Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Witam nowe mamy i.. żegnam się na jakiś czas.
Psychicznie nie wyrabiam zupełnie, nienawidzę grudnia, jest najgorszym miesiącem z możliwych i czekam tylko aż nabierze sensu jak już mała będzie starsza i będzie dla kogo się starać. Do tej pory od dłuższego czasu spędzałam Święta sama co jest tak przykre i żałosne jednocześnie że aż wstyd. W poprzednim roku wigilia z teściami do których nie potrafiła dotrzeć moja ciąża i było mega sztywno, w tym też ale jak pomyślę o tym, że przez cały wieczór będę musiała nosić małą to aż odechciewa mi się gdziekolwiek wychodzić.
Toś przechodzi tak ciężki skok że siedzę i wyję większość dnia bo mąż chodzi na 12h do pracy a ja jestem całe dnie sama z wyjącym dzieckiem. Byłam dziś u lekarza i usłyszałam, że nie ma czegoś takiego jak skok i że młoda mną manipuluję i mam jej dawać się wypłakać bo długo tak nie pociągnę... Do tego viburcol na uspokojenie. Zajebista rada, nie ma co.
Tyle rzeczy się pieprzy, że to szok jak może być tyle rzeczy na raz nie tak. Jestem chodzącym kłębkiem nerwów..
Jak mi umysł odpocznie to się odezwę, przepraszam.

Życzę Wam wszystkim Kochane i Waszym maluszkom (i starszakom) już teraz zdrowia, pogody ducha i ogromu radości w te Święta Narodzenia Pańskiego. Życzę by nowo narodzony Chrystus dał Wam siłę na cały kolejny rok i aby nigdy, prze nigdy nie zabrakło Wam wiary i miłości. Do "zobaczenia" w przyszłym roku!

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza

RudaMaruda dziękujemy i wzajemnie- wszystkiego najlepszego. Będziemy czekać na Ciebie!
Silv moje dziecko w domu też prawie nie śpi, no chyba że na rękach. Wczoraj z zegarkiem w ręku liczyliśmy ile sama będzie spała. Wynik był zdumiewające- CALE 8MINUT ! tak więc ja tak samo jak Ty żeby trochę posprzątać to najpierw mała na matę a jak na macie marudzi to wtedy do bujaczka i zyskuje kolejne 10-15minut. :-D

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4plwcv7nsg.png

Odnośnik do komentarza

kasiaaa2307
Marlena dzięki za wyjaśnienie! czyli w ogóle lepiej nic nie wieszać nad małym? Czy jak? Bo tak bez zabawek nad nim to się szybko nudzi? Czy w jakiejś odległości trzeba to zamontować? Już się e tym pogubiłam i chyba wszystko źle robie :/

Mozna wieszac zabawki i dziecko moze i powinno wyciagac raczki do zabawek ale nie powinno ich ciagac ale co robic jak juz ciaga to nie dopytalam glupia. Nadrobie to we wtorek.

I trzeba teraz zabawki klasc obok dziecka aby cwiczylo obroty na boki

A i jak pokazujemy zabawki to na wysokości nog. Musza miec nogi w gorze aby zabawki mogly dotknac zarowno nogami i raczkami.

Odnośnik do komentarza

Hej kochane. I u nas dziś brzydka pogoda. Ale udało sie nam pójść na spacer godzinny do parku:)

Hembra i iwcia nie ma problemu możemy się spotkać po świętach a nawet po Nowym Roku może być park Brochowski czy Wschodni ( tylko który to Wschodni?)

RudaMaruda Wszystkiego Dobrego Ci życzę w te Święta. Przede wszystkim dużo Zdrowi i Miłości. A nad chodzący Rok Żeby był lepszy od tego Całujemy z Kubusiem :*:*:*:*

Witam nowe mamusie zapraszamy, tu jest naprawdę cudownie. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgwn15hky2x8xj.png

Odnośnik do komentarza

RudaMaruda życzę Ci wewnętrznego spokoju i niech to, co złe odejdzie! niestety rozumiem, o czym piszesz, bo miałam w swoim życiu podobny czas, teraz też nie zawsze jest różowo, ale leżę sobie z dzieciarnią na ziemi i oddychamy naszą pachnącą choinką i dobrze jest!

a oto nasz badyl:-) nie wiem, dlaczego bokiem, w domu stoi normalnie:-)))

monthly_2015_12/fasolki-sierpien-2015_41124.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

hej mamusie
rudaMaruda wesołych świąt, i głowa do góry!

Własnie dochodzę do wniosku że to własnie zbliżające się święta nas wpędzają w te rózne depresje i załamki :/ bo dopóki był listopad to nawet skoki jakoś łatwiej bylo znieśc... a Teraz święta za pasem, każda z nas chciałaby wysprzątać, gotować, upiec coś fajnego, a przy maluszkach nie ma czasu albo siły, albo jednego i drugiego - to najczęsciej.
Ja już też łapię dołki, pozbierałam przepisy co to j nie zrobię na te święta a zapomniałam że nie będzie kiedy... i teraz mi smutno jakoś. Święta za tydzien a okna mam nie pomyte, mieszkanie dopiero czeka na sprzątniecie... Dobrze, że chociaż choinka stoi. Na szczęście mąz mnie wspiera, sam mi tłumaczył że nie mogę sobie zakładac że wszytsko zrobię jakby Krzysia nie było.
A ja dla moich mężczyzn jeszcze musze isc po prezenty... dobrze że chociaż wpadłam na pomysł zamówienia gadzetów Lech poznań (mąż jest wielkim kibicem) więc chociaż w drodze mam maskotkę dla Krzysia i koszulkę dla m.
Ech święta... słucham Michaela Buble i jego świątecznej płyty żeby poczuć klimat. polecam, zawsze jakoś lżej.

ps. czytam Zawitkowskiego w wolnych chwilach i super. Duzo piszą własnie żeby nie patrzec w te tabelki kiedy co dziecko powinno, że to wszystko tylko srednie, że ważna jest jakośc rozwoju a nie ilosc i takie tempo.

Pozdrawiam mamusie, trzymajcie się dzielnie!
I witam wszytskie dotąd nieujawnione ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Rudamaruda zycze Wam pieknych radosnych Swiat duzo zdrowia I prezentow pod choinka a w nadchodzacym nowym roku samych sukcesow.Silna babka z Ciebie tak wiec pewno sobie poradzisz i zebys do nas wrocila nie zaginela gdzies w akcji ;)
Chiyo trzymam kciuki za Twoja corcie oby to nic powaznego tez jestem zdania ze trzeba pozytywnie myslec ale czasami ciezko.
Tak piszecie l mezach moj tak samo myslal ze ja sobie siedze I kawke pije.Juz 2 tydzien ma urlop jest w domu to sam juz mowi zebym usiadla troche :) ale do pomocy sie nie garnie :/a z dziecmi zostaje Bo musi nie ma ze boli ja tez musze dychnac i np bylam na zakupach i mlody zostal z tatusiem wracam do domu widze ze maly ma pelny pampers otwieram a tam niespodzianka od razu pod kran a tam pol pupy odparzona.No wziasc walka i po lbie.
Moj chlopczyk dzisiaj bardzo senny dzien duzo spi jak nigdy zawsze drzemki kilkuminutowe.Pewnie tak odreagowywuje wczorajsze szczepienie. Maly leniwiec dalej nie chce sie nawet na bok obracac jedynie z brzucha na plecy.
Witajcie nowe mamusie !!!

Odnośnik do komentarza

Ania125 masz rację. Ale ja jakoś odpycham od siebie te złe myśli, co że okno tylko jedno umyte, nie mam kiedy - poza tym u mnie świąt nie ma, wyjeżdzamy więc bez przesady w domu jest porządek, bo jeszcze nie ma kto brudzić, a że okna nie umyte to mam to w nosie. Na głowie mam jednak, żeby mąż w ten weekend kupił choinkę, bo w tyg pracuje i nie będzie miał kiedy, a w wigilię przecież nie będę ubierać. Bo w związku z tym, że każdy na wigilii chce Olusia to moi rodzice robią już na 16, a teściowie na 18. Póżniej święta u cioci i u dziadków... mam nadzieje, że jak zawsze będzie super atmosfera.
Młody wykąpany już śpi.. tylko że za 30min się obudzi dostanie jeść i z taką energią do 22-23 będzie czekał na tatusia żeby jeszcze się z nim polelkać. Nie narzekam, bo tak na prawdę On jeszcze nie płakał mocno, czasami sobie lekko pomarudzi, ale dosłownie chwilę - ciekawa jestem po kim on taki spokojny. Chyba, że teraz spokój a później pokaże rogi :P

My z mężem jutro planujemy wyskoczyć do galerii bo brakuje nam tylko prezentów dla teściów.

Polecacie jakąś dobrą książkę dla faceta?
Co dla teściowej? rózgę? moja teściówka akurat skarb - ale nie taki co zakopać, ale faktycznie cenić. Zawsze chętna do pomocy.

Tego zawitowskiego to macie jakąś książkę czy art?

A w ogóle to się sypię - tak powiedział mi mój m. Nie dość że włosy garściamy wychodzą, od jakiego czasu chyba mam hemoroidy no i jeszcze coś na dziąśle mi wyszło ;/ eh... a witaminy biorę jak sobie przypomnę.
Tym akcentem kończę na dzisiaj, spokojnej nocy mamuśki!!!

Odnośnik do komentarza

Witam się wieczorowa pora:)
Rudamaruda wierze ze Ci ciężko ale musisz być silna i pamiętaj co nas nie zabije. .....Spokoju Ci życzę na te Święta!! Nie wiem czy cie to pocieszy ale mój dziec tez ciągle marudzi i płacze i tak jest od urodzenia w zasadzie. Wcześniej było nawet gorzej niż teraz bo mała ciągle się darla a teraz da się cokolwiek zabawić. Ale wiem ze to minie prędzej czy później. Po prostu trzeba to przeczekać. A pediatra widzę wypisz wymaluj jak nasza tylko moja jeszcze mi dowaliła ze to moja wina ze dziec taki jest bo ja się denerwuje a małej się udziela ode mnie.
U nas dziś była piękna pogoda wiec spacerek dwie godz. Na chodziliśmy się z synkiem i jak padł o 14 to spał do 1730 (ten starszy oczywiscie) bo Pola to się w chuscie na spala na spacerze i w domu już chciala.
Olciak współczuję nerwów ale bądź dobrej myśli. Skoro jesteście w domku to znaczy ze nie jest źle. Na pewno będzie dobrze.
Olga daj znać co u Ciebie bo się tu wszystkie martwimy!
Dziewczyny ja to mam złotego męża który mi cały czas mówi ze nie musze nawet gotować jak nie będę miec czasu. I czasem jak nie ugotuje to zamawia pizze i jest zadowolony. Dobrze wie jak to jest z dwójką tak małych dzieci bo ja w soboty wychodzę na trzy godz do pracy to jak wracam to zawsze mówi ze nie wie jak ja to wytrzymuje:) a jeszczezawsze przychodzi moja mama zeby mu pomoc. WIEC sa obydwoje a i tak czasem jak wracam to mała się drze. A na święta tez mąż sprząta.lazienke juz ogarnął. A jutro ja zabieram dzieciaki na pół dnia a on pucuje resztę domu. Miał do wyboru albo sprzątanie albo opiekę nad dziećmi i wybrał sprzątanie. Ciekawe czemu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bk6nle2adag11.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj44jzcnrgysj.png

Odnośnik do komentarza

Ewulka ja czytam taką ksiązkę Zawitkowskiego:
http://www.empik.com/mamo-tato-co-ty-na-to-dvd-zawitkowski-pawel,prod59024630,ksiazka-p Fajna chociaz trochę droga, na jego stronie powinno byc taniej, ja dostałam w prezencie od męża ;) szkoda że dopiero teraz:P
Dla facetów, jesli lubią samochody mogę polecic książki Clarksona, jak kupiłam mojemu m. to i mój tata przeczytał chętnie. Ale one są caaaałe o samochodach ;-) np; http://www.empik.com/co-moze-pojsc-nie-tak-clarkson-jeremy,p1113650281,ksiazka-p
a dla teściowej? hmmm, może jakaś apaszka, broszka itp, panie w wieku naszych mam zazwyczaj lubią ładne rzeczy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Joanna89 a wiesz, że pisząc o Twoich wyjątkowo wyjątkowych świętach pomyślałam też o tych zaręczynach :-) ha! niech facet tęskni, oj tak, niech wie, co mógłby stracić.....
Ewelajna102 cześć! mój chłopczyk podobnie - kolka była (okropieństwo!), a teraz taki kochany.... Słyszałam, że Bartki to fajne chłopaki ;)
Chiyo przypomniałaś mi o teście i sprawdziłam, kiedy dokładnie były 2 kreseczki - u nas jutro rocznica :-) ta druga to była taka jaśniuteńka, że....ale była!
RudaMaruda dziś mam taki płaczący dzień, ale jakoś się trzymałam, a teraz to już nie umiem :((( Trzymaj się dzielnie :*
Ewulka8 mi na hemoroidy pomógł sztyft criorectum!!! pisałam już o tym, ale póki co spokój, więc jestem zadowolona :)
Dziewoja nie pomogę niestety.
Wiecie co, ja też mam złotego męża i mamę. Mama ogarnia całą kuchnię, ja tylko pomagam, a mąż.....dobry chłop z niego, byleby się nie zmieniał :-)

Odnośnik do komentarza

RudaMaruda ja również życzę Ci zdrowych i spokojnych Świąt, aby Tosia pozwoliła Ci w spokoju chociaż zjeść wigilijną kolację :)

Dziewczyny Wy tu o porządkach, a ja Wam powiem, że ja trochę wyluzowałam co do przedświątecznych porządków. W poprzednich latach to okna pucowałam, firanki prałam, prasowałam, ,,kryształy polerowałam", kwiatki myłam listek po listku itp., ale już w ubiegłym roku stwierdziłam, że nie ma co przesadzać, przecież sprząta się codziennie, dokładniej co tydzień w sobotę to przecież dom jest ogarnięty, ja jutro planuję okna pomyć, firanki zmieniałam z miesiąc temu bo nowe zakupiłam to prać ich nie mam zamiaru, kwiatków teraz liściastych takich nie mam- jedynie storczyki, ale one na szczęście zbyt dużo liści nie mają poodkurzam, kurze powycieram, mężuś podłogi pomyje jak w każdą sobotę i na tym zakończymy Świąteczne porządki- wolę ten czas który poświęciłabym na generalne porządki przeznaczyć na zabawę z synkiem :)
My też wybieramy się z mężem na zakupy w niedzielę, muszę sobie kupić coś ładnego na Święta... i tu jest problem, bo bardzo lubię chodzić w spódniczkach, ale teraz przy małym najbardziej praktyczne są spodnie. Bo karmiąc małego zawsze robię taki rozkrok i on mi leży na nogach (mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi), a w gościach co będę kino bambino pokazywać ? :D
A z poważniejszych spraw to my już od jakiegoś czasu próbujemy rozszerzać dietę, ale synkowi za bardzo nie smakują warzywa, pluje i wypycha językiem, a czasami aż go na wymioty ciągnie ( tak było przy dyni z ziemniakiem), ale za to mój cwaniaczek uwielbia owoce typu jabłko, gruszka, a w tym tygodniu zajada rumiane jabłuszko z bananem z gerbera i tego jakoś nie wypluwa wcale.
A i jeszcze chciałam zapytać bardziej doświadczonych mam jak to jest z tymi soczkami owocowymi typu bobo fruit np jabłkowy czy jabłko- marchewka. Czy mogę synkowi podawać ten soczek zamiast rumianku? Mój mały wypija w ciągu dnia ok. 100 ml rumianku i właśnie nie wiem czy np raz w ciągu dnia podawać mu trochę tego soczku np na deserek, a oprócz tego normalnie podawać rumianek?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...