Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Ja pierd... Kur.. mać :)
Oryginale powitanie, prawda?! Tak właśnie przed chwilą zareagowałam jak wcisnęłam COŚ i cały mój post poszedł w pizdu!! :) no!!! ale ogólnie to nie przeklinam (tylko czasem w obecności małżonka, ale on mnie zmusza, więc się nie liczy:P)

Zaczynam drugi raz...
Justynka dziękuję za pozdrowionka hihi bo ja też ostatnio podczytywałam, ale nie pisałam - miałam mnóstwo rzeczy do zrobienia, na szczęście uporałam się, więc ten tydzień zapowiada się nieco lżej :-) mam nadzieję! Co do kolejki, to jeśli żadna z dziewczyn nie poczuje nagłej ochoty na kolejnego dzidziulka (pomyślałam o Ewelad - sama nie wiem czemu), to może rzeczywiście będę następna :)) Starania zaczynamy od marca/kwietnia!! a do tego czasu mam mocne postanowienie poprawy - chciałabym zrzucić 10 kg. Nieśmiało przepraszam się z rowerkiem, Chodakowską i innymi takimi - zaliczyłam nawet fitness na trampolinie w tym tygodniu (wow!! świetnie!! ale mega wyczerpująco). No i wiecie o kim pomyslałam sapiąc podczas skalpelu?! o naszej Oldze - dawno już nie dawała znaku!! :(
Justynka jejku, a u Ciebie to już półmetek :)))
Marta a miałam pytać - jak to było u Was? celowaliście jednak w tą dziewuszkę? :) Ja przemyślałam swoją sytuację w pracy i najlepiej byłoby, gdybym zaszła w ciążę do połowy roku, więc chyba będą nieograniczone starania :P jak samopoczucie?
Rewolucja czekamy na jakiś znak!! jak Jaśko i jego alergia? jak Hanulek?
Mmadzia, Ewelajna jak Wasze bąbelki?
Kasia jeśli chodzi o nazwę, to ja zagrałabym z grafiką jakoś, np. MasażystKa - literka "K" w tym wyrazie byłaby duża celowo, bo nawiązywałaby do Twojego imienia i nieco niżej, ale zaraz za ostatnią literką w wyrazie "MasażystKa" byłoby "sia" - i Twoje nazwisko :)) nie umiem może tego za dobrze wytłumaczyć. To "sia" mogłoby być inną czcionką, taką bardziej pisaną i nazwisko też, a wyraz MasażystKa taką dosyć masywną czcionką, ale bez zbędnych wywijasów :)
Kowalska :))) nareszcie!!!
Ewelad jak weekend bez taty? przeżyłaś?! :) Ostatnio na spotkaniu ze znajomymi okazało się, że na 4 facetów tylko mój mąż "pomaga" (nie lubię tego słowa w tym kontekście) mi w sprzątaniu, reszta albo w ogóle, albo coś tam zrobią.... Od razu pomyślałam o Tobie i Twoich jasnych zasadach!! tak powinno być, ja nie wiem, co te moje przyjaciółki takie dobre dla swych smyków :D A słuchaj, jaki dokładnie jest ten Twój odkurzacz?
KaroLu u nas Kazikowski też codziennie kąpany :) włoski rzadziej, ale reszta - nie ma zmiłuj :) on to lubi! a zresztą głupio tak bez mycia iść spać :D U nas ostatnio jajeczka na topie :) a z książeczkami poodbnie - ma swoje ulubione, co jakiś czas zmiana, ale jak mu jakaś wpadnie w oko, to kilka razy dziennie potrafi być w użyciu :)
MamaEwy jak dajesz radę? ja mam propo nie do odrzucenia!! od kwietnia działajcie!! będziemy ciężarówkami na 2018 rok :)
Agnez popraw się, popraw!! obieeecaaaałaaaaś :) Podziwiam za pracę z niepełnosprawnymi dzieciaczkami!!! Serce pewnie pęka patrząc na ich cierpienie.... :(
Tosio pewnie nie ma czasu przy dwóch brzdącach :)))

Jak czytam ile Wasze dzieciaczki śpią za dnia, to mi smutno ;) U nas godzinka to luksus, na dodatek nocki ostatnio dosyc kiepskawe....
No ale za dnia nie ma tragedii, a wręcz przeciwnie - kochany - choć charakterny - też nasz Kazikowski szkrabik jest i tyle. Dziś podczas mszy podszedł do księdza i dał mu cześć :))) na szczęście u nas dzieci mają przyzwolenie na pewne zachowania w kościele, także była tylko kupa śmiechu :)

Buziaki dla wszystkich :)
Paaaaa

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane.

No powiem Wam ze ja to miałam taki kryzys ostatnio w piątek przy małej ze już całkiem stwierdziłam że nie daje rady. Moja Żaba weszla chyba e jjakoś okres buntu bo nie wiem jak to nazwać inaczej. Wszystko musi być po jej myśli a jak nie to wrzask i rzucanie się do tyłu na ziemię. Ostatnio glowa strzeliła o podłogę bo jej nie złapałam. W sklepie niedawno była akcja jak z filmów czyli rzucanie się z wrzaskiem po podłodze :/ No gdzie ja błąd popełniłam ? Może któraś wie? I najważniejsze co z tym zrobić...

MAMUSKA strasznie lubię twoje posty czytać :) wiec pisz częściej ;)

EWULKA ale mnie zaskoczyła z tym nocnikiem. Jak to zrobiliście? U nas nocnik służy do tego żeby nogę do niego włożyć ewentualnie siedzieć na nim w ubraniu i to najlepiej odwrotnie niż się powinno.

KOWALSKA dobrze że już u was lepiej. Nas ostatnio owsiki zaatakowały...

Ściskam Was mocno buziaki :*

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Hey,
Mmadzia - z nocnikiem to tak, że zaczęłam od grudnia często sadzać Olka, wcześniej myślałam że nawet nie usiądzie, przecież z Niego taki pędziwiatr. Jakie było moje zdziwienie, że pierwsze posiedzenie i nie dość, że grzecznie to jeszcze siku zrobił - na nim to wrażenia żadnego nie zrobiło, za to ja cała happy. Tak więc zaplanowałam że będę w miarę możliwości często zasadzać i póki, co się udaje. Rzadko kiedy, ale zdarza się że odmówi, argumentują że nie chce mu się. :D Mam nadzieje, że tym sposobem dojdziemy do tego że sam zacznie wołać, bo póki co raz kiedyś da znać że siku... z koopą łatwiej bo kiedy widzę skupienie, na jego twarzy to biegniemy na nocnik

Odnośnik do komentarza

Hej Mamuśki!

Mamuska01 ciężkie pytanie mi zadałas. Ogolenie to w listopadzie zaczelam testować testy owulacyjne ale... trafiły mu się jakieś felerne i nic nie pokazywały i jednego dnia zrobiłam innej firmy i mi pokazało jedna mocna kreskę i jedna słabą a później sobie odpuściłam no stwierdziłam w przyszłym cyklu będę już tej innej formy używać a i okazji do wiadomo czego nie było bo mąż w rozjazdach był. No a teraz się okazało ze juz więcej starań nie będzie tak więc zobaczymy jaka plec nam los przyniesie.

Ewulka zdolny ten Twój Olek . Moj Jasiek daleko za nim w tyle. Ja daje potrójna dawkę wit d bo tal nam zalecił ortopeda i ciemiaczko jeszcze nie zaroslo.

Mmadzia nie pomogę bi mój też cuda potrafi wyczyniac i próbuje rządzić nami. Mam nadzieję że mu przejdzie z czasem. Wczoraj ze żłobka wrócił podrapany bo z koleżanką się bił o zabawkę. Ona z kolei została ugryziony. Ale mój to nigdy nie odpuści walczy o zabawkę do końca.

Dziewczyny czy którejś dziecko jeszcze nie chodzi. Janek robi kilka kroków i tyle zaraz wraca na raczki. Byliśmy u ortopedyczne i powiedział ze wszystko ok , neurolog tez mówiła ze jest gotowy. Wiem ze zacznie ale gdzieś tam się trich martwię i tak się zastanawiam czy może któraś z Was nie miała podobnie a teraz maluch iż śmiga.

Miłego dnia!

Odnośnik do komentarza

cześć Dzieweczki,

Mmadzia po pierwsze i najważniejsze! Ja też lubię czytać Twoje posty, więc.... Ty mi tu nie czaruj, tylko wiesz co robić :D ale tak jak kiedyś pisałam - sama czasem chciałabym coś napisać, ale nie ma czasu, albo sił brak, no a czasem to nie byłoby komu pisać, więc sama ze sobą.... to nie baałdzooo :) Hmm... mój Kazio również pokazuje różki - ostatnio, odpukać, ciutkę mniej i rzadziej kładzie się na podłogę. Kumulacja takich zachowań była przy wychodzących czwórkach :) no a teraz ma fioła na punkcie telefonu taty i tu jest bunt, ryk, wycie, itp. jak zauważy, a nie dostanie, ale go "porywam" i zagaduję, więc jakoś zapomni, a drugi fiołek to bicie nas i innych dzieci.... no i tu niestety pewnie źle robimy, ale mówimy mu, że jak będzie bił, to go wyprowadzimy z pokoju. Zazwyczaj i tak uderzy, więc wyprowadzam go np. do łazienki, nie zamykam, ale wyprowadzam i odchodzę, on oczywiście zaraz przychodzi, ale płacze i wie, że to jest kara za złe zachowanie. To taki jakby karny jeżyk :P a jak bywało, że kładł się na podłodze i czasem nawet stuknął głową, to w ogóle nie zwracałam na to uwagi. Może spróbuj z Żabulą jakiejś formy kary? Głupio to brzmi chyba, ale nie mam innego pomysłu. Przydałby się jakiś dobry doradca :-) Współczuję Ci, bo ja przy ząbkach Kazika byłam happy, że chodzę do pracy i nie muszę całego dnia znosić tych humorków :P choć praca nie należy do jakiś tam dużych przyjemności :D no ale humorzasty Kaź był ciężki... i tak jest przy wszystkich zębulach, na szczęście z przerwami :)
U nas nocnik również pełni funkcje rekwizytu :) Czasem siądzie, czasem nawet zdejmujemy ciuszki, ale póki co siusiu ląduje w pieluszce, a najchętniej to w ogóle gdzieś w rogu - jak ma chwilę bez pieluchy, to od razu próbuje ją tak wykorzystać :) Kazik chyba już kuma o co chodzi, ale nie naciskamy, bliżej lata będę go uczyć :)
Ewulka my dajemy 400, ale w sumie nawet na nich jest napisane, żeby po roku więcej dawać. Musimy się w końcu na zaległe szczepienie zapisać, to wtedy podpytam pediatrę (choć ta nasza nie jest dla mnie jakoś mega wiarygodna ;).
Marta my też raczej zdamy się na niespodziankę od losu :) ja stawiam i tak na chłopczyka, bo u męża sami chłopcy, więc coś w TYM musi być :D no ale te wszystkie sukieneczki kuszą dziewczynką.... mmmm :) ale tak jak każda z nas - modlę się tylko o to, by było zdrowe!! Co do chodzenia, to u nas było tak: pierwszy kroczek jak miał 13 miesięcy, ale potem były raczej nieśmiałe próby - częściej wybierał kolanka i tak do ukończenia 15 m.ż. - wizyta u ortopedy, który stwierdził, że wszystko ok i żeby do 1,5 roku, a nawet dłużej, nie zamartwiać się, bo jest na chodzenie czas :) no ale po tej wizycie wzięliśmy się na poważnie za zachęcanie do chodzenia, nie zmuszaliśmy, ale jak tylko padał na kolanka (czyli prawie non stop), to mówiliśmy "zobacz, mama/tata/cała reszta ferajny chodzi na nóżkach", "ooo, jak fajnie na nóżkach", itp. No i w sumie po tygodniu to już śmigał na dwóch :) Wiem, że łatwo się mówi, żeby się nie martwić, ale ja też zamartwiałam się.... zawsze łatwo się mówi jak coś nas nie dotyczy bezpośrednio! Trzymam kciuki!!! A powiedz mi, czy macie buciki?
Ewelad ja jeszcze do Ciebie z zapytaniem: Czy Dawidkowi pocą się nóżki w attipasach?

No, to się zaś rozpisałam - a Chodakowska leży!! lecę więc na rowerek :) Jutro mam wolny dzionek!!! jupi, jupi, ajjajaj :)

Odnośnik do komentarza

Mamuska01 jakbyś juz teraz zqszalala z mężem to już za dużo byś nie musiała chodzić do pracy;)

Dziewczyny poradźcie coś na prezent dla 5 latki . Może znacie jakieś fajne gry, lalki sama nie wiem co. Moj siostrzenica ma za tydzień urodziny a mój mąż jest chrzestnym a na jej rodziców nie mam co liczyć.

A moj Syncio się rozłożył a dzisiaj miał być bal przebierańców. Już kostium Czubaki kupiony i lipa:/

Zdrówka dziewczynki!

Odnośnik do komentarza

Hey!
Skoro inne Fasolki też się buntują i biją... tzn. taki etap :D czyli, nie rośnie mi jakiś wybitny łobuz tylko taki okres Z resztą, zawesz mówię, że lepiej bić niż być bitym :P ... u nas dodatkowo wszystko jest "tata" kto zrobił bałagan -tata, kto ugotował obiad - tata, czyj to kask - tata, kto jest na zdj. tata (nawet jak jestem to ja :P) czasmi też powie dobrze, że mama -ale jest jego czas na tatusiowanie i tyle.
My właśnie po ostatnim szczepieniu 6w1 i penumo! teraz dopiero na 2 bilas ... a już nam proponwała pani dr sczepienie przeciwko ospie. Co o tym myślicie?
Pytałam o wit. D i jeżeli pije 2.x200ml mleka modyfikowanego to te 400mg wystarczy ale można dawać więcej 600-800 tak więc zamawiam zaraz na gemini 800

Marta - Olek jak już wyczuł równowagę na nóżkach to jak ruszył na 13 m-cy to teraz biega. Nawet ostatnio Pani w sklepie że to 2 latek, a ja na to że jeszcze półtora roku nie ma :P waży 12 kg i 85cm ":D

Pani dr. też kazała oduczać smoka że to najlepszy czas...

A co myślicie o 2 latku w przedszkolu?

Odnośnik do komentarza

Hejka :)

Zbieram się i zbieram do napisania...Im dłużej się zbieram, tym trudniej się zebrać... :)
Trochę czasu brak, bo Jaś zmienił ostatnio nauczyciela od fortepianu i jeździmy do SM 4 razy w tygodniu. Do tego dochodzą jeszcze ćwiczenia w domu, więc doba za krótka, a z drugiej strony dobrze, że taka krótka, bo z sił opadam. Mam tak czasami, że już rano modlę się, aby jak najszybciej nastał wieczór i żeby trochę czasu zyskać dla siebie... Moje młodsze dziecię 100 razy na minutę woła "mama". Nigdy nie zwróci się o pomoc do taty, babci, cioci, tylko "mamaaaa". Z drugiej strony do kogo jak nie do mamy...?
Trochę ponarzekałam i już mi lepiej :)

Marta, niczym się nie martw, Jaś zacznie lada moment biegać :) jeszcze go dogonić nie będziesz mogła :)
Jeśli nadal potrzebujesz porady odnośnie prezentu, to mój Jasiek ( niewiele starszy), uwielbia grę DOBBLE. Gramy całą rodziną i zawsze jest koopa śmiechu :)
Są jeszcze bardzo fajne książeczki i zestawy kreatywne firmy Czuczu.

Mamuśka, jakbym Hanię wyprowadziła do łazienki, byłaby najszczęśliwsza na świecie ;) ona uwielbia wszystko zrzucać, a tam ma wielkie pole do popisu :)

Odpowiadając na Twoje pytanie, to Jaś raz gorzej, raz lepiej. Zrobiliśmy ostatnio testy pokarmowe i niestety nic mu nie wyszło. Tak chciałam, żeby coś wykazały, żebym mogła wyeliminować dany produkt, a tu Wielka Dupa. Już nie wspomnę ile kasy na to poszło...Nadal szukamy.

Mmadzia, wiele dzieci reaguje na sprzeciw rzucając się na ziemię do tyłu i rzeczywiście jest to bardzo uciążliwe.
Kiedyś miałam chłopczyka w przedszkolu, który na sztywno leciał do tyłu. Jak stał, tak leciał. Kilkanaście razy dziennie.
Może jak Żabkę kiedyś zaboli, to przestanie...?
Hania też krzyczy, wymsza i bije, szczególnie Jasia. Wie, że tak nie wolno, więc po chwili przeprasza, przytulając i całując ;) słodka jest ;)

Kowalska, super, że wynik w porządku. Trzymam kciuki, żeby to paskudztwo nie wróciło.

Justynka, kochana... Tosia będzie miała braciszka :)))) ale fajnie. Ściskam Cię mocno i życzę zdrówka dla duuużego Fasolinka :*

Żegnam Was moje drogie Panie i lecę do mojej córy, bo ostatnio kiepsko sypia.
Na szczęście ferie od poniedziałku, więc może trochę odsapnę :)

Dobranoc

Odnośnik do komentarza

hejka, hej!!
Rewolucja no w końcu, Kobieto!! ale powiem Ci, że mam podobnie - jak już kilka dni nie piszę, to im dalej - tym trudniej coś skrobnąć.... Nie róbmy tego błędu :P
Kazik - podobnie jak Hania - bije, a potem na pytanie: "Czy będziesz jeszcze bił?", odpowiada NIEEE i w ramach przeprosin przytula się do poszkodowanego :D Śmiejemy się nieraz, że ta rączka to mu tak "sama chodzi" do tego bicia i to jest silniejsze od niego :P Mimo wszystko - mimo tego bicia, humorków, itp., to jest przekochany!!! Wiem, że większość Mam tak ma :) takie poczucie, wszechogarniająca miłość mimo wszystko... To cudowne!! I...powtórzę się: powiem Ci, że mam podobnie :D bo czasem wstaję i odliczam, ile godzin pozostało do wieczora - do odrobiny "wolności" :), do tego, bym mogła popracować w spokoju (zwykle tak wyglądają moje wieczory, niestety), do takiego małego resetu :) To chyba normalne? hihi I powtórzę ponownie - powiem Ci, że u nas podobnie :D Sen nie jest najmocniejszą stroną Kazikowskiego.
Łooo, 4 razy szkoła muzyczna!! nieźle!! Podziwiam - Jasia przede wszystkim, ale i Ciebie/Was!! No kurczę, myślałam, że już coś się rozjaśniło w związku z alergią i może jesteście w szpitalu (takie były plany chyba) i stąd Twoje milczenie, a tu nadal ciemno :/
Marta no to jest mocny argument (z tą pracą) :D ale pomęczę się jeszcze troszkę, a potem będzie dzidziusiowy szał :) Byliśmy ostatnio u kuzynki - ma dwójkę (2,5 roku, 5 mies.) i nie wyglądała zbyt dobrze - przemęczona strasznie.... także z dwójką będziemy miały zajęcie :D Co do prezentów, to słyszałam kiedyś o takiej grze rodzinnej "Pytaki" - podobno świetna (pytania typu: Gdzie poznali się rodzice?). :) ooo, jest filmik i opisik:
http://pytaki.pl/_cms/view/1/o-pytakach.html
Co jeszcze? gry planszowe: Było sobie życie. U Matki Wariatki jest szczegółowy opis: https://matkawariatka.pl/bylo-zycie-nauka-zabawe/
albo: https://matkawariatka.pl/pierwsze-gry-planszowe-dla-dzieci-5/
W ogóle lubię zaglądać na tego bloga. Czasem Matka Wariatka poleca prezenty np. nie na mój budżet, ale to dzięki niej mamy fajne książki, które Kazik uwielbia :-) więc od czasu do czasu zaglądam po inspiracje!! Nasza rodzinna czterolatka uwielbia Myszkę Miki, więc pod choinkę dostała parasolkę i plecaczek z Myszką :)
Marta, daj znać koniecznie jak będziesz po kolejnej wizycie u gina. Zdrówka dla Jasia :*
Ewulka mnie też pociesza fakt, ze inne Fasole biją :D w kupie raźniej!! Tym bardziej, że w rodzinie dzieciaki spokojne dotychczas były - nie biły, noce przesypiały, ludzi w sklepach nie zaczepiały, itp..... a Kaź przeciwieństwo, no i jest dosyć żywym i radosnym dzieckiem :) taka iskierka :) u nas natomiast na wszystko jest "mama" - kto zrobił bałagan? mama! kto kupił buciki? mama! itd. (czyli na złe i dobre rzeczy:D) W chwilach kryzysowych zależy od dnia - jak jest z tatą, to najpierw tata, a jak ze mną, to mama :) My nie szczepiliśmy na pneumokoki, ale ospę rozważamy! Koleżanka miała kiedyś praktyki w szpitalu i postraszyła mnie powikłaniami po ospie (napatrzyła się i opowiadała), no i w sumie na ospę raczej się zachoruje.... Dzięki za wskazówki co do wit.D. Nasz mleko pije 2-3razy nawet. Co do przedszkola, to ja jestem za! tzn. jeśli rozwój Kazika będzie szedł w takim kierunku jak do tej pory, to chciałabym dać go do przedszkola za rok (ok.2,5 roczku). Uważam, że dzieci z dziećmi to jest całkiem dobre rozwiązanie (minus - choroby). Kazik wszystko rozumie, dużo mówi, śpiewa, ciągnie go do dzieci... niechby sobie zobaczył jak to jest ;) Na pewno chciałabym spróbować, ale zobaczymy, co czas przyniesie. Generalnie u nas przedszkole od lat 3, a żłobków brak.
Ania125 jak kiedyś zajrzysz, to daj znać, czy nadal dajesz Krzysiowi probiotyki? :) jeśli tak, to jaki? Ja daję (z przerwami) floractin.

Mieliśmy weekendzik z rodzinką u rodzinki w Wielkopolsce :) taki wypad na luzie, namówiłam nawet mężowskiego na dojazd do Poznania i wieczorny spacerek we dwójkę po rynku (i Wedlowską pijalnię sasasasaasaaa), więc fajnie było :D No ale jak zwykle - to, co dobre..... i jutro pracaaaa!!

Miłej niedzielki :)

Odnośnik do komentarza

Hejo

Ja od 2 tyg nie mogę nic napisać na forum- jakiś błąd , u nas świetnie - 3 tydzień w domu rozpoczynamy - najpierw mały , potem córka , jak się wyleczylismy i mieliśmy ruszać do żłoba i przedszkola- junior temp i zapalenie ucha, także puchato jest i kolorowo, w robocie syf i rzeźnia

Mamuśka w attipasach w lecie nóżka czasami się pocila, ale w normie i uważam te buty za genialne, o 3 dziecku myśli póki co odłożone - mąż niezdecydowany, ja nie wiem co z ta praca , tzn w jakim kierunku to pójdzie i chwilowo opadłam z sił - jakoś wszystko pod górę ostatnio

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Cały czas wywala :-\
Powiem krótko,bo już słów brak. Kierowniczka ma glistę ludzką,tadam, kurtyna.

U nas ogólnie jak gdyby nigdy nic jest ok,tylko cały czas się coś ciągnie. Ja po mału dostaję pierd... w domu.

Za tydzień mamy szczepienia i znów posiew i ogólny mocz.

Życzę wszystkim Mamom i Dzieciaczkom zdrówka,zdrówka,zdrówka :-) i byle do wiosny.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49roeq5e26op88.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny! Odzywam się po długiej nieobecności, ale tylko piśmienniczej, bo czytałam na bieżąco. Mamuśka w końcu mnie zmotywowala do odezwania sie, chociaż już nie raz chciałam, wiecie jak to jest :-)

Na początek chciałabym pogratulować kolejnych fasolek w brzuszkach :-) ja również dołączyłam do grupy :-) u mnie w 100procentav sprawdziła się teori, że jak odpuszczasz to niewiadomo kiedy... :-) wielkie zaskoczenie, bo chociaż nie specjalnie staraliśmy się uniknąć, to po moich przejściach nie sądziłam że w ogóle płodna jestem :-) w każdym razie jestem w 16t, termin na 23 lipca :-) 7 lutego mam usg kontrolne to może poznam płeć :-)

Kowalska strasznie Ci wspolczujr, a raczej kierowniczce Twojej ciągłych problemów, ale naprawdę cieszcie sie że nie wynikaja one z wad żadnych! Tylko Bogu dziękować i czekać aż to dziadostwo na zawsze się od Was odczepić, czego z całego serca Wam życzę! :-*

A co do Bartiego to rośnie i madrzeje w oczach. Jest przekochany, ale bardzo wymagający uwagi. Mało się sam bawi, no może ostatnio częściej potrafi zająć się sova. Aż się boję iść na zwolnienie, bo nie wiem jak sobie dam z nim radę :-) ładnie je już tylko gotowane przeze mnie zupy i obiady. Słoiki już dawno i to z dnia na dzień poszły w odstawkę. Teraz to że słoików tylko otwocki (najlepiej takie wyciskane z torebki co się pojawiły) i soki :-)
Wit D podaje 800jm nadal, nie daje probiotyków, ale od urodzenia codziennie dostaje omegamed DHA. Może to dobrze podwójnie, bo ryb nie je w ogóle. Ryby są błędy, tak samo jak jajecznica i w ogóle jajka. Najlepszy jest suchy chleb i sucha bułka.... Na szczęście zupy uwielbia i obiady też je bez problemu, a ulubione danie do gołąbki - w każdej ilości! :-)
Z kapci po domu polecam paputki. Zauważyłam że Bartek stawia trochę stopy do środka jak chodzi, widać to zwłaszcza w zimowych butach i będę musiała się wybrać z nim do ortopedy, ale to jak już sezon grupowy minie. A jak Wasze pociechy? Prosto stopy stawiają?

Poza tym wszystko u nas ok, w pracy szok i niedowierzanie, że znowu w ciąży jestem, a szefowa pogratulowala mi dopiero 3 dni po tym jak się dowiedziała i to nawet nie osobiście tylko przez komunikator :-) no w sumie nie dziwię sie, bo wróciłam na 6 miesięcy i znowu nie będzie mnie 1.5 roku, bo ale tak chciał los, a poza tym młodsza się nie robię... Jak nie teraz to kiedy :-)

Aha co do szczepień jeszcze to Bartek wszystko zawsze dobrze znosił, a szczepilam 6w1, rota, pneumokoki, priorix i bexsero na meningokoki B i po tej ostatniej bardzo goraczkowal. Na szczęście po drugiej dawce tylko wieczorem i w nocy i koniec, ale po pierwszej 4 dni. No i zaczęłam dopiero się bać i czytać o tych szczepionkach, a przed nami ostatnio 6w1 i boję się :-(

Pozdrawiam Was cieplutko i życzę miłego dnia, buziaki :-*

Odnośnik do komentarza

hej mamuśki!
wow! kolejne ciężarne wśród nas :) gratuluję! Chociaz sama nie mam w planach więcej ale oczywiście uważam że dzieci to skarb :) No i fajnie być w rodzeństwie.
Ja za to się pochwalę ze dostałam awans w pracy, nowe obowiązki ale też pieniążki, w sumie się cieszę z obu tych rzeczy :D więc wychodzi na to że wybrałam karierę ;-) ale nie bijcie mnie za to :P
Mój synek jest taki wspaniały ze po prostu mi wystarczy ;) Co prawda od paru dnia katarzy, słabo spi no i oczywiście nic sobie nie da zrobić, zakroplić nosa a już najgorsze to ściąganie kataru ;( Daje neosine i mam nadzieje że wyjdzie z tego. My z mężem chorowaliśmy poprzedni tydzień wiec złapał od nas :(
Krzyś tak ostatnio się zmienia, same wiecie jak to bywa ;-) zaczyna ładnie układać klocki, radzi sobie z układanką - dopasowuje kształty w odpowiednie otwory, wszystko rozumie, podaje o co go poproszę itd... mój kochany mądry synek.
Na szczęście nie ma zajawki żeby bić, zobaczymy jak będzie dalej ;)
Zabraliśmy go za to ostatnio do kinderparku i uciekał - bał się tych atrakcji dla dzieciaków, chyba za mały jeszcze. tylko piłeczki wszystkie poznosił w jedno miejsce, porzadki robił :D woli taka bawialnie gdzie są tylko maluchy, a dla nich zabawki, a nie małpi gaj itp.
Justynka założenie spirali było nieprzyjemne ale do przeżycia, poszło sprawnie a skuteczność od razu, wiec fajne. Ja sie czje dobrze, ale to taki sam hormon jaki brałam w pigułce wiec moze juz przywykłam. koszt to 1000 zł, ale na 5 lat spokój.
mamuska ja daję dicoflor w kapsułkach bo mi najwygodniej :)
ewulka ja daję 400 jednostek wit D plus porcję tranu (ok 200). No i w mm tez jest witamina D wiec chyba wystarczy. Pediatra kazała tran odstawic jak bedzie lato.
Trzymajcie sie zdrowo mamusie i dzidziusie!
postaram sie częsciej cos napisać

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

HEJ MAMUŚKI!

Mam nadzieję że ten post się doda bo juz nie mam siły.Od trzech dni pisze i jakieś błędy aż człowieka trafia.

Wczoraj Jaś byl pierwszy raz na noc bez rodziców u swojej chrzestny. Moj dzielny chłopczyk był grzeczny i nie trzeba było go odbierać. My niestety nie mogliśmy wykorzystać tego czasu bo mam zapalenie tchawicy I antybiotyk ale przynajmniej się wyspalismy chociaż triche pusto i smutno było.

Dziewczyny czy któraś z Was brała antybiotyk we wcześniej ciąży bo to pierwszy trymestr i bardzo się boję żeby wszystko było dobrze ale nie było innego wyjścia bo wyniki krwi były już słabe a ja przez 2 tyg kaszle.

Odnośnik do komentarza

Mamuska dzięki za przypomnienie o blogu matki wariatka bo kiedyś goczytalam i jakoś mi z głowy wyleciał.

Młoda w końca na urodziny dostanie interaktyny go pieska bo ona lubi takie zabawki i do teraz bawi się szczeniaczkiem uczniaczkiem i uwielbia tez Jaska grające zabawki.

Kowalska mam nadzieję że to już koniec waszych przebojów. Juz kierowniczce wystarczy!

EWELAD chorobowy maraton ! Mam nadzieje ze juz po i powrocikismy do placówek i w pracy się jakoś poukłada lo. Trzecie dziecko to pewnie trochę trudna decyzja bo z jednej strony super taka gromadka a z drugiej no to jednak łatwo ogarnąć nie jest i pogodzić z praca .

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...