Skocz do zawartości
Forum

Jakbyś miała taką decyzję to jaki ślub dla siebie byś wybrała?


Ulla

Rekomendowane odpowiedzi

My z mężem mieliśmy ślub konkordatowy. Po ceremonii w Kościele pojechaliśmy wraz z ponad 100 gości na salę gdzie bawiliśmy się do ok. 4 nad ranem. Zaliczyliśmy wcześniej razem kilka ślubów i wesel, na wszystkich bawiąc się do upadłego, bo oboje uwielbiamy tańczyć . Ale najwspanialej bawiliśmy się na własnym weselu. Zarówno ślub i wesele wspominamy bardzo miło. Pierwszy i drugi dzień wesela to jedne z najwspanialszych dni w naszym życiu, nic byśmy nie zmienili. Pogoda była idealna, jedzenie przepyszne, goście dopisali i bardzo dobrze bawili się, dużo tańczyli, brali udział w konkursach, nasz zespół grał wspaniale. Do dziś wchodzę sobie na ich stronkę internetową i słucham ich piosenek. :-) A najwspanialszy moment naszego wesela nastąpił wtedy gdy zespół zagrał naszą ulubioną piosenkę Dżemu "Wehikuł czasu" i gdy kilku mężczyzn spośród gości spontanicznie porwało nas na ręce i trzymało na swoich ramionach a reszta gości otoczyła nas kołem i tak "przetańczyliśmy" całą piosenkę wysoko ponad głowami innych gości ... Nigdy nie zapomnę tamtych chwil, a słowa piosenki "to już minęło, ten klimat, ten luz
wspaniali ludzie nie powrócą,
nie powrócą już..." oraz "Dużo bym dał, by przeżyć to znów,
wehikuł czasu to byłby cud" wspaniale oddawały atmosferę tej wspaniałej nocy.
Nasze wesele wspominam jak bajkę. Ach, szkoda że życie codzienne już nie zawsze ją przypomina.

Odnośnik do komentarza

Przypomniało mi się, że jednak coś bym zmieniła. Na swoim ślubie nie miałam welonu, a jedynie kwiaty we włosach. Miałam koronkową suknię z trenem, jakoś nie umiałam do niej dobrać welonu no i stanęło na kwiatach, ale dziś z perspektywy czasu patrząc widzę że była to jedyna w życiu okazja do założenia welonu. Więc gdybym mogła coś zmienić to miałabym na głowie welon.

Odnośnik do komentarza

Ja nigdy za weselami nie przepadałam, nieraz wykręcałam się od nich jak tylko mogłam byle w nich nie uczestniczyć. Wesela kojarzyły mi się z nadmiernym piciem, głupimi konkursami, rewią mody. Tak było dopóki nie poznałam chłopaka z którym bywanie na nich zaczęło być przyjemnością, zresztą ten chłopak jest teraz moim mężem. :-) Wówczas myślałam, że jeżeli kiedyś będę wychodzić za mąż to zdecyduję się na cichy, skromny ślub i wesele przy udziale tylko najbliższych. Wyszło inaczej, bo u mnie w rodzinie praktykuje się tylko wielgaśne wesela i mój tata nawet nie chciał słyszeć by jego jedyna córka też miała takiego nie mieć. Musieliśmy ustąpić, zrobiliśmy duże wesele i nie żałujemy. Ale wierzę, Ulla, że skromniutki ślub też ma swój niepowtarzalny urok. Myślę że taka kameralna atmosfera nawet bardziej sprzyja cieszeniu się chwilą.

Odnośnik do komentarza

Ostatnio ogladalam slub mojej przyjaciolki kuzynki (swoja droga okazalo sie ze ja pare mlodych tez znam:) ) Mieli zaplanowany slub i wszystko dopiete na ostatni guzik widac bylo ze dlugo nad tym sie zastanawiali i omawiali swoje przyszle wesele nie raz . Zadbali o wszystko nawet o gosci powracajacych z wesela od godziny 24 lub 1 w nocy(co godzine bus rozwozil ludzi do domu) Niby nic takiego ale juz kazdy o tym wspominal bo nie wtrafili sie z czyms takim. Tak samo nikt nigdy nie widzial na weselu budki ze zdjeciami(wiecie jak na filmach ,wchodzisz do srodka i 3 zdjecia ci wychodza) W cale nie bylo huczne ale bylo zadbane o wszystkie szczegoly i o atmosfere, np mieszali towarzystwo przy stolikach zeby nie bylo ze po prawej stronie rodzina M a po lewej rodzina Ż a po srodku znajomi. Oni pomieszali dzieki czemu wszyscy sie poznali i bawili sie ze soba. JA w przyszlosci moze wyjde za maz i chcialabym aby goscie wspominali moje wesele tak jak wspomina moja przyjaciolka wesele swojej kuzynki no i jak ja po obejrzeniu video-ze jestem zachwycona :)Bo jesli goscie beda dobrze sie bawic i sie czuc to i ja razem z nimi. U mnie bedzie raczej malo ludzi bo nie mam rodziny wiec zostaje rodzina mojego partnera i znajomi:) Ja do slubu nie podchodze pod katem religijnym bardziej zabawe i zobowiazanie-wieksza stabilnosc. Dlatego marzylo mi sie wesele typowo takie wiejskie,ale co bedzie to sie okaze. Do wesela wiejskiego musialabym troche osob zebrac:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza
Gość patrycjaccc

A ja mialam slub tylko cywilny i marze o koscielnym a wlasciwie o bialej sukienkce i o ceremonii w ogrodzie na swiezym powietrzu,duzej ilosci kwiatów... nie musi byc chuczne,moze byc skromne ale zeby bylo takie bajkowe. Namiot z podestem do tanczenia i zabawa na dworze...:):)moze keidys sie spelni

Odnośnik do komentarza

dzidzia1
Co myślicie o fotobudce na wesele? Chciałabym, aby to było raczej urozmaicenie wesele, boję się, by go nie zdominowało

świetny pomysł, na pewno nie zdominuje bo to w końcu atrakcja na 3-4 godziny, a wesele trwa dużo dużo dłużej :) jak będziesz zamawiać to szukaj fotobudki smove, są najlepsze i będziesz z jakości zdjęć zadowolona.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...