Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2009


Joan

Rekomendowane odpowiedzi

MATKO JEDYNA!!!!!!!!
ALE SIĘ STĘSKINŁAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!:o_no::o_no::o_no:
DZIEWCZYNY! JA NIE MOGĘ BEZ WAS!!!!
Na szcz już jestem...ciągle w ciąży...dziękuję Wam za troskę i głęboką wiarę,że urodziłam..niestety...Kaja ma geny tatusia i jej się nie spieszy...

Arianna! Hania jest prześliczna!!!!! Bardzo się cieszę,że wsz będzie dobrze i że jesteś szczęśliwa!..cudowna mała dziwczynka...i imię jej baaaardzo pasuje :D

..a ja prawie urodziłam z tego braku neta! namówiłam męża na ciachanko- chyba z nudów w końcu się zgodził, bo jak dotąd to ma syndrom "nabicia guza córce" i śpi tyłkiem do mnie co by nam krzywdy nie zrobić, hehe...ale nie o to nie o to....po ciachanku poszliśmy spać i o 3 nad ranem obudził mnie BÓL!!!!! ...ale jakiiiii!!!!! ała!!!! jak na okres, cały dół brzucha i krzyż, jakby mi ktoś piłą przeciął cały dół brzucha...i tylko do B pow: "chyba rodzę, boli, masuj" i z trudem odwróciłam się z pozycji "na boku" do pozycji "gęba w poduszkę, na klęczkach z dupą w powietrzu" i "MASUJ KRZYŻ!!" ...B stanął na wysokości zadania, nie usnął dzisiaj :D masował dzielnie dopóki nie minęło (usnęłam) a potem syt się powtarzała do 5.30 rano...nie wiem jak często bo zasypiałam w przerwach i nie mierzyliśmy...dzw wł do położnej i pow,że to może być początek porodu i ciało już jest gotowe..i jak znów dost takie bóle to mam wziąć paracetamol i jechać do szpitala to sprawdzą skurcze...jeny jak to bolało!!!!! ...chyba chce jednak epidural!!!!:Padnięty:

OCZYWIŚCIE GRATULUJĘ JUSTYNCE, KASIUNI I WSZYSTKIM ROZPAKOWANYM O KTÓRYCH NIE WIEM, ALE MAM NADZ,ŻE SIĘ DOWIEM!!!!!!!!!!!!!!!!

A Wy jak się dziś czujecie? Izak, jak tam brygada RR? :D ciągle pod kontrolą?
mpearl, jak samopoczucie na chwilkę przed? gotowa? :D
..starałam się podczytywać w tel,ale jakoś mnie wyalało i jak już udało mi się zalogować by coś odp (co zajmowało ok godz) to mnie rozł i traciłam cierpliwość! :D

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamusie i Przyszłe Mamusie:)
Czytam Was i wpadłam żeby pocieszyć i powiedzieć, że rozumiem Wasze niepokoje i nerwy. Ja również ostatnie dni tak szalałam z niecierpliwości, że już chorobę psychiczną u siebie podejrzewałam.NIe wie czy też tak macie, ale ja co drugi dzień po terminie myślałam sobie, ok. nie chce to niech sobie siedzi, dziś nie rodzę, aż przszedł dzień, że zaczęło lecieć ze mnie jak z kranu i to był TEN DZIEŃ. Zrobiłam sobie zdjęcie przed wyjściem do szpitala, miałam taką głupią, zdezorientowaną minę, że śmiech mnie ogarnia jak na nie patrze. Jeszcze jedno, ja ciągle czekałam na tę książkową "mniejszą aktywność dziecka przed porodem" i wiecie co, u mnie to się ie sprawdiło, tak samo jak wicie gniazda, dziwny niepokój czy inne. Żadnych objawów oprócz skurczy nie miałam, myślę, że u wielu z Was zacznie się podobnie więc nie stresujcie się jeśli nie czujecie zbliżającego się porodu. Trzymajcie się ciepło.
Wiem, że to Was nie przekona, poza tym ja miałam ten komfort, że aż tak tragicznie w ciąży się nie czułam(nie licząc opuchlizny), ale NACIESZCIE SIĘ JESZCZE MOŻLIWOŚCIĄ WSTAWANIA WTEDY KIEDY CHCECIE, BO PÓŹNIEJ KTOŚ INNY BĘDZIE ZA WAS DECYDOWAŁ:Oczko:
Cikawe co u Roni...???
arianna, współczuję Wam takich przejść, Biedne Maleństwo. Życzę Ci wiele siły, a Twojej Haniulce zdrówka.

http://www.suwaczki.com/tickers/82doanliubb3i8j7.png

Odnośnik do komentarza

aganiecha
Cześć Mamusie i Przyszłe Mamusie:)
Czytam Was i wpadłam żeby pocieszyć i powiedzieć, że rozumiem Wasze niepokoje i nerwy. Ja również ostatnie dni tak szalałam z niecierpliwości, że już chorobę psychiczną u siebie podejrzewałam.NIe wie czy też tak macie, ale ja co drugi dzień po terminie myślałam sobie, ok. nie chce to niech sobie siedzi, dziś nie rodzę, aż przszedł dzień, że zaczęło lecieć ze mnie jak z kranu i to był TEN DZIEŃ. Zrobiłam sobie zdjęcie przed wyjściem do szpitala, miałam taką głupią, zdezorientowaną minę, że śmiech mnie ogarnia jak na nie patrze. Jeszcze jedno, ja ciągle czekałam na tę książkową "mniejszą aktywność dziecka przed porodem" i wiecie co, u mnie to się ie sprawdiło, tak samo jak wicie gniazda, dziwny niepokój czy inne. Żadnych objawów oprócz skurczy nie miałam, myślę, że u wielu z Was zacznie się podobnie więc nie stresujcie się jeśli nie czujecie zbliżającego się porodu. Trzymajcie się ciepło.
Wiem, że to Was nie przekona, poza tym ja miałam ten komfort, że aż tak tragicznie w ciąży się nie czułam(nie licząc opuchlizny), ale NACIESZCIE SIĘ JESZCZE MOŻLIWOŚCIĄ WSTAWANIA WTEDY KIEDY CHCECIE, BO PÓŹNIEJ KTOŚ INNY BĘDZIE ZA WAS DECYDOWAŁ:Oczko:
Cikawe co u Roni...???
arianna, współczuję Wam takich przejść, Biedne Maleństwo. Życzę Ci wiele siły, a Twojej Haniulce zdrówka.

Hej ciotka! dzięki za mądre słowa i dodanie otuchy! a jak tam u Was? Jak się zachowuje potencjalny narzeczony mojej klocuszkowatej córci? ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

Kaja Witaj wsrod uzależnionych od forum! Czemu mnie to nie dziwi, ze ty nadal nie rozpakowana:)

aganiecha Dziękuje tego właśnie mi trzeba było, słów otuchy.Dziękuje!!

Wiecie co mnie najbardziej wku.... tel i sms od "zyczliwych" czy już urodziłam. Dajcie mi spokój jeszcze tydzień do terminu mam czas se mysle. Albo kiedyś powiem tak urodziłam ale będe to chować w tajemnicy i juz. Masakra a do tego jakaś nerwowa jestem i wczoraj małza opierdzieliłam jak mi powiedział, ze teściowa juz się denerwuje czym ona u licha sie denewuje po pierwsze jest czas a po drugie to ja będe rodzić a nie ona.

Odnośnik do komentarza

Kaju, Narzeczony MAłej Olbrzymki od wczoraj ma bardziej aktywne dni i nie sypia już tak jak na początku, ciekawy świata jest więc wierci się ogląda, marudzi trochę( wydaje dźwięki jak koza, to Dziecko NIE UMIE PŁAKAĆ, za co jestem wdzięczna losowi):Oczko:
A Ty Babo wciskaj Mężowi torbę w łapę i na porodówkę, a nie na necie siedzisz, INO ROZ!!!!!
Tośka, powodzenia, niech Mała nie męczy Mamy godzinami i wychodzi cała i zdrowa.
Agatha, nie ma za co, od tego są forumowe bardziej(szybciej) doświadczone koleżanki.

http://www.suwaczki.com/tickers/82doanliubb3i8j7.png

Odnośnik do komentarza

Izak1979
Kaja już Ci pisałam, ale mówię Ci jeszcze raz bierz te wszystkie posty co tu napisałaś i wydaj ksiązkę, zbijesz fortunę...uwielbiam te Twoje opisy...Będę pierwszą co książkę kupi,...

hehehe..ostatnio miałam zamiar swoje posty trochę "przeredagować" i zrobić coś w rodzaju pamiętnika dla mojej córki jak podrośnie i dać jej jak sama zajdzie w ciążę..ale dojechałam do 8 str i mi się spać zachciało...nie wiem,czy to ciąża czy to te moje wypociny, ale poszłam spać...a tu jest prawie 1000 stron! a ta nie wyłazi! jak tak dalej pójdzie to dziewczynie encyklopedię albo "psychologię ciąży"napiszę!!!!! hehehehe

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

Agatha
Kaja Witaj wsrod uzależnionych od forum! Czemu mnie to nie dziwi, ze ty nadal nie rozpakowana:)

aganiecha Dziękuje tego właśnie mi trzeba było, słów otuchy.Dziękuje!!

Wiecie co mnie najbardziej wku.... tel i sms od "zyczliwych" czy już urodziłam. Dajcie mi spokój jeszcze tydzień do terminu mam czas se mysle. Albo kiedyś powiem tak urodziłam ale będe to chować w tajemnicy i juz. Masakra a do tego jakaś nerwowa jestem i wczoraj małza opierdzieliłam jak mi powiedział, ze teściowa juz się denerwuje czym ona u licha sie denewuje po pierwsze jest czas a po drugie to ja będe rodzić a nie ona.

hehehe:Padnięty:

poczekaj aż po terminie będziesz!!!!!
a do tego wyopbraź sobie,że masz połowę znajomych w Anglii (większość na wakacjach) i połowę w Polsce i rodzinkę,która nie widziała cię całe wieki i "na odległość" przeżywa ciążę jakby to była ich własna ( pomijam fakt,że jak byłam w Polsce to większość widz średnio raz na rok a teraz nagle wszyscy pilnują mojego terminu!!!AAAAAAAAA!!!!!!!)
..no i moija biedna mamusia..nawet teściowa do niej dzwoni "bo się martwii bo się nie odezwaliśmy a oni na działce byli" i większośćdo mamusi wali bo "nie będą do Anglii dzw bo drogo" albo mi smski CODZIENNIE piszą " i jak? ureodziłaś?" ...odpisuję,że "jak urodzę to dam znać" a na drugi dzień "i jak się moje dziwczyny dziś mają?" ....ja Q-wa rozumiem,że to z TROSKI o mnie itd,ale na litość boską-to DRAŻNI!!!!!!...a weź nie odpisz komuś, to zaraz sms "rozumiem,że skoro milczy tel,to znaczy że doba nowina jest" i idzie plota po rodzinie!!!!:o_no::o_no::o_no:
....a dzIecko NIE WYŁAZI!!!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

kaja09
Izak1979
Kaja już Ci pisałam, ale mówię Ci jeszcze raz bierz te wszystkie posty co tu napisałaś i wydaj ksiązkę, zbijesz fortunę...uwielbiam te Twoje opisy...Będę pierwszą co książkę kupi,...

hehehe..ostatnio miałam zamiar swoje posty trochę "przeredagować" i zrobić coś w rodzaju pamiętnika dla mojej córki jak podrośnie i dać jej jak sama zajdzie w ciążę..ale dojechałam do 8 str i mi się spać zachciało...nie wiem,czy to ciąża czy to te moje wypociny, ale poszłam spać...a tu jest prawie 1000 stron! a ta nie wyłazi! jak tak dalej pójdzie to dziewczynie encyklopedię albo "psychologię ciąży"napiszę!!!!! hehehehe

to wspaniały pomysł z takim pamiętnikiem...chyba tez o tym pomyśle, albo dam swojej córce Twój...

a tu dowód, ze panuję nad sytuacją...

http://images44.fotosik.pl/183/89482591984dae14med.jpg

Szymon - 6 lat; Maciuś - 3 lata; Zosia - 2 latka.

Odnośnik do komentarza

kaja09
Agatha
Kaja Witaj wsrod uzależnionych od forum! Czemu mnie to nie dziwi, ze ty nadal nie rozpakowana:)

aganiecha Dziękuje tego właśnie mi trzeba było, słów otuchy.Dziękuje!!

Wiecie co mnie najbardziej wku.... tel i sms od "zyczliwych" czy już urodziłam. Dajcie mi spokój jeszcze tydzień do terminu mam czas se mysle. Albo kiedyś powiem tak urodziłam ale będe to chować w tajemnicy i juz. Masakra a do tego jakaś nerwowa jestem i wczoraj małza opierdzieliłam jak mi powiedział, ze teściowa juz się denerwuje czym ona u licha sie denewuje po pierwsze jest czas a po drugie to ja będe rodzić a nie ona.

hehehe:Padnięty:

poczekaj aż po terminie będziesz!!!!!
a do tego wyopbraź sobie,że masz połowę znajomych w Anglii (większość na wakacjach) i połowę w Polsce i rodzinkę,która nie widziała cię całe wieki i "na odległość" przeżywa ciążę jakby to była ich własna ( pomijam fakt,że jak byłam w Polsce to większość widz średnio raz na rok a teraz nagle wszyscy pilnują mojego terminu!!!AAAAAAAAA!!!!!!!)
..no i moija biedna mamusia..nawet teściowa do niej dzwoni "bo się martwii bo się nie odezwaliśmy a oni na działce byli" i większośćdo mamusi wali bo "nie będą do Anglii dzw bo drogo" albo mi smski CODZIENNIE piszą " i jak? ureodziłaś?" ...odpisuję,że "jak urodzę to dam znać" a na drugi dzień "i jak się moje dziwczyny dziś mają?" ....ja Q-wa rozumiem,że to z TROSKI o mnie itd,ale na litość boską-to DRAŻNI!!!!!!...a weź nie odpisz komuś, to zaraz sms "rozumiem,że skoro milczy tel,to znaczy że doba nowina jest" i idzie plota po rodzinie!!!!:o_no::o_no::o_no:
....a dzIecko NIE WYŁAZI!!!!!!

wiecie co ale jesteście w tej dobrej sytuacji, ze kiedyś ten termin nadejdzie, dziecko sie urodzi i spokój z pytaniami, a najgorzej to jest wtedy jak nie możesz zajść a chcesz a wszyscy Ci z uśmiechem podpowiadają jak "to" się robi i kiedy w końcu itd.....tu człowieka może kurwica strzelić...przeżywałam to jakieś 6 lat temu.

Szymon - 6 lat; Maciuś - 3 lata; Zosia - 2 latka.

Odnośnik do komentarza

..ogólnie zachowują się tak,jakbym chciała urodzić i schować dziecko w szafie! i im nie powiedzieć!!!!...a wiecie co mnie jeszcze bardzije drażni?????? to ich PRZECZUWANIE DATY!!!!!"no słuchaj,1 -ego się urodzi na bank, widzę po pępku"...minął pierwszy..." mówię ci,8-y jak nic! normalnie objawienie i jestem pewna,szłam ulicą i poczułam,że to 8-y będzie..." ..."16 na bank!"... "7 bo Ty byłaś 7 dni przed terminem"..."11 bo rocznica ślubu kuzynki", " 15 bo fajne święto, 19 bo kuzynka urodziła wtedy, 24 bo męża imieniny...i każdy mi puszcza strzałki,bym jak debilka oddzwoniła (bo dzw do Anglii DROGO) a mi głupio i oddzwaniam bo to taniej niż smsa pisać i po kolei kurna słucham o tym kiedy "BEDĘ RODZIĆ NA BANK!":36_2_12:

sms od Tosi:zostaje w szpitalu, qrwa nigdzie nie ma miejsc i jade do starego bankrutującego.płakać mi się chce!":o_no::o_no:

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

aganiecha
Kaju, Narzeczony MAłej Olbrzymki od wczoraj ma bardziej aktywne dni i nie sypia już tak jak na początku, ciekawy świata jest więc wierci się ogląda, marudzi trochę( wydaje dźwięki jak koza, to Dziecko NIE UMIE PŁAKAĆ, za co jestem wdzięczna losowi):Oczko:
A Ty Babo wciskaj Mężowi torbę w łapę i na porodówkę, a nie na necie siedzisz, INO ROZ!!!!!
Tośka, powodzenia, niech Mała nie męczy Mamy godzinami i wychodzi cała i zdrowa.
Agatha, nie ma za co, od tego są forumowe bardziej(szybciej) doświadczone koleżanki.

dobrze,że nie płacze, chłopaki nie płaczą ;) hehehe ...a dźwięki jak koza!!!! heheheh...będę miała zięcia koziołka dla mojej upartej jak osiołek córuni ;)
właśnie czyt ten "język niemowląt" i jest napisane,że rodzice często odnoszą mylne wrażenie,że mają aniołka po powr ze szpitala a po kilku dniach,jak "aniłek" otrząśnie się z poporodowego szoku to pokazuje różki:D

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

Izak1979
kaja09
Agatha
Kaja Witaj wsrod uzależnionych od forum! Czemu mnie to nie dziwi, ze ty nadal nie rozpakowana:)

aganiecha Dziękuje tego właśnie mi trzeba było, słów otuchy.Dziękuje!!

Wiecie co mnie najbardziej wku.... tel i sms od "zyczliwych" czy już urodziłam. Dajcie mi spokój jeszcze tydzień do terminu mam czas se mysle. Albo kiedyś powiem tak urodziłam ale będe to chować w tajemnicy i juz. Masakra a do tego jakaś nerwowa jestem i wczoraj małza opierdzieliłam jak mi powiedział, ze teściowa juz się denerwuje czym ona u licha sie denewuje po pierwsze jest czas a po drugie to ja będe rodzić a nie ona.

hehehe:Padnięty:

poczekaj aż po terminie będziesz!!!!!
a do tego wyopbraź sobie,że masz połowę znajomych w Anglii (większość na wakacjach) i połowę w Polsce i rodzinkę,która nie widziała cię całe wieki i "na odległość" przeżywa ciążę jakby to była ich własna ( pomijam fakt,że jak byłam w Polsce to większość widz średnio raz na rok a teraz nagle wszyscy pilnują mojego terminu!!!AAAAAAAAA!!!!!!!)
..no i moija biedna mamusia..nawet teściowa do niej dzwoni "bo się martwii bo się nie odezwaliśmy a oni na działce byli" i większośćdo mamusi wali bo "nie będą do Anglii dzw bo drogo" albo mi smski CODZIENNIE piszą " i jak? ureodziłaś?" ...odpisuję,że "jak urodzę to dam znać" a na drugi dzień "i jak się moje dziwczyny dziś mają?" ....ja Q-wa rozumiem,że to z TROSKI o mnie itd,ale na litość boską-to DRAŻNI!!!!!!...a weź nie odpisz komuś, to zaraz sms "rozumiem,że skoro milczy tel,to znaczy że doba nowina jest" i idzie plota po rodzinie!!!!:o_no::o_no::o_no:
....a dzIecko NIE WYŁAZI!!!!!!

wiecie co ale jesteście w tej dobrej sytuacji, ze kiedyś ten termin nadejdzie, dziecko sie urodzi i spokój z pytaniami, a najgorzej to jest wtedy jak nie możesz zajść a chcesz a wszyscy Ci z uśmiechem podpowiadają jak "to" się robi i kiedy w końcu itd.....tu człowieka może kurwica strzelić...przeżywałam to jakieś 6 lat temu.

no z tym to już w ogóle masakra!!!! my się NIE staraliśmy a nam truli, że rok po ślubie a u nas nic się nie wykluwa!!!!! jak na chorą na mnie patrzyli! co wizyta w Polsce to mnie teściu oglądał !!!!! bo w Polsce to się ślub bierze po to by zaraz dziecko zrobić albo bo już się dziecko zrobiło...nie docierało,że my się poznaliśmy a po kilku miesiącach już zaręczeni a po roku ślub i że to szybko było i chcieliśmy se pobyć razem we dwójkę trochę...jak na złą kobietę na mnie patrzyli, że one w moim wieku to już 6-letnie dziecko miały!!!!...nie moja wina,że B tyle czasu zajęło znalezienie mnie:D

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

Izak1979
kaja09
Izak1979
Kaja już Ci pisałam, ale mówię Ci jeszcze raz bierz te wszystkie posty co tu napisałaś i wydaj ksiązkę, zbijesz fortunę...uwielbiam te Twoje opisy...Będę pierwszą co książkę kupi,...

hehehe..ostatnio miałam zamiar swoje posty trochę "przeredagować" i zrobić coś w rodzaju pamiętnika dla mojej córki jak podrośnie i dać jej jak sama zajdzie w ciążę..ale dojechałam do 8 str i mi się spać zachciało...nie wiem,czy to ciąża czy to te moje wypociny, ale poszłam spać...a tu jest prawie 1000 stron! a ta nie wyłazi! jak tak dalej pójdzie to dziewczynie encyklopedię albo "psychologię ciąży"napiszę!!!!! hehehehe

to wspaniały pomysł z takim pamiętnikiem...chyba tez o tym pomyśle, albo dam swojej córce Twój...

a tu dowód, ze panuję nad sytuacją...

http://images44.fotosik.pl/183/89482591984dae14med.jpg

NIE WIERZĘ!!!!! ALE SIELANKA!!!!! ZACZYNAM PODEJRZEWAĆ,ŻE JESTREŚ PSYCHOPATKĄ Z UROJENIAMI I MASZ WOSKOWE MANEKINY A NIE DZIECI!!! USTAWIASZ JE DO ZDJĘĆ I ROBISZ KOMPOZYCJE!!!....już wiem,skąd te worki dziwne pod Twoim blokiem, hehehehe!:hmm::hmm::hmm:

a tak poważnie-jestem pod WIELKIM wrażeniem Twoich zdolności pedagogicznych...brawo!!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

Hello!

Gorące wieści od kolejnej rozpakowanej sierpnióweczki :))

ania_83 napisała:

"Mikołaj urodził się o 00.06 czyli już dzisiaj, ważył 3220g i mierzył 55cm. Było ciężko, o mały włos nie miałam cc, ale w końcu się udało, łożysko miałam usuwane pod narkozą, opowiem wszystko po powrocie. Pozdrawiam wszystkie mamuśki! Ania_83"
Ania raz jeszcze ogromne Gratulacje :mylove:

http://lb4f.lilypie.com/ldNZp2.png

Odnośnik do komentarza

Joan
Hello!

Gorące wieści od kolejnej rozpakowanej sierpnióweczki :))

ania_83 napisała:

"Mikołaj urodził się o 00.06 czyli już dzisiaj, ważył 3220g i mierzył 55cm. Było ciężko, o mały włos nie miałam cc, ale w końcu się udało, łożysko miałam usuwane pod narkozą, opowiem wszystko po powrocie. Pozdrawiam wszystkie mamuśki! Ania_83"
Ania raz jeszcze ogromne Gratulacje :mylove:

Wlasnie zajrzalam po 2-dniowej przerwie a tu takie wiesci!!! :)
No prosze, ale niespodzianka, Aniu gratulacjeeeeee!!!!!

Gratulacje takze dla Justynki!!!

Tosia Tobie tez juz niedlugo bedziemy hihi. POWODZENIA!!! Odzywaj sie szybko!!!

No to nam sie dziewczynki rozpakowuja hihi.

Kaja, Ferinka, teraz wy w kolejce szybciutko sprezac sie!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6ydimiqwypp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/abnzlnkp1dcxwr9b.png

http://www.mamacafe.pl/suwak/12395.png

Odnośnik do komentarza

kaja09
aganiecha
kaju, narzeczony małej olbrzymki od wczoraj ma bardziej aktywne dni i nie sypia już tak jak na początku, ciekawy świata jest więc wierci się ogląda, marudzi trochę( wydaje dźwięki jak koza, to dziecko nie umie płakać, za co jestem wdzięczna losowi):oczko:
A ty babo wciskaj mężowi torbę w łapę i na porodówkę, a nie na necie siedzisz, ino roz!!!!!
tośka, powodzenia, niech mała nie męczy mamy godzinami i wychodzi cała i zdrowa.
agatha, nie ma za co, od tego są forumowe bardziej(szybciej) doświadczone koleżanki.

dobrze,że nie płacze, chłopaki nie płaczą ;) hehehe ...a dźwięki jak koza!!!! Heheheh...będę miała zięcia koziołka dla mojej upartej jak osiołek córuni ;)
właśnie czyt ten "język niemowląt" i jest napisane,że rodzice często odnoszą mylne wrażenie,że mają aniołka po powr ze szpitala a po kilku dniach,jak "aniłek" otrząśnie się z poporodowego szoku to pokazuje różki:d

kaja to ja tak mialam chyba, na poczatku super aniolek a teraz uuuhhhh, dzis kolejna nieprzespana noc za nami.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6ydimiqwypp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/abnzlnkp1dcxwr9b.png

http://www.mamacafe.pl/suwak/12395.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...