Skocz do zawartości
Forum

Naturalne metody przyspieszania porodu


Rekomendowane odpowiedzi

moim zdaniem nie ma naturalnych sposobow, chociaz niektorzy mowia ze seks chodzenie po schodach przysiady itp itp
ja urodzilam oboje dzieci rownop 16 dni przed terminem nie stosujac zadnych metod.
inne dziewczyny proboja wszystkich metod i tak nie rodza wczesn iej a nawet po terminie. uwazam ze reguly nie ma a byc moze dziewczyny ktore probowaly ale przypadek albo podzialalo tego nikt nie wie.
pytanie tylko po co przyspieszac? skoro dziecko nie chce wyjsc widocznie nie jest gotowe i nie ma co na sile widocznie mu tam dobrze :-)
wiem ze upaly nie sprzyjaja koncowce ciazy bo sama rodzilam syna w lipcu ale trzeba jakos przetrwac.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Ja mam jeszcze pare dni do porodu, ale tu nie chodzi o mnie :) Siedzę właśnie z kumpelą, która ma dziś dokładnie 7 dni po terminie, no i ma skierowanie do szpitala w 10 dniu jakby nic do tej pory sie nie działo. Po prostu przed podaniem kroplówki czy masażem szyjki macicy chciała spróbować czegoś mniej bolesnego

Odnośnik do komentarza

Naturalnie naturalne metody nie działają;)
I ja w nie nie wierzę,mój lekarz też nie.Po schodach chodziłam (ale nie specjalnie)-mamy w domu i siłą rzeczy często korzystałam;w szpitalu też się nachodziłam-i nic.Spacery-nic.A seksu lekarz kazał jednak unikać od 37.tyg,bo byłam już po gbs i obawiał się jakieś infekcji na koniec niepotrzebnie (wcześniej seks nie powodował u mnie ani jednego,choć lekkiego skurczu,więc...;)
Proponuję oddać buty,w których koleżanka zamierza jechać:D ja byłam 4 dni po terminie,miałam już skierowanie na wywołanie,zrezygnowana..i pożyczyłam buty siostrze.A w nocy odeszły mi wody;) taki "zabobon"...:)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

ja tydzień przed terminem postanowiłam sprawdzić czy mam mleko w cyckach ;)(wiem, że to głupie :P) masowałam, masowałam aż pociekło z jednej, to samo z drugą. na drugi dzień od rana miałam skurcze, a wcześniej nie było ani jednego i najmniejszych oznak zbliżającego się porodu. no ale kto wie czy to od tego, czy po prostu mój synek postanowił sobie wyjść ;) bo nie miałam zamiaru nic przyspieszać.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny naturalne metody nie działają w ogóle. I to że komuś "pomogły" to czysty przypadek
Ja swoje 1 dziecko urodziłam 14 dni po terminie bez wywoływania, siedzenia w szpitalu czy innych cudach. Po prostu owulacja się mi mocno przesunęła i stąd opóźnienie w porodzie.
Po za tym dla mnie sztuczne wywoływanie porodu nie powinno się odbywać bo jest się po terminie tylko z naprawdę istotnego medycznego powodu. A koleżankę uspokój już niedługo zobaczy się ze swoim maleństwem.
A i mam koleżankę która urodziła 19 po terminie (mieszka w NY)

Odnośnik do komentarza

Tydz po porodzie wywolywali mi ciaze nie bolalo nic,ja probowalam sama przyspieszyc porod sex,sprzatanie,przesuwalam meble nic nie dzialalo codziennie robilam pare kilometrow na piechote ,poprostu nic. Dziecko wie kiedy wyjsc. Moj maly do konca nie chcial wyjsc (lapal sie rekoma by tylko zostac :) ) ale w koncu jest ze mna. Nie wiem jak u was mi najpierw w szpitalu dali balonik i tez nic u mnie nie zadzialalo wiec przebili wody plodowe i dopieto dostalam kropliwke z reszta ktora tez zaczela dzialac duzo pozniej:) nic na sile:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Niby ziolka tez pomagaja np :Olej z wiesiołka można kupić w aptece w postaci kapsułek. Przyjmujemy go (połykamy) w ilości 3x2 począwszy od 37 tygodnia ciąży. Wiesiołek działa zmiękczająco na szyjkę macicy, dlatego gdy już dochodzi do porodu, szyjka łatwiej się skraca i rozwiera. Kapsułki można stosować także dopochwowo, co ma wywoływać skurcze (od 39tc).
Liście malin i poziomek. Pisaliśmy już, że napar z liści malin działa rozkurczowo w I trymestrze ciąży, a pod koniec łagodzi odczuwanie skurczów przepowiadających. Fenomen tego zioła polega jednak na tym, że kiedy przychodzi do akcji porodowej napar z liści malin wzmaga działanie skurczów przez co akcja postępuje sprawniej.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Asia1608, jedyny konkretny post w tym wątku. My dzień po terminie baraszkowaliśmy (nie tylko po to, żeby przyspieszyć poród, ale z racji, że to mógł być ostatni raz przed ponad miesięczną przerwą), a rano pojechałam ze skurczami do szpitala. Akcja na 6 cm się zatrzymała, to położna (!) kazała masować sutki, żeby wytwarzała się oksytocyna, co powodowało silniejsze skurcze.
Co do kroplówki, to niech się nie boi, bez niej boli tak samo ;p. Mnie podłączyli na tym 6 cm i 3 godziny później miałam syna położonego na brzuch :).

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73hdgem0lnxmn9.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...