Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2009


Joan

Rekomendowane odpowiedzi

Hello
Jestem i to w dwupaczku, ale jest szansa ze moze coś sie ruszy. Już pisze: byłam u lekarki, zrobiła mi ktg - jest ok, powiedziałam ze dziś ogólnie mało ruchów czuję - pow że być może Maja szykuje sie do wyjścia. Potem wzięła mnie na fotel do badania:) podobno szyjka już króciutka, rozmasowała ją i powiedziała że jak przelecę dzis męża to raczej zaczne rodzić. Trochę mnie zdenerwowała bo spytałam co jeśli jednak nie urodzę - mam przyjechac na czczo 10 dnia i próbowac się dostać choć marne szanse bo brak miejsc na patologii ciąży!!!! To jest po prostu chore:Real mad: to co sie stanie jak nie urodze do 14 dni? mam jechać do Gdańska? bo może tam miejsca są???????????? no wiec jak tylko wróciliśmy to wzięliśmy się z mężem za robotę i czekamy... niby mam sporo skurczy i prawie regularne bo prawie co 7 min ( nie za każdym razem patrze na zegarek). Najwyżej wieczorem znów się pobawimy w samolot:hahaha: dobrze by było bo ta moja lekarka ma dyżur do jutra do 8 rano...

http://www.suwaczek.pl/cache/bae7d4d333.png
http://moje.glitery.pl/text/43/59/4-MAJA-19082009-8816.gif http://s2.pierwszezabki.pl/022/022403960.png?6046

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny

spóźnione życzenia dla ferinki buziaki kochana wszystkiego naj :D
kasiunia i gratulować gratulowałam sms ale jeszcze raz wszystkiego dobrego dla Ciebie i Antosia

u mnie wszystko ok w sobotę może będę już w domu i będę was zanudzać na śmierć :)
mpearl wyśle ferince zapro oczywiscie wcześniej nie dostała bo dołączyła do nas coś jakoś tak jak w szpitalu byłam.

Tosia karmi piłam raz. Pije herbatki na laktacje. Odciągam się. Ale jakoś tak kiepsko. Wiecej o tym jak wróce na chate.

Zdjęcia wszystkich maluchów są przecudne w końcu to nasze sierpniowe dzieciaczki :))))) :Podziw:

Buziam WAS i czekam na następne rozpakowane :D

Odnośnik do komentarza

Tosia27
mpearl
No wreszcie!
Tosia no to nic tylko działac:) Już baaardzo niedługo i bedziesz tulic Maję:)
Ronia czekamy na Twoje zanudzanie:)

Mpearl wcale sie nie zdziwię jak Ty pierwsza urodzisz:)

Jakoś nie mam takiej ambicji, ale ja to już spokojna jestem, bo wiem kiedy:) Dlatego nie dziwię sie , ze Cie to wszystko tak wkurza, jeszcze świdomośc że w tych szpitalach takie obłożenie!! szok!!

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbncwa1vtor196m.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4ps0nz3443.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bhywmg7ywdqvl030.png

Odnośnik do komentarza

marcysia_83
Witam poniedzialkowo!!

Dzis powinien byc moj wielki dzien, ale chyba nici z tego:(zadnych objawow nadchodzacego porodu.Popoludniu jade na ktg.pozdrawiam i zycze milego dnia

Marcysia i jak tam po wizycie???

karol27
Cześć Dziewczyny,

witam się szybciutko, bo nie wiem kiedy Krzyś mnie zawoła na karmienie:)

Mam pewnie dużo do nadrobienia - w wolnej chwili postaram sie to zrobić...

W każdym razie od piatku jesteśmy już z Krzysiem w domu, dzięki za trzymanie kciuków za mnie -poród poszedł szybko i sprawnie - 3 godziny od odejścia wód... Krzyś jest śliczny i grzeczny, w wolnej chwili postaram sie wkleić jego zdjęcia (choć na razie nie wiem jak to się robi:/)...

Czy ktoś się rozpakował, kiedy mnie nie było?

Karol, witaj... jak szybciutko jesteście w domku:) tylko pozazdrościc takiego porodu i synka zwłaszcza:mis:

http://www.suwaczek.pl/cache/bae7d4d333.png
http://moje.glitery.pl/text/43/59/4-MAJA-19082009-8816.gif http://s2.pierwszezabki.pl/022/022403960.png?6046

Odnośnik do komentarza

ania_83

Ferinko wszystkiego najlepszego z okazji wczorańszych urodzin, przepraszam, że spóźnione, ale teraz zajrzałam, bo w weekend czasu nie było. Przede wszystkim szczęśliwego i szybkiego rozwiązania!
Powodzenia na KTG! Czekamy na wieści!

Już zaraz się wyspowiadam co do KTG.. a jest co opowiadać .

Izak1979

Ferinko tulam mocno. Wiem, ze ciężko już Wam wytrzymać tym bardziej, ze my rozpakowane piszemy o maluchach i je pokazujemy. Doczekasz się i Ty. I wiesz co już Ci zazdroszczę, bo ja uwielbiam takie małe nieporadne żaby i jak Ty swoją żabcię urodzisz to moja będzie już taka jarzasta...a ja chcę żeby zawsze była taka nieporadna...takie małe zboczenie macierzyńskie...

zaciskam kciukaski, zeby wszystko było dobrze...

Joan
ferinko Serdeczności Urodzinowe :36_3_19:

i od nas spóźnione ale jak najbardziej szczere życzenia..
http://www.zielonyzakatek.com/images/htmlarea/+produkty/Bukiety/bukiety32.jpg

Dziękuję za życzonka i dobre słówka... :)
A ten tekst jarzystaaaaaaa to przebija wszystko :) hi hi hi :):sofunny:
Ja jakoś się trzymam ale sama ta myśl że nic się nie skraca nic a nic rodzi we Mnie wątpliwości... typu a co jak się nie skróci faktycznie? czy to ja jestem lipna czy ta moja muszelka??? wr....

ania_83
A tak w ogóle witam wszystkie mamusie rozpakowane i te jeszcze zapakowane!!!!

Ja miałam intensywny weekend, nogi i ręce to mi teraz tak puchną, że szok, jak balony, ja nie wiem jak ja to wytrzymam dalej. W nocy śpię z nogami w górze i w ciągu dnia jak mogę też tak robie, ale to raczej nic nie daje. Masakra!
Byli goście i imprezowanie w sobotę i wczoraj, objazd rodziny, grillowanie, ja starałam się już nie oszczędzać, żeby się rozruszać, ale w tym stanie to ciężko już bardzo.
Brzuch mnie pobolewa na dole, twardnieje, ale poza tym nic się nie dzieje
W piątek byłam na USG, wszystko ok, mały ustawiony nad wyjściem jak się należy, pomiary wskazują na 3530g, ale - + 500g, a ja mam nadzieje, że minus. Ponieważ 3 tygodnie wcześniej miałam 2600g, więc gin uważa, że 3,5kg jest bardzo prawdopodobne. W każdym razie już mogę rodzić, mały jest wystarczająco duży, ale kiedy mu się zachce to nie wiadomo.

Kurcze dziewczyny jakiś zastój naprawdę się u nas zrobił, Kasiunia nie rozwiązała worka z dzidziusiami. No może dziś sie coś ruszy. OBY!!!
A wszyscy mi mówią, że te upały na pewno spowodują wcześniejsze porody, a zimą się najczęściej przenosi po terminie, a tu guzik prawda, nie ma reguły, upały czy nie.
Fasolki same podejmują decyzję kiedy wyjść.

Oj... dokładnie to samo przechodziłam, spuchnięte dłonie i stopy był rozmiaru XL wrr.. już nie mówię o spaniu. Mój maluch ma strasznie wielki łepek. Po tatusiuuu.. i jak on ma mi przez taką wąską muszlę się wydostać ?:P??? Dobrze Aniu że z maluszkiem wszystko ok :) też mi się wydaje że twój gdzieś ok3600g bedzie miał jak urodzisz :)

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

ania_83
witaj Izak!
ja też uważam, że najważniejsze samopoczucie mamusi, z tym dokarmianiem to przesada, ze się potępia matki, które się starają jak mogą, ale czasem nie wychodzi po prostu, ja nie wiem ludzie to czasem jak potwory się zachowują, a już najgorsze jak się zbiorą jakieś ciotki klotki, babcie i inne i one mają 1000 rad, wszystko wiedza najlepiej i wpędzają człowieka w depresję. Ja już powiedziałam mężowi, że jak mi takie odwiedziny się to nie ręczę za siebie

ojjjj to drażliwy dla Mnie temat... też nie cierpię doradzaczy... wrr.... a kysz z nimi. Ciotki klotki babcie srabcie one wiedzą lepiej. tylko niech nie zapominają że kiedyś były też zielone... i że życie się zmienia jesteśmy już w innej epoce niż w tej co one były ze swoimi dziećmi :)

marcysia_83
Witam poniedzialkowo!!

Dzis powinien byc moj wielki dzien, ale chyba nici z tego:(zadnych objawow nadchodzacego porodu.Popoludniu jade na ktg.pozdrawiam i zycze milego dnia

Widzę że sama nie jestem, witam cię ciężarna kobietko bez objawów :) hi hi :)
Oby dwie jedziemy na tym samym wózku, kiedy nam się coś zacznie dziać??

marcysia_83
Musze pogadac powaznie z moim synkiem bo moja mama ma dzis imieninki i to bylby najpiekniejszy prezent jaki by dostala.Chyba zaraz wezme sie za mycie okien:)

Mam jeszcze pytanko do dziewczyn ktore maja synkow czy macie baldachimy przy lozeczkach??bo moj mezus marudzi ze to raczej dziewczynki maja.

Ja też 15 i 16 stawałam na głowie. Bo chciałam albo w święto albo w urodzinki moje... ale mój syn ma wypatrzoną inną datę, pytanie jaką???

A co do baldachimu to uważam że bez różnicy, ja nie będę miała choć planowałam kupić :) Po prostu karuzela jest wielka i jeszcze baldachim... to lepiej nie będę już przesadzać :)

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

kasia001
witam wszystkich :) u mnie juz chodzi wiatrak taki ukrop :/ jak na zlosc mam slonce na oknach co rano.. a zanim zajdzie to juz chata sie tak nagrzeje ze cieplo jest do nastepnego ranka..
wczoraj strasznie dobrze sie czulam mialam chec normalnie zrobic wszystko nie czulam ze jestem w ciazy jedynie ten brzuszek :P dzis juz troche gorzej bo nie pospalam ale mysle zeby jeszcze dzis przeprac dywan w pokoju :)

u Mnie też wiatrak śmigaaaaaaa bo nie da się wytrzymac bleeee.

kasia001
dziewczynki a macie tak moze, co jakis czas lapie mnie jakby skurcz w posladku ktoryms :P i tak jakby od posladka do konca stopy, dziwne uczucie dosyc.. albo jak maly sie rusza to slysze tam na dole jakby mlaskanie takie dochodzilo :) macie tak hm?

miałam skurcze pośladków, to dzidzia uciskała nerw... a co do mlaskania, to chyba nie ale czasem jakieś tam dziwne odgłosy usłyszę z okolic brzuszka :) hi hi

mpearl
Kaja tęskni i przesyła buziaki i nie rodzi póki co:)

Kaju ja też tęsknie i dziękuję za życzonka urodzinoweeee wracaj tu na forum bo ja SIĘ W ŻYCIU NIE ROZPAKUJE BEZ CIEBIE :p HI HI

mpearl
Agatha
Witam poniedziałkowo!
Ja właśnie wstałam, zjadłam śniadanko i zaraz wskakuje do wanny, upał niemiłośierny. Mam dziś wizytę zobaczymy jak tam sprawy stoją. Muszę chyba autem jechać mimo obaw bo do autobusu nie wsiąde w taki upał, a w aucie chociaż klima mnie uratuje. Daleko nie mam dam radę, tylko ten powrót w korkack mnie zastanawia.

Zawsze lepiej autkiem niż komunikacją miejską:) Powodzenia i daj znac po:)

A ja już jeżdże minibusami żeby mnie porządnie przetrzepało.... ale i to nie pomaga :P

kasia001
mpearl
kasia001
dziewczynki a macie tak moze, co jakis czas lapie mnie jakby skurcz w posladku ktoryms :P i tak jakby od posladka do konca stopy, dziwne uczucie dosyc.. albo jak maly sie rusza to slysze tam na dole jakby mlaskanie takie dochodzilo :) macie tak hm?

Mi też sie czasami tak zdarza:) więc nie jesteś sama. Raz mi się w sklepie zdarzyło - było wesoło:smile_move:

hehe napewno.. ja z wc nie raz wstac nie moge przez to :P
a macie wahania nastroju.. ja to juz wariuje na sam koniec normalnie :) raz plakac mi sie chce raz smiac, jak smieje sie to tak ze az popuszczam :) wariatka a jak placze to pol dnia az glowa bolipo potem..

ojjj też to przerabiałam nie raz. placz potem śmiech... oj hormony szaleją.

ania_83
dziewczyny sześcioraczki, to na pocieszenie dla zapakowanych

http://images45.fotosik.pl/182/10b96d7f70bfb704m.jpg

jejjjjjjjjjjj podziwiam tą kobitkę... jak jedno zaczyna płakać to pewnie potem cała szóstka. :)

mpearl
Ronia Kochana wyślij Ferince zaproszenie na pryw. forum, bo chyba nie dostała:) A tak w ogóle to jak Oleńka? I Maciek? I Ty? Napisz ze dwa zdanka chociaż:)

Dziękuję kochana że o Mnie pomyślałaś :)

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

Tosia27
Hello
Jestem i to w dwupaczku, ale jest szansa ze moze coś sie ruszy. Już pisze: byłam u lekarki, zrobiła mi ktg - jest ok, powiedziałam ze dziś ogólnie mało ruchów czuję - pow że być może Maja szykuje sie do wyjścia. Potem wzięła mnie na fotel do badania:) podobno szyjka już króciutka, rozmasowała ją i powiedziała że jak przelecę dzis męża to raczej zaczne rodzić. Trochę mnie zdenerwowała bo spytałam co jeśli jednak nie urodzę - mam przyjechac na czczo 10 dnia i próbowac się dostać choć marne szanse bo brak miejsc na patologii ciąży!!!! To jest po prostu chore:Real mad: to co sie stanie jak nie urodze do 14 dni? mam jechać do Gdańska? bo może tam miejsca są???????????? no wiec jak tylko wróciliśmy to wzięliśmy się z mężem za robotę i czekamy... niby mam sporo skurczy i prawie regularne bo prawie co 7 min ( nie za każdym razem patrze na zegarek). Najwyżej wieczorem znów się pobawimy w samolot:hahaha: dobrze by było bo ta moja lekarka ma dyżur do jutra do 8 rano...

Kurdę widzę że u ciebie się ruszyło superrrrrrrr i zazdroszczę :) Podziałaj z mężusiem. U Mnie niestety nic nowego;/ Jak dziś byłam na KTG to 3 kobiety znów na Patologii bo nie ma miejsca na rodzenieeeee wrrr....

justynamularz
Hejka ja szybko urodzilam chlopca wczoraj o 20.55:)) wazy 3,5 kg i jest slodki opowiem pozniej:))

O mój bosheee prawie się udławiłam... KOCHANA GRATULUJE!!!!!!!!!! SUPER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

Już mówię...
Miałam wczoraj obawyyy że skoro mi sie nic nie skraca to może mały leży poprzecznie bo dostałam skurcz, brzuch stwardniał a na brzuchu pojawiły mi się dwa cycki jak pameli... mialam wrażenie że po lewej to główka a po prawej pupka. Poza tym miałam zrobione ostatnie USG w 34tc. Więc zaczełam ryczeć jak głupia.

Pojechałam na KTG... mój syn dostał czkawki, potem nagle ze 160 tętno spadło do 50-60... a pielęgniarka mówi że śpi... a mówię i co że śpi skoro nie raz spał ale miał na poziomie 130. Poza tym kreska z tętnem była prawie prostaaaaaaaaa. Poprosiłam by zawołała natychmiast lekarza, a że akurat był mój to poprosiłam by jego. Lekarz przyszedł prawie zbladł i po chwili mówi że to wina KTG. Faktycznie coś tam się odpięło... wrr.. Na KTG oczywiście zeroooo skurczy a jadąc do szpitala to myślałam że skonam od skurczy.

Po KTG lekarz mówi że Mnie zbada, musiałam skłamać troszkę bo chciałam by mi wykonali USG... a już ostatnio się nasłuchałam że nie potrzeba. Miałam cały czas twardy brzuch, a jak zaczął Mnie badać to mówi że mam miękki brzuszek. wrrr... i jak tu udowodnić że było inaczej chwile temu??

Zrobił mi USG i uspokoił, pokazał że mały jest głową w dół... A ja mówię do niego że jadąc jeszcze te cycki pameli mi się robiły, a po KTG nagle dostałam taki ból jakby się przewrócił... Mówi że całkiem możliwe że tak zrobił. NA szczęście mi uwierzył. Ale co z tego jaj mój syn sobie robi jaja ze Mnie a ja na debilkę wychodzę. Wrr... Powiedział lekarz że nie miał jeszcze tak dowcipnego pacjenta w brzuszku :) I w dodatku tak upartego.

Po badaniu nic, zero skurczy, zero skróconej szyjki i zerooo rozwarcia. Teoretycznie w piątek mija 2 tygodnie jak zauważyłam że brzuch opadł. Mały od 4 dni jest wstawił się. Latam do kibelka na siusiu jak walnięta. No ale... nic poza tym... skurczę są ale tylko rano i wieczorem... Jutro znów na KTG, potem w czwartek i wtedy podejmiemy decyzje co i jak...

Cieszę się że już tyle z was się rozpakowywuje, czuję że będę ostatnia... wrr... Bo teraz będzie Tosia a potem mpearl i kolejne kobietki. :dzidzia:

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...