Skocz do zawartości
Forum

Koszmarny Karolek - dobra lektura na start?


galina

Rekomendowane odpowiedzi

Hej.
Na wstępie chciałam wszystkich powitać. Jestem na tej stronie pierwszy, ale na pewno nie ostatni raz... Widzę tu wiele tematów, które mnie interesują.
Mój synek ma na imię Paweł, ma 7 lat.
Jest na etapie nauki czytania, doskonalenia czytania i szukam dla niego odpowiednich lektur.
Póki co, najbardziej podoba mu się ,,Mikołajek" i ,,Koszmarny Karolek", ale o ile Mikołajek podoba się też mnie, to z Karolkiem mam problem.
Co prawda specjaliści zapewniają, że to, że dziecko czyta opowieści o niegrzecznym chłopcu wcale nie znaczy, że będzie chciał powtarzać jego czyny, ale martwię się, czy aby na pewno... Póki co wszystko jest ok, ale to dopiero pierwsza klasa, więc nie wiadomo jak sytuacja rozwinie się z biegiem czasu, a przecież książkowi bohaterowie to często największe wzorce dla maluchów (wiem po swoim przykładzie)
Macie może jakieś doświadczenia z tym związane?
No i oczywiście mile widziane lektury do polecenia, choć zmusić go do czytania czegokolwiek (oprócz Karolka) graniczy z cudem!

Serdecznie pozdrawiam,
Galina

Odnośnik do komentarza

Tak, bo przecież czytanie ma sprawiać dzieciakom przyjemność. Pewnie same doskonale pamiętam, jak rodzice wciskali nam jakieś przenudne lektury, które jedyne co mogły zrobić, to zniechęcić nas do czytania. ,,Koszmarny Karolek" jest pod tym względem niezwykle wdzięczny, bo apetyt na czytanie karolkowych historii rośnie w miarę zakupu kolejnych tomów.

Odnośnik do komentarza

Cześć Galina, fajnie, że jesteś. Mam dokładnie takie same odczucia, co do przygód "koszmarnego Karolka". Ta książka jest koszmarna :p trochę się boję, że moje dziecko będzie dostawało prezentów w jej postaci z racji swojego imienia.
Za to "Mikołajek" po prostu zabawny.
Ja polecam serie "Czytam sobie". Jeżeli synek sam już czyta, to możecie pominąć poziom pierwszy. Jeszcze jest poziom 2 i 3. A w stylu "Mikołajkowym". Polecam również:
-"Pitu i Kudłata"autorem jest Talko.
-"Afryka Kazika" Wierzbickiego (warto opowieieć dziecko, że przygody są autentyczne...)
- Przygody Lessiego poznańskiego Wydawnictwa Zakamarki
- "Pippi Pończoszanka"
-"Dzieci z Bullerbyn"
-"Przygody Emila..." - po prostu pozycje napisane przez Astrid Lindgren.
- również każdą pozycję napisaną przez Grzegorza Kasdepkę,
- nie wiem, czy już dla 7.latka, ale poczytaj recenzje Maleszki o "Zaczarowanym drzewie". Ciekawa propozycja.
Na razie tyle. Jak przeczytacie to wszystko, to pytaj o kolejne pozycje, na pewno coś jeszcze chętnie polecę. :)

Odnośnik do komentarza

Syn ma 8 lat bardzo lubi czytać. Mikołajka czytał z takim sobie entuzjazmem, opowieści o koszmarnym Karolku bardziej mu się podobają i śmieszą. Ja również popieram gust syna :) Często dyskutowaliśmy na temat wybryków Karolka i myślę że i z tej książki można pozytywnie wychowywać. Przez wakacje przebrnęliśmy ( czasami głośno czytałam również dla 4 latka) książkę "Amelia i Kuba" Kuba i Amelia" -książka dla trochę starszych ale syn był zachwycony, potem przeczytał jedną z części " Feliks, Nik i Nika" to książki autorem obu pozycji jest R. Kosik.
O "Magicznym Drzewie " słyszałam bardzo dobre opinie, to punkt na najbliższe wypożyczenia z biblioteki.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgha00pg75am1j.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgx1hp8osklq3k.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relghdge7w947kii.png

Odnośnik do komentarza

Ulla
przeczytałam i posłuchałam Mikołajka i też do mnie przemawia ale koszmarny Karolek jest już niestety dla mnie nie do przyjęcia - chyba wolę kolejne części autora Mikołajka chyba Miśki albo Jeżyki jakoś tak to było ale nie pamiętam

Ula Mikołajek jest super dzieciaki go uwielbiają zresztą dorośli też ja sama jestem nim zachwycona czytałam te książki synowi jak był malutki teraz Nataszy są naprawdę super

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny! Wielkie dzięki za wszelkie polecenia, już się orientowałam cóż to za książki i wszystkie wydają się interesujące.
Miałam weekend z ,,Karolkiem" na zmianę z Mikołajkiem : ) Dużo ciekawych rozmów odnośnie łobuzowania i ciekawe wnioski. Zauważyłam, że mój 7 latek o wiele żywiej reaguje na argumenty, które odnoszą się do świata fikcyjnego niż wtedy, kiedy sprawa dotyczy go bezpośrednio. To tak jakby ich wyobraźnia i przekładnia z fikcji była dla nich bardziej istotna niż rzeczywistość : ) Tym bardziej ważne jest, jakie dobieramy lektury naszym dzieciakom.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...