Skocz do zawartości
Forum

Znęcanie się psychiczne


Gość Czarnulka21

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Czarnulka21

Hej
Piszę bo nie mam komu się wygadać i wylać łez.
Po slubie cywilnym jestm od 7 lat, w tamtym roku poroniłam bardzo przezylam utrate dziecka ale jakos zaczelo nam sie uladac z mezem, poczatkiem roku postanowilismy wziasc slub koscielny 26 kwietnia.
Nagle tydzien przed slubem moja sasiadka wraz z mezem nagadala glupot o niby mojej zdradzie w moim wlasnym domu z 2 gfacetami, nigdy bym meza nie zdradzila, fakt kiedys pisalam z innymi ale to juz zakonczony rodzial, malo co by do slubu nie doszlo. ale jakos dotrwalismy to oltaraza mial byc to nowy etap w zyciu, a tu nagle zaczleo sie znecanie nade mna psychiczne wypominanie, jak to j.....sie w domu z 2 bo niby sasiedzi slyszeli moje jeki, ja w zyciu nigdy bym tego nie zrobila, nabawilam sie nerwicy jestem juz na lekach psychotropowych nie jem nic bo co zjem zygam, do tego wszystkiego doszly problemy z siostra ktora okazaa sie lesbijka i zostala wykleta przez rodzicow, z reszta mi tez rodzice pow ze nie mam wstepu do domu bo corki juz nie maja. Bardzo potrzebuje wsparcia meza a go nie ma.
Prosze pomozcie mi co mam zrobic. Mysli mam juz nawet samobojcze :(

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie!

Myśli samobójcze to bardzo niepokojący objaw, który wskazuje na znacznie obniżony nastrój. Zdaję sobie sprawę, że znajduje się Pani w trudnej sytuacji. Mąż Pani nie ufa, uwierzył słowom i pomówieniom sąsiadki, obawia się, że został zdradzony. Ponadto pojawiły się inne problemy rodzinne, kiepskie relacje z rodzicami, wcześniej przeżycia związane ze stratą dziecka. To wszystko negatywie oddziałuje na Panią, dlatego potrzebuje Pani wsparcia. Może Pani skorzystać z pomocy pod bezpłatnym kryzysowym telefonem zaufania: http://www.psychologia.edu.pl/kryzysy-osobiste/telefon-kryzysowy-112163.html. Jeżeli czuje Pani, że nastrój z dnia na dzień jest coraz gorszy, pojawiły się problemy z apetytem, to powinna się Pani zgłosić do lekarza psychiatry. Być może jest to depresja i konieczne jest leczenie (leki i/lub psychoterapia). Proszę jednak pamiętać, że nawet najlepsze leki nie uzdrowią Pani relacji z mężem. Jeżeli nie potraficie spokojnie ze sobą porozmawiać, warto zastanowić się nad terapią małżeńską. Może Pani mąż nie potrafi sobie poradzić z zazdrością, dlatego tak agresywnie się zachowuje? Konieczna jest rozmowa, w której mógłby Państwu pomóc psycholog/mediator.

Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...