Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe 2015! :)


bella09

Rekomendowane odpowiedzi

Dziękuję za odzew, już mi się rozjaśniło wszystko. Ja daję dwa razy mleko: na śniadanie w formie kaszki (je łyżeczką) i trochę do popicia oraz na kolację butlę. Czasem coś tam na drugie śniadanie zje mlecznego, ale nie zawsze. Ja to z mlekiem krowim nie będę się wyrywać, jutro dam jej Bebilon, żeby zobaczyć czy to on jej nie służy, czy tamte luźne kupy były z innego powodu. Co do wody to wcale nie chciała jej pić od samego początku, więc dawałam wodę z odrobiną soku, ale przedwczoraj dałam jej żywiec zdrój z butelki (tej niby sportowej) i bardzo zasmakowała :D. Także może dzięki temu uda się odstawić picie wodo-soku z butelki ze smoczkiem.
Ola rozbestwiła się ze wspinaczkami, trochę mnie to załamuje, bo na serio nie można jej z oka spuścić. Wczoraj poszła sobie do swojego pokoju (gdzie było bezpiecznie) i słyszę, że śmieje się w głos... Poszłam zobaczyć co ja tak bawi i cóż widzę? Moje dziecko skacze po kanapie, na szczęście podtrzymując się jedną ręką za oparcie... Zaznaczę, że do tej pory nie umiała się tam wspiąć, bo ta kanapa jest dość wysoka, ale już znalazła sposób. Na fotel w salonie też już wchodzi, bo podstawia sobie poduszki. A z fotela sobie raczkuje na sofę... No masakra.
ana, miło Cię widzieć! Pisz jak najczęściej :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe20mme8xnfduo.png

https://www.suwaczki.com/tickers/010igzu3unfednv7.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry.
Poziomkowa widzę ze Ola to już na wyższy poziom weszła z tym wspinaniem się. Kiedyś słyszałam o dziecku które po krześle wchodziło na stół i bawiło się żyrandole który nisko zwisal nad stołem jadalnianym. Wiec u Was jeszcze nie jest najgorzej :D

Maksym właśnie dorwal się do mokrych chustek i myje nimi podłogę. .. nie chce mi się nawet reagować. ;) zaraz do żłobka idziemy.

K_H jak dieta? Jak jakiś przepis masz wyjątkowo smaczny to podziel się nim :D

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkjw4z7rnaggcp.png

Odnośnik do komentarza

Heja. Jade do pracy. Mlody spal ladnie od 19:30 do 1:30 a potem godzina walki zeby z powrotem usnal ech..
poziomkowa jakbym czytala o Olku. Tez wchodzi na fotel a z fotela na sofe a potem na swoje krzeaelko do karmienia. Zauwazylam ze lubi takie tory przeszkod. Na placu zabaw tez najfajniejsze jest wdrapywanie sie po sciance wspinaczkowej lub na zjezdzalnie.
ana super ze kupiliscie mieszkanie. Jak z Twoja dieta bo pamietam ze ostro sie wzielas zima za siebie.
Anwa chetnie sie podziele ale nie ma tam nic specjalnego bo to dieta pod insulinoopornosc. Poza tym wskazalam dietetyczce ze jestem poza domem 12 godzin wiec nie mam czasu na dlugie gotowanie. Generalnie na sniadanie mam albo owsianke albo omlet z czyms albo placuszki z platkow owsianych i banana albo budyn tzn kasza jaglana bananleko roslinne kakao - to calkiem niezle jest. Na drugie salatka owocowa np z otrebami albo orzechami lub kanapka z chleba razowego z bieluchem lub indykiem i warzywami. Na obiad rozne kasze lub makaron razowy z roznymi warzywami lub indykiem lub kurczakiem lub zupy jarzynowe. Na podwieczorek koktaile warzywne lub kanapka lub granola z jogurtem, na kolacje tez salatki np z feta albo mozzarella. Wiec nic specjalnego. Zdrowo to fakt. Na wadze po 2,5tyg 3kg mniej. W tej diecie chodzi o zbilansowanie roznych skladnikow,ktore obnizaja poziom glukozy i wplywaja na insuline, utrata wagi to efekt uboczny ale jakze wazny.
Karo_lina Co do zdrowia chyba jest odrobine lepiej. Dzis nie mialam jeszcze ataku kaszlu co zdarzalo sie od 4 dni.
SzczesliwyLipiec eses ChopSuey martka_nad zielona buas halo jestescie?

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

Anwa To u nas jest podobnie z jedzeniem w żłobku. Panie mówią, że Maja ma apetyt za dwóch (a w ogóle tego po niej nie widać). Wczoraj pani w żłobku powiedziała, że wszystkie dzieci mogłyby być tak grzeczne jak Maja. Więc super :) Dzisiaj rano biedna spała smacznie i niedobra mama musiała ją budzić. Zawsze trzymałam kciuki, żeby jak najdłużej spała a teraz sama ją budzę :( Ale w żłobku przybiła mi piątkę i pobiegła na salę :)
Katarzyna_Honorata To w jakich godzinach Ty pracujesz ? od 8 ? Bo pisałaś że wstajesz już po 5 ;/
Co do posiłków mlecznych, to Maja pije dwie butle (nad ranem i na wieczór) i je kaszę łyżeczką, ale też na mm. Jeśli chodzi o mleko krowie to czasem robię je budyń, je jogurty, no i w żłobku na śniadanie czasem są zupy mleczne, więc siłą rzeczy musi się przyzwyczajać do mleka krowiego. A wodę przeważnie dajemy przegotowaną (z odrobiną soku malinowego swojej roboty), czasem jak sytuacja zmusi to źródlaną z butelki.

Znalazłam ładną sukienkę na wesele, niestety trochę za duża. Ale z racji tego że żadna inna mi się nie podoba a szukam już długo i przede mną dwa wesela (drugie za 3 tyg), to postanowiłam ją kupić i zawieźć do krawcowej. Pani się trochę przeraziła bo sukienka ma dużo warstw i trzeba każdą zwęzić, ale ostatecznie zgodziła się zrobić ją do piątku :) cieszę się bardzo, bo nie miałam ochoty iść w jakiejś kiecce która wisi w szafie. Kobieta potrzebuje co jakiś czas coś nowego :)

To miłego dzionka dziewczyny. Pogoda ładna, to możecie spędzać czas z dzieciaczkami na dworze. Zazdroszczę, bo ja w pracy !

Odnośnik do komentarza

K.H dobrze pamiętasz z tym odchudzaniem się. Wyglądam juz lepiej ale sporo przede mna. Przytyłam w ciąży proszę
wie 30 i połowę udało się zrzucić. Dużo spacerów no i ograniczenia jedzenia. No i nie jem niczego smażonego i z dodatkiem oleju. Problem z wagą był po części wina hormonów i teraz lecze się. Trochę jeździłam na rowerze no a teraz uruchomie stoper. Moj brzuch juz mniejszy zdecydowanie. Myślę że przy moim dziecru szybko schudnę w ostatnie dwa tygodnie poszło 1.5 kg. Teraz zaczął wedrowki no i moja aktywność się zwiększył
a. Kiedyś ważyłam 53 kg teraz chciałabym tak 60. Pozdrawiam i tym co w pracy dziś udanego dnia.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09ktl7gnvzh.png

https://www.suwaczek.pl/cache/68a570adf3.png[/url

Odnośnik do komentarza

Hej, ja dzisiaj spadek formy mam, wzmacniam sie wlasnie kawa i zaraz ide robic obiad bo maly spi. Zaliczylismy z rana juz krotki spacer. Po obiedzie pojdziemy na plac zabaw, moze beda jakies dzieci, bo widze ze moj Bartek ostatnio uwielbia towarzystwo innych dzieciakow.
Anwa masz malego pomocnika w myciu podlog. Moje dziecko jak sie dorwie do szuflady pod lozeczkiem, to wyrzuca wszystkie ubranka po kolei i ja wlasnie tak czasem siedze i nie reaguje, bo mam pare minut spokoju zeby np dopic kawe :D
Nati fajnie, ze udalo sie kupic nowa sukienke, ja tez ostatnio mialam dwa wesela pod rzad i udalo mi sie upolowac ladna kiecke.
ana super ze sie odezwalas. Ja tez na razie nie wracam do pracy, bo juz nawet nie ma do czego. Poki co cieszmy sie kazdym dniem spedzonym z naszymi dziecmi.

Milego dnia

http://www.suwaczki.com/tickers/43ktjw4zty66dgng.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!
Sto lat mnie tu nie było ale to przez permanentny brak czasu. Ciągle coś trzeba robić a i moja Zosia jest tak absorbująca ze nie starcza mi czasu na takie przyjemności jak Internet.
U nas prawie całe lato pod znakiem wyjazdów,wczasów i innych rozrywek. Starałam się jak najlepiej wykorzystać wolne lato. Zębów mamy osiem i narazie nic więcej się w tej kwestii nie dzieje. Zosia już chodzi bardzo dobrze i ogólnie wszystko u nas ok:))

Dzieczyny mam do was pytanie bo jutro idę pierwszy dzień do pracy a Zosia zostaje z moją mamą więc nie bardzo wiem jak poradzić mamie żeby ją usypiala. Ja zawsze usypiam ją przy cycku lub w wózku. A że pogoda nie zawsze musi być spacerowa to pewnie czasami trzeba będzie zostać w domu i jakoś uśpić ją bez cyca i wózka.temu pytam was jakie wy macie patenty?może mamy dzieci żłobkowych podrzuca jakieś sposoby ze żłobka?

Ps:mam spore zaległości w czytaniu waszych wpisów Ale mam nadzieję że szybko je nadrobie. Oczywiście wszystkie was gorąco pozdrawiam i przesyłam buziaki dzieciakom:***

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqjw4z29d6hwk5.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

krzykacz35 Ja Majkę zawsze usypiałam albo dając butlę ciepłego mleczka (wypiła, smoczek i zasypiała) albo podobnie jak Ty - w wózku. W żłobku nie dają Mai mleka. Zjada zupę, zasłaniają rolety, kładą na leżaczku i podobno głaszczą po główce i zasypia. W szoku trochę byłam !
Jeśli nie będzie pogody, a Zosia lubi jak troszkę buja, to ja czasem, jak Maja bardzo nie chce zasnąć wieczorem, kładę ją na dużą poduchę, łapię za rogi i lekko kołyszę. I zasypia :)

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!

U nas intensywny dzień i na wieczór trochę opadam z sił, ale jak mała zasypia, to mi energia wraca :D To chyba przez perspektywę wolnego wieczoru i laby :).
Jutro wizyta u gin, na szczęście z samego rana, więc szybko zaspokoję swoją ciekawość, czy z bąblem wszystko okej.

U nas przez kilka dni takie postępy w chodzeniu, że sama nie mogę w to uwierzyć, czas na pierwsze buty :D Do tej pory śmigała w paputkach, biedne dziecko :)

poziomkowa nieźle wymyśliłaś z tą butelką, fajnie że Ola podłapała i pije czystą (jakkolwiek to brzmi :D ). No i widzę, że ostro trenuje wspinaczkę! :)

Anwa ja też już zazwyczaj nie reaguję, jak młoda robi bałagan, a ostatnio mam wrażenie, że tylko ogarniam i sprzątam. Chyba przyjmę nową strategię i wszystko będę ogarniać dopiero po południu/ wieczorem :)

Katarzyna_Honorata cieszę się, że już lepiej ze zdrowiem, nie choruj więcej, limit wyczerpany! No i efekt uboczny Twojej diety bardzo mi się podoba ;). U mnie póki co, do lutego, kilogramy tylko w górę ;)

nati fajnie, że udało Ci się znaleźć sukienkę na wesele i przy okazji - udanej zabawy!

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bmg7ykx2zcftk.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, widzę że dużo się dzieje, żłobki, praca, randki... U nas bez takich zmian, bo ja do pracy nie wracam, trochę Wam zazdroszczę, wiem, że wy wolalybyscie zostać w domu bo maluchy coraz fajniejsze, a ja chciałabym wyjść do ludzi...
Nasz wyjazd we dwoje nie wypali, rozchorowalam się :( mam fatalne wyniki moczu, ból nerek, gorączka, dzisiaj jeszcze biegunkę dostałam :/ czuje się beznadziejnie jednym słowem...
Co u Kuby, bez większych zmian, nadal nie chodzi sam, czasem ma też dzień puszczania się jak u Hani iryska, ale to sporadycznie, nie wiem kiedy się doczekam... :/
A i byłam u ginekologa w pon na przeglądzie bo też mnie jajnik bolał, jakby już było mało tego wszystkiego, to zrobiła usg i okazało się ze mam owulacje po prostu, tyle że być może pierwsza po ciąży stąd taki ból jak na okres, okres miałam już wcześniej ale mogło nie być jajeczkowania bo karmiłam, a od ponad miesiąca nie karmie to się jajnik obudził... Chciała mi zapisać tabletki anty, ale spytałam czy mi cycki po nich urosną, powiedziała ze raczej nie, to stwierdziłam ze nie chce :p ale na serio, cycki mi tak zmalały po skończeniu kp ze masakra, są mniejsze niż przed ciążą, a ze miałam rozm A to sobie wyobraźcie jaka tragedia teraz jest :/

Wrzucę nowe zdjęcia na dropa, coś tam ostatnio licho, halo! Chwalić się dziećmi! :D
Avel, Chop suey, gaga, achaja, ninja co u was???

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71311.png

Odnośnik do komentarza

Mam problem z internetem w telefonie. Nie zawsze mi łapie, a jak złapie to bardzo długo się ładuje. Z komputera praktycznie nie korzystam, więc moje pisanie na forum trochę rzadziej teraz ale nadrabiam czytanie i jestem z wami na bieżąco.
Miałam dziś zajęcia z pierwszej pomocy, dobrze że mogłam wyjść z domu bo ścięłam się z M jak wrócił z pracy i nie miałam ochoty z nim przebywać. Czasami trzeba chwile od siebie odpocząć. Jak wróciłam z zajęć to wszystko wróciło do normy i już jest dobrze. Odpoczelam też od małego, są momenty ze mam wszystkiego i wszystkich po dziurki w nosie. Zmęczenie materiału...

Nasz żłobek nie wyrobił się z remontem i dopiero od poniedziałku zaczynamy. We wtorek mam egzamin z teorii. O 6.30 mam wyjazd więc muszę Miłosza na 6.00 zaprowadzić do żłobka. Nie wiem jak on to zniesie, nie dość że obudze go po 5 to jeszcze zaprowadze do obcych. Dziewczyny serce mi pęka i wyć mi się chce jak pomyślę że mój maluszek będzie beze mnie. Może matka wariatka ze mnie ale każdy komu mówię o swoich obawach związanych ze żłobkiem twierdzi że da radę. Pewnie da ale wiem że będzie płakał. On płacze zawsze kiedy nie ma mnie obok. Dziś jak wyszłam na kurs to spał, obudził się i płakał chyba pół godz, tata nie umiał go uspokoić. Skoro przy ojcu płacze to jak poradzi sobie z obcymi paniami. Zaczynam panikować...

Proszę o dobre słowo, bo wariuje:))

https://www.suwaczki.com/tickers/zi13jqivl2cbe6kj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09kqbx4doex.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomvcqg5939n8wl.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1zqlnck25.png

Odnośnik do komentarza

izabelap panie w zlobku maja doswiadczenie z placzacymi dziecmi. Beda nowe zabawki, inne dzieci, nie Wy pierwsi i nie ostatni. Ulozy sie. Wiec zamiast zamartwiac sie maluchem, ktory bedzie mial profesjonalna opieke skup sie na egzaminie. Trzymam kciuki :)
Karo_lina czekamy na info po wizycie u gina
kitkat urzadzilas sie. Zdrowiej.
A moze jakis klub dla mam znajdziesz? Zawsze to jakis wypad do ludzi..
krzykacz u nas nawet jak nie ma pogody to cieplej ubrac i do wozka, w zlobku jak maja problem to albo w bujaku albo w wozku usypiaja.
No a u mnie znowu d...pa. pisalam Wam o zlych wiadomosciach ostatnio. Niestety potwierdzily sie. Moja mama ma raka. W poniedzialek chyba ma wizyte u onkologa. Zobaczymy co powie. Najwazniejsze teraz to stadium zaawansowania. Co ciekawe od jakiegos czasu dokuczaly jej bole brzucha i krwawienia. Byla u 3 ginekologow, miala cytologie i usg. I dopiero jak juz nie wytrzymala i pojechala na SOR to poczatkowo stwierdzili miesniaki, mama zadzwonila do gin u ktorej byla prywatnie, ta ja przyjela ponownie w szpitalu i juz bylo podejrzenie raka. A wczoraj przyszedl wynik badania histo i potwierdzil...takze nieciekawie. Mam nadzieje, ze rokowania beda dobre,trzymajcie kciuki

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

Kitkat cycki wroca do formy za jakiś czas. A przynajmniej się poprawi trochę ich wygląd. Na początku też byłam przerażona, ale juz jest lepiej ;) no i dużo zdrowia życzę.

Izabelap ściskam mocno. Miłosz mądry chłopak i da rade w żłobku. Na początku na pewno będzie płakał, bo i czemu miałby inaczej się zachowac? Zupełnie nowa sytuacja dla niego. Ale jak tylko oswoi się z dziećmi i ciociami to będzie chętnie chodził do żłobka. Mój Bąbel dziś z uśmiechem poszedł do sali, bo ulubiona ciocia po niego wyszła :) musisz być twarda przy Mlodym. Wtedy będzie mu łatwiej. Bo przecież radosna mama nie może go oddać w złe miejsce. A i nauczy się więcej niż w domu (a przynajmniej innych rzeczy). W zlobkach robią proste prace plastyczne, grają na instrumentach oglądają zwierzaki. Maksym juz się uczył przechodzić przez pasy. Nie miałam pojęcia ze takie małe szkraby juz takie rzeczy będą w stanie robić. Buziaki dla was i trzymam kciuki.

Karolina daj znać po wizycie u lekarza.
Co do ogarniania to podobne mam odczucia. Młody w ciągu 5 minut potrafi wywrocic pokój do góry nogami :D

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkjw4z7rnaggcp.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie,
Katarzyna, oby to było wczesne stadium!!! Zdrówka dla mamy, a jak ty się czujesz?
Kitkat jak u Ciebie?

ja dzis wyjątkowo nie w szkole tylko byłam na badaniach przed pracą, muszę jeszcze zadzwonić do mam moich uczniów i zapowiedziec się na 9 września bo wtedy zaczynam ponowną przygodę z pracą. Młody w przedszkolu pozniej mam zebranie o 16.30 i na urodziny do ciotki.

Hania mówi cici tzn cycy ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hsqsl0n6p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jbggezgg8.png

Odnośnik do komentarza

K_H trzymaj sie! Będzie dobrze, nie możesz się teraz załamywać, musisz być wsparciem dla mamy. Trzymam kciuki!
Izabelap juz nie raz dzieci nam pokazały ze potrafią mile zaskoczyć :). Miloszek da sobie radę , dzielny chłopak. Nie myśl o tym i nie nakręca się. Potraktuj to jako normę u Miłosz będzie czuł ze wszystko jest ok.
Ja tez trochę przeżywam, wiadomo , nie ma porównania, Filip będzie z babcia ale babcia czy ciocia w żłobku to nie mama... z mamusia najlepiej. :)
Wczoraj na godzinę zostawiliśmy Filipka z tesciowa (siła wyzsza) i jak go zabierałam to już mi dziurę wiercila kiedy go znów jej zostawię, no kiedy!? On leciała z nim wszystkie chałupie, u każdego sąsiada była pochwalic się ze z wnukiem jest. Co za męcząca kobieta.
Na koniec dnia jeszcze mnie N dobił... zrobiło mu się coś na kolanie. U rosło i boki. Pojechał na SOR....uwaga..... Z MAMUSIA!!!! Niech jeszcze raz powie do Filipka ze "cycek" z niego, już będę wiedziała co mu odpowiedzieć...
Wczoraj byliśmy u doradcy finansowego. Porażka... ile to pieniędzy trzeba mieć , żeby kredyt dostać. ..szok, nie wiem czy nas stać... :(
Wczoraj byliśmy tez u Michalinki- 20 msc. Mama ma z nią nietypowy problem. Okazało się ze zaciska nóżki i w ten sposób się onanizuje...to sprawia jej jakąś przyjemność... byli już u lekarza i razem współpracujawnianie żeby tego nie robiła. Jak to robi to się wyłącza i nie reaguje jak się ją wola.... masakra! Nawet świadomości nie mialam ze dzieci mogą mieć takie problemy... jeszcze jestem w szoku. Dobrze ze siostra to zauważyła ze coś jest nie tak...

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15q03p2bpy.png

Odnośnik do komentarza

Izabelap Wiem co czujesz ... pierwsze dni będą ciężkie, ale raczej bardziej dla Ciebie niż dla Miłoszka. Najgorsze że też ma stresujący czas i tak jak dziewczyny piszą, powinnaś myśleć o egzaminie (chociaż wiem że łatwo się pisze). Ale pierwszy dzień będzie w poniedziałek czy od razu w ten wtorek od 6 rano ?
K_H Oby się szybko okazało, że to początkowe stadium i niedługo mama nie będzie pamiętać o chorobie.
Rene_87 Słyszałam już o czymś takim. Też był taki przypadek u mnie w rodzinie, ale dziewczynka była starsza ok. 10 lat. I mama poszła z nią do ginekologa. Taka widać nasza kobieca natura ...
kitkat Duuuużo zdrowia ! Szkoda, że nie wyjazd nie wypalił. Jeszcze nadrobicie. Ja pomimo że karmiłam tylko 6 tygodni (nie miałam pokarmu), też byłam zawiedziona moimi cyckami. Ale to prawda, że z czasem się poprawiają.

Muszę się pochwalić że codziennie rano po pobudce sadzam Maję na nocnik i raz dwa i jest siku w nocniku :))) Ogólnie pomimo że ją budzę to jest uśmiechnięta od rana i w żłobku też nie ma płaczu . Mnie też troszkę weekend stresuje, bo zostawiamy Mają na nockę pierwszy raz u mojej kuzynki - chrzestnej Mai. Maja już nie raz zostawała z różnymi osobami, ale z nią pierwszy raz. A ona już jednak jest kumata i poznaje miejsca, osoby itd. Mam nadzieję, że sobie poradzą.

Odnośnik do komentarza

Cześć mamusie ;)

Nie wiem czy jeszcze Nas pamiętacie...
przez ostatni miesiąc troszkę się u nas działo i za każdym razem gdy chciałam napisać, to coś przeszkodziło...
Amelka uwielbia biegać, wspinać się po łóżku i meblach, mówi dość dużo słów, a jeszcze więcej po swojemu..jak się nauczy tak "normalnie" mówić, to nas chyba zagada..;p

przybyło nam ząbków- mamy ich teraz 12 (6 z góry i 6 z dołu).uwierzcie mi, że to co przechodziłyśmy przy tym to naprawdę ciężkie momenty....;/ Ale już są za nami...

W październiku mamy wesele siostry M. I mam już tego po dziurki w nosie, ale napiszę Wam jeszcze wszystko, bo chyba potrzebuje się wygadać i Was poradzić... troszkę mnie to wykańcza...
A do tego poszukiwałam pracy, ale słowa teściowej trochę mnie uderzyły, bo niby do nas mówiła, że będzie się opiekowała Amelką, a po ludziach za przeproszeniem pieprzy, że my jej rozkazujemy, że ona nie ma siły i wgl i my chcemy ją "uwiązać" przy dziecku...więc ja narazie nie szukam nic, jak Amelka podrośnie to pójdzie do przedszkola a ja może wtedy do pracy..
Do tego wg mnie babcie są od rozpieszczania, a ona ma "wybrane" wnuki, a resztą wręcz pomiata (jej własna córka się do niej nie odzywała przez pewne sytuacje)...wredne babsko...

Postaram się częściej tu być i nadrobić posty ;)
Pozdrawiam i Buziaki dla dzieciaków ;*

Odnośnik do komentarza

Ech, napisałam post i nie wysłał się :(
Nat, fajnie, ze się odezwałaś. Teściowa niezbyt elegancko się zachowuje, ale nie przejmuj się głupią babą. Najważniejsze, że nie musisz być zdana na jej łaskę.
nati, trzymam kciuki, żeby córeczka została grzecznie z ciocią :)
K_H, ja też mam nadzieję, że to łagodniejszy typ i wczesne stadium. Mocno trzymam kciuki, żeby udało się całkowicie wyleczyć mamę!!
Rene, jakbym czytała o swojej teściowej. Jak raz do nas przyszła robiła sobie selfie z Olą i wysyłała po koleżankach z komentarzem, że siedzi sobie z wnusią. Ja to wolę bardziej powściagliwe osoby, więc takie coś mnie drażni... Już pominę ciągłe sugestie typu "idź do galerii, a ja sobie SAMA posiedzę z wnusią". Grrr... Akcja z N tragiczna... Synio mamusi. Kurcze, dobrze, że siostra zauważyła problem. Słyszałam, że dzieci tak robią, ale myślałam, że chodzi o starsze, a nie o takie maluszki!!
izabalep, ja też myślę, że takie panie w żłobku mają tyle doświadczenia, że na pewno poradzą sobie z płaczącym dzieckiem lepiej niż niejeden tatuś ;). Pamiętam jak martwiłaś się przed ślubem jak Miłoszek będzie się zachowywał, a później pisałaś , że było super i chętnie chodził na ręce do innych cioć. Tym razem też będzie super!
kitakt, ja też zostaję na razie w domu. Do pracy wrócę raczej od nowego roku, o ile oczywiście coś sensownego znajdę, bo do obecnego jeszcze pracodawcy nie zamierzam.
Idę zoabczyć co tam na dropie ciekawego i może sama też coś wrzucę, bo chyba już tam niezbyt aktualne foty ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe20mme8xnfduo.png

https://www.suwaczki.com/tickers/010igzu3unfednv7.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, właśnie weszłam na dropa i mam komunikat, że skończyło się miejsce, w związku z czym nie można dodawać nowych fotek. Można wykupić więcej miejsca, ale to kosztuje, więc ta opcja odpada. Co robimy: wykasujemy część naszych zdjęć, czy może wykasować zdjęcia osob które się od dawna nie udzielają (chociaż to będzie niewielkie odzyskanie miejsca). czekam na komentarze :P

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe20mme8xnfduo.png

https://www.suwaczki.com/tickers/010igzu3unfednv7.png

Odnośnik do komentarza

U nas dzień jak codzień. Młody spał w ciągu dnia może 25 minut i to podczas jazdy autem. Wstał o 6 rano. Na szczęście po takim dniu padł zaraz po 19 wiec mam czas dla siebie.
K. H zdrowia dla Twojej mamy.
U nas z chodzeniem jest tak ze bo trawie młody idzie ale lepiej się czuje jak trzyma mnie chociaż za palec. On jest bardzo szybki obraca się wierci i preleżę to często przewraca a ja boje się żeby nie przewrócił się i nie uderzył bo niestety zdarzały się sytuacje ze podczas płaczu się zanosil. Padam dziś idę spać spokojnej nocy.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09ktl7gnvzh.png

https://www.suwaczek.pl/cache/68a570adf3.png[/url

Odnośnik do komentarza

K_H zdrówka i siły dla mamy i Ciebie. Trzymam kciuki

Izabelap wiem ile to nerwów i stresu, ja też mocno wszystko przeżywam. Dacie radę tylko myśl pozytywnie, będzie pod dobrą opieką

KitKat po karmieniu córeczki miałam to samo co Ty, troszkę pózniej sie poprawiły ale nie urosły :( Teraz karmię jeszcze a już sie zmniejszają:( Chyba będę całkiem płaska
Zdrowia Ci życzę

Kubuś ładnie już chodzi za rączkę i tylko by chodził co mnie wykańcza. Nie chce sie bawić, jest bardzo uparty (po mamusi), mały mądrala :) pokazuje i tłumaczy po swojemu :)
Skończyłam sie pakować bo jutro jedziemy do Polski. Niestety nie cieszę się jak zawsze bo wyjazd nieplanowany na pogrzeb dziadka.
Dobranoc dziewczyny

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...