Skocz do zawartości
Forum

Maluch w domu, a starszak w przedszkolu


Margeritka

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny, jak u Was młodsze rodzeństwo znosiło pobyt swojego brata lub siostry w przedszkolu? Moje są ze sobą bardzo zżyte i zastanawiam się, jak to będzie, kiedy Ola zacznie przedszkole, będą za sobą tęskniły, wiem, że Ola w przedszkolu będzie miała wiele nowości i że się nią tam dobrze zajmą, ale jak pomóc Emilce (1,6 roku), która zostanie w domu?

Odnośnik do komentarza

Był płacz ,Mała cały czas wołała "Kubusia przedszkola" W drugi dzień jak poszedł mała tak za nim płakała aż usnęła a jak wstała to znowu sobie przypomniała Chociaż ma dostęp do wszystkich zabawek i może bawić się jego samochodami wiem że i tak wolałaby towarzystwo brata ...
A braciszek też chce żeby siostra została z nim w przedszkolu ale przywykną do tego tylko trochę czasu minie

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

U nas rozstanie rodzeństwa przebiega bezboleśnie. Powitania są wspaniałe, oboje się na siebie rzucają i ściskają. Rano syn do przedszkola jedzie z tatą, siostra jeżeli akurat nie śpi (chłopaki starają się wyjść cichacze, czasem im się udaje) widząc, że on zakłada buty, to zaczyna szukać swoich. Ale ostatecznie przybija piątaka i mu kiwa przez okno klatki schodowej.
Po popołudniu na hasło: przedszkole, K., odebrać. Stoi pierwsza przy drzwiach niezdarnie próbując samodzielnie założyć czapeczkę.
Może u Was z powodu mniejszej różnicy wieku jest większa tęsknota (?)

Odnośnik do komentarza

U nas młodsza córka zostawała sama od kiedy skończyła 3 miesiące - wtedy starsza siostra poszła do przedszkola, więc mała była przyzwyczajona. Teraz były razem przez 2 miesiące wakacji i 1 września starsza córka poszła do zerówki - łzy są codziennie jak odprowadzamy Nadię do szkoły, ale na szczęście szybko udaje się malutką uspokoić, a te kilka godzin szybko mija - jest drzemka, zabawa z mamą, jedzonko i szczęście na twarzy, gdy idziemy po siostrę :)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, ja też nie tak dawno zastanawiałam się czy nie posłać córki do przedszkola (ale byłaby tam chyba jedną z najmłodszych) albo do jakiegoś klubu dla dzieci ale w końcu zrezygnowałam. Synek zostałby w domu sam i wiem że oboje tęskniliby za sobą bardzo. Myślę sobie, że w końcu mam tylko dwoje dzieci, tak szybko rosną, z dnia na dzień dosłownie, i choć czasem mam ich dość i chciałabym przez kilka godzin odpocząć to jednak nie chcę uronić ani jednej chwili z ich wczesnego dzieciństwa. Nigdzie ich nie oddam. :-)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...