Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

A jeszcze chciałam napisać odnośnie ciemieniuchy. Może temat przestarzały ale u nas pomogło posmarowanie tłustym kremem na 15 min i po tym czasie ścieranie pielucha tetrową. Ja smarowalam mleczkiem do ciała z nivea taki akurat mialam w domu i takim posmarowalam. Bardzo ładnie zeszło chyba w ciągu dwóch dni. Z tym że u nas nie było tej ciemieniuchy za wiele. Pojawiła się na brwiach i uszach. Chyba w pierwszym miesiącu zycia. I od tego czasu nic nowego nie wyszło. Na raty pisze. Zaraz cała strona moja będzie :D wybaczcie kochane to parcie na szkło :D

Odnośnik do komentarza

Ania gdzie Ty kupujesz sloiczki po 2 zł?
Truskawka ja gotuje na kilka dni. Na dziś i jutro zostawiam w lodówce a na kolejne mroze i potem rozmrażam wyciągając rano z zamrażarki. Małej nic się nie dzieje.

A my dzisiaj rozpoczęliśmy sezon snowboardowy:-) fajnie było. A wieczorem wybieramy się na operę kijowska do filharmonii tak więc Agatka dzisiaj cały dzień z babcią, na butelce i bez cyca a ja tylko odciagam w przerwach:-)

Odnośnik do komentarza

Truskawka dzięki wielkie za odpowiedz w sprawie ubezpieczenia!! Czyli nie będzie żadnego problemu w związku z tym ze do tej pory Tosia nie została zgłoszona? W poniedziałek juz koniecznie muszę to zrobić, przypomnijcie mi jak zapomnę:D

Silv mam głupie pytanie.. W czym zamrazasz? Bo mam rozumieć, ze dzielisz takie małe porcyjki? Pozniej wyciągasz i jest znów na 2 dni?

Lekarka uświadomiła nas ze mamy podać gluten wiec jak Tosia wyzdrowieje to muszę zacząć powoli...

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Bass, bo ja mieszkam tuż nad Krakowem :) Całe życie mieszkałam w Krk i często do mamy jeżdżę, więc jakby w Krakowie :)
U nas dużo śniegu i - 15 st. Brrr...

Magda.g, nosidełko super się sprawdza, ale w kurtce nie nosiłam jeszcze małej, więc nie pomogę.

MamaEwy, tak :) kula śnieżna :)

Magda, Justynka, spokojnie możecie jeszcze w pracy druk wypełnić.

Hania, jak płacze,zawsze mówi"mama" :) Cudownie :) Co do grzechotek, nauczyła się je wyrzucać i cieszy się z tego niemiłosiernie :) Poza tym, zaczęła kaszlec, żeby zwrócić na siebie uwagę :) Szelma mała... :)

Odnośnik do komentarza

Truskawka sliczna Oliwcia i jaka zadowolona i usmiechnieta.
Mamuska01 bedzie dobrze zobaczysz.
Silv zazdraszczam wypadu na deske ja juz 2 sezon przerwa i stoki blisko ale niestety nie ma z kim urwisow zostawic.
Rewolucja moj jak placze to jest "alllaaa" i rzuca smokiem na wszystkie strony ja pozniej szuka.
A to becikowe nie nalezy sie juz kazdemu? ?????

Odnośnik do komentarza

Truskawka śliczna dzidzia:-) i taka szczęśliwa... A to dzięki Tobie:-)
A mam pytanie co to za karta chipowa i do czego ona służy?
Ania 2.30 to i tak dobrze bo ja płaciłam po 3,00.
Justynka mroze w tych sloiczkach w których kupiłam kilka gotowych dań a także po koncentracie albo w tych na mleko. Robię takie porcję jak te są te gotowe w sklepach:-)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki :) U nas nocka minęła całkiem spokojnie, Ala budziła się na szczęscie tylko na jedzenie, co prawda co 3h ale przynajmniej zaraz zasypiała wiec tragedii nie było jakprzez poprzednie nocki. Moje dziecko to wogóle mało towarzyskie i niby się do gości grzecznie uśmiecha a póżniej jakieś niespokojne jest. Tak wiec wszyscy odetchnęli wraz z wyjazdem rodziców.
My dziś kontynuowaliśmy marchewke która wczoraj spotkała sie z wielkim entuzjazmem. Podejscie drugie równie udane lecz mała jakiś czas później dostała wypieków na buzi które wciąż się utrzymują. I teraz mam zagwozdke, czy to reakcja na marchewkę czy ząbkowanie bo ślini się okrutnie i wszystko do buzi pcha :/ Czy któres z waszych dzieciaczków miało tak po jakimś jedzonku?

Odnośnik do komentarza

Joanna89 dokładnie na Wincentego. Ja dostałam na miejscu kartę. Czekała na mnie. Byłam w mega szoku bo w ypelnilam wniosek oddałam babeczce i chcialam odchodzic a ona mowi prosze i wrecza mi karte ;) moja mina 'rybka' i mówię: wow szybcy jesteście ;) pozytywnie się zaskoczyłam.
Silv to jest kartę ubezpieczenia zdrowotnego :) przy wizycie u lekarza proszą o nią przy rejestracji Co prawda nie wszędzie. Ale wysuwają w ten swój sprzęcior i wyskakują im w komputerze dane dziecka i czy ubezpieczone jest itd

Odnośnik do komentarza

Truskawka piękna ta Twoja Niunia. W ogóle dziewczyny przyznacie, ze nasze sierpniowe dzieci to takie ładne są. Niby wszystkie niemowlaki ładne, ale te nasze to takie wyjątkowo.
Aniu ja też wybieram słoiczki choć my dopiero zbieramy się do rozszerzania diety bo kp. Ale pytanie do mam, które gotują czy kupujecie warzywa z jakiś specjalnych źródeł, czy ze zwykłych sklepów? Bo ja skłaniam się ku sloiczkom, bo boję się ze kupię jakaś nafaszerowana chemia marchewkę (czy inne warzywo) i małej coś bedzie. Niby sami kupujemy w normalnych sklepach i kp, ale to jakoś tak inaczej nie bezpośrednio trafią jednak do Lidzi.
Dołączam moją Gwiazdę ( raz się pochwale:))

monthly_2016_01/fasolki-sierpien-2015_41732.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6jw4zx6py1rmb.png

Odnośnik do komentarza

kadaga
I zazdroszczę Wam dziewczyny zajęć na basenie. W moim małym mieście jest co prawda jeden basen, ale woda w nim jest chlorowana i specjalnych zajęć też nie ma. I z czasów szkolnych pamiętam, ze czasem było mi zimno na wf, więc zimą to się pewnie nie wybierzemy.

Hej, kadaga, u nas Ola pływa regularnie co tydzień ... w wannie u nas w domu ;-) jedno z nas wchodzi do wanny, nalewamy wodę do pełna, podtrzymujemy tylko Oli głowę a ona sama unosi się na wodzie :-) Bardzo te sesje wodne lubi - leży sobie na pleckach lub brzuszku - zanurza sama oczy a woda w ogóle nie przeszkadza ;-) Na basen wybierzemy się jak będzie cieplej (wiosna/lato), bo boję się całej akcji z suszeniem Olizny, ubieraniem na mróz itp.

Odnośnik do komentarza

mmadzia
Moja gwiazda też dużo gada. Choć teraz to raczej właśnie jest takie stekanie i narzekanie w kółko. I nawet na wzięcie oddechu nie robi przerwy tylko ciągle jakiś dźwięk wydaje. Do tego cyrki przy jedzeniu. Wygina się w łuk i drze w nieboglosy. Wciskam w nią cudem jakieś 5 min jedzenia z piersi z czego połowa to walka. Ze spaniem też problem ale w dzień. W nocy na szczęście jakoś śpi. No i ta ręka macha dalej gora dół. A no i jeszcze dzisiaj sobie zalapala ze można mnie gryz przy jedzeniu :/

Mmadzia, u nas dokładnie taka sama sytuacja. Mała się przez święta rozgadała bardzo a dzisiaj doszło "śpiewanie" - takie śmieszne długie dźwięki ;-) które wcale nie są śmieszne jak się stara zasnąć... ;-) przy piersi też jakaś masakra, bo Ola niby głodna, ale wszystko wokół ją interesuje, jak ktoś wchodzi do pokoju to odwraca głowę, patrzy za głosem i też się wygina.

Odnośnik do komentarza

Kochane, macie rację: wszystkie dzieci piękne, ale te nasze to jakieś takie najpiękniejsze...:)
ja muszę sobie notatki robić, bo nie pamiętam co komu odpisać:(
dziękuję za typy odnośnie butów i basenu, na basen to my sie ledwo zalapiemy, ale od lutego w takim razie idziemy:)
odnośnie butków- chyba Ania- ja wlasnie o takich do chodzenia mysle:) na razie stroje malej to krolestwo spiochow- wygoda, ale realizuje sie, kupując masowo od okolo roczku, bo wtedy juz bedzie chodzila. tyle ze butów na zapas nie kupię, bo rozmiaru nie znam, a znajac rozmiar stopy mojego k (46), to moze byc duza:) wiec poczekam. attipas sobie kuknęłam- ale smieszne butki- tyle ze sobie mysle, czy ay na pewno beda one dobre na lato.. jeszcze tego bartka obczaje, ale generalnie interesuja mnie buty polecane przez rehabilitantow, wiec, jesli cos slyszalyscie, to poprosze o info:) wychodze z zalozenia, ze na tym nie ma co oszczędzać, niestety:)

my juz jedziemy na sloiczkach po 5 mcu, dzis byla rybka:) tego przynajmniej wlasnemu dziecku nie wyżeram, bo śliweczki i morelki z hippa są tak pyszne, ze odejmuje sobie od ust:)
nasze dziecię waży okolo 8100, glodne na okraglo, w dzien czy w nocy, zadnego jedzenia jeszcze nie odmowila (po tacie), w nocy wola jesc co 2 h, a czasem i co godzinę..
co do ruchliwosci, to jest niesamowita, pełza po całym łóżku, ale już z kuprem w górze, więc chyba niedługo raczkowanie. obraca sie tez juz jak chce, zostawiam ja na sen w pokoju na poduszeczce head care, spi wzorcowo, przychodze za godzine, patrze, a ona juz na brzuszku poza poduszka, ale nadal wzorcowo przykryta kocykiem. ja nie wiem, jak ona to robi..
becikowe mamy juz odebrane, poszlo latwo, ale to k zalatwial. odnosnie 1000 zl macierzynskiego to jest tez tak, ze jesli kobieta ma mniej niz 1000 zl (ja), to roznica do tych 1000 tez bedzie wyplacana. jesli jeszcze macie jakies pomysly, co by tu mozna wiecej dostac, to piszcie:) bo na 500 zl na dziecko sie nie zalapię na pewno:)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h3owv88nw.png

Odnośnik do komentarza

MamaOlizny świetny pomysł. Coś czuje ze u nas też byłby niezły ubaw. Tylko kurczę jest jeden problem... mamy tak małą łazienkę, że zmieścił się tylko prysznic:( Może kiedyś poszalejemy u teściów, bo co prawda mamy głęboki brodzik ale "pływać" się nie da. Swoja droga to od kilku dni odczuwamy brak dużej łazienki tez z innego powodu. Lidka tak kopie w wanience, ze do czasu aż uda się ja wsadzić do brodzika podloga chyba nam zgnije;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6jw4zx6py1rmb.png

Odnośnik do komentarza

a co do dźwięków, to jest cala plejada, jakis czas temu bylo piszczenie, ale takie na maxa, moja mama klęczała przed nią i klaskała :"pięknie, pięknie", wiec ja musialam przystopowac, bo pięknie to moze jest przez chwilke, jak sie odwiedza, ale na dluzszą metę.. nie żebym małą hamowała, ale bicie brawo mogloby ja umocnic w tym, ze jest to dzwiek najbardziej przeze mnie pożądany- a nie jest:)
to, co jest cudowne, to śmianie się w głos.. najnowszym hitem w tym aspekcie jest "a kuku":)
a tak w ogóle to jestem tak strasznie wdzięczna losowi za bycie mamą.. to najcudowniejsze, co mogło mi się przytrafić. i nic nie będzie dla niej za trudne!

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h3owv88nw.png

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczynki!

Ale tempo pisania!
Witam wszystkie nowe mamusie :)

My dzis na zakupach, zaszalałam i w końcu kupiłam sobie ciepłą kurtkę zimową, uff dobrze, że są już przeceny!
Potem mieliśmy gości i chyba z nadmiaru wrażeń, Piotruś dał taki koncer! Pokazał klase!

Mnie czeka jeszcze pracowita nocka bo Przyjaciołka jutro wyjeżdza do Danii i obiecałam jej upiec chleb i ulepić kilka pierogów - więc zaraz ruszam do boju :)

W ramach przypomnienia nadal czekamy na zdjęcia Rewolucji i Mamuśki! Ja to niestety pamiętliwa jestem :P i będę wypominać i ścigać o! :D

Piotruś

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...