Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe 2015! :)


bella09

Rekomendowane odpowiedzi

Aleksandra gratuluję, śliczna gwiazdeczka i wymiary fajne :)
sadeo śliczne szkraby, fajnie, że już wychodzicie :)

Super te misie! nie widzialam ich wcześniej :)
Udało mi się zdrzemnąć prawie 1.5 h :) zazdroszczę tym co mają/miały deszcz, u nas wprawdzie jakieś chmurki wyszły, ale na deszcz się raczej nie zanosi, duchota straszna...
Rene też myśleliśmy najpierw nad tymi z folią, ale jakby się udało z montażem to chyba weźmiemy te zewnętrzne, w zimie tez sie przydadzą bo przed wiatrem chronią i będzie w środku cieplej...
Trzymam kciuki za ktg i wizyty :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-71311.png

Odnośnik do komentarza

Rene czekalam na ktg prawie 2h bo mnostwo rodzacych sie zjechalo i trzeba bylo je przepuscic :P . Moj synek nigdy nie wspolpracuje na ktg,probowalam wszystkiego kanapki,kawy,czekolady,owocow, za kazdym razem mowie poloznym ze jest bardzo aktywny przed i po i smieja sie ze widocznie gdy mamusia leniuchuje to dla niego to rowniez sygnal do odpoczynku :D tia oby tak po porodzie bylo hehe. Zero skurczow, kolejne ktg za tydzien. Jestem zakrecona przez te upaly, mialam mocz na posiew oddac, rano dchowalam probke do lodowki i oczywiscie zapomnialam o niej :( wiec jutro znow trzeba wyjsc z domu... u nas chwilke pokropilo i znow upal, jestem wykonczona, dieta oczywiscie poszla w niepamiec bo oprocz wody i owocow nic nie przyswajam.
Kurcze poziomkowa chyba rodzi bo sie nie odzywa :D

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny PuszekOkruszek25 - jak ja Cię rozumiem :( u mnie to samo... miał się urodzić 4 lipca, już mamy 40 tydzień i 2 dzień i nic... :( byłam dziś na ktg synek trochę śpi troche kopie parametry ok, skurczów brak :( a w ogóle to te skurcze które myślałam ze sa przepowiadające to może i są....ale na ktg nie wychodzą. Ehhh...oczywiście nie wspomne o rodzinie, przestałam odbierać telefony, hasła typu- "i co?" "i jak?" naprawdę nie pomagają a jeszcze bardziej wzmagają mój niepokój, no nic czekam cierpliwie....położna doradziła mi aby iść w czwartek do lekarza prowadzącego niech decyduje co dalej, oczywiście jak do tej pory nie urodzę. Moja mama miała ciąże przechodzoną, babka też.... ale wiecie jak to jest jak lekarz powie urodzi pani przed czasem albo w terminie. To nastawienie się na termin jest najgorsze :/ i od razu uczulam Was dziewczyny, jak widać każdy maluch sam wybiera sobie czas.... Muszę sie wkręcić na wizyte, bo nawet mi prowadzący już nie ustalał kolejnych.... i cóż też czekam, zniecierpliwienie robi swoje, mąż już troche wyluzował, ale też chodził spięty od piątku. W sumie najważniejsze że mały ma się dobrze i oby sam chciał się urodzić....będę czekać. Pozdrowienia dziewczyny gratuluje pociech, i zazdroszczę że sama jeszcze nie mogę swojego utulić...

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rtgf69j11oaaj.png

Odnośnik do komentarza

Keithy To mamy tą samą sytuację, u mnie położna stwierdziła że ułożenie i reszta są gotowe do porodu. Aż mnie ciarki przechodzą jak pomyślę że w piątek na siłę mnie nafaszerują oksytocyną i zastrzykami rozkurczającymi jak nic nie ruszy do czwartku :-( Puki co piłka poszła w ruch,przysiady,bieg w miejscu,okręgi bioder :-) Troche wysiłku mu nie zaszkodzi jak całą ciążę miał luz :-)

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny, tak czytam i czytam i proszę Was nie dajcie się zwariować z tymi ćwiczeniami co niby mają coś przyspieszyć, pamiętajcie, że można uszkodzić w ten sposób łożysko (odklejenie łożyska) a to grozi krwotokiem i utratą życia. Oksytocyna jest lepsza niż szaleńcza jazda do szpitala kiedy zaczniecie krwawić. Mówię poważnie.

U mnie też nic, wczoraj na ktg skurczowa cisza, tętno w normie.
Musicie też pamiętać, że termin porodu zależy od długości i regularności cykli miesiączkowych. Termin książkowo wylicza się z owulacji w 14 dniu cyklu ale jeśli miałyście cykle np 35dniowe (jak ja) to naturalnym jest przesunięcie owulacji o tydzień, a co za tym idzie - przesunięcie terminu o tydzień.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4p4fld5j85.png

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się z Tobą mary.wa. Do mnie też zaczęli się czepiać że jak mam dziewczynkę w brzuszku to już powinnam urodzić. A ja mówię że termin mam na 25.07 a jak urodze w sierpniu to tez będzie dobrze :) Ludzie lubią tworzyć presję niepotrzebnie. Teściowa dziś dzwoniła pytać czy rodze. . Wyjechała dopiero co a już 3 razy dzwoniła i meczy d...

http://www.suwaczki.com/tickers/1usah371nrhv8u03.png

Odnośnik do komentarza

10 dz.

mary.wa ma rację, trzeba wyluzować, choć pewnie nie dla Was wszystkich jest to łatwe, ale warto się postarać i cierpliwie czekać, aż bobas zechce zejść. Oksytocyna ani inne metody wywołania porodu to przecież nie jest "najgorsze zło". A domowe metody na przyśpieszenie, to jak dla mnie "ściema" ;-)

Ja się nawet nie nastawiam, że urodzę szybciej, oczywiście czekamy z mężem, jesteśmy gotowi, wszystko przygotowane. Korzystamy z ostatnich dni we dwójkę ;-)
Także dziewczyny, wypoczywajmy i zbierajmy siły ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bmg7ykx2zcftk.png

Odnośnik do komentarza

Gratulujemy nowym Mamom :-)

My już po wizycie, Mała waży koło 3 kg, szyjka skrócona, ale zamknięta. Mamy jeszcze jedną wizytę unowioną na 23, czyli na 6 dni przed terminem. Lekarz powiedział, że pierworódki rodzą po terminie, więc nie ma się co spinać :)

Pytałam o zwolnienie dla M. Powiedział, że nie ma problemu, jeżeli tylko chcemy to jest ono na 14 dni i wystarczy do niego podjechać jak wyjdę ze szpitala.

KTG w porządku, jeden skurcz się zapisał. Rano wydaje mi się,że miałam ten cały przepowiadający :)

Pobrał mi wymaz na GBS za jakieś 3 dni powinnam mieć wyniki.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49roeq5e26op88.png

Odnośnik do komentarza

24ch
Cześć Dziewczyny :)
Widzę, że napięcie coraz bardziej rośnie, ale musimy być cierpliwe a nasze dzieciaczki w końcu wyjdą :) Gdyby domowe sposoby typu ćwiczenia miałyby dać radę to już dawno powinnam urodzić, więc nie sądzę że to działa tak samo jak porządki i inne sprawy. Wiem, że jesteście niecierpliwe bo ja powoli też się taka robię, chyba te 9 miesięcy to jest długo :D
Także dbajmy o siebie i wypoczywajmy. Ja w te upały też nie mam sił na nic, byłam jeszcze na ostatnich zakupach i znowu nakupiłam Małemu :) Jak wróciłam to zrobiłam obiadek i zaraz po nim szybka drzemka. Ostatnimi czasy ciągle robię sobie drzemki, chyba odpoczywam i zbieram siły na poród :)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv15nm4ozvp6w7.png

Odnośnik do komentarza

5 dz

Jestem po wizycie, wody płodowe w normie więc to co się polało to nie były wody, rozwarcie na 2 cm, córcia waży ok 3,5 kg. Dostałam skierowanie do szpitala, ale mam się zgłosić w czwartek z rana na czczo. Także jak nie urodzę do czwartku będziemy wywoływać :-(
Jestem dzisiaj taka padnięta, przez tą nie przespaną noc, ale nie idę teraz spać bo znowu nie będę mogła zasnąć.
Wreszcie mąż przyniósł z piwnicy wentylator i możemy się chłodzić :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgqx49tx1x.png

Odnośnik do komentarza

Moje ktg tez w porzadku, cokokwiek to znaczy bo nikt nic nie wytlumaczyl. Co prawda byl na oddziale moj lekarz ale w miedzyczasie inna doktor mnie przejela i zabrala karte... Jedyne co zalatwilam to zaswiadczenie do USC o ciazy. Musimy jechac z niemezem uznac ojcostwo. Niemaz sie zmobilizowal jak sie dowiedzial ze polozna w szpitalu moze wpisac malemu nazwisko matki :) meska duma sie odezwala :)
Nastepne ktg w sr.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15q03p2bpy.png

Odnośnik do komentarza

Cześć :) posprzątałam całe mieszkanie, trochę ruchu się przyda i wypocenia. Koleżanka ma racje, nie ma co przesadzać najwyżej podadzą kroplówkę i urodzimy :) najważniejsze że wyjdzie, potem zaczną się kolejne tematy którymi bedziemy się martwić..... dla młodych mam, u mnie na szkole rodzenia promowali mocno filmiki Pawła Zawitkowskiego - Mamo Tato co Ty na to? sa dostępne na youtube - odnośnie kąpieli, zmiany pieluchy, karmienia, uspokajania dziecka - tak wiec serdecznie polecam :) można sobie oczywiście coś podpatrzeć. głowa do góry - najważniejsze pozytywne myślenie :):):) bez tego się nie urodzi - przecież Oksytocyna - to hormon miłości :) poczytajcie sobie, podklejam linka.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/hormony/oksytocyna-hormon-milosci_36649.html

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rtgf69j11oaaj.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny oglądałam fakty na TVN i powiedzieli że od lipca zewnątrzoponowe jest refundowane i każda rodząca ( która nie ma przeciwskazań ) może z tego skarzystać , tylko ciekawe jak to będzie w praktyce ? ;(

Odnośnik do komentarza

Podejde do tematu wywolania zartobliwie- lipcowe 2015 w polowie cesarki a w drugiej polowie porody wywolane :D jakis specyficzny miesiac :). Stajac troche w obronie dziewczyn ktore boja sie wywolania mysle ze chodzi o strach przed dlugim porodem. Ja tez naleze do grupy ktora bedzie miala wywolywany jesli maly do 16 sam nie wyjdzie. Nie boje sie wywolania ale to wynika chyba z faktu ze jestem juz bardzo zmeczona ciaza no i ten olbrzymi brzuch i strach o wage dziecka...ja moglabym miec wywolywany juz dzis :).
Zmieniajac temat, od jakiegos czasu przestalam pic kakao i zaczely mnie lapac skurcze lydek i to potworne wiec przed chwila wypilam kakao z mlekiem bez laktozy no bo cukrzyca, maly dostal takiego kopa ze nadziwic sie nie moge :)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeywb1h2o0.png

Odnośnik do komentarza

Katarzyna_Honorata, jeszcze nie urodziłam! Na szczęście tętno maluszka juz w normie. Dziś miałam test oksytocynowy: podają mała dawkę i patrzą jak organizm reaguje. Mój reagował dość mocno, skurcze konkretne i bolesne, trwało to ok 2 godz. Jak odłączyli to bóle i skurcze powoli odstąpiły. Żeby przygotować szyjkę dostałam cewnik foleya - pamietam ze pisalas ze masz długa i sztywna, wiec myślę że Tobie też zaproponują takie rozwiązanie i szczerze mówiąc nie jest to jakiś dramat. Zakładanie tego jest mocno nieprzyjemne, ale potem właściwie się go nie czuję, tyle że dynda między nogami :P. Ale nie boli. Mam to mieć dobę, mam nadzieje ze pomoże porozszerzać się i ze jutro już coś podziałamy.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe20mme8xnfduo.png

https://www.suwaczki.com/tickers/010igzu3unfednv7.png

Odnośnik do komentarza

Katarzyna_Honorata, ja też myślałam, że już dziś będzie z nami, ale niestety musze się uzbroić w cierpliwość. Wierzę, że wiedza co robią i jest w tym jakiś sens.
W ogóle mój oddział połączony jest z oddziałem poporodowym, ciągle słychać płacz dzieciaczków. Kazano mi dużo spacerować po oddziale to sobie je pooglądałam, jakie malutkie. Niestety byłam świadkiem jednej przykrej sytuacji: pani z domu dziecka przyszła zabrać jakiegoś maluszka :(. Oczywiście się poryczalam. Ech, takie rzeczy nie powinny miec miejsca, oby szybko znalazł dom.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe20mme8xnfduo.png

https://www.suwaczki.com/tickers/010igzu3unfednv7.png

Odnośnik do komentarza

Hej :D Ja dziś tylko tak na szybko zaglądam na forum. Posty na bieżąco przeczytane :)
Dzień aktywny, upalny ale dałam radę. Zakupiłam łóżeczko i siostra pomogła mi w przemeblowaniu sypialni bo mamy bardzo małą i ledwo by się zmieściło łóżeczko. Poprzesuwałyśmy szafy i teraz jest ok :) Miałam je chwilowo w salonie, bo muszę je umyć ale jak mój Sz wrócił z pracy to od razu chciał wnieść do sypialni :)
Czekam tylko kiedy pościel przyjdzie. Jutro z rana badania a w środę wizyta :D Już się nie mogę doczekać... Mam nadzieję, że wszystko ok.
Czuję czasem lekkie pobolewanie brzucha jak na miesiączkę. Mała strasznie wysoko się wypina.
Zmykam pod prysznic i zrelaksować się przed jakimś filmem.
Miłego wieczorku :*

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3os65giwp5ppll.png]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3orjjge24qeusb.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...