Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, witamy się poniedziałkowo. :)
U nas odkąd wyszły dolne jedynki spokój, odpukać. Czytam o waszych problemach ze spaniem u maluchów i wydaje mi sie ze to taki okres poprostu. U nas był wyjątkowo dlugi i ciężki. Mala budzila sie milion razy z płaczem i juz bylam na skraju wytrzymałości szczerze mówiąc bo nikogo do pomocy ani noca ani za dnia. Na szczęście i po trzykroć odpukać przeszlo, w końcu śpi spokojnie i budzi sie tylko dwa razy na jedzenie o 1 i o 5. Wiem ze to i tak dużo w porównaniu do dzieci przesypiajacych noce ale dla mnie to cud po tylu tygodniach gdzie nie przespala ciągiem nawet dwóch godzin. Az żal mi jej bylo i nie wiedziałam juz co robic. Dlatego KASIA wspolczuje calym sercem, oby Prezes jak najszybciej miał sie lepiej. :*
My juz od miesiąca w spacerowce, jak śpi na plasko jak nie śpi to siedzi. Szalu nie ma bo jakos w ogóle ostatnio szybko w wózku marudzi. Mysle ze jest to związane poprostu z tym ze Ala teraz najbardziej lubi wolność na podłodze i ćwiczenie do raczkowania. Tak wiec nie wypuszczam sie daleko na spacery sama co by nie tachac dziecka na rękach i wózka jednocześnie.
Justynka, milo słyszeć dobre wieści, oby wam juz na dobre problemy z oczkiem minely :)
Rewolucja, no w końcu sie doczekalysmy. Tez niewiem z czego ty się niby odchudzasz :p Dzieciaki śliczne a Hania faktycznie ma lobuzerski blysk w oku :)
RudaMaruda, gdzies Ty znów zaginela? Dwie zolte kartki i nic? :(

Odnośnik do komentarza

Mamaewy owszem!:) Budujemy się i nie mogę się doczekać az się wyprowadzimy:))) Niestety jeszcze co najmniej rok to potrwa.. Ale najważniejsze ze jest perspektywa...
Ja podobnie jak reszta, obieram myje warzywka, kroje na kosteczkę i wrzucam do gotującej się niewielkiej ilości wody. Gotuje do miękkości (ok 20 min ) pózniej wszystko dokładnie blenduje. Porcje mam na "dziś" i na dzień następny. Składniki mieszam zeby było różnorodnie. Baza do przeważnie ziemniak, marchew, pietruszka, seler. Na początku było tylko to a teraz juz dodaje do tego np. buraczek, kalarepka, brokuł.. Jak kupie kalafiora, dynie i groszek to znów nedzie co innego:) Bardzo polubiłam to gotowanie dla Tosi a jeszcze tydzień temu muslalam ze będzie to wyzwanie. Nic prostszego. Naprawdę!

Misiaczek a gdzie dorwałas suszona bio
śliwkę?!

Inez to my chyba wkraczamy w ten okres teraz ( tfu tfu ) bi Tosia dziś co chwile budziła się z ogromnym płaczem:( Druga noc nieprzespana a ja juz mam dość:( Nie wiem czy coś ja boli czy zęby tak męczą..eh
Alunia jest przesłodka!! I jak pięknie siedzi! No brawo!

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Justynka, ja tez niewiem co ja tak męczyło i to jest najgorsze ze człowiek taki bezradny sie czuje. Słyszałam teorie ze dzieci tak przechodzą lęk separacyjny. Jak nie w dzien to w nocy i to by się u nas zgadzalo bo w dzień Ala do każdego sie smieje i do każdego pójdzie, nie placze jak wychodzę. Niewiem co gorsze :/ a zabki pewnie swoja droga moja mecza dzidziusie. Obyscie jak najszybciej sie wyprowadzili i będziesz miec spokój ;)

Odnośnik do komentarza

Witam, jakiś czas temu był poruszany temat pieluszek z rossmana. Tak więc kupiłam te fun and fit i postanowiłam podzielić się z Wami swoją opinią:-) Generalnie nie najgorsze, ale... niestety jest "ale". Kształt fajny, miękkie, nic nie przecieklo (przynajmniej na razie) żadnych odparzeń ALE niestety nie są zbyt chłonne (w porównaniu z pampersami

Odnośnik do komentarza

mmadzia jeszcze MEYIYN i JOANNA chyba dawno tu nie zagladaly...
No i chciałam jeszcze pisać ze podziwiam Cię za tą walkę o cycusia bo niejedna osoba już by się poddała

Inez Alunia śliczna i jak ładnie do cioc macha :-) i jak już fajnie sztywno siedzi

Dziękuję za odpowiedzialność w sprawie zupek. Chyba nie muszę Wam mówić ze jesteście niezastąpione itp ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4plwcv7nsg.png

Odnośnik do komentarza

MAMAEWY rację masz więc koleżanki też przywolujemy :)

A co do cycusia. To się nie spinam po prostu na nic. Rano jest kaszka potem obiadek to są dwa posiłki pełne potem jak głodna to daje pierś co godzinę i owoce po południu. A jak mało zjada z piersi to dorabiam mleka. I tyle. Przyjęłam taktykę na luzaka :) jak chce to je jak nie to mm i jest git :) I cieszę się ze tak długo karmię bo poprzednie to jedna karmiła 4,5 mca a druga trzy tygodnie. Więc to co jest teraz to dla mnie sukces :)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny :-) Czytam ciągle ale na opisywanie nie mam czasy i spróbuje odnieść się do kilku wątków ale przepraszam z góry jak coś pomieszam.

Ja z synkiem zamierzam iść na święcenia pokarmów i często chodzę z nim do kościoła tzn zawsze jak idę to idziemy razem i z reguły śpi .

Mam Ewy ja nie wiem co Twoja sąsiadka widzi złego w karmieniu piersia przez rok. Ja gdybym mogła to bym tak robiła a ludźmi się nie przejmuj. Moj ostatnio był zdziwiony ze żona kolegi kp 2 letnie dziecko ale mi wytłumaczyłam ze nie o jest ok. Nie wiem czy chciałabym karmic 2 latka ale nic złego w tym nie widzę.

Podłączam się do Pyt o inhalator bo my jeszcze nie zakupiliśmy.

o której wstają wasze dzieci? Bo mój budził się koło 8/9 a teraz o 6 to marzenie żeby jeszcze spał. Tylko on przy waszych to gowniarz bo w sob skończył 6 mcy i na butelkę jest obrażony woli aktualnie łyżeczkę.

Odnośnik do komentarza

Inez utwierdzasz mnie w słuszności wyboru synowej- cud-miód i malinki:-)

Mamuska08 widocznie zależy od taktyki sikania, ja przerobiłam wiele rodzajów pieluch i oryginalne pampersy moim zdaniem wypadają słabo jeśli chodzi o stosunek ceny do jakości, aktualnie mam w użyciu 6 rodzajów pampersów, bo mój królewicz przesikuje się w nocy i się budzi, oczywiście możemy sobie testować, bo mały nie ma uczulenia na żadne pieluchy, u nas były już 2 bunty łyżeczkowe (po tym jak sam wzgardził butelką)- ja przeczekuję, bo szkoda moich nerwów, jego płaczu i zmarnowanego jedzenia-przez kilka dni podaję butlę tylko, a jak widzę zniechęcenie, wracamy do łyżeczki

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Mamuska0815 odnośnie pieluch z rossmana czy po każdej zmianie pieluchy to zauważyłaś? Może tyle co siuski były?;) Bo ja uzywam ich w zasadzie cały czas na zmianę z pampersami zielonymi i jak dla mnie są superchłonne:) Tzn jak zmieniam Tosi pieluszkę to skórkę ma sucha. Natomiast te drugie babydream premium bodajże są dużo cieńsze ale niestety właśnie wg mnie strasznie mokro w nich było...

Mmadzia i takie ma być Twoje podejście! Dzięki niemu będziesz na pewno jeszcze długo karmić;) Brawo:)

Misiaczek dzięki! Poszukam jak będę w rossmanie następnym razem:)

Marta moja córcia tez od około 2 tyg przestawiła sobie pobudkę z 8-9 na 7 rano. Zdarzają się szczęśliwe dni ze wstanie około 8:)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamusie, już jestem po odwiedzinach teściowej, na szczęście nie mogę narzekać, bo to dobra Kobieta. Współczuję Wam, które nie możecie liczyć na swoje teściowe. Uczmy się tylko na błędach, by w przyszłości dla swoich zięciów być po ludzku w porządku: )

Gratuluję wszystkim maluszkom skończonych siedmiu miesięcy!

Co do Waszych pytań i wątków:

Jeździmy jeszcze w gondoli zazwyczaj na płasko, czasem podniosę na chwilę do pozycji połleżącej.
Zupki gotuję podobnie jak Wy, warzywa kroję w kostkę lub ścieram na tarce i wrzucam do gotującej wody, pod koniec dodaję łyżkę kaszy manny i dodaję mięsko wcześniej gotowane. Wcześniej blendowalam, teraz tylko rozdrabniam widelcem, bo Agatka świetnie zjada z grudkami. Dlaczego nie blendujecie warzyw z wodą, w której się gotowały, tylko dolewacie nowej?
Agatka dopiero szykuje się do raczkowania, podnosi powoli tyłek, więc jeszcze nadgarstki nie nadwyrężone.
Co do pobudek to zmieniło się ostatnio, wstajemy po 7, bo pobudka jest po 6. Kolejna drzemka już po 9. Może ma to uzasadnienie, że coraz szybciej robi się jasno? Niedługo też zmiana czasu, znowu zmieni się pora kąpieli itp.

O której Wasze maluchy zasypiają?

Mmadziu, jeżeli już mi zaufacie, to poproszę skromniutko o dostęp do prywatnego forum. Z niecierpliwością czekam aż Was zobaczę i Wasze maluszki. Samą też się przedstawię : )

Odnośnik do komentarza

Mmadzia jestem:) po powrocie do pracy jakoś ciężko mi się zorganizować... No wstyd mi po prostu i każde wytłumaczenie dobre;-) ale staram się czytać.
Więc melduję, że mamy pierwsze dwa ząbki! Córa rośnie jak na drożdżach od porodu przytyła 5 i pół kilo i urosła 16cm. Cały czas jeździmy w gondoli ale już za moment musimy się przenieść do spacerówki bo gondola jest na wcisk niemalże ;-)
Zupki robię tak: gotuje warzywa blenduje je i potem dodaje mięso ugotowane osobno.
Zastapilismy już dwa posiłki mleczne rano robię kaszkę z owocami, a po południu obiadek. Córa je z radością wszystko co jej daję i co uda jej się znaleźć ;-)
Rosę zazdroszczę teściowej. Mi się trafiła taka przysłowiowa niestety...
Coś jeszcze chciałam, ale nie pamiętam już co... No i obiecuję odzywać się częściej :)

Odnośnik do komentarza

heja, hej!
Ja dziś na szybko, bo mnie gardło i głowa boli, mama chora i chyba nas pozarażała :/ najgorzej, że Kaziutek pokasłuje :(( robiłam mu dziś inhalacje, wit.c dostał - oby mu to jakoś pomogło....

My też bujamy się jeszcze w gondoli na spacerki, zazwyczaj wybieram porę drzemki, dlatego jest całkiem na płasko :)

U nas był bunt łyżeczkowy ponad 2 tygodnie, na początku próbowałam coś dawać, ale szybko przestałam z tych samych względów, co Ewelad.

Kazik wstaje ostatnio wcześniej niż kiedyś, bo ok. 8 zwykle, a bywało, że spaliśmy sobie do 10 :D ale też chodzi spać o rozsądniejszej porze (21-22) - a kiedyś to po 23 i to grubo czasem :/ Najgorsze, że śpi ostatnio gorzej, wybudza się, je.... no im dalej, tym bardziej się boję tych nocek :) teraz jeszcze ten kaszelek mnie martwi :( jak myślicie - dać już jakiś syropek?? Zobaczę jak będzie jutro, najwyżej umówię nas do lekarza choć teraz do przychodni to też nie bardzo :/

Justynka oglądałam "Pokój"... i polecam!! na początku nie bardzo wiedziałam, o co chodzi, ale później domyśliłam się, a też w pewnym momencie zostaje to wyjaśnione (żadnych recenzji wcześniej nie czytałam, koleżanka poleciła). Najgorsza jest świadomość, że takie sytuacje zdarzają się naprawdę :/

Lecę..... Muszę jakieś prochy zapodać i oby postawiły mnie na nogi jak Kaziutek będzie nocą wołał....
Dobrej!

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja też Was podczytuję w każdej wolnej chwili czyli zazwyczaj wieczorem, kiedy synek już śpi, a że ja sama po całym dniu jestem padnięta to już na odpisanie sił brak i oczy się zamykają.
My wstajemy zazwyczaj przed 7, Alek trochę mleka wypije i potem jeszcze zazwyczaj uda się się go uśpić tak na pół godzinki, także zazwyczaj już na dobre wstajemy koło 8- 8.15.
My jeździmy już w spacerówce, w gondoli były nerwy i płacz, bo synek nic nie widział, a w spacerówce jest ok.
U nas dalej bunt butelkowy, tylko jedzenie łyżeczką- nawet w nocy już niechętnie synek pije z butelki, na początku jak jest głodny to złapie i pije, wypije z połowe porcji, a potem już się rozgaduje, pluje, odwraca głowę i zazwyczaj kończymy jedzenie. W dzień już całkowicie z butelki nie pociągnie, zmieniałam nawet butelkę i smoczka ale żadnej poprawy w piciu nie było.
Zupki gotuję podobnie jak większość z Was, warzywa kroję w kosteczkę, zalewam to wodą, gotuję do miekkości, dodaję troszkę masła, potem blenduję razem z wywarem, dodaję mieso- ja gotuję mieso razem z warzywami i na koniec obowiązkowo natka pietruszki.
Ja dziś przeszukiwałam allegro w poszukiwaniu czapeczki żulerki i komina dla synka na wiosnę i zonk, bo wybór bardzo mały, a jak już jest coś fajnego to znowu rozmiar nie pasuje.
A teraz rozwalam się na łóżeczku, załączam Drugą szansę i pewnie zasypiam jeszcze przed drugą reklamą... Dobrej nocki dziewczyny :)

Odnośnik do komentarza

mmadzia: już pędzę z wywieszonym językiem, bo dziś cały dzień a to w pracy, a to jakieś głupoty załatwiałam. bardzo mi miło, że mnie wywołałaś:) czytam wszystko hurtowo, głównie podczas nocnych karmień, bo jeszcze takowe mamy no i szczerze mówiąc nie widzę cienia podejrzeń, żeby się to miało w najbliższym czasie zakończyć, bo moje cycusiowe dziecko chyba takim pragnie pozostać ( to i dobrze, bo mialabym problem, coby sie w tym mm szybko ogarnąć..).
Ogólnie to Helena waży 9,5 kg, mierzy 78 cm i ... stoi, stoi i stoi. Raczkowanie już dawno teraz stoi i zaczyna chodzić. No masakra jakaś, ale nie dam rady jej powstrzymać. A kiedy raczkuje, uderza się, czasem beczy a czasem nie. staram sie jej na chama nie asekurowac, musi wiedziec, ze trzeba uwazac, bo inaczej zaboli.... na szczęście ogarnęła jak ze stania przejść w siedzenie, stałaby najchętniej cały czas.. a jaka dumna przy tym! stoi, patrzy na mnie i śmieje się, łobuz mały..
z tym rozszerzaniem diety to też niestety wszystko na chama, pomimo że mama ugotowała obiadek! brawo ja! ale ania125 już się dopominała, jak tam moja wena, więc trzeba bylo wziac byka za rogi. no powiem, ze taka papka dupki nie urywa, Helena chyba też tak sądzi. deserki wchodzą lepiej, dziś np. Hippa morele z jogurtem- mój K mówił, że jej smakowaly, bo ja na wieczornych zajęciach niestety bylam.
no i nabyliśmy dywan, coby dziecię moglo sobie swobodnie raczkowac, ale, wylądowawszy na podlodze, bardziej jest zainteresowana robieniem porzadku pod stolem niż bieganiem:)
jesli chodzi o ten film, "the room", to ja bylam zachwycona i kilka dni mi po glowie chodzil, ale tez niezle mna wstrzasnąl, mysle, ze takie filmy są teraz przez nas zupelnie inaczej odbierane, bo patrzymy na taką sytuację przez pryzmat własnego macierzyństwa..
no i ogolnie dziewczyny, nie wiem, jak Wy, ale ja juz mam momenty, ze padam na pysk- w niedzielę rano tak bylo, nie bylam w stanie zwlec się z lóżka.. K wziąl małą, a ja jeszcze spalam 2,5 h, przy czym mnie sie wydawalo, ze bylo to najwyzej 15 minut, tak zmeczona sie po tym obudzilam. to juz 2. taki kryzys, na szczescie nastepnego dnia wszystko wrocilo do "naszej normy".. bo i stawy bolą... ehhh, wiecie, jak jest:)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h3owv88nw.png

Odnośnik do komentarza

ewelad wszystkiego najlepszego dla Dawidka :-)

Mamuska zdrówka dla Kaziutka. U nas nigdy nie było kaszelku (no chyba że wymuszony żeby zwrócić na siebie uwagę :-) więc nie pomogę

mmadzia ale masz dar wywoływania ;-)

Daniela no to Helenka szaleje z umiejętnościami. Ewa jeszcze sama nie siada a Twoja córcia to zaraz biegać zacznie no no :-)

U nas nigdy buntu butelkowego (bo skąd skoro Ewa nie wie co to butelka) i lyzeczkowego nie było.
A wstajemy ok 9 +/-1godz. Wszystko zależy od tego o której spać pójdziemy. A przeważnie zasypianie jest u nas po 22. Dzisiaj np dopiero co zasnela.

A co do spania to korzystamy bo tatuś na nocce w pracy więc mamy całe wyro dla nas :-)

Czy Wasze dzieci przytulaja się do czegoś jak zasypiają? Bo Ewa przeważnie obraca się w moją stronę i jak nie usunie przy cycusiu to się tuli do mnie, rączkę mi na twarz kładzie a ja ją po pleckach glaszcze i tak zasypia. A dzisiaj obrocila się w drugą stronę i kręciła się dopóki jej jasia nie dałam. Przytulila się do niego i po minucie już spała. Taka mała przytulanka z mojej córci :-)

Moje dziecko ostatnio jak ma leżeć to tylko n brzuszku. Jak ja się położy na pleckach to od razu rączki w górze żeby ją wziąć na ręce. Zresztą nawet jak w lezaczku bujaczku się ją posadzić to chwila i ręce w górze i blagalny wzrok "weź mnie ":-) a jak jesteśmy gdzieś w gościach a tam ktoś kogo nie lubię bierze Ewę na ręce to gdzieś tak się zakrece żeby mnie zauważyła i wiadomo że wtedy do mamusi rączki wyciągnie. Eh wredna jestem :-D
I jeszcze zauważyłam ostatnio ze tak jak kiedyś każdy ja mógł prawie ze od razu wziąć na ręce to teraz jak kogoś nie widziała jakiś czas to ten ktoś nawet dotknąć jej nie może do czasu jak się z nim nie oswoi

Muszę zaraz poczytać o tym filmie co piszecie bo od kiedy Ewa się urodziła to nawet nie wiem co w kinie grają

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4plwcv7nsg.png

Odnośnik do komentarza

Super ze wywołanie się udało :) WERA miło Cię widziec :) DANIELA ale Helen ma tempo ! Hohoho! U nas dopiero pozycja na czworaka i kolysanie i tak jużkilka dni. Moja siostra cchodziła w wieku 9 mcy więc może pobijecie jej wynik :) Czekamy na zdj dumnej stojącej Helenki jeśli można :*

ROSE może źle napisałam coś ale ja blenduje dodając właśnie ta wodę z gotowania warzyw. Tylko niecałą bo chce gestsze mieć. Zaproszenie ogarne jak się do laptopa dorwe :)

MAMAEWY moja to wiecznie przytulna do pieluszki albo do dwóch nawet albo do podusi albo oparcia łóżka do czegoś musi :)

U nas wstawanie 6/7.

Reszta później bo kupe czuć w powietrzu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...