Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Dobry wieczór. My też wczoraj mieliśmy szczepienie. Poprzednio było OK, jakby nic się nie stało, wczoraj termometr pokazał 39, 38,7. No biorę poprawkę na ten termometr, ale gorączka była i straszne marudzenie, czopkiem szybko poprawilismy sytuację. A co podajecie na obniżenie gorączki czopki czy syropki? Nam lekarz polecił czopek, ale jak uwazacie co lepsze?
U nas też ząbkowanie, widać biały punkcik na dolnych dziasłach i straszne slinienie i memlanie w buzi. Jeszcze kolki się nie skończyły a teraz jeszcze ząbkowanie, biedne te nasze maluchy.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg2n0ae830omyr.png

Odnośnik do komentarza

My tez sie wczoraj zaszczepilismy. Doktor powiedziala ze ten katar to nie katar tylko reakcja organizmu na okres grzewczy w domu. Oskar wazy 6500g i jest zdrowiutki. Nie pozwolila dawac juz witK. Jesli o mnie chodzi to uwazam ze przy malutkich dzieciach lepsze sa czopki. Szybciej dzialaja, mam gwarancje ze dziecko dostalo cala dawke, no i w razie towarzyszacych wymiotow nie mam problemow z podaniem.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71378.png

Odnośnik do komentarza

Tosiek mam rowiesniczke Twojego Antka :D

Pytacie co lepsze czy syrop czy czopek. Oczywiscie ze czopek, bo omija sie te drogę przez uklad trawienny i omija wątrobę. Ja Julkowi dawalam czopki poki byl niemowlęciem.

Daniela nie zbijaj temperatury takiej niskiej. Podobno u niemowlaka do 37.5 temperatura jest ok.

A przy infekcjach w ogóle nie powinno sie zbijac (dzieciom i dorosłym) do 38.5, bo organizm walczy i tak nabiera odporność. Ja sie stosuje do tego. Julkowi moze ze dwa razy podalam cos przeciwgoraczkowego w jego zyciu, bo z resztą sam sobie pieknie radził :) im mniej lekarstw tym lepiej dziewczyny, nie ma co zapobiegawczo, bo tylko przynosi to inny efekt.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

mari ja się nie zgodzę - nasza lekarka mówia ze powyżej 38 u maluszka trzeba już zbijać, on inaczej reaguje na wysokie temperatury niż dorosli. Ale oczywiście robisz jak chcesz.

daniela - ja znalazłam ostatnio w Tesco takie malutkie gryzaki elastyczne - jak ten http://www.bddziecko.pl/canpol-13-107-grzechotko-gryzak-elastyczny,id-8794 i jako jedyne Krzys je umie już złapać i podać sobie do buźki :) pewnie dlatego że sa własnie małe z małą rączką...

mój synek znów dzis budził się co godzinę przec całą noc... ciekawe kiedy mu to minie!

Tosiek witaj i pisz smiało i jak najwięcej :)

didus, olciak - ale fajne maluszki!!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, ja znowu z doskoku...
Tosia też po drugiej serii szczepień we wtorek i stan podgoraczkowy utrzymywał się do środy popołudniu - wieczorem już było ok. Pomimo tego że tylko było 37.4° do 37.6° to podaliśmy pedicytamol bo mierze małej temp. regularnie i jej norma jest do 37.2°.
U nas po przekroczeniu magicznych 3 miesięcy nie zauważam szczególnych zmian czyli nadal Tosia jest złotym dzieckiem (obym nie zapeszyła; -))
Zasypia o różnych porach w różny sposób, raz lepiej, raz gorzej ale narzekać nie wypada nam. Mamy kilka patentów... np. zaobserwowałem że Tosia w ciągu dnia budzi się prawie zawsze między 38 a 42 min snu dosłownie jak w zegarku i pomyślałam że to może być to nieszczęsne przechodzenie z fazy do fazy a że niemowlaki muszą nauczyć się robić to bez przebudzenia zaczęłam czuwać w spodziewany czasie i pomagać jej spać dalej i to był strzał w 10! W większości udaje się i dosypia do 1,5 h a nawet do 2,5h. Sposoby pomocy to przytrzymywanie smoka jak go tak mocno ssie z nerwów to w pogotowiu herbatka lub woda parę łyków podaję butelkę tak całkiem z boku dla bezpieczeństwa (mam jedną stronę łóżeczka podniesioną na książkach z czasów ulewania i tak zostało - klin w ogóle u nas się nie sprawdził), pieluszka do wtulenia, kołysanie ciałkiem, szumienie, przekręcenie na boczek, cichutko aaa i takie tam. W ostateczności jak nie działa a widzę że musi jeszcze spać bo inaczej marudzi to wkładam w otulacz i te 5 trików z poleconego tu kiedyś filmu z którejś szkoły rodzenia i mimo niezadowolenia przy otulaniu do 15 min ma odpływ i z reguły otulona dłużej śpi. Oczywiście nie jest aż tak różowo zawsze i są dni w których nic nie działa ale na pewno w obserwacji pomagają zapiski o których pisała ewelad...ja je prowadzę od początku; -)
O właśnie się obudziła a dziś z tych trudniejszych dni w spania także z przerwami od 9:30 także już jej odpuszczam... napiszę coś więcej następnym razem...pa

http://fajnamama.pl/suwaczki/fijqsye.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ei0rt0s.png

Odnośnik do komentarza

Ja też zapisuję wszystko, tzn mam aplikacje ba telefon i zaznaczam kazde karmienie, liczy mi czas, ktora piers, drzemki, sen. Potem liczy ile minelo od ostatniego karmienia, od drzemki itp. Nie zapisuje tylko kupek i siku;) uważam ze to super sprawa, bp dzięki temu zauważyłam zależności których się trzymam.

Odnośnik do komentarza

ania125 te 38,5 magiczne na pewno ma zastosowanie powyzej roku, przy Róży teraz bym sie zastanawiala ale nie mialam doczynienia z goraczka u tak malego dziecka jeszcze. Ja przestrzegam na zas, zeby gorączki przy 37.5 nie zabijać bo to niepotrzebne i dziecko tak nabiera odporności. Ostatnio tez o tym mówił pediatra na warsztatach, ale niestety nie zapytalam jaki wiek ma na myslo. Jak chcecie to dopytam, bo zaczęłam do niego chodzić z Julkiem.

Bo nie pisałam, ale Julek buja mi sie z katarem od pol roku. Alergii nie ma. Mnostwo syropow (i niestety sklad wiekszosci jest koszmarny) i kropli jiz brał. I nic i dalej nie mowia co mu jest. Wreszcie poszlam do tego pediatry, on pracuje u nas w szpitalu i przyjmuje prywatnie. I wreszcie wiem. Ma powiekszone migdałki dwa. Nie czerwone, ani nic wiecej. Kazal isc do laryngologa. Trzeci migdal odrobinę powiekszony i sluzowka nosa obrzeknieta. Tyle. Mysle ze ta sluzowka mu przeszkadza. Dostalismy zestaw lekow, tym razemhomeopatycznych, syropy wyrzucilam i czekam. Generalnie powiedzial ze jest w szokku, ze Julek z takimi migdalkami i katarem i pomimo zlobka i przedszkola taknsie trzyma i moewa tylkonl katar. No kurcze... troszke mnie kosztuje wysilku budowanie jego odpornosci wiec na cos sie zdało. ... trzymajcie kciuki zeby ten obrzek tym razem zszedl, bo mnie juz trafia. ..

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Ach bawi się skokami na karuzele więc mam jeszcze chwilę przed karmieniem. Pomaga nam mocno regularność, rytm i powtarzalność czynności. Np. Razem z Tosia zasłaniać zawsze rolety przed spaniem i mówię jej że tworzymy sobie atmosferę do śpikania i mam wrażenie że teraz wie już o co chodzi bo jak nie jest jeszcze gotowa do zasypianie to daje wtedy znać swoim gestem buntu tzn. pręży się i wtedy już wiem że będzie trudniej...ale sygnał do spania czyli rolety opuszczone więc trudno moja strata mała idzie spać. Nie wytrzymuje dłużej niż 2 godz. aktywności więc jak zbliża się godz.zero zaczyna się inaczej zachowywać tzn. daje znać że jest śpiąca. Gdyby nie zapiski to nie wiem czy nauczyła bym się tak szybko to rozpoznawać bo czasami są to wyraźne znaki takie jak ziewanie, znudzenie a czasami nie umiem tego określić ale rozpoznaje. Przechowywanie i przyciągnięcie małej spania w czasie zawsze źle się kończy...bardzo źle wtedy Zasypia bo nie umie sobie poradzić i z reguły Zasypia z płaczem. Cd. Nastąpi.... ;-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/fijqsye.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ei0rt0s.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...