Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

hejka Babeczki,
no i po świętach!! Przez trzy dni nie włączałam laptopka, no ale powoli wraca normalność ;) Póki pamiętam - jakie macie plany na Sylwestra? My i nasi najbliżsi znajomi za późno zaczęliśmy myśleć o jakiejś zorganizowanej imprezie (wszystko pozajmowane), więc spotykamy się w domku (pewnie u nas:)).
Co do Wigilii, to u nas Kazikowski nieco marudny, jeść nic nie chciał ze stołu, więc poszło w ruch mleczko :) Kazik ma tak, że jak cały stół jest zastawiony, to on "chce to", ale jak mu się podaje kolejno wszystko, to jest "nie, nie, nie" :)) Wybredny po mamusi ;)
Rewolucja u nas dziwna sprawa z kaszelkiem, bo pojawia się tylko nad ranem.... póki co też nie startowaliśmy do lekarza, bo za dnia jest wszystko ok. Zdrówka:* Rzeczywiście Justynki daaawno nie było :( Justyś!!
Mmadzia nawet nie wiesz jak mnie pocieszasz pisząc o Agatce, że zbój :)) uff. Lepiej mi ze świadomością, że Kazik nie jest sam hihi

A teraz z innej beczki. Byłam dziś na stronce siepomaga.pl Za każdym razem kiedy tam zaglądam, serce mi pęka i proszę Boga o zdrowie dla naszej rodziny, najbliższych... Nie mniej jednak - jeśli kiedyś będziecie miały zbędny grosik, to może warto się nim podzielić.

Spokojnej nocki :)

Odnośnik do komentarza

Hey!
U nas święta minęły średnio, w piątek Oli dostał gorączkę, we Wigilię też więc nic nie spróbował ze stołu jedynie mleczko albo kaszka. Ząbkowanie i doszła nam infekcja ma katar i kaszel - pierwszy raz! Zdarza mu się wieczorem od kaszlu zymiotować ;/ teraz dopiero wiem, co zanaczy marudne dziecko ;p
Koniec pisania, bo król wstał.

Dodam, że osłuchowo czysto :D

Odnośnik do komentarza

Hejo

Kochane, jesteśmy !!
Ale szlak mnie trafia bo co wchodzę aby dodać post to błąd i albo nie moge wcale albo wyrzuca mnie na koniec i kasuje całego:( Eh, nawet życzeń swuatecznych nie mogłam dodać..:(

U nas wszystko ok. Tosieńka zdrowiutka i my z fasolka tez czujemy sie znakomicie:) Brzuszek rośnie!:) 5 stycznia mamy wizytę wiec podgladniemy moze kto tam siedzi:)

Tosio ogromne gratulacje! Porodu zazdraszczam i tez o takim marzę!:) Duzo zdrówka dla Was dziewczynki:)

Karolu z imion dla chłopców mi tez podoba sie Borys, jeszcze Franek ale ostatnio dosc popolularne sie stało:) Co do imienia dla chłopaka to jeszcze do rozważenia. Na dziewczynkę byłabym zdecydowana:)

Mamuśka my wlasnie idziemy w sylwestra w tym roku na imprezę:) Moja mama nas w zasadzie namówiła bo mowi ze za rok juz raczej nie pójdziemy wiec żebyśmy wykorzystali ten:)

Kochane i tak ten post pisze od wczoraj:(!
Chciałam Wam życzyć wszystkiego najlepszego w nowym roku2017, aby był piękniejszy od poprzedniego. Aby spotkały Was wyłącznie piekne chwile a troski omijały. Zdrówka dla Was, dzieciaczków i całych Waszych rodzin:)
Buziaki

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

W Nowym Roku życzymy Wam,
nadziei na lepsze jutro,
wiary w to, że nie ma rzeczy niemożliwych,
wszechogarniającej miłości zarówno od ludzi jak i do ludzi i aby zawsze otaczały Was osoby, które będą dla Was motywacją do działania.
Lepszego od minionego i SZCZĘŚLIWEGO, takiego Wam życzymy roku 2017 :-)Buziaki od Kierowniczki :-*

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49roeq5e26op88.png

Odnośnik do komentarza

Kochane,
i ja dołączam do życzeń na ten 2017 rok :-) Niech obfituje w szczęście, radość i zdrówko!!
Przywitaliśmy ten nowy rok w gronie znajomych, u nas - było całkiem sympatycznie (gorzej nazajutrz, czyli dziś:)). Nocka bez Kazika - hmm... malutki bał się petard (o czym wiedziałam, bo strzelali już od kilku dni) i troszkę mi smutno było z tą świadomością, ze mnie nie będzie przy nim, no ale cóż - on zdawał się być bardzo zadowolony z pobytu u babci :))
Takie refleksje mnie nachodzą.... ten 2016 minął tak szybko!! oczywiście nie zrealizowałam postanowienia corocznego mego (czyli zrzucenia zbędnych kg), no ale i tak był całkiem dobry :) Mam nadzieję, że 2017 też taki będzie (ewentualnie lepszy hihi) i że zbiorę się w końcu w garść i w styczniu/lutym/marcu rzucę choć kilka kilo, by potem móc swobodnie przytyć ;)
Justynka cieszę się, że wszystko w porząsiu :*
Mar86ta pomyślałam o Was wczoraj jak pokazywali, że w Australii już 2017 :)) hmm... za dużo nadrabiania to chyba mieć nie będziesz :P chyba że zacznę pisać więcej :D
Aaa!! i mam gorącą prośbę do: Ani i Mmadzi chyba!! Dziewczyny, to chyba Wy macie takie podręczne odkurzacze ??? dobrze kojarzę? Podajcie mi modele, jeśli jesteście z nich zadowolone :) Coraz częściej myślę, żeby kupić taki sprzęt :)
Wracam do zajęć.... a Mamusiom i Dzidziusiom życzę spokojnej nocki :*

Odnośnik do komentarza

Mamuśka, ja też zakupiłam w końcu podręczny odkurzacz Karcher K55. Kosztował koło 2 stówek i z czystym sumieniem mogę go polecić.
Co do postanowień noworocznych, to ja mam dokładnie to samo co Ty od kilku lat :) również niezrealizowane :)
Może w tym roku?
A propos odchudzania, to właśnie dziś w PnŚ kobieta opowiadała jak schudła 56 kilo w przeciągu roku. Przede wszystkim dzięki ćwiczeniom. Matka czwórki dzieci. Teraz jest instruktorem aerobiku.

Marta, jak Wam w Australii? Kiedy wracacie?

Justynka, dobrze, że się odezwałaś :)
Trzymam kciuki za następną wizytę. Cokolwiek maluszek będzie miał między nogami, najważniejsze, żeby było zdrowe :)
A na jakie imię dziewczęce jesteś zdecydowana?

U nas chorób ciąg dalszy i nawet nie chce mi się już o tym pisać.
Dobrego dnia, Dziewczynki, Maluszki i Fasolinki :*

Odnośnik do komentarza

Kobietki witam w 2017.r oby dla każdej z Nas i naszych bliskich był dobrym rokiem. W zdrowiu, szczęściu i miłości.. :*
Oli nadal ma kaszel i katar, ale daje radę. poza tym ok!
My sylwestra jednak spędziliśmy u znajomych bo m tak chciał Oli był u moich rodziców. Sylwek strasznie nudny ;/ masakra jakaś 10godz. siedzenia bo m pasowało on pił itd. a ja ... ;/ nawet tv nie było :P wiadomo, że za rok na pewno na taki się nie wybiorę.

Postanowania? Być milsza dla bliskich w szczególności dla męża! Muszę wytrawać!!!!

Odnośnik do komentarza

hej mamusie, witam was noworocznie :)
Również życzę niegorszego roku 2017, a nawet lepszego ;-) A co!
przede wszystkim zdrowia dla dzieciaczków i ich rodziców! Z resztą można się jakoś uporać ;-)

My Sylwester spędziliśmy z Krzysiem u znajomych – mały o 22 poszedł spac a my siedzieliśmy do 3. i zostalismy na noc.
Fajnie bo było nas 10 dorosłych i 6 dzieci, to każdy miał towarzystwo ;) Krzys nie bał się petard, nawet go nie budziły, gorzej z dzieciakami biegającymi po domu ale ogólnie wytrwał.
Swoją drogą polecam wam aplikację BABY MONITOR na komórkę, mierzy poziom hałasu w pomieszczeniu i jak przekracza zadaną wartość to telefon dzwoni na wybrany numer - u nas telefon męża był w pokoju z synkiem całą noc, a my na dole balowaliśmy, jak mały zakwilił to męża tel dzwonił na mój telefon i szłam interweniować  Wygodne bo zawsze mamy komórki przy sobie, a nie trzeba było nasłuchiwać, zresztą był hałas wiec by mogła przegapić. No i jest za darmo :D

Mamuska ja mam Zelmera CITO od marca i nadal jestem zadowolona  koszt ok 300 zł, szybko mogę przelecieć całe mieszkanie, albo tylko pozbierać okruszki jak mały się do czegoś dorwie ;) Co prawda odkurzanie samym „srodkiem” np. samochodu jest raczej trudne bo za mało siły ma, ale całość z elektroszczotką działa moim zdaniem super, zwłaszcza w takim dorywczym sprzątaniu. U nas raz w tyg maż odkurza porządnie a w pozostałych przypadkach tylko tego używamy

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

HEJ DZIEWCZYNY! Jestem i czytam Was ale na odpowiedzi brak czasu albo forum nie działa.

Lot w pierwszą stronę przebiegł bezproblemowo. Jasiek pomarudzil trochę tylko przy lądowaniu w Sydney. Ale tutaj to już nie to samo dziecko. Krzyczy,walczy o wszystko i gryzie a ja się ludze zw jak wrócimy to się trochę poprawi. A jak nie to trzeba będzie super mienie wzywać.

Tosio gratulacje! Wspaniałe się czytało ze juz we 4 jesteście. Bardzo się ciesze ze u Was bezproblemowo.

Mamuśka ja mam ten sam odkurzacz co Ania i polecam. Moj mąż ciągle mówi ze to nasz najlepszy zakup!

Przepraszam ze się nie odniosę ale więcej napisze po powrocie bo tutaj same rozumiecie plaża,zwiedzanie nie ma czasu;)

Odnośnik do komentarza

Witam Was wszystkie kochane kobietki :) może mnie jeszcze pamiętacie..podczytuje forum ale bardzo rzadko, obiło mi się o oczy że niektóre z Was o mnie wspominały. Niestety nie miałam łatwego okresu i nie miałam głowy do pisania. Wybaczcie ;)
Zaczne może od tego że wyniki histopatologiczne po konizacji wyszły dobre. Teraz czeka mnie cytologia co pół roku ale to nie problem. Teraz mam większe zmartwienie na głowie. Niedawno dowiedziałam się że jestem w ciąży. Jak grom spadła na mnie ta wiadomość bo jak nigdy po zabiegu konizacji zabezpieczaliśmy się żeby właśnie takich wpadek nie było z wiadomych przyczyn. Również nie planowaliśmy więcej dzieci. A tu masz ci los :( na początku miałam taką depreche że nawet o poronnych tabletkach myślałam z racji tego że miałam przeboje z tym rakiem przedinwazyjnym szyjki macicy i może to wrócić w każdej chwili a wiadomo że w ciąży wycinać mi w razie nawrotu nie będą mogli, to pierwszy powod myślenia nad poronnymi tabletkami, drugi jest taki że złamałam nogę i miałam rtg robione jak jeszcze o ciąży nie wiedziałam i nie przykryli mo brzuszka :( bardzo się teraz martwie czy będzie wszystko dobrze :( ogarnęłam się i juź głupoty z tabletkami wyleciały mi z głowy ale czuje się okropnie. Nie potrafie z łóżka wstać tak mi słabo, mdłości okropne, zawroty głowy, bóle źołądka... mówie wam tragedia :( dodatkowo dochodzi strach bo po skróceniu szyjki macicy moge mieć problemy z donoszeniem ciąży... narazie to 8 tydzień dopiero. Jak obliczyłam sama termin przpadnie mi na lipiec. Czeka mnie kolejna cesarka i 7 miesięcy strachu o zdrowie dzieciątka :( jestem załamana i chce mi się płakać. Dodatkowo niedługo cytologie bede miała i co zrobie jak wynik będzie zły? :( co myślicie o mojej sytuacji? Pocieszycie jakoś czy możr uważacie tak jak ja?
Martwie się tez bo w lutym konczy mi sie umowa a od razu po macierzynskim i po urlopie wypoczynowym poszlam na l4 na ktorym jestem do tej pory. Nie wiem czy kwalifikuje sie do tego zeby umowe pracodawca przedłużył mi do dnia porodu? Jak uważacie?
Może wyszło mi masło maślane ale pisze to oczywiście mega zestresowana i w strachu. Wybaczcie :(((

Odnośnik do komentarza

Truskawko kochana dobrze Cię"słyszeć" . Masz ogromne powody do radości pierwszy to pozytywne wyniki badań! A drugi siedzi sobie w Twoim brzuszku! Myślę, ze mimo Twoich obaw z czasem nauczysz się cieszyć z obydwu tych powodów. O prześwietlenie się nie martw. Ja nie wiedząc że jestem w ciąży z Bartkiem malam prześwietlenie zatok a później antybiotyk w zaszczykach i szczęśliwie wszystko jest w pprzadku. Glowa do góry!

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjhoucq3sg.png

Odnośnik do komentarza

Truskawka głowa do góry! Miliony kobiet chciałyby być na Twoim miejscu dziecko to cud i należy się z tego cieszyć. Dobrze, że wyniki dobre teraz już tylko lepiej będzie!
Co do pracy to jak masz umowę na czas określony to nie może cię zwolnić , ewent. przedłuży do dnia porodu.

Odnośnik do komentarza

Witaj Truskaweczka, super że się odezwałaś ;) Na razie nie na co się martwić na zapas, podobno 90% rzeczy, o które sie martwimy nigdy się nie zdarzy. Wyniki miałaś dobre, a drugie dziecko to samo szczęście dla Ciebie i dla starszaka. Nawet jeśli na początku będzie ciężko to za chwile zobaczysz, że to super, że taka niespodzianka Ci się trafiła ;) wytrzymają jeszcze miesiąc, drugi trymestr juz będzie o niebo lepszy!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyev4vhztvl.png

Odnośnik do komentarza

Mamusie wszystkiego dobrego w tym nowym roku. Oby byl lepszy niz miniony :)

Nie byli mnie trochę. Wybaczcie ale mam taki mlyn w pracy ze myslec mi sie o tym nie chce a na dodatek Ewa przeziebiona wiec jest ciekawie...

Mamuska ja często jestem na siepomaga i zawsze ze lzami zamykam stronę. I zawsze wchodze w zakladke klikacze i chociaz tak pomagam jesli inaczej nie moge

Marta korzystaj ze slonca ile sie da bo po powrocie bedzie tylko zimno ;)

Truskawka glowa do gory! Dzidzius juz jest i nie ma sie co zamartwiac. Wszystko sie ulozy. Dbaj o siebie i fasolke i bedzie dobrze :*

Justynka kogo mamy na horyzoncie? Synus czy corcia?

Dobrze ze dzisiaj wolne ale od jutra weekend w pracy oczywiscie i oczywiscie na 2zmianach. Juz tak tesknie za Ewa jak jej całymi dniami nie widze że masakra. Obym szybko zmienila prace bo tak sie nie da z malenstwem pracować...

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4plwcv7nsg.png

Odnośnik do komentarza

Witam się i ja noworocznie.
Na początek życzę by ten 2017. był lepszy od minionego.
Wstyd się przyznać, ale dopiero teraz nadrabiam zaległości czytelnicze odnośnie forum.
Truskawka, gratulacje, zobaczysz, że za chwilę będziesz się cieszyć, najważniejsze, że z tobą wszystko ok i tak już zostanie, innej opcji nie ma.
Marta, zazdraszczam, przywieź nam tu tego ciepełka. :)
Do tylu postów miałam się jeszcze odnieść i oczywiście nie pamiętam co chciałam komu napisać. :)
W takim razie powiem co u nas, Zuzanna w wigilię się rozchorowała, co niestety skończyło się antybiotykiem, bo gardełko zaatakowało, natomiast w pierwszy dzień świąt dobre 3 godziny spędziliśmy z małą na pomocy doraźnej, całe szczęście, że dyżur miała nasza pani doktor. Wzięłam oczywiście zwolnienie i to bez najmniejszych oporów, bo jak już wspominałam wcześniej ta praca nie jest tym co chciałabym robić, a jak pomyślę, że w poniedziałek muszę wznowić moją działalność telemarketera naganiacza to robi mi się źle, mówiąc oględnie i bardzo delikatnie.
18 idę na histeroskopię i zastanawiam się czy w związku z tym nie pociągnąć kolejnego L4, co z kolei może skutkować nie przedłużeniem mi umowy, ale jakoś wcale mnie to nie martwi, mimo, iż nie będzie to bez wpływu na stan finansowy, ale umówmy się, do tej pory jakoś dawaliśmy radę, więc tak prawdę mówiąc nic nie tracę. Skłaniam się natomiast coraz bardziej ku własnej działalności i chcę otworzyć gabinet masażu. Z pewnością będzie to z większą korzyścią dla mnie jak i dla potencjalnych klientów/ pacjentów. Mam teraz jedyne dylemat czy powinnam skorzystać z oferowanych form dofinansowania, bo boję się, iż mogę się nie utrzymać przez 24 miesiące i wtedy będę musiała dofinansowanie zwrócić. Czytałam też, że np. zabezpieczeniem przy dofinansowaniu z PUP jest poręczenie 3 osób, a wiadomo, że różnie to bywa z takim poręczeniem. Przyznam się, iż ja nie poręczyłabym nikomu, bo bałabym się, iż to ja ostatecznie będę musiała spłacać czyjeś zobowiązania, a nie stać mnie na to.
Druga forma, którą mogłabym otrzymać jest z PFRONu i tu mogłabym się skłonić ku tejże, iż jest wyższa niż z PUP to po pierwsze, a po drugie, nie trzeba poręczycieli. Trzecia sprawa to z PFRON właśnie mogę dostać refundację składek na ZUS, więc generalnie warto spróbować, dlaczego nie. Nadal oczywiście zostaje ryzyko, że się nie utrzymam te 24 miesiące, ale kto nie ryzykuje ten nic nie ma.
Najbardziej jednak zastanawiam się co będzie jak zajdę w ciążę, a okres 24 miesięcy nie minie, przecież będę musiała zawiesić działalność i czy w takiej sytuacji nie zostanie to uznane za jej upadłość. Teoretycznie nie powinno tak być, ale w praktyce to już niekoniecznie.
Takie oto właśnie mam dylematy i rozterki, choć w zasadzie jestem zdecydowana. Chyba po prostu muszę podzielić się z kimś moimi wątpliwościami i tyle.
To tyle, dobranoc kobietki.

Odnośnik do komentarza

Hejo:)

Meldujemy ze po badaniu wszystko super. Zdrowy i wielki chłopak rośnie mi pod sercem:)!
Wiec jednak beda rozterki imienne;)

Rewolucja odpowiadając jednak na Twoje pytanie odnośnie imienia dziewczynki miała być Melania:)

Mały jest wielki co widac po moim brzuchu i na badaniu usg. Mam zalecenie zmniejszyc ilośc wit a następnie całkowicie wycofać jeśli chce urodzić SN.
Takze ciekawie:) Teraz mamy 17 cm. Zaczynamy 18 tydzien.

Mamaewy Zdroweczka dla Ewuni. Współczuje nadmiaru pracy, wyobrażam sobie jak musi być cieżko i teskno za Ewunia. Moze faktycznie warto rozejrzeć sie za jakas alternatywa tudzież zastanowić sie nad rodzeństwem dla Ewci;)

Truskawka powtórzę po dziewczynach-dziecko to ogromny dar, nie każdemu dany i moze potrzebujesz troszkę czasu aby w pełni sie moc z niego cieszyć. Sporo ciężkich chwil za Tobą wiec zrozumiałe sa Twoje rozterki ale naprawdę masz za co dziękować Bogu- zdrowie, dwójka wspalnialych dzieci i trzecie w drodze.. Powodzenia!

Marta cudownego wypoczynku!:) I wielkie wielkie zazdro!:p

Kasia świetny pomysł z tym własnym salonem masażu. Ja bym chętnie skorzystała z Twoich usług!:) Masz racje ze czasami trzeba ryzykować aby sie przekonać. Ja tez miałam w głowie piekny plan własnego biznesu ale jak na razie znów sie odwlecze bo będzie trzeba sie skupić na kolejnym maleństwu. W kwestiach prawnych nie pomogę bo zielona w temacie jestem. Ostatnio wlasnie dzwoniłam do PIPu po porady:)

Dobrej nocy dzieciaczki i mamusie:*

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...