Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe 2015! :)


bella09

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dla mamy rozpoczęty :)
Szkoda ze od samego rana N postanowił się poklucic..eh...
Mojego gadania wystarczy na krócej niż myślałam. Nic nie pomyśli żeby mi jakoś ułatwić, pomoc, wesprzeć... wszyscy pytają jak nastrój przed powrotem itd ale nie on..... smutne. A jak mu to wczoraj wypomnialam to usłyszałam ze ja też go nie pytam i nie wspieram....no bidulek!!!!
Fuck! Nie zabrał wózka jak odwizil rano Filipka -przecież nie powiedziałam a samemu pomyśleć ciężko. Tak a propo wsparcia nie omieszkal zadzwonić ze Filipek płakał jak go zostawial u babci... :(

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15q03p2bpy.png

Odnośnik do komentarza

Ech faceciiiiii
Ale laski nie gorsze ja wczoraj byłam swiadkiem mega Focha mojej szwagierki, poszło o to ze znajomy mojej ciotki w zartach powiedzial do mojego szwagra "bierz sie do roboty, bo jak nie to ja się postaram" chodziło mu o to ze najwyższy czas na dziecko i ta się obrazila ale nie o to ze ktoś ją zmusza do posiadania dziecka ale o to ze szwagier już ma córkę z ex i wszyscy tylko gadają o ex - co nie jest prawda, a ona się czuję pomijana. no halloooo wziela chlopa z bagazem to na co liczyla???? ją też wkur... córka szwagra, najlepiej by było jakby jej nie było, dla niej to zło konieczne. Zresztą jak każde dziecko. Dziwię się ze chce mieć swoje. Ale rozwalił mnie wcześniej wczoraj bo Hania po drzemce siedziała u mnie na kolanach i wyciągnęła raczki do szwagra i on ją wziął na ręce a szwagierka siedząca obok nich poszła z ogrodu i poszła do domu oglądać bajki z moim synem. Ona miała ja na rękach może z 2-3 razy i to tylko wtedy jak ktoś ją jej podał a tak sama z siebie to NIGDY.

rene a jakie jest twoje zdanie na ten temat bo też masz chlopa z bagazem doświadczeń.

Ja np nie mam tematów wspólnych z nią bo co bym nie zaczęła to ona w momencie ucina więc mało z nią gadam i wiecie co jest mi z tym baaaaardzo dobrze, po 2 latach spasowalam bo ileż można się starać.

M w pracy, młody w przedszkolu a my z Hania szalejemy ;) po południu przyjeżdża kumpela zrobić fajne focie młodej.

Szczęśliwy lipiec wyrazy współczucia!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hsqsl0n6p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jbggezgg8.png

Odnośnik do komentarza

SzczesliwyLipiec, współczuję :*
irysek, ja wychodzę z założenia, że nie muszę lubić każdego, a ja jak kogoś nie lubię to nie umiem się silić na rozmowę :P. U mnie przykład to narzeczona kuzyna M. Kuzyn super koleś, bardzo go lubię, natomiast wybranka "dziwna". Oni mieszkają daleko, więc widzimy się nie za często. Poznałam ją na swoim ślubie, jak mi składała życzenia patrzyła się gdzieś w bok i nawet nie wysiliła się na sztuczny uśmiech :D. Później kuzyn przyjeżdżał kilka razy do nas do Wawy i proponowaliśmy, że jak chce zabrać narzeczoną to smiało. Ani razu nie przyjechała, raz jej coś wypadło, raz pracowała a ostatnio to wprost było powiedziane, że miała przyjechać (i nocować u nas), ale spędzić czas ze swoją przyjaciółką, która też mieszka w Wawie, tylko w końcu nie przyjechała bo się pokłóciła z nią... A no i jeszcze jak bylam na finiszu ciąży z Olą M przesłał im moją fotę z brzuchem (nie wiem po co...) to ona skomentowała, że jestem "grubas". Noż kuźwa :D. Dodam jeszcze, że na fejsie to do niedawna komentowała niemalże każdy wpis M co najmniej jakby byli dobrymi przyjaciółmi. No dziwna dziewczyna.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe20mme8xnfduo.png

https://www.suwaczki.com/tickers/010igzu3unfednv7.png

Odnośnik do komentarza

Witamy się i my:))))
Tak na szybko bo tylko chce zdać relację z moich minionych przepracowanych dni. Mianowicie z radością stwierdzam że całkiem dobrze Zosia dogaduje się z babcią i jak narazie nie było żadnego problemu podczas mojej nieobecności. Jako mama karmiaca pracuje tylko 7godz więc pędem do domu wracam by wysciskac mojego bąbelka. W pracy też siedzę i myślę jak im tam zamiar pracowac;)

Poziomkowa ja jestem za wykasowaniem tych co już bardzo dawno się nie udzielają.

K H trzymam kciuki za wyniki mamy.

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqjw4z29d6hwk5.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Hej!

U nas ostatnio ciężkie noce, mała się przebudza i nie znam przyczyny, potem ma problem z zaśnięciem, wczoraj kręciła się dwie godziny :/
Poza tym w końcu zakupiłam brzdącowi pierwsze prawdziwe buty, bo tak to goła stopa rządziła (i nadal rządzi, bo u nas ciepło) i nawet z tego powodu kilka razy zostałyśmy zaczepione przez panie 55+ ale pozytywnie, bo pochwalały "wolność małym stópkom" :D

Co do zdjęć na dropie, sama bym pewnie nie wzięła się za usuwanie, bo jak widać, czasami niektóre z nas wracają po dłuższej przerwie. Ja mogę zwolnić miejsca, choć chyba tam ze trzy fotki są od nas :)

izabelap dziewczyny wszystko napisały w kwestii żłobka i mimo, że póki co, mnie ten temat nie dotyczy, to jestem zdania, że w żłobku/ przedszkolu dzieć ma możliwość nauki nowych rzeczy, nauki samodzielności i zabawy z innymi dzieciakami. Początki mogą być trudne, ale później obydwoje przywykniecie do nowej sytuacji, a wydaje mi się, że Miłosz szybciej niż Ty :) Wiadomo - serce pęka, bo zostawia się dziecko w nowym miejscu, z nowymi ludźmi, bez mamy, ale będzie dobrze!

Katarzyna_Honorata bardzo mi przykro z powodu Twojej mamy, ale wierzę, że to wczesne stadium i będzie ok.

Anwa u gin wszystko w porządku, na 90% siusiak ;) A pod koniec września badanie połówkowe <3<br />
Co do cycków, cóż... Ja z rozmiarem nie mam problemu, ale wydaje się, że straciły są "dziewczęcą jędrność", nie wiem, czy to od kp czy czas ciąży tak zmienia "strukturę". Teraz znów rosną i robią się pełniejsze, ale to od ciąży, więc "problem" wróci za jakieś 1,5 roku :D

nati86 brawo dla Majki za siusianie do nocnika :). Ja ostatnio też wyciągnęłam nocnik, który głęboko zakopałam do szafy i z ciekawości posadziłam małą i kurna - działa :D Za każdym razem - raz, dwa i jest siusiu i grubsza sprawa. Sadzam ją teraz przy każdej zmianie pieluszki i zawsze wypełnia :D Nie spodziewałam się :)
A co do nocki, to chrzestna na pewno sobie poradzi, nie martw się na zapas :).

nat_92 witaj z powrotem, super że wróciłaś! Nadrabiaj posty i pisz do nas :). 12 sztuk zębów, wow! To już jest godny wynik. U nas bez zmian od dwóch miesięcy 8 sztuk. Co do teściowej, to szkoda gadać, dobrze że zrezygnowaliście z jej pomocy... Nie ma nic gorszego od dwulicowych i fałszywych ludzi.

irysek niektóre kobiety chciałyby mieć dziecko i niekoniecznie muszą piać na widok innych dzieci i wcale nie muszą ich uwielbiać. Może jej przykro, że nie mają jeszcze wspólnego dziecka, bo to bardzo spaja partnerów, zwłaszcza jak mają dzieci z poprzednich związków.

poziomkowa faktycznie wybranka kuzyna Twego M jakaś dziwna taka :D Nie wiadomo, o co takiej może chodzić a komentarz w stylu: "grubaska" totalnie nie na miejscu ze strony osoby, którą się ledwo zna.

Pozdrawiam Was wszystkie, odzywajcie się mamuśki, nawet jak nie macie dużo czasu, to wystarczy choć krótki post :). Dobrze, że jest Was kilka, które podtrzymują to forum przy życiu.
Udanego weekendu!

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bmg7ykx2zcftk.png

Odnośnik do komentarza

Hej wszystkim.

Szczęśliwylipiec wyrazy współczucia...

Katarzyna_Honorata tak jak dziewczyny też wierzę że mama poradzi sobie z chorobą. Moja mama jest po raku trzonu szyjki macicy. Sprawa przed dziesięciu lat. W październiku robiła cytologie wynik w porządku, w grudniu dostała krwotoku i okazało się że to rak. W lutym operacja, kwiecień radioterapia i wszystko jest w porządku do dziś.

Dzięki dziewczyny za wsparcie. Mój rozum to wszystko wie ale serce mam strasznie miękkie, chyba im starsza jestem tym wrażliwsza. Nie pamiętam żebym aż tak przeżywała żłobek Wiktorii... Będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze- powtarzam sobie jak mantrę:)

Malutki śpi, dziewczyny weekend u ojca spędzają, M jak co tydzień na ochronę pojechał. Oglądam Jack strong na TVN i testy robię. Coraz lepiej wychodzą więc mam nadzieję że dobrze mi pójdzie we wtorek.
Pozdrawiam ciepło.

https://www.suwaczki.com/tickers/zi13jqivl2cbe6kj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09kqbx4doex.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomvcqg5939n8wl.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1zqlnck25.png

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór :)
Dzień dla matki wypadł super :)
Oczywiście było sprzątanie pranie i gotowane ale manicure, farba i zakupy tez :)
Synek zadowolony z dziadkami, oby juz zawsze tak było to będzie super. Spał prawie 3 godziny, obiadek zjadł aż mu się uszy trzęsly :).

poziomkowa jeśli pytasz o synka N, to nasze relacje są bardzo dobre. Mówi do mnie "ciocia". Widujemy się z nim 2 razy w mscu ( narazie). Wogole nie jest podobny do Filipka czyli do N TE nie, to cała mama. Z nią natomiast nie mam żadnego kontaktu. Oni rozstali się w gniewie i nie rozmawiają ze soba, jak już muszą to służbowo. Nie powinno nikogo dziwić że mnie to nawet odpowiada, gdyby mieli dobre relacje pewnie byłabym bardzo zazdrosna.... nie wiem co będzie jak mały będzie miał no komunie.. Narazie o tym nie myślę ale wątpię żeby N był zaproszony.... pewnie pojdzie do kosciola i tyle...

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15q03p2bpy.png

Odnośnik do komentarza

Rene ja ze swoim byłym mężem rozmawiam też tylko służbowo i jeśli naprawdę muszę. Najczęściej wysyłamy sobie e-maile lub smsy. Jednak komunia Wiktorii była dniem który spędziliśmy z dzieckiem. Każde z nas opłaciło swoich gości. Męczyłam się potwornie, ale córka była szczęśliwa. Czasami trzeba schować w kieszeń swoje uprzedzenia a pomyśleć o dziecku. Mojemu obecnemu mężowi też nie było łatwo tam być. Podejrzewam że żonie mojego byłego też. Jednak jakoś przeżyliśmy mimo że praktycznie nie rozmawialiśmy ze sobą, dosłownie dwa zdania zamieniliśmy ze sobą. Mogłaby była żona Twojego N zastanowić się czy dziecku nie byłoby miło gdyby wszystkie bliskie mu osoby uczestniczyły w tym dniu tym bardziej że otrzymujecie kontakt i pewnie z Filipem też się lubią A do czasu komunii to będą jeszcze bardziej zżyci.
Fajnie że dzień Ci się udał i że mały zadowolony po wizycie u dziadków.
Moje włosy też wymagają już farby, na szczęście jeszcze kilka dni i będę u fryzjera.

Usunęłam kilka zdjęć, muszę na spokojnie przejrzeć je jeszcze raz. Może niech każda z nas, szczególnie te które mają sporo zdjęć wstawionych, sprawdzi co może usunąć. Zrobi nam się wtedy trochę miejsca. Filmiki też sporo miejsca zajmują,może je też warto przejrzeć. Proponuję zlikwidować też przepisy bo teraz i tak każda z nas gotuje pewnie to samo co całej rodzinie.

Dobranoc.

https://www.suwaczki.com/tickers/zi13jqivl2cbe6kj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09kqbx4doex.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomvcqg5939n8wl.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1zqlnck25.png

Odnośnik do komentarza

izabelap masz rację w tych wszystkich "sprawach dorosłych " najbardziej cierpią dzieci. Pojęcia nie mam jak rozwiążą ten temat...jeszcze trochę czasu jest, mały ma 6 lat.. Nie sądzę jednak żeby rodzina N uczestniczyła w imprezie. Była N napewno na to nie pozwoli. Wy macie dwie córki i Twój były mąż częściej się widuje z nimi, na noc zostają. ... N ma tylko 2 niedziele 12:00-18:00, to bardzo mało... to trochę zmienia postać rzeczy. A już siebie na pewno nie widzę na imprezie. . Chyba byłabym zjedzona. Ludzie nie skupiliby się na małym tylko nawzajem by się obserwowali o rozmawiali o sobie... to by stypa była.
Jeśli chodzi o relacje z Filipkiem.. on piszczy jak widzi starszego brata, wpatrzony jest w niego jak w obrazek :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15q03p2bpy.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)
My jednak w Sandomierzu od wczoraj wieczorem, dobrze się już czułam wiec postanowiliśmy pojechać bo druga taka okazja mogłaby się zdazyc dopiero za parę miesięcy, a pogoda jeszcze dopisuje to trzeba korzystać, leki biorę dalej, we wtorek idę na usg jamy brzusznej żeby jeszcze sprawdzić czy wszystko ok z tymi nerkami, w mojej rodzinie jest tendencja do kamieni w nerkach i tego się obawiam trochę... Ale póki co to się byczymy :) jest super, ale chwilami tak jakoś dziwnie ze małego nie ma z nami :)
K_H mam nadzieje ze wszystko się dobrze skończy z mamy choroba, trzymaj się!
Szczęśliwy lipiec wyrazy współczucia :(
Tez postaram się niedługo dropa przejrzeć i usunąć cześć zdjęć, dużo ostatnio wrzuciłam...
Ninja, ana, Nat, fajnie ze napisalyscie :)
Pozdrawiam z Sandomierza :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71311.png

Odnośnik do komentarza

Hej ponownie,
Ogarnęłam wreszcie wszystkie wpisy.
SzczęśliwyLipiec współczuje strasznie, przechodziłam przez to samo w zeszłym roku.
Katarzyna_Honorata trzymam kciuki żeby z mamą było lepiej. Gratulacje też spadku wagi. Moja tkwi w miejscu grr chociaż zaczęłam ćwiczyć na bieżni i może się w końcu coś ruszy.
Fajnie, że wszystkie zlobkowe dzieci dobrze się mają. izabelap na pewno Miłosz również się odnajdzie w żłobku.
Właśnie tego kontaktu z innymi dziećmi najmniej ma Teoś. Na osiedlu gdzie mieszkamy jest tylko 1 dziewczynka młodsza od Teosia o 3 mce. 2 razy się widzieli, ale bez większych emocji :) Do przedszkola chciałabym go posłać za rok, właśnie żeby miał kontakt z dziećmi i nauczył się innych rzeczy. Z niani jestem nadal mega zadowolona, ale może by się udało ogarnąć temat dzidzi nr 2 to niania dalej miałaby się kim zajmować:) To takie tylko moje wymysly na razie heh. We wtorek mam dość ważna rozmowę w pracy i zobaczymy jak to będzie.
Teoś jeszcze sam nie chodzi i jest chyba jednym z ostatnich zwłaszcza tych z początku lipca. Za rączkę i przy meblach git, puszcza się też trochę sam ale nie przeszedł jeszcze części pokoju czy coś takiego.
Je 2 posiłki mleczne, butla Bebilon 3 180 ml. Jak jest z niania to dostaje kaszke na 2gie śniadanie, ale przez ostatnie 3 tyg nie było nani i Teoś je wszystko co my. Zwłaszcza jak byliśmy na wakacjach to jadł tam wszystko. Bardzo zasmakowały mu ziemniaki puree, bo może je sam jeść. Ogólnie ma teraz focha żeby jeść samemu, a nie żeby go karmić.
Teoś pije wodę mineralną od 3 dnia życia, odkąd wróciliśmy że szpitala. Dodawalam ja do mleka mm a jak zaczęłam podawać wodę, to też mineralną. Teraz nauczył się pić z butelki takiej sport i jest bardzo z siebie zadowolony. Pije też jeszcze z kubka niekapka, ale z kubka 360 na razie nie.
Z nocnika jeszcze nie korzystamy, muszę też ten temat ogarnąć.
Jeśli chodzi o mówienie to jest bardzo gadatliwy, ale to jest jego język o ja za wiele nie kumam. Ostatnio uwielbia mówienie i robienie akuku
Nie pamiętam co jeszcze chciałam napisać, ale postaram się pisać częściej.
Trzymajcie się!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371i0ld016o.png

Odnośnik do komentarza

Hejka
niedziela cudna, szkoda że chłop po nocy na nocke idzie to aż 6h go w domu mam odkąd wstał. Teraz poslalam go z córką na spacer do H chrzestnego bo ma mi wgrać Worda na komputer, bo mi znikl a na czyms musze pisac, a ja mam zamiar napić się kawy. Później Kościół i M się zmywa do pracy a ja pewnie pójdę na spacer nr 2 i zaliczę plac zabaw z dziecmi.

Ninja a gdzie to byliście na wakacjach?
Jak odzyskam kompa to wieczorem wgram zdjęcia z piątkowej sesji panny Hanny. Już poslalam zdjęcia do empiku żeby mieć na ścianę co powiesić i rozdać zdjęcia rodzinie te będą formatu 20*30 a jeszcze mnie czeka wywołanie 300 mniejszych zdjęć od chyba października ;P

Rene u nas komunie będą w maju w tym samym dniu ma mój młody i chrzesnica męża więc nas nie będzie na jej komuni, podejrzewam że obecnej żony mego szwagra pewnie też nie skoro taki ma wstręt do niej.
P.s. już się zaczyna u nas powtórka z rozrywki szwagier wczoraj przyjchal do nas tylko z corka, zupełnie jak kilka lat wcześniej będąc ze swoją obecna ex. Ciekawe czy to jednorazowy wybryk czy już tak będzie zawsze ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hsqsl0n6p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jbggezgg8.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny !!!
Jestem w ciąży ! Zrobiłam juz 3 testy i wszystkie pokazują 2 kreski ha :) jutro idę do lekarza i zobaczymy co powie . Bardzo tego chciałam. Spać nie mogę a mój jeszcze nic nie wie. I jak już to mam plan mu powiedzieć w jego urodziny które ma w pazdzienniku :p

Aa .. a Wy też macie takie smutne cycki po odstawieniu od piersi ? Jezu... mialam trochę dola i przyznam że przez to się nie odzywałam na forum bo byłam wściekła na cały świat za te cycki. Zawsze były piękne jędrne a teraz takie .. puste :p
Wogole tez od 3 tygodni kaszle i nie mogę dojść do siebie. I najgorsze jest to ze jeśli faktycznie jetem w ciąży to byłam na zdj rtg :( a to przecież holernie niezdrowe dla płodu :((((

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq73sbdee7s85l.png
http://www.suwaczki.com/tickers/nzjd9jcgyfhxo87r.png

Odnośnik do komentarza

Kyga gratulacje. Cyckami się nie przejmuj. W ciąży odzyskają ładny wygląd.

O ninja super ze się odezwałaś.

Szczęśliwy Lipiec trzymaj się :*

Kitkat jak wrażenia po całym weekendzie?

Ja dziś pierwszy dzień w pracy mam. Młody je śniadanie. Na 7 idziemy do zloba a później pędem do roboty. Ale od dawna daaawna pierwszy raz zrobiłam pełen makijaż i kolczyki założyłam :D

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkjw4z7rnaggcp.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, jestem właśnie w drodze do pracy....
ucalowalam swoich spiacych chłopaków na dowodzenia i w drogę! Nie wiem gdzie dokładnie mam jechać, cholernie daleko jest to nowe biuro, chyba się nie zgubie :)
Dziwnie się czuje...czy tylko do mnie jeszcze momentami nie dociera ze MAM DZIECKO!!! Odkąd ostatnim razem jechałam do pracy wiele się zmieniło....
Anwa trzymam kciuki, powodzenia!:)
Kyga gratulacje:)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15q03p2bpy.png

Odnośnik do komentarza

Rene Anwa powodzenia w pracy. Dajcie znac jak bylo.
kyga wspaniale wiesci. Gratuluje. Moje piersi tez sflaczaly a podkarmialam (w nocy) tylko 3mce. Tez mnie to podlamalo, ale w sumie rozstepy, waga, trudno taka moja natura.
irysek wstyd sie przyznac ale my nie wywolalismy jeszcze ani jednego zdjecia! Mamy jedynie zdjecia zrobione w szpitalu przez fotografa. Za kazdym razem niestety przeliczam co bym mogla za to kupic. Ja wiem ze to koszt kilkudziesieciu zlotych ale od roku ledwo dajemy rade z kasa.
ninja ciesze sie, ze niania sie sprawdzila. Dzis ciezko o kogos zaufanego. A co do chodzenia to u nas tez troche trwalo zanim wreszcie sie puscil i poszedl sam, jeszcze macie czas.
kitkat jak wyjazd?

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny.. Boże ile mnie tu nie było.. Strałam się czytać na bieżąco, ale weny nie miałam i przez jakiś czas bardzo kiepski nastrój. No ale już jest lepiej.
Moja Oliwia jeszcze w ogóle nie chodzi, zaczęła raczkować jak miała 11 miesięcy, na chwilę obecna wstaje jak ma się czego chwycić i poprawia sobie stopki żeby wygodniej stać ale robieniem kroków bym tego nie nazwała. Rozmawiałam z lekarzem, nie mamy się czym martwić, a wizyta będzie końcem września.
Kilka tygodni temu zobaczyłam 2 kreski na teście!! Dalej w szoku jestem, że drugie dziecko w drodze..
I też miałam rentgen robiony w międzyczasie.. O mało nie miałam zęba mądrości wyrwanego ze znieczuleniem też, ale szpital odwołał wizytę, bo lekarz chory. Także chyba z tym będę musiała poczekać do kolejnego roku.
Za tydzień wyjazd do Polski!! Pierwszy raz z dzieckiem, pierwszy raz odkąd byłam w ciąży, nie mogę się doczekać, wtedy też wszystkim powiemy o kolejnym w drodze :)
Wszystkim pracującym mamom życzę siły w ogarnianiu tego wszystkiego, miłego dnia dziewczyny, postaram się odzywać częściej :)
I gratulacje dla oczekujących :)

Odnośnik do komentarza

A co do piersi to dramat. Strasznie długo nie mogłam się pogodzić z ich wyglądem, teraz już się chyba przyzwyczaiłam.

To dodam jeszcze że Oliwia dalej na piersi, 2 razy dziennie. Tzn wieczór przed spaniem i raz w nocy. Nie wiem kiedy się nam pobudki skończą.. I jeśli ma drzemkę w ciągu dnia to też się zdarzy że dostaje cyca. Ale bardzo rzadko się zdarza, że śpi w ciągu dnia niestety. A jak spi popołudniu to szaleje do 21. Wczoraj nie spala cały dzień padła o 17.30 na noc, wyspała się do 5.20 ale za to drzemka powinna być..

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich.
Czy któreś z Waszych pośpiech rownież ma problemy z jedzeniem w krzesełku? Moja 14 miesięczna córka nie chce jeść tylko bawi sie jedzeniem! Tak sie dzieje od kiedy pozwoliłam jej sie samej karmić. Wszystkożerny ubrudzone a cały posiłek moze trwać godzinami jeśli jej nie wyciągnę z krzesełka. A jak już to zrobię to płacze niebogłosy...
Pozdrowienia dla wszystkich, z rok mnie tu nie było ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaiugpjri4sld3m.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny,
i weekend minął nie wiadomo kiedy... Wesele bardzo fajne, tylko jeszcze nie odespałam i oczy ciężkie w pracy. Maja też dała radę :) Nie marudziła u kuzynki, zasnęła ładnie. Tylko tak jak w domu budziła się pary razy w nocy z płaczem - dostanie smoczka i jest ok ;/ Męczące są takie przerywane nocki, szczególnie że od malutkiego ona raczej ładnie spała w nocy. A może wreszcie jakiś ząb się pcha na świat :)
PaulikD Maja od kiedy zaczęła chodzi do żłobka też lubi jeść sama, więc staram się kroić jej w kawałeczki i najczęściej je rączkami. A np kaszę czy jogurt to jemy na dwie łyżeczki: ona sama, a ja w między czasie jej daję z drugiej łyżeczki bo tak to pewnie też kolację by jadła dwie godz.
Gratuluję wszystkich mamom w dwupakach :) u nas też zaczyna się ten temat pojawiać, bo M chce bardzo synka. Ale to raczej temat na przyszły rok.
Powodzenia dla wszystkich mam, które wróciły teraz do pracy. Dacie radę !
Izabelap daj znać jak Miłoszek w żłobku.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...