Skocz do zawartości
Forum

Akcja "Testujemy przytulanki Fisher-Price"


Redakcja

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś otrzymaliśmy siostrzyczkę szczeniaczka na dobranoc, Amelka piszczała z radości jak zobaczyła przytulankę pierwsze co zrobiła to oczywiście musiała wypróbować czerwone kółeczko, a na dźwięk melodii zaczęła się kołysać na boki. Oczywiście nie omieszkała sprawdzać co kryje się na pleckach ale na szczęście dostanie się do mechanizmu zabawki dla niej nie jest jeszcze takie łatwe. Obecnie moja mała gwiazda śpi przytulona do swojej przytulanki. Zobaczymy jak dalej rozwinie się ta przyjaźń:))))

Jako mama jestem pozytywnie zaskoczona zabawka z przyjemnego materiału, nie za wielka nie za mała jak dla mojej rocznej córeczki idealna, dźwięki są przyjemne a piosenki śpiewają panie o miłym relaksującym głosie jest ich sporo dziecko szybko się nie znudzi.
Ogólne wrażenia z pierwszego dnia użytkowania POZYTYWNE:)

Odnośnik do komentarza

po pierwsze bardzo dziękujemy nie spodziewałam sie że szczeniaczek bedzie taki cudny i kto wymyslił że to zabawka od 6 miesiąca Maciek ma 3 i pół i jest nim zachwycony jak włączyliśmy mu pioseneczki to spojrzał mu głeboko w oczy i wybuchnął smiechem ....zreszta juz dawno nie słyszałam zabawki o tak suptelnej i slicznej muzyce w środku...no cudo moja 8 letnia córka juz zna wszystkie pioseneczki...Bartek 4 latka również z wielkim zaangazowaniem obejżał szczeniaczka ze wszystkich stron....jest ładny poreczny i miły w dotyku ma mnóstwo melodyjek i funcji a melodyjki sa najlepsiejsze....pierwsza inauguracja zakończyła się sukcesem niżej dowody a nasz cel to rozstanie się z pieluszką flanelową z kóra do tej pory zasypiał MAciuś na rzecz nowego misia;).................

monthly_2014_06/akcja-testujemy-przytulanki-fisher-price_11945.jpg

monthly_2014_06/akcja-testujemy-przytulanki-fisher-price_11946.jpg

monthly_2014_06/akcja-testujemy-przytulanki-fisher-price_11947.jpg

monthly_2014_06/akcja-testujemy-przytulanki-fisher-price_11948.jpg

monthly_2014_06/akcja-testujemy-przytulanki-fisher-price_11949.jpg

monthly_2014_06/akcja-testujemy-przytulanki-fisher-price_11950.jpg

monthly_2014_06/akcja-testujemy-przytulanki-fisher-price_11951.jpg

Odnośnik do komentarza

Jak się okazało, przytulanka bardzo spodobała się Michasiowi. Pokazałam mu ją od razu po drzemce, gdy zjadł. Wystarczyło raz pokazać małemu co i jak, a sam zaczął ja obsługiwać. Dla nas wielkim plusem jest możliwość regulacji głośności dźwięku, chociaż w zabawkach tej firmy nie ma takiej potrzeby, gdyż głos lektorki jest bardzo przyjemny i kojący. Synek co prawda ma już swoje wybrane przytulanki do snu, lecz dziś nie pogardził także nową zabawką. Gdy kładłam go spać, sam upominał się aby włączyć mu Szczeniaczka. Zobaczymy jak będzie dalej.

Odnośnik do komentarza
Gość Bernadeta

Wesołe dziecko i wyspani rodzice.
Wczoraj wieczorek przyszła przesyłka ze Szczeniaczkiem- uroczą przytulanką.
Mój synek, jak tylko usłyszał"Dobranoc"od Szczeniaczka pobiegł do swojego pokoju i położył się z nim pod kołdrę.
Po chwili postanowił wyjść z łóżka, ale pod kołderką na podusi Szczeniaczek został żeby odpocząć.
Zasypianie było szybciutkie.
Mrugające serduszko i muzyczka uśpiły 4-latka rekordowo szybko.
W nicy synek obudził się i też posłuchał melodyjki i spał.
Od rana się przytula do Szczeniaczka, którego nazwaliśmy Śpioszkiem.
Zobaczymy jak będzie dziś wieczorem.

Odnośnik do komentarza

dzień 2 testowania. Widzę same pozytywne opinie, zachwyt od innych uczestników. Natomiast na mojej córce(ma 7m-cy), małpka nie zrobiła większego wrażenia. Może jest na etapie "ostrożnie podchodzę do obcych"... może z czasem przypadnie jej do gustu. . . Chwilę nią potrzącha, z zainteresowaniem słucha jak śpiewa i mówi, ale po paru minutach to sięga po swoją zwykłą zieloną żabkę, która jest bez głosu. Mimo to bardziej ją lubi. Może fiolet nie przypadł jej do gustu he;P. A jeśli w pobliżu nie ma innej zabawki to robiąc nieszczęśliwą minkę piszczy i marudzi.
Mi osobiście się podoba, ma słodki pyszczek, duży różowy nosek. Minusem jest mała ilość piosenek i tekstów.

monthly_2014_06/akcja-testujemy-przytulanki-fisher-price_11962.jpg

Odnośnik do komentarza

Drugi dzień testowania minął zaskakująco dobrze. Zabraliśmy Szczeniaczka do auta, gdy jechaliśmy na zajęcia na basenie z synkiem. Przytulanka zdała egzamin celująco. W drodze na basen synek był śpiący, więc złapał pieska za uszko i przytulił do siebie pieska włączając jednocześnie kołysanki. Tak spał całą drogę. Droga powrotna to zazwyczaj "męka", bo synek już nie śpi i marudzi. Lecz tym razem z pomocą przyszła przytulanka. Gdy naciskałam na serduszko lub brzuszek, synek słyszał albo jakiś tekst lub słowa kołysanki, czy też delikatne i relaksujące melodie. I to sprawiło, że mały całą drogę do domu wracał grzeczny.

Odnośnik do komentarza

Witam. Serdecznie dziękujemy za Wesołą Małpkę. Dotarła do nas w piątek. Małpka jest śliczna i taka kolorowa. Córeczka pokochała ją od kiedy tylko wyciągnęła ją z kartonika. Ma już nawet imię Sasi :) Od piąteczku córeczka z nią się nie rozstaje. Teraz jeżdzą na rowerku... Małpak w koszyczku. Blanka śpi z nią, a w czasie kąpieli małpka grzecznie czeka. Córeczka wszystkim się chwali jakie robi sztuczki i powolutku zaczyna po niej powtarzac piosenki. Faktycznie mogłoby byc ich troszkę więcej... ale ogólnie jest ok :) Miły głos oraz regulacja jest super pomysłem szczególnie kiedy mama pracuje w domciu... Krótkie pioseneczki łatwo wpadają w ucho i starszy synek juz je wszystkie zna. Córeczka już do wszystkich mówi "jesteś zabawny"... Dzięki piosenkom dziecko z pewnością szybko nauczy się liczyc do 10 oraz zapamięta kolory oraz kierunki dół i góra... Zobaczymy co przyniosą kolejne dni... Jeszcze raz Serdeczne Dzięki :)

Odnośnik do komentarza
Gość Aleksandra_81

Dziękujmy za Szczeniaczka :)
Szczeniaczek to super zabawka, którą polubią a wręcz pokochają wszystkie dzieci :) jest uroczy i przesłodki a piosenki, które "śpiewa" są idealnie dopasowane do mojego gustu. Szczeniaczek miał być właściwie dla mojego 9 miesięcznego malucha, ale mój 11 -letni syn również był i jestr nim zachwycony. Poznał już na pamięć wszystkie piosenki i sobie je śpiewa, a nawet poprosił mnie, żebym dała mu usnąć wczoraj przy kołysankach Szczeniaczka :)
Wygląd również imponujący. Jesł ładny, kolorowy i milutki w dotyku. Nie jest zrobiony z pluszu, który mógłby zostać połknięty przez dziecko. Światełko jest miłym uzupełnieniem kołysanek, bo wszystko razem tworzy nastrój do usypiania :)
Fajną opcją jest róznież zmiana głośności, co również ułatwia sprawę, bo w ciągu dnia opcja cicha byłaby zbyt cicha.
Ogólnie oceniam na 6 i bardzo dziękuję, że trafił on własnie do nas :)

Odnośnik do komentarza

dzień3! Gościliśmy się u dziadków. Ze sobą wzięliśmy oczywiście małpkę. Gdy już nikt się nie chciał zajmować Talką wcisnęliśmy jej fioletowa maskotkę i ku mojemu zdziwieniu wydała głośny okrzyk radości "eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee". dłużej bawiła się nią niż ostatnio i wylizała cały ogonek.

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za Szczeniaczka, mój roczny synek nie rozstaje się z nim ani na chwilę. Na początku Michałek trochę niepewnie patrzył na zabawkę a to za sprawą miłego, bardzo realnego głosu, który wydobywał się z zabawki. Do tej pory nie miał do czynienia z pozytywką , która tak pięknie i czysto gra. Synek oglądał Szczeniaczka, dotykał i szybko go zaakceptował. Z ciekawością słuchał melodii, potem trzymał pieska za łapkę nawet podczas kolacji. Jestem mile zaskoczona jakością tej zabawki, ładnie wykończona, bezpieczna, kolorowa. Idealnie dostosowana do małych raczek, nie za duża. Budzi zainteresowanie żywymi kolorami, migającym światełkiem jak i wystającymi elementami : uszka i ogonek, za które dziecko może tarmosić Szczeniaczka. Przyjemne piosenki śpiewane przez Szczeniaczka relaksują synka, w ich rytm wesoło się kiwa. Natomiast melodie kołysanek to strzał w dziesiątkę, wyciszają maluszka i sprawiają że szybciutko zasypia. Cieszę się, że mój synek zyskał nowego przyjaciela, dowodem na to, że go polubił jest zabawa z Pieskiem w ,, baran buc'', gdy zobaczyłam jak synek przykłada swoje czółko do głowy Szczeniaczka popłakałam się z radości.

monthly_2014_06/akcja-testujemy-przytulanki-fisher-price_12010.jpg

monthly_2014_06/akcja-testujemy-przytulanki-fisher-price_12011.jpg

monthly_2014_06/akcja-testujemy-przytulanki-fisher-price_12012.jpg

monthly_2014_06/akcja-testujemy-przytulanki-fisher-price_12013.jpg

monthly_2014_06/akcja-testujemy-przytulanki-fisher-price_12014.jpg

monthly_2014_06/akcja-testujemy-przytulanki-fisher-price_12015.jpg

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie wszystkich :)
na początku chciałabym bardzo podziękować za siostrzyczkę szczeniaczka, jest słodka, ma takie fajne kolorki i umila nam każdy dzień. Nie spodziewałam się, że moja pociecha będzie tak zachwycona, ciesze się, że dostaliśmy ją teraz bo synek przechodzi ospę, nie wychodzimy z domu i to dla niego taki kompan w zabawach. Ciągle sie przytula, naciska czerwony guziczek i tylko słucha i słucha i wydaje okrzyki "jeeeeeeeeeeee". Bardzo mu się podoba :) wczoraj nawet z nią sam zasnął w łóżeczku, choc z tym, żeby zasnął sam bywało ciężko. Zobaczymy jak bedzie w nastepnych dniach. Pozdrawiamy i znowu opowiemy o naszych przygodach :)

Odnośnik do komentarza

Coraz lepiej mała dogaduje się z małpką. Lubi się przytulać do jej mięciutkiego futerka. Łapie ją za uszy, ogonek. Śpiewa z nią, wiadomo, po swojemu. A najbardziej uwielbia nią potrząsać-wtedy wydaje ciekawe dźwięki. Niuńka na dniach dostanie od cioci siostrzyczkę szczeniaczka-będziemy mieć porównanie z małpką.

monthly_2014_06/akcja-testujemy-przytulanki-fisher-price_12042.jpg

monthly_2014_06/akcja-testujemy-przytulanki-fisher-price_12043.jpg

monthly_2014_06/akcja-testujemy-przytulanki-fisher-price_12044.jpg

monthly_2014_06/akcja-testujemy-przytulanki-fisher-price_12045.jpg

Odnośnik do komentarza
Gość mamaEMili

W zeszłym tygodniu,w naszych drzwiach pojawił się mały fioletowy wnoszący do domu wiele radości gość w postaci ,Wesołej Małpki Fisher Price...Radość dzieci od momentu rozpakowania paczki nie miała granic.Ta sympatyczna mała mówiąco-ucząco-śpiewająca przytulanka,sprawiła że córy,i ich świat na głowie stanął:).Starsza córa pokazywała młodszej obsługę,wciskając brzuszek i obracając małpkę do góry nogami a to po to by usłyszeć radosny głosik Małpki jaki udzielał się uśmiechem obu dziewczynkom.Byłam mile zaskoczona,że zabawa małpką tak niesamowicie zbliżyła moje małe córcie do siebie,sprawiając że nie było krzyków,płaczu..a wspólnie bardzo miło,pożytecznie,radośnie i ucząco spędzony czas...Aż się łza zakręciła w oku gdy ujrzałam moment jak starsza daje młodszej małpkę,dając buziaka w czoło..rzekła:Pioszę dla ciebie...Po chwili podeszła do mnie i powiedziała:Maku(czyli małpka) nasia siostla,bo wesoła:)..Jako mama jestem bardzo szczęśliwa że jest taka firma jak Fisher Price,która ma na uwadze bezpieczeństwo,komfort,naukę i wszystko to co wspomaga maluchy w prawidłowym rozwijaniu się.Bardzo dziękuję. mamaEMili
(Chętnie wyślę zdjecia jako relację z wesołej zabawy z małpką,mam jednak problem z zalogowaniem dlatego nie mogę bezpośrednio załączyć.)

Odnośnik do komentarza

Kolejny dzien testowania Wesołej Małpki... Dzisiaj sie przekonaliśmy, że ktoś miał pomysł na wymiary tej zabawki. Mieści sie i do koszyczka rowerowego, i do małego plecaczka i do torebki. Córeczka z każdym dniem coraz wiecej zaczyna śpiewać ... Od piątku nie rozstaje sie z maskotka. Jestem bardzo zdziwiona bowiem do tej pory cały czas towarzyszył jej czarny kotek - Mruczek :) Jeszcze raz serdecznie dziękujemy :)

Odnośnik do komentarza

Witam bardzo serdecznie wszystkie osóbki, które załapały się do Akcji testowanie Przytulanek Fisher Price. Mój synek również otrzymał przytulankę ,,Wesołą Małpkę" do testowania. Małpka jest duża, przyjemna w dotyku bo wykonana z solidnego materiału. Każdy detal został wykonany z dużą odpowiedzialnością. Synek od pierwszego ujrzenia nie rozstaje się z nią na krok. Jest z niej bardzo zadowolony i spędza z nią wiele czasu. Zasypia przy niej i nawet z nią spożywa posiłki. Małpka jest świetną zabawką, która uczy i pomaga dzieciom odróżnić przeciwieństwa, uczy kolorów, cyfr jak i śpiewania. Myślę jednak, że zabawka jest zbyt cicha ponieważ słabo ją słychać, ale ogólne wrażenie jest bardzo pozytywne. Jesteśmy wdzięczni za to, że mogliśmy przetestować tę zabawkę i wyrazić swoją opinię. Serdecznie dziękujemy i mamy nadzieję, że uda nam się jeszcze załapać do jakiejś akcji.

monthly_2014_06/akcja-testujemy-przytulanki-fisher-price_12051.jpg

monthly_2014_06/akcja-testujemy-przytulanki-fisher-price_12052.jpg

monthly_2014_06/akcja-testujemy-przytulanki-fisher-price_12053.jpg

monthly_2014_06/akcja-testujemy-przytulanki-fisher-price_12054.jpg

monthly_2014_06/akcja-testujemy-przytulanki-fisher-price_12055.jpg

Odnośnik do komentarza

Pierwsza nocka z nową przytulanką, Amelka mimo troszkę złego nastroju (kolejny dzień ząbkowania) porwała ją do łóżka i nie było mowy o oddaniu najpierw przesłuchała wszystkie melodie, potańczyła w rytm muzyki sprawdziła wszystkie możliwe pozy w jakich mogłabym spać z zabawką i padła zanim melodia kołysanki się skończyła. Jestem zadowolona nie dość że przytulanka uśpiła Amelcie to i jej mamę :)

monthly_2014_06/akcja-testujemy-przytulanki-fisher-price_12058.jpg

Odnośnik do komentarza
Gość mamaEMili

Kolejny sukces testowania w sferze rozwoju:Moja prawie 3letnia córcia jest leniuszkiem i nie za bardzo chce mówić,a jeśli mówi to zdarza jej się że nie wyraźnie,od dwóch dni bawiąc się Wesołą Małpką Fisher Price...zaczęła coś jakby podśpiewywać;):Cieść tu Mapka,nalałeś mie..mama mama siuka mie.. nie do końca jest to tekst piosenki Małpki,ale jestem bardzo szczęśliwa że małymi kroczkami i w ulubiony jej sposób ćwiczy i uczy się trenując powtarzanie po wesołej przytulance:) Szczerze polecam Małpeczkę:)

Odnośnik do komentarza

Moja córeczka jest właśnie w trakcie testowania swojej przytulanki Szczeniaczek na dobranoc.
Ale od początku;
Kiedy mała zobaczyła pieska, zainteresowała się i od razu pokazała mi gdzie piesek ma oczka i nosek. Po chwili zauważyła czerwony przycisk, gdy jednak pokazałam jej że po naciśnięciu wydobywa się z niego melodyjka, odsunęła się od zabawki i poszła bawić się czymś innym. Wydaje mi się, że się przestraszyła. Po paru minutach jednak wróciła i chciała, żebym włączyła jej piosenki z pieska, chwile słuchała ale nie zbliżała się do maskotki. Po jakimś czasie zaczęła ją dotykać ale bez większego entuzjazmu.
Stwierdziłam, że w takim razie wypróbujemy szczeniaczka podczas usypiania. Kiedy mała leżała już w łóżeczku włączyłam kołysanki, niestety przyniosło to odwrotny skutek. Zamiast spać córka zaczęła się bardzo interesować misiem a przede wszystkim czerwonym przyciskiem. Skończyło się na tym, że miś musiał zostać usunięty z pola widzenia i wtedy dopiero córka zasnęła. Po kliku dniach oswojenia mała bawi się pluszakiem, ale niestety nie został on jej ulubioną zabawką. Jednak teraz cieszy się kiedy piesek zaczyna śpiewać i nawet czasami klaszcze sobie do rytmu. Tylko szkoda, że kołysanki zamiast usypiać to ją pobudzają :P

Odnośnik do komentarza
Gość Bernadeta-mamat

Szczeniaczek, spędził drugi dzień w przedszkolu.
Dzieci za nim szaleją.
Jak nadchodzi pora leżakowania, umila czas mojemu synkowi i jego przyjaciołom.
Dziś na pikniku który urządziliśmy na balkonie mój synuś śpiewał razem ze Szczeniaczkiem piosenki.
Przemiły głos, piękna melodia i teksty są po prostu ... przepiękne.
Wczoraj wieczorem Szczeniaczek uśpił również mnie:)
"kocham cię śpioszku", co wieczór słyszę od mojego synka.
Bardzo dba o niego żeby się nie pobrudził, żeby nie leżał niedbale na łóżku, zaraz po powrocie z przedszkola Szczeniaczek został ułożony do łóżka pod kołdrą czeka na moje dziecko.
Niesamowity jest ten Szczeniaczek.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...