Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe 2015! :)


bella09

Rekomendowane odpowiedzi

Hej!

W imieniu Helenki dziękuję za życzenia! Dwa dni po urodzinach zrobiła trzy kroki, ale to tylko podstępem ;) Sama z siebie nie może się odważyć, ale za trzyma nas za jedną rękę i wtedy maszeruje.
Zęby męczą, obecnie 8 na stanie ;) Ostatnio brak pobudek w nocy, ale nie zawsze, no i co by nie było za pięknie - dzień zaczynamy od 5:00 :(
Wczoraj był debiut na plaży i kąpiel w morzu, szaleństwo! Radości nie było końca :)

poziomkowa :*

avel mam takie samo zdanie, jak dziewczyny, choć jeśli operacja niosła by za sobą duże ryzyko, to pewnie kilka razy bym się zastanowiła. Przed Wami trudna decyzja, ale podejmiecie najlepszą.

OlaFasola co u Was? :)

kitkat jak samopoczucie?

MamaB moja mała też jest zlosnica i się wkurza, jak coś chce, a ja jej tego nie daje, no cóż :) Czy w tym wieku dzieci nas już sprawdzają? :)

Spokojnej nocy! Pozdrawiam! I kto tu zaraz jakieś uro będzie miał w najbliższym czasie? :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bmg7ykx2zcftk.png

Odnośnik do komentarza

Hej mamusie! Jakoś ostatnio nie miałam weny nawet nie czytałam postów -wstyd bo pomimo że internetowo to czuję z wami wiez. a więc tak przede wszystkim poziomeczko sciskam mocno bardzo trudne chwile przechodzisz.bardzo to smutne. Avel przed tobą też ciężka decyzja ale najważniejsza jest julcia i jej przyszlosc Życzę podjęcia mądrej decyzji was też sciskam .u nas w domu remont.zaczelo się od łazienki w trakcie zdecydowaliśmy że przy jednym syfie zrobimy kubełek i tak od ponad miecha nie byłyśmy w Hela w domu!! Tulamy się po babciach już mam dosyć. Z mężem różnie teraz odpoczywamy od siebie ale mój żal o niezajmowanie się mała nigdy chyba nie minie. Przez to że non stop jestem z helcia to nabawilam się znów bólu krzyża ale takiego że wcześniej z wczasów wracalysmy!!!! Na czworakach chodziłam teraz po 2 tyg przechodzi ale generalnie dramat. Od lekarza do lekarza brak słów.a pisze że wracalysmy bo na wczasy pojechałam z mamą i siostrą i mała mój mąż nie mógł.i to dyganie tobolow plus wysokie schody na plażę mnie tak zalatwily. W dodatku stracę pracę do 10 10 jestem na urlopie bo oczywiście jako super pracownik miałam jeszcze urlop z 2014 roku czuję się wykorzystana przez firmę ale nie daruje im odprawy. Przez tą odprawę nie szukam nic na razie.poza tym mała do żłobka od września także muszę być na wezwanie chociaż na początek. Odnośnie helci to jej alergia mija jeśli nie powiedzieć minęła.skora wygląda rewelacyjnie jestem przeszczesliwa!! 29 lipca mamy alergologa mam nadzieję że pozwoli iść dalej z dietą i podać gluten. Mała nie chodzi.jak już to wstaje dużo chwieje się ale próbuje szuka mojego palca i idzie pod jedna rączkę. Modlę się żeby zaczęła chodzić bo moje plecy już tego nie targna!! Najgorzej jak zdrowie zaczyna siadać... przeczytałam parę ostatnich postów i wyczytalam że dziewczyny jeszcze w nocy wstajecie.ja od stycznia mam przesłane caaaaaale noce i was naprawdę podziwiam bo bym chyba padła jakbym w nocy jeszcze musiała walczyć no juz nie mówię o kręgosłupie. Aha z racji remontu nie było mi dane jeszcze urządzić imprezy z okazji rocznicy a rodzina ma ciśnienie...to chyba tyle z mojego życia.j ak wrócę do domu i na swojego kompa to spojrze na dropa i dodam parę fotek z wakacji pozdrawiam wszystkie forumowiczki i dzieciaczki

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, 9 godzina- mały śpi, ja po prysznicu i spokojnym śniadaniu... zaczyna mi się takie życie podobać.
irysek, chopsuey- współczuje problemów z kręgosłupem. Ja pamiętam jak pod koniec naszego wożenia się w gondoli zrobiłam sobie coś z biodrem przy wnoszeniu wózka... bolało nawet jak leżałam, to chyba była ta słynna rwa kulszowa a najbardziej frustrowało mnie to, że w sumie nikt nie przyszedł mi pomóc, mąż jeździł do pracy a ja przez tydzień męczyłam się bólem, kulałam na nogę ale... na spacer trzeba było wyjść.

Wczoraj miałam dobry dzień- umyłam nawet część okien i posprzątałam łazienkę. W weekend planuję (przy pomocy męża) oczyścić mieszkanie z niepotrzebnych sprzętów i zrobić małe przemeblowanie w pokoju Olka. Poza tym czeka nas grill imieninowy u mojego taty...

Olek zaczął rzadziej jeść w nocy- dziś np. zjadł mleko między 1/2 i śpi... Wczoraj dostał pierwszy raz serek a od dwóch dni dojada wieczorem kanapki z domowym pasztetem... Po kaszce na noc męczą go gazy więc myślę, że u niego kluczem do przespanych nocy jest wieczorem solidna kolacja którą próbuje gryźć tymi swoimi 8 ząbkami (pisałam ostatnio o 6 więc aktualizuję).

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwhdge6o0nafep.png

Odnośnik do komentarza

Hej my już od świtu w Krakowie Jula dostała 3 ml jakiegoś usypiacza i byłyśmy na tej tomografii czekamy tylko na wynik i co powie profesor a Julcia może tak spać około dwóch godzin tyle podobno działa ten lek ale śpi głęboko nie przeszkadza jej nawet żaden hałas w sali. Obok w łóżeczku leży taki malutki chłopczyk nie wiem czy ma z miesiąc czy nie ale miał już jedną operację główki i ma mieć jeszcze jedną bo ma z tyłu taką dużą główkę ale tak płacze cały czas a nie ma go kto ukołysać bo jest sam.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71535.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-71536.png

Odnośnik do komentarza

Odzywam się i ja wreszcie.
poziomkowa strasznie mi przykro i przesyłam wirtualne całusy.
avel na pewno to jest mega trudna decyzja, ale zobacz ile przeciwności już Julcia pokonała. Na pewno będzie dobrze. Trzymam kciuki za wyniki tomografii. A ten mały chłopczyk co piszesz, to aż się płakać chce. Małe dzieci nie powinny chorować tak.
U nas żadnejest zmiany w sprawie zębów, ale marudny jest bardzo, luźne kupki są więc raczej coś się niebawem wykluje. Teoś też testuje nasza cierpliwość i bardzo głośno zaznacza jak coś mu się nie podoba. Chodzi za 1 rękę i przy meblach, ale sam się jeszcze nie odważył. Gada coraz więcej mama, Dada, pseudo dziadzio i baba. Niania mówi, że tata też mówi, ale ja nie słyszałam. Jeśli chodzi o jedzenie, to jest mega dziwny. Z niania je tylko sloiczki i odmawia jeść cokolwiek innego na obiad. Przy nas zje wszystko to co my. Plackami z kaszy marnej pogardzil:(
OlaFasola co tam u Was?

Pozdrawiam wszystkie serdecznie!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371i0ld016o.png

Odnośnik do komentarza
Gość Nataliakrk

poziomkowq sciskamy mocno i wierzymy że się wszystko ułoży.
avel oby po dzisiejszym tk ktoś wam mądrze doradzil i dzięki temu niech ta trudna decyzja będzie nieco łatwiejsza.
caiyah jak ja Ci zazdroszczę tych pożądków, ja też bym chciała ale nie mam kiedy. Przy Antku się nie da.

U nas małe zamieszanie. Wykanczamy mieszkanie pod wynajem i trochę się z tym spieszymy bo chcemy jak najszybciej wynająć więc Antek jest stałym bywalcem sklepów budowlanych i meblowych.
Jutro jedziemy na 3 dni do Zakopanego, taki mały i jedyny urlop...

Odnośnik do komentarza

Wiadomość z ostatniej chwili nie potrzeba żadnej operacji!! Tomografia wyszła prawidłowo a szwy jeszcze nie zrosły się całkiem więc jest duża szansa że wszystko się wyrówna samo jak główka podrośnie. Taka jestem szczęśliwa normalnie ogromny kamień spadł mi z serca:) Wracamy do domu szczęśliwi jak nigdy.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71535.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-71536.png

Odnośnik do komentarza

Avel wspaniała wiadomość, cieszymy się razem z Wami.

Dziewczyny mąż zmotywował mnie żebym zrobiła prawo jazdy. W poniedziałek zapisze się na kurs, dziś zrobiłam przegląd szkół w mieście i wybrałam tą która wydaje mi się najlepsza. Mam trochę stracha, dawno już nie miałam do czynienia z materiałem do nauczenia się. Może trochę odmule umysł...

https://www.suwaczki.com/tickers/zi13jqivl2cbe6kj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09kqbx4doex.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomvcqg5939n8wl.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1zqlnck25.png

Odnośnik do komentarza

avel90 super wieści! Wyobrażam sobie wasza radość, ciesze się z wami :D
izabelap prawko super sprawa! Oderwiesz się os codzienności, odmulisz szare komórki, same plusy :)
Mnie też przydałoby się odmulic mózg bo niedługo wracam do pracy (czyt.myślenia, liczenia ) a łapie się ze na codzień nie jestem tak rezolutna jak przed ciążą :P

U nas z N ostatnio gorsze dni. Znów na siebie warczymy... z tej okazji miał być miły wspolny wieczor... nie kładlam Filipka na drugą drzemkę i od 20 smacznie śpi. Ja wykapana, wypachniona pije piwko (prawdziwe, z sokiem)!!! a N...... śpi. Także tyle ze wspólnego wieczoru...

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15q03p2bpy.png

Odnośnik do komentarza

Avel bardzo sie cieszę:-) co za ulga dla Was:)

Izabelap super pomysł :) ja chodziłam na kurs już jak miałam 17 lat tak bardzo chciałam być niezależna i jeździć autem sama :)
Teraz myśle żeby iść do szkoły na duński, tylko mam lenia i nie wiem czy będę miała czas żeby sie uczyć

W Pl byliśmy u ortopedy bo Kubuś podkurcza często paluszki u stóp, nawet cieżko mu buta ubrać i wystaje mu jedno żebro bardziej od drugiego. No i okazało się ze tak ma przez przepuklinę która miał. Słabe ma mięśnie prostujące u stóp, ma tez krzywy kręgosłup i zdeformowaną klatkę. Wszystko do wyćwiczenia na szczęście. Buty i kapcie ortopedyczne. Byliśmy tez u fizjoterapełty i pokazał nam jak z nim ćwiczyć.
Będę sie starała o fizjoterapie w domu, chociaż oni tutaj nie widzą problemu.
Zrobiliśmy testy wziewno-pokarmowe i nic nie wykazały:( zła jestem bo na 100% wiem ze niektóre produkty go uczulają i nic nie wyszło. W Pl co noc też miał kaszel, swędziały go oczy i nos, biedny był. Pomagał trochę Zyrtec.
Rozpisałam się trochę.
Dobranoc

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny!
oczywiście znów mnie nie było na forum szmat czasu ale nadrabiam. chce sie z wami podzielić moim małym sukcesem. OD kilku dni mialam zamiar do was pisać o pomoc, a mianowicie cały czas miałyśmy problem z odstawieniem malej od piersi, z zasypianiem w łóżeczku i z karmieniem mlekiem modyfikowanym (moja córcia pije z butelki tylko wode, nic innego nie wchodzi w gre). od dawna starałam sie odstawić mala od cyca ale nie na tyle konsekwentnie zeby sie udalo. to samo ze spaniem w lozeczku - zasypiala przy cycu ze mna i wtedy ja przekładałam( ale czesciej spalysmy razem a tatus emigrowal do duzego pokoju bo sie z nami nie wysypial, od kiedy mala ma rok lozeczko przeniesilismy z sypialni do pokoju Zuzi. i przez miesiac spala w nim moze 3 x.....
OSTATNIE 3DNI P R Z E Ł O M
Zuza sama nie chce cycka!!! co prawda ma goraczke i lekarka mowi ze to 3dniowka + zęby. ale nawet nie wiecie jak sie ciesze ze ten cycek poszedl w odstawke.. sama przestawalam juz wierzyc ze kiedys sie uda! co prawda to dopiero 2 dzien bez cyca ale juz nie mam zamiaru do niego powracac, bedzie musiala sie nauczyc pic MM. i dzis skoro tak dobrze nam idzie postanowilam polozyc ja spac u niej w pokoju. lekko nie bylo walka trwala 2 godziny ale spi :) jest bez kolacji bo oczywiscie mm plula i pokazywala ze nie chce. trudno rano jak wstanie albo w nocy bede probowac :) normalnie dostalam takiego powera ze moge gory przenosic. taka mala rzecz a tak wiele znaczy. Pozdrawiam was mamcie :*

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq73sbdee7s85l.png
http://www.suwaczki.com/tickers/nzjd9jcgyfhxo87r.png

Odnośnik do komentarza

Avel co za ulga, że operacja nie jest niezbędna.

Poziomkowa :* trzymaj się. Masz super rodzinę.

Kyga to teraz życzę konsekwencji i samozaparcia. Bo jeszcze kilka dni może być ciężko, ale później będzie tylko lepiej. Wiem z doświadczenia. My mleko w nocy na początku dawali my tylko. Później się przekonał do picia w dzień.

Później napisze więcej, bo maluch broi

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkjw4z7rnaggcp.png

Odnośnik do komentarza

Poziomkowa strasznie mi przykro, trzymaj się!
Avel wspaniałe wieści! Oby główka sama się wyrownala, ale najważniejsze że w tomografii wszystko ok :)
Izabelap powodzenia, pamiętam do dziś to uczucie kiedy zdałam prawko, fruwalam nad ziemią :) a byłam z tych co mówiły ze nigdy nie będą jeździć... Teraz niestety nie jeżdżę juz długo bo zwyczajnie nie mam gdzie i czym, M potrzebuje auto a i zakupy on robi, a jak jedziemy wszyscy to mnie strach oblatuje bo dawno nie jechałam i wolę żeby on prowadził, sporadycznie jak we dwójkę jedziemy to czasem się przemoge...
Kyga fajnie ze udało się mała odstawić, ja też już nie karmie od wtorku po tym nastawieniu kręgów i jest ok, mały zasypia ze smoczkiem co prawda ale śpi do rana wiec mu cyca nie brakuje...
Chop suey współczuję bólu i łącze się z tobą, ja nadal nie doszłam di siebie po tym nastawieniu, oby ciebie to ominęło, idź czym prędzej na jakiś masaż, basen, cokolwiek, ja bagatelizowalam to teraz mam :/ małego nie noszę wogole, M się nim zajmuje albo dziadkowie w sensie noszą go jak jest potrzeba, a ze mały teraz wyjątkowo marudny to non stop chce na ręce, ciężko mi strasznie ze nie mogę go podnieść i przytulic, wydziera się jakby go ktoś ze skóry obdzieral jeśli się go nie weźmie... Masakra juz nie wiem czy to zęby są winne czy to ze dziadek go tak przyzwyczaił, chodzę ciągle zła, na siebie ze nie jestem w stanie się nim zająć tak jak należy i w mieszkaniu syf no bo kto posprząta... Do tego tłumacze po raz n ty tacie o t noszeniu ze za chwile znowu będę kręgi nastawiala jak tak dalej go będzie nosił, to jak grochem o ścianę, już nie mowie o tym ze nadal zero problemów samodzielnego chodzenia, no no po jak go można nosić....grrr wkurza mnie to wszystko...
K_H byłam wczoraj u lekarza rodzinnego ale nie było mojej lekarki, gościu mi zapisał lek i lepiej trochę po nim, nie mam już dreszvzy, ale mówił ze to normalne bo kręgosłup poruszony, we wtorek idziemy z małym do szczepienia to pogadam z moja lekarka, może da mi jakieś skierowanie gdzieś skoro mi się to nawraca bo juz raz nastawialam kiedyś...
Ehhh idę zobaczyć jak tam mały, pewnie go dziadek nosi :/
Aha roczek odwołany, chyba za 2-3 tyg dopiero będzie :/ a od poniedziałku mamy w domu pielgrzymów z Francji na te dni młodzieży, także będzie ciekawie...
Miłego weekendu!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71311.png

Odnośnik do komentarza

Kitkat no dramat z tym kregoslupem.zaczelam ćwiczyć sprawdzałam w necie ćwiczenia rozciągające mięśnie krzyża i jest lepiej.no ale ja w przeciwieństwie do ciebie nie miałam nic nastawianie.a w ogóle szkoda gadać. Może w tym tyg wrócę do domu nareszcie jaka radość nawet nie wiecie jak się ciesze.jutro moja siostra starsza idzie na USG bo test pokazał dwie kreski bardzo się cieszę bo Helenka będzie miała towarzystwo. Jeny lachy dziś wyrwałam się do galerii taka radość chyba od ciąży nie byłam na ciuchowych zakupach

Odnośnik do komentarza

Hej laski.
Dzień zmian u nas. Miłosz nabrał w końcu odwagi i zaczął chodzić. Sam, bez trzymania. Pokonuje dystanse między kuchnią a pokojami, na podwórku też chodzi gdzie go nogi poniosą. Duma rozpiera rodziców:)))

Wczorajsza noc dała mi tak w kość ze dziś postanowiłam ze koniec kp. Nie dość że karmiłam chyba z 10 razy to tak mi pogryzł brodawki ze płakałam karmiąc kolejny raz. Cały dzień obyło się bez piersi, do spania też nie dałam. Płakał godzinę. Serce mi pękało ale byłam twarda. Zasnął popijając mm z butelki, może 10 ml wypił. Boję się dzisiejszej nocy... Oby starczyło mi samozaparcia. Motywuje mnie to że szkoda jego płaczu, powinno być coraz łatwiej. Jutro napiszę jak minęła nam noc.

https://www.suwaczki.com/tickers/zi13jqivl2cbe6kj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09kqbx4doex.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomvcqg5939n8wl.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1zqlnck25.png

Odnośnik do komentarza

Izabelap jak noc? Warto się przemeczyc parę dni, bo później więcej plusów i wygody jest niż minusów. Tak że trzymam kciuki. A Miłosz płakał, nie z tego powodu że potrzebował mleka z piersi, tylko był zdezorientowany bo to nowa sytuacja dla niego. Przyzwyczai się szybko. Super pomysł z prawkiem.

Kitkat fajnie ze u ciebie odstawianie bez większych problemów idzie.

Chopsuej super ze zakupy się udały. Tez się musze wyrwać przed powrotem do pracy. Bo tak samo jak ty przed ciążą byłam na zakupach. Nie licząc ubrania na chrzest.

Szczęśliwy Lipiec dobrze ze Kuba zdiagnozowany jest i działacie. Trzymam kciuki żeby buty szybko pomogły. I pomysł z duńskim tez dobry. Odmulanie szarych komórek jest ważne.

Rene to miałaś romantyczny wieczór ostatnio :D ale przynajmniej się wyluzowalas piwkiem i nikt ci nie zawracal głowy.

U mnie od czwartku teściowa i babcia M były. Dziś rano pojechały. I bardzo dobrze bo bym chyba już wybuchła i poklocila się z nimi. A tak wytrzymałam. Te baby okropne są. Jedna z drugą się kłócily cały czas. I gadala non stop. Dawno tylu pierdol się nie Na słuchałam. A jeszcze musiałam z Młodym zawieść je do rodziny oddalonej 100 km. Po drodze tesxiowa nie zamknęła buzi nawet na minutę. W połowie przestałam słuchać. Najpierw myślałam ze będziemy rozmawiać, ale okazało się ze to był 1, 5 godzinny monolog... dobrze ze mieszka tak daleko.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkjw4z7rnaggcp.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kobiety w niedzielny poranek. Kurcze, prawie wszystkie maluchy chodzą? Moja tak szybko zaczęła wstawac, ale do chodzenia samodzielnego nie rwie się wcale. ladnie chodzi za rękę albo trzymając się mebli, ale nie puszcza, a jak puści to od razu na tylek.
izabelap,fajnie że się zdecydowałas na prawko. Ja też miałam plan robić, baaaaa, nawet miesiąc temu zdałam teorie (sama się nauczyłam - co za duma :D), ale jeszcze nie zapisałam się na jazdy. Trzymam kciuki za obstawianie :)
kitkat, mam nadzieję że szybko Ci przejdzie i dojdziesz do siebie. A bałagan w domu olej, zrobisz generalne porządki jak wydobrzejesz, albo zagoń M do roboty :)
szczęśliwylipiec, słyszałam, że te testy wziewne dają efekt dopiero po 3 roku życia. Dobrze ze Kuba zdiagnozowany, poćwiczycie z nim i będzie dobrze :).
Anwa, szczerze współczuję wizyty teściowej. Babcia M też tak ma, buzia jej sie nie zamyka i opowiada o swoich koleżankach, ich prawnukach, jakbym jeszcze je znała... Co do teściowej to po ostatnich przykrych wydarzeniach z moją jestem już otwarcie poklocona. Oszczędze Wam szczegółów, ale prosiłsmy, żeby nie dociekala szczegółów tego przykrego dla nas wydarzenia, to co zrobiła? Zadzwoniła do mojej mamy i podstępem wypytala o wszystko. Jak się wydało to zwalila winę na moja mamę, że niepotrzebnie mi powiedziała o zdarzeniu... Tak mnie wkurzyła, że wygarnelam jej wszystko co mi leży ma wątrobie (no prawie ;)), M zrobil to samo, no i teraz nie odzywamy się do siebie. Myślę, że niesmak pozostanie mi na długi czas.
Kończę, bo Ola wkurzona

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe20mme8xnfduo.png

https://www.suwaczki.com/tickers/010igzu3unfednv7.png

Odnośnik do komentarza

poziomkowa strasznie współczuję tej sytuacji ale wierzę że jeszcze będziesz cieszyć się z kolejnego bobasa. A tesciowa szkoda gadać ja ostatnio miałam małe ścięcie ale ze z nią mieszkam to szybko trzeba było się pogodzić :P
co do chodzenia dziecko ma czas do 16-18 miesięcy presja by dziecko chodziło na roczek u ludzi jest duża ale to przecież geny ja i M chodziliśmy w wieku 14miesięcy, młody też miał 14 ale jak już zaczął chodzić to pięknie chodził i rozważnie więc myślę że Haniula też zacznie gdzieś w okolicach października nie spinam się ;)
iza jak noc?
olafasola jak postępy?
kitkat zdrówka a syfem się nie przejmuj;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hsqsl0n6p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jbggezgg8.png

Odnośnik do komentarza

No ja nie wiem co z tymi kobietami jest, że jak syn się ozeni to stają się nieznośne. Mam nadzieje ze ja taka nie będę, a na pewno dołożę wszelkich starań żeby tak nie było.

Chociaż przypadek mojej teściowej jest oczywisty.. jest kobietą która uważa się za najmadrzejsza i wszystkich traktuje z góry. Nie liczy się z opinią innych ludzi. Raz zaczęła nadawać na jakąś ich kuzynkę, która rok po śmierci męża związała się z innym mężczyzną. To jej mowie, ze nie mi to oceniać, bo jej nie znam a z reszta jakbym i znała to sprawa kuzynki. A ta do mnie, że według jej wartości to kuzynka się za szybko pocieszyla i koniec. Tak że ten, w tym momencie uttwierdziłam sie w przekonaniu ze moje zdanie nic nie znaczy i przestałam próbować z nią rozmawiać.

Ehh ogólnie to źle jeżdżę autem, w złych miejscach parkuje, źle wychowuje syna bo jest rozpieszczony jak dziadowski bicz. Jestem balaganiar a, słabo gotuje. Jestem zła bo nie chce naciągac jej rodziny na prezenty (chociaż mi się wydaje ze jak jadę w gości to ja coś wiozę, a nie oczekuje ze przyjadę do domu z podarkami ).

Na tym kończę temat swojej teściowej. Przepraszam za wylanie żali na forum. Ale nie chce dobijac swojego M narzekaniem. On sam ledwie wytrzymał z nimi.

Poziomkowa widzę ze Twoja tesxiowa tez za grosz taktu nie ma. Teraz jak się posprzeczalyscie będziesz miała przynajmniej spokój.

No i pozdrawiam i zazdroszczę wszystkim dziewczynom, które dogadują się z rodzicielkami swoich mężczyzn.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkjw4z7rnaggcp.png

Odnośnik do komentarza
Gość Nataliakrk

Witamy z Zakopanego! Jest gorąco, tloczno, jednym słowem wakacyjnie! Ale żeby tak pięknie nie było to mój M się czymś wczoraj zatruł więc noc i dzisiejszy poranek spędził w wc a my sami z Antsoiem spacerujemy. Jnitro już powrót do krk ale ja z małym od wtorku jedziemy do mamy na wieś bo w krk z racji sdm mieszkać się nie da.
Antoś wczoraj spisywał się pięknie. Nie płakał, dużo jadł, spał na spacerach, wakacje z takim dzieckiem mogą być przyjemne, chociaż kilka dni temu wogóle tego nie widziałam.
Pozdrawiamy Hej!

Odnośnik do komentarza

irysek, ja też wierzę, że dane nam bedzie ponownie być rodzicami za jakiś czas :). A z chodzeniem to rzeczywiście jest duża presja. Komu nie powiem, że mam różne dziecko to pierwsze pytanie "chodzi?"
Anwa, to prawda co piszesz. Moja do ślubu była autentycznie w porządku, a potem dopadła ja jakąś zazdrość o syna połączona z manią prześladowczą: jest zazdrosna o wszystko, że Ola bardziej lubi moja mame, że tam jedziemy na tydzień (co z tego że później moi rodzice nie widzą jej 2 mce) a do niej tylko wpadamy na 2 godziny... Twoja to też widze konkretna wiedzma. Tak sobie myślę że jednak najważniejsze, że M też to widzi i nie staje po jej stronie.
Nataliakrk, fajnie że jesteście w Zakopanem :) zazdroszczę :D

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe20mme8xnfduo.png

https://www.suwaczki.com/tickers/010igzu3unfednv7.png

Odnośnik do komentarza

Ooo temat teściowych; ) mój ulubiony :)
Wczoraj dla odmiany wkurzył mnie teść. Jak nigdy.
Najpierw czepiał się ze chodzę za Filipem... a na podwórku pełno petow, dziwnych rzeczy wystających z ziemi, drewna,blachy itp...
potem ze świństwem ze słoika go karmie-to był odwet ze nie chciałam dać Danonka którego kupił a na koniec zdziwiony ze z kiełbasy (szynki) flaka zdejmuje- bo jego ojciec jadł i żyje. Tesciowa natomiast jak tylko zobaczy ze Filip przyjechał pędzi po ciastka, bo koniecznie musi mu dać. Nie zapyta czy jadł a może będzie coś jadł... no i ich pies, któremu nawet teść nie ufa... tesciowa twierdzi ze pies i Filip muszą się nauczyć ze sobą żyć i ona chce sprawdzić czy pies mu nic nie zrobi. Chętnie bym ją zamknEla w klatce z lwem i sprawdziła czy nic jej nie zrobi. Wrr!!

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15q03p2bpy.png

Odnośnik do komentarza

Hehe Rene dobre z tym lwem:)))

Moja teściowa też ma odchylenia od normalnego zachowania. Całe szczęście mieszka w bezpiecznej odległości i bardzo rzadko jest w mieście a nawet jak jest to do nas nie zachodzi bo przecież jak była zobaczyć Miłosza pierwszy raz to poprosiłam żeby ręce umyła. Do dziś ten temat jest wyśmiewany i jest kpiną dla mojego M;)

Noc minęła w miarę. Przeczytałam ze dziecko przez sen je podświadomie więc karmiłam trzy razy w nocy, ale nad ranem już nie. Piersi mi nabrzmiały, bolą jak cholera. Jutro zadzwonię do dr po jakaś receptę na zahamowanie laktacji.
Przed nami kolejna noc, może będzie lżej niż wczoraj.

https://www.suwaczki.com/tickers/zi13jqivl2cbe6kj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09kqbx4doex.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomvcqg5939n8wl.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1zqlnck25.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...