Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Co do pielęgnacji pipulinki to ja po kapieli przecieram wacikiem zmoczonym w przegotowanej wodzie i po kupie tez tam zaglądam żeby nic tam nie zostało. Jakoś do mnie nie przemawia żeby nie ruszac.
Dziewczyny karmiace piersią, czy też macie wrażenie pustych cycków częsciej teraz? :/ Moja Ala bardzo często ostatnio je i w dzień i w nocy i mam schize czy nie ma za mało tego mojego mleka. Dobrze że choc wiem że przybiera ładnie bo ostatnio w 10 220g i lekarka powiedziała że to bardzo dobrze. Rośnie równo bo od urodzenie oscyluje wokół 60centyla wiec pewnie nie powinnam się martwic :/

Odnośnik do komentarza

Dziękujemy za miłe słowa,Przemek przesyła nieśmiałe buziaki!
Ktoś pytał o obniżenie łóżeczka.Mnie to chyba właśnie czeka,malutki już się łapie rączkami o szczebelki i jedna rączką nawet z góry o łóżeczko i ciągnie do góry. Czy to czas aby je obniżyć ? Ogólnie gdy leży to chce siedzieć już,siłuje się mocno i walczy o każdy cm.
Moja położna była 6 razy,ale co tydz co innego mówiła w biegu dosłownie przeprowadzając wizytę.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki! Dziekuje za kciuki i pamiec - caly czas w szpitalu jestem. Opowiem Wam historie moja tak w skrocie.

Dzien przed terminem porodu o 5.00 rano dostalam boli krzyzowych. Stwierdzilam z mezem, ze jedziemy na porodowke bo zaczal sie porod. Stwierdzili, ze to dziwny bol i do porodu to nie dzis. Byly okropny bol, wymioty, goraczka itd. Zostawili mnie w szpitalu. W pon caly dzien usg i ktg. Wzieli mnie wieczorem na porodowke - tetno zaczelo spadac malutkiego i szybka akcja cc. Ja na sali z goraczka i bolami nerek. Zrobili na drugi dzien usg jamy brzusznej a tam kamica nerkowa z obu stron i kamienie do leczenia po pologu. Pozniej mialam zabieg rozbijania ultradzwielami lewej nerki raz a prawek dwa. W piatek pare dni temu po rozbiciu kamienia wielkie bole, wymioty, goraczka do 40 stopni, omdlenia itd. Lekarz mowi do mnie, ze da mi antybiotyk ale jak do 16.00 w pon nie polepszy sie to do szpitala. W pon przestalam do konca kontaktowac bylam tal slaba no to szybko szpital. Wyniki okopne i szybko na operacje. Okazalo sie, ze nerka przestala dzialac. Kamien zablokowal droge i zaczela ropa sie zbierac. Gdybym przyjechala dzien pozniej moglabym nie dozyc. Po narkozie pobudka, silne leki i leze kolejny dzien a oni mnie obserwuja. Nerka nadal boli. Uratowali mi zycie, a ja nie mam sil juz. Tesknie za malym, mezem, domem i spokojem wew. ;( dziewczynki jestem wykonczona :(

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5eyvsx3zrf.png

Odnośnik do komentarza

Olga dziewczyno ciesz się że żyjesz!! Z dnia na dzień będzie boleć coraz mniej i niedługo wrócisz do domu. Aż mam ciarki na plecach jak pomyślę jak to się mogło skończyć... Trzymaj się dzielnie:-)

Bashia cieszę się że już jesteście w domu :-) święta w bałaganie też mają swój urok ;-) buziaki dla Was :-)

Odnośnik do komentarza

rewolucja
Nadrabiam... :)

Silv, a myślałaś o kalendarzu ze zdjecismi malej? My co roku robiliśmy takie kalendarze dla chrzestnych ze zdjęciami Jasia.

My się w ogóle nie obracamy,.nawet na boki i cholerka, denerwuje się.
Może to przez to, że Hania leży na miękkim łóżku ?
Kladziecie maluchy na twardym? Dodam, że Hania pięknie trzyma główkę leżąc na brzuszku.

Czytam po trochu i po trochu odpisuje....

Ile Twoje malenstwo ma? Bo moj synek jutro konczy 4 tyg. A wczoraj bylismy na wizycie u neurologa i zapytalam sie czy z nim wszystko w porzadku bo sie nie obraca to lekarz powiedziala ze tak. Ze jeszcze ma czas na obroty. A jak dziecko przekreca sie z brzuszka na plecki to bardziej sa to przypadkowe obroty spowodowane zachwianiem rownowagi. Takze nie stresuj sie

Odnośnik do komentarza

Rewolucja moj tez sie nie obraca. Podnosi sie do siedzenia, glowke trzyma pieknie lezac na brzuchu, ale nie kuma ze mozna sie tez przewracac. Mysle ze nie ma co panikowac. W koncu wszystkie dzieci zalapia o co chodzi. Ja panikowalam z podnoszeniem sie do siedzenia i nagle z dnia na dzien zaczal to robic.

RudaMaruda to makasra z tym octeniseptem ! Ja uzywam prawie codziennie. Sama tez uzywam a u malego przy obcinaniu paznokci. Ja obcinam co 2 dni a i tak czesto podrapany. Psikam na paznokcie zeby nic mu sie nie zrobilo. Najczesciej mam problem z duzymi palcami u stop. Czesto po obcinaniu jakis stan zapalny widze. Chyba po mnie to ma.
Poza tym jak mial wypryski to lekarze kazali octeniseptem przemywac i tez to robilam. Przy pobieraniu moczu na posiew (robimy badania co miesiac) tez kazali odkazic sisiola octeniseptem i tez to robilam i duzo psikalam! :-( mam nadzieje, ze niczego zlego mu nie zrobilam! Myslalam, ze jest to srodek w 100% bezpieczny dla dzieci! Jak lekarze i pielegniarko moga to polecac?!?! Dodam ze widnieje jako bestseller na gemini :-/

Odnośnik do komentarza

Witam,
wczoraj w pnś było o prawidłowym rozwoju i pediatra powiedzała, że jak dziecko ma 6 mc-y i ma problem z podnoszeniem głowki czy obkręcania się na boki to wtedy można sprawdzić czy coś się nie dzieje. A tak każde dziecko rozwija sie indywidualnie, mój Olek główkę trzyma ładnie, obraca się tylko na boki, jeszcze nie obrócił się sam, ale może dlatego że mniej leży na np. podłodze bo często ze mną na kanapie, albo na macie... ale dzisiaj poćwiczymy trochę obrotów na dywanie :D
Olga zdrówka, zdrówka, zdrowka!!!! Wiem, co znaczy ból nerek, miałam często a po różnych badaniach nigdy nic nie wychodziło.

Odnośnik do komentarza

Olga1 O ludu! Ale jak to dobrze ze na czas trafiłaś do szpitala! Szybkiego powrotu do zdrowia! Ściskamy!

Rudamaruda jesteś nieoceniona w swojej wiedzy! Najpierw info o zastosowaniu mleka teraz ta strona! Czytam ja wlasnie! Dziękuję Dziękuję Dziękuję! Toś ma mamę na medal! Powiedz mi jeszcze jak to było z ta bakteria w moczu? Jaki miałaś wynik moczu? Dużo leukocytow i bakterii w podstawowym badaniu?

Piotruś

Odnośnik do komentarza

Rudamaruda dzieki za info nie mialam pojecia ze jest tak szkodliwy a przeciez wszyscy lekarze polozne go polecaja.
Bass ja wkladke juz jakis czas temu wyciaglam Bo synkowi bylo za ciasno a odkad zrobilo sie chlodniej to do fotelika mam specjalny worek,spiworek polarowy I on w pewnym stopniu pelni role wkladki.
Ania125 zdrowka zycze niech wyniki szybko do normy wracaja.
Joanna89a wspolczuje przezycia.
MamaOliwciiKubusia Joanna89a moj synek ur 01.09 juz myslalam ze koniec skoku ostatnie 3 dni byl spokojny az do wczoraj.
Pisze posta od wczoraj tak wiec pewnie pewne sprawy juz nieaktualne.Zaraz postaram sie nadrobic.

Odnośnik do komentarza

Bashia, super, że jesteście w domku. Będziecie mieć piękne święta :)

Kasia, dzięki. Rewolucja się pokaże, pokaże... muszę tylko jakieś zdjęcie zrobić, bo ostatnio tylko prztykam dzieciom :)
Dziewczyny, dzięki. Rzeczywiście powinnam się udać do pediatry. Nawet dzwoniłam wczoraj i okazało się, że jest ful dzieci i że mam przyjść wieczorem na całodobową opiekę. Tyle, że boję się, że jakieś goowno przy okazji złapie.

Ewelad, teraz to na pewno wcisnę do Cię na chatę, bo Twoje pierniczki kuszą niezmiernie :)

Czytam dalej...

Odnośnik do komentarza

OLGA dobrze ze już dobrze. Ja znam ból nerek bo przypaletal mi się kiedyś zastój masakra ból jak przy porodzie.

JOANNA tez sie na jakieś zakupy dziś wybieram. Powolutku trzeba coś kupować. Agatke oczywiście wszędzie ze sobą.

My mamy mieć jutro szczepienie a małej się jakiś katarek chyba przypaletal. Ja to nie potrafię odróżnić czy to katar czy to ta sapka. Niech jutro lekarz sam sprawdzi. Ciekawa jestem ile waży :)

Agatka obracanie na brzuch opanowała już. Niestety tylko na lewą rękę a na prawa nie obraca się. W każdym razie tak już robi ze nawet w łóżeczku jak ja podłoże to nawet siku nie można iść bo ona już na brzuchu a potem się złości bo albo rękę źle ma albo za chwilę siły nie ma głowy trzymać i się dusi bo nos w materacu.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Inez to przez skok :) ja na początku też wariowałam że mleko mi zanika ale jak już poczytałam głębiej że to niemożliwe i że podczas skoku dzieć chce być przy cycu częściej to się uspokoiłam. Ja po tym z resztą poznaje skoki młodej, teraz też po cofnięciu bo na brzuchu ma twarz wbitą w podłoże i ani myśli jej dźwignąć... Normalnie Toś wytrzymuje po 3/4 w porywach do 7 godzin bez jedzenia, a ostatnio (od wczorajszej nocy właściwie gdzie to nastąpiło apogeum) je co 1.5 godz max 2. Najgorsze jest to, że ona chciałaby jeść co 45 min/godz. ale muszę ją przetrzymywać bo jak je częściej niż te 1.5h to wymiotuje na potęgę i widzę że ją brzuszek boli. Trzeba to przetrwać no co poradzić? :)

Na temat położnej się nie wypowiadam.. Jedna mi powiedziała że ma za daleko, druga że nie współpracuje z pediatrą, trzecia była 2 razy i nic konkretnego się od niej nie dowiedziałam :/

Olga najważniejsze że w porę trafiłaś do szpitala! Kochana trzymaj się ciepło i wracaj szybko do zdrowia! Trzymam kciuki za Ciebie, bardzo mocno ściskam! (ale tak żeby nie bolało :))

Bass my już dawno jeździmy bez wkładki bo młoda długa i niewygodnie jej było. Teraz dodatkowo mamy śpiworek do fotelika który mała uwielbia i wreszcie obywa się bez wrzasku. No i bezpieczniejsze to bo jeździ bez kurtki tylko pasy zapięte mocno na sweter.

Iwcia Octenisept (jak już się dowiedziałam o szkodliwości to zaczęłam doczytywać) miał być odkryciem, ultra ułatwieniem dla rodziców i lekarzy. Niedawno jednak zrobili badania na temat tego fenoksyetanolu i wyszło że jest bardzo szkodliwy. Poszukaj w składzie kosmetyków dla siebie i dzidzi czy nie widnieje on jako konserwant.
http://www.sosrodzice.pl/fenoksyetanol-powszechny-skladnik-ktory-warto-uwazac/ tu napisane pod jakimi nazwami lubi się ukrywać. Większość kosmetyków z Hippa i wszystkie z BabyDream go nie mają. Sprawdziłam jako Tosiowy przewrażliwieniec :)

Kasia ojj przestań, nie mów mi tak :D ja jestem po prostu przewrażliwiona i dużo czytam. Dlatego też postanowiłam poczekać na rozszerzenie diety do skończonego 6 miesiąca,bo o tym też się naczytałam..
W pierwszym badaniu w osadzie wyszło 6-12 leukocytów w drugim następnego dnia 50-70 ale okazało się, że jej dobrze nie domyłam. Jednak w szpitalnym badaniu wyszło ponad 20. W posiewie wyszły pałeczki e-coli na szczęście wrażliwe na Biseptol.

Mąż zabrał Toś na spacer do piekarni a ja zamiast sprzątać to czytam i odpisuję :D zostanę za to zabita lub w najlepszym wypadku nabita na pal (bez skojarzeń! :D)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza

Ruda Maruda a mogłabyś wstawić zdjęcie tego śpiworka, który masz do fotelika? ciekawa jestem jak to wygląda, może również zakupiłabym coś takiego. My tą wkładkę też już wyciągneliśmy, bo młody w grubszej kurteczce był strasznie ściśnięty.
U nas wczoraj wieczorem znowu problem z zaśnięciem, myślałam, że mi kręgosłup strzeli bo z 40 min nosiłam mojego klocuszka na rękach. Niby u nas teoretycznie skok powinien już się skończyć, a tu nadal ciężko synkowi zasnąć, a jak zaśnie to i tak przez pierwsze 2 godziny snu co chwilę się przebudza. Może to też wina ząbków, bo Alan wszystko pcha do buzi, ślini się. A na widok choinki macha rączkami i nogami, a ślina z wrażenia skapuje stróżką hihi :) I tylko żeby do jakiejś bombki się dorwać :D
A ja dziś okresowa, miałam nadzieję, że po ciąży będę miała mniej bolesne miesiączki, a tu d..a, rano bez tabletki ciężko by było wstać z łóżka :(

Odnośnik do komentarza

RudaMaruda - też jestem bardzo ciekawa tego śpiworka. My nie mamy nic do fotelika i jedynie małą kocykiem przykrywamy a to takie prowizoryczne mi się wydaje :P Chyba spróbuję ją zapiąć bez tej wkładki i zobaczę czy jej wygodnie.

Stokrotka88- to na pewno zęby, moja Emilka też się śliniła na potęgę, aż były kałuże na panelach :P Spróbuj dać Alanowi gryzaka takiego miękkiego co ma wodę w środku. Ja zakupiłam taki w kształcie trójkąta i niunia już sobie ładnie sama wkłada do buźki i przynosi jej to ulgę. Na początku ja jej trzymałam bo jeszcze nie była w stanie utrzymać go.

Olga- szybkiego powrotu do zdrowia. Jak to dobrze że się operacja odbyła na czas!!

Wasze dzieciaczki tak ładnie się obracają na plecki, a ja mam chyba lenia w domu. Emilka miesiąc temu się obróciła przez przypadek z plecków na brzuszek, teraz też jej się to zdarza ale dość rzadko, no i przypadek rządzi jej ciałkiem :)

A jak długo trzymacie dzieciaczki na brzuszku w ciągu dnia?Bo odkąd Emilka opanowała trzymanie głowy to ja trochę odpuściłam to leżenie na brzuchu, może nie potrzebnie...Sama nie wiem, kładę ją 2 razy dziennie po jakieś 15 minut (max) bo tyle mniej więcej wytrzymuje średnio.

http://www.suwaczki.com/tickers/wwgzflw15us22nvf.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ck6nlftdt53wm.png

Odnośnik do komentarza

My wkładki też już dawno nie mamy, bo Natalka się nie mieściła. Wróciłyśmy z spaceru, fatalna pogoda, a chce z nią iść po południu na mszę . Zobaczymy.
Olga współczuję, mnie nerki bardziej bolały niż poród.
Basha cudownie, że jesteście w domu.
U nas położna była dwa razy, bo byliśmy w przychodni często, więc wtedy robiła oględziny :)
U nas chyba skok się skończył pffff, żeby nie zapeszać. Spała dzisiaj od 00.30 do 6.00, po prostu cudownie :)
Dzisiaj robimy uszka, to mój wkład w święta, bo wigilia u moich rodziców, później pierwszy dzień świąt, a drugi u teściów. Do jednych mamy 5 km , do drugich 8, więc będziemy krążyć :)

monthly_2015_12/fasolki-sierpien-2015_40986.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49roeq5e26op88.png

Odnośnik do komentarza

Inez ja dobrze pamiętam, ze masz jeszcze starszaki, prawda? Więc masz porównanie. Tak - ja zauwazyłam ze jest nie tak. Po pierwsze fałdki były niesymetrycznie, niby mogą, ale do tego doszło to co pisałam, ze wkladając do chusty nie mogłam jej tak nóg rozłozyc na zabkę jak Julkowi, czułam ze do pewnego stopnia tylko sie rozkładają. I na brzuchu, to tez pisałam, nie mogę jej polozyc na zabkę tez. Cięzko mi jest jej tak nogi rozlozyc
Ale wiecie co? Dwa dni cwiczymy, dzisiaj trzeci leci i ja juz czuje poprawę :D mogę ją sobie do chusty włoyc i rozlozyc nózki. Wprawdzie widze, ze to jeszcze nie to, ale jest lepiej :)
ania125 jak widac skrót nie podziałał :( ale dzięki. Mam wszystkie polskie znaki poza tymi spod tych trzech literek ;) powalcze po swietach jak juz bede miała chwilę.

Inez gwarantuję Ci ze masz wystarczająco mleka. Nie stresuj się. Podobno w ogóle problem z brakiem mleka dotyka tylko około 2% kobiet. To na pewno nie my ;) daj jej ssac ile chce, wyprodukuje sobie ile chce, skoro chce częściej to widac potrzebuje i tak do tego podchodz. Moje piersi tym razem w sumie rzadko były twarde, a i nawał laktacyjny mnie ominął a mleka mam pod dostatkiem na pewno, bo mała rośnie ;)

Piszecie o połoznej. Moja była 5 razy. Dlatego, ze nie widziałam potrzeby szóstego razu ;) ale dalej do niej dzwonie jeśli mam problem :) niedługo jadę ją odwiedzic i chcę jej da zdjęcie naszych dzieci, bo Julkiem tez się opiekowała :D

Ruda Maruda 7 godzin przerwy na piersi!!!!!!!???? szczęsciaro! a ja tu głupia z 4 godzinnych przerw się cieszę jak się trafią;)
Bo Julek to w ogóle mam wrazenie, ze przerw nie miał ;D

Co do obrotów. Ja mam takie koło i tam napisane czego dziecko w którym miesiącu się uczy i to jest tak:
w 4 obracania na WYBRANY bok
w 5 z brzucha na plecy lub odwrotnie.

Julek z tego co pamiętam to w 4 boki opanował, w 5 z pleców na brzuch, a w 6 odwrotnie.

nie panikujcie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

My wkładkę do fotelika wyciagnelismy teraz w niedzielę dopiero i wydaje mi się ze jest teraz lepiej. Jakoś od razu jakby więcej miejsca miała tym bardziej że w kombinezonie to ciasno już było.

Mi się też czasami wydaje ze nic w piersiach nie mam. Nawet jak zapomnę z której ostatnio karmiła to ciężko mi to określić bo nie czuje w ogóle jakiegoś napięcia. Ale ostatnio mi się strony pomyliły (mąż mnie uświadomił) i pomimo tego słyszałam jak mała polyka i to bez wysiłku sobie ciągnęła.
No i też strasznie się boję jak mój biust będzie wyglądał jak skończę karmić tym bardziej że zmieniłam rozmiar z 75d na 80h- masakra jakaś. Normalnie mam wrażenie że jak dojna krowa wyglądam. A po wszystkim pewnie dwa platfusy mi zostaną eh...

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4plwcv7nsg.png

Odnośnik do komentarza

mnie dzisiaj czekają odwiedziny u szwagierki i teściowej brrrrr buzia w ciup, kij w doopę i może jakoś zniesę te 45 minut:-)))

bass u nas wkładka już dawno wyciągnięta, bo synek po prostu się nie mieścił, muszę też pasy przesunąć do góry, bo ledwo wchodzi; ja kładę na brzuszku kilka razy dziennie po 10-15 minut, ale kiełki hahha-super:-)

olga fatalna historia, ale najważniejsze, że w porę opanowano sytuację, zdrowiej jak najszybciej!!!

rewolucja wbijaj:-) chociaż chyba na drugą partię, bo z pierwszej niewiele zostało:-) ale w sobotę pieczemy korzenne i kruche, więc będzie co jeść:-) z sikuliną nie pomogę, u nas z kolei dalej trądzik, już mnie wk.... to, ja wiem że fizjologia itepe, no ale ileż to może trwać? wybieram się do dermatologa

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...