Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2015


Joasia21

Rekomendowane odpowiedzi

Zośka samośka - witaj!!! Ja też mam na 13.05 :D
Wpisz w google suwaczki ciazowe,postępuje wg wskazówek a na końcu skopiuj link i wklej jak zwykły komentarz na forum :))) link BBCode :)

Paulinkaa - właśnie, to jedzenie i trzymanie się swoich postanowień.
Już się nie nakręcam,bo szkoda nerwów. Mam jeszcze czas na ustalenie granic, zasad. W ciągu tych kilku miesięcy każdy temat zostanie poruszony,wiec bede mogla sie wypowiedzieć. A,ze maz ma zdanie takie,jak ja,to jestem spokojna :)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, ale popisałyście, tyle wątków, że ciężko się odnaleźć :)
Witam wszystkie nowe majowe przyszłe Mamy!
Co do porodu, wciąż się zastanawiam, czy chcę by Mąż przy tym był, on zaś pozostawia mi decyzję, za co jestem mu bardzo wdzięczna. Myślę, że zdecyduje w ostatnich tygodniach, w zależności jak będę się czuła psychicznie. Ale bardziej widzę jego przy mnie niż moją Mamę, która jest cudowną kobietą, ale jakoś tak nie wyobrażam sobie jak będzie patrzeć, byłoby mi dziwnie i głupio.
Co do odżywiania to nie mam jeszcze dzieci, ale moje kilkuletnie kuzynostwo je wszystko co chce, albo co dają w szkole (wujek i ciocia są w domu tylko wieczorami, często na kolację wypada pizza, albo kanapki z nutellą). Czasem się nimi zajmuję, to szuflada ze słodkościami aż skrzypi od częstego otwierania :/ jak gdzieś z nimi idę to staram się nie kupować świństw.
Ja sama mam takiego lenia, że nie chce mi się gotować, nie mam dla kogo. Mąż je w pracy, a dla siebie zazwyczaj zrobię sałatkę, ale częściej mrożoną pizze/frytki. Wiem, że to niezdrowe i nie odżywia poprawnie Maluszka, dlatego mam postanowienie, że będę gotować dla siebie, trudno, zmęczenie zmęczeniem, ale motywację mam :)

https://www.suwaczki.com/tickers/l22n9vvjkwvojafh.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mmpxurxf9n.png

Odnośnik do komentarza

Zielizka Ty masz przynajmniej tanią dietę... bo moja to jest najdroższa i najdziwniejsza dieta świata! Mam na coś bardzo ochotę i marzę o tym cały dzień. Następnie jak wracam z pracy to przyrządzam sobie daną potrawę i zjem parę kęsów, po czym jak na to patrzę za chwilę to mi niedobrze. Rzadko kiedy kolejnego dnia mogę zjeść to samo ;P

http://www.suwaczki.com/tickers/9ewnlqxwuvcsv612.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Witam się i ja :)
Pospałam dzisiaj jak mało kiedy! do 11:30 :P

Jeśli chodzi o poród to podobnie jak Zielizka jeszcze nie wiem czy chcę żeby mąż był przy porodzie, boję się, że mógłby potem na mnie patrzeć w inny sposób.
Mąż póki co zapiera się, że nie będzie- ale on to unika lekarzy jak ognia, nawet jak mam wizytę w szpitalu okulistycznym to mnie dostarcza a potem puszczam mu sygnałka i mnie odbiera. Jakieś takie skrzywienie ma- ale wiem że na pewno jeżeli nie będzie chciał to nie będę go do tego zmuszać- wydaje mi się, że będę na tyle skupiona na porodzie, że (w razie czego) wystarczy mi świadomość, że jest za drzwiami.
Ale ja to z tych samodzielnych. Od małego nie lubiłam jak ktoś ze mną chodził do lekarza i w ogóle, sama wolałam wszystko załatwić.
Natomiast jeśli chodzi o mamę, to chyba chciałabym, żeby była w szpitalu- nie na sali, ale żeby gdzieś tam czekała.
Np jak kuzynka rodziła w lipcu to byłam bardzo zdziwiona, że jej mamy nie było nawet w szpitalu tylko w domu czekała.
Inna sytuacja jest kiedy mama zostaje w domu ze starszą pociechą, ale na chwilę obecną bym chciała mamę w szpitalu.

My jakoś super mega zdrowo się nie odżywiamy, jasne że jemy warzywa i owoce, nie jemy codziennie pizzy ani frytek (chociaż teraz na pizze mam ochotę codziennie!:P), ale jak nas najdzie ochota to wcinamy.
Wcale jakiś paskudnych wyników cholesterolu nie mam więc chyba, aż tak źle nie jest.
jeśli chodzi o słodycze- sama mam z tym problem, mogłabym jeść i jeść i jeść. Tak samo chipsiki. Lubię i nie potrafię sobie tego odmówić.
A moja siostra np zastosowała zasadę z dzieciakami, że czerwone dni w kalendarzu dzieciaki mogą jeść słodycze. I uważam, że to jest zdrowe.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg9vvjqldrmcme.png
Aniołek 30.05.2014
Raduś Aniołek 08.07.2016

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczyny. myślę że u mnie zarówno moi rodzice jak i Patryka nie będą futrowac dziecka byle czym. wiec nie mam tego problemu. co do porodu to napewno nie będę sama bo P chce być wtedy przy mnie więc czwmu nie to jego decyzja chce mi pomoc i wspierać.
przelamałam się i biorę jak czuje siw źle pół tabletki hydeoxyzynum przeciw wymiotom które przepisał lekarz. nie mam siły juz. a po nich czuje ze żyje. oczywiście będę je brać tylko w paskudne dni w które nie będę sobie juz radzić.
ja ostatnio 2 dni pod rząd zamawiam pizze a co tam:)

Nasze szczęście przyszło na świat 20.04.2015 O godz 23.30

Odnośnik do komentarza

Hahahaha dziewczyny z tą pizza to jakis obled bo ja tez mam ciagle na nia ochote :) mysle, ze to znak, ze trzeba organizmowi weglowodanow.. Karola 88 a powiedz, czy te wizyty w szpital okulistycznym to sa regularne, czy wyskoczyla taka jednorazowa? Pytam bo z tego co mi siostra mowila, a jest polozna w szpitalu to kobiety z chorobami oczu maja wskazanie do cesarskiego ciecia

http://www.suwaczki.com/tickers/9ewnlqxwuvcsv612.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Jestem juz po usg plenatarnym. Usg podobno ok. Pobrali mi tez krew na test pappa. Za godzine beda wyniki. Tak wiec jest dobrze. Za niecale 2 tyg znowu mam to samo tym razem u innego lekarza. Tak na wszelki wypadek bo ten co teraz robil mogl sie pomylic albo czegos nie zauwazyc. Wiem glupie ale ja strasznie sie stresuje. Musze miec pewnosc ze wszystko jest ok.
Teraz czekam w knajpce na wyniki. Moj maz poszedl po buleczke i herbatke dla mnie. Ale jestem glodna hehe ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09ej2826uq9y3f.png

Odnośnik do komentarza

Zosia, wade wzroku mam niewielka wiec watpie zeby to bylo wskazanie do cc.
Wizytý w szpitalu 1 w roku z powodu torbieli teczowek. Ale z tego co mowili ze sa niezlosliwe i bezobjawowe wiec nie mam sie czym przejmowac ;)
No ale polozna mi powiedziala ze bede musiala miec swistek ze w razie czego bede mogla rodzic sn. Tak samo od kardio i chyba endokrynologa.
Malpa to dobrze ze wszystko ok! To szybko sa wyniki, dziewczyny z innego forum pisaly ze 10 dni.

Jakies problemy mam z internetem w laptopie wiec z gory przepraszam za wszelkie literowki ale pusze z tel ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relg9vvjqldrmcme.png
Aniołek 30.05.2014
Raduś Aniołek 08.07.2016

Odnośnik do komentarza

myszeczko myślałam , że mnie omina te nudnosci, jutro zaczynam 9 tc i caly czas mi wierci i przeraca i nawet boli w zoladku po prostu to jest nie do zniesienia jestem cala rozstrzesiona od srodka, a moj maly sobie zazyczyl kotlecika nie wiem jak spelnie te zyczenie bo zupełnie nie mam siły ani na wąchanie smażących się kotletów ani na wstawanie z kanapy :/

Zoska noo hehe fajny zbieg okolicznosci :)

dziewczyny jak dzisiaj samopoczucie??

http://fajnamama.pl/suwaczki/uh55yeb.png

11.11.2011- poród SN Marcinek! :-)

Odnośnik do komentarza

malpa wszystko jest dobrze nie martw się :* :*

karola a moze lepiej Ci bedzie rodzic przez cc kurcze ze wzrokiem nie ma zartów.... ja wiem, że chyba bys wolała naturalnie z tego co czytam ale porod sn wymaga na prawde duuuzo wysilku ja po 30 min parcia mialam usta od wdychania i wydychania powietrza jak papier scierny... ja tez wole sn po cc dluzej dochodzisz do siebie trzeba lezec itp ja np z sali porodowej sama wyszam pchalam ten wozeczek tak sobie mysle elegancko nic mnie nie boli juz nie jest tak ciezko bo moj wielki brzuch lezy juz w tym szklanym wozeczku a tu po 2 h znieczulenie na zalozone szwy przestalo dzialac i myslalam ze sie wsciekne nie bolalo tylko tak ciagnelo itp ze co chwila latalam do lazienki sie myc a piersi malo mi nie wybuchly z nadmiaru mleka.. modlilam sie zeby maly szybciej zglodnial bo jak wyssal to mleczko to mialam ulge na jakis czas :) rzeczywiscie dziewczyny poród to intymna sprawa i delikatna ja tez bym nie chciala zeby mama byla przy tym jak rodze i chyba wolalabym byc bez meza on to wrazliwy na widok krwi nie chcialabym zeby potem na mnie "inaczej" patrzyl dobrze mi bylo jak juz wszedl jak Marcinka wyjeli :) ja mialam sale poporodowa 2 osobowa i kiedy moj malutki chcial jesc to u kolezanki obok byl maz albo ktos z rodziny i musialam wywalic cycka i karmic niestety wolalabym byc w sali sama to wazne.. kobieta potrzebuje po porodzie duzo spokoju trzeba zajac sie maluszkiem na poczatku pomagaja polozne w pierwszym dniu a potem trzeba radzic sobie samej i to juz jest to pierwsze zetkniecie z tym ze masz juz obowiazek :)
to od endo tez trzeba jakies zaswiadczenie do porodu?

http://fajnamama.pl/suwaczki/uh55yeb.png

11.11.2011- poród SN Marcinek! :-)

Odnośnik do komentarza

Apropo wady wzroku uważacie że moje -2,5 kwalifikuje mnie trochę na cesarkę? Oprócz tego jestem po konizacji szyjki macicy (obecnie już nie jest wskazaniem na cc) i urodzona byłam z dysplazją stawu biodrowego i zwichnięte biodro miałam, wiele miesięcy jako niemowlę spędziłam w szynach czy tam czymś rozporowym...

Pytam, bo nie chcę rodzić naturalnie...

http://www.suwaczki.com/tickers/uwo9skjoxn4f9w44.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny..,. Drugi dzien z rzedu budze sie z bolem glowy...:( Tez tak macie, ze budzicie sie z bolem??

Co do postanowien odnosnie dzieci to powiem Wam tak... Z mojego doswiadczenia...
Przed porodem zakldalam np,ze jak Maly zrobi kupke to nie bede uzywac mokrych chusteczek tylko z kazdym razem bede pupke myc woda bawelniana sciereczka...Hmm w praktyce kupka co chwile i to nie dalo to sie wcielic w zycie. Na poczatku zawsze uzywalam mokrych chusteczek a potem ewentualnie podmywalam pupke...
Co do jedzenia Malego- parowek nie jemy( w Pl macie sklad na parowkach ile miesa tu nie wiesz co jesz), napoi gazowanych w domu nie pijemy, syn pije wode , sporadycznie sok, chipsy jemy jak On nie widzi, serkow Danio nie je( duzo cukru zawieraja). Ale np poszedl do sasiadki i jej dzieci jadly chipsy czy parowki. Zjadl z nimi az uszy mu sie czesly. To samo jak jedziemy gdzies na caly dzien np ZOO i jemy na miescie Pizze np to uwielbia i nie moge mu zabronic. Na codzien gotuje i codziennie sa 2 dnia, zawsze zupa musi byc. Badania w porzadku Syn i ja( tym razem najlepsze badania od kilku lat). Maz za to ma cholesterol do bani, ale On ma dziedziczny zly metabolizm tluszczy.
Martus tak, ze punkt widzenia zmienia sie wraz z punktem siedzenia:D Pozyjesz zobczysz:D

Co do meza przy porodzie powiem tak. Moj Maz jak np patrzy sie jak Mu pobieraja krew to mdleje ale jak ktos krwawi to Ok.
Przy porodzie byl i mial stac z tylu lozka... A moj lekarz mowi do Niego -Widzi Pan???A Maz - tak glowka..... Nie dalo sie nie patrzec ale poiwem Wam tyle.
Jak facet kocha to nic nie jest w stanie zmienic obrazu kobiety po porodzie... Nic.
Poza tym jak rozmawial wczesniej maz z kolegami z pracy, ktorzy byli przy porodach zon to mowili Mu-" To jest uczucie nie do opisania jak daja Ci Twoje Dziecko, to jest taka adrenalina,ze szok" . Powiem Wam, ze wspolny porod byl piekny. Jak Malego polozyli mi na piersiach... Maz pocalowal mnie i powiedzial,ze bardzo mnie kocha... Facet widzi ile kobieta jest w stanie zniesc rodzac Jego dziecko... Z mojego doswiadczenia warto.
Mial aparat i robil zdjecia i potem pytalam Go o cos z porodu a On mowi,ze byl tak oszolomiony, ze nie pamieta wielu rzeczy...:)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70763.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70762.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...