Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe 2015! :)


bella09

Rekomendowane odpowiedzi

Mnie od rana tez boli krzyz,bol przechodzi na boki i na prawy posladek ktory mi drentwieje.Bole jak na okres tez sie pojawiaja. Wzielam nospe bo slyszalam ze jak po niej przejdzie to znaczy ze sa przepowoadajace. Bol pod brzuchem ustapil alr krzyz nadal boli raz bardziej raz mniej. Tak mi sie dluzy od rana.Jutro mam ktg i badanie szyjki wiec mam nadzieje ze dam rade a najwyzej bede w nocy jechac.Cos mam dziwne przeczucia ale tez nie chce sie nakrecac i robic falszywego alarmu.

Odnośnik do komentarza

leosia nala gratuluje serdecznie
Rodzacym zycze szybkiego i wzglednie bezbolesnego porodu a oczekujacym zeby szybko rozwinela sie akcja.
Mi od piatku zeszlo 8kilo ale to glownie dlatego ze bardzo malo jadlam bo nie mialam kiedy. Baaardzo zatrzymala mi sie woda, byl u nas wczoraj lekarz na wizycie i sie az przerazil moimi obrzekami ale niestety nic nie mogl przepisac bo probuje karmic piersia. A propos powiem Wam ze chyba nie dam rady dluzej probowac. Maly jest bardzo nerwowy gdy go przystawiam. Ssie tylko z lewej piersi prawa wypluwa i sie drze. Trzeba go dokarmiac. Cala procedura przewijanie piers mm odbijanie a czasem znow przewijanie i czkawka trwa ok 2godzin. Jestem wykonczona. Jutro bede z malym w przychodni to zapytam o doradce laktacyjnego i to chyba bedzie mpja ostatnia proba.
Chcialam bardzo ale nie moge patrzec jak Olek sie meczy.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ostatnio któraś mówiła o rozmiarach ciuszków takich na wyprawkę do szpitala. No wiec opowiem wam historie mojej znajomej która urodziła dziś. Wczoraj na badaniu wyszło że dziecko ma miec ok4,5 kg. Ze wzgledu na to że wcześniejsze dziecko też było takie duże i na bardzo trudny wtedy poród lekarze zdecydowali że zrobia cesarke. I urodziła dziś dziecko waży uwaga 5100 i ma 61 cm. Tak wiec ciuszki w rozmiarze 56 wogóle nie zdadza egzaminu a te na 62 tez nie za długo dzidzi ponosi.
Mi czas się strasznie dłuży. W poniedziałek ide do szpitala a we wtorek podobno mam miec cesarkę ale sie okaze w poniedziałek po badaniu.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09ktl7gnvzh.png

https://www.suwaczek.pl/cache/68a570adf3.png[/url

Odnośnik do komentarza

katarzyna honorata ja mialam istny horror z karmieniem, ale teraz jest lepiej, maly nie cierpi przystawiania do piersi, znowu mam pogryzione, jakos ja sobie ie radze zeby z cala otoczka bral piers, on sie drze i tak to wyglada, ze karmienie, przewijanie, a to czkawka i 2 godz nie moje, tez jestem wykonczona, ale jutro poprosze polozns, zeby mnie nauczyla przystawiac

kiedy mozna dziewczyny po cc pas zakladac, bo jestem zalamana wygladem brzucha, taki duzy i sie trzesie jak galareta przy chodzeniu i jaka masc stosujecie na blizne?

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64i09k6h3lw61h.png

Odnośnik do komentarza

Irysek współczuję rozumnego szwagra.. ja się wkurwiam na teściową bo mimo że miała nie przyjeżdżać i sama mówi że nie przyjedzie to kłóci się z moim mężem że chce przyjechać a ja jestem podła bo 'wolę swoją rodzinę i moja rodzina napewno przyjedzie do szpitala a jej nie wolno'. Nerwica mnie bierze. Poryczalam się ze złości! Dlaczego moi rodzice rozumieją i przyjada te 300 km za kilka tygodni jak ich zaprosze a ta niedowartosciowana s..ka musi robić nam problemy. Naprawdę nie brakuje nam stresów!

Gratulacje dla rozpakowanych:) dzielne dziewczyny! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usah371nrhv8u03.png

Odnośnik do komentarza

Dolaczam do wykonczonych..maly od 4 rano spal bardzo malo, najdluzsza drzemka 1,5 h w południe po czym jak obudzil sie przed 15 to do 18 wisial na piersiach, jak tylko go odstawilam to zaraz nerwy:/ to dalam mu butle 60ml po czym dostal takuego bolu brzucha ze masakra...o 19 juz byl wykapany, zasnal przy piersi ale po 20 min obudził sie z krzykiem i od dwoch godzin na okraglo masujemy brzuszek, przystawiam go, poje, zasnie i za chwile znowu placz:( nie mam juz siły dobrze ze jutro mamy wizytę u lekarza. ..

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71867.png

Odnośnik do komentarza

Gratulacje dla nowych mamuś :)
Dziewczyny, u mnie karmienie piersią tez idzie opornie. Niby umiem przystawiać, ale w praktyce różnie z tym bywa: raz dziecko je ładnie, jest spokojne i wszystko pięknie idzie, a następne karmienie to horror, mała się drze, wypluwa brodawkę, jeszcze bardziej się denerwuje... Mleko mi leci po piersi a ona nie chce jeść, rzuca się i wrzeszczy. Czuje się bezradna i daje jej butle.
Teść zasponsorował nam wizytę u fizjoterapeutki dziecięcej, niby jakaś super dobra babka, która wykrywa wszelkie nieprawidłowości nawet u noworodków. Sama pewnie bym do niej nie poszła, ale skoro już mała dostała taki prezent to ok. Kobieta stwierdziła, że dziecko ma krzywy kręgosłup, bo w brzuszku leżało w jednej pozycji (całkiem możliwe, bo pod koniec czułam ją ciągle w tym samym miejscu) i przepuklinę pępkowa, przez co jest taka nerwowa i ma problemy z brzuszkiem :(. Mamy z nią robić ćwiczenia, które przyspieszą cofanie się tej przepukliny, mam nadzieję,że poskutkują.
annaendi, też miałam cewnik, jutro pewnie dadzą Ci oksytocyne :). Co do teściowej to moja dziś u nas była. Mieliśmy przez 2 tyg nie przyjmować gości ale wyblagala wizytę, bo w weekend wyjeżdża na tydzien. Oczywiście myślałam, że ją rozszarpię, nie wiem dlaczego tak mi działa na nerwy. Przyszlam z uśpionym dzieckiem po karmieniu, ta mi je niemalże z rąk wyrwała, potem stwierdziła, że chciała jeszcze dłużej ponosić na rękach, tylko jej nie dawałam. Później poszliśmy na mały spacer, przy okazji mieliśmy odprowadzić ja na przystanek. Też mi wyrwała wózek, że ona będzie prowadzić... o ile mała lubi spacery i jazda w wózku ja usypia to teściowa tak "delikatnie" prowadziła, że dziecko się rozbudziło, nawet nie dotarliśmy na przystanek. Powiedziałam ze wracamy, bo nie chce, zeby mi sie dziecko rozdarło na ulicy, a wszystko na to wskazywało. Mąż przejął wózek i Ola od razu się uspokoiła, więc sami poszliśmy na spacer.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe20mme8xnfduo.png

https://www.suwaczki.com/tickers/010igzu3unfednv7.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, po kolei :)
Irysek współczuje szwagra, kurde powinien zrozumieć ze to nie czas na wizyty...
Kowalska fajnie ze sie rozkręca u Ciebie akcja :)
Achaja88 gratuluje Tomusia :)
~Ahl jak tam u Ciebie? A nie mówiłam ze szybciej sie u Ciebie rozwinie
Katarzyna_Honorata to szybko schodzisz z wagi , jeśli chodzi o zatrzymywanie wody to dobry jest cynk i magnez , musisz zapytać lekarza czy możesz brać , co do karmienia to moge wysłać Ci materiały ze szkoły rodzenia na ten temat tylko podaj email . 3maj sie, wszystko bedzie dobrze
Annaendi współczuje teściowej , nie denerwuj sie k

Odnośnik do komentarza

No to trochę się ogarnelam zaczynam już normalnie siedzieć i chodzić więc mogę wam trochę opisać jak było. A moja historia jest blizniacza prawie do Achaja i Tomusia.
Już wczoraj wieczorem czułam ze zaczynam rodzić wytrzymałam do 4 rano w domu. Na izbie przyjęć byłam ok 5 już z mega skurczami, więc od razu mówię ze chce ZZO a tu mówią że świeża morfologia musi być a pobiora ja będę na oddziale. 5.40 byłam na porodowce już właściwie nieprzytomna z bólu a położna mi mówi że trzeba co najmniej godz czekać na badania krzepliwosci i anastazjloga. O 7 zamiast znieczulenia dostałam boli partych które szybko zanikly. Dostałam oksy ale średnio dzialala. I lezalam i czekałam na skurcz a tu nic. Lili okazala się dwa razy owinieta pepowina musieli mnie naciąć. Jak w końcu ja wyplachalam to była cała sina i dobra minutę nie oddychala nie płakała nie ruszala się.... Tylko ten fioletowy kolor.... W końcu ruszyło ale dostała tylko 7 pkt w pierwszej minucie w trzeciej już 10.

Teraz Pięknie śpi i ładnie ssie.

Mamusie w dwupaku trzymam kciuki za was!

http://www.suwaczki.com/tickers/8599dqk355g2dtax.png

Odnośnik do komentarza

O 21.00 urodził się nasz synek waga 3700 długi 58 cm mąż był zemną nie mogłam uwierzyć że to już po praktycznie jak przyszłam do szpitala to w 1.5 miałam urodzone położne mega przemiłe nacinana nie jestem tylko pęknięta 1 szew małego od początku miałam przy sobie nie wwierzę że to już po

Odnośnik do komentarza

Ahl gratulacje :-)
Ja obudzilam sie przed 4,mialam 2 mocne skurcze a teraz nic,leze i nie moge zasnac,do dupy z tym,maz wlasnie wychodzi do pracy a ja bede musiala caly dzien niewyspana z mlodym urzedowac :-\ nie moglam takiej pobudki miec wczoraj,jak mezul w domu byl,ech
Mam dola od wczoraj,nic mnie nie cieszy,bleee

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hsqsl0n6p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jbggezgg8.png

Odnośnik do komentarza

ahl gratulacje! To może jeszcze na wesele zdążysz? :D
Achaja również gratulacje!
annaedi poziomkowa współczuje tesciowych. Doceniam bardziej moja:) Najważniejsze jak Wasi M są po Waszej stronie.
irysek mam nadzieję, że nerw Ci przeszedł. Mój szwagier przyjeżdża dzisiaj z wizytą :P
Katarzyna_Honorata mam nadzieję, że jeszcze laktacja się rozwinie. A ściągasz pokarm? Obrzekami tak bardzo się nie martw. Po paru dniach zejda. Ja miałam masakre przez prawie tydzień i samo poszło.
mamasitka mi mówili żeby żadnych pasów nie stosować przez 6 tyg, a najlepiej wogole, bo to nie jest dobre.
My poszliśmy z Teosiem na wizytę, bo pojawily mu się jakieś dziwne krostki na buzi więc trochę spanikowalismy:) Krostki to trądzik niemowlęcy więc luz. Przynajmniej to od niczego co ja jem. Okazało się również, że mój synek waży już 3500!:) Przytyl 700 g w 2 tyg.... Lekarz stwierdził, że nieźle się pasie i że moje mleko raczej mu wystarcza. Chociaz tylko po butli nie ma akcji jedzenia raczek i mega glosnego cmokania. Będziemy próbować bez mm w tym tyg, bo za tydzień kolejna wizyta - taka już planowa i zobaczymy wtedy jaka jest waga.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371i0ld016o.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny!
Ahl gratulacje, ale miałaś szybką akcję!
matrioshka również gratuluję i oby było już teraz wszystko dobrze!
Irysek Twój szwagier nie ma poczucia czasu, chyba nigdy nie był w takiej sytuacji i nie rozumie jak człowiek może być zmęczony "oczekiwaniem"
Poziomkowa86 współczuję teściowej, jednak niektórzy nie umieją się normalnie zachowywać i się nie wtrącać

U nas termin na dziś, no ale jakoś nie czuję że coś się wydarzy. W nocy mnie coś mocno bolało, że się budziłam, ale przechodziło po jakimś czasie. Wieczorem za to miałam jakiś ból brzucha, nie wiem od czego ;/

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv15nm4ozvp6w7.png

Odnośnik do komentarza

Gratulacje dla nowych mam :-)

U mnie też teściowa nie wyobraża sobie by nie zobaczyć dziecka w pierwszych godzinach po porodzie, co doprowadza mnie do mega złości. Moi rodzice odwiedzą nas dopiero w domu, i tak powinno być !

Ostatnio szwagierka stwierdziła, że mam ogromny brzuch, ona miała znacznie mniejszy... Taa akurat, nawet lekarz stwierdził, że po mnie nie widać tak zaawansowanej ciąży. Złośliwa jest i tyle ;-) na temat ubranej już nic nie mówi, heh a niedawno tak szykowała dla nas wyprawkę... Moje kuzynki oddały mi wszytko co miały, nawet wanienke i przewijak, a ona teraz kupiła większa wanne i nawet nie zapytała się czy nie potrzebujemy mniejszej. To samo z wózkiem spacerowym. Sprzedała, a przecież mogła nam zaproponować ... A najlepsze jest to, że nie ma teraz żadnego wózka i podpytywała bardzo o naszą spacerówkę... Wiem, że to siostra męża, ale nie będę jakoś specjalnie oferować jej tego wózka.

monthly_2015_07/lipcowe-2015_33160.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371w9tygupi.png

Odnośnik do komentarza

malenstwo123
w moim przypadku a to 3 ciaza brzuch mi wogle przed porodem nie opadł. przy tak malych brzuszkach tego nie widac. bardziej po odczuciach czy ci sie łatwiej oddycha i czy czesciej biegasz do wc :)
Ja tez przytylam tylko 6 kg i wszyscy mi mowia ze szybko nie urodze bo brzuch mi nie opadł a to juz 40 tydz i 5 dni wiec chcac nie chcac w poniedzialek urodze napewno :P

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgdbgr8qup.png

Odnośnik do komentarza

hej lachy podziwiam ze macie czas zasiąść do kompa. ja tylko na chwile. chciałam Was podpytac jak sobie radzicie z nawałem mlecznym? położna laktacyjna powiedziała że nie można używać laktatora bo namnaża się wtedy więcej mleka. stosuje ciepłe okłady przed karmieniem, zimne po w dodatku mam poranione brodawki. ja byłam nacieta i zszyta i w sumie jeszcze nie doszłam do siebie. moja mama przyjechała i naprawde doceniam jej pomoc bo mi chate ogarnia i obiady gotuje. nosi małą bo ja nie moge ze względu na ten ból piersi. myslałam ze poród to jazda bez trzymanki ale to co jest po to dopiero orka!! na szczescie mała noce przesypia budze ją na karmienie, i jak człowiek sie wyspi to od razu inne zycie pomimo bejbi blues'a który mi się załączyl wczoraj. ok bede czekac na wasze historie z nawałem mlecznym :) pozdrawiam wszystkie mamy i przyszłe mamusie

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...