Skocz do zawartości
Forum

Marcòweczki 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Raisin

Zaczęłam wczoraj 13 tydzień :) Za 2 dni usg genetyczne - cykam się trochę. Od tygodnia, półtorej mdłości ustąpiły, także dziewczyny z nudnościami, oby do 12 tygodnia.
Ja jestem wrzodowcem i wciąż jednak walczę z żołądkiem. Wydaje mi się, że to ciążowe rzyganie mu zaszkodziło. Jutro zapytam lekarza, czy chociaż Ranigast mogę przyjmować, bo tak mnie ściska, że koniec.
U mnie każdy tydzień niesie ze sobą nowe atrakcje, a to zapalenie gardła, a to odwodnienie, a to infekcja :/ Wczoraj ból dziąsła - chyba mi się ósemka wybija. Wrrr...
I cera mi się trochę posypała. Dramatu nie ma, ale jest gorzej niż było.

Ja mam usg genetyczne w sobotę i już schizuję:
że płód martwy
że płód źle się rozwija

nie mogę sobie poradzić z czarnymi myślami.
brzuch i piersi nie bolą, mdłości też przeszły. Wogóle nie czuję się jakbym w ciąży była :(((
No doła takiego mam od kilku dni, że wszystkiego się odechciewa.
Raisin współczuję bólu zęba. Mnie się wyrżnęła ósemka i przez to wykrzywia mi siódemkę co też dokucza bólowo.

//www.suwaczki.com/tickers/3jgxgzu3b3j2gka0.png

Odnośnik do komentarza

Chyba wszyscy schizuja przed tym usg.....

Moja Amelka właśnie się uczy lalkom zmieniać pieluszki.
Chcę jej kupić lalkę barbie w ciąży :) tzn sama o takiej zamarzyła więc teraz "zarabia" na nią poprzez tabelę obowiązków. W ogóle ostatnio nas zaskakuje np. Poprosiła żeby ją nauczyć zmywać naczynia i wyobraźcie sobie ze jej się tak spodobało że wylewala nam kawy i herbaty żeby mieć kubki do zmywania ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relguay3vocefj8j.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kw6ykdy3q.png

Odnośnik do komentarza

Hej Wadera, bez nerwów, mnie też brzuch nie boli i piersi też nie, lekarz mi powiedział, że brzuch nie boli bo mam duphaston, a piersi jak zapytałam dlaczego nie bolą, to żartobliwie zapytał, że co sobie myślałam, że od razu 3 rozmiary chciałabym, żeby urosły? no w sumie chciałabym właśnie, żeby 3 rozmiary już urosły:)

Dziewczyny z zaparciami, próbowałyście wieczorkiem podjadać winogrona?? mi bardzo pomaga.

Odnośnik do komentarza

Racuszek, a Twoja szefowa wie, że jesteś w ciąży? jeżeli tak, to strasznie wredna baba. Weź zwolnienie na resztę ciąży od ginekologa. Jak mi szef czasem coś burknie (a burka codziennie) to sobie myślę zawsze: no poburkaj jeszcze a jutro Ci przedstawie zwolnienie do marca, a potem rok macierzyńskiego i tyle sobie poburkasz i od razu mi przechodzi. On jeszcze nie wie, że ja jestem w ciąży, boję się komukolwiek powiedzieć przed końcem I trymestru. Wie tylko najbliższa rodzina (mama, tata, siostra).

Odnośnik do komentarza

Wadera ja na swoich sesjach miałam zakaz pozytywnego myślenia. Pani psycho mnie zapytała o najbardziej dramatyczną rzecz o jaką się boję, miałam to powiedzieć głośno, jakby się wydarzyło razem ze wszystkimi konsekwencjami i ocenić na ile się tej rzeczy boję. Na początku na 10 i kazała mi powtarzać na głos tę rzecz przez 10 minut, na początku płakałam jak głupia, nie dałam rady wypowiedzieć tego, a potem od słowa do słowa mówiłam na głos najstraszniejszą rzecz jaka może mi się przytrafić. I przestałam się tego bać. To się nazywa habituacja lęku. A teraz choć wydaje mi się, że ta najstraszniejsza rzecz jest dalej możliwa to jednak mniej się nią zamartwiam. Ogólnie nie polecam tego sposobu pozbywania się lęku na własną rękę, bo pewnie można i w drugą stronę polecieć, ale z tymi lękami naprawdę dużo można zrobić.

Odnośnik do komentarza

racuszek
Ja robiłam takie usg w pierwszej ciąży mam filmik . Piękna pamiątka i juz bylo widać że nosek ma po mnie ;)

My ciągle się zastanawiamy. Widziałam udane nagrania/zdjęcia i te, na których w zasadzie nic nie było widać ;-)

A szefowa- szkoda słów... Ale nie martw się- to co robi, wróci do niej ze zdwojoną siłą! Walcz o L4!

Viola Oj zazdroszczę... Ja kończę urlop i zaraz wracam do pracy- naprawdę nie wiem, jak to zniosę, szczególnie fizycznie...

Raisin Oj, widzę, że podobne rzeczy nam dokuczają :-0 Dziąsła bolą i to coraz mocniej, tak, że szczotkowanie zębów to wielki ból i ciągłe krwawienie :-( Cera też porażka, a i żołądek znów się odezwał, a od listopada miałam względny spokój.

Dziewczyny, z zaparciami trzeba walczyć... U mnie wieloletnie zaparcia i stres doprowadziły do powstania szczeliny, ciągłych krwawień i spadku żelaza do 16... I teraz baaardzo boję się nawrotu.

Nie mogę wrócić do postu, w którym któraś z Was pytała o kołatania- mnie ciągle dokuczały, na początku sierpnia było ok i teraz wracają. I wtedy wzrasta mi puls do ok. 120.

Po kilku dniach przerwy mdłości wróciły i niestety kłucie w podbrzuszu też. Ale jakoś będzie :-)

Odnośnik do komentarza

mama2491
Mamusie !
w koncu zobczyłam swoje malenstwo;)
Uslyszalam tez bicie serduszka, dzidzius jest duzy i bardzo ruchliwy. Pani dotkor nie mogła go złapac na USG tak sie wiercił;)
Z obliczen Pani doktor wyszlo,ze malenstwo ma 9 tygodni. Taka jestem szczesliwa!:)

pięknośći ;)))

ja mam wrażenie, że mdłosci mam od luteiny ;) bo dopadaja mnie zawsze po tym jak zaaplikuje tabletke :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...