Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe 2015! :)


bella09

Rekomendowane odpowiedzi

Witam się i ja! Nie miałam czasu pisać, bo dostałam dość duże tłumaczenie, więc w porach drzemki Oli i wieczorami pracowałam. Na szczęście już oddane. W dodatku ząbek jej wychodzi (po 2 miesiącach...), wczoraj od 23 przez półtorej godziny było kryzysowo, gdyz nie dała się odłożyć do łóżeczka i mogłam ją trzymać tylko ja. Koniec końców i tak poszła spać z nami.
ninja, irysek, dziękuję za cynk kościołowy. Ech, muszę się zmobilizować i zająć tematem w końcu. M mi raczej nie pomoże w tej kwestii.
krzykacz, współczuję i doskonale Cię niestety rozumiem, bo w ubiegłym roku też niefortunnie skaleczylam się w dłoń. Krew się lała strumieniami i musiałam zawrocic M z pracy, żeby zająl się córka i żeby zawiózł mnie do szpitala. Skończyło się na szyciu, ale do dziś nie mam czucia w palcu. Oby u Ciebie się szybko zagoilo. Może przyklejaj takie specjalne plastry na rozcięte rany?
SzczesliwyLipiec, przykro mi z powodu choroby Kubusia. Trzymam kciuki, żeby antybiotyk pomógł i był wystarczającym lekiem!
Zielona, może jej po prostu nie smakowało? Moja mała ma odruch wymiotny przy niektórych pokarmach, ale po chwili je.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe20mme8xnfduo.png

https://www.suwaczki.com/tickers/010igzu3unfednv7.png

Odnośnik do komentarza

Zapomniałam napisać, że moja też wymusza bardzo branie na ręce (albo na kolana). W ogóle jak ja ktoś chce wziąć a jest akurat u mnie to łapie mnie kurczowo i nie chce puścić. Ostatnio zaobserwowałam też przesadne reakcje na zabranie jej czegoś czym się bawi - rozdziera się na cały regulator, rzuca sie na podłoge (nawet głowy nie podnosi) i udaje, że płacze.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe20mme8xnfduo.png

https://www.suwaczki.com/tickers/010igzu3unfednv7.png

Odnośnik do komentarza

SzczesliwyLipiec i ja trzymam kciuki zeby antybiotyk zadzialal. Biedny Kubulek.
poziomkowa gratuluje zabka. Widze, ze z Oli niezle ziolko sie robi hehe. Moj tez reaguje nerwowo jak mu sie nagle cos zabierze wiec powtarzam M zeby mu nie wyrywal gwaltownie tylko wcisnal zamiast tego cos innego.
Dzis nigdzie nie jade. Mam nadzieje, ze uda sie cos ogarnac w domu. O 8 wpadnie maly sasiad. Radosc obu panow bedzie nieslychana :) i beda sie ganiac. Od kilku dni to ich ulubiona zabawa jak sa razem. Na szczescie obaj raczkuja.
Prace zaczynam od 4.05 bo 2 wiekszosc firmy ma wolne. Wiec ja tez od razu dzien urlopu dostane. To nawet dobrze bo chcielismy na majowke do tesciowej wyskoczyc.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!
Czytam Was na bieżąco, ale nie mam weny ani siły ani czasu za bardzo coś napisać:(
Mały znowu daje w kość, nagle od niedzieli znowu coś mu się poprzestawiało, ale tak na maksa, że siedzimy z M z opadniętymi koparami i patrzymy kto nam podmienił dziecko! Jęczy caaaaalutki dzień i niewiadomo co chce i mam wrażenie, że on sam tego nie wie. Wyciąga ręce, żeby go wziąć a jak go wezmę to od razu się odpycha, że chce na podłogę, na podłodze jęczy. Znowu niczym się nie chce zająć, wszystkie zabawki mu się znudziły. Usypianie - koszmar... Zębów wciąż brak a na domiar złego wszelkie objawy ząbkowania typu slinienie, pchanie rzeczy do buzi ustały. Nie wiem co mu jest:( też mam czasem wrażenie, że on bardzo wymusza pewne rzeczy, złości się, krzyczy.... Nie mam pomysłu jak zadowolić to moje dziecię... Do tego mi sie rozregulował. Raz mamy normalnie 3 drzemki, raz 2 a czasem i 4. Do tego dziś przespał całą noc, a wstał mega marudny i po godzinie pierwsza drzemka, która właśnie trwa. Jak noc jest beznadziejna to potrafi i 2-3h czuwać przed pierwszą drzemką... i bądź tu mądry. Skok? Jakiś dziwny etap? Czy po prostu moje dziecko jest niegrzeczne?:P
Wybaczcie, ze nie odniosę się do Waszych wpisów:( w każdym razie tak jak pisałam, czytam Was w miarę na bieżąco!!
Pozdrawiam Was!

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj44jtq7ddk90.png

Odnośnik do komentarza

Katarzyna_Honorata jesli to maja być sadzonki i do tego na balkon to wystarczy zabezpieczyć dobrze przed wiatrem i powinno byc ok :) choc spieszyc sie nie trzeba bo z sadzonek szybko pójdzie. Pytanie jeszcze czego sadzonki chcesz kupic bo kazda roslina jest inna. Np pomidory sa cieplolubne i wtedy sugeruje kupic po 15 maja bo mogą przemarznac.

Witajcie kochane. Dawno mnie nie bylo ale czytam Was codziennie :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71171.png
http://s1.suwaczek.com/200905081662.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny:) nie bylo mnie juz dawno ale ciagle cos sie dzieje plus maly pelzajaco wstajacy, probujacy chodzic robi swoje.
U mnie wielki news- Tomek dam postanowil sie zlitowac nade mna i przesypia cala noc lub noc z jedna pobudka sam w swoim lozeczku!!! Pewnej pieknej nocy przespal cala noc ze mna i z tego entuzjazmu stwierdzilam, ze sprobujemy w lozeczku i tez spal:) oby tak zostalo:) nie zasypia sam dalej, trzeba go ululac albo dac cyca ale nie przeszkadza mi to wcale.
Na spacerach za to obrazil sie ze spaniem i chocby nie wiem jak byl zmeczony nie zasnie tylko zrobi histerie i trzeba pedem do domu leciec albo probowac zabawiac albo narece wziac. Ale przynajmniej po spacerze idzie lulu i mama ma czas wolny:) i moze zapierdzielac w innym temacie.
U nas jedzeniowo fajnie. Rano cyc a potem kolo 7-8 sniadanko. Albo owoc starty z musem ze sloiczka albo kawalki owocow albo chleb z jajkiem, pasta z np. groszku, rukoli alboawokado i gruszki- to najczesciej. Potem po drzemce o 11-12 obiad i tu roznie albo sloiczek albo zupka przeze mnie zrobiona- rosolek, barszczyk najczesciej. Przed drzemka cyc jest. Potem gdzies o 16 cos z tego co ja z N jemy czyli makarony z pastami, ziemniaczki z mieskiem i warzywami albo kulki z kaszy czy ryzu z dodatkami, czasem same warzywka, czasem same owocki albo jogurcik z owockiem i o 19 kaszka humana ze startym owocem lub dodatkiem sloiczka owocowego. Kolo 16 jest tez cyc i przed spaniem cyc. Takze moj to zdecydowany jadek. Sama sie nie spodziewalam, bo myslalam, ze nie bede dawac takich dodatkowych produktow ale chrupek czy biszkopcik tez byly, raz parowka z kurczat, serek waniliowy gryz drozdzowki ode mnie. Ogolnie nie moge jesc przy synku i mu czegos nie dac bo takie oczka robi... Czyli jak ja ciastko toon biszkopcik albo chrupek. Teraz jestem na diecie wiec dodatkowych przyjemnosci nie ma;) poza tym chrupki kukurydziane to zlooo... Bo zawsze sama zzeralam je synkowi.
Widze, ze u Was duzo sie dzieje dziewczyny.
Ola_Fasola, na pocieszenie tuz przed szokujaco dobra pierwsza noca wszystkie byly tragiczne z noszeniami po godzinie i wieloma pobudkami i w dzien tez cyrki a teraz szok. Wyszly w miedzyczasie 2 zabki- juz 6 mamy ale i tak ciezko stwierdzic czy to to, skok czy cos innego. Oby u Was tez taka nagla zmiana byla!
Katarzyna_Honorata, dajesz rade! Pelen szacun. Balagan w domu to ja tez potrafie miec a nir mam tyle na glowie co ty wiec tym to nawet bym chwili umyslu nie zaprzatala. Oby sie wszystko unormowala i uporzadkowalo u Ciebie.
Anwa, he hee widze, ze wytoczyliscie ciezka kropelkowa artylerie:D mojego dziecia tez fascynuja magiczbe narozniki wszystkiego.
Szczesliwy lipiec, sa juz kciuki i pozytywne wibracje forumowych mam. Wspolczuje strasznie przezyc z chorobami. Pamietam jak przed planowana narkoza Tomusia sie denerwowalam wiec wiem co czujesz. Trzymajcie sie cieplo.
Avel, moj Tomus tez tak podskakuje:) wuglada to przekomicznie bo przy tym banan na twarzy i okrzyki bojowe;)
Izabelap, po majowce planuje po raz kolejny odstawienie od cyca i tak jak myslalam ze chce tak im blizej tym mam wieksze wyrzuty sumienia. Informuj jak u Ciebie postepy. A jak przygotowania do slubu?:)
Przepraszam, ze nie do wszystkich sie odnioslam ale juz moj dziec wymaga zajecia. Milego dnia dziewczyny:)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa9vvj8fwgpbtd.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki za współczucie odnośnie pokaleczonej ręki.Na szczęście wieczorem zmienialam opatrunki z mężem to okazało się ze nie jest tak źle i obejdzie się bez szycia.Tylko w momencie skaleczenia i opatrywania tak źle to wyglądało.Ale miło jak cholera.Nawet jak zakładam szczególnie rajstopy dla małej to mam problem:((((

Katarzyna Honorata ja też jestem mama ogrodniczka i mam już sadzonki na balkonie.Robię tak jak napisała Kira zabezpieczam tylko a jak na noc zapowiadają przymrozki bo i tak się zdarza szczególnie w moim rejonie Polski to zabieram do domu.I tak się z nimi noszę i latam jak kot z pecherzem Ale czegóż się nie robi dla swojego własnego warzywniaka?
Szczęśliwy Lipiec trzymam kciuki z Kubusia strasznie mocno.

Trzymajcie się mamuśki pozdrawiam wszystkich.

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqjw4z29d6hwk5.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

krzykacz35
Dzięki za współczucie odnośnie pokaleczonej ręki.Na szczęście wieczorem zmienialam opatrunki z mężem to okazało się ze nie jest tak źle i obejdzie się bez szycia.Tylko w momencie skaleczenia i opatrywania tak źle to wyglądało.Ale boli jak cholera.Nawet jak zakładam szczególnie rajstopy dla małej to mam problem:((((

Katarzyna Honorata ja też jestem mama ogrodniczka i mam już sadzonki na balkonie.Robię tak jak napisała Kira zabezpieczam tylko a jak na noc zapowiadają przymrozki bo i tak się zdarza szczególnie w moim rejonie Polski to zabieram do domu.I tak się z nimi noszę i latam jak kot z pecherzem Ale czegóż się nie robi dla swojego własnego warzywniaka?
Szczęśliwy Lipiec trzymam kciuki z Kubusia strasznie mocno.

Trzymajcie się mamuśki pozdrawiam wszystkich.

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqjw4z29d6hwk5.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Dzieki dziewczyny za info odnosnie sadzonek. To chyba wezme jednak. M.in pomidory, truskawki,poziomki.
Kira rzeczywiscie wieki sie nie odzywalas. Co u Was???
OlaF kurcze wspolczuje. Franio wystawia Wasza cierpliwosc na probe, ale chyba pisalas kiedys, ze Ty tez taka bylas. Mam nadzieje, ze bedzie jak pisze Achaja, ze sie Wam nagle polepszy.
Achaja zazdroszcze ;P. I pieknie jecie. Ja po kilku dniach wracam do podawania malemu 3 bezmlecznych posilkow. Dzis jeszcze 2- po drzemce dostanie owoc. Potem obiadek. Ale od jutra zaczniemy z 3 posilkami. Achaja natchnelas mnie ta pasta z avocado. Ciekawe czy nie bedzie uczulajace...

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

U nas calkiem nieźle. Tosia jest wszędzie :P raczkuje, staje przy meblach i probuje sie przemieszczać, a wszystko co ma w zasięgu ręki jest wyciągane. Mamy juz 6 ząbków. W tej chwili kp juz tylko 2 razy tj. rano i po kąpieli. Na noc podaje kaszke do picia i mala przesypia nockę tak do 6/7 rano. Raczej nie jest bardzo marudna, dużo bawi sie sama i ze starszym bratem choc teraz właśnie strasznie sie zanosi i nie wiem co się stało. Jak większość z Was dużo jestem sama w domu i czasem nie mam juz sily ogarnąć wszystko. Tym bardziej jak musze krążyć miedzy domem a szkola a w domu miedzy Filipem a Tosia. Najchętniej bym uciekła gdzies daleko...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71171.png
http://s1.suwaczek.com/200905081662.png

Odnośnik do komentarza

Witamy ze spaceru. Dziś jest strasznie wietrznie. Chciałam wyjść chociaż na pół godziny ale maly mi usunął więc czekam aż się zdrzemnie.
Edit.
Już poobiednia kawa U nas która nie zdazyla być poranna. W sumie godzina na dworze.
krzykacz wspolczuje wypadku
KH młody na szczęście z jednym gilkiem w nosie. Jakoś mamy szczescie i póki co nie lapiemy ani przeziebien wiekszych Ani innych chorob od poczatku i oby nie zapeszajac tak było dalej.
szczesliwylipiec zdrowka dla Was.

Co u nas? Ogolnie poniedzialek
i wtorek były ciezkie. Mały zaczął dzień o 5:30, przez co był mega marudny i rozregulowany A ja zombie. Wszystko przez to że mąż wrocil i o tej wstaje do pracy. U nas z drzemkami i czuwaniem jest jak u olafasola, raz czuwa 2godziny rano innym razem 4. Czasem po dobrym śnie bywają histerie. Bardzo czesto po krotkich drzemkach jest zły humor A po dlugich lepszy. Też mam wrazenie mu się nudzi w domu przy zabawkach coraz czesciej nerwy,dzielić się nie chce bo nerw ale muszę sie pochwalić uczymy młodego usypiac wieczorem samemu z sukcesami i dziś przespal nam całą noc. Pobudka na butle o 5 i dospal ze mną w lozku do 8. Także noc marzen. Nasz patent wieczorem? Czekamy po myciu i karmieniu aż zacznie się chwiac na nogach. Trwa to ok. Godzinę/dwie. Wczoraj np. Czekaliśmy do 22. Kładziemy się z nim w ciemnym pokoju w łóżku oboje i on chodzi od jednej osoby do drugiej. Przytyka glowke. Wczoraj to trwało 5min A przedwczoraj 15. I odplynal. W dzień muszę lulac lub usypia na spacerze. Czasem usypia ladnie A czasem robi mi mega histerie. Tyle U nas. Miłego środka tygodnia

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwhdge6o0nafep.png

Odnośnik do komentarza

Z tym spaniem wczoraj spalismy razem A dziś młody był przelozony do lozeczka. Miał już kilka nocy przespanych U siebie ale do tej pory to byly raczej pojedyncze epizody. Co do karmien U nas jest ostatnio szesc posilkow. 5/6 mleko 8/9 śniadanie typu jajko, kanapki plus troche kaszki, 12/13 obiad z miesem, 15/16 zupka jarzynowa, owoc z jogurtem, czasem coś od nas z talerza. 18 mleko 21 mleko. Ja się muszę chowac z jedzeniem bo jest wielkie dopominanie sie o wszystko i krzyk.

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwhdge6o0nafep.png

Odnośnik do komentarza

Odnośnie zasypiania, 19:20 a Filipek juz spi. Dzisiaj mial lekka goraczke 38st i moze dlatego oslabiony? Nawet przy kąpieli nie fikal i nie brykal jak zawsze. Pierwszy raz zobaczyłam swoje dziecko takie spokojne.
Nie podawalam malemu nic przeciw goraczce bo teraz się waha 37-37,5. Oby to tylko przez zabki.
Filipek zwykle zasypia ze mną na lozku. Czasem przy cycusiu a czasem musi się wybrykac i w koncu resztka przytula się i pada. Wczoraj byl wyjatek,nie mogl zasnac i tak jak Franek Oli-histeria. O dziwo w nocy jedna pobudka :) miniona noc chyba dla wielu z nas byla laskawa :)

Dzisiaj bylismy u doradcy finansowego. Wiemy co i jak mamy zalatwic i powoli ruszamy z kredytem. Jest tylko problem, bo N płaci alimenty przez komornika :/
Kiedyś mial zaległość, wszystko uregulowal i juz od dawna placi na bieżąco ale i tak komornik zabiera pieniądze, pomimo braku zaległości. Tylko byla N moze zniesc komornika, na co nie chce się zgodzic. Nie bo nie i juz. Co miesiąc N ponosi koszty komornicze, chcial dolozyc te kwote do alimentów, ale zeby komornika odwolala-NIE! Co za baba,nie chce wiecej pieniążków dla synka tylko dlatego zeby na zlosc zrobic... Nie wiem jak to rozwiazemy,z komornikiem nie dostaniemy kredytu..... Macie jakiś pomysl? Jakies doświadczenie w takim temacie?

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15q03p2bpy.png

Odnośnik do komentarza

Hej.

SzczęśliwyLipiec współczuję serdecznie. Mój Filip też bardzo chorował jak był młodszy. Przeszłam multum infekcji. Problemy z odpornością, milion niekompetentnych lekarzy. Na samo wspomnienie mam ciarki. Ale już na szczęście jest ok.

Rene ex twojego N poprostu chce wam zrobić na złość. Przecież już macie swoje życia, ona pewnie też. To co jej zależy.

Ja dalej przeżywam odstawienie Małej od cyca. Nawet nie chce o tym mówić. A Wiki ma to wiadomo gdzie.

Pozdrowienia!!!

http://s5.suwaczek.com/201507234580.png
http://s8.suwaczek.com/200908144662.png

Odnośnik do komentarza

Odezwała się do M pani przełożona naszego doradcy kredytowego - okazało się, że jest niezbyt kompetentny i zaniedbał kilka kwestii, np. nie wyjaśnił, że mimo że M prowadzi działalność tylko rok i kilka miesięcy to wcześniej pracował nieprzerwanie w tym samym zawodzie 6 lat, nie zaznaczył, że M ma preferencyjny zawód... ŻE-NA-DA. Pani zaoferowała osobistą pomoc, ponoć mamy duże szanse. Gorzej, że mi to się odechciało tego mieszkania, ale pewnie spróbujemy.
Rene, ciężka sprawa z tym komornikiem. Doświadczenia nie mam, ale tak myślę, że może komornik wypisałby jakieś zaświadczenie, że M nie zalega?

Córka nie chce jeść warzyw :/. Wcześniej lubiła, a teraz kręci nosem. W ogóle mnie to nie cieszy.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe20mme8xnfduo.png

https://www.suwaczki.com/tickers/010igzu3unfednv7.png

Odnośnik do komentarza

Hej:) tak na szybko przegladam ostatnie posty i widzę że nie tylko moj Stas jest malym histerykiem ostatnio:/ teraz walczymy od pon z mega katarem, nie wychodzimy z domu i juz pomalu na łeb idzie dostac...wszystko mu sie nudzi i woła MAMA tylko szkoda ze wtedy jak strasznie marudzi:P ale dobre i to;)
jutro moj M wraca z Niemiec, nietstety ta przeprowadzka nie bedzie taka hop-siup ale mam nadzieje ze wszystko sie uda..juz sie nastawilam na zmiane miejsca zamieszkania..ehh

POZDRAWIAM!
powiedzcie mi czy wychodzicie z maluchami na spacer przy katarze?? Kurcze sama nie wiem, dzis juz jest niby ładnie ale chlodno nadal..co radzicie??

Aha, czy jest juz jakis szkrab chodzący samodzielnie?:D ciekawa jestem

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71867.png

Odnośnik do komentarza

Ja tez slyszalam od dr ze katar nie jest przeciwwskazaniem do spacerow.
Malego strasznie mecza zeby. Nerwowo wklada wszystko do buzi. Oczywiscie najlepsze jest to co nie jest gryzakiem np firanki!
Strasznie zamulona dzis jestem pomimo slonca za oknem.
A jesli ktoras z Was jeszcze nie wie to w rossmann jest obecnie 49% znizki na pudry podklady roze bronzery. A w sephora jak przyniesiecie swoje stare kosmetyki do makijazu obojetne jakiej marki to dostaniecie chyba za 1 produkt 40% znizki na q wybrany produkt do makijazu ich marki. Jestem ciekawa tej promocji bo mam jakies stare nieuzywane cienie i niesprawdzone pomadki. Ale nie mam czasu jechac.
Maly otwiera szuflady w swojej komodzie i na razie wyjmuje swoje reczniki. Ale juz mi to obojetne byleby sie czyms zajal na chwile ;P

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

A dziewczyny moze ktorejs sie ta wiedza przyda. Jak bylam w ZUS i pytalam czy moge pracowac to uslyszalam, ze tak i nie trace przy tym zasilku! Moglabym pobierac dalej 60% i dodatkowo pracowac na caly etat. Gdyby nie to, ze nie mam z kim dziecka zostawic to pewnie tak bym zrobila. Dotyczy to chyba zatrudnienia na nowa umowe a przynajmniej u mnie taka sytuacja byla. Polecam w razie co podpytac w ZUS.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

hej weszłam na kompa bo tesciowa dzis jest wiec mam chwile. pracowac i dostac zasiłek?az niemozliwe. chociaz kto im tam wie...
u nas nadal dieta bezmleczna jakos dajemy rade. bede robiła zakwas bezglutenowy upieke małej chleb. na poczatku maja mam alergologa to zapytam czy moge dalej ekperymentowac z nowosciami. wczoraj dostała kurczaka z gerbera i sukces - nie uczulił. skora tez ładna odkąd mała nie pije mleka.ciekawe co z tego bedzie.oby wyrosła jak najpredzej z tej alergii.
ostatnie dwa dni siedziałam w domu bez spaceru bo wiałooooooo dzis nareszcie mała miała wyjscie z tesciowa (ja w tym czasie sprzatałam i gotowałam) a ja tez sobie zrobiłam spacer z psem. u nas z zasypianiem roznie, tzn na noc zawsze sama zasypia w łóżeczku. postawiłam zakaz wyjmowania małej i bujania do snu i kazdy sie go trzyma od poczatku. ale czasem sa problemy z dziennym zasypianiem.nieraz bez problemu zamyka oczy a nieraz pisk i kwik. ciezko wyczuc.najgorzej jak jest spiaca i nie moze zasnąć.wtedy mam ochote wiac stad hehehe niedawno złozyłam jezdzik mała dostała pod choinke ale wtedy była na niego za mała. teraz uwielbia w nim siedziec dlatego prawie wcale jej juz nie nosze. nie licze usypiania w ciagu dnia bo nieraz taka kombinacja sie zdarzy ale rzadko.
zmieniłam tez wozek na sportowke parasolkowa kupiłam uzywany espiro magic i jestem naprawde zadowolona.
mamy juz 4 ząbki mała jeszcze nie raczkuje ale juz prawie prawie takze szalenstwa wspinaczkowe waszych dzieci to dla mnie wyzszy level :) Hela bierze to na spokojnie. dziewczyny pozdrawiam Was i wasze smyki

Odnośnik do komentarza

Witajcie po kilku dniach nieobecności na forum.
U nas dzieje sie oj dzieje...
Miłoszek raczkuje coraz sprawniej, zaczyna zwiedzac zakamarki mieszkania, wspina się wszędzie gdzie tylko sięgnie. Muszę go obserwować cały czas, zresztą same wiecie ze oczy trzeba mieć dookoła głowy. Odstawianie od piersi nadal trwa, bardziej w teorii niż w praktyce. Czasami mam wrażenie że nigdy go nie odstawie bo brak mi konsekwencji, i nie mam serca i sumienia nie dać mu piersi przy histerycznym płaczu gdy chce cycusia.
W poniedziałek bylismy na rehabilitacji. Mały robi wszystko prawidłowo wiec zamknelismy karte i juz nie musimy chodzic. Dzis kontrola wagi u pediatry, 72 cm i 9200 waga. Nie wiem jak jest z tym wzrostem ale ubranka w wiekszosci juz na 80 a czasami 86 a wzrost 72.
Achaja88 miło że pytasz. Przygotowania trwają. Mam sukienkę i buty. N tez juz ma kompletny strój. Dziewczynom brakuje butów a Miłoszkowi jeszcze nic nie mamy ale z nim najmniejszy problem. Poza ubraniami, mamy ustalone juz menu, omówione szczegóły w lokalu, didżej zamowiony, zaproszenia rozdane, obrączki wygrawerowane, fryzjer i manicure umówiony.

Wybaczcie ze nie odniose sie do waszych wpisów ale Miłek właśnie obudził sie z trzeciej drzemki i juz zaczyna piskac.

Irysek bardzo fajna sesja. Gratuluję.

https://www.suwaczki.com/tickers/zi13jqivl2cbe6kj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09kqbx4doex.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomvcqg5939n8wl.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1zqlnck25.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...