Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

Gość ksenia82

Kurcze, ja też walcze z kolką .... kasixa jak sobie z tym radzisz? Co Ci doradził pediatra? Bo mój synek tak sie męczy a my razem z nim... usypia mi tylko na rekach ale jak ma kolkę to nie zaśnie za nic tylko tak niemiłosiernie płacze :(
Koleżanka mi doradziła żebym spróbowała kupić huśtawke Sweetpeace z firmy Graco - miała podobno dla swojego synka i mu pomagała na kolkę tyle że to troszkę kosztuje i nie wiem kupić czy nie... z drugiej strony jakby miało to Jasiowi pomóc to każde pieniadze bym dała

Odnośnik do komentarza
Gość Megi1992

Dziewczyny ja tez walczylam z kolkami i jedyne co pomagalo to wlaczanie okapu syszarki na najwieksze obroty a jak to nic nie dalo to wsadzalismy nawet w srodku nocy synusia do maxi cosi do auta i na wycieczke godzinna wracalismy dziecko spalo nic nie bylo :) moze wydaje sie wam smieszne i glupie ale to bylo zbawienie .

Diana
Dziekuje 24 mamy kontrole wiec moze juz nas skieruje lekarz na ten zabieg . U ciebie dziecko mialo tak krotkie ze byl problem z piciem tak ?

Odnośnik do komentarza

Czesc mamuski :-) co do kolek, moja Jula poki co nie ma ich na szczescie, ale kolezanki polecaja niemieckie kropelki "sab simplex" ponoc sa bardzo dobre. Mieszkam 3 km od granicy wiec mam zamiar na w razie czego sie wybrac do apteki niemieckiej, ale wiem ze w internecie tez mozna je kupic. Nawet polozna mi je polecala i pediatra wiec moze zamiast drogiego lezaczka itp warto te kropelki sprobowac kupic :-) czy wasze dzieciaczki spia w ciagu dnia czy chca bardziej przy mamie byc? Moja w nocy spi w lozeczku, co 3-4h sie budzi, ale od rana do wyjscia na spacer i po spacerze to praktycznie ledwo mam czas wujsc do toalety bo juz marudzi ...

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nmg7ykvo9rdbs.pngn

Odnośnik do komentarza

Ksenia jak sobie radze?...najczesciej nosze i czesto placze razem z nia;)
Bardzo przydatna rzecza jest bujak,ktory czesto mi zycie ratuje, bo nic innego nie dziala a w nim sie mala uspokaja i posypia po pare minut.
Lekarze??.....nadaja sie czasami do lopaty,......jak miala 2 tyg to powiedzial ze nic nie mozna ze mala, ze ewentualnie tylko esputicon. Jak miala 3 tyg i powiedzialam ze nie ma poprawy a on zobaczyl jak mala krzyczy to podal 4 leki( krore sa od 2-3 miesiaca!!!!) i co nagle mozna?
Mam wrazenie ze nie pomagaly i odstawilam wszystkie i id wczoraj podaje niemiecki sab simplex-zobaczymy. Ogromnie chcialabym zeby cos pomoglo-wierze w niego bo to ostatnia deska ratunku.
Masuje jej brzuszek jak jest spokojna, ciepla pielucha pomaga wiec planuje zakupic termofor zeby rozgrzewac jej brzuszek. Pomagaja szumy suszarki, pochlaniacza kuchennego, ladnie spi przy odkurzaczu....sasiedzi powiedza ze debilka-3/4 dnia sprzata!;). Popale wszystkie urzadzenia w domu;), ale ratuje sie jak moge, bo podczas atakow bolu idzie zwariowac

http://www.suwaczki.com/tickers/l22n8iikxjgyj6za.png

Odnośnik do komentarza

Nam na kolki, które były efektem nietolerancji laktozy, pomógł Delicol czyli enzym laktazy. Niestety trzeba je podawać przed każdym posiłkiem, po kilka kropelek, ale efekt był natychmiastowy. Używalismy je do ok. 4 miesiąca życia córki, trochę kasy poszło, ale w jakichś aptekach internetowych są o połowę tańsze niż tak stacjonarnie, ale za to błogi SPOKÓJ....:)

Odnośnik do komentarza

Hej Mamuśki co do kolek opiszę jak to u nas było. A więc od 2 tygodnia zaczeły się niemiłosierne kolki. Zaczeliśmy podawać Infacol na kolki. Małej bardzo nie smakował, pluła nim w nas. Raz wylądowaliśmy nawet na pomocy doraźnej bo dziecię szalało bez przerwy kilka godzin, ani cyc ani Infacol nie pomagał. Kupiliśmy więc Espumisan- ten sam skład ale bardziej skoncentrowany. Młoda łykała go bez problemu ale kolki dalej męczyły. Do tego lekarz kazał nam dawać na wszelki wypadek Delicol- na nie trawienie lakzozy i BioGaję- probiotyk. Wydatek na wszystko nie mały. Tydzień minął kolki dalej męczą. Na receptę dostaliśmy nasępny lek rozkurczowy, w składzie też coś było na uspokojenie, kolki przechodziły po ok 3 godzinach. Szału nie było.
po 2 następnych tygodniach katorgi odstawiliśmy wszystkie leki wbrew lekarzowi i zaczeliśmy podawać zwykłą starodawną herbatkę koperkową .lekarz zabronił bo to dopiero od 4 miesiąca życia można podawać- jak dla mnie bez sensu bo leki są dużo bardziej szkodliwe dla dziecka niż napar z koperku. W każdym razie po pierwszym dniu popijania herbatki kolki przestały się pojawiać. Wróciły natomiast bączki które po lekach zniknęły. Dziecko szczęśliwe i zadowolone :) dzis już od ponad tygodnia nie było ani jednej kolki i chodzimy jakby bardziej wyspani :) czego wam życzę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relg82c3aoalf01f.png

Odnośnik do komentarza

Kasixa, u nas termoforek nie zdał rezultatu. Kropelki też sprowadzałam z Niemiec, troszeczke tylko pomogły ;( ale kupiłam używaną sweetpeace - okazyjna cena i szczerze powiem ze na jednym stopniu bujania się uspokaja bardzo szybko i przestaje płakać ! jednak ta huśtawka ma w sobie coś ;) wiec jest lepiej , duzo lepiej , a u Ciebie?

Odnośnik do komentarza

witam,
widze, że juz nikt się nie wypowiada a szkoda, wiem że jest jakieś prywatne forum ale ja się nie załapałam bo za późno przyszłam:( Mój Filipek ma już ponad 6 kg i jest dla mnie najukochańszym synkiem. Mamy niestety duże zmartwienie bo Filipkowi urósł ropień w 3 tygodniu życia i niestety pobyt 2 tygodniowy w szpitalu nie pomógł. Ma mieć operację jak będzie starszy w znieczuleniu ogólnym. Byłam z nim w Tarnowie i w Prokocimiu w poradni chirurgicznej na konsultacji lecz nikt na chwilę obecną nie jest w stanie nam pomóc bo strach usypiać takie maleństwo. Płakać mi się chce przez to, bo jestem bezradna. Poza tym karmię go piersią, jest radosnym dzieckiem super rośnie i się rozwija. Nie miał ani razu kolki, w ogóle to spokojne i bezproblemowe dziecko. Jeśli jest tu mama z takim problemem proszę odezwij się!!!

monthly_2015_04/lutowki-2015_28884.jpg

monthly_2015_04/lutowki-2015_28885.jpg

Odnośnik do komentarza

no niestety forum zamarlo juz od dluzszeg czasu...
Milka bardzo Ci wspolczuje tej sytuacji z synkiem ale wszytsko napewno dobrze sie skonczy :)
Moja Lenka ma juz ponad 9 tygodni i wazy juz okolo 7500 g. Bardzo szybko przybiera na wadze ale lekarka powiedziala ze nie ma co sie martwic.
W nocy tez bywa roznie, cieszy mnie jak przespi te 5 godzin... Poza tym jest dla mnie najukochanszym dzieckiem na swiecie i nie wyobrazam sobie juz zycia bez z niej.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej283fe98fty.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny ! przypomniało mi sie o forum nareszcie :D jak tam Wasze pociechy ?:)
Milkaa a ten ropień to cos powaznego ??? na pewno będzie dobrze tylko rzeczywiście zabiegi na takim maleństwie to ciężko:/ ps. super ten Twój maluch ! przystojniak ! moja mała miała przecinane wędzidełko językowe i ja mało nie umarłam z rozpaczy jak z zakrwawioną buzią próbowała złapać powietrze z tego przeraźliwego płaczu brrrr ! ogolnie rosnie jak na drożdżach ok 6 kg 64 cm :)
w dzień aniołek wieczorami dwie godziny przed kąpielą chce być noszona i nie ma innej opcji nie wiem dlaczego ale wtedy już bardzo marudzi :P karmicie piersią? ja tak i non stop jak nie zapalenie to zapchany kanalik mam już dość !! ale chcę karmić mimo wszystko do 6 miesiąca.... eh nie wiem jak ja to zniosę :P
może forum powstanie od nowa jak się zmotywujemy!:)

monthly_2015_05/lutowki-2015_29051.jpg

monthly_2015_05/lutowki-2015_29052.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqkrhmlx1xqf43.png

Odnośnik do komentarza

Dianaa6 ale ta Twoja córa ma ekstra fryzurę, a ja myślałam, że mój synuś ma dużo włosów. Fajnie by było aby forum odżyło bo siedząc w domku na macierzyńskim można by było poplotkować i podzielić się wiedzą. Zachęcam mamy do aktywności. Po moich doświadczeniach i konsultacjach z wieloma lekarzami mogę stanowczo stwierdzić, że stare sposoby pielęgnacji są najlepsze i nawet stary doświadczony chirurg dziecięcy stwierdził, że noworodki powinno się kąpać w rumianku bo zapobiega zakażeniom skóry a pępek zasuszać spirytusem a nie octeniseptem bo ostatnio mają na szpitalu lawinę zgniłych pępków do lapisowania(na szczęście nas to nie dotyczyło)Emolienty niby takie dobre a jednak swoje dzieci lekarki i pielęgniarki myją mydełkiem i czystą wodą w wieku niemowlęcym... trzeba było posłuchać rad mojej mamy. Przestrzegam więc młode mamuśki, nie dajcie się ogłupić reklamom i zaleceniom słabych lekarzy bo może Wasze dzieci spotkać to co mojego syna...Mam nadzieję, że szybko to się zagoi i będziemy mogli o tym zapomnieć

Odnośnik do komentarza

Diana no tych wloskow to tylko pozazdroscic :) Moja mala tez ma zapchany kanalik, lekarka kazala masowac, no ale jak narazie to nic nie pomaga. codziennie oczko zaropiale, widac ze ja to meczy, mnie z reszta tez. Ja mleko sciagam laktatorem, ciezko mi bylo mala nauczyc do piersi, od poczatku trzeba bylo ja dokarmiac mlekiem modyfikowanym i szybko przyzwyczaila sie do butelki.
no i co najgorsze bardzo juz sie przyzwyczaila do rak, do tego jeszcze trzeba z nia chodzic, a jak tylko siadam jest wielki placz, takze jestem juz bardzo tym zmeczona, w koncu to juz bedzie prawie 8 Kg :/
dajecie swoim maluszkom koperek wloski rumianek lub wode?? mi lekarka zabronila wszystko poza mlekiem i to az do 7 miesiaca...
gdzie sie podziewa reszta mamusiek???
pochwale sie i ja moim malenstwem :)

monthly_2015_05/lutowki-2015_29092.jpg

monthly_2015_05/lutowki-2015_29093.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej283fe98fty.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...