Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe fasolki 2015


Gość Gosia 1 czerwcowa

Rekomendowane odpowiedzi

Co do czyszczenia uszow to tylko robię wacikiem tyle co widze, woda przegotowana.
Nosek jeśli słyszę że katarek pojawia się to roztwór soli morskiej w sprayu.
Cały czas karmie tylko piersią. Cały czas wprowadzam od nowa białko idzie coraz lepiej :)
2tyg temu byliśmy na weselu to Klaudia z dziadkami została. Mama mówiła że piła różnie. Raz 150ml czasem 60, 90,120. Teraz też widzę że z piersi raz dluzej raz krócej. Są momenty że chce co godz jeść na krótko a czasem to po 3godz przyssie się na dłużej.
Czasami dostanie coś do polizania ;) coś słodkiego, slonego...
Na chwilę obecną mam 5kg mniej niż przed ciąża. Strasznie włosy mi wypadają ;(

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hfo9e3dlt.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hhxfwzhxa.png

Odnośnik do komentarza

Monju, gratki, tyle szczęścia, no no, pozazdrościć!

Agusiu, to trzymam kciuki za owocne szalenstwo zakupowe dla Ciebie! Ja podobnie, jak juz ktoras z dziewczyn pisala, wstrzymuje sie z zakupami, ze moze wroce do figury sprzed ciazy, albo chociaz sie do niej zblize... u mnie wciaz +5 kg, co prawda tragedii nie ma, bo bylam batdzo chuda ale jeszcze troszke sie wstrzymam :D

Madziuniu, Twoja Emi moze smialo startowac w konkursie na najgrzeczniwjsze czerwcowe dzieciatko. Z tego co piszesz, to ona z tych nieplaczacych, samoprzewijajacych a jedzenie sama z lodowki bierze :D ach, pozazdroscic :D mamy chlopcow-nie uwazacie, ze z chopakami mamy wiecej roboty? Ze mezczyzni sa delikatniejsi i wrazliwsi? Moja mama ma taka teorie, moze cos w tym jest? Madziuniu, a czemu nie mozesz cwiczyc, skoro sprawia Ci to taka frajde? Bo raczej nie ma problemu, zeby Emi zostala z kims pod opieka?

Gorzka Czekolado, przytulam Was alergików! Z czyszczeniem nosa i uszu, to przyznam sie, ze robie tak-uszy czyszcze patyczkiem zwilzonym oliwka, malzowine i woskowine z wierzchu, do srodka nie wpycham, nosek jesli jest katarek odciagam frida, gdy widze jakiegos wiekszego glutka wyciagam frida lub gruszka. Ale codziennie tego nie robie, bo to go wkurza, raczej pozwalam, ze sam sobie nos oczysci kichaniem, wody morskiej poki co nie uzywalam.

U nas masakra. Mlody wyje i wyje. Dwa dni temu myslalam ze znowu brzuszek, jadlam jajka i sadzilam, ze to po nich. Kupilam nawet nutramigen, w chwili slabosci chcialam mu dac, ale na razie stoi na czarna godzine. Wiec znowu post ale on dalej wyje :/ rurka w pupe nie pomogla, wiec chyba nie brzuszek. Moja teoria, ze zeby, bo co innego, nie chce mu szukac chorob. Żel na zeby czasem pomaga czasem nie, wiec nie wiem do konca. Dziasla nie sa rozpulchnione ani czerwone. Ale slini sie mega i raczki w buzi, z drugiej strony chyba wszystkie dzieci teraz tak maja? Kati, ratuj, bo chyba przerabialiscie podobna historie. Czy po dziaslach widzialas, ze zabkuje? Czy jak wyszly, uspokoil sie? Czy tez tak wyl calymi dniami??

Odnośnik do komentarza

La mariposa u nas to był skok plus zęby. Musisz uzbroić się w cierpliwość. Jako że Mały niezbyt kumał o co chodzi z gryzakiem to masowałam mu dziąsełka palcem owiniętym w pieluszkę. Podczas delikatnego masowania uspokajał się natychmiast, więc spróbuj.

Gorzka Czekolado u nas od kilku dni słoiki (po 4 mcu) i kaszka owocowa (kończymy bananową). Ja robię na 80 ml 3 łyżki stołowe kaszki mleczno- ryżowej owocowej i je aż mu się uszy trzęsą :D w sobotę dostał Młody marchewkę z rosołu, wczoraj z kolei miałam krupnik na ryżu i troszkę zjadł. Mina bezcenna :)

Supermoniczko fantastyczne te Twoje filce! Ależ zdolniacha jesteś :D

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jpv60asct.png

Odnośnik do komentarza

Lamariposa ja twierdze na odwrót to chłopcy sa cierpliwsi niz dziewczynki. Przynajmniej u mnie:) Niska byla 100 razy bardziej wymagajaca. Darek tez jest wymagający ale daje mi czasami chwile odetchnąć. A może ja po prostu bardziej odwazna i zorganizowana jestem.
Dzis mieliśmy dzień z tych maratonowych a ja z rozpędu zawekowalam leczo i ugotowalam buraki na buraczki (jutro będę z nimi robic). I moze jeszcze uda sie co nieco z leczem zadziałać. Hmmm

Odnośnik do komentarza

ja uszka i nosek czyszczę identycznie jak Monja :) Ale fakt, że Kornel też ma sporo wosku w uszach. Podobno to OK.
Ja dziś też miałam wyjście, ale do dentysty. Wzięłam znieczulenie i teraz mogę karmić najwcześniej o 2 w nocy, ale mam odciągnięte, więc nie będę ryzykować i podam mu do rana to odciągnięte.
A Kornel też w ciągu dnia je rzadko i mało. W nocy najpierw śpi ok 6-7h, a później co 1,5 / 2h. Jeśli wszystkie mamy takie zmiany, to znaczy, że wszystko w normie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Hehe, i znowu wszystkie to samo mamy. Mnie też włosy garsciami wychodzą. Są wszędzie! aż dziwne że jeszcze coś na głowie zostało, bo z tego co wypadło spokojnie moznaby piekna peruke zrobić.
No ale kati to nie wina kp, tylko hormonów. W ciąży wlosy nam nie wypadały, więc teraz musi wylecieć to co się trzymało głowy przez 9m-cy: )

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44j3cqc9p3e.png

Odnośnik do komentarza

U mnie z włosami podobnie... Wypadają mi co najmniej tak jak przed ciążą. Do tego mała mi wyrywa, gdy tylko nie mam spiętych, bo trzyma w lewej garści.
Nosek czyszczę, gdy slyszę lub widzę, że jest zapchany (sól fizjologiczna, albo morska +frida).
Uszy też po wierzchu zwilżonym patyczkiem, a woskowinę tak delikatnie, gdy widzę, że się pojawia.
Oczy wacikiem zwilżonym solą fizjologiczną lub przegotowaną wodą. Podobnie twarz. Chociaż myję ją też w kąpieli.
O dziąśle i języku zapominam, a podobno powinno się to robić chociaż raz dziennie. Najlepiej nie wtedy, gdy kąpiel. (gazik nawinięty na palec moczony w przegotowanej wodzie).
Wkrótce zacznę robić test glutenowy. Będę gotować kaszę mannę, albo płatki owsiane i dawać łyżeczkę dziennie.

Właściwie wróciłam do figury sprzed ciąży. Modelką dalej nie jestem:) Nie wiem tylko czy się zmieszczę w bluzki koszulowe, bo na razie nie próbowałam.

Tino, musi Ci być teraz ciężko to wszystko ogarniać. Jesteś bardzo dzielna... Gratuluję nowego członka rodziny:) Fajnie, że dziewczynki będą rówieśniczkami. U mnie w rodzinie nie ma dzieci w podobnym wieku:(

Julka mi trochę pokasłuję. Zaczynam się martwić. Nie umiem jej ubrać dobrze na spacer. Wkurza mnie ta zmienna pogoda.

Dziewczyny, czy pijecie już surowe soki np. z marchwi i jabłek. Jakie jecie owoce? Ja czasem zjadam borowkę amerykańską, maliny, gruszkę, kilka winogron, ale bardzo się boję, że odbije się to na małej.

Odnośnik do komentarza

Mi wlosy zaczęły wypadać dopiero w zeszlym tygodniu, ale w ilosciach hurtowych, masakra. A Piotrek wyrywa nawet jak są zwiazane w kitę, zawsze znajdzie dojscie skubaniec jeden...:-)

Ja dziąseł i języka nie czyszczę, myslałam, że przy kp nietrzeba....

U nas w rodzinie też mamy trochę maluchów z tego samego roku co Piotruś, a ostatnie dziecko to ewenement, bo urodziła je siostra meża 12 września, a wszyscy dowiedzieli się o tym z.... Facebooka! Ma takiego poje..nego męża, że szok probował skłócić calą rodzinę, chodzi rozsiewa ploty i uwaga kradnie rzeczy, wystarczy, że coś się zostawi u tesciowej to on mówi, że to jego! Świnia i prostak. Wszystko bylo dobrze póki ślubu nie wzieli, dał licho, że akurat z mężem bylismy u nich świadkami... Najlepsze jest to, że ona jest tak ślepo wpatrzona w niego, jest już trzecią kobietą jego i z kazdą ma dziecko, wczesniejsze dwie zdradzał i temu się rozeszli, a ta glupia twierdzi, że jej to napewno nie zdradzi. Jasne facet jak zdradził raz to zawsze bedzie to robił. Tesciowa też zakochana w zieciu, złego slowa powiedzieć nie można, siur jeden. Wiecie co, ja to nie wiem jak mozna się swoimi dziećmi nie interesować? Ma tamtych dwoje syna i córkę i w ogóle nic zero zainteresowania a i alimentów nie płaci. Uf wygadalam się, akurat wczoraj krwi mi napsuł ciul jeden.

Agusia ja owoce jem, ale świeżych soków nie piję, bo jestem leń i nie chce mi się wyciskać, piję albo wodę albo inkę. Jem banany, winogrona, borówkę, maliny, nektarynki, brzoskwinie, jablko rzadko a jak już to kawałek, nie jem cytrusów

Mooniak jak chcesz się przepisać to idziesz do "nowego" lekarza skladasz deklarację i tyle, u starego nic nie musisz mówić, że rezygnujesz chyba, że chcesz kopię historii choroby, bo oryginału ci raczej nie wydadzą

Mi zostalo 1.5 kg, jak stoję jest ok, jak usiadę jest wałek.... Kiepska sprawa, ale co zrobić. Tragedii nie ma, a w ubrania swoich to ja i w ciazy do końca chodzilam, jednynie bluzki musialam mieć szersze i dluższe

http://www.suwaczki.com/tickers/relge6yd6h1k729o.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczynki
Dzíeki za wczorajsze odpowiedzi.
co do owoców jem jabłka banany, maliny, śliwki i winogron. sok tylko jabłkowy. wlasciwie to jem wszystko oprócz kapusty.
co do czyszczenia noska to psiKam solą morska i czasem wyciagam frida. uszka to to co wypłynie zbieram patyczkiem. oczy woda przegotowoa albo sol fizj.
Lamariposa u mnie takie objawy zabkow jak u Ciebie. lekarka mówi że jeszcze nie idą a mnie się wydaje że to pierwsze znaki.
Kurcze mamy dziś mocz oddac do badania a tu 4 worczki poszły się.... teraz ma piąty fajnie przyklejnoy i już ponad 2 godziny nie chce sikac! nad ranem zrobiła bardzo rzadka kupkę z niteczkami krwi. kolor ok. orientujecie się co może. być przyczyną? raz w szpitalu tak było ale wtedy miała biegunke wywołana jakimś niezytem złapanym tamże. Boże mam nadzieję że nie wylądujemy znów na oddziale:-(

Odnośnik do komentarza

A mi się dziś pralka popsuła! no dramat. Nie dość, że prania od cholery to jeszcze naprawa skomplikowana: otóż debil stolarz tak mi ją zabudował, że bez rozkręcania drzwi szafki i odkręcenia drzwi pralki, nie wyjdzie z miejsca gdzie stoi, a rozkręcić drzwiczek pralki nie mogę, bo utkwiło tam pranie wraz z wodą! Ja się załamię, zamiast zajmować się dokończeniem tego mieszkania, to ciągle coś trzeba robić co już powinno idealnie działać.

Tina, a tobie współczuję, wiem o czym mówisz, bo ja miałam ciężki okres przed prodem i długo po porodzie (mąż też po operacji), ale dobrze, że masz mamę, bo ja to nikogo tu nie mam. Będzie dobrze - wszystko co możesz załatwiaj przez internet, a mąż jak nie może chodzić to może leżeć z Malutką :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Ja uszka tez czyszcze tak jak piszecie. Dziasel nie bo nawet nie wiedzialam ze trzeba. Nosek tylko gruszka wyciagam jesli cos slusze lub zauwaze ze cos tam siedzi. Buzke i raczki przemywam woda jak zmieniam pieluszke tym bardziej teraz bo ciagle rece w buzi.
Tetide tak to z tymi fachowcami bywa ze czasem glowy nie uzywaja tylko zrobia i tyle a pozniej to problem zeby sie do czegos dostac.
Kurcze dziewczyny wy sie cieszycie ze waga wam spadla a ja nie. Jestem tylko kilo mniej niz przed ciaza ale wolalabym miec te 5kg na plusie i moc jesc normalnie a nie tak jalowo jak teraz. Chcialabym karmic do roku ale watpie ze wytrzymam ten post. Planuje pol roku tylko kp a pozniej chyba mm niestety.
La mariposa podziwiam ze odwazylas sie na jajka ja na sama mysl sie boje bo po nich mialam dwa dni wrzasku praktycznie bez przerwy.
Ja dalej diete trzymam. Jedynie landrybkami sobie zycie osladzam. Probowalam biszkoptow ale chyba buzke troche zsypalo. Owocow nie jem probowalam pojedynczo winogrona jablko kiedys ale byl problem banana tez i tez problem chyba. U mnie problem w tym ze mamy tez kolki ot tak wiec czasem nie wiem czy jedzenie zaszkodzilo jesli cos sprobuje nowego czy nie.

Odnośnik do komentarza

La mariposa podziwiam ze dajesz rade vojte cwiczyc. Mi zupelnie nie wychodzi. Mam dwa cwiczenia i jedno dopiero powoli mi wychodzi a drugiego nie ogarniam. Watpie ze w tydzien bedzie dobrze z trzymaniem glowki.
Dobija mnie tyle rzeczy ze czasem ciezko mi sie z tym wszystkim ogarnac. Mamy kolki alergie ja jesc nie moge normalnie i ta rahabilitacja. Jak maly poplacze mi a pozniej mam cwiczyc to sil nie mam i checi. No ale robimy bo trzeba. Denerwuje mnie ten brak czasu na wszystko ani spokijnie zjesc czy herbate wypic. Jak spi to czasem nie zdaze sie ze wszystkim obrobic a tu juz pora ze wstaje. Czekam kiedy bedzie mial z pol roku to powoli moze bedzie lzej.
Mi wlosy tez wypadaja.
Troche ponarzekalam☺ a tak poza tym jak widze usmiech synka to wszystkie bolaczki wynagradza bo jest cudowny i przeslodki.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...