Skocz do zawartości
Forum

Nie Lutówki 2015


inka30i

Rekomendowane odpowiedzi

ja sie zastanawiam nad testem... bo podolewa mnie podbrzusze jak w poczatkach poprzednich ciaz... biorac pod uwage predkosc to jest to prawdopodobne - 2 cykl staran po przedwczesnym porodzie - ciaza (biochemiczna)... 1 @ oczyszczajaca, 2 cykl normalny (po 7 tyg) i ciaza - puste jajo... oczyscilo sie samo - @ dostalam rowno 2 mies od ostatniej @... kolejna mies pozniej i teraz zastanawiam sie czy moge byc w ciazy?
dlaczego to takie skaplikowane?...
trzeba czekac aby sie dowiedziec a czlowieka roznosi...

jest sens robienia testu z krwi?

http://fajnamama.pl/suwaczki/7fq1be1.png

Odnośnik do komentarza

Na pewno z krwi wynik wiarygodniejszy niż sikaniec, ale też można się naciąć. Wystarczy że troszkę za wcześnie się zbadasz. Ja w 25dc miałam betę z krwi < 0,1 i załamka, a w 28dc wypatrzyłam na sikańcu cień cienia cienia:p Dlatego z kolejnym testem i z betą czekałam już do 32dc żeby nie było żadnych wątpliwości. Wszystko zależy od tego, kiedy owulację miałaś i po jakim czasie doszło do zagnieżdżenia (a tu są spore widełki). Hcg pojawia się we krwi podobno już po 48godz od zagnieżdżenia.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0azuszrrkk.png

(*) Nasz Aniołek 11.07.2014 (6tc)

Odnośnik do komentarza

A ja już definitywnie napisałam K. że nie chcę z nim kontaktu. Koniec. Za dużo cierpię. Znów próbował wrócić do tzw. 'normy' ale nie pozwoliłam. Nie będę jebaną (sorry za wyrażenie) odskocznią od jego rodziny. Poza tym napisał że on nigdy nie chciał być moim celem w życiu a jedynie odskocznią (to wcześniej mi napisał) nie odwołał tego nie padł na kolana z różami (może to naiwne ale tak to sobie wyobrażam, albo chociaż telefon osobiście). To koniec, ja nie mogę cały dzień o nim myśleć, płakać że on się nie stara. Mam dość po prostu. Pozwoliłam mu się odzywać bo tęskniłam, bo było mi ciężko i myślałam że coś się zmieni, ale nie nic. Nawet mu do tego zakutego łba nie przyszło.
Myślałam że jest miłością mojego życia, i był ale ja nie byłam jego miłością on nie umie kochać nikogo poza sobą. Boże jak mi jest źle teraz kiedy wiem że to koniec. Że muszę iść dalej, trudne to takie. Ale ja już mam dość cierpienia w życiu, ile taka niewielka istota jak ja może pomieścić tego bólu i żalu?
Przydało by mi się jakieś szczęście :) najlepiej żeby ważyło 3,200 i było dziewczynką ;) :P

Janinka 9 tc 12.07.2014 r. (*)

Odnośnik do komentarza

Oj Inka, Biedactwo Ty moje... Jak najszybciej trzeba się po nim otrząsnąć i zająć sobą, bo któż inny to zrobi, jak nie Ty sama? A jak to mówią - tego kwiatu to pół światu:p Maleńkiej Kobietki jak najbardziej Ci życzę, ale może jak się jakiś Miły Pan na horyzoncie pojawi? Bo samotne macierzyństwo chyba nie jest do końca takie różowe...

Dziś mi taki nerw w pracy zaserwowano, że do tej pory mnie brzuch boli. Mam ambitny plan chociaż do końca roku tu wysiedzieć, ale miejscami nie wiem, czy podołam. Narazie odliczam godziny do wtorku do 16.20, kiedy to mam nadzieję zobaczyć moje Maleństwo całe i zdrowe...

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0azuszrrkk.png

(*) Nasz Aniołek 11.07.2014 (6tc)

Odnośnik do komentarza

Dzięki Słoneczko masz dużo racji bo kto jak nie ja ;) Owszem samotnie nie jest fajne wiem to od strony dziecka ile ja na tym traciłam, najbardziej brakowało mi mamy, tyle że moja mama nie miała wyjścia, bo mój tatuś sobie stwierdził że nie będzie mnie odwiedzał.

No i Kochana pisz jak tam wyszło na usg ?

Janinka 9 tc 12.07.2014 r. (*)

Odnośnik do komentarza

1-2.11 dla aniołkowych mam jest trudnym czasem

Ja rok temu o tej pore, byłam w zaawansowanej ciąży i się cieszyłam, że zaraz zaczne 3 trymestr, myślałam, że nic złego już nie może się stać etc... nie wiedziałam, że za 22 dni będę w tej samej sytuacji co inne mamusie stojące przy maleńkich grobach.

tym czasem moje maleństwo już zaczynało się dusić... najprawdopodobniej pępowina już się zaciskała nie pozwalając odżywiać się mojemu maleństwu...

http://fajnamama.pl/suwaczki/7fq1be1.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki Jestem :)

No Słoneczko właśnie ja też trzymam kciuki za jutro.
Ewelina namawiam cię na odezwanie się do dziewczyny o której ci na priv pisałam, myślę że jest to rozwiązanie dla twojego doła :)
Dla mojego nie ma. Weszłam dziś na portal randkowy i właściwie wyszło tak jak wyszło że za wcześnie, nikt mi się nie podoba, boje się zaangażować znowu (a przecież wciąż kocham jeszcze K. ) beznadzieja. Rzeczywistość chcieć zmian ale nie móc ich wprowadzić tak od razu :( dopóki nie pozbędę się K. z głowy. Wiem to był szalony pomysł żeby zerwać definitywnie bez możliwości powrotu w czwartek a w poniedziałek próbować zobaczyć czy wogóle ktoś mi się spodoba. Podobają mi się nieliczni ale nie odważę się odezwać póki co bo cały czas myślę o tym że to ja kogoś tym razem zranię :( Chciałabym się obudzić jutro i żeby już nic nie czuć żeby było po wszystkim. A ja łapię się na tym że myślę co ten dupek teraz robi, jak on się czuje z tym wszystkim :( i zaczynają kapać mi łzy bo on pewnie nie myśli nawet o mnie :(

Janinka 9 tc 12.07.2014 r. (*)

Odnośnik do komentarza

A no i uświadomiłam sobie, ile mam znów kompleksów. Dla tego jestem za gruba dla tamtego za taka a dla innego za siaka :( Kilku mnie rozśmieszyło większość rowścieczyła że szuka laski nie wiadomo jak pięknej inteligentnej i bogatej najlepiej a sami wyglądają jak pół dupy zza krzaka :( eh ci faceci. A i jeszcze wkurzali mnie ci co chcieli seksu z funkcją przyjaźni bosh co za tupet i mniemanie o sobie, trochę zazdroszczę ja tak nie potrafiłam nigdy.
Czuje się brzydka i gruba, nie modna, beznadziejna bo nie mam pracy i właściwie nic teraz nie mam taka bezwartościowa i kto by chciał na mnie spojrzeć. Nie wiem skąd to się wzięło ale mnie totalnie przygnębiło. :(

Janinka 9 tc 12.07.2014 r. (*)

Odnośnik do komentarza

Oj Inka, nie wolno Ci tak myśleć na swój temat. To właśnie Ty pierwsza musisz siebie zaakceptować, a nie jakiś facet jeden czy drugi.

Jestem - jak tam kolejne testowanie?

Ja byłam wczoraj u lekarza i nie powiem, żebym się do końca uspokoiła. Tak naprawdę to się prawie w ogóle nie uspokoiłam. Jest pęcherzyk, jest zarodek 3mm, ale serduszka jeszcze nie ma. Lekarz powiedział, że jak na ten etap ciąży (6t2d) to jest zupełnie prawidłowy obraz. Ale ja oczywiście się zmartwiłam, bo byłam nastawiona, że muszę już to serduszko zobaczyć. No i jeszcze wyskoczył mi polip na szyjce macicy. Chyba wybiorę się w międzyczasie na jakąś dodatkową wizytę, bo nie wytrzymam kolejnego miesiąca w niepewności.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0azuszrrkk.png

(*) Nasz Aniołek 11.07.2014 (6tc)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny dzięki za wsparcie :) Dziś się trochę lepiej czuję psychicznie zdecydowanie :) Bardzo chcę schudnąć ale nie umiem zrezygnować z jedzenia. I nad wszystko nie cierpię ćwiczyć :(
No trudno jak się znajdzie amator tłuszczyku to dobrze jak nie sama też sobie ze sobą dam radę.

Słoneczko nie zamartwiaj się dla dzidzi to zrób. Jedź zdrowo i się nie przemęczaj bo jak nie to wpadnę do tego Olsztyna (o ile dobrze koja
rze że stamtąd jesteś :P ) i złoję ci skórę :P żartuje nie używam przemocy (nieuzasadnionej :P - czadami K. walnęłam w ramię z nerwów bo mnie tak wkurzał w ciąży).

Janinka 9 tc 12.07.2014 r. (*)

Odnośnik do komentarza

Inka w udanym związku wygląd drugiej osoby schodzi na drugi plan. To prawda, że na początku to właśnie walory wzrokowe przyciągają, ale to dopasowanie charakterów, a nie fizyczności pozwala osiągnąć sukces. Ja swojego męża nie brałam pod uwagę jako potencjalnego partnera, bo w ogóle nie był w moim typie. Ale po kilku miesiącach znajomości, wielu przespacerowanych nocach i przegadanych godzinach pokochałam całym sercem. I nagle stał się nie tylko najlepszy, ale też najpiękniejszy:) Trzymam kciuki, żebyś też znalazła tego swojego najlepszego. Pamiętaj tylko - nic na siłę. Spokój zawsze jest najlepszym sprzymierzeńcem. I mówię to ja, która już chyba nie pamięta jak spokój wygląda:p Przetrzepanie skóry stanowczo by mi się przydało chociaż wątpię, czy przyniosło by to zamierzony skutek:) Dziś się umówiłam do przychodni na NFZ na przyszły piątek. Zawsze to nieco bliższa perspektywa. Nie oczekuję od nich nie wiadomo czego, ale ze zwykłym usg może sobie poradzą. Może się nieco uspokoję i na jakieś skierowanie też liczę, bo nie chciałabym znów za wszystko sama płacić. Przyznam szczerze, że najbardziej liczę na skierowanie na prenatalne. W końcu po poronieniu należy mi się, jak psu buda.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0azuszrrkk.png

(*) Nasz Aniołek 11.07.2014 (6tc)

Odnośnik do komentarza

Słoneczko ty moje kochane :) Masz absolutną rację. Ja też tak mam że jak już coś poczuję więcej to facet nagle pięknieje w moich oczach tylko właśnie oni zawsze pięknieją w moich a ja w ich nie bardzo. Na pewno popełniam wiele błędów, na 100% za szybko oddaje wszystko na tacy, no ale taka jestem widać muszę nad sobą popracować :( Teraz prenumeruje za free dobre radny pani która najpierw przyuczała facetów jak podrywać kobiety a potem napisała poradnik jak zatrzymać faceta, co prawda w darmowym poradnictwie nie za dużo zdradza ale zawsze coś. Np. ostatnio że kobiety nie rozmawiają z facetami o uczuciach. Że kiedy on pyta jak minął nam dzień wymieniamy totalnie wszystko w szczegółach po kolei co robiłyśmy a nie mówimy np. że coś nad ucieszyło tego dnia albo zasmuciło. I że to jest gwarancja że facet się zaangażuje (ten dojrzały emocjonalnie) pokocha bo ruszymy jego sferę emocjonalną. To ciekaw. Na pewno na następnym to przetestuje :P
Co do tego portalu rozważam jeszcze to osławione edarling ale już mam tam konto, nie da się go zlikwidować (mamusia mi założyła ?! kiedyś) i niestety jak chcesz mieć z kimś kontakt to musisz zapłacić. :( wkurza mnie to ale cóż. Na tym portalu na którym teraz jestem faceci po prostu się do mnie nie odzywają. Jeden napisał cześć i to wszystko. Jak odpisałam to nie odezwał się. Nie wiem może uważają że jestem ładna i boją się zgadać ? (podobno faceci boją się ładnych i inteligentnych kobiet).

Dobrze że się zapisałaś na nfz. Płacisz podatki należy ci się zdecydowanie. Myślisz że w gabinecie lekarz ma usg ? Bo w Warszawie na nfz to duża rzadkość a właściwie ewenement, a i prywatnie bywam rozczarowana.

Janinka 9 tc 12.07.2014 r. (*)

Odnośnik do komentarza

Teraz to mi Inka dałaś do myślenia... Muszę się jutro podpytać koleżanek o to usg.

A faceta będziesz tylko w internecie szukać? Może warto częściej wychodzić z domu, spędzać więcej czasu ze znajomymi, wśród ludzi? Nawet nie koniecznie, żeby kogoś poderwać, ale żeby po prostu się lepiej poczuć, zrelaksować, podładować akumulatory...

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0azuszrrkk.png

(*) Nasz Aniołek 11.07.2014 (6tc)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...