Niestety był taki moment gdy córce w waniennce było już nie wygodnie i dlatego przenieslismy kąpiel do brodzika no i wtedy sie zaczeło... mycie głowy było katorgą a kąpiel czasem była w 3 minuty i przez cały czas płacz.... wiec zaczelismy szukać sposobu na jej lęki. Najpierwsz dawałam miseczke z gumowymi zabawkami usiadłysmy przy brodziku i pokazywałam zeby wrzucała do niego zabaweczki. Następnie nalepwałam wode a ona sie przygladała. Po rozebraniu powoli wkładałam córkę do wody zamaczajac najpierw stóki a później sadzałam w wodzie. Brałam słomkę i dmuchajac w nią robiłam bąbelki, Wszystko powoli i na spokojnie. Najpierw małym kubeczkiem nabierałam wode i polewałam jej jedną rączke, drugą, nóżi i brzuszek. Później polewałam tył główki żeby umyć włoski.Myłam główkę i całe ciało i opłukiwałam znów kubeczkiem. Oczywiscie nie zawsze było tak pięknie i kolorowo bo zdarzały sie płacze i krzyki ale małymi kroczkami i spokojnym tonem doszłysmy do tego ze teraz córka na hasło "kąpiel" sama leci do łazienki na czworaka, staje przy brodziku i juz czeka aż poda się jej zabawki do wrzucania. A w kapieli sama oblewa sie wodą z miski. Już nie ma płaczu a są piski i krzyki z radosci chlapania wodą:)
To taki mój sposób aby kąpiel stała sie znów przyjemnoscią :)

Odnośnik do komentarza

zazwyczaj dzieciaki lubią się kąpać ale i są takie które maja blokadę przed kąpielą uważam że nie wolno nic robić na siłę najlepiej jest robić wszystko małymi krokami żeby dziecko kojarzyło kąpiel z czymś przyjemnym można wybrać się z maluchem na zakupy aby samo wybrało sobie kosmetyki zabawki co tylko chce aby wieczorem zafundować maluchowi świetna zabawe w wannie z super pianą dużą ilością zabawek i czy tylko uda sie przezwyciężyć lęk przed kąpielą nic się nie stanie jeśli maluch sam się umyje a mama czy rodzic zrobią z tego wydażenia coś ważnego i żeyb maluch poczuł się doceniony wielki że może coś sam i jest wielki a rodzice są z niego dumni.jest dużo pomysłów wszystko zależy od rodziców czy zrobią z tego dramat czy zabawę dziecko i spokojne podejście do sprawy jest najważniejsze .

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...