Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

cześć Dziewczyny dawno mnie nie było a tu tyle stron do nadrobienia :)
powoli nadrabiam zaległe strony i dzięki Wam mam odpowiedzi na większość moich pytań :)
Pisałyście o wnm mój synek ma asymetrię ułożeniową czekam na wizytę u neurologa ale to dopiero w połowie grudnia, wczoraj byłam na wizycie kontrolnej o neonatologa i kazał mi nosić synka pionowo i podnosić go za rączki do pionu!? choć mały nie trzyma jeszcze główki - zgłupiałam i jakoś nie widzą mi się takie ćwiczenia dla synka.
Mam pytanko czy wizyta u rehabilitanta bez opinii neurologa ma sens - pokaże mi on jakieś sensowne ćwiczenia?

http://www.suwaczki.com/tickers/h84fp07wfgo3xo9c.png

Odnośnik do komentarza

Silv no u nas też czekam z duszą na ramieniu na ten skok...i wprawdzie Tosia skończyła 15 tygodni we wtorek ale urodziła się parę dni wcześniej i zgodnie z terminem porodu to wypada w nadchodzącą sobotę...
Joanna problemy z główką zaczęły się dość wcześnie, teściowa już w okolicach 5 tygodnia pytała czy ona tak cały czas zwraca ją w jednym kierunku oczywiście wtedy oburzałam się na te uwagi bo widziała ją może raz w tygodniu przez pół godziny...no ale zaczęłam zwracać wtedy na to uwagę i obserwować. Więc to było jeszcze przed szczepieniem. Nie upatrywałabym związku. Właśnie na wizycie pierwszego szczepienia radziliśmy się pediatry w tej kwestii. Także na pewno nie.
Co do wyczynów na przewijaku... hmm... zastanawiam się co to będzie dalej już teraz czasami graniczy to z cudem - takie mostki wycina ;-))

http://fajnamama.pl/suwaczki/fijqsye.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ei0rt0s.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki, wszystko dobrze na szczęście, ale straszy nas ten maluszek co noc. Co ciekawe, za dnia ani razu się nie krztusi ostatnio. Odbijamy go zawsze, trzymamy w pionie, chyba dziś rzeczywiście będzie spał na boczku. Wiecie, jemu się nie ulewa podczas tych krztuszeń. Przy pierwszym (tym najgorszym) to rzeczywiście ulało mu się, ale przy kolejnych już nie. Wyczytałam, że to moze wynikać z wiotkości krtani.
Rewolucja ten probiotyk to floractin :) Jeszcze co prawda nie podaję, ale już zakupiłam! Stopniowo zmniejszam dawkę sab simplexa, mam nadzieję, że do zera i wtedy polecimy z probiotykiem. A! Dobrze, że już lepsze samopoczucie:) a może to rwa kulszowa?
Mi łapki marzną na spacerach, a przecież mam mufki !!! do wózka były gratis:P dzięki za przypomnienie, już pora na nie.
Iwcia właśnie myślę nad zakupem śpiworka na srogą zimę, takiego jak z linka od dziewczyn :) Póki co (dziś 1 st.był) mamy kombinezon, a na to dwa cienkie kocyki. Ja to się zastanawiam jak my zimę w domu przetrwamy, bo u nas chłodno (tak od zawsze,mimo duuużej temp.na piecu), ja owinięta kocem, a przecież jeszcze nawet minusowej temp.nie ma....
Ewcia super! chcemy dalszych dobrych wieści:)

Odnośnik do komentarza

Ale dzisiaj strachu sie najadlam zostawilam malego na macie na podlodze i poszlam do kuchni kolacje szykowac i w momencie krzyk placz tak przerazliwy zajelo mi chwile zanim synka uspokoilam juz raz podobna sytuacja miala miejsce ale placz byl zupelnie inny.
Mamuska01 oby spanie na boku pomoglo trzymam kciuki.
Iwcia my uzywamy juz spiworka z tym ze ubieram zwykly kombinezon z polarka bez podszewki i maly jest cieplutki nie spocony jak go z wozka wyciagam.

Odnośnik do komentarza

Mamuśka01 rozumiem Cię doskonale, bo ja też zmarzluch jestem i lubię ciepełko, chociaz teraz staram się aby w domu nie było za gorąco :) Mieszkam w domu jednorodzinnym i w tym tygodniu przy temperaturach minusowych mąż przed pracą rozpala w piecu, także gdy my z synkiem wstajemy mamy już cieplutko. A wcześniej to gdy synus ucinał sobie pierwszą poranną drzemkę to ja biegusiem rozpalałam w piecu :) Akurat pod tym względem zazdroszczę ludziom mieszkającym w bloku, nie muszą myśleć o tym aby podłożyć do pieca itp. :D a jeśli u Was temperatura na piecu wysoka, a domku mimo to nie za ciepło to może warto zainwestować w jaką dobrą farelkę i np przed kąpaniem synka troszkę podgrzać, ja tak robiłam gdy jeszcze w piecu się nie paliło, a wieczorem już w domu było chłodno- to zawsze wtedy przed kąpaniem małego chwilkę podgrzałam i było cieplutko :D

Odnośnik do komentarza

olciak mój Krzyś od pewnego czasu mi urządza takie strachy. Leży sobie spokojnie i nagle zaczyna dosłownie krzyczeć, tak przeraźliwie jakos. Zorientowałam się że tak jest jak jest zmęczony i nagle znikam mu z oczu, często nawet nie zdąże wyjsc z pokoju ale jak juz mnie nie widzi to jakby się przerażał i wtedy ten krzyk... A normalnie jak się np bawi na macie to wchodzę , wychodze i jest ok.
I też musze go poprzytulac długo by się uspokoił. to pewnie kolejny etap rozwoju, taka świadomosc opuszczenia...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Rewolucja moj robi na plecach.

Ale dzisiaj miałam ciężki dzień maly był taki nie spokojny a wieczorem juz po kąpieli to przeszedł samego siebie. Ciężko było mi go uspokoić .

Ja jak zostawię Kubę samego na macie i nie widz mnie przez chwilkę to tez jest płacz i muszę go długo uspokajać.

Czy waszym dzieciom tez zmienia się głos.? Bo mój ostatnio zaczął strasznie piszczec i to taj głośno ze cały blok słyszy.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgwn15hky2x8xj.png

Odnośnik do komentarza

No zaraz się wkurzę... publikuje mi posta przed skończeniem...
...ustąpiła po odstawieniu cebionu. My właśnie budujemy odporność przez te długie spacery. ;-)
Rewolucja tak jest mostek na plecach. Na przewijaku nad główką mam rolkę ręczników kuchennych żeby przy odbiciu nóżkami nie nabiła sobie guza o dechę przewijaka....ehh
Ewcia nadal trzymamy kciuki.
Ania i Olciak no to powoli ten czas gdy nasze pociechy nabierają tej dziwnej myśli - czego nie widzę to nie istnieje...więc pewnie jak Was nie widzą to wpadają w panikę, może mówienie z daleka coś zaradzić temu?

http://fajnamama.pl/suwaczki/fijqsye.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ei0rt0s.png

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór Dziewczyny!
Mój Antek od kilku dni strasznie płacze i się pręży jak przystawiam go do piersi, nie dzieje się tak za każdym razem ale tak raz lub dwa razy w ciągu dnia. Wcześniej tego nie było. Dodam, że w nocy Antek je spokojnie i od razu jak go odłożę to zasypia. W poniedziałek zaczynamy 13 tydzień ale Antek urodził się 10 dni po terminie - czy to może mieć związek ze skokiem rozwojowym w 15 tygodniu? Czy któraś też zmagała się z taką sytuacją i jak sobie z nią radziła? Czy to minie? Poza tym maluszek jest bardzo spokojny i gadatliwy, często się uśmiecha więc to raczej nie są dolegliwości brzuszkowe.

Dobrej nocy życzę :)

Odnośnik do komentarza

Cześć :) podsiadłam męża, żeby Wam artykuł o gorączce podrzucić i znikam.
Jutro wreszcie dojedzie mój własny komputer. Mąz powiedział, że jeśli kiedykolwiek wpadnie mu do głowy zabranie mi komputera znów do firmy to żebym za nic się nie godziła ;) więc będzie mój i tylko mój ;P i wreszcie będę mogła tu spokojnie wpadać czasem.
Trzymajcie link:
http://dziecisawazne.pl/dlaczego-goraczka-jest-wazna/

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Karolek_sz dziękuję za linki na pewno wypróbuję. Troszkę ciężką ta dieta muszę rezygnować z tego co lubię ale dla małej jestem na wszystko gotowa.
U nas skok od tygodnia Lenka strasznie nerwowa się zrobiła prezy się przy jedzeniu i w ogóle zaczęła cudować strasznie najgorsze są wieczory przed snem urządza koncert życzeń. I głos też ma piskliwy Czasem jak zapiszczy to w uszach dyskomfort czuję;-) dobrze że w bloku nie mieszkamy bo krzyczy jak bym ją ze skóry łupała. Mam nadzieje że szybko jej minie.
Odnośnie szczepień to ja na nfz szczepie bałam się tych skojarzaonych. Pani dr nam poleciła przed przyklejać plastry i u nas zdały egzamin mała nie płakała przy wkluciach.

Odnośnik do komentarza

Tosiek, może to być początek skoku a może poprostu małego cos dekoncentruje w ciagu dnia. Ciężko czasem domyślić sie o co dzidziusiowi chodzi. Pamiętam ze chyba Justynka miała taki problem i próbowała karmić a ciszy i spokoju i w najwygodniejszej dla dzidziusia pozycji. Poobserwuj to, na pewno synusiowi nic nie dolega poważnego tylko jakiś dyskomfort czuje.
U nas skoku ciag dalszy, w ciagu dnia juz ok ale wieczory wciąż marudne i placzliwe, czekam z utęsknieniem na powrót przespanych nocy bo inaczej zasne gdzies na stojąco :/

Odnośnik do komentarza

Mari, dzieki za artykuł. Popieram w 100% ze goraczka jest dobrym objawem i nie ma sensu jej zbyt wcześnie zbijać ale u malutkich dzieci nie miałabym odwagi czekać z obawy przed zbyt szybkim wzrostem temperatury i drgawkami. Paracetamol podaje nie tylko po to aby obniżyć temp ale też przeciwbolowo i przeciwzapalnie. Staram sie jednak jak najmniej ingerować w naturalne mechanizmy obronne organizmu. Mam nadzieje ze Ala będzie równie odporna jak starszy brat bo z nim to prawie niebywalam u lekarza a antybiotyk miał raz w zyciu swoim juz osiemnastoletnim. :)

Odnośnik do komentarza

Te plastry są o nazwie emla pakowane po dwie sztuki można ich używać od 3 miesiecy przykleja się je ok 1.5 godz przed szczepieniem. U nas na nóżkach przyklejalam na nfz trzy wklucia tylko że trzeba w odpowiednim miejscu przykleić nie na mięśniu. Nam pokazywała pielęgniarka i naprawdę działają. Pierwsze szczepienie było okropne nie mogłam małej uspokoić na drugie szłam z duszą na ramieniu, zapłakała trochę przy ostatnim wkłuciu ale to tylko taki pomruk był. Polecam bardzo kosztują ok 30 zł.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...