Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe 2015! :)


bella09

Rekomendowane odpowiedzi

cześć dziewczyny,
po wczorajszych warsztatach wróciliśmy do domu przed północą- zostaliśmy do końca bo narobiłam sobie nadziei na fart losu i wygraną ale okazało się, że niektóre osoby zrobiły tak przygotowane prace konkursowe w domu, że moja karteczka pisana na kolanie nie miała szans ;) za to z vouchera na produkty jelp chyba skorzystam. Najciekawsze dla mnie były informacje od położnych i te z instytutu matki dziecka którą strasznie pospieszyli i nie opowiedziała wszystkiego- mąż mój też stwierdził, że dowiedział się przydatnych rzeczy- ale podróż mnie wymęczyła- w sumie to wczoraj spędziłam 10 godzin poza domem a siedzenie nie przynosiło ulgi (już lepiej czułam się gdzieś idąc czy stojąc).

poziomkowa,ninja, katarzyna_honorata- dzięki za spotkanie, mam tylko niedosyt, że w sumie to było za krótko ale może jeszcze będzie okazja umówić się na kawę na dłużej jak nie przed to po rozwiązaniu, jak nam forumowe rozmowy nie umrą- w sumie od naszego czasu i chęci zależy.

Izabela- wyobrażam sobie co czułaś, ja też nie wiem jak przeżyję wszelkie leczenia mojego synka.

Witam też nowe mamy na forum :)

A dziś my mamy nasze usg prenatalne więc cały dzień będę o tym myślała.

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwhdge6o0nafep.png

Odnośnik do komentarza

Witam Was Kochane dziewczynki:)
Cześć nowym mamusią:)
U nas piękna pogoda się zapowiada, właśnie puściłam maleństwu muzykę z Titanica i się relaksujemy:) Dziś na obiadek ogórkowa. Z cukrami się jakoś uporałam stosując diete także ok dziś odbieram wyniki badań morfologie i ciekawe czy hemoglobinka coś podskoczyła czy dalej leci w dół...
eses - moja maleńka też tak potrafi nisko kopać i się też stresuje czy wszystko ok ale widzę, że nie tylko mi także chyba ok ... też się nie mogę doczekać wizyty a to w poniedziałek tak jak Ty a na która macie? bo my na 18.
izabelap - biedulka współczuję i życzę córci duuużo zdrówka:)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!
caiyah, Katarzyna_Honorata, ninja, dziękuję za spotkanie :), bardzo miło było Was poznać. Mam nadzieję, że uda nam się powtórzyć spotkanie za jakiś czas :)
Co do warsztatów to nie dotrwałam do końca, bo myślałam, że mi kręgosłup pęknie. Dla mnie też zdecydowanie najciekawsze były wykłady położnych i pań z Instutu Matki i Dziecka tylko bardzo szkoda, że było dla nich za mało czasu i nie zdążyły powiedzieć wszystkiego, co było w planie (jedna z pań omawiała, co warto kupić dla dzidziusia, a czego unikać - myślę, że bardzo praktyczne, bo przy nawale produktów w sklepach sama mam problemy z wyborem).

Dziś wieczorem również mam wizytę i USG prenatalne (ze wszystkimi pomiarami). Z jednej strony nie mogę się doczekać aż zobaczę córeczkę, a z drugiej trochę się stresuję.

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe20mme8xnfduo.png

https://www.suwaczki.com/tickers/010igzu3unfednv7.png

Odnośnik do komentarza

caiyah, Katarzyna_Honorata,poziomkowa86
Dziewczyny również dzięki za spotkanie, może jeszcze przed rozwiązaniem się uda na bardziej spokojnie?:)
Ja dotrwałam do końca I dokładnie mam takie same opinie, panie z Instytutu mogłyby mieć cały 1 blok. Reszta średniawa, chociaż z tym Jelpem to fajna sprawa I też zamierzam skorzystać I zacząć używać. Po wszystkich tych sesjach miałam mętlik w głowie I stwierdziłam, że nie wiem jak ogarnę opiekę nad malutkim, ale potem stwierdziłam, że nie ja jedna I że na pewno się uda:) Tego się trzymam.
Poziomkowa86, caiyah - udanego badania! Ja dopiero takie mam w środę.

Witam również nowe mamusie! Macie troche postów do nadrobienia:)

Izabelap - trzymamy kciuki!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371i0ld016o.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie mamusie
Wczoraj wybraliśmy soe po raz pierwszy do szkoly rodzenia i powiem szczerze ze jestem zauroczona pracuja tam tak mili pomocni ludzie a położna to po prostu kobieta anioł aby wszystkie takie byly.widać ze z powołania wybrała ten zawód, pan ginekolog który prowadzi również miedzy innymi zajecia tez bardzo sympatyczny facet.nasz grupa spora bo aż 14 dziewczyn ale co nas najbardziej rozbawiło wszystkie rodzimy po raz pierwszy...napisze jeszcze później .pozdrawiam was wszystkie i wasze maluszki ,wszystkiego dobrego .milego dnia.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22n9vvj63any1ij.png

Odnośnik do komentarza

Hej, u mnie dziś też piękna pogoda! Aż inaczej się człowiek nastawia, wczoraj grill udany, cudna pogoda, pstrąg pyszny, pies się wyszalał i napływał w jeziorku, a ja patrząc na to wszystko dostarczyłam córuni mnóstwo dobrych emocji.
Ale potem była szkoła rodzenia i zmartwienie mnie naszło wielkie, stąd moje pytanie do Was: ja panicznie boję się porodu, bólu i komplikacji zwłaszcza, gdyby nie to nie zwlekałabym pewnie tyle lat z dzidzią, już myślałam o terapii u psychologa, ale w końcu sama się zdecydowałam. Ale do pytania wracając: jeśli któraś z Was rodziła to jak to naprawdę wygląda czy ten strach nie spowoduje jakiejś blokady we mnie i sama coś nie spowoduje, że np nie będę w stanie się skupić na parciu itp współpracy z położną?
A do tych, które nie rodziły: myślałyście o jakimś znieczuleniu? Bo ja TAK, ale właśnie na szkole rodzenia położna nas uświadomiła, że u nas w mieście nie ma możliwości znieczulenia więc nawet, żeby nie wybierać się na konsultacje z anestezjologiem które są do tego konieczne i teraz mam zmartwienie, bo nie wiem czy myśleć o zmianie szpitala czy nastawiać się jednak na własną odporność, taki traf, że prawie wszystkie moje znajome i kuzynki miały cesarkę...

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k618yy7xa.png]

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!
Ale piękna pogoda na dworze...także dzisiaj długi spacerek na plac zabaw, ale to dopiero jak synek wróci z przedszkola. Póki co odpoczywam bo Młoda tak bardzo się wypina że niekiedy siedzieć nie dam rady. Od niedzieli tak mocno się rusza że czasami się zastanawiam czy to normalne? Wczoraj np dół brzucha cały mi się trząsł, Mała jakby miała z 10 kończyn i wszystkimi naraz mnie napierała. Takie dziwne uczucie, które trudno mi opisać...Strasznie się martwię czy aby wszystko było w porządku.
Co do spania w nocy to mam ostatnio z tym problem, przewracam się z boku na bok, bo nogi mnie bolą i nie wiem jak temu zaradzić. Wyniki badań mam dobre bo w poniedziałek byłam na wizycie.
Swojego czasu też moja Niuńka tak nisko mnie kopała i też zastanawiałam się czy to normalne i możliwe że aż tak nisko, ale słyszałam że możliwe. To było poniżej pasa na wysokości bioder.
Caiyah czekamy na info po twoim usg. Powodzenia :-)
izabelap wytrwałości przy córci, wiem coś o tm bo jak leżałam z Młodym w szpitalu to za każdym razem przeżywałam to samo...

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgqx49tx1x.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.
U mnie dzisiaj też pięknie słońce świeci ale wiatr okropny.
Dzisiaj już mnie brzuch nie boli:) chyba szybko rośnie bo koszulki coraz szybciej ciasne się robią.
Moj Skarb jest ustawiony głową w dół i kilka razy dziennie ma czkawke:) za to nóżki wkłada nieraz pod żebra i wtedy siedzieć nie mogę bo boli.
Zazdroszczę,że niektóre z Was mogły się spotkać.

Izabelap wiem co przeżywasz bo moja córeczka w marcu miała usuwany trzeci migdał i pomniejszane dwa. Straszny stres i nerwy:((( Wszystko bedzie dobrze.

LipcowaLady mój poród nie wspominam dobrze,dlatego lepiej nie bede pisać. Wiem, że napewno dasz radę współpracować z położną i nie bój się już teraz bo to nic nie zmieni.
Niektóre moje koleżanki bardzo szybko urodziły i nie wspominają tego zle. Jesteśmy silnymi kobietami i damy sobie radę ze wszystkim.
Koleżanka mi kiedyś przed moim porodem powiedziała: przecież nikt za Ciebie i tak tego nie zrobi. I to sobie powtarzałam jak zaczynałam się stresować.

Odnośnik do komentarza

Ja też mam ogromne obawy co do porodu bo to mój pierwszy:). Nasłuchałam się wielu różnych wersji... jedne zachwalają, mówią, że ból szybko się zapomina, cudowne przeżycie, itp., a inne opowiadają w tak realistyczny i przerażający sposób, że chce się uciekać... To kwestia indywidualna :)
Wg mnie lepiej podpytać mamy czy babci jak ich porody przebiegały bo, np. w mojej rodzinie się to powtarza:) zarówno babcia jak i mama miały szybkie porody, a dzieci wypływały razem z wodami, także liczę na to samo :)
Mam pytanie co do żelaza, znacie jakiś dobry zamiennik Tardyferonu?? Bo to on u mnie powoduje te nieszczęsne zaparcia :( Nie łykam go od kilku dni i jak ręką odjął! Poszukuję czegoś "łagodniejszego" bez recepty :)

Odnośnik do komentarza

Moja babcia miała dwa dramatyczne porody, więc już wolę jej nie dopytywać o szczegóły (zresztą to były inne czasy...), natomiast mama miała ze mną cesarkę, gdyż obkręciłam się w pępowinę. Mnie też wizja porodu przeraża i to bardzo, no ale trzeba to przejść.
Fka, sądzę, że zaparcia to skutek zażywania żelaza i z każdym innym preparatem miałabyś podobne objawy. Tardyferon ma po prostu dużą zawartość żelaza - 80 mg w tabletce, podczas gdy preparaty bez recepty mają go o wiele mniej - np. Biofer ma tylko 9 mg w tabletce. Kiedyś brałam 4 tabletki Tardyferonu dziennie i też mnie te zaparcia bardzo męczyły, ale z doświadczenia powiem Ci, że po pewnym czasie organizm jakoś się przyzwyczaja do takiej bomby żelazowej i wraca do normalnego funkcjonowania. Pij dużo wody, staraj się jeść owoce, jogurty, myślę, że to pomoże w powrocie do lepszej przemiany materii :).

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxe20mme8xnfduo.png

https://www.suwaczki.com/tickers/010igzu3unfednv7.png

Odnośnik do komentarza

Witam nowe mamusie :) te bardziej zasiedziałe też :D
Sandra1990 myślę, że z tą zmianą w piersi to spokojnie. Jakby coś wyglądało poważniej, to pewnie byś miała wszystko w trybie pilnym.

Wczoraj miałam wizytę i niestety mnie też dopadła skrócona szyjka :( generalnie nie miałam żadnych objawów, poza ciągnięciem brzucha w dół. Myślałam, że to normalne i trwało 2 dni potem za tydzień też ok 2 dni i spokój. A tu się okazało, że to właśnie świadczyło o tym, że szyjka się buntuje. Na szczęście jest zamknięta, więc dostałam tylko leki i mam się oszczędzać, co sprowadza się do leżakowania, bo wszelka nawet najmniejsza aktywność skutkuje twardym brzuchem :( Następna wizyta za 3tyg i już z ktg. Najpierw się zdziwiłam, że tak wcześnie, ale to może po to żeby sprawdzić, czy nie ma skurczy... Także zawitałam do szyjkowego grona ;)
Na pocieszenie sobie kupiłam maluszkowi pajacyk i śpiworek. Także chyba w ogóle na razie nie będę kupować pościeli, tylko prześcieradełko...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjghzjih2kk.png

Odnośnik do komentarza

Hej wszystkim.
Dziewczyny, ja mam tak ze zalezy od dnia . raz boje sie porodu, innym razem nie.jak sie boje to Mysle sobie ze Moja mama urodzila 5 dzieci i dala rade wiec czemu ja mam nie dać? Kochane- jestesmy do tego stworzone !!! :)

A tak z innej beczki, snia wam sie wasze maluchy ? Bo mi od jakiegos czasu codziennie sni sie cora ;) a teraz jestem po obiadku i chyba smakowalo bo solidnie kopie ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq73sbdee7s85l.png
http://www.suwaczki.com/tickers/nzjd9jcgyfhxo87r.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...