Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe fasolki 2015


Gość Gosia 1 czerwcowa

Rekomendowane odpowiedzi

madziunia współczuję! Nie cierpię takich sytuacji, ale jak jest się samemu to można to jakość przełknąć a jak zmęczone dziecko to już dramat!
My rozmawialiśmy o chrzcinach, ale głowy na to nie mamy na razie. Nie wiem co to będzie, jak tak dalej pójdzie to roczne dziecko będę podawać do chrztu razem z 3-tygodniowymi noworodkami! Niby taki prosty, niewymagający chrześcijański obrządek, a taki dla nas skomplikowany :)

Wkurzyłam się na hippa i rossmana, bo byłam odebrać ten zestaw w rossmanie, a przy okazji zrobiłam oczywiście zakupy (taki to zamysł marketingowy :) ) a tu się okazuje, że nie mają, a kasjerka to w ogóle pierwsze słyszy o tym. Miałam już zostawić ze złości zakupy, bo takich rzeczy to się nie robi!

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Znalazłam stronę ze ślicznymi ubrankami do chrztu. Pewnie wybiorę coś praktyczniejszego i tańszego, ale popatrzeć miło na niektóre zestawy (również dla chłopców):)
http://www.zaczarowane-sny.pl/pl/c/CHRZEST-Dziewczynka/30/1

Dzięki Malutka. Puść fotkę, gdy już będziecie po. Jakieś 2 tygodnie temu trafiłam w coccodrillo na promocję czapeczek. Są naprawdę super gatunkowo, więc na pewno się tam przejdę:)

Odnośnik do komentarza

Monju ja mam książkę kucharska blw i chyba tez ta o podstawach ale w kucharskiej jest skrót tego co w tej pierwszej. Jak chcesz moge ci pozyczyc wtsylajac poczta. Jak przeczytasz to mi odeślesz;) jesli chcesz żeby Ci tak pozyczyc to napisz mi adres na priv;)
Ja mam teraz weekend świstaka bo mąż w weekendy zaczął sie szkolić. Kontynuuje naukę z zeszłego roku. Tak ze od południa w piayek do wieczora w niedziele jestem sama z dziecmi. Na dodatek w soboty mam dwóch uczniow których nie mam kiedy indziej wcisnąć wiec jest wesoło;) ale dalam rade dzis. Teraz juz dzieciaki śpią to i ja sie klade. Jeszcze wczoraj zakupilam od znajomych dobrych i tanich malin i dzis przerabialam je na sok i konfiture. Caly dom pachnie malinkami mniam mniam:) jeszcze jutro przetrwać i będzie dobrze:) i za tydzień powtórka z rozrywki:) na szczęście w grudniu przed świętami skończą sie te zapracowane weekendy. Ale znając życie to mezulo wynajdzie inne bo on bardzo lubi podnosić kwalifikacje:)

Odnośnik do komentarza

Tetide nie przejmuj się chrzcinami. Ja też na razie nie mam głowy do tego. Starszego chrzcilam jak miał 7m-cy na Wielkanoc i mały chyba też do wiosny poczeka.
Z rowerem mezowym też wiem co czujesz. Mój taki zapracowany, taki zalatany, czasu nie ma żeby tak chociaż z pół godziny dzieckiem się zająć, a co trochę słyszę, że on na rower idzie. Ehh, z tymi chlopami.

aniaradzia ja nie wiem jak ty to wszystko ogarniasz. Ja mam starsze dziecko, niby już samodzielniejsze ale za maliny to na bank z nimi dwoma bym się nie zabrała. Czasem mam problem zaby starszemu kolację przygotować, bo mały strasznie marudzi. U ciebie to chyba chusta ratuje wiele sytuacji.

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44j3cqc9p3e.png

Odnośnik do komentarza

Emiilusia wyprowadzaj się od tej nienormalnej baby jak najszybciej, nawet w gołe mury, bo ona ci zdrowie psychiczne zrujnuje! Trzymaj się dzielnie kochana i nie daj sobie nic wmówić, szczególnie że złą matką jesteś. To nieprawda. Jesteś cudowna i bardzo troskliwa mamą dla Zuzi, dbasz o nią najlepiej jak się da i powiedz w końcu tej czarownicy żeby nie wchodziła do ciebie bez pukania! Kurde wstaw sobie nawet zamek w drzwi albo taki lancuszek. Zawsze to jakaś bariera dla tej baby!

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44j3cqc9p3e.png

Odnośnik do komentarza

Ja od ponad tygodnia jestem sama mąż wyjechał jeszcze przeziębienie mnie zlapalo :( a od poniedziałku z mala po lekarzach a to szczepienie a to bioderka, jeszcze wizyta kontrolna u neonatologa i chrzest w niedzielę. Caly tydzień zalatany jeszcze wczorajcos się mmąż długo nie odzywal i okazalo się ze mieli wypadek całe szczęście nic nikomu się nie stało. Ale ja juz jestem strzepkiem nerwów.

Odnośnik do komentarza

Wlasnie, dziewczyny, zaraz pewnie powstanie watek czerwcowych 2016! Majowe juz sa! Ja sie smieje, ze nasz synek za jakis tydzien bedzie obchodzic swoj pierwszy roczek, a niektore z Was pewnie rok temu o tej pirze juz byly mamami choc moze jeszcze o tym nie wiedzialy :) wspominacie jak to bylo? Kiedy sie dowiedzialyscie? Ja wlasciwie wiedzialam od razu, nie mialam co prawda pewnosci czy to TO ale juz pare dni po zajadalam sie ogorkami kiszonymi :D plus cale mnostwo innych "drobiazgow", innych niz zazwyczaj, jesli to byla autosugestia to bardzo udana :D
Ach, te wspomnienia :D a teraz takie male drące sie nie daje mi spac, jeden rok a tyle zmian!

Madziunia, odespalas sobie? To faktycznie brzydko Cie ten szwagierek zalatwil, niech zrekompensuje Twoj trud :)

Odnośnik do komentarza

Agusia30 a jakbyś dokupiła po prostu jakiś płaszczyk cieplejszy? Na olx kiedyś oglądałam ciuszki to były właśnie takie zestawy. Na prawdę śliczne:-) Ja szczerze powiedziawszy też muszę kupić jeszcze jakiś sweterek na wierzch bo sama sukienka i body to za mało. Niby ma być ciepło bo to za tydzien w niedziele jak i malutka :)

tetide z jednej strony cieszę się że była z nami bo chyba bym się zapłakała gdyby nam się to stało a mała z teściową np... Ale nie zostawiłabym Jej na tyle godzin bo nie jest zbyt zadowolona jak gdzieś zostaje... Bez mamy nie jest za fajnie. No pochwal się filcami jak skończysz:-) Ja mam w planach zrobić małej sensorki ale na razie ciężko mi się za to zabrać:-) No i są jeszcze takie książeczki z filcami, materiałami, metkami, zawieszkami itp:-) Moze mnie najdzie wena to coś wykombinune:-)

la mariposa ja rok temu o tej porze byłam dokładnie w 6 rygodniu ciąży:-) Wyczekiwanej bo planowanej:-) A teraz mam cudowne dzieciątko które odmieniło moje życie o 180° :D A co do mojego szwagra to jest tak zajebisty że gdybym mogła to bym go za jajca powiesiła! Nie znoszę Go!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ngu1r27nochta.png

Odnośnik do komentarza

kati jeszcze nie raz nie zauważysz czegoś przy dziecku więc nie bądź dla siebie taka surowa! :) Gratuluję zębów - to bardzo wcześnie. U nas chyba też będą pierwsze górne, bo prześwitują już przez dziąsła, ale jak na razie swędzą umiarkowanie :)

la mariposa, ja bardzo często wspominam ten czas z przed roku. Kornelek jest wyczekanym i szczegółowo zaplanowany dzieckiem z 13.09 :) Tylko ten dzień wchodził w grę i się udało :) Właśnie świętowaliśmy jego roczek :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73i09k760n1xx3.png

Odnośnik do komentarza

Agusia30 gratulacje skonczenia 3 miesiecy:-)
Kati to chyba bedzie pierwszy ząbek na forum

Dla dziewczyn które zastanawiają sie nad metoda BLW
poniżej link do ciekawego artykułu.
http://domowa.tv/rozszerzanie-diety-dziecka-metoda-blw/
Moja koleżanka wprowadzała jedzenie metodą BLW i jest bardzo zadowolona. Nigdy nie miała kłopotów ze dziecko nie chciało jeść i w wieku 2 latek już pięknie je widelcem.
Ale początki były dość "brudne", mały marchewke miał nawet w uchu:-)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny a powiedzcie mi tylko kiedy według Was jest najlepszy moment aby przebić córeczce uszy? Ja bym chciała tak to zrobić zanim zacznie być świadoma tego pólu. Stawiam na 6 miesięcy jak już będzie siedziała i będzie trochę starsza:-) Najpierw chciałam czekac do roczku ale wydaje mi się że wtedy bedzie na tyle swiadoma ze jak jedno zaboli to z drugim moze być gorzej i czasem skonczyloby sie to na jednym kolczyku:/

http://www.suwaczki.com/tickers/l22ngu1r27nochta.png

Odnośnik do komentarza

Nasze dziecko było poczęte 3 października. Też zamierzamy to uczcić. Z pierwszych objawów ciąży pamiętam ogromną senność i nabrzmiałe piersi. O tym, ze jestem w ciąży wiedzieliśmy 18 października.

Madziuniu, ja przekłuwać uszy małej planuję dopiero, gdy sama będzie chciała. Może gdy będzie w przedszkolu, albo w szkole.

Kati, no to z tymi zębami masz już pierwsze koty za płoty. Patrząc jak moja corcia pcha sobie łapki do buzi i jaka robi się przez to niespokojna, też myślę, że i jej wkrótce wyjdą.

Jeszcze 2 lata temu, gdy na jednym z kursów dowiedziałam się o metodzie BLW, to myślalam, że to coś dla mojego dziecka. Teraz myślę, ze chyba jestem zbyt leniwa, zeby to wdrażać, więc mój bobas będzie miał wybór tylko od czasu do czasu:)
Madziuniu masz dobry pomysł z OLX. Mam jeszcze sporo czasu, to na pewno coś znajdę:)
Dziewczyny kiedy Wy znajdziecie czas na te filce? Ale oczywiście pochwalcie się swoimi dziełami. To takie przyjemne dla oka...
Malutka, podziwiam Cię, że to wszystko ogarniasz. Jak to dobrze, że ten wypadek to jednak nic wielkiego...
Czerwcowy bąblu, uściski dla córeczki z okazji 4-miesięcznicy:)

Odnośnik do komentarza

Tetide wyjscie srednio udane, poszłam do fryzjerki, ale nie do tej co zawsze bo jest na macierzyńskim, poszłam do pierwszej z brzegu u mnie na osiedlu. Mam długie włosy i chciałam tylko podciąć końcówki na prosto i grzywkę. Jak mozna to spartaczyć? Ech jak umyłam wieczorem włosy to całe szczęscie, że przy dziecku muszę mieć zwiazane. Ogólnie to zamiast zrobić coś tylko dla siebie to poszłam m.in do spożywczego po zakupy, a po drodze spotkałam męża i poszłam z nimi na spacer:-) życie!
A jaki zestaw hippa miałaś odebrać? Mi do domu wysłali. Siostra męża też podawała do chrztu prawie roczne dziecko:-) mniejsze jest łatwiej bo zaśnie a te większe trochę łobuzują:-)

Aniaradzia chyba jednak kupię, ale tą kucharską tylko skoro jest tam skrót z pierwszej częsci:-) dziekuje za propozycje, ale zawsze jak coś pożyczam to muszę zniszczyć - ten typ tak ma:-) współczuję ci szaleństwa z dziećmi, mi też chusta ratuje życie często, jak ubierasz Darka na wyjście jak za oknem jest koło 15 stopni?

Malutka30 współczuję, tym bardziej, że przed chrzcinami na pewno masz sporo do ogarniecia. Mój mąż dużo pracuje, bo wychodzi do pracy po 6 a wraca przed 18 i zanim umyje się, zje itp to już koniec dnia, wolną ma tylko niedzielę, w soboty kończy wczesniej bo koło 15. No ale jak pomaga przy kapieli małego albo pozmywa gary to już mi lżej.

La mariposa
my bralismy ślub w sierpniu, a we wrześniu pojechalismy w podróż poślubną w góry stolowe, no i poszaleliśmy trochę:-) jak wracaliśmy do domu to powiedziałam mu, że wracamy już we trójkę to się śmiał, miałam dostać okres w poniedziałek, zrobiłam test we wtorek no i wyszedł negatywny, stwierdziłam, że przeczucie mnie myliło, zostawiłam go w lazience i poszłam ogarniać się do pracy wracam do lazienki a tam pojawiła się druga kreska, no ale minęło coś koło 30 minut więc uznałam, że już nie wazny jest. Na następny dzień zrobiłam kolejny i od razu wyszły dwie piękne krechy! :-) już w środę wiedziałam o ciąży ale kisiłam info do piątku bo mąż był w delegacji, myślałam, że pęknę tak chcialam mu powiedzieć. A jak wrócił do domu to już praktycznie w drzwiach mu dałam pudełeczko z testem i smoczkiem:-) aż łezki w oczach miał, a ja mam teraz jak to wspominam:-) wg gina stworzyliśmy naszego przystojniaka 10 wrzesnia. Udało nam się za drugim podejściem:-)

Czerwcowy bąbel gratki:-)

Kati biedne twoje cycochy! :-) u nas póki co spokój z zebami i oby jak najdłużej, są jakieś dwie kreski na górze, ale mam nadzieję, że jak najdłuzej bedą kreskami:-)

Madziunia ja mam synka, ale jakbym miała córkę to bym czekała aż sama będzie chciała:-) bałabym się, że zaczepi gdzieś, albo rączką pociagnie. Mi rodzice zrobili jak miałam 3 lata

Jednak mój okres to nie okres, dziwne to było bo trwało jeden dzień i tak jak nagle się zaczęło tak i skończyło

http://www.suwaczki.com/tickers/relge6yd6h1k729o.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...