Skocz do zawartości
Forum

Agresja u chłopca w 1 klasie


mamarama

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, potrzebuje rady bo już nie wiem co robić. W przyszłym tygodniu będę umawiać wizytę w poradni pedagogiczno-psychologicznej, ale póki co może ktoś ma podobne doświadczenia i podpowie co mogłabym zrobić. Mój Syn poszedł w tym roku do 1 klasy. Od małego był raczej zbuntowanym i nerwowym Dzieckiem, ale też bardzo wrażliwym i przytulaszczym. W przedszkolu zdarzały mu się bójki z kolegami czy jakieś bunty ale Pani we współpracy z nami radziła sobie z tym. Agresywne zachowania i olewczy stosunek do Nauczyciela pojawiły się pod koniec zerówki i nasiliły teraz w 1 klasie. Syn bije inne Dzieci, dokucza im i upokarza. Nie słucha w ogóle swojej Wychowawczyni, olewa ją i brzydko się odnosi. Nie pomogła wizyta u Pani Dyrektor, nie pomagają ani spokojne rozmowy ani kary ani krzyki. On oczywiście przeprasza ale jest to pod naciskiem - czyli wie że tego od niego się wymaga to dla spokoju przeprosi, ale na drugi dzień jest to samo. Brakuje mi już pomysłów jak z nim rozmawiać i co robić. Dodam że w domu jest bardzo uczuciowy, przytula się ja go tulę do snu, jest kochany dla siostry. Zdarza mu się i w domu być niegrzecznym ale nie w takim stopniu jak w Szkole. Może coś poradzicie? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

A co z tata? Chlopak rosnie moze niech tata pogada jak to mowia jak chlop z chlopem,po.drugie jak pisala kolezanka powyzej zalatwcie mu zajecia gdzie bedzie mogl wyszalec sie . Musicie dowiedziec sie skad ta agresja. Moze ma jakies skompleksy? Moze w szkole mu ktos dokuczal? Moze za malo czasu z nim spedzacie i sie wyzywa na kolegach. Ale poradnia dobra sprawa psycholog szybciej wylapie przyczyne moze mlody jej wiecej powie.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie
to bardzo trudna sytuacja, kiedy dziecko zachowuje się źle a nie wykazuje zaangażowania by zmienić istniejącą sytuację a co gorsze pokazuje całkowitą obojętność. Bo to zrozumiałam z opisu. Nasuwa się wiele pytań na które trzeba by było znać odpowiedź. Jednak co ważne podstawowa forma pomocy tobie a przede wszystkim dziecku powinna polegać na zalezieniu przyczyny takiego zachowania. Może ty i osoba, która wychowuje z tobą dziecko nie widzicie problemów - to często i nie należy się za to winić. Trzeba osoby trzeciej której się człowiek zwierzy a ona podpowie, wskaże i opracuje wspólnie z wami plan dalszego działania. Jeżeli dziecko w tym wieku pokazuje takie złe emocje to z jakiegoś powodu to robi i trzeba wiedzieć z jakiego. Wizyta w poradni na pewno się przyda ale warto pomyśleć o konsultacjach z psychologiem całej rodziny bo może przez takie spotkania dziecko będzie chciało powiedzieć co się z nim dzieje. JA ze swojej strony służę wsparciem i poradą.

Odnośnik do komentarza
Gość Mama 6latka

Ciekawa jestem czego się dowiedziałaś w poradni. Ja jestem w podobnej sytuacji,. Jestem mamą 6latka, z którym nie miałam większych problemów, dopóki nie poszedł do szkolnej zerówki rok temu. Tam pojawiły się dokładnie ta zachowania które opisujesz. Zaczęliśmy chodzić do psychologa, na trening umiejętności społecznych, małemu zostało zdiagnozowane ADHD (wiem - niektórzy powiedzą że coś takiego nie istniej, ale ja mam taką diagnozę od lekarza). W tym roku podjęłam decyzję o powtórzeniu zerówki - miałam nadzieję że zmiana dzieci i nauczycielki coś zmieni, niestety tak się nie stało. A teraz zaczynam mieć już poważny problem z rodzicami innych dzieci, którzy nie potrafią zrozumieć, że robimy wszystko co w naszej mocy, ale potrzebujemy pomocy i zrozumienia, a dziecku takiemu jak nasze też należy się nauka, bo nasze dziecko nie jest w żaden sposób gorsze, poprostu ma swój tok rozwoju, a my musimy naprowadzić go na właściwe tory, tylko to niestety trwa. Jak możesz to daj znać, czego dowiedziałaś się w poradni, mam nadzieję że ty znajdziesz więcej zrozumienia w swoim otoczeniu.

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie!

Przez Internet na pewno nikt na 100% nie powie, co jest przyczyną niegrzecznego zachowania Pani synka. Potrzeba kilku przynajmniej spotkań ze specjalistą, wnikliwych rozmów i obserwacji chłopca, by "wybadać" problem. Mnie zastanawia fakt, że syn w domu zachowuje się przyzwoicie, grzecznie, a w szkole jakby w niego coś wstępowało. Może właśnie chodzi o tę zmianę środowiska, o naśladowanie niegrzecznych zachowań innych dzieci i chęć przelicytowania się w tych niegrzecznych zachowaniach, kto bardziej, kto mocniej... Może chodzi o chęć zwrócenia na siebie uwagi innych? A może Pani syn w szkole jest za bardzo bombardowany bodźcami (inne dzieci, hałas, nowe wiadomości, wymagania, ciągle coś się dzieje etc.) i odreagowuje to w formie agresji? Niektóre dzieciaki z nadwrażliwością sensoryczną nie potrafią poradzić sobie z nadmierną stymulacją z zewnątrz, dlatego pojawia się u nich agresja. W domu jest jednak inaczej, ciszej, bezpieczniej, znajomo, więc zachowań agresywnych pojawia się mniej... To są tylko jakieś moje refleksje, przemyślenia, próby zrozumienia sytuacji, które niekoniecznie muszą mieć coś wspólnego z prawdą. Mam nadzieję, że wizyta w poradni psychologiczno-pedagogicznej pomoże Państwu rozwiązać problem. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Witam
U nas dokładnie na odwrót.Moja siedmioletnia córka poszła w tym roku do pierwszej klasy.W szkole radzi sobie doskonale.Bez większego wysiłku, długiego ślęczenia nad ksiązkami dostaje same 5ki i 6ki.Uwielbia jak czytam jej ksiązki, a teraz sama zaczyna sobie czytac.Jest uzdolniona plastycznie, wygrywa konkursy.Jest odważna, ma swoje zdanie na każdy temat.Moim zdanie to dobrze:)W domu zwiercona, odważna,zwariowana i wiecznie ma coś do powiedzenia.Buzia jej sie nie zamyka.W szkole cicha...
Dziś pani wychowawczyni zwróciła nam uwagę,że brak jej pewności siebie.Czy mozemy z mężem zrobić cos,zeby to sie zmieniło?Chwalimy ją,nagradzamy.Tłumaczymy...

Odnośnik do komentarza

Maraqja, oprócz tego co Ulla napisała, to ja chciałam dodać, że w tym wieku wielu dzieciom brakuje pewności siebie. Niektórym zostaje to do końca życia, a niektórym pewność przyjdzie z wiekiem. Poza tym córka może nabierze śmiałości jak pozna dobrze wszystkie dzieci albo jak nawiąże przyjaźń z dziewczynkami z klasy. Za rok - dwa zrobią się paczki w klasie (takie podgrupy ;)), jak do którejś trafi, to też jej to pomoże przełamać nieśmiałość.
A córka jest jedynaczką? Niech częściej zaprasza koleżanki, najlepiej też te z klasy, to też pomaga w przełamywaniu barier :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...