Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe 2015! :)


bella09

Rekomendowane odpowiedzi

emianna hehe już dawno minęły. Prawie rok temu. Chyba się pomyliłaś. Tu lipcowe 2015 :)

U nas też piękne święta... Wszyscy zachwycali się, że mała taka grzeczna. Prezent bardzo trafiony. M przy boku. Jeszcze sylwester prawdopodobnie z moimi rodzicami i Polsatem :) za rok sobie odbiję.

Panie nauczycielki czego uczycie?

Pozdrawiam.

http://s5.suwaczek.com/201507234580.png
http://s8.suwaczek.com/200908144662.png

Odnośnik do komentarza

KitKat jaki wasz Kuba duży jest :D takie około półroczne dzieciaki już bardzo fajne są. Widzę, że twój choinkę pomaga stroic.

Martka gratulacje stuknietego pol-roczku. A zęby to już bliżej niż dalej. My też nie mamy jeszcze, ale młody gryzie zawzięcie co popadnie. Najlepiej moja brodę albo kciuka mojego ;) lepiej mnie niż ma swoje ręce gryźć. Bo gryzaki są beeee

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkjw4z7rnaggcp.png

Odnośnik do komentarza

Melduje się i ja! Wrocilysmy dziś od moich rodziców, u nich spedzalismy święta. Było bardzo spokojnie, aczkolwiek jakos mało świątecznie. Troche mi przykro, bo widze, ze moja ukochana babcia sie starzeje - normalnie była bardzo nowoczesna i postepowa, miała zawsze dużo do powiedzenia na każdy temat, a teraz już widać niestety, że jest trochę w swoim świecie, rozmawiamy na jakiś temat, ona komentuje w dziwny sposób tak że nie wiadomo co to ma do rzeczy... Trochę mnie irytowala, ciągle piała do małej, mowilam jej sto razy, żeby do niej nie seplenila (pjoszę, cio itp), ale ona na okrągło swoje. Ech... Z fajniejszych rzeczy to pochwale sie, ze dostalam od M pod choinkę chustę do noszenia córki. Niestety nie do końca umiem ją zawiązać. Tzn umiem, ale za luźno ją wiąże, a boje się mocniej, żeby jej nie przydusic. Jutro poćwicze na spokojnie. U nas też zębów nie widać, ale coś w tych dziaslach się dzieje, bo na okraglo wsadza sobie mojego palca lub wręcz nadgarstek do buzi. Aaa, i nauczyła się wkładać stopę do buzi, komicznie to wyglada :D.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe20mme8xnfduo.png

https://www.suwaczki.com/tickers/010igzu3unfednv7.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny! U nas święta radosne ale powrót do rzeczywistości straszny. Córka kończy 5 miesiecy a ja czuję jakby była z nami od zawsze. Zaczęliśmy dawać marchewkę ze słoika i juz drugi dzień nie ma kupki a była 6-7 razy dziennie. Ma też nadal katar wiec chyba nie będzie wtorkowego szczepienia. Chodzimy spać spokojnie ok 1:30. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usah371nrhv8u03.png

Odnośnik do komentarza

Jestesmy i my. Swieta spokojne ale w ogole nie czulam ze to swieta...wszyscy zachwyceni malym a najbardziej tesciowa ktora widziala go 5mcy temu. Zebow u nas tez brak i podobnie jak u Was wszystko nerwowo laduje w buzi. U nas bylo drugie podejdcie do dyni. Cos tam nawet sciagnal sobie z lyzeczki. Mam tez marchewke groszek suszona sliwke i kaszke. A propos kaszki/kleika ile dajecie na 150ml mm?
Strasznie boli mnie kregoslup a do tego od rana okropnie glowa. Chyba cos z cisnieniem.. ide dzis do przyjaciolki na urodziny wiec M zostaje sam z malym na pol dnia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

Ja też nie czuje że już po świętach. Młoda dostała zabawki, książki i tyle ciuchów, że przez kolejne pół roku nie muszę jej nic kupować.
Kupilismy wczoraj owsianke taką bez ziaren dla nas na śniadanie i będę dawać Oliwii codziennie na łyżeczkę do spróbowania, choć mam wrażenie że wszystko nowe tylko trzyma na języku i nic nie połyka.
Jeszcze dziś jedziemy na urodziny do siostry NM a później mam nadzieję że posiedzimy w domu razem póki NM ma wolne

Odnośnik do komentarza

U nas przełomem w jedzeniu było zmieszanie sloiczka z marchewka ze sloiczkiem z gruszkami z Gerbera. Pierwszego dnia zjadł 4lyzeczki a później już więcej. Dwa sloiki poszły w 3 dni. A wcześniej zjadał max pół w tym czasie. Jak to się skończyło to zwykle obiadki tez zaczął jeść ładnie.

Polecam założyć kartę rossne w Rossmanie. Teraz jest promocja na sloiki. Do 3 dostaniesz jeden gratis. Plus do tego na dziecięce rzeczy jest minimum 3%rabatu. Wczoraj za 4 obiadki zapłaciłam 8,61 zł. Chyba się opłaca ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkjw4z7rnaggcp.png

Odnośnik do komentarza

Witam się i ja :)
Ale szybko zlecialy te dni... Ja tak też nie do końca czułam święta dlatego ze mało zrobiłam przed, tak zostałam nauczona ze przed świętami jest duże sprzątanie i gotowanie i jak teraz się nie wyrobilam z masą rzeczy to czułam niedosyt i miałam wyrzuty sumienia ze tak mało mamie w kuchni pomogłam... Poza tym to było super, M się dużo zajmował małym :) jedynie wizyta u teściów mi trochę humor popsuła ale jakoś przeżyłam...
Anwa no duży jest :) on raczej będzie nam pomagał rozbierać choinkę, już jedną bombke zrzucił i się okazało ze one są szklane :p a myślałam że plastikowe...
Mimo że nie wiele zrobiłam przed i w święta M pomagał dużo przy małym to czuje się masakrycznie zmęczona nie wiem czemu :/ wszystko mnie przytłacza, dobij.... Do tego mam jakieś bóle głowy a dzisiaj od rana ból cyca z lewej strony, mam nadzieję że to nie zapalenie, mały je normalnie...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71311.png

Odnośnik do komentarza

witam poniedziałkowo
ja uczę w szkole specjalnej ;)
młoda za to w wigilię dorwała się do ziemniaka i chyba z 1/4 wszamała oczywiście metodą BLW ogólnie od jakiś 2 tyg wszystko by chciała zjeść i pić co mamy w ręku, a pare dni temu była pierwsza kłótnia rodzeństwa o chrupka kukurydzianego :D

dziś w planach umycie włosów i jadę z młodym kupić papcie mu bo non stop śmiga bez nich i już chory jest kaszle i ma katar, zrobiłam mu syrop z cebuli, czosnku i miodu i będę go faszerować.
Pranie już się robi bo się tego nazbierało przez te wolne dni

miłego dnia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hsqsl0n6p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jbggezgg8.png

Odnośnik do komentarza

Hej:)) u mnie dalej nastroj swiateczny, bo caly czas jestesmy u moich rodzicow i NM ma urlop az do nowego roku:) teraz maluszek drzemie a ja leze w wannie.
Noce mam super, tylko z jedna pobudka i najlepsze, co rano NM bierze Tomusia i zajmuje sie nim a ja sobie spie. Ale mi bedzie tego brakowac pozniej. Oczywiscie moi rodzice jakby mogli to ciagle by sie zajmowali wnuczkiem. Takze mam strasznie dobrze:) tylko od dzis stopuje z jedzeniem, bo sie na ciazowe rzeczy bede musiala przezucic. W ogole nie wiem dlaczego, bo przeciez maly jest sam absorbujacy ale czuje okropna chec posiadania drugiego dziecka, najlepiej teraz juz natychmiast, a ze moj NM jest na to otwarty, to zdarza nam sie nie zabezpieczyc. Tylko troche mam wyrzuty sumienia bo jak zajde to bedzie tylko jedna pensja i ogolnie moj szef mi pomachal na pozegnanie jak zaszlam wiec z praca porazka. Wkurza mnie to, ze przez prace nie moge sobie pozwolic na rodzenstwo!
Irysek, tez chce wprowadzac jedzonko metoda blw wiec pisz jak tam Wam idzie:)) pamietam jak sama nie lubilam syropku z cebuli a teraz tez go mojemu NM serwuje i dzieciom tez bede:))
Kit_kat, za rok zrobisz wiecej a teraz opiekowalas sie synkiem a to tez praca:)) Jestem zdania, ze jak mamy tylko jedno dziecko to trzeba, jesli jest okazja, swieta wykorzystac na relaks:) jak przy wiekszej liczbie sie da to tez:))
Zycze naplywu sil! Niech moc bedzie z Toba:)
Anwa, tez mam karte rossmana i kompletnie o tym zapomnialam bo jakos tam w ciazy zrobilam. Trzeba wygrzebac:)
Cukinia, super masz z ciuszkami na prezent. U nas zapasy dobiegaja konca i trzeba bedzie sie wubrac na zakupy.
Katarzyna_Honorata, baw sie dobrze na imprezie urodzinowej:))
I juz mnie mama z kapieli wurzuca bo musi do toalety. No trudno, czas konczyc wylegiwanie i szykowac sie na spacer z maluchem:)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa9vvj8fwgpbtd.png

Odnośnik do komentarza

Zazdroszczę ze jeszcze jesteście u rodziców. Ja od 26.12 juz powrót na stare śmieci. Teściowa wzięła wolne. Oddałam jej córkę w opiekę żeby mi d..y teściowa nie zawracala. Bo od rana juz skomlala pod drzwiami. Juz usłyszałam jak głupio wydawać pieniądze na prezenty i święta. Odszczekalam ze moje święta były udane najlepsze jakie miałam. :)

Dziewczyny kp i dające dodatkowe jedzonko ze słoików - czy trzeba dawać jakieś picie dodatkowo?

http://www.suwaczki.com/tickers/1usah371nrhv8u03.png

Odnośnik do komentarza

Witam sie i ja. Widzę ze nie jestem sama w braku poczucia swiatecznego nastroju...
Zero magii, radosci...
Od wigilii do drugiego dnia Świat non stop kłótnie z NM... No juz myślałam ze to nasze ostatnie Świeta...naprawdę. W końcu wczoraj coś pękło.. Wygarnelam mu wszystko i chyba damy rade. Ciekawe jak długo..??
Drugi dzień Świąt był ciężki bo u tesciowej... Wszyscy calowali,nosili.. A jak się do małego odzywalam to mnie karcono (niby w żartach) żebym się nie odzywala bo będzie chciał iść do mnie... Helol!!! Miałam ochotę brac malego i w nogi... Tym bardziej ze teściowa strasznie krzyczy a jak ma dużo gości to musi wszystkich przekrzyczec...z malym na rekach.. Akurat kolo niej siedzialam i po 5 min pekala mi glowa.... Biedny maluszek.. A jak zaczal ziewac bo był czas drzemki i zabralam go tesciowej z rak, to powiedziała "o,juz mama zejrzala no...,po co ziewales"!!!!! Nóż mi się otwieral w kieszeni...
Dobrze ze juz po. Maly dostał pieniążki, będzie na krzesełko do karmienia. Dwie zabawki -identyczne ma juz w domu :) i ubranka.
Kalendarz z kolei zrobil furore!!!! Wszyscy zachwyceni,moj tata ogląda go kilka razy dziennie :))

Co do Rossmana, Achaja88 jak nie uzywalas karty to juz nie jest aktywna. Trzeba 2 razy w msc zrobic zakupy... Ja myślałam ze raz wystarczy i karta nieaktywna juz.. Dostałam niby druga ale nie kupuje tam tak często.. Nie po drodze mi..

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15q03p2bpy.png

Odnośnik do komentarza

Annaendi ja daje małemu wodę w niekapku. Zazwyczaj jakies kilkanascie minut po karmieniu. Jak jest spragniony to pociągnie, a jak nie to nie ciągnie. On wybiera, ja tylko sprzatam;) bo o ile z niekapka nie kapie, to z buzi już tak :) mam kupiony soczek i herbatke, ale tego nie dawalam jeszcze.

Nawet nie wiedziałam, że karta nieaktywna się robi. Mam rossmana pod bokiem i dość często tam zachodze. Bo albo chustki małemu kupuje, patyczki do uszu, jedzonko, żel do kąpieli. Sama też myje się dziecięcym zelem i szamponem. Tak że zbiera się tego trochę ;)

René trzymam kciuki za was, dacie radę z NM!

mój M nie może doczekać się kiedy dam małemu biszkopta. Bo mu kolega opowiadał jak jego cora fajnie jadla pierwszego biszkopta. I to taki fajny sposob na wprowadzenie glutenu.Dopiero jak mu powiedziałam, że nie po to wybieram kaszki i dania bez cukru, żeby teraz biszkoptami dziecko karmic. I że jeszcze na słodycze przyjdzie czas, ale na pewno nie w pierwszym roku życia. To chyba dało mu do myślenia.

Co do jedzenia to my idziemy intuicyjnie bardziej. Nie blw, nie same papki. Tylko po środku. Raz tak ,raz tak. Jabłko zazwyczaj dostaje w kawałku i sobie skrobie dziaslami. Obiadek łyżeczka. Tylko jabłko musi być twarde, żeby nie odgryzł dużego kawałka. Bo wtedy łatwo się zakrztusic.

Achaja odważna jesteś, że już o drugie się staracie. A raczej nie staracie sie, żeby go nie było ;) my próby będziemy za rok robić. Nie wyobrażam sobie dwóch bobasow na raz. Musi Maksym trochę się usamodzielnić, bo inaczej chyba bym nie ogarnęła wszystkiego :D nie wiem jak moja ciotka z bliźniakami dała radę, nie do wyobrażenia dla mnie :D

Katarzyna Honorata udanej zabawy :D będziesz miała chwilę tylko dla siebie :D

KitKat u mnie na ból cyca najlepiej działało jak M pomagał. Ma więcej siły niż maluch i wysysal to co się zatkalo. Tak że polecam. Najlepiej, żeby Cyc był wcześniej opity przez dziecko. Wtedy zostaje to co się zatkalo tylko. Trochę glupio mi było na początku go o to prosić, ale ulga jest niesamowita.

Zazdroszcze wam dziewczyny wykształcenia pedagogicznego. Łatwiej wam z dzieciakami będzie.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkjw4z7rnaggcp.png

Odnośnik do komentarza

Witamy sie i my:-) Święta bardzo fajnie nam minęły, posiedzieliśmy z rodzinką,pospacerowaliśmy, pobawiliśmy się nowymi zabaweczkami i gadżetami. Dostaliśmy różne fajne książeczki, książeczke bajeczke, jakieś miśki żabki, ubranka no i siateczkę do owoców dla maluszka. Fajna rzecz bardzo mu się podoba. Mały dostał też od znajomych jeszcze coś podobnego- z fisher price- gryzaczek mrożony lizaczek. W komplecie jest tacka do zamrażalnika z 8 wkładami do gryzaczka z wody lub jedzenia. Wydaje się ciekawe ale póki co dałam mu w tym tylko surowe jabłko bo zastanawiam się czy te mrożone lizaczki nie zaszkodzą mu na gardełko.
Nasza kuracja czopkowo-kropelkowa w trakcie. Nocki po staremu, może z minimalną poprawą że po położeniu prześpi do 23-ale to czasem no a później pobudki między 60 a 90 min. W pewien sposób go to odkorkowało bo robi kupkę dziennie lub nawet dwie.
Wczoraj byliśmy u znajomych i mieli taka zabawkę kierownicę szczeniaczka. Chyba odezwały się jakieś męskie upodobania bo nie szło małego od niej oderwać. A tak przy tym piszczał czy krzyczał że nawet nie szło pogadać bo nas zagłuszał. Chyba sobie sprawimy taką bo radość małego niesamowita :-)

Ja uczę angielskiego. U nas w szkole zawsze dyżury miedzy świętami nawet w Wigilie i Sylwestra w zeszłym roku ale to tylko tak żeby było bo uczeń z własnej nie przymuszonej woli nigdy nam się nie trafił (no chyba że nauczyciel kazał mu przyjść w ramach przygotowania do jakiś konkursów itp). Ale przynajmniej na spokojnie można się napić kawki z koleżankami bo w normalnych okolicznościach to zawsze się mijamy.

Ach szkoda, że nie ma śniegu bo córka dziennie rano wstaje z euforią że to może już dziś, podbiega do okna i w płacz.
Pozdrawiamy:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09ks7sqr0nj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribhf90nd6k.png

Odnośnik do komentarza

Achaja dzięki, musze się przestawić znowu na codzienność i znaleźć w sobie siłę i kreatywność do zabawy z małym, w święta się rozleniwilam :)
Anwa nie przyszło by mi do głowy prosić M o wyssanie z cyca mleka :D toś mnie zdziwiła :D ale postanowiłam zapytać M czy gu nie chciał to popatrzył na mnie dziwnie i powiedział żebym wzięła laktator... :p
Odciagnelam trochę ale ból nie minął :/ wzięłam apap i trochę lepiej, chyba w nocy go za bardzo uciskalam jak spałam, może to od tego hmmm...
A jaka wodę dajesz małemu? Kupiliśmy nu niekapek i niedługo mam zamiar tez mu dawać tylko wciąż nie wiem czy taka przegotowaną czy mineralna czy jaką...
K_H fajnie ze się spotkanie udało, biedny maluszek, dobrze że M sobie poradził
Rene współczuję kłótni w święta z NM :/ oby teraz było już tylko lepiej... Co do teściowej to cie rozumiem, moja tez 'krzyczaca', oboje z tesciom są głośni i jedno przez drugie próbują krzyczeć, nie wiadomo kogo słuchać... Tez się nasluchalam ciekawych rad i komentarzy, i moja teściowa sepleni do dziecka co mnie mega wkurza, ona sama wie ze tak się nie powinno mówić bo sama mi to powiedziała ale ze ona jest babcia to może i bedzie tak robić.... :/ rrrr... Nie ogarniam kobiety...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71311.png

Odnośnik do komentarza

KitKat daje mu mineralną. Mamy taką wodę w kranie, że po przegotowaniu dalej ma "smak". Więc zostaje mi do wyboru albo mineralna albo przefiltrowana. Zastanawiam się czy nie przejść na tą drugą.
Laktator nie daje rady tak wyciągnąć, przynajmniej u mnie. Przez pewien czas co kilka dni problem mialam, nie wiem od czego. Pozniej samo przeszlo. M jak widzi, że się mecze już teraz sam pomoc proponuje. Tylko stwierdził że nikomu się nie przyzna że wie jak smakujemleko żony :D oby Tobie pomógł laktator z apapem.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkjw4z7rnaggcp.png

Odnośnik do komentarza

Witam. U nas przez swięta z rodziną męza identycznie, głośno, całuski i kazdy wie najlepiej co dawac a czego nie, w co ubra, w czym za gorąco... alez mnie to drażni.
U nas jedzonko idzie bez problemu jak narazie smakuje wszystko oprócz groszku. Była marchewka, marchewka z ziemniakiem, dynia, jabłuszko, gruszka. Stopniowo będe wprowadzac inne dania.
Ja tez daje kaszke w ciągu dnia a wieczorem na noc zagęszczam mleko odrobina kleiku. Co do pytań o ile łyżek do kaszki to tę w ciagu dnia robie tak jak pisze na opakowaniu choc to zależy czy są mleczno ryżowe czy tylko ryżowe. Teraz daje z bobovity ryżowo kukurydziana i tam na 200 ml sa 4 łyżki stołowe, ja na 180ml bo tyle jej mój Franiao daje 3 i troszke. A wieczorem na 180 ml mleka daje 3 miarki z mleka kleiku a na przepisie jest chyba z 6 łyżek.

Co do picai ja przy mleku z butli daje i herbatki i wode i soczek tez juz był. Ale zaczynałam od wody później była herbatka a dopiero teraz soki. Więc nie ma problemu ze czegos nie wypije lubi wszystko. W dzień daje sok czy herbatke a na wieczór wode. My dajemy mineralna bo kranówke mamy z takim kamieniem że az mnie to obrzydza.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09ktl7gnvzh.png

https://www.suwaczek.pl/cache/68a570adf3.png[/url

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...