Skocz do zawartości
Forum

Akcja „Testowanie emolientów Latopic®”


Redakcja

Rekomendowane odpowiedzi

witam otrzymalam paczke i odrazu zaczynamy testowanie ksmetyki bede testowac ja i moj synek Krzys gdyz obydwoje cierpimy na azs z tym ze ja mam dosyc ciezki przebieg wiec ciekawa jestem tych produktow postaram dokladnie opisac wam swoje i synka odczucia gdyz wiem jak ciezka jest to choroba i jak ciezko trafic na odpowiednie kosmetyki i leczenie pozdrawiam

monthly_2015_01/akcja-testowanie-emolientow-latopic_24167.jpg

monthly_2015_01/akcja-testowanie-emolientow-latopic_24168.jpg

Odnośnik do komentarza

witam uzywamy zestawu od tygodnia jak wspomnialam testuje go razem z synkiem i powiem tak u Krzysia skora znacznie sie poprawila spi spokojnie nie drapie sie w nocy u mnie jescze znacznej poprawy na skorze jeszcze nie widac gdyz zmiany u mnie sa bardzo widoczne aczkolwiek zauwazamy ze znaczaco mniej swedzi skora jest gladka jednak nawilzenie mogloby byc dluzej odczuwalne smarujemy sie kilka razy w ciagu dnia gdyz po ok 3 godz czuc napiecie skory. Plus za to ze nie tylko jest napisane ze jest bezzapachowy ale naprawde jest bez zapachu fajna konsystencja, plyn do kompieli nie zostawia tlustej wanny jak to bylo w przypadku innych emolientow. Testujemy dalej i bede dzielic sie dalszymi spostrzezeniami.

Odnośnik do komentarza
Gość rycerzyk6

Od ponad tygodnia używamy z moim synkiem emolientów Latopic. Widzę że dobrze redukują świąd ,bo maluch mniej się drapie , ja z resztą też. Produkty dobrze nawilżają skórę , jest po nich miękka ,mnie szorstka i sucha a zaczerwienienia zniknęły. Emulsja do kąpieli nie brudzi wanny i dobrze się rozpuszcza w wodzie. Zapach emolientów jest miły ,ale neutralny. Konsystencja produktów jest przyjemna w dotyku ,nie lepi się w dłoniach.
Poleciłabym produkty latopic innym mamom, sama jestem zadowolona z efektów zastosowania produktów ,a mój Maluch jest mniej nerwowy i spokojniejszy zwłaszcza w nocy.

Odnośnik do komentarza

Koleżanka już kiedyś polecała mi proszek Latopic, który się rozpuszcza do wypicia i działa od środka, ale niestety wyczytałam że jest od 2 lat, a córcia ma dopiero 5 m-cy, więc fajnie że są wreszcie i kosmetyki. Jesteśmy po prawie dwóch tygodniach stosowania całej serii i wiem, że to bardzo krótko na jakieś większe oceny, ale już widać pierwsze rezultaty. Po wlaniu do wanienki emulsji do kąpieli woda zmieniła kolor na mleczny, a w dotyku była troszkę oleista. Pomyślałam, że znowu będę musiała szorować wanienkę, jak po każdym płynie, ale zaskoczyłam się bardzo pozytywnie, bo nie został na niej żaden ślad! Co do zapachu kosmetyków, to emulsji do kąpieli praktycznie nie czuć, ale krem i emulsja do ciała dla mnie pachną niezbyt przyjemnie, no ale najważniejsze jest działanie. Za to ich konsystencja jest jak najbardziej na plus, bardzo dobrze się wchłaniają dzięki czemu nie tłuszczą ubranek, a to też bardzo ważne. Po kilku dniach stosowania zauważyłam, że chociaż naskórek nadal się złuszcza to skóra stała się delikatniejsza i milsza w dotyku, wreszcie jak niemowlęcia:-) Zaczerwienienia troszkę zbladły, a Mała już się tak bardzo nie wierci i jest spokojniejsza, więc musi mniej swędzieć. Nadal będziemy stosować te produkty i polecam je też osobom bez problemów skórnych, bo bardzo dobrze nawilżają... Wiem, bo troszkę podkradłam córci i też użyłam;-)

Odnośnik do komentarza

Witam
Mój synek od około tygodnia jest szczęśliwym testerem produktów Latopic.
Moje dziecko od pierwszych dni życia miało różnego rodzaju wysypki. Lekarz na pierwszej wizycie poinformował nas po ówczesnym wywiadzie iż dziecko najprawdopodobniej będzie borykało się z alergią( matka chora na alergie, ojciec chory na alergie). Od narodzin stosowaliśmy emolienty i restrykcyjnie eliminowaliśmy z diety dziecka wszelkie produkty które mogłyby wywoływać alergie. Stosowaliśmy się do zaleceń lekarzy i kupowaliśmy różnego rodzaju emolienty niestety żaden z nich nie przynosił oczekiwanej ulgi. Synek miał zaognione zmiany skórne dosłownie wszędzie, największe na karku udach i łokciach. W nocy zakładaliśmy mu rękawiczki ale szybko nauczył się je zdejmować więc pozostało trzymanie go za rączki. Od wysypek i ciągłego drapania dostawał gorączki. Od narodzin karmiłam dziecko piersią –lekarze więc zalecili najpierw wyeliminowanie w mojej diecie produktów alergizujących i nabiału potem odstawienie dziecka od piersi. Żadna z tych rzeczy nie pomogła. Po jakimś czasie pediatra postanowiła postawić na maści i sterydy Hydrokortyzor, i Advantan. Ten drugi pomógł synkowi i już myśleliśmy że mamy choróbsko z głowy niestety… Synkowi znowu zaczęły wychodzić plamy ale już nie na całym ciele jedynie na łokciach udach, pleckach (patrz zdjęcie) kolankach i karku. I znowu nasze życie zamieniło się w bieganie po lekarzach i testowaniu na dziecku różnych specyfików.
Od tygodnia testujemy Latopic. Zaobserwowałam następujące zmiany: Doba 1-brak zmian, Doba 2-Zaczerwienienia znikają, skóra robi się bledsza, gładsza, zmniejszenie się plam i wysuszeń w około 40%, dziecko w nocy dużo mniej się drapie a co za tym idzie rzadziej się budzi. Doba 3-Zaczerwienienia znikają, skóra robi się bledsza, gładsza, zmniejszenie się plam i wysuszeń w około 60%, dziecko w nocy w ogóle się nie drapie:). Doba 4 -plamy i wszelkie zmiany skórne ledwo widoczne, dziecko w nocy się nie budzi i nie drapie. Doba 5 plamy i wszelkie zmiany skórne nie widoczne- pozostały jedynie wyblakłe plamy na udach, dziecko w nocy się nie drapie. Doba 6- nieznaczne zaczerwienia i chrostki na rączkach powróciły, wyblakłe plamy po zmianach skórnych pozostały niezmienione, dziecko w nocy się nie budzi i nie drapie. Doba 7- lekkie zaczerwienienia na rączkach pozostały, w nocy dziecko się nie drapie i nie budzi. Reasumując: jesteśmy z mężem mega zadowoleni, nic naprawdę nic dotąd nie zadziałało tak szybko i tak skutecznie na nasze dzieciątko. Moim zdaniem najskuteczniejszy z całego zestawu jest krem ,choć pozostałe kosmetyki też są rewelacyjne. Chociażby emulsja do kąpieli- dotąd wszystkie emolienty do kąpieli zostawiały brudne, nieestetyczne plamy na wannie płyn Latopic pod tym względem jest nr 1 dla nas. Płyn jak i krem oraz balsam doskonale się wchłaniają, nie rolują się na skórze, pozostawiają skórę nawilżoną i nie tłustą. Producent Latopic doskonale zadbał o skórę alergiczną dzieci nie dodając substancji zapachowych. Moje dziecko po jednych z najbardziej polecanych przez lekarzy emolientów dostało strasznego uczulenia tylko dlatego że zawierało substancje zapachową dla dzieci. Nic dodać nic ująć dla naszego dziecka w końcu wielka ulga dla nas szczęście i przespane noce-DZIĘKUJEMY. Testujemy dalej.

monthly_2015_02/akcja-testowanie-emolientow-latopic_24702.jpg

monthly_2015_02/akcja-testowanie-emolientow-latopic_24703.jpg

monthly_2015_02/akcja-testowanie-emolientow-latopic_24704.jpg

Odnośnik do komentarza

Świetna wiadomość! - rzekłam do swojego dziecka, po otrzymaniu e-maila,dotyczącego testowania produktów marki Latopic.
Na twarzyczce pojawił się mały uśmieszek - jest szansa, że problemy skórne w końcu znikną (pomyślałam).
Wypatrywanie, zaglądanie, ciągle w okno, w oczekiwaniu na listonosza, wprawiało mnie w stres...
Jest! Idzie! Niczym Święty Mikołaj, przynoszący podarki dla oczekujących dzieci :)
Otworzyłam, zobaczywszy zawartość paczki - oniemiałam... Krem do twarzy i ciała, emulsja do ciała oraz emulsja do kąpieli w pięknych niebiesko - białych opakowaniach. Powąchałam cały zestaw i stwierdziłam, że zapach jest przyjemny, w porównaniu do innych kosmetyków jakie używało moje dziecko. Była pora popołudniowa, nie mogłam już dłużej wytrzymać...,
(by sprawdzić działanie kosmetyków), zrobiłam mojej córci wcześniejszą kąpiel - nalałam do wanienki letniej wody i trochę emulsji
do kąpieli (od razu się rozpuściła, zabarwiając wodę na kolor ,, mleczny ") - no to zaczynamy testowanie! chlup, plusk do wody...
Emulsja do kąpieli, dobrze nawilża, pozostawiając na skórze ,,lekką powłokę". Ku mojemu zdziwieniu nie musiałam myć wanienki...
Nie była tłusta, ani brud nie osiadł się na ściankach! Mimo tego, skóra bobasa została doskonale natłuszczona...
Następnie suszenie, wycieranie i smarowanie skóry - emulsją do ciała,a twarz kremem. Oba te produkty maja bardzo dobrą konsystencję i szybko się wchłaniają. Bałam się reakcji skóry dziecka, na nowości kosmetyczne... Czekałam niecierpliwie, czy ją będzie coś swędziało,
piekło,ale NIE! nic! kompletnie NIC! Nawet zmniejszyły się zaczerwienienia. Mówię sobie - w końcu wybawienie z kłopotów, dolegliwości, mojego Aniołka. Teraz z całą pewnością mogę polecić produkty w 100%, jako zatroskana,a nawet przewrażliwiona na cierpienia mojego szkraba- MAMA :)
Kosmetyki doskonałe jakościowo. Efekty jakie gwarantuje producent na opakowaniu, sprawdzają się w zupełności. Minęło 1,5 tyg. od pierwszego zastosowania, a widzę wyraźną poprawę kondycji skóry dziecka,
(nawet stała się spokojniejsza odkąd nic ją nie swędzi i piecze), cieszę się, że już tak nie cierpi jak kiedyś.
Uporczywe dolegliwości znikają... Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki - MAMA stała się czarodziejką - dobrego i szczęśliwego dzieciństwa. Od tej pory firma LATOPIC zostanie z nami na długo. Cieszymy się, że mogłyśmy wziąć udział w testowaniu, jak ważnym dla nas, całej linii nowości kosmetycznych dla dzieci skłonnych do alergii z wrażliwą skórą atopową.
Życzę każdej MAMIE ,, aby mogły codziennej szarości zamknąć drzwi - by móc otworzyć okno, na zdrowy i piękny wygląd skóry, naszego skarba ... "

Odnośnik do komentarza

Z produktami Latopic zetknęłam się kilka miesięcy wcześniej, kiedy to alergolog widząc skórę córki zaleciła nam kupić i stosować probiotyk doustny właśnie marki Latopic, w naszym przypadku bardzo się sprawdził i już bez polecenia alergolożki przy większych zmianach na skórze kupujemy kilka saszetek, a aktualnie na stałe zagościły w naszej lodówce.
Zachęcona skutecznością Latopicu w wersji doustnej przy poszukiwaniu odpowiednich kosmetyków do pielęgnacji skóry maleńkiej, postanowiłam wypróbować emulsję do ciała i już od pierwszego zastosowania przypadła nam do gustu. Bardzo się cieszę, że kilka dni później okazało się, że możemy wypróbować całą serię kosmetyków i z niecierpliwością czekałyśmy na listonosza z paczką.
Na pierwszy ogień poszło opakowanie, bardzo eleganckie i estetyczne, zarówno krem jak i emulsja do ciała w bardzo wygodnych tubkach, co ma ogromne znaczenie przy pielęgnacji małej wiercipiętki, nieco słabiej wypada emulsja do kąpieli, w opakowaniu przydałby się jakiś zaworek, który zapobiegałby wyciekaniu zbyt dużych ilości, co niestety zdarzyło nam się przy pierwszej kąpieli. Wszystkie produkty – emulsja i krem do ciała oraz emulsja do kąpieli mają bardzo neutralny, praktycznie niewyczuwalny zapach, co jest dla mnie bardzo dużym plusem, gdyż obie nie tolerujemy wielu różnych zapachów, które ostatecznie łączą się i drażnią. A brak zapachu świadczy również o tym, że w składzie producent mógł sobie pozwolić na pominięcie wielu sztucznych składników zapachowych.
Stosowanie kosmetyków pomogło nam wygasić wiele zmian skórnych, najbardziej zadowolona jestem z efektu działania kremu na skórę dłoni, bo to była bardzo kłopotliwa powierzchnia na ciele i aktualnie już nie jest zaczerwieniona, liczę że w dłuższej perspektywie stosowania skóra nabierze również gładkości.
Kolejny pozytyw to emulsja do kąpieli, fajna mleczna barwa, bardzo delikatna i przyjemna konsystencja, nie powoduje tłustych osadów zarówno na wannie jak i zabawkach kąpielowych a mimo tego widać, że skóra po kąpieli jest nawilżona. Brak jakichkolwiek problemów z rozpuszczaniem się w wodzie, gdyż praktycznie natychmiast po wlaniu rozpuszcza się. Woda pozostawiona na noc (jak męża nie ma) nie brudzi wanienki, co niestety było do tej pory ogromną zmorą przy stosowaniu konkurencyjnych preparatów.
Analizując konsystencję kremu i emulsji przyznam, że bardziej przypadła mi do gustu ta kremowa, znacznie mocniej skondensowana, co preferuję, jednakże oba produkty dobrze rozsmarowują się na skórze i widać wyraźne jej nawilżenie.
Czy poleciłabym produkty Latopic innym mamom – zdecydowanie tak i już od pierwszych zastosowań tak robię, bo wśród rodziny i znajomych jest wiele mam, które razem z dziećmi niestety borykają się z problemami skórnymi.
Jestem bardzo zadowolona ze stosowania produktów Latopic, córka kąpie się w bardzo delikatnej wodzie a po kąpieli jej ciało jest nawilżone, ja nie mam całych dłoni i paznokci „upaćkanych” w oliwkach i innych tym podobnych maściach. Wysmarowana i wypielęgnowana śpi spokojnie a my z nią :)

Odnośnik do komentarza

Dotychczasowe działanie emolientów Latopic na skórę mojego dziecka oceniam bardzo pozytywnie.Produkty mają poręczne opakowania co uważam za atut przy bardzo ruchliwym dziecku.
Zaczerwienienia skóry syna zlokalizowane szczególnie na policzkach zbladły.Skóra z wysuszonej stała się bardziej nawilżona i elastyczna.Suche place zlokalizowane na boczkach brzuszka i łokciach prawie zniknęły.Zapach jak dla mnie bardzo neutralny co uważam również za plus.
Emulsja do kąpieli pięknie rozpuszcza się w wodzie , skóra dziecka staje się gładka i elastyczna.Produkt podczas stosowania nie brudził wanienki.
Krem do twarzy oraz emulsja do ciała mają świetną konsystencję, nie są lejące jak woda.Pięknie się wchłaniają, nie pozostawiają tłustego filmu który by brudził odzież.
Zmiany skórne nie zniknęły zupełnie, ponieważ na to potrzeba dużo więcej czasu.
Natomiast nastąpiła duża poprawa stanu skóry dziecka oraz jej elastyczności. Redukcja świądu spowodowała że syn stał się spokojniejszy.Z tego najbardziej się cieszę.Dziecko przesypia noce, i już nie rozdrapuje buzi.Zwróciłam uwagę też na to że skóra nie piecze po zastosowaniu produktów co miało miejsce podczas używania innej marki emolientu.
Śmiało mogę polecić produkty Latopic innym mamom.Ja jestem bardzo zadowolona z ich działania.
Będziemy stosować je nadal.

Odnośnik do komentarza

Moja ponad roczna córeczka ma alergię na mleko krowie...gdy tylko zje serek czy jogurcik na drugi dzień jej skóra robi się sucha i zaczerwieniona. Zaczyna sie drapac co jeszcze pogarsza sprawę. Podczas stosowania emolientów Latopic nie mielismy problemów z przesuszoną, łuszcząca się i swędzącą skórą. Kosmetyki doskonale się sprawdzają w naszym wypadku.
1. po użyciu emolsji do ciała córcia nie drapała się po rączkach ani udach- te własnie miejsca były w najgorszym stanie przed stosowaniem Latpoic.
2. po zastosowaniu kosmetyków skóra szybko odzyskała odpowiedni stopiń nawilzenia. Stała sie miekka i gładka.
3. zaczerwienia i podraznienia wywołane ciagłym drapaniem się dosyc szybko zaczęły znikac. Po 3 dniach nie było sladu nawet po wczesniejscyh strupkach.
4.emulsja do kapieli nie pozostaiwa tłustego osadu na wanience, jednak przy wyjmowaniu dziecka z wody trzeba uwazać bo jest śliskie.
5. emulsja do kąpieli szybko rozpuszcza się wodzie.
6. zapach produktów Latopic jest przyjemny, delikatny.
7. konsystencja kosmetyków jest odpowiednia. Szybko się wchłania i łatwo rozsmarowuje. Skóra szybko wraca do zdrowego wyglądu.
8. polecam produkty Latoppic mamom dzieci borykających się z asz a takze dorosłym. Latopic to delikatne ale bardzo skuteczne emolienty.
9. Linia produktów Latopic pozwoliła nam uwolnic się w końcu od przykrych następstw alergii naszego dziecka.
10. emolienty Latopic są naprawdę skutecznym sposobem na wszelkiego rodzaju problemy suchej i podraznionej skóry. Dzieki tym kosmetykom skóra mojego dziecka jest bardzo dobrze nawilzona, miękka i delikatna w dotyku. Pomimo zjedzenia mlecznego smakołyka na jej skórze nie pojawiają się nowe zmiany. Przestała się drapać i dzieki temu przesypia spokojnie całe noce.Będę uzywała kosmetyków Latopic do pielęgnacji skóry córeczki ponieważ doskonale się sprawdzają, są wydajne a do tego w przystepnej cenie w porównaniu z innymi emolientami.

Odnośnik do komentarza

Zarówno ja jak i mój półroczny synek mamy atopowe zapalenie skóry. Takie kombo :) U synka pojawiło się na policzkach i brodzie. Jestem bardzo zadowolona z emolientów Latopic, ponieważ u synka już po tygodniu znikło zaczerwienienie i suchość policzków i brody, skóra jest gładka i ma prawidłowy kolor. Emulsja do kąpieli zamienia wodę w mleko (woda robi się biała), dzięki czemu synek ma po takiej kąpieli skórę gładką i nawilżoną niczym Kleopatra ;) Emulsja dobrze się rozpuszcza i spłukuje z wanny, co daje tacie, który kąpie Leonka dziesięć sekund mniej sprzątania po kąpieli. Emulsja do ciała użyta po kąpieli dobrze się rozprowadza i fajnie się sprawdza podczas masażu małego ciałka. Co ważne, dobrze się wchłania, dzięki czemu tatuś znów jest zadowolony nie musząc dodatkowo odklejać rączki, która zaplątała się w ubranko :) Krem do twarzy i ciała Latopic jest gęsty i odpowiednio tłusty ale również szybko się wchłania zostawiając małą buźkę dobrze nawilżoną. Żaden z kosmetyków nie brudzi ubrań, z czego cieszę się ja, jako osoba robiąca w domu pranie. Jedyny minus emolientów to ich zapach. Nie należy do najprzyjemniejszych, ale przecież te kosmetyki polegają na tym, żeby mieć jak najmniej składników, więc ciężko spodziewać się zapachów róż czy bzów prosto z zakładów chemicznych. Muszę się przyznać, że podkradam synkowi Latopic, jako że walczę z AZS (atopowym zapaleniem skóry) na dłoniach, co jest paskudnym miejscem, bo dłońmi robimy, dotykamy, moczymy i żadna z tych rzeczy nie jest dobra dla skóry. Smaruję ręce kremem do twarzy i ciała Latopic już tydzień i tu także rewelacja! Jedna rzecz mniej, która budzi mnie w nocy! Tak, świąd był tak duży, że przeszkadzał mi zasypiać i spać. W tej chwili w skali od 1-10 świąd oceniam na 2 (spadek z 8). Skóra nie jest już tak zaczerwieniona i sucha. Przedtem, kiedy prostowałam palce, skóra potrafiła pęknąć... Teraz nie mam z tym problemu. Skóra nadal jest sucha, ale widzę światełko w tunelu, myślę, że dalej stosując Latopic wyjdę na prostą :) A wierzcie mi, stosowałam na ręce różne emolienty i maści od sterydowych po antybiotykowe... Szok! Na pewno zakupię znowu, kiedy się skończą. I Wam polecam, jeśli macie skórne problemy.

Odnośnik do komentarza

Witam,

Również miałam tą przyjemność testowania produktów Latopic. Mój synek ma 1,5 roku i niestety alergię na białko mleka krowiego, jaja i kilka innych produktów. Do tego cierpi na atopowe zapalenie skóry.Jest to ogromny problem ponieważ poza dietą trzeba bez przerwy dbać o jego delikatną skórę, szczególnie w okresie grzewczym.

Teraz zimą skóra mojego synka woła o pomstę do nieba, wiąże się to z nieprzespanymi nocami. Doskonała okazja aby wypróbować nowe kosmetyki. Pewnie przekreślę swoje szansę na wygraną - ale chcę być rzetelną recenzentką więc opiszę wszystko zgodnie z prawdą.

Produkty w pewnym stopniu redukują świąd jednak nie w tak zaawansowanym stopniu atopii jak u mojego synka. Niestety nie obyło się bez maści sterydowych - ale co tu kryć nie ma chyba produktu na rynku bez recepty który by tak szybko działał. Gdy skóra synka została podleczona kosmetyki do smarowania ciała zapewniały odpowiedni stopień nawilżenia oraz skutecznie redukowały swędzenie.

Dużym plusem serii jest mocne nawilżenie skóry, jest miękka a nie szorstka jak przed użyciem emulsji. Nie chcę oceniać redukcji zaczerwienień bo duży wpływ tutaj miały sterydy, ale na buźce maluszek nie był smarowany sterydami a zaczerwienienia zniknęły.

Z całej serii nie podoba mi się tylko emulsja natłuszczająca ponieważ składa się z ciekłej parafiny a ja nie jestem jej zwolenniczką. Za to bardzo dobrze się rozpuszcza tworzy białe mleko zamiast wody i kąpiel jest bardzo przyjemna. Pozostawia lekka tłustą wannę ale nie jest problemem jej szybkie umycie.

Zapach neutralny dla mnie to duży plus gdyż syn jest alergikiem i najgorsze co może być to perfumowane kosmetyki.Konsystencja jest idealna, nic bym tutaj nie zmieniała. Świetnie się rozprowadza po wilgotnym ciałku.

Produkt jak najbardziej bym poleciła innym mamom, z jednym zastrzeżeniem żeby nie stosować podczas mocnego ataku AZS. Uważam że cała seria świetnie sprawdza się na skórze dzieci , nawilża i zmniejsza świąd. Jedyne zastrzeżenia mam do emulsji do kąpieli. Można by użyć innego składnika niż ciekłej parafiny. Pozostałe kosmetyki mają ode mnie wielki plus!

Odnośnik do komentarza

Jestem bardzo zadowolona z działania emoliantów Latopic jednocześnie muszę dodać, że stosuję u syna także Latopic doustnie.
Zaraz po otrzymaniu przesyłki kiedy zerknęłam na skład kosmetyków wiedziałam że musi być dobrze. Metabolity bakterii kwasu mlekowego, które wykazują działanie przeciwdrobnoustrojowe w kremie i emulsji do ciała zaraz po wodzie w składzie. Substancje przeciwświądowe. Do tego zamiast olei mineralnych mamy Olej canola, Olej z nasion bawełny, Olej argonowy, oliwę z oliwek , masło she. Jest jeszcze Panthenol, Alantoina, Gliceryna, Lanolina, witamina E. Jednym słowem świetny skład, mało chemicznych ulepszaczy, dobre składniki wysoko w składzie i brak całej masy konserwantów, co niestety nie jest takie oczywiste jeśli chodzi o kosmetyki, jak w naszym przypadku, dla niemowląt w dodatku z alergią i problemami skórnymi.
Testowanie zacznijmy może od emulsji do kąpieli. Bardzo dobrze rozpuszcza się w wodzie, ma bardzo delikty mogę powiedzieć że ledwie wyczuwalny zapach. Nie jest tak „tłusta” jak dotychczas stosowane przez nas emolianty, nie brudzi wanienki. Skora mojego dziecka po kąpieli jest delikatnie oczyszczona ale jednocześnie pozostaje nawilżona i gładka. Po kąpieli emulsja do ciała i krem do twarzy. Obydwa kosmetyki mają bardzo przyjemną konsystencje, łatwo się rozprowadzają, delikatnie pachną i co ważne nie brudzą ubranek.
Po takiej kuracji stan skóry mojego dziecka bardzo się poprawił praktycznie nie ma już zaczerwienień ani szorstkości czy też wysypki. Świąt w naszym przypadku nie był bardzo dużym problemem a teraz nie ma go w ogóle. W większości zniknęły bądź bardzo się zmniejszyły też duże krosty na które nie działały ani maści sterydowe ani nawet szpitalna kuracja kroplówkami z hydrokortyzonem. Skóra jest dobrze nawilżona i gładka niemal jak w przypadku zdrowych dzieci. Muszę jeszcze zaznaczyć , że w trakcie testowania emolianty kazało się przy rozszerzaniu diety że syn uczulony jest także na buraki (poza alergia na mleko krowie, jajka i kilka jeszcze produktów) więc mieliśmy do czynienia ze „świeżym wysypem” . Do tej pory udawało się nam pozbyć takiej wysypki najkrócej po upływie tygodnia tym razem były to tylko 4 dni. To, że wysypka nie była tak obszerna jak do tej pory mogę tłumaczyć działaniem także doustnego Latopicu. Na uwagę zasługuje tu też fakt, że od początku stosowania Latopicu nie korzystaliśmy z maści sterydowych.
Jak już wspomniałam na początku jestem bardzo zadowolona z działania produktów Latopic. Mam nadzieję że pozwolą one mojemu synowi odstawić leki przeciwhistaminowe, puścić w niepamięć maści sterydowe i w dalszej perspektywie wyrosnąć z alergii pokarmowej. Toteż z czystym sumieniem mogę polecić wszystkim matkom Latopic i powiedzieć, że my z Jaśkiem pozostaniemy już mu wierni :D

Odnośnik do komentarza

Niestety po zastosowaniu Latopic nie zauważyłam poprawy stanu skóry mojej córki. Ma dość silne AZS i w tym przypadku Latopic się nie sprawdził. Emulsja wchłania się błyskawicznie i nie zostawia tłustej warstwy, ale świąd się wręcz nasilił. Może to reakcja alergiczna.
Krem pozostawia delikatną warstewkę ochronną.
Latopic ma bardzo delikatny, ale przyjemny zapach, który na szczęście nie przeszkadza.

Odnośnik do komentarza

dzisiaj skonczyly nam sie produkty i tak jak obiecalam opisze koncowe obserwacje tak jak wczesniej pisalam nawilzenie jest malo odczuwalne szybko trzeba nawilzac ponownie skore swiad jest mniejszy krem do twarzy u nas nie zdal rezultatu skora na buzce zaczela sie luszczyc natopiast emulsja do kompania owszem polecam tak jak pisalam wczesniej nie brudzi wanny nie pachnie ani nie smierdzi i skora jest dosyc fajna po kapieli nie czuje sie szczypania ani checi drapania przyznam ze stosowalam rowniez saszetki z proszkiem latopic. Takze emulsja do kapieli godna polecenia emulsja do smarowania lagodzi swiad slabo nawilza krem do twarzy niestety sie nie sprawdzil ale sprawdzil sie jako krem do rak.

monthly_2015_02/akcja-testowanie-emolientow-latopic_25006.jpg

monthly_2015_02/akcja-testowanie-emolientow-latopic_25007.jpg

monthly_2015_02/akcja-testowanie-emolientow-latopic_25008.jpg

Odnośnik do komentarza

Długo czekałam z wystawieniem opinii, żeby sprawdzić do końca jak zadziała na córeczce. Jestem bardzo zadowolona, w szczególności z kremu do buzi. To zawsze najbardziej newralgiczny punkt u córki. Zaczerwienienia, wysypka, krostki - są na porządku dziennym. Na początek - krem ma znacznie lepszą konsystencję niż ten którego używałyśmy ostatnio. Tamten był dla mnie za tłusty. Ten jest w sam raz. Bez problemu się rozsmarowuje i super wchłania. Zapach jest neutralny. Zazwyczaj nawet pomimo stosowania kremu, przy zaostrzeniach musiałam stosować jeszcze maść z antybiotykiem. Tym razem zrezygnowałam i przez kilkanaście dni stosowałam tylko Latopic. O dziwo wszystko zniknęło. A skóra córeczki jest miękka, delikatna i gładka.
Córeczka była z niego zadowolona i nawet sama sobie go otwierała i wklepywała w buzię - to nie żarty a ma tylko 17 miesięcy :) Sprawdzając skład stwierdziłam, że jest on świetny, więc od razu pomyślałam, że to jakaś " zagraniczna" firma. Jakie było moje zaskoczene gdy zobaczyłam, że Latopic jest polski i do tego z mojego miasta!!! Mogę powiedzieć, że do tej pory mojej córce tak dobrze i skutecznie podeszła tylko jedna linia kosmetyków... niestety znacznie droższa i nie polska ;)
Płyn do kąpieli bardzo przyjemny, nie brudzi, szybko się rozpuszcza. Zostawia skórę delikatnie nawilżoną. Co do emulsji do ciała to jak dla mnie konsystencja ciut za luźna - ale to może kwestia mojego przyzwyczajenia ze smarowania innym produktem. Skóra córki była nawilżona, choć akurat wysuszenie na kolanach nie zniknęło... Ale na to na razie nie zadziałał żaden produkt.
Gorąco polecam - nie tylko dzieciom z AZS ;)

Odnośnik do komentarza

Witamy :-) U nas testowanie w toku. Kosmetyki nie uczuliły mojego Smyka , wręcz poprawiły jej wygląd. Ogólnie jestem zadowolona z działania seri Latopic, choć nie każdy z kosmetyków spełnił wszystkie wymogi. Nie przypadł mi do gustu zapach, taki chemiczny, nieprzyjemny. EMULSJA DO CIAŁA: Mój faworyt. Szybko i sprawnie sie rozsmarowuje ( przy moim wiercipiecie to duuuży plus) , natychmiast się wchłania, super nawilża a przy tym skóra nie pozostaje tłusta. Zaczerwienienia i krosteczki na pleckach mojego synka zniknęły :-) . EMULSJA DO KĄPIELI: Fajny produkt, zmienia wode w nawilżające mleczko :-) . A co najlepsze nie zostawia tlustego filmu na wanience. Nie szczypie w oczy, pod tym wzgledem przetestowany szczegolnie bo syn uwielbia kubeczkiem oblewać głowę :-) . KREM DO TWARZY : Ten kremik najmniej nam sie spodobał. Trochę za rzadki, i lepiący. Niestety nie pomógł na szorstkosc i krosteczki na buzi Dawidka.

Odnośnik do komentarza

Po zastosowaniu kosmetyków 'Latopic' skóra jest bardzo dobrze nawilżona, zredukował się świąd oraz zaczerwienienie skóry i córcia przestała się nareszcie drapać! Konsystencja kosmetyków moim zdaniem jest odpowiednia. Krem do twarzy i emulsja do ciała dobrze się rozprowadzają i wchłaniają, pozostawiając skórę bardzo dobrze nawilżoną. Emulsja do kąpieli również dobrze się rozpuszcza, po wlaniu do wanienki przybiera kolor mleka i nie tłuści wanienki. Zapach kosmetyków jest neutralny. Jestem bardzo zadowolona z kosmetyków Latopic i poleciłabym je każdej mamie ,która boryka się z problemami skórnymi u siebie jak i u swojego dziecka! Produkty te spisały się u mnie na szóstkę. Po testowaniu produktów przez dwa tygodnie skóra mojej córci zrobiła się mięciutka, zeszły zaczerwienienie i świąd skóry. Dziecko zaczęło przesypiać noce i jest spokojniejsze. Polecam

Odnośnik do komentarza

Witam ponownie.
Mój synek testuje już zestaw Latopic około 2 tygodni.Po tygodniu zdałam relacje na forum. Pierwszy tydzień zapowiadał się świetnie z dnia na dzień było coraz lepiej. I tak jak wspominałam wcześniej żaden inny kosmetyk do tej pory nie zadziałał na mojego syna tak pozytywnie. Po siedmiu dniach znowu syn miał nawrót wysypek na rączkach. Musiałam wyjechać na dwa dni i zostawiłam syna pod opieką taty:)... Synek lubi zdrapywać wszelkie etykiety. Tata oczywiście popełnił gafę i wysmarował ciałko emulsją do kąpieli zamiast kremem czy balsamem. Gdy się dowiedziałam oczywiście wpadłam w panikę. Ku mojemu zdziwieniu zamiast większych wyprysków czy jakiejś niechcianej reakcji skórnej mojemu dziecku się polepszyło. Nie wiem do końca czy przyczyną była akurat pomyłka mojego męża, w każdym razie chwali się na lewo i prawo że dziecko uzdrowił :). Po 2 tygodniach testowania na dziecku kosmetyków Latopic zauważyliśmy znaczną poprawę stanu skóry dziecka. Zniknęły wszelkie plamy, wysypki, sucha swędząca skóra. Systematycznie z dnia na dzień- skóra była w coraz to lepszym stanie, z niewielkim nawrotem choroby Latopic poradził sobie znowu. Jesteśmy tymi szczęściarzami którym ten Super specyfik pomógł. Dziecko jest spokojne i przesypia nockę a rodzice w końcu mają więcej czasu na inne rzeczy. Dziękujemy za możliwość testowania. Polecamy wszystkim stosowanie tego kosmetyku to naprawdę pomaga. Jest to kosmetyk z najwyższej półki, bezpieczny dla delikatnej,wrażliwej skóry niemowlęcia chorego na AZS . Nie zawiera ulepszaczy typu substancje zapachowe, doskonale się rozprowadza na skórze, pięknie się wchłania, nie roluje się na skórze. Natomiast emulsja do kąpieli szybko i dokładnie się rozpuszcza i miesza z wodą zabarwiając ją na mleczny kolor. Emulsja nie osadza się na wannie a tym samym nie brudzi jej jak miało to miejsce z emolientami innych firm. Dodatkowym atutem który przemawia za stosowaniem kosmetyków Latopic jest niewygórowana cena. Dziękujemy producentowi za tak wspaniały produkt od dziś nigdy nie zabraknie go na naszej półce.

monthly_2015_02/akcja-testowanie-emolientow-latopic_25132.jpg

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich, również od jakiś dwóch tygodni testujemy serię latopic. Używam jej do kąpieli dzieci - synek 1,5 roku z dosyć mocno nasilonym AZS - miejscami ma niemal żywoczerwone rany, które drapie bo go mocno swędzą; różowe, suche policzki i generalnie wrażliwą skórę. Oprócz syna testują dwie dwumiesięczne dziewczynki, z których jedna okazuje pierwsze oznaki atopika - ma BARDZO delikatną skórkę, co rusz jakaś wysypka, zaczerwienienie i suchość :(
Ja sama mam problem z suchymi pękającymi dłońmi.

A teraz do rzeczy - w całej tej serii podoba mi się że kosmetyki rzeczywiście są bezzapachowe, emulsja i krem łatwo się rozprowadzają i szybko wchłaniają. Olejek do kąpieli nie pozostawia na wannie tłustego filmu i nie ma problemu z myciem. "Zabarwia" wodę na biało, co mnie czasem wkurzało bo nie widzę co jest pod wodą. Kąpiel w przypadku niemowlaków niestety nie trwa u nas tak długo jak przewiduje etykieta czyli 10-15 minut. W przypadku starszego dziecka może i tyle trwa, ale znowu nie napełniam wanny aż taką ilością wody żeby był cały zanużony. Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie czy nie w tym wszystkim. W każdym razie - bezpośrednio po kąpieli skóra wydaje się być miękka i gładka, jednak efekt ten jest baaaardzo krótkotrwały, nawet gdy nie wycierałam dzieci ręcznikiem, tylko siedziały tak sobie do wyschnięcia ;)
Tak więc działanie samego płynu czy też olejku do kąpieli jako redukujące świąd czy nawilżające oceniam jako ŻADNE, no ale może ten kosmetyk ma za zadanie po prostu łagodnie myć.
Lepiej się ma sprawa gdy na wilgotne jeszcze ciałko rozprowadzam emulsję - wtedy owszem, pojawia
się efekt nawilżenia. Na moich dłoniach utrzymywał się pare minut, po czym miałam wrażenie że jest jeszcze gorzej niż było i mam skórę wyschnięta na wiór, do tego stopnia że pękały mi palce przy zginaniu. Czegoś takiego jeszcze nie miałam po żadnym kosmetyku :( Tak że ja zaraz po kąpieli dzieci muszę smarować ręce kremem. Co do dzieci - syn podczas nakładania emulsji zawsze woła "ała, ała", ale on po prostu nie lubi smarowania i być może to dlatego. U niego nie zauważyłam dotąd żadnej poprawy. Cały efekt nawilżenia przy zastosowaniu płynu + emulsji do kąpieli również znika po kilku minutach. Zmiany skórne również nie bledną ani nie zanikają, tak ze na niego to nie działa. Co innego jeśli chodzi o córeczki - tej która ma skłonności alergiczne wydaje się że pomaga. Skóra do rana następnego dnia po kąpieli, zawsze jest gładka i jasna. Z czasem gdy zaczyna się wysuszać smaruje ją kremem z tej serii i efekt ten się wydłuża.
Co do kremu - to mój ulubiony kosmetyk z całej serii - jest gęsty, ale przy tym łatwo się rozprowadza i bardzo szybko wchłania. Jego działanie jest widoczne od razu i utrzymuje się najdłużej. Synowi smaruje nim policzki 2-3 razy dziennie i widzę dużą poprawę. Na pozostałe zmiany skórne niestety nie działa. Dziewczynkom jak już wspomniałam również kremik służy, a i ja od czasu do czasu posmaruję sobie nim twarz (mam bardzo suchą po umyciu) i do rana jest nawilżona, a jednocześnie matowa.

Tak że podsumowując - najlepiej ze wszystkich kosmetyków oceniam krem. Najgorzej sam olejek do kąpieli. Fajnie że produkty się uzupełniają - gdy stosuje się je naraz widać efekt i jest on bardziej trwały. Na silne zmiany kosmetyki nie pomagają, natomiast na małe suchości i zaczerwienienia są okej. Bardzo fajna seria do stosowania u niemowląt - na pewno nie uczuli.

Porównując serię Latopic z innymi emolientami widzę różnicę głównie w cenie. W działaniu niekoniecznie - inne też działają średnio. No i ta seria jest mniej "tłusta" to też plus! I bez zapachu! :) No to tyle. Pozdrawiam całą resztę testujących, a do producenta, to mam prośbę, żeby zrobił z tej serii chusteczki dla niemowląt. Dziękuję :)

Odnośnik do komentarza

Kochani,

z przyjemnością informujemy, że Komisja Konkursowa wyłoniła Laureatów.

Bony do sklepu SMYK otrzymują:
- ariadna
- deny22221
- onta
- JesiennaMama
- fioletowacytryna

Gratulujemy :)

Laureatów prosimy o przesłanie na adres e-mail konkursy@parenting.pl danych do wysyłki (imię i nazwisko, dokładny adres, numer telefonu). W temacie maila prosimy wpisać: Akcja testowania emolientów Latopic - i podać swój nick.

Wszystkim dziękujemy za udział w akcji i zachęcamy do uczestnictwa w innych konkursach :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...