Skocz do zawartości
Forum

Grudniowe 2014 maluszki :)


Gość Megi1992

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. Trzeba jakoś przeczekać ten okres...
A jeszcze do tego wygląda na to, że zęby idą. Antek pcha wszystko do buzi jak wściekły i się ślini, ale dziąsła bez zmian.
Teonia - mój synek dopiero dźwiga się do siadu podciągany za rączki. Ale nie usiedzi, przewraca się. Raczkowanie to też dopiero przyszłość. Póki co jesteśmy na etapie obrotów jak wskazówka zegara ;>

https://www.suwaczki.com/tickers/1usaanli21un7ohr.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5englt40xe.png

Odnośnik do komentarza

co do jedzenia....moje dziecko z reguły je co 3 godziny w dzień. Najpierw mleko około 120-140 ml, potem mleko z dodatkiem kaszki z glutenem ( 1 miarka) też 120-140 ml, potem obiadek (120-130 g): zupka jarzynkowa lub warzywka marchew z dynią, ziemniaczki, szpinak już był, soczek bananowy lub jabłkowy. Dopajam między posiłkami również wodą albo soczkiem rozrobionym z wodą. Po południu znowu mleko i wieczorem mleko z dodatkiem kaszki ryzowej W nocy raz się budzi na mleko. Owoców za bardzo nie chce jeść.....ale podaję między posiłkami 2-3 łyzeczki chociaż bananka lub marchew z jabłkiem, śliwka, jabłuszko.

Ogólnie na dobę wypja około 630-800 ml posiłków mlecznych plus obiadek i sok/woda

Odnośnik do komentarza

Mae - mój syn od pewnego czasu też zaczął strasznie płakać poza domem....kazda wizyta u lekarza to histeria, nie mogę go uspokoić (a wcześniej był grzeczny jak aniołek), na spacerze też tak płakał, że czym prędzej szłam do domu z nim. Jedna lekarka powiedziała, że tak jest u dzieci bo zaczynają kojarzyć i nie lubią jak obcy ludzie je dotykają.

Poza tym mam straszny problem z karmieniem poza domem...w domu super zjada, a np u kogoś lub w parku na spacerze lub w aucie na trasie...no koszmar, płacz histeria i mało zjada bo po 30-70 ml mleka tylko.

Odnośnik do komentarza

Teonia
Moi syn siedzi ale co jakiś czas jeszcze leci do tylu . Raczkować potrafi do tylu ale najlepiej wychodzi mu stanie na czworaka kołysanie sie do tylu i przodu i nagle robi skok do przodu . Sam stoi jak sie go postawi przy łóżeczku . Colin je mleko modyfikowane do tego na noc czasem kaszkę , codziennie obiadki i owoce .

Ja zauważyłam ze w domu colin jest głodny co 4 godz a na dworze i nawet co 6 wiec jak chce mi dac po 4 na dworze to tez zjada 80ml góra i nie chce . Odczekaj az porządnie zgłodnieje. Na dworze jednak wiecej wrażeń

Dzisiaj i ja przeżyłam szok w sklepie popatrzył na Colina jakiś stary facet i zaczal płakać mój biedny . Zawsze sie śmiał do ludzi i zaczepiać a dzisiaj taki numer

Odnośnik do komentarza

Megii no cudnie, że Collin stoi trzymając się. Mój synek chętnie się podciąga do siedzenia, ale giba się na boki - sam nie siedzi jeszcze i co nas cieszy to podnoszac go do siadu on nóżki prostuje i stać chce...jak stoi i go trzymam to sobie kroczki do przodu robi. Z kolei z raczkowaniem to cisza...leżąc na brzuszku robi pięknie łódeczkę, wyciąga rączki do przodu i tyle.

Mae - mój synek podobnie jak Twój...:)

Odnośnik do komentarza

Gabrysia przechodzi chyba kolejny skok. Sama nie chce przebywać a jak zostawię ją samą z mężem albo mamą to też jest ryk. Wezmę ją na ręce i po kilku sekundach jest już spokojna i zadowolona. Ostatnio zrobiła się strasznie marudna, jak tylko zniknę jej z oczu to jest płacz.
Moja nadal wstaje 4-5 i zasypia dopiero po 1-1,5h. Na początku usypiałam ją na siłę, sama walcząc z powiekami :( Teraz odkładam ją do łóżeczka, bawi się zawieszonymi zabawkami po czym sama zasypia. Przez kilka dni dawałam małej butle na śpiocha w środku nocy z myślą że dłużej pośpi, byłam w wielkim błędzie. Ona ma ustawiony wewnętrzny budzik i koniec :(
U mnie poród wygalał tak. Od przyjechania do szpitala do porodu minęły ok 3h, ale tylko dlatego, że przed wyjściem z domu zjadłam kanapkę. O 21 położyli mnie na stół do cc. Niestety uśpili mnie bo czułam cięcie na brzuchu :( powitanie córeczki było najpiękniejszym przeżyciem w naszym życiu. To były bezcenne chwile. Po porodzie położna przyłożyła mi ze dwa razy córeczkę i na tym skończyło się, nie chciała ssać. Dała jej butlę. W sumie w szpitalu nie było nacisku i chęci ze strony położnych aby karmić piersią. Dawały mm i na całym piętrze była cisza. Po 2 dniach wyszliśmy do domu i zaczęłyśmy same naukę ssania. Na początku było z nakładkami. Dopiero położna środowiskowa sprawdziła jak to robię i pokazała co i jak.
Wszędzie trąbią o karmieniu piersią, jakie to ważne, bo procentuje to w życiu dziecka. Jak co do czego dochodzi to jest total olewka personelu w szpitalu. Dopiero przy drugim dziecku wiesz jak karmić itd.
Ostatnio tydzień obfitował w nowe umiejętności. Gabrysia polubiła gryźć swoje stópki i przewracać się na brzuszek. W sumie częściej teraz przekręca się na brzuszek jak z brzuszka na plecki. Kilka razy spała już na brzuszku. Niecałe dwa tygodnie temu wyrosły dwa ząbki!!!!! Słodko wygląda.
Na ostatniej wizycie Gabrysia ważyła 6750g, zmierzyłam ją ma 70cm (lekarz nie mierzy wzrostu)
Megi widziałam obiadki z mięskiem po 4 miesiącu w Pl, firmy Holle lub Lebenswert. Jak mąż kazał to lekarz nie miał innego wyjścia jak ładnie Cię zszyć :) Cudnie Colin podnosi się
Mae dzięki za tytuł książki. Kupię tę książkę i będę chciała wprowadzić tę metodę. Antoś nadal kiepsko sypia w nocy?
Aleksandra długiego masz Witusia. Widać, widać małe ząbki. Śliczne :) Gabrysi obiadki daję przed butlą. Nie czekam aż zgłodnieje na maksa. Powiem Ci że dziwnie było z moim mlekiem. Kiedy dostałam pierwszej miesiączki (na początku kwietnia) po porodzie, zauważyłam że z dnia na dzień błyskawicznie zmniejszyła mi się ilość mojego mleka z 150 na 60-50 a 2 tyg było 30ml, a teraz jest aż 5ml z obu!! Po okresie Gabrysia sama odstawiła się od cycunia i od tamtej pory odciągam. Teraz już coraz rzadziej. Jak to uczyniła poczułam jakbym coś straciła. Ciężko mi było. Nie raz miałam łzy w oczach. Wiadomo laktator to nie to samo co mały ssak. Picie herbatek laktacyjnych nie zwiększyło ilości mleczka.
Róża nie dawałam żadnych probiotyków, nie pomogę. Moja nie piszczy tylko gada do siebie a jak widzi kogoś mówiąc cała aż się trzęsie. Śmiesznie to wygląda.
ewelina_i_zosia witaj na forum. Mi również brakuje kontaktu z ludźmi. Ostatnio mam jakiegoś doła i nie chce mi się nawet wyjść gdzieś z domu. Córeczka daje mi w kość. Po ponad 2 tyg Gabrysia zaczęła ładnie jeść z łyżeczki. Teraz sama otwiera buziaczka. Początki nie były łatwe, był płacz i krzyk. Zaciskała usteczka i nie chciała nic z łyżeczki. Rozrzedzałam obiadek i próbowałam dawać z butelki - też był płacz. Załamana nie poddawałam się. Ogólnie to na początku to jedzenie było wszędzie, na małej, na mnie i na sofie. Karmiąc łyżeczką dałam jej drugą do ręki by oswajała się poprzez zabawę. Kładłam ją koło siebie jak ja jadłam, by mnie obserwowała. Teraz jak je obiadek czy deserek to sama chwyta za łyżeczkę i wkłada sobie do buzi.
Gosika co za lekarze. Lepiej żeby dziecko płakało i było cały czas głodne niż dostało mm. Super podejście. Biedna Layla. Co za palant z tatusia Twojej córeczki, olej go.
Vanesa zapytaj się pediatry, ja daje mm a wprowadzenie warzyw zaczęłam jak Gabrysia miała niecałe 5 mies. Ładnie przybiera na wadze. Również podziwiam Ciebie z odciąganiem. Miło, że pytasz o mnie. Gabrysia zasypia ok 20:30 i śpi do 4-5, potem zasypia 5:30-6:30 i śpi ok 1,5-2h, następnie na spacerkach po 9 i 13 śpi po ok 2h. Jak obudzi się rano to je 140-165mm, za ok 4h 125-165mm, ok 13 je obiadek 100-125g mięso + warzywa (czasem zje mm, w zależności ile zje obiadku), ok 16-17 je deserek 100-125g i pije soczek, na noc daje mm + 1 łyżka kaszki manny lub ryżowej. Wody pije tyle ile chce, soczku max 140-150ml. Mam wrażenie że je mało, ale ona tyle je. W nocy nie sprawdzam zawartości pielszuki, nad ranem jest cała mokra
Jemtruskawki ze starego forum grudnióweczek pozostało nas bardzo mało. Niestety. Czysta mamusia z twojej córeczki
Lenson słodziak. Najważniejsze abyś szybko wróciła do siebie po operacji
a2j jak karmię to córeczce poci się czasem główka, tzn tam gdzie wytarła włoski :)
111magda ubieram w body z krótkim rękawem, a ostatnio przez te upały leżała w samym pampku.
Teonia witam nową mamusię na forum. Gabrysia sama jeszcze nie siedzi. Jak ją przytrzymam to tak. Nie raczkuje. Zaczęłam wprowadzać nowe pokarmy na przełomie 4/5 miesiąca

Odnośnik do komentarza

Czytałam, że opisywałyscie swoje porody. Jeszcze w ciąży czytałam wszystkie takie historie:) U mnie było bardzo stresująco ponieważ urodziłam w 7 miesiącu. Lekarz skierował mnie do szpitala bo stwierdził skróconą szyjkę i rozwarcie, ale uspokajał i mówił, że trzeba podać zastrzyki sterydowe i lezeć i donosimy. W szpitalu kiedy po kilku dniach wieczorem nagle odeszły mi wody ( a nast dnia miałam wychodzić do domu). Wtedy to już zawał prawie miałam. Przewieziono mnie karetką do innego miasta bo ten szpital nie miał specjalistycznego sprzętu dla takiego wcześniaka.Była noc. Starali się powstrzymać poród, co chwilę coś mi podawali, ktg cały czas. Przeleżałam następny dzień z lejącymi się wodami i pojawiły się regularne skurcze. Byłam bardzo zestresowana o dziecko. Lekarz stwierdził, że zaczęło się i wzięli mnie na porodówkę, podali oxy zebym ja się nie męczyła i że dziecko powinno się jak najszybciej urodzić. Udało się naturalnie, przy porodzie panowało napięcie było 2 lekarzy i położna. Wszyscy bardzo dobrze mnie traktowali, a zespół dla wczesniaków czekał już na moje maleństwo. Kiedy się urodził taki malutki usłyszałam pierwszy krzyk i kamień spadł mi z serca, że wziął samodzielnie ten pierwszy oddech. Na sekundę położyli mi synka na piersi, zdązyłam go szybko ucałować i zabrali. Ogólnie na porodówce byłam 3 godziy. Potem w szpitalu leżliśmy bardzo długo. Po 2 miesiącach syn wyszedł ze szpitala, leżał w inkubatorze i miał problemy z jedzeniem. Ja starałam się jak mogłam, aby utrzymać laktację, odciągałam laktatorem pokarm, małe ilości bo 20-30 ml, ale pielęgniarki mówiły, że jemu to wystarczy bo zaczynał jeść od 3-5 ml. Karmiony był sondą i butelką z moim mlekiem. Przez ten długi czas w szpitalu przyzwyczaił sie do butli i w domu nie chciał piersi - possał 3 min i zasypiał. Odciagałam laktatorem pokarm, w nocy spałam 3 godziny bo karmienie małego, potem odciąganie, wyparzanie laktatora i butelek. Z czasem pokarm zanikł choć walczyłam ile mogłam.

Dziś moje dziecko ma 5 miesięcy i ponad 2 tygodnie i tydzień temu ważył 6550g. Radzi sobie świetnie i dogania rówieśników i wagowo i ruchowo.

Taka nasza historia

Odnośnik do komentarza

Teonia - no twój maluszek bardzo pospieszył się na świat. Super, że się rozwija dobrze i jest zdrowy :)
Gabi - naprawdę polecam książkę :) Chciałabym wystartować już z BLW najlepiej za 2-3 tygodnie. No ale zobaczę czy synek też ma takie zdanie i usiądzie w miarę prosto :p
A co do snu to jest nieco lepiej od trzech dni, ale i tak pobudek w nocy jest kilka. Do tego praktycznie prawie nie śpi w łóżeczku już :( Usypianie go w łóżeczku to straszna męczarnia więc zasypia mi przy piersi. Ale odłożenie go graniczy z cudem. Prawie zawsze się budzi.
Teraz jak jestem sama 24h na dobę z małym to ciężko mi o motywację do długiego usypiania... Wieczorem to ja marzę, żeby po prostu spał nieważne gdzie i na czym.

https://www.suwaczki.com/tickers/1usaanli21un7ohr.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5englt40xe.png

Odnośnik do komentarza

Megii dzieki za podpowiedz odnosnie dokarmiania colinek jest silny widac :)
Moja siada sama jak dam jej raczki jak siedzi to sie jeszcze buja na boki :)
Gabi moja ma od kilku dni to samo o 5 sie budzi czasem o 6 i 2 godz nie spi to twoja super ze do godz zasypia:) moja strasznie duzo mleka moje je juz nie nadazam z odciaganiem co 1.5h musze odciagac wypija 120 co 1.5h 1l200 na dobe szok daje jej marchewke jabuszko dyni nie chce najchetniej jabuszko je jakie mleko podajesz gabi mm ???

Jakim mm karmicie dziewczyny wasze pociechy :) jak kupki wygladaja po mm ...

Mamy karmiae piersia wprowadziłyscie juz gluten ??

http://www.suwaczki.com/tickers/hchys65gl0qjl4xr.png

Odnośnik do komentarza

Teonia to mieliscie strachu co nie miara. Najwazniejsze ze maluszek ladnie rosnie i rozwija sie.
Mae Gabrysie usypiam w naszym lozku, jak usnie przekladam ją do lozeczka. Rano czasem biore ją do siebie jak maz pojdzie do pracy
Vanesa maly glodomorek z twojej coreczki :) Podawaj jej stopniowo co pare dni nowe warzywa czy owoce. Moja krzywi sie na maliny. Nie chce ich jesc. Jabluszkiem to zajada sie. Daje bebilon 1 comfort. Polecam, kolek praktycznie nie miala. Kupki rozne robi, brazowe, zielone, a teraz nawet marchewkowe haha
Co za pogoda. Przez ostatnie byl upal 30st a dzis jest pochmurno i tylko 13st.

Odnośnik do komentarza
Gość Megi1992

Vanesa
Tak jak Gabi mowi wprowadzaj ciagle cos nowego :)
Colin pije aptamil w Polsce odpowiednik tego to bebilon .
Kupy na początku żółte a teraz rozne zależy co zje po marchewce czerwone ale większość sa brązowe i twardsze bo je normalne obiadki z mięsem .

Mae
Mogła bys mi opisać troche o co chodzi w całej tej metodzie blw ? Czytałam pare razy ale doczytać nie mogłam :)

Teonia
Ważne ze maluszek rozwija sie dobrze i zdrowy :)

Gabi
U nas tez krzyk . Bylismy w weekend u teściowej poszliśmy na spacer ja weszłam do sklepu ona z Colinem czekała na dole nagle chce isc do kasy słyszę wielki krzyk ba dworze okazało sie ze Colincio nie chce byc dotykany i noszony przez nikogo innego jak ja. Nie potrafiłam go uspokoić .
Gratulacje dla malutkiej:* super ze zeby ma pierwsze :) dzielna lala
O widzisz to ja co do obiadków widziałam w Polsce z mięsem od 5 msc nie ważne :)

Mam zamiar dIsiaj ugotować colinowi ja sama pierwszy raz zupkę :) co z tego wyjdzie zobaczymy

Odnośnik do komentarza

Gabi - też tak spróbuję odkładać uśpionego na łóżku jak ty. Btw widzisz z rozpędu zapomniałam pogratulować pierwszych ząbków :)
Vanesa - a to smok z tej Marietki ;> Tyle mleka pije, heh :)
Megi -hmmm... jakby tu to streścić.
BLW to nie tylko to, że dziecku dajesz kawałki jedzenia i on je rękoma sam. Ty go nie karmisz, ew możesz coś czasem pomóc.
Nacisk też jest głównie na to, że dziecko same wie czy jest głodne, ile chce zjeść i co. Ty mu tylko dajesz coś na talerz. A czy zje czy tylko rozsmaruje na sobie vel wyrzuci to jego sprawa. Może być też tak, że jednego dnia zajada się marchewką, a kolejnego nie spojrzy na nią. I to też jest ok - znaczy że nie chce. Rodzice mają nie zmuszać absolutnie do jedzenia, nie nalegać, nie prosić "za mame, za tate". Założenie jest takie, że dziecko nie jest samobójcą i nie ma na celu się zagłodzić. Kalorie do pierwszego roku życia czerpie z mleka i to nieważne czy kp czy mm. Mleko to podstawa a reszta to dodatek dla smaku. Ważne, że pozna inny smak jedzenia niż mleko, a to ILE zje nie jest zupełnie tu istotne.
To tak w skrócie.

https://www.suwaczki.com/tickers/1usaanli21un7ohr.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5englt40xe.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny i ja juz jestem!
Mieszkam juz na nowym jest super ale jeszcze kupa roboty!
Tak na szybko
Gugus spi w swoim pokoju jak sie budzi mam 3 kroki do niego,dostal niesamowity apetyt zjada juz po calym sloiczku i wazy 7900kg w piatek odwiedziny u lekarza moze juz wazy wiecej. Jest jak aniolek mozna z nim wszystko robic i nawet wybyc na caly dzien i nie marudzi. Jak Megi kupilam chodzik i jutro bedzie,wsadzalam go w niego u sasiadki i byl najszczesliwszym dzieckiem na swiecie bo mögl w swojej ulubionej pozycji byc cyli stanie! Semi przewraca sie jak kuleczka we wszystkie strony i jest bardzo ruchliwy nie raz nie da sie go utrzymac,wszystko co w kolo niego musi byc zbadane i posmakowane! Smieje sie do kazdego i ze wszystkiego a chichra sie na glos jak go sie gryzie,laskocze i podrzuca i robi glupie miny. Jest wesolym i pogodnym dzieckiem,placz nawet nie wiem co to jest!
Jest u mnie Mama i ja uwielbia a ja moge zrobic troche w domu.
Napisze wiecej jak bede miala czas.Pozdrawiam was i wasze pociechy!

monthly_2015_06/grudniowe-2014-maluszki_31002.jpg

monthly_2015_06/grudniowe-2014-maluszki_31003.jpg

monthly_2015_06/grudniowe-2014-maluszki_31004.jpg

monthly_2015_06/grudniowe-2014-maluszki_31005.jpg

Odnośnik do komentarza

Mae może niedługo unormuje się i będzie zasypiać w swoim łóżeczku
Vanesa wykrakałaś z tym usypianiem porannym :) Dziś obudziła się przed 4 i zasnęła dopiero po 7!!!!! Ja padałam a ona ani myślała o śnie. Pospała tak z godzinę i znowu oczy jak 5zł :) Ma apetyt Marietka :))
Megi i jak smakowała Colinowi zupka w wykonaniu mamusi? :)
Marta A super że mieszkacie już w swoim wymarzonym domku. Jaki przystojniak z Semiego
111magda kciuki zaciśnięte. Napisz jak było i czy Fabian nie płakał przy zakładaniu
Z naszym maleństwem na wakacje wybieramy się nad nasze morze do woj. pomorskiego. Dziewczyny poradźcie/podpowiedzcie mi gdzie najlepiej można wybrać się na kilka dni. Chodzi mi o to by było łatwe zejście na plaże i w miarę spokojnie. Bez tłumów i krzyków na plaży. Pytam, bo kilka lat nie byłam nad Bałtykiem

Odnośnik do komentarza

witam mamy gratuluję wszystkich sukcesów maluszków. mam pytanie czy dajecię jakieś surowe owoce i jakie i czy biszkopty lub chrupki kukurydziane? Kurcze nie radzę sobie kompletnie z wprowadzaniem jedzenia. a jajko to surowe żółtko czy jak ? mój na pół roku i 5dni był karmiony piersią teraz chce mm. i pytanie jak często i ile można tego mleka dawać? kompletnie się nie znam

Odnośnik do komentarza

witam dziewczynki mam do was pytanie jakie kaszki podawałyscie na poczatek z glutenem czy bez mozecie jakas kasze polecic ???

Marta A semi juz taki duzy jest super chłopak :) marta jaka kaszke dajesz semiemu mieszasz ja z wodaczy ze swoim mlekiem ??? Fajnie ze juz mieszkacie na swoim napewno mama duzo pomaga Ci wiem jak moja mi pomaga bez niej nie dała bym rady z odciaganiem :)

ILE RAZY NA DIEN ROBIA WASZE DZIECI KUPKI I RAZ CZY WIECEJ ???

Gabi witaj klubie ja mam tak samo dzis o 5-7 masakra spałam 4 godz juz jestem strasznie zmeczona jakie mm dajesz małeJ :)?

http://www.suwaczki.com/tickers/hchys65gl0qjl4xr.png

Odnośnik do komentarza

WITAJ a2J JESTEM W TEJ SAMEJ SYTUACJI MAŁA KONCZY 6 MIESIECY 23 I TEZ PLANUJE WPROWADZI C JEDZONKO I TROCHE MM RAZ DZIENNIE RESZTE ODCIAGNE JESZCZE
NARAZIE MOJA MAŁA POLUBIŁ JABUSZKO MARCHEW SREDNI DAJE CZASEM JAK JEST GORACE WODY Z SOKIEM JABŁKOWYM DAŁAM DYNIE ALE NI BARDZO CHCIAŁA WYMIESZĄŁAM Z JABŁKIEM TO TROCHE ZJADŁA TERAZ DAM JEJ MORELE BRZOSKWINIE I CHCE DAWAC TROCHE KASZKI DO MOJEGO MLEKA ALBO NA WODZIE ROBIC DLATEGO PYTAM DZIEWCZYNY JAKIE KASZKI DAJA Z GLUTENEM CZY BEZ .

WIEM ZE POTRWY Z MIESEM W 7 MIESIACU SIE WPROWADZA CZYLI CAŁY 6 MIESIAC DAJE SIE TYLKO PRZECIERY WARZYWNO OWOCOWE I KASZKI ?????

http://www.suwaczki.com/tickers/hchys65gl0qjl4xr.png

Odnośnik do komentarza

Vanessa
My cały 4 msc dawaliśmy tylko warzywa codziennie cos innego potem troche owoców na deser a od 5 msc zaczęłam dawać warzywa z mięsem albo warzywa z ryba . 2 razy w tyg mieso 1 w tyg ryba reszta warzywa . Od 6 msc zaczęłam juz kaszki dawać predzej to tylko spróbowałam z 2 razy . Z kaszek to daje rozne z hipp bez dodatku cukru albo z bebevita ale to z cukrem niestety jest nie wiem czy nawet to jet w Polsce .
Colin robił kupę raz dziennie albo raz na dwa dni

A2j
Najlepiej zacznij od warzyw pojedynczych kupisz to wszystko w rossmanie potem owoce w słoiczkach jakies pierw jabuszko potem mieszane . Nam
Lekarz teraz od 6 msc zalecił podawać jajko . Narazie dostał pol żółtka ugotowanego na twardo ale krzywił sie .
Biszkopty u nas nie przechodzą colin sie krztusi wszystkim nawet kawałkiem chleba
A co do mm to normalnie tak jak maluszek głodny u nas np 20 jest 150ml
Potem 4 nad ranem 150 ml potem ok 11 150ml potem obiad potem owoce potem kaszka . Mój colin jest głodny co około 4-6 godziny . Musisz zobaczyć ile bedzie twoje dziecko najedzone po tym

Gabi
A zapomniałam zapyta jak u was przebiegało ząbkowanie ?
Duzo buziaków dla małej z okazji pol roczku od Colina :p
A zupka nasza niby dobra ale nie mam
Blendera starałam sie to wszystko przez sitko zgnieść mimo to colin sie krztusił on akceptuje tylko papki . Kupie blender to będę eksperymentować dalej :)

111magda
Mamy wizytę 17 w kaskoporadni . Ciekawe co u nas bedzie . Jaki jest koszt tego w Polsce ?

Mae
To ta metodę blw mozna i tak dopiero wprowadzić jak dziecko bedzie miało zeby k nauczy sie gryźć albo ? Bo chyba papki mu nie dasz zeby jadł sam
Albo ?

Odnośnik do komentarza

Megi1992 to może ja ... Wiec według metody Baby Led Weaning ( moim zdaniem bardzo starej a dopiero teraz nazwanej ) dziecko niejako samo kieruje tym co i kiedy zje .Nie potrzebuje ani jednego ząbka aby "pogryźć" .Jeśli nie wierzysz daj Colinowi palec i zobacz jak potrafi udziobać :) Jednak to nie zęby decydują o tym czy dziecko jest gotowe na rozszerzanie diety a to ze bobas sam usiądzie. To podstawowy warunek .Nikt nie twierdzi ze papki są złe ale po prostu zbędne . Można dziecku podawać wszystko ( oczywiście zdrowe ) za wyjątkiem miodu orzechów soli i cukru . Nie ma schematów typu : brokuł od 8 miesiąca ,mięso od 7 etc..

Kaszki ze sklepu tak jak mówisz niektóre zawierają cukier jak dla mnie są zbędne w diecie dziecka bo moim zdaniem lepiej kupić dobrej jakośći np.kaszę jaglaną i podac ja dziecku z owocami np.

Jeśli chcesz spróbować to pod warunkiem ze Colin siedzi ugotuj na parze bądź upiecz w piekarniku rózyczke brokuła , 7 cm cwiartke marchewki czy np pasek słodkiego ziemniaka i daj do rączki .Będzie się raczej tym bawił ,memlał ale będzie smakował .Cały ambaras w tym że do roku podstawą diety dziecka powinno być mleko(mm/kp) i żaden posiłek nie powinien go zastepowac . Chyba że dziecko samo tak zdecyduje -na tym właśnie polega to samoodstawianie mleka . ehh nie wiem czy nie zamąciłam :D

My po bilansie .Malutka waży 8100 i ma 70 cm . :)

Odnośnik do komentarza

Vanesa - u nas te kupy są co dwa dni ale Antek jest tylko na piersi póki co.
Gabi - no to ładnie, już pół roku. Kiedy to minęło? :p Dzięki za linka. Obejrzałam te filmiki i miałam niezły ubaw z pomysłowości maluchów.
111magda - napisz jak mały znosi kask. Powodzenia!
MartaA - fajnie, że już na swoim. Musiałaś się nieźle napracowac przy budowie i przeprowadzce. Ale już najlepsze przed wami - własny wykończony dom. Heh, aż się sama rozmarzyłam kiedy mnie to czeka. Mam nadzieję, że za kilka lat zamieszkam na swoim, bo tak wynajmować mieszkanie szkoda, bo się płaci innym a nie na swoje.
Megi - MamaMa już chyba wszystko wyjaśniła co ważne od strony praktycznej :) Ja się skupiłam trochę na idei :p Jak już było wspomniane poza kilkoma produktami (np. miód), które nie są wskazane dla niemowląt dajesz jeść to co ty. Tylko warunek, że musi być zdrowe, bez soli itd.
Jeśli chodzi o płynne pokarmy jak zupa albo sos to możesz np dać w kubku do picia. Albo dziecko sobie macza coś w sosie np. chleb, albo wylizuje z palców...
No i warto, żeby dziecko jadło wtedy posiłek z rodzicem albo obojgiem. Wtedy ma możliwość podpatrywania jak ty sama jesz i chętniej też je swoje próbuje.
MamaMa - Malutka nie taka malutka :) Mój Antek waży dopiero nieco ponad 7 kg. Czekacie jeszcze z rozszerzaniem diety? U nas jeszcze trochę czekania będzie, bo Antek nie siedzi. Ale zaczął już śledzić mnie jak jem, heh ;p Aż się dziwnie czuje, jak obserwuje każdy ruch łyżki czy widelca. My bilans mamy za tydzień.

https://www.suwaczki.com/tickers/1usaanli21un7ohr.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5englt40xe.png

Odnośnik do komentarza

Byłam dzisiaj na spotkaniu w przedszkolu gdzie Antek będzie chodził. To było takie spotkanie dla rodziców dzieci, żeby się poznali z kim będzie w grupie.
Antek na buzi ciągle czerwony, właściwie to on ma AZS a nie tylko alergię na mleko. Oczywiście zarówno przedszkolanki jak i inne mamy zwróciły uwagę na jego wysypkę. Okazało się, że dwójka maluchów też alergicy. I jedna z mam pytała mnie bardzo zdziwiona jak to ja karmię piersią. Bo jej lekarz kazał jej całkowicie odstawić i przejść na mieszankę. Dużo się skupili się właśnie na pytanie o to co robię z tą alergią, np. że mam synka smarować, obcinać paznokcie itd. Już pomijam, że przecież to wszystko robię... Niby było w tym dużo zrozumienia i współczucia ale też czułam się kurcze jak strasznie wyrodna matka :/// Bo ta mama co karmi mm ma dziecko z gładkim licem teraz. A mój Antek na dodatek się ciągle drapał bo gorąco było, a wtedy bardziej skóra swędzi.
Jestem teraz na restrykcyjnej diecie i w tej chwili jem tylko 10 produktów na krzyż. Akurat teraz testuję pojedynczo kolejne rzeczy. Jest duża poprawa jeżeli chodzi o kupy u Antka, bo nie ma już śluzu. A to znaczy, że jelita się goją - no i super! No ale skóra ponoć może i kilka miesięcy dochodzić do siebie.
Za 3 tygodnie jadę do Polski i już się boję komentarzy rodziny... Moja mama ciągle mi sugeruje, że głodzę dziecko i na nim eksperymentuję :/ Bratowa męża wspominała, że u swojego syna z alergią przeszła na mm bo nie chciała się i jego męczyć. A do tego teściowa wypytuje, czy już dałam Antkowi coś do jedzenia no bo przecież czas. Ogólnie już się nastawiam na to, że będzie tysiąc sugestii, żeby dać spokój kp i dać dziecku wreszcie jeść.
A jak u was relacje z babciami, teściowymi itd? Dostajecie chciane porady/ niechciane uwagi?

https://www.suwaczki.com/tickers/1usaanli21un7ohr.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5englt40xe.png

Odnośnik do komentarza

a2j nie daję surowych owoców, biszkoptów oraz chrupków kukurydzianych. Ostatnio zmienił się schemat żywienia niemowląt. To co wiem to daje się od razu całe jajko. Pod tym linkiem znajdziesz odp na twoje pytania a także schemat żywienia niemowląt na 2015 http://babyonline.pl/schemat-zywienia-niemowlat-na-2015-rok,rozszerzanie-diety-niemowlaka-artykul,16738,r1p1.html
Vanesa na początek dałam zwykłą kaszkę mannę Nestle. Chciałam dać coś bez smakowego żeby zobaczyć czy posmakuje małej. Teraz daję kaszkę ryżową o smaku jabłkowym. Sypię 1 łyżkę do 150ml mm na noc. Czasem dam rano. Na razie nie daję gęstej kaszki. Daję Bebilon 1 comfort, zaraz zacznę dawać dwójkę, po tym mm nie miałam praktycznie problemów z brzuszkiem. malutka robi 1-3 razy dziennie kupkę. Co do wprowadzania nowych pokarmów to nie mam kogo zapytać się, nawet mojej pediatry eh. Pierwszy raz jak stanęłam przed regałem z kaszkami to zgłupiałam, za dużo tego było. Nie wiedziałam co wybrać haha Od razu dałam kaszkę z glutenem
Megi jaką rybę dajesz? Gabrysia dziękuje bardzo Colinowi za buziaczki. W sumie przed pojawieniem się ząbków było w miarę spokojnie, czasem zdarzyło się marudzenie i płacz. Za to po stała się marudna i płaczliwa, nie daje mi nic zrobić. Nie mogę jej zostawić samej. Nawet teraz leży koło mnie i marudzi!!!!! Czasem moje uszy nie wytrzymują tej syreny :(
mamaMaa duża masz córeczkę
Mae strasznie szybko minęło te 6 miesięcy. Tylko patrzeć jak będzie trzeba iść do pracy. Ja to uwielbiam porady w formie komentarza. Krew mi się gotuje. A ja to .....

Odnośnik do komentarza

Mae sporadycznie tu piszę ale ponieważ mój synek ma też alergię i karmię piersią to chciałam Cię jakoś wesprzeć :) Ja odstawiłam nabiał i wydaje mi się, że jest lepiej, ale nie super. Mój synek nie ma na twarzy wykwitów ale ma na szyi i na wszystkich zgięciach, najbardziej pod kolankami też go swędzi, dla mnie to wygląda jak atopowe ale nie byłam tego diagnozować jeszcze. Leczę go sama, na razie, daję mu probiotyk Latopic i smaruję też balsamem z tej serii oraz kąpie w emoliencie, to cały taki zestaw. Sama nie wiem czy mu pomagam, trochę wygasają te zmiany, probiotyk zaleca się dawać trzy miesiące, zobaczę czy to pomoże. A Ty Antosiowi podajesz coś?
Też chcę rozszerzać dietę przez BLW i mój mały też jeszcze nie siedzi :) za tydzień kończymy 6 msc i jak sztywno nie będzie siedział to będę go na kolanach trzymać i niech szamie a raczej rozwala po kuchni marchewę ;). Tak wyczytałam w necie, że można właśnie na kolanach na początku, bo czekać aż sam będzie siedział to może mi przyjdzie i z miesiąc jeszcze a chciałabym już mu po troszku rozszerzać.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...