Skocz do zawartości
Forum

Śmierć 3-letniego dziecka w samochodzie


NATKA08

Rekomendowane odpowiedzi

Ja bardzo współczuję matce, podobno w psychiatryku wylądowała i wcale się nie dziwie też bym nie pozbierała się po takiej tragedii tym bardziej wiedząc jak to dziecko musiało się męczyć, aż sobie tego nie wyobrażam. Ojciec nie wiem o czym myślał.... , ale wydaje mi się, że specjalnie tego nie zrobił, chociaż u facetów z rozumiem różnie bywa.

Odnośnik do komentarza

Ja bym nikogo nie oskarżała, fakt faktem ojciec dziecka zachował się bezmyslnie i głupio- ale taklie sytuacje daje nam samo zycie, ile jest niepotrzebnych smierci?? mnóstwo, a to tylko i wyłącznie z głupoty ludzkiej.Pospiech - tez mi się zdarzył kiedyś.Moja córka miała 2 tygodnie ( na szczęście była to zima) jechałam z nią do lekarza wsadziłam fotelik do auta połozyłam kluczyki na fotelu i z głupoty zatrzasnęłam drzwi od auta razem z kluczykami..... zalama!! czysta głupota. Mój mąż miał zapasowe kluczyki w pracy ( też głupota wozić kluczyki zapasowe jak się autem nie wyjechało) 20km od miejsca gdzie mieszkalismy .Na szczęscie wszystko skończyło się dobrze. Ile razy moja cóka uderzyła o kaloryfer albo o kafelki - wiele razy jak kazde dziecko, jedno zle trafienie i po dziecku - tez by każdy mówił, że jestem wyrodną matka, bo dziecka nie umiałam dopilnować.

Mieszkam kilka km od Rybnika mówi się o tym duzo.Ojciec często zawoził malutką do przedszkola, tym razem zapomniał, córka zasnęła i - zapomniał... nie usprawiedliwiam go, ale napewno wolałby swoje zycie sam oddać aby przywrócić córce zycie. Ja sobie nie wyobrażam tej tragedii ale każdemu z nas może się coś zdarzyć; zostawić żelazko , gaz włączony i zaczadzić dziecko sąsiada .Nieuważnie jechać autem i potrącić śmiertelnie dziecko....

Z drugiej strony- ze strony matki - chyba bym tego nie przeżyła... a rozwód to była by podstawa , mimo, że był to przypadek nie mogłabym patrzeć na męża.

Odnośnik do komentarza

Jakoś trudno mi uwierzyć w to, że ojciec zapomniał czy nie zauważył, że ma dziecko w samochodzie. Ja nawet zamykając auto w pośpiechu odruchowo sprawdzam, czy nic w nim nie zostawiłam - komórki, kluczyków, portfela itd., bo to się czasem zdarza. Żal mi tej dziewczynki i współczuję jej rodzicom.

Odnośnik do komentarza

mamaali
tu jest link do tego artykułu, ja nie doczytałam do konca nie dałam rady, są też zdjęcia

http://www.fakt.pl/wydarzenia/matka-oliwii-ktora-zmarla-z-goraca-w-szoku-matka-rozpacza-po-oliwii,artykuly,467406.html


Jak ty nie dałaś rady to ja tym bardziej nie chcę oglądać ...
Raz obejrzałam krążący filmik przestregający aby nie zostawiać dziecka w samochodzie i się popłakałam i siedzi mi w głowie do tej pory

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Nie nam w sumie dochodzić jak do tego doszło. Fakt jest faktem - doszło do nieszczęścia a mimo to ludzie nadal na chwilę, na sekundę, tylko w momencie pozostawiają dziecko w samochodzie bo zawsze jest coś....ważniejsze od tego co powinno być ważniejsze. Przykre że musimy tworzyć reklamy uświadamiające o niebezepieczeństwie z tym faktem związane. Bo przecież myślenie nie boli a wymaga czasu i wysiłku.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...