Skocz do zawartości
Forum

Biały nalot na wargach noworodka (pleśniawki?)


Rekomendowane odpowiedzi

Jak w temacie - dziś na wargach mojego 3 tyg. synka pojawił się biały nalot. Myślałam, że to jakiś osad z mleka, ale próba starcia tego wacikiem nasączonym wodą przegotowaną skończyła się niepowodzeniem. Wyszperałam na necie, że mogą to być pleśniawki. Młody ma to tylko na wargach, języczek jest czysty.
Zauważyłam, że miał też problemy z jedzeniem dziś, tzn. wywijał rączkami i nóżkami i co chwilę pierś wypluwał - tak jakby faktycznie go to bolało. Nic też po karmieniu mu się nie ulało, więc nie wiem czy w ogóle coś zjadł. Dopiero 1,5 h temu dłużej pierś trzymał w buźce i wiem, że coś wtedy zjadł.
Miałyście podobny problem?
Jutro mam planową wizytę u pediatry. Mam nadz., że jak do niej poczekam, to nic się nie stanie. Bo jakoś mnie sumienie gryzie, że nie poszłam po tym jak wyczytałam, że to pleśniawki....

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70194.png
https://www.suwaczki.com/tickers/iv093e5earvv9unf.png

Odnośnik do komentarza

Mój maluch od kilku dni płacze przy jedzeniu. Czasem zje ładnie, ale zazwyczaj strasznie się zanosi. Raz jak tylko zaczyna lecieć mleko, innym razem w połowie karmienia. Na początku myślałam, że się denerwuje lub że brzuszek boli, ale po Twoim poście zajrzałam mu do buźki i dwie godziny po karmieniu miał biały języczek. Nie wiem czy to pozostałości po mleku, czy już się schizuję. Jednak zachowuje się tak samo jak piszesz, jak tylko przystawiam z powrotem wypluwa brodawkę z płaczem. Przez co oczywiście się nie najada.
My mamy wizytę w czwartek. Wtedy dowiem się więcej.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73hdgem0lnxmn9.png

Odnośnik do komentarza

z wypluwaniem piersi to roznie bywa ,moj wypluwa bo denerwuje sie ze nie leci tak jakby chcial by lecialo:/ dzieci sa leniwe :) I przy kp tez robi sie nalot na jezyku:)
Cora- karmisz tylko piersia? to moze byc grzybek ale nie musi , Nie widze tego:/ Pediatra napewno ci na to cos poradzi :) jesli okaze sie ze plesniawki a karmisz piersia pamietak ze sutki tez leczysz tym samym preparatem inaczej bedziecie sie wzajemnie zarazac ale moze nie ma co panikowac :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Pytam sie poniewaz czesciej plesniawki wystepuja przy butli niz przy piersi. Te histerie jesli to nie plesniawki -czyli brak apetytu bo go boli to obstawiam ze posmakowal jedzenie z butli i wie ze lepiej leci. Czyli ssie piers (leci ladnie -troche sie najada) przestaje leciec i musi bardziej ssac wtedy sie wkurza ,krzyczy ty dajesz butle (dojada tyle ile trzeba by byc pelnym i juz :) ) Dokarmiasz swoim mlekiem z butelki czy mm? bo jak mm to zje mniej bardziej zapycha:) Mialam to samo ,i czasami mam ,potrafi maly mi rwac sutki bo mu nie leci dobrze :)Tylko ze teraz maly nie wywalczy butli bo wiem z czym to sie je i jak ciezko sie jej pozbyc w menu:)ale na poczatku dawalam bo nie wiedzialam o co chodzi. Ale najpierw wyklucz plesniawki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

To w buzi to faktycznie pleśniawki.
Dodatkowo zanim wychodziłam do lekarza zauważyłam, że pod napletkiem mały ma biały nalot. Myślałam, że sudocrem mu się nazbierał. Wspomniałam o tym lekarce i dobrze zrobiłam, bo okazało się, że to jakiś grzybek :(
Najprawdopodobniej osłabienie organizmu po antybiotyku (w szpitalu dostawał) na to wpłynęło.
Na siusiaka dostaliśmy clotrimazolum, a na usteczka dezaftan med. Posmarowałam mu wargi i się zaczął uśmiechać :p No i oblizywać to :/
Jutro idziemy jeszcze na badania krwi i moczu. Jak patrzę na te woreczki, do których mam zebrać siusiu, to dla mnie czysta abstrakcja.... Chciałam kupić więcej, w razie nieudanych prób (koleżanka mi opowiadała, że to nie lada sztuka zebrać siku do woreczka), ale w aptece były ostatnie 3 sztuki, a u mnie na osiedlu jest tylko jedna apteka. No cóż...do 3 razy sztuka w razie czego :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70194.png
https://www.suwaczki.com/tickers/iv093e5earvv9unf.png

Odnośnik do komentarza

Czesto po antybiotyku sa problemu z tymi nalotami. Napewno bedzie badanie sprawdzajace czy nie ma grzyba Candida albicans, bo to najczesciej wywoluje takie naloty biale. Z tym siuskami faktycznie klopot ,twoj reaguje jak otwierasz pampersa ,sika odrazu na zmiane temperatury? Bo moj tak robil ciagle bylam obsikana:) Albo zaloz woreczek na ptaszka zakryj lekko pampersa i czekaj. 2w 1 wietrzenie i zbieranie materialu do badania:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Czasem działa na zmianę temp., czasem nie - może zależy od pojemności pęcherza :) rano będę próbować :)
Ale mam inne zmartwienie. Może przesadzam, ale jako matka szybko chyba osiwieje.... Otóż wczoraj ok 13 posmarowałam mu usta dezaftanem, a siusiaka clotrimazolum. Potem zasnął. Na tyle mocno, że ok 16 ubierałam go na spacer to spał cały czas. Obudził się po powrocie, ok 17, nakarmiłam go, trochę poobserwował świat i zasnał. Kolejna pobudka po 20, wzięłam go do kąpieli, obyło się bez krzyku, był bardzo spokojny, choć troche zestresowany bo piąstki miał zaciśnięte. Po kąpieli włożyłam go w becim i od razu zasnął. Obudził się przed 22 na karmienie. Wytrzymał prawie 5h bez jedzenia co mu się nie zdarzało, zazwyczaj ostatnio po 2-3h marudził... Po jedzeniu zasnął i obudził mnie teraz po 2 lekki płacz. Poszłam do wc, zanim wróciłam to znów spał, ale wzięłam go dostawiłam, zaczął szukac cyca z zamknięyymi oczyma, potem ssać na śpiąco, w trakcie się obudził. Potem wrzuciłam go na ramię na beknięcie ale nic z tego nie wyszło bo zasnął. Obudził się przy zmianie pieluchy, ale nie ryczał tak jak w ostatnich dniach tylko delikatnie skrzeczał. Już się śmiałam, że nam ktoś dziecko chyba podmienił bo tak spokojne w porównaniu do ostatnich dni,że szok. Ale teraz to się martwię. 2 tyg temu zaczęły się kolki a wraz z nimi histeryczne płacze. Dostał delicol, ale płacze były dalej. Dziś lekarka stwierdziła, że może miec coś z ukladem moczowym. Niby posmarowałam tym dezaftanem i clotrimazolum, ale zeby az tak zadziałało? Nawet jeśli to po paru godz ból raczej powinien powrócic. A może mu te leki zaszkodziły? Martwię się bo serio w ostatnich dniaxh nie umieliśmy poradzić sobie z jego płaczem a tu nagle taki spokój i ciągły sen... Boję się, ze coś jest nie tak :(

Odnośnik do komentarza

Moze twoje dziecko jest i bylo spokojne ale jesli cos go bolalo to plakal i nie mial jak zaznac tego spokoju:)wszystko co cie nie pokoi a szczegolnie gdy podajesz dziecku leki to skonsultuj to z lekarzem. Moze faktycznie masc zadzialala kojaco na malenstwo i zaznal spokoj:)co do siuskow moja p,doktor kazala o 5rano wsadzic woreczek,zamknac pampersa i czekac :) zobaczymy jak nam to wyjdzie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...