Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Hej kobietki. :)
Rewolucja, przykro mi z powodu teścia, a dla Jasia pełen podziw, z resztą dla was też, że tak mądrze to wszystko przepracowaliście.
Co do wagi to Zuzu waży podobnie do Hani, bo 11100 g.
Marta, też jestem ciekawa co tam w brzuszku rośnie? :) A co do torbielki to u nas też była, ale już sobie poszła, znaczy wchłonęła się, więc u Jasia też pewnie sobie pójdzie precz. :)
Mamuśka, a sobie porę na chorowanie znalazłaś, no tylko pogratulować. Mimo wszystko jednak wracaj szybciutko do zdrowia.
Justynka, nie będę oryginalna, ja też jestem pod wrażeniem umiejętności Tosi i troszkę ci zazdroszczę. No i daj znać ak tam krzywa cukrowa.
A u nas katar się przyplątał i Zuzanna do końca tygodnia do żłoba nie idzie, w prawdzie mogłabym na upartego ją póścić, ale po co ma łapać dodatkowe bakcyle, tak więc w domu sobie posiedzi i z mamusią będzie lokale na wynajem oglądać.
Ja cały czas walczę z biznes planem i lokalu szukam, choć powiem szczerze to trochę jestem przerażona kosztami jakie będę musiała w związku z tym ponosić.
Nadal wcinam zupki, a na minusie jest już 2,7 kg, myślę, że po miesiącu będę miała jakieś 4,5 do 5, więc całkiem ok.
Tym optymistycznym akcentem pożegnam się.
Wszystkim życzę dobrej i spokojnej nocki. :)

Odnośnik do komentarza

Hejka,

Kasia, gratki wagi. Trzymaj tak dalej. A te zupy to zjadasz 3 razy dziennie? Czy może więcej? I tylko zupy?
A propos diety, to moja córa właśnie zadbała, aby mamusia za wiele nie przytyła, bo zjadła mi połowę pączka :) I to najlepszą część z marmoladą :))))

Co do lokalu, to rzeczywiście ceny są niemałe, a z drugiej strony szybko powinno Ci się zwrócić jak zaczniesz działać. W każdym razie powodzenia, a dla Zuzi zdrówka :)

Marta, wczoraj od farmaceutki dowiedziałam się o tej stronie, ale być może nie będzie mi potrzebna, bo chyba udało mi się zamówić... Trafiłam na super kobietę, która przez pół dnia obdzwaniała producentów i chyba się udało.....

Powiem Wam, że wczoraj przeżyłam chwilę grozy. Hania zaczęła przed spaniem narzekać na ból nóżek. Nigdy na nic się nie skarżyła, więc powiązałam to z porannym szczepieniem. Uruchomiłam Internet, a tam opisane przypadki, jak to dzieci tracą czucie w nogach, przestają chodzić i tak dalej... Nakręciłam się i przez całą noc nie zmrużyłam oka. Czekałam rana aż zobaczę Hanię biegającą... I tak też się stało :) głupia ja....

Od kilku dni nie mogę nic ugotować w kuchni, bo moja pomocnica podsuwa sobie krzesełko pod blat i chce kroić, mieszać...Wczoraj poszły tylko dwie szklanki :)
Strasznie jest to uciążliwe, ale może w późniejszym wieku zaowocuje...:)

Mamuśka, jak zdrówko?

Ewulka, byłaś z Olli u lekarza?

Justynka, czekamy na wieści :)

Narka :)

Odnośnik do komentarza

HEJ HO !

Kasia super ze idziesz do przodu z założeniem firmy. Trochę nawet zazdroszczę bo ha nie mam pomysłu na siebie w przyszłości a z dwójką takich maluchów chyba łatwo nie będzie ale mam jeszcze trochę czasu ... Lokal niestety jest na pewno dużym kosztem ale Zuza pomoże mamusi znaleźć coś odpowiedniego.

Rewolucja ta szczepionka ma to do siebie ze budzi dużo kontrowersji. Tez się nacxytalam i z jednej strony wiedziałam że będę szczepić a z drugiej bałam się jak cholera. Jasiek miał gorączkę w 10 dobie wiec późnjej bałam się czy wszystko będzie jak wcześniej i jest. Chyba nie można czytać internetu za dużo .

Odnośnik do komentarza

Witam!
Tak byliśmy u dr Olek zdrowiutki tylko że trójki wychodzą i stąd ta gorączka i zmiana nastroju... ale od wczoraj mój synuś "Wrócił" jest taki jak wcześniej, bez marudzenia :D kooocham Go! Jak marudz, też kocham :P
Rewolucja Oluś tez po szczepienu ostatnia dawka 6w1 i pneumo wieczorem nie mógł chodzić, zaraz tel do lekarki ona uspakoiła że może troszkę nużki bolią i mardzi ale nic złego się nie dzieje to niestety nie powstrzymało mnie żeby nie zajrzeć w necie i ...masakra! też dostałam stresa na szczęście nawinął się tel męża kuzynki i jej mały też tak miał. Po kąpieli mięsnie Olusia się rozliźniły i już biegał :D ale do dzisiaj pamięta że go nóżki bolały.

Olo waży ponad 12kg i jest co nosić mimo, że tego tak nie czuje to co rano po przebudzeniu kręgosłup boli do momentu aż się "rozbujam". Może nowy materac by się przydał.

Olo wysoki facet, wyciąga wszystko z szuflad, najgorsze są noże musiałam to jakoś pochować no i tłuczek bo ściany też się fajnie "ubija". Nie wiem jak to będzie z płytą gazową bo dotyka już kurków :P

Olo właśnie zasnął na łóżku przed tv :P wiem, wiem... mało ogląda akurat ja coś przeglądałam, a że nuda to nawet dziecko zasnęło. Obiad gotowy... spacer dzisiaj wyjątkowo odpuszczam bo wieje u nas tak, że łeb chce urwać. Dzisiaj w końcu Oli ma nocke u teściów bo mimo, że mieszkaja obok to się zbierają i zbierają. Moi rodzice dalej mieszkają a częśto zabierają Olusia, ba! moi rodzice to nawet sobie fotelik dla Olusia kupili :D
No nic ja sobie coś poszperam w necie wypiję herbatkę :D

buziaki

Odnośnik do komentarza

cześć Kochane,

Marta świetne wieści :) a płeć dalej tajemnica, ale to może i lepiej, jeszcze jest czas :P niech Was Fasolka potrzyma trochę w niepewności :))) ale jak pisałam - aż sama jestem ciekawa!! hihi Fajne takie odstresowanko, nie? Maluszek w dobrych rękach, a Wy - niczym za dawnych lat ;) - bezstresowo kino i inne takie rozrywki :)
Na zwolnienie nie chciałam iść.... raz, że nie czuję się jakoś bardzo źle, dwa, że niedawno byłam :/, trzy - zawsze to niższe finanse. Wiecznie coś, wiem...
Kasia wow, wow, wow, niezły wynik :) dobre te zupki? Działaj z działalnością, działaj! :)
Rewolucja dlatego ja wczoraj jednym pączkiem podzieliłam się z synkiem, a drugiego zjadłam w ukryciu hihi
O, matko! Wcale nie dziwię się Twojej reakcji!!! Każda z nas bałaby się o swojego maluszka... U nas mija 9 doba po szczepieniu, mam nadzieję, że nic złego się nie wydarzy...
Marta powiem Ci szczerze, że ja też nie mam pomysłu na siebie... Pracę dziś mam, "jutro" zawsze niepewne, zresztą nie wiem, czy to jest naprawdę TO :) Niby lubię to, co robię, a jednak zawsze są jakieś wątpliwości :/
Ewulka ooo, no to trójeczki wszystkiemu winne :) Ciekawe, kiedy nam wyjdą! U nas też sięganie wszystkiego.... na sekundkę zostawić nie można. A jak już kiedyś zauważyłam jak...hmmm...jakby go wytłumaczyć.... zawisnął? w pewnej pozycji - czyli nóżki zahaczył o taki narożnik w kuchni, rączki miał na stole - zrobił z siebie taki mostek.... no to już był zawał... Ma pomysły chłopak :) A! Nasz też lubi "ubijać" - ściany, stolik, podłogę...

Cóż jeszcze? Czy jak Wam się przyznam, że na jeden dzień i jedną noc zostawiam chłopaków i wybywam z przyjaciółkami do kolejnej przyjaciółki na babski wypad, to nie pomyślicie, że jestem złą mamą? Ja ostatnio mam wyrzuty, bo tyle rzeczy, non stop coś i mam wrażenie, że często mijam się z Kaziczkiem :((( ale z drugiej strony większość zajmuje mi praca, więc taka rozrywka troszkę mi się nalezy (tak się pocieszam:)).

Mmadzia, OLGA!!!! ej no, bez jaj !!!

A, melduję, że cytologia ok i nie ma przeciwwskazań do kolejnego bąbelka :) Melduję również, że od poniedziałku zaczynam walkę o zrzucenie kilku kg, bo wiem, że dopiero wtedy będę mogła cieszyć się ze starań... poważną walkę! Ale więcej napiszę pod koniec marca :)) Melduję, że mój stworek chyba już mniejszy i na szczęście mniej boli i swędzi :))

Dobrej nocki i zdrówka!!!

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczęta.
Rewolucja, dlatego nie czyytam już tych wszystkich wątpliwych doniesień co to po internetach krążą niczym złe stwory, które niepokojami nas, matek, się żywią.
Co do dietyy bądź jak kto woli, przemiany, to jemy same zupy do 6 razy dziennie. Zasada jest taka, iż możemy jeść praktycznie wszystkie zupy, alemmuszą być one przygotowane według pewnych zasad, a mianowicie: nic nie smażymy, nie pieczemy, wszystko gotujemy, nie zaciągamy mąką, ale śmietana lub jogurt jak najbardziej mogą być. Zupy powinny mieć konsystencję 50 na 50, czyli połowa gęste i połowa rzadkie. Do 14 jemy zupy, które są cięższe do trawienia, czyli wszelkie na warzywach strączkowych i z grzybami oraz na tłustszym mięsie i mleczne. Po 14 natomiast - te lekkie, gotowane albo na chudym mięsie, najlepiej drobiowym, lub na bulionie warzywnym, bądź na maśle. Kawę wypijamy jedną do 14, poza tym trzeba pić dużo wody, można też herbaty ziołowe i owocowe. Owoce jemy wszystkie z wyłączeniem winogron i bananów. Dodam też, że na czczo wypijamy szklankę wody z sokiem z połówki cytryny, a zupy na śniadanie mogą być mleczne i to w każdej konfiguracji, ale również warzywne, wedle upodobania. Nie jemy surowych warzyw i soków też nie pijemy. A i zapomniałabym dodać, nie jemy zup typu kremy, żegnamy się z chlebem i serem, oraz wszelkim wędzonym. Ostatni posiłek zjadamy około 4 godzin przed pójściem spać, tak więc nocne marki mogą jeść późno. :) I za nim pójdziemy spać to możemy również wypić wodę z miodem. To chyba tyle jeśli chodzi o zasady, wiem, że dość haotycznie, ale nie chciałam, żeby coś mi umknęło, a i tak mam wrażenie, że o czymś zapomniałam.
Marta, korzystaj jak możesz, fajnie tak móc czasem zostawić fasolkę pod czyjąś opieką i zwyczajnie sobie iść z mężem do kina i takie tam.
Mamuśka, złą mamą absolutnie nie będziesz, korzystaj kobieto, w końcu nam też się coś od życia należy. A co do zup, to owszem, dobre są. :)

Mamaewy, żyjesz? Gdziekolwiek jesteś.
Ach i zapomniałam jeszcze dodać, że w poniedziałek byłam na klubie przedsiębiorczych mam i powiem wam, że mam zamiar częściej chodzić.
Lokalu wczoraj nie obejrzałam, bo u nas tak wiało i padało, że nie miałam sumienia Zuzi ciągać na taką pogodę, więc oglądanie przesunęło się na poniedziałek.
Co jeszcze, panna coraz chętniej siada na nocnik i coraz częściej zdarza się siusiu tam zrobić, choć na ogół to przynosi nocnik jak już jest po fakcie :) ale skoro już taki etap osiągnęła to pewnie za chwilę zreflektuje, że szybciej trzeba go przynosić.
Równie chętnie Zuzanna uprawia wspinaczkę górską.
Ok to ja już uciekam, bo właśnie się obudziła, to papa.

Odnośnik do komentarza
Gość Ewulka8

Hey! W końcu zabrałam się za siebie byłam u lekarza, zrobiłam wyniki umówiłam się do ortopedy i do stomatologa na usunięcie "8". Wczoraj uderzyłam się małym palcem stopy w łóżko (ten palec podobno jest właśnie do tego stworzony) i od wczoraj wieczorem chodzę ledwo, ledwo. Jednak zakupy zrobiłam i spacer z Olim zaliczyłam, mam nadzieje że to tylko zwykły ból a nie jakieś uszkodzenie ;/

Oli też szuka wyzwań wszędzie! Dzisiaj np. ukradł taty maszynkę do golenia i rozciął wargę ;/ eh... wczoraj spadłby z krzesła zdążyłam go złapać... poza tym chyba dzisiaj na noc podam mu paracetamol może lepiej będzie spał, bo odkąd wyrzynają się te "3" to noce średnie. Dla mnie oczywiście, bo mąż śpi jak zabity, a Oli w śnie marudzi nawet oczu nie otwiera więc tylko ja się zrywam za każdym razem, eh! matka!

Pytanie mam kobietki o depilacje bikini, byłam kilka razy na wosku ale jednak mnie to boli i szukam jskiegoś dobrego kremu... polecicie coś? Przeglądałam rossmana i masa jest tego tam, ale mało opinii. Liczę na was! :)

Na 16 idziemy z Olusiem do Kościoła... poza tym jakoś nie mam nastroju dzisiaj chyba dlatego że ta gira mnie tak boli ;/

Miłego dnia :*

Odnośnik do komentarza

Hejo
Ja od kilku dni znów nie mogłam dodać posta wrrrrr!!! Na szczęście widzę ze teraz ruszyło.
Wlasnie siedzę u ginka i zaraz sie dowiem jak wynik z glukozy wiec Wam odpowiem. Robiłam u mojego doktorka w gabinecie wiec wyniku wczesniej nie odbierałam:)

Rewolucja bardzo współczuje straty całej Waszej rodzinie!:( Kochana masz tak mądrego synka ze nie wychodzę z podziwu.. Taka nieprzyjemna a wrecz tragiczna sytuacja go spotkała a on taka postawa... No szok. Masz naprawdę wielki powód do dumy. Buziaki dla Was:*

Kasia bardzo sie ciesze ze firma powoli tworzy i rozkręca. Fajnie ze poszłaś do przodu. Ja swoj biznes muszę znów odłożyć na "pozniej". Ciąża, budowa i maleńkie dziecko to dla mnie jednak zbyt wiele:) Powodzenia i trzymam kciuki za Ciebie! Gratulacje dla Zuzu za postępy nocniczkowe:)! U nas jeszcze ani razu nie udało sie złapać siusiu do nocnika mimo świadomości ze tam sie "to robi":)

Mamuśka i jak zdrówko? Kobieto oszczędzaj sie i dbaj o to zdrowie. Wiesz ze prace można znaleźć zawsze nowa ale zdrowie czasami cieżko odzyskać. Zazdroszczę wypadu babskiego. Mi tez sie taki marzył na dzien kobiet teraz ale juz z moim brzuchem i samopoczuciem to nie da rady:) Chyba tylko kino zaliczę:)

Marta ciesze sie ze po badaniu wszystko ok z Tobą i dzidziusiem:)! Jakie masz przeczucie co do płci? Jak sie czujesz?;)

Rewolucja co do jedzenia w kościele to nic a nic bym sie na Twoim miejscu nie przejmowała. Ja tez Tosi brałam chrupki kukurydziane:) I tak jak mamuśka pisała moja Antosia tez chodzi po kościele i nikt mi nigdy uwagi nie zwrócił:) wiesz jak to jest, różni ludzie są i tego nie zmienimy.. Choc nie ukrywam ze jest to mega denerwujące, uważam ze starsze osoby tym bardziej powinny zrozumieć i miec wiecej wyrozumiałości i ciepła w sobie, no ale...:)

Kończę bo zaraz wchodzę..:)
Buziaki i pozdrowienia dla fasolek i mamusiek:*

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny! Justynka mnie też czasami to forum denerwuje bo jak już naskrobac post i się nie doda to wrrr. Mam nadzieję że wyniki ok. Z tym przeczucie to ciężko bo ja bardzo bym chciała dziewczynkę o wydaje mi się będzie chłopak bo to juz za dużego farta bym miałA. Przy Jasku było mi obojętnie ale czułam chłopaka. A jak się czujesz? Trochę mnie zmartwilas ze na babskie wyjścia się już nie nadajesz bo ja w pod koniec maja mam wesele i mam nadzieję że się pobawil bo później to niewiadomo kiedy. Ty masz już konkretny pomysł ma biznes? Wiesz dzieciaki podróżna zanim się obejrzysz wiec juz całkiem niedługo będziesz mogła wdrażać plan w życie.

Ewulka tak to z tymi naszymi szkraba mi jest ze teraz trzeba mieć oczy dookoła głowy. Niezły maraton po lekarzach Cię czeka.

Kasia wytrwałości w diecie. Pewnie nie możesz się już doczekać aż ruszy Twój gabinet.

Odnośnik do komentarza

Mamuska no niestety nie pomyślał o tym ze tylko ciążowe l4 to pelna wypłata. A Kazik em dalej zajmuje się Twój mąż czy juz babcie? Z babskie go wypadu korzystaj . Należy Ci się ! Od czasu do czasu wypoczynek jest wskazany! Jak juz drugie będzie w drodze to pewnie będziesz miała więcej czasu dla Kazika. Chociaż u mnie czas jesr a sił brak . Juz myślam ze mdłości i wymioty mam za sobą a tu nie powróciły. W dodatku w niedziele byliśmy w aquaparku o Jasiek był zachwycony tylko teraz się rozłożył od poniedziałku nocy gorączkuje uszy zaczerwienione katar i zawalone gardlo. Ta noc była tragiczna co chwile pobudka a zasnął dopiero po 24 bo cały plan dnia nam się rozwalił przez chorobę.

Dziewczyny napiszcie chociaż kilka słów co u Was. MamaEwy Mmadzia Inez Truskawka Daniela Ania125 Tosio

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane.

Długo się nie odzywalam wiem przepraszam. Ciężka sprawa. W domu kiepsko z M się bardzo nie dogadujemy i jakaś taka niemoc życiowa mnie ogarnęła.
No ale ze teraz mam 3/5 rodziny chore w tym Żabę która o 4 mi zaczęła wymiotować i dziwnie oddychać to siedzę i nadrobilam zaległości.

IWCIA gratulacje !!! Rosnijcie zdrowo.

REWOLUCJA czytając twoje posty pomyślałam o jednym a mianowicie jakimi jesteście niesamowitymi ludźmi i mądrymi że potraficie tak wspaniale wychować dzieci! Jaś jest cudowny i mądrzejszy od niejednego dorosłego. Hania na pewno taka sama będzie. Współczuję straty i tego co przezyliscie.
Co do kościoła to nie przejmuj się takimi uwagami tym bardziej jeśli to jest msza dla dzieci. Jak komuś nie pasuje to niech idzie na inną.

MAMUŚKA mam nadzieję że już lepiej u Ciebie. Złą matką nie jesteś. Daj spokój :) Ja też wychodzę jeśli się da i nie mam wyrzutów sumienia :)

Szczepienie my mamy od grudnia odkladane bo ciągle ktoś chory.

Jeśli o kapcie chodzi to my mamy. U nas zimno i nie ma opcji żeby w skarpetkach chodzić. Miałam coś podobnego jak attipasy ale moja w nich przepada bo one są takie z przodu trochę zaokrąglone ta guma.

Z wagą podobnie mamy coś koło 11kg. Jedzenie praktycznie non stop ale bieganie też więc spala. Teraz przy chorobie nie je jedynie.

Z mową różnie. Trochę mówi ale mało słów zna. Za to mądrości zbiera i wszystko wie i pokaże i za rękę zaprowadzi. Najważniejsze że o jedzenie się upomni :)

Kochane narazie tyle. Ściskam Was mocno :*

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, dawno nie pisałam ale ostatnio tyle spraw mam na głowie i do tego zmęczenie niesamowite, że nawet nie ma kiedy, a jak doczytam do konca Wasze wpisy i kwietniówek to zasypiam na siedząco.
Co u nas: usamodzielnianie Patrysia idzie mi całkiem nieźle, nauczył juz się sam zasypiać i dzięki temu usypianie trwa krócej i nie budzi już mnie w nocy, chociaż dalej zdarza mu się gorsza noc i wtedy śpi ze mną a M na kanapie, bo mały tak się wierci w nocy, że potrafi sturlać się z łóżka.
W końcu zrobiliśmy szczepionkę 3w1 odra, świnka, różyczka. Bardzo jej się bałam ale wszystko jest ok, poza tym że Patrys zrobił się marudny na jedzenie. Najchętniej by tylko jogurty i owoce jadł. Ale to może być też przez wyżynajace się trójki, bo już 2 są na wierzchu a dwie w natarciu i ciągle coś gryzie, a że już nie używamy smoczka to wszystko co popadnie i nawet swoją rączkę.
na szczepieniu wyszło, że Patryś waży juz 12 kg (50 centyl) i ma 80 cm (10 centyl) ale ja z M wysoka nie jestem więc i on wielki raczej nie będzie, a co do wagi to uważam, że jak nie je słodyczy ani nie pije słodkich soków ani kaszek z cukrem tylko zdrowo się odżywia to z gruby nie jest, chociaż brzuszek trochę ma.
Pożegnaliśmy się też całkowicie z oglądaniem bajek, do tej pory oglądał tylko w samochodzie, ale mamy teraz nowy wysoki fotelik i juz ma oglądać tylko to co za oknem, chociaż jeszcze czasem jęczy żeby mu bajkę włączyć w aucie. No ale jak się braciszek mu urodzi to pomyslałam, że źle by było dla niego od urodzenia bajki oglądać.
A co do braciszka to już kupiłam podwójny wózek bo jakoś Patrys za rączkę nie chce chodzić i lubi uciekać wiec nie wyobrażam sobie go bez wózka. Już zaczynam prać też ubranka bo to juz 33 tydzień i czasu coraz mniej.
MMADZIA - dużo zdrówka życzę dla całej Waszej rodzinki. A co do M i zmęczenia to myślę, że może na to mieć wpływ też pogoda, bo każdy już zmęczony tą zimą i przez to nic się nie chce. Mam nadzieje, że już niedługo przyjdzie wiosna i słońce i Wam się wszystko poukłada i tego Ci życzę.
MAR86TA - każda ciąża jest inna, u mnie odpukać druga ciąża to rewelacja, często zapominam, że w niej jestem i robie dużo więcej niż w pierwszej. A co do przeczucie to ja też w pierwszej ciąży czułam, że będzie chłopak i był. W drugiej czułam, że będzie dziewczynka a jednak będzie chłopak. Wiec z tymi przeczuciami to różnie bywa. Ale dwóch braci w podobnym wieku to tez super sprawa. A kiedy masz połówkowe i sie dowiesz jaka płec? Mam nadzieję, że w trzeciej ciazy uda mi się z dziewczynką.
Justynka - a jaki biznes planujesz? Bo mi też parę pomysłów chodzi po głowie ake jakoś na razie brak sił i budżetu żeby się za to zabrać.
KASIA trzymam kciuki, źeby Tobie wszystko fmdobrze poszło z firmą. A nazwę w końcu wybrałaś juz? Jak mogę coś podpowiedzieć to najważniejsze w dzisiejszych czasach to strona www w tym mobilna i dobra jej promocja w wyszukiwarce Google. Tu masz darmowe szkolenia google: https://rewolucje.withgoogle.com/
Mamuśka, zazdrosżyczę takiego wypadu babskiego ale prawda jest taka, że tatusie tez powinni być juz na tyle ogarnięci żeby się umieć 1.5 rocznym dzieckiem przez 24 godziny zająć. Chociaż ja też się boje jak mój M sobie poradzi jak ja będę w szpitalu rodzic. Chociaz chyba bardziej boje sie jak to Patrys zniesie niz jak M sobie poradzi. Na wszelki wypadek przysle swoje siostry bliźniaczki i może mały się nie zorientuje ze to ciocia a nie mama, szczególnie w nocy. Bo chyba na razie nas nie odróżnia.
Wszystkiego dobrego dla pozostałych mamusie..

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyev4vhztvl.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, dawno nie pisałam ale ostatnio tyle spraw mam na głowie i do tego zmęczenie niesamowite, że nawet nie ma kiedy, a jak doczytam do konca Wasze wpisy i kwietniówek to zasypiam na siedząco.
Co u nas: usamodzielnianie Patrysia idzie mi całkiem nieźle, nauczył juz się sam zasypiać i dzięki temu usypianie trwa krócej i nie budzi już mnie w nocy, chociaż dalej zdarza mu się gorsza noc i wtedy śpi ze mną a M na kanapie, bo mały tak się wierci w nocy, że potrafi sturlać się z łóżka.
W końcu zrobiliśmy szczepionkę 3w1 odra, świnka, różyczka. Bardzo jej się bałam ale wszystko jest ok, poza tym że Patrys zrobił się marudny na jedzenie. Najchętniej by tylko jogurty i owoce jadł. Ale to może być też przez wyżynajace się trójki, bo już 2 są na wierzchu a dwie w natarciu i ciągle coś gryzie, a że już nie używamy smoczka to wszystko co popadnie i nawet swoją rączkę.
na szczepieniu wyszło, że Patryś waży juz 12 kg (50 centyl) i ma 80 cm (10 centyl) ale ja z M wysoka nie jestem więc i on wielki raczej nie będzie, a co do wagi to uważam, że jak nie je słodyczy ani nie pije słodkich soków ani kaszek z cukrem tylko zdrowo się odżywia to z gruby nie jest, chociaż brzuszek trochę ma.
Pożegnaliśmy się też całkowicie z oglądaniem bajek, do tej pory oglądał tylko w samochodzie, ale mamy teraz nowy wysoki fotelik i juz ma oglądać tylko to co za oknem, chociaż jeszcze czasem jęczy żeby mu bajkę włączyć w aucie. No ale jak się braciszek mu urodzi to pomyslałam, że źle by było dla niego od urodzenia bajki oglądać.
A co do braciszka to już kupiłam podwójny wózek bo jakoś Patrys za rączkę nie chce chodzić i lubi uciekać wiec nie wyobrażam sobie go bez wózka. Już zaczynam prać też ubranka bo to juz 33 tydzień i czasu coraz mniej.
MMADZIA - dużo zdrówka życzę dla całej Waszej rodzinki. A co do M i zmęczenia to myślę, że może na to mieć wpływ też pogoda, bo każdy już zmęczony tą zimą i przez to nic się nie chce. Mam nadzieje, że już niedługo przyjdzie wiosna i słońce i Wam się wszystko poukłada i tego Ci życzę.
MAR86TA - każda ciąża jest inna, u mnie odpukać druga ciąża to rewelacja, często zapominam, że w niej jestem i robie dużo więcej niż w pierwszej. A co do przeczucie to ja też w pierwszej ciąży czułam, że będzie chłopak i był. W drugiej czułam, że będzie dziewczynka a jednak będzie chłopak. Wiec z tymi przeczuciami to różnie bywa. Ale dwóch braci w podobnym wieku to tez super sprawa. A kiedy masz połówkowe i sie dowiesz jaka płec? Mam nadzieję, że w trzeciej ciazy uda mi się z dziewczynką.
Justynka - a jaki biznes planujesz? Bo mi też parę pomysłów chodzi po głowie ake jakoś na razie brak sił i budżetu żeby się za to zabrać.
KASIA trzymam kciuki, źeby Tobie wszystko fmdobrze poszło z firmą. A nazwę w końcu wybrałaś juz? Jak mogę coś podpowiedzieć to najważniejsze w dzisiejszych czasach to strona www w tym mobilna i dobra jej promocja w wyszukiwarce Google. Tu masz darmowe szkolenia google: https://rewolucje.withgoogle.com/
Mamuśka, zazdrosżyczę takiego wypadu babskiego ale prawda jest taka, że tatusie tez powinni być juz na tyle ogarnięci żeby się umieć 1.5 rocznym dzieckiem przez 24 godziny zająć. Chociaż ja też się boje jak mój M sobie poradzi jak ja będę w szpitalu rodzic. Chociaz chyba bardziej boje sie jak to Patrys zniesie niz jak M sobie poradzi. Na wszelki wypadek przysle swoje siostry bliźniaczki i może mały się nie zorientuje ze to ciocia a nie mama, szczególnie w nocy. Bo chyba na razie nas nie odróżnia.
Wszystkiego dobrego dla pozostałych mamusie..

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyev4vhztvl.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, dawno nie pisałam ale ostatnio tyle spraw mam na głowie i do tego zmęczenie niesamowite, że nawet nie ma kiedy, a jak doczytam do konca Wasze wpisy i kwietniówek to zasypiam na siedząco.
Co u nas: usamodzielnianie Patrysia idzie mi całkiem nieźle, nauczył juz się sam zasypiać i dzięki temu usypianie trwa krócej i nie budzi już mnie w nocy, chociaż dalej zdarza mu się gorsza noc i wtedy śpi ze mną a M na kanapie, bo mały tak się wierci w nocy, że potrafi sturlać się z łóżka.
W końcu zrobiliśmy szczepionkę 3w1 odra, świnka, różyczka. Bardzo jej się bałam ale wszystko jest ok, poza tym że Patrys zrobił się marudny na jedzenie. Najchętniej by tylko jogurty i owoce jadł. Ale to może być też przez wyżynajace się trójki, bo już 2 są na wierzchu a dwie w natarciu i ciągle coś gryzie, a że już nie używamy smoczka to wszystko co popadnie i nawet swoją rączkę.
na szczepieniu wyszło, że Patryś waży juz 12 kg (50 centyl) i ma 80 cm (10 centyl) ale ja z M wysoka nie jestem więc i on wielki raczej nie będzie, a co do wagi to uważam, że jak nie je słodyczy ani nie pije słodkich soków ani kaszek z cukrem tylko zdrowo się odżywia to z gruby nie jest, chociaż brzuszek trochę ma.
Pożegnaliśmy się też całkowicie z oglądaniem bajek, do tej pory oglądał tylko w samochodzie, ale mamy teraz nowy wysoki fotelik i juz ma oglądać tylko to co za oknem, chociaż jeszcze czasem jęczy żeby mu bajkę włączyć w aucie. No ale jak się braciszek mu urodzi to pomyslałam, że źle by było dla niego od urodzenia bajki oglądać.
A co do braciszka to już kupiłam podwójny wózek bo jakoś Patrys za rączkę nie chce chodzić i lubi uciekać wiec nie wyobrażam sobie go bez wózka. Już zaczynam prać też ubranka bo to juz 33 tydzień i czasu coraz mniej.
MMADZIA - dużo zdrówka życzę dla całej Waszej rodzinki. A co do M i zmęczenia to myślę, że może na to mieć wpływ też pogoda, bo każdy już zmęczony tą zimą i przez to nic się nie chce. Mam nadzieje, że już niedługo przyjdzie wiosna i słońce i Wam się wszystko poukłada i tego Ci życzę.
MAR86TA - każda ciąża jest inna, u mnie odpukać druga ciąża to rewelacja, często zapominam, że w niej jestem i robie dużo więcej niż w pierwszej. A co do przeczucie to ja też w pierwszej ciąży czułam, że będzie chłopak i był. W drugiej czułam, że będzie dziewczynka a jednak będzie chłopak. Wiec z tymi przeczuciami to różnie bywa. Ale dwóch braci w podobnym wieku to tez super sprawa. A kiedy masz połówkowe i sie dowiesz jaka płec? Mam nadzieję, że w trzeciej ciazy uda mi się z dziewczynką.
Justynka - a jaki biznes planujesz? Bo mi też parę pomysłów chodzi po głowie ake jakoś na razie brak sił i budżetu żeby się za to zabrać.
KASIA trzymam kciuki, źeby Tobie wszystko fmdobrze poszło z firmą. A nazwę w końcu wybrałaś juz? Jak mogę coś podpowiedzieć to najważniejsze w dzisiejszych czasach to strona www w tym mobilna i dobra jej promocja w wyszukiwarce Google. Tu masz darmowe szkolenia google: https://rewolucje.withgoogle.com/
Mamuśka, zazdrosżyczę takiego wypadu babskiego ale prawda jest taka, że tatusie tez powinni być juz na tyle ogarnięci żeby się umieć 1.5 rocznym dzieckiem przez 24 godziny zająć. Chociaż ja też się boje jak mój M sobie poradzi jak ja będę w szpitalu rodzic. Chociaz chyba bardziej boje sie jak to Patrys zniesie niz jak M sobie poradzi. Na wszelki wypadek przysle swoje siostry bliźniaczki i może mały się nie zorientuje ze to ciocia a nie mama, szczególnie w nocy. Bo chyba na razie nas nie odróżnia.
Wszystkiego dobrego dla pozostałych mamusie..

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyev4vhztvl.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, dawno nie pisałam ale ostatnio tyle spraw mam na głowie i do tego zmęczenie niesamowite, że nawet nie ma kiedy, a jak doczytam do konca Wasze wpisy i kwietniówek to zasypiam na siedząco.
Co u nas: usamodzielnianie Patrysia idzie mi całkiem nieźle, nauczył juz się sam zasypiać i dzięki temu usypianie trwa krócej i nie budzi już mnie w nocy, chociaż dalej zdarza mu się gorsza noc i wtedy śpi ze mną a M na kanapie, bo mały tak się wierci w nocy, że potrafi sturlać się z łóżka.
W końcu zrobiliśmy szczepionkę 3w1 odra, świnka, różyczka. Bardzo jej się bałam ale wszystko jest ok, poza tym że Patrys zrobił się marudny na jedzenie. Najchętniej by tylko jogurty i owoce jadł. Ale to może być też przez wyżynajace się trójki, bo już 2 są na wierzchu a dwie w natarciu i ciągle coś gryzie, a że już nie używamy smoczka to wszystko co popadnie i nawet swoją rączkę.
na szczepieniu wyszło, że Patryś waży juz 12 kg (50 centyl) i ma 80 cm (10 centyl) ale ja z M wysoka nie jestem więc i on wielki raczej nie będzie, a co do wagi to uważam, że jak nie je słodyczy ani nie pije słodkich soków ani kaszek z cukrem tylko zdrowo się odżywia to z gruby nie jest, chociaż brzuszek trochę ma.
Pożegnaliśmy się też całkowicie z oglądaniem bajek, do tej pory oglądał tylko w samochodzie, ale mamy teraz nowy wysoki fotelik i juz ma oglądać tylko to co za oknem, chociaż jeszcze czasem jęczy żeby mu bajkę włączyć w aucie. No ale jak się braciszek mu urodzi to pomyslałam, że źle by było dla niego od urodzenia bajki oglądać.
A co do braciszka to już kupiłam podwójny wózek bo jakoś Patrys za rączkę nie chce chodzić i lubi uciekać wiec nie wyobrażam sobie go bez wózka. Już zaczynam prać też ubranka bo to juz 33 tydzień i czasu coraz mniej.
MMADZIA - dużo zdrówka życzę dla całej Waszej rodzinki. A co do M i zmęczenia to myślę, że może na to mieć wpływ też pogoda, bo każdy już zmęczony tą zimą i przez to nic się nie chce. Mam nadzieje, że już niedługo przyjdzie wiosna i słońce i Wam się wszystko poukłada i tego Ci życzę.
MAR86TA - każda ciąża jest inna, u mnie odpukać druga ciąża to rewelacja, często zapominam, że w niej jestem i robie dużo więcej niż w pierwszej. A co do przeczucie to ja też w pierwszej ciąży czułam, że będzie chłopak i był. W drugiej czułam, że będzie dziewczynka a jednak będzie chłopak. Wiec z tymi przeczuciami to różnie bywa. Ale dwóch braci w podobnym wieku to tez super sprawa. A kiedy masz połówkowe i sie dowiesz jaka płec? Mam nadzieję, że w trzeciej ciazy uda mi się z dziewczynką.
Justynka - a jaki biznes planujesz? Bo mi też parę pomysłów chodzi po głowie ake jakoś na razie brak sił i budżetu żeby się za to zabrać.
KASIA trzymam kciuki, źeby Tobie wszystko fmdobrze poszło z firmą. A nazwę w końcu wybrałaś juz? Jak mogę coś podpowiedzieć to najważniejsze w dzisiejszych czasach to strona www w tym mobilna i dobra jej promocja w wyszukiwarce Google. Tu masz darmowe szkolenia google: https://rewolucje.withgoogle.com/
Mamuśka, zazdrosżyczę takiego wypadu babskiego ale prawda jest taka, że tatusie tez powinni być juz na tyle ogarnięci żeby się umieć 1.5 rocznym dzieckiem przez 24 godziny zająć. Chociaż ja też się boje jak mój M sobie poradzi jak ja będę w szpitalu rodzic. Chociaz chyba bardziej boje sie jak to Patrys zniesie niz jak M sobie poradzi. Na wszelki wypadek przysle swoje siostry bliźniaczki i może mały się nie zorientuje ze to ciocia a nie mama, szczególnie w nocy. Bo chyba na razie nas nie odróżnia.
Wszystkiego dobrego dla pozostałych mamusie..

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyev4vhztvl.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, dawno nie pisałam ale ostatnio tyle spraw mam na głowie i do tego zmęczenie niesamowite, że nawet nie ma kiedy, a jak doczytam do konca Wasze wpisy i kwietniówek to zasypiam na siedząco.
Co u nas: usamodzielnianie Patrysia idzie mi całkiem nieźle, nauczył juz się sam zasypiać i dzięki temu usypianie trwa krócej i nie budzi już mnie w nocy, chociaż dalej zdarza mu się gorsza noc i wtedy śpi ze mną a M na kanapie, bo mały tak się wierci w nocy, że potrafi sturlać się z łóżka.
W końcu zrobiliśmy szczepionkę 3w1 odra, świnka, różyczka. Bardzo jej się bałam ale wszystko jest ok, poza tym że Patrys zrobił się marudny na jedzenie. Najchętniej by tylko jogurty i owoce jadł. Ale to może być też przez wyżynajace się trójki, bo już 2 są na wierzchu a dwie w natarciu i ciągle coś gryzie, a że już nie używamy smoczka to wszystko co popadnie i nawet swoją rączkę.
na szczepieniu wyszło, że Patryś waży juz 12 kg (50 centyl) i ma 80 cm (10 centyl) ale ja z M wysoka nie jestem więc i on wielki raczej nie będzie, a co do wagi to uważam, że jak nie je słodyczy ani nie pije słodkich soków ani kaszek z cukrem tylko zdrowo się odżywia to z gruby nie jest, chociaż brzuszek trochę ma.
Pożegnaliśmy się też całkowicie z oglądaniem bajek, do tej pory oglądał tylko w samochodzie, ale mamy teraz nowy wysoki fotelik i juz ma oglądać tylko to co za oknem, chociaż jeszcze czasem jęczy żeby mu bajkę włączyć w aucie. No ale jak się braciszek mu urodzi to pomyslałam, że źle by było dla niego od urodzenia bajki oglądać.
A co do braciszka to już kupiłam podwójny wózek bo jakoś Patrys za rączkę nie chce chodzić i lubi uciekać wiec nie wyobrażam sobie go bez wózka. Już zaczynam prać też ubranka bo to juz 33 tydzień i czasu coraz mniej.
MMADZIA - dużo zdrówka życzę dla całej Waszej rodzinki. A co do M i zmęczenia to myślę, że może na to mieć wpływ też pogoda, bo każdy już zmęczony tą zimą i przez to nic się nie chce. Mam nadzieje, że już niedługo przyjdzie wiosna i słońce i Wam się wszystko poukłada i tego Ci życzę.
MAR86TA - każda ciąża jest inna, u mnie odpukać druga ciąża to rewelacja, często zapominam, że w niej jestem i robie dużo więcej niż w pierwszej. A co do przeczucie to ja też w pierwszej ciąży czułam, że będzie chłopak i był. W drugiej czułam, że będzie dziewczynka a jednak będzie chłopak. Wiec z tymi przeczuciami to różnie bywa. Ale dwóch braci w podobnym wieku to tez super sprawa. A kiedy masz połówkowe i sie dowiesz jaka płec? Mam nadzieję, że w trzeciej ciazy uda mi się z dziewczynką.
Justynka - a jaki biznes planujesz? Bo mi też parę pomysłów chodzi po głowie ake jakoś na razie brak sił i budżetu żeby się za to zabrać.
KASIA trzymam kciuki, źeby Tobie wszystko fmdobrze poszło z firmą. A nazwę w końcu wybrałaś juz? Jak mogę coś podpowiedzieć to najważniejsze w dzisiejszych czasach to strona www w tym mobilna i dobra jej promocja w wyszukiwarce Google. Tu masz darmowe szkolenia google: https://rewolucje.withgoogle.com/
Mamuśka, zazdrosżyczę takiego wypadu babskiego ale prawda jest taka, że tatusie tez powinni być juz na tyle ogarnięci żeby się umieć 1.5 rocznym dzieckiem przez 24 godziny zająć. Chociaż ja też się boje jak mój M sobie poradzi jak ja będę w szpitalu rodzic. Chociaz chyba bardziej boje sie jak to Patrys zniesie niz jak M sobie poradzi. Na wszelki wypadek przysle swoje siostry bliźniaczki i może mały się nie zorientuje ze to ciocia a nie mama, szczególnie w nocy. Bo chyba na razie nas nie odróżnia.
Wszystkiego dobrego dla pozostałych mamusie..

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyev4vhztvl.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, dawno nie pisałam ale ostatnio tyle spraw mam na głowie i do tego zmęczenie niesamowite, że nawet nie ma kiedy, a jak doczytam do konca Wasze wpisy i kwietniówek to zasypiam na siedząco.
Co u nas: usamodzielnianie Patrysia idzie mi całkiem nieźle, nauczył juz się sam zasypiać i dzięki temu usypianie trwa krócej i nie budzi już mnie w nocy, chociaż dalej zdarza mu się gorsza noc i wtedy śpi ze mną a M na kanapie, bo mały tak się wierci w nocy, że potrafi sturlać się z łóżka.
W końcu zrobiliśmy szczepionkę 3w1 odra, świnka, różyczka. Bardzo jej się bałam ale wszystko jest ok, poza tym że Patrys zrobił się marudny na jedzenie. Najchętniej by tylko jogurty i owoce jadł. Ale to może być też przez wyżynajace się trójki, bo już 2 są na wierzchu a dwie w natarciu i ciągle coś gryzie, a że już nie używamy smoczka to wszystko co popadnie i nawet swoją rączkę.
na szczepieniu wyszło, że Patryś waży juz 12 kg (50 centyl) i ma 80 cm (10 centyl) ale ja z M wysoka nie jestem więc i on wielki raczej nie będzie, a co do wagi to uważam, że jak nie je słodyczy ani nie pije słodkich soków ani kaszek z cukrem tylko zdrowo się odżywia to z gruby nie jest, chociaż brzuszek trochę ma.
Pożegnaliśmy się też całkowicie z oglądaniem bajek, do tej pory oglądał tylko w samochodzie, ale mamy teraz nowy wysoki fotelik i juz ma oglądać tylko to co za oknem, chociaż jeszcze czasem jęczy żeby mu bajkę włączyć w aucie. No ale jak się braciszek mu urodzi to pomyslałam, że źle by było dla niego od urodzenia bajki oglądać.
A co do braciszka to już kupiłam podwójny wózek bo jakoś Patrys za rączkę nie chce chodzić i lubi uciekać wiec nie wyobrażam sobie go bez wózka. Już zaczynam prać też ubranka bo to juz 33 tydzień i czasu coraz mniej.
MMADZIA - dużo zdrówka życzę dla całej Waszej rodzinki. A co do M i zmęczenia to myślę, że może na to mieć wpływ też pogoda, bo każdy już zmęczony tą zimą i przez to nic się nie chce. Mam nadzieje, że już niedługo przyjdzie wiosna i słońce i Wam się wszystko poukłada i tego Ci życzę.
MAR86TA - każda ciąża jest inna, u mnie odpukać druga ciąża to rewelacja, często zapominam, że w niej jestem i robie dużo więcej niż w pierwszej. A co do przeczucie to ja też w pierwszej ciąży czułam, że będzie chłopak i był. W drugiej czułam, że będzie dziewczynka a jednak będzie chłopak. Wiec z tymi przeczuciami to różnie bywa. Ale dwóch braci w podobnym wieku to tez super sprawa. A kiedy masz połówkowe i sie dowiesz jaka płec? Mam nadzieję, że w trzeciej ciazy uda mi się z dziewczynką.
Justynka - a jaki biznes planujesz? Bo mi też parę pomysłów chodzi po głowie ake jakoś na razie brak sił i budżetu żeby się za to zabrać.
KASIA trzymam kciuki, źeby Tobie wszystko fmdobrze poszło z firmą. A nazwę w końcu wybrałaś juz? Jak mogę coś podpowiedzieć to najważniejsze w dzisiejszych czasach to strona www w tym mobilna i dobra jej promocja w wyszukiwarce Google. Tu masz darmowe szkolenia google: https://rewolucje.withgoogle.com/
Mamuśka, zazdrosżyczę takiego wypadu babskiego ale prawda jest taka, że tatusie tez powinni być juz na tyle ogarnięci żeby się umieć 1.5 rocznym dzieckiem przez 24 godziny zająć. Chociaż ja też się boje jak mój M sobie poradzi jak ja będę w szpitalu rodzic. Chociaz chyba bardziej boje sie jak to Patrys zniesie niz jak M sobie poradzi. Na wszelki wypadek przysle swoje siostry bliźniaczki i może mały się nie zorientuje ze to ciocia a nie mama, szczególnie w nocy. Bo chyba na razie nas nie odróżnia.
Wszystkiego dobrego dla pozostałych mamusie..

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyev4vhztvl.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczęta.
Karolu, co do wagi Patrysia to jest dobrze, przecież 50 centyl to praktycznie środek, więc nie ma się co martwić, brzuszkiem się nie przejmuj, bo wszystkie dzieciaki ich dostają i taki stan rzeczy trochę się utrzymuje. Zuzka też ma brzuszek i to taki sobie całkiem pokaźny.
Poza tym to zazdroszczę tak samodzielnego synka, Zuzia niestety nie chce sama zasypiać, choć był taki etap, że zasypiała, ale poszłam do szpitala na jedną noc i wszystko się zepsuło. A i dzięki za link.Mmadzia, fajnie cię znów czytać. U mnie też jakieś sprzeczki z M, ja też jakaś drażliwa się zrobiłam, pewnie to wina pogody itd.
Justynka, dołączam do pytania Karolu, jaki to biznes?

A mi się, że tak powiem, trochę popieprzyło z działalnością, bo nie dostanę dofinansowania z UP, gdyż jest ono tylko dla osób bezrobotnych, a ja nie mam statusu bezrobotnej tylko poszukującej, gdyż posiadam dchód w postaci renty socjalnej i inna jednostka płaci ubezpieczenie. Druga opcja jaką miałam to środki z PFRONu, ale w moim mieście od wielu lat nie przydzielano na rozpoczęcie działalności z tego funduszu, ponieważ nie było zapotrzebowania. Środki zostaną rozdysponowane na konkretne zadania na sesji rady miasta 23 marca i nikt nie wie czy na działalność będą, oczywiście jaka miałaby to być wysokość również niewiadomo. Pani oznajmiła mi, że rada miasta ma prawo przesunąć pieniądze z jednego zadania na inne i może to uczynić w każdej chwili, ale umówmy się, taka rada to raczej codziennie się nie zbiera.
Suma sumarum, zostaję bez dotacji. I wcale nie jest mi z tym źle, bo stół do masażu mam, a, że przenośny? A co to za różnica? Że nie kupię sobie wybajerzonego stołu elektrycznego? Klient raczej nie będzie zwracał uwagi na taki szczegół. Fakt, muszę zainwestować z własnych środków, ale głównie w olejki itd., a z dofinansowania i tak nie kupiłabym tego, gdyż dotacja jest tylko na materiały trwałe, czyli na sprzęt.
Oczywiście podgrzewacz i kamienie i podgrzewacz do stępli ziołowych kupiłabym z dofinansowania, ale to tylko tyle, albo aż tyle, więc bez tego póki co się obejdę, albo kupię sama.
Moje dziecię zaczęło samo jeść łyżeczką i nie pozwala się już karmić. Z jednej strony fajnie, a z drugiej- trochę żal, bo panna mi dorośleje.
To chyba na tyle.
Dobranoc wszystkim życzę.

Odnośnik do komentarza

cześć Kochane, ja tylko na chwilkę i nie odniosę się do poprzednich postów nawet:(
U mnie jakiś kołowrotek!!! Mam dosyć pracy, męża czasami też, nie mam czasu dla Kazika, źle mi z tym.... non stop śpię po kilka godzin i ogólnie ostatnio do d..... Dziś miałam płaczliwe popołudnie :/ Mam nadzieję, że wiosna szybko nadejdzie i ciemne chmury przegoni!!

Odnośnik do komentarza
Gość Ewulka8

Kochane, Najpiękniejsze, Najwspanialsze mamy, żony, kochanki(?) :P wszystkiego najlepszego, zawsze uśmiechu na twarzy, spokojnych nocy, cierpliwości i dużo, dużo miłości!!!!!
Pomyślnych łowów w galeriach, dobrych stosunków ;P i wszystkiego, czego same byście sobie życzyły :*:*:*

Odnośnik do komentarza

Zmarszczki na czole,
zmarszczki na dupie,
więc nigdy lustra sobie nie kupię!
Dziś nasze święto, niech będzie radośnie,
cukierki wcinam, a dupa niech rośnie!
Dzisiaj Dzień Kobiet, więc cycki w górę
i zdmuchnij z twarzy gradową chmurę :)
Niech żyje cellulit i kurze łapki,
i tak jesteśmy FAJOWE BABKI :)))

No, ja znowu na sekund pięć! Jakoś dziś mało świętuję, poza nadprogramowym obżarstwem... Tulipanki od męża są, ale jak zwykle (zwykle odkąd jesteśmy małżeństwem) przekonałam się, że jeśli chodzi o świętowanie, to muszę liczyć tylko na siebie. Mój mąż rzadko miewa inwencję twórczą...... Smutno mi. No ale jestem FAJOWA BABKA, więc nie taki mąż straszny.... :P Chyba muszę pomyśleć nad prezentem urodzinowym dla siebie, bo to za równe 3 mieszki!!! - o, właśnie wręczył mi książkę - no i się poryczałam, bo napisał piękną dedykację.... nie lubię go!!

Odnośnik do komentarza

Mamuśka, to masz urodziny wtedy co mój mąż :))))
J też na krótko, bo kiepskie chwile w moimi życiu....
Jaś ma problemy z kolegami i generalnie z zachowaniem w szkole po śmierci dziadka i już nie wiem co robić...
Zawsze był żywotnym dzieckiem, ale teraz wszyscy w kółko na niego skarżą :((( że nie słucha, że bije dzieci...Eh... nie wiem co robić...

Lecę. Odezwę się ;)

Odnośnik do komentarza

Ostatnio obcieło mi posta. Może dlatego,że się zaś żaliłam. My na zastrzykach,bo to kur... bakteria ze szpitala już 3 miesiące nie wyłazi. Chociaż tyle,że udało nam się w domu,a nie do szpitala. Czekają nas jeszcze badania immunologiczne i endokrynolog,bo ma powiększone gruczoły piersiowe. Mam wrażenie,że to nigdy się nie skończy.
Mam pytanie

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49roeq5e26op88.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...