Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe 2015! :)


bella09

Rekomendowane odpowiedzi

A ja dziś miałam wizytę i dowiedziałam się tyle że szyjka krótka i gotowa do porodu i teraz tylko czekać na akcje :) ale wczoraj u położnej wyszło mi wyższe ciśnienie i teraz muszę 4 razy dziennie mierzyć a w poniedziałek o ile nie urodzę badanie moczu pod kątem obecności białka. Także na samiutki koniec jeszcze malutkie problemy.

http://www.suwaczki.com/tickers/relghdge48qprui2.png

Odnośnik do komentarza

Z terminu wynika, ze w tym tygodniu powinnyśmy rodzić i na to liczę, a jak nie o trudno, wywołaja i też będzie dobrze. Bo już mi obojętnie jak to będzie. Cc też już akceptuje choć wcześniej byłam nastawiona tylko i wyłącznie na śniadanie. Teraz Wszołek byleby już przytulić Tomeczka ☺
Objawy wcześniej miałam częstsze- odejście czopa, bóle jak na okres, skurcze, bóle odcinka ledzwiowego przy tym, skrócona szyjka. A teraz wszystko jakoś ustalo. Czasem krótkie bóle jak na okres i tyle, więc albo poród mnie bardzo zaskoczy albo muszę jeszcze trochę poczekać.
Ale moje my schodzi z tymi belkami. Zaraz wieczór będzie a ja tu już nastawilam się na spacer po plaży. Nawet torbę przepakowalam na porodowke na wszelki wypadek☺

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa9vvj8fwgpbtd.png

Odnośnik do komentarza

Poziomkowa, Rene, Ninja nastawiacie pozytywnie :)
Mamasitka przynajmniej wiesz kiedy maly bedzie z Toba.
Achaja usmialam sie czytajac jak to Ci "szop" odszedl :) .
MamaAlka to zycze zeby akcja sie wreszcie rozkrecila.
U mnie dzis slaby dzien, skora na brzuchu dalej swedzi moze odrobine mniej ale jednak jest to uciazliwe, brzuch boli ponadto razmi goraco a za chwile zimno. Nie mam weny na nic a planowalam troszke ogarnac w pokoju malego. M sprzata a ja siedze i nie wiem co ze soba robic...ksiazki mi sie nie chce, nawet w tv nie ma co ogladac...
Ja dalej mam watpliwosci czy poznam ze to te skurcze skoro czesc z Was pisze ze ich nie czula a na ktg wychodzily...Po prysznicu bol brzucha nie przeszedl ale tez nie nasila sie, dla mnie to bol jak na miesiaczke...

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

Achaja88 się uśmiałam :D to widzę, że obie oczekujemy na poród i na synów. U mnie Wojtuś ale Tomka też braliśmy pod uwagę. Ja z kolei chciałam CC a teraz chce SN a co będzie wyjdzie w praniu. W ciąży się nic nie przewidzi.. Tylko to czekanie jest okropne.. Ty śmigasz a mnie usadzili i roznosi mnie, bo ja to ADHD mam :D A tak bym spacerowała z pieskiem, taka pogoda ładna.. Ahh.. Dzięki za wsparcie ;) Wdychajcie świeże powietrze :)

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3kma55mi5g.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Dziś mam mega doła, wymiotuje i nic mnie nie cieszy. M jest w domu ale ma owsiki bo ciągle lata koło domu i coś robi. Wiec Tak jakby go nie było. Film jak film nie polecam bo nudny. Nie potrzebnie wspomniałam o nim, przepraszam.

Dziękuję za info co do wypisów.

Leosia ciężko podobno zrobić maleństwu krzywdę. A pozycja na brzuszek podobno jest wygodna.

Achaja gratuluję małego co nieco :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usah371nrhv8u03.png

Odnośnik do komentarza

U mnie też dziś dzień kiepski. Nic się nie chce....a tyle pracy w domu.Nawet tak sobie myślę,że zaczęłam strasznie bać się nowej sytuacji która niedługo będzie.Już przestało mi się chcieć tak szybko rodzić ale znając moją burzę hormonów zaraz zmienię zdanie :)Jutro jadę po swoją córeczkę nad morze. Już nie mogę się doczekać aż się zobaczymy - nie widziałam jej cały tydzień i ona biedna też tęskni i popłakuje mimo, że jest z babcią. To nasza pierwsza taka rozłąka a ona ma 6 lat. Mam nadzieję że nie urodzę w czasie drogi ale nic na to nie wskazuje.....w sumie 37 t i 2 dni a masaż gin nic nie dał więc się nie martwię. Zobaczymy czy mojej gin uda się wywołać poród w następnym tygodniu tak jak chce bo ja w to wątpie .....:)

Odnośnik do komentarza

moja gin idzie na urlop od piątku, dobrze by było, żebym urodziła do tego czasu, a jak nie to po jej urlopie, ale kiedy mała zdecyduje się zobaczyć matkę kto tam wie ;P

mój młody przyszedł z podwórka, zjadł obiad i taki był marudny, że go zapytałam czy nie pójdziemy spać i tak oto mam śpiące dziecko= jak mi dziwnie, dawno nie spał dzień, a ja nie wiem co robić ze sobą :D

chatę ogarnęłam w tygodniu, obiad z czwartku miałam więc sobie leniuchuje :D

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9hsqsl0n6p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jbggezgg8.png

Odnośnik do komentarza

szczęśliwylipiec to wspaniała wiadomość :) wiedziałam ze wszystko się uda :)

Za to u mnie dzis nie za różowo. Mala non stop placze i dzis często ulewa :-/ mimo ze maz jest ze mna w domu to jestem tym wykonczona. Juz mnie nachodzily myśli ze po co mi to bylo, po co mi kolejne dziecko i stresy. Czuje sie bezradna jak Tosia tak placze i nie wiem czemu. Choc wydaje mi się ze bardziej chce na ręce niz cos jej jest, ech... Idziemy teraz na spacer, oby zasnela...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71171.png
http://s1.suwaczek.com/200905081662.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, nie było mnie tu przez tydzień i pewnie już zaległości nie nadrobię, przeczytałam tylko kilka stron wstecz. Po pierwsze gratuluję następnym mamusiom i życzę samych radosnych chwil z maluszkami:) Szczęśliwylipiec cieszę się, że operacja się udała, dużo zdrówka dla Kubusia.
Nasza Julcia wciąż w szpitalu, ale wmawiam sobie, że już bliżej niż dalej do jej wyjścia. Z ssaniem nie ma już problemu, idzie jej to bardzo ładnie, tylko jeszcze nie radzi sobie z większą ilością mleka w buzi, jak pociągnie więcej ze smoczka to jej się wylewa bokiem, dlatego jeszcze po butelce dokarmiają ją sondą. Z saturacją na razie się uspokoiło, chociaż czasem jak się zmęczy przy butelce, to jej spada tętno, ale już nie tak jak wcześniej. Myślę, że powoli wszystko się ułoży jak trzeba. Bardzo bym chciała mieć już ją w domku, ale staram się tłumaczyć sobie że to dla jej dobra i że skoro już tyle wytrzymaliśmy to te kilka tygodni też jeszcze damy radę. A i dziś ważyła już 2640g:) Już nie jest taką kruszynką i nawet zaokrągliła si,ę na buzi.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71535.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-71536.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :-)
Wczoraj o godzinie 11.45 przyszła na świat nasza Księżniczka Natalka :-* Ważyła 3400 g, długaśna na 58cm. Rodziłam naturalnie, było ciężko ale nagroda jest niesamowita :-)
Póki co wszystko jest w porządku i w poniedziałek mamy wyjść do domku.
Jak będę miała możliwość to napiszę coś więcej.
Jak mi się uda wstawię fotkę.

Pozdrawiam was wszystkie :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgqx49tx1x.png

Odnośnik do komentarza

66kasia Gratuluję i życzę samych radości na codzien.
Avel90 z przyjemnością czyta się Twoje posty o postepach Julci. Tyle juz wytrzymaliscie to teraz juz z gorki bedzie.
Kira89 kazda z nas ma gorsze chwile. Mi tez zdarza się wątpić we wszystko ale to wina hormonów które jeszcze wracaja do stanu sprzed ciąży. W domu ciagle jest cos do zrobienia a mi sie nie chce. Czasami poprosze dzieci żeby pomogły ale trudno mi się ogarnąć ze wszystkim, pranie, sprzatanie, gotowanie, prasowanie itd... licze ba to ze za jakiś czas wszystko wróci do normy.

https://www.suwaczki.com/tickers/zi13jqivl2cbe6kj.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09kqbx4doex.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomvcqg5939n8wl.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1zqlnck25.png

Odnośnik do komentarza

No sluchajcie wpadlam w glupawke i kilka minut smialam sie do rozpuku po czym w toalecie na papierze plamka krwi... no mam nadzieje ze moj smiech nie spowoduje nic zlego...oczywiscie biedne dziecko teraz sie wierci, ciekawe co czuje radosc czy strach. Juz skoro nie wyszedl do dzis to wolalabym zeby wytrzymal do poniedzialku bo jutro jedziemy do moich rodzicow na obiad

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

66kasia gratulacje!!!
avel90 Julcia jest przeslodka. Napewno jest już bliżej niż dalej i jeszcze troszkę i malutka będzie z Wami.
kira89 może dzisiaj coś w powietrzu było, bo Teoś też był mega marudny :) Teraz wreszcie zasnął, ale to po butelce. Swojego mleka mam dość sporo, każdego dnia więcej i mały chętnie i ładnie je w ciągu dnia. Wieczorem jednak nie ma bata o musi być butelka, bo inaczej nie zaśnie.
izabelap mam czasami dokładnie takie same dołki i czuję się non stop zmęczona chociaż mały ładnie śpi w nocy. Jednak jedno spojrzenie na niego wystarczy żeby organizm dostał dodatkowy zastrzyk energii :)
Katarzyna_Honorata myślę, że Twojego Alka nie będzie interesować jakie masz plany jak zdecyduje pojawić się przed wywołaniem:))) A jak tam sytuacja z ciuszkami? Dostałaś więcej od rodziny?

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371i0ld016o.png

Odnośnik do komentarza

66kasia gratulacje !!!:-)
avel90 córeczka jak modelka, hehe dziobek jak w selfie :-D super, że wszystko się normuje. Teraz będzie już tylko lepiej :-)
Katarzyna honorata dzidzia odczuwa nasze emocje, wiec na pewno odczuwa radość i pewnie dlatego się wierci. A plamki krwi to może z wisiłku ... Powiedz mu, aby poczekał to na pewno poslucha :-D

Na wizycie wszystko ok, Tomek wazy około 2700 :-) poziom wód w normie - jupi ! :-) lekarz tym raz nakazał mi bardzo dużo chodzic. Widocznie zauważył, ze na bara bara nas nie namówi :-D
Jak zwykle nie widziałam twarzy, mały zakrył twarz rączkami :-D uparty ... Oj napewno zodiakalny lew będzie ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371w9tygupi.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...