Sierpień 2009

[Blondi22]

MM dobrze ze gips już zdjęty u Roksanki.
Inka trzymam kciuki
MM zycze powodzenia

my wczoraj bylismy na cmentarzu ale kuba to chwili nie moze ustac w spokoju.
Ale ponura ta pogoda... Szybko ciemno....

[Blondi22]

Inka widzę nowe konto tu załżyłaś? cyz mi sei wydaje ;)
Kasia tzrymam kciuki oby to nie ciąża .

[Mama_Monika]

Blondi19

własnie zauważyłam ze kubusiowi rosna dwie piatki na dole juz mamy 18 zabków niedługo wszystkie ;) pewnie dlatego brak apetytu ma

Gratuluję zaąbków!

Blondi19

MM dobrze ze gips już zdjęty u Roksanki.
Inka trzymam kciuki
MM zycze powodzenia

my wczoraj bylismy na cmentarzu ale kuba to chwili nie moze ustac w spokoju.
Ale ponura ta pogoda... Szybko ciemno....

Moja też piernik na cmentarzu włazi na pomniki, dotyka kwiatki, świeczki wrrr...

Ja uciekam do fryzjera :)
Inkaa trzymam kciuki w takim razie za wynik badania i dawaj znac co i jak.

[Blondi22]

Mama_Monika

Blondi19

własnie zauważyłam ze kubusiowi rosna dwie piatki na dole juz mamy 18 zabków niedługo wszystkie ;) pewnie dlatego brak apetytu ma

Gratuluję zaąbków!

Blondi19

MM dobrze ze gips już zdjęty u Roksanki.
Inka trzymam kciuki
MM zycze powodzenia

my wczoraj bylismy na cmentarzu ale kuba to chwili nie moze ustac w spokoju.
Ale ponura ta pogoda... Szybko ciemno....

Moja też piernik na cmentarzu włazi na pomniki, dotyka kwiatki, świeczki wrrr...

Ja uciekam do fryzjera :)
Inkaa trzymam kciuki w takim razie za wynik badania i dawaj znac co i jak.
to widze ze wszystkie te dzieciaki grzeczne na cmentarzu hih
MM miłej wizyty u fryzjera;)

[Blondi22]

no ja to dziś w koncu musze iść i do dentysty sie zapisac bo sie wybieram i wybrać sie nie mogę;)

[Mama_Monika]

Blondi no niestety taki wiek chyba, dzieciaki próbuja chyba nasze granice cierpliwości hehe
No ja nareszcie pozbyłam się odrostów hihi, od razu kobieta czuje się lepiej :)
Ana byłaś z małym na bilansie?

[kasia001]

Czesc laseczki
Ja dzis zalatana od samego rana,bo dalam na weekend mojemu M karte i zly pin,ten wstukal go 3 razy majac 100% pewnosc,ze to ten pin i karte wciagnelo,to polecialam w poniedzialek rano do banku a ten zamkniety,wiec poszlam wczoraj a wczoraj mi pani mowi,ze ten pan co wyjmuje karty z bankomatu jest tylko raz w tygodniu wiec dala mi wizytowke i kazala dzwonic . Dzis rano bez nadziei zadnej zadzwonilam i okazalo sie,ze wczoraj byl pan i wyciagal karty po 15,wiec polecialam i odebralam ja,od razu zakupy,cos do lodowki itd.
W srodku nocy wstalam a tu mgla,mleko jak nic za oknem,myslalam,ze ladna pogoda bedzie dzis,a tu nie dosc,ze zimno to jeszcze wilgotno .
Mak mi w nocy tez taki cyrk dal,ze masakra,rozdarl sie w pokoiku przez sen ja do niego mowie a ten krzyczy,wzielam go do duzego pokoju zapalilam swiatlo a ten nie przestawal,polozylam,poprzytulalam i zasnal. W ogole czesto wstaje do niego w nocy,bywa tydzien,ze nie wstaje w ogole a czasem dzien w dzien po kilak razy ide do niego bo placze,zawsze poplakiwal ale dzis darl sie normalnie.

Mama_Monika ooo to dzisiaj piekna bedziesz pop fryzjerze 3mam kciuki
Blondi19 zabki

ana27

Dzień dobry.

Kasia widzę, ze też rano wstajesz. Zapewne z własnej nie przymuszonej woli ??

No teraz to faktycznie jest bardzo nie przyjemnie jak o 16 się ciemno robi za oknem ;/ i nie ma co ze sobą zrobic ;/
Mógłby śnieg już spaśc....

Co do tej diety kapuścianej to też o niej słyszałam i czytałam. Hehe sama jestem ciekawa efektów i czy bym wytrzymała 7 dni na takiej samej zupie :)

No tak,maly wstaje z kurami,a po przestawieniu czasu to juz w ogole,dzis o 6.30 mnie obudzil,nie mowie juz,ze w nocy co 2 godzinki wstaje
Najpierw musze ta zupe zgotowac i ciekawe jak mi bedzie smakowac,zoladka nie oszukam.
Jak zaczne,albo lepiej,jak skoncze to dam znac

[Żana]

MM nie nie byłam. Ja zapomnialam a ta do mnie nie dzwoni. Jutro się tam przejdę. Dobrze, ze mi przypomniałaś

Kasia ładna akcja z karta. Dobrze, ze już oki. Moj mały tez czasami buszi się z ogromnym krzykiem i tez ciężko go uspokoic. Nie wiem od czego to sie bierze. Czekam na wieści o diecie. Mi już nie będzie chyba potrzebna. otóż

dostałam sie do pracy na zastępcę kierownika w tesco

[kasia001]

ana27 gratulacje kochana

[Żana]

Dzięki Kasia

Powiem Ci, ze poszłam na tą rozmowę bo poszłam, na luzaka, pogadałam, pośmiałyśmy się i oto jestem w ekipie. Bardzo nie chcę tam do pracy na kierownika. Wolałabym na zwykłego kasjera.., Prawdopodobnie tam jest dla zastępców niezłe piekło, ale jak nie pojde to się nie przekonam...

[kasia001]

Ana- to fajnie,ze chociaz rozmowa byla nie stresujaca :) i tak jak piszesz popracujesz to sama ocenisz,zaraz swieta wiec wpadnie jakis grosz tobie chociasz,a wiadomo jak jest z praca,a na zime to juz w ogole ciezko znalezc. Ja w tesco pracowalam jak mialam 19lat,to moja pierwsza praca byla,zle ja wspominam,zatrudniona jako kasjerka,lecz owego szkolenia nie mialam,wykladalam towar dzial biuro-rozrywka :) bylo ciezko,dwie kierowniczki damy,nie wiadomo ktorej sluchac,pomiatanie pracownikiem i tyle,po 2miesiacach zwolnilam sie,jak doprosic sie nie moglam o polarowa bluze,a kazali mi na magazynie palety przekladac,otwarta wiata,przeciagi,a ja w koszuli,dorobilam sie chorubska,wzielam L4 i poszlam z tamtad na zawsze :)! Teraz nie mam o wiele lepszej roboty,ale siedze tylkiem,niestety akord i lekki mobing jest. Ale na razie jestem w domu z maluchami i upajam sie tym spokojem od pracy.

[Blondi22]

Mama_Monika

Blondi no niestety taki wiek chyba, dzieciaki próbuja chyba nasze granice cierpliwości hehe
No ja nareszcie pozbyłam się odrostów hihi, od razu kobieta czuje się lepiej :)
Ana byłaś z małym na bilansie?

Oj u mnie to czasami cięzko z tą cierpliwością ;)

[Blondi22]

kasia001

Czesc laseczki
Ja dzis zalatana od samego rana,bo dalam na weekend mojemu M karte i zly pin,ten wstukal go 3 razy majac 100% pewnosc,ze to ten pin i karte wciagnelo,to polecialam w poniedzialek rano do banku a ten zamkniety,wiec poszlam wczoraj a wczoraj mi pani mowi,ze ten pan co wyjmuje karty z bankomatu jest tylko raz w tygodniu wiec dala mi wizytowke i kazala dzwonic . Dzis rano bez nadziei zadnej zadzwonilam i okazalo sie,ze wczoraj byl pan i wyciagal karty po 15,wiec polecialam i odebralam ja,od razu zakupy,cos do lodowki itd.
W srodku nocy wstalam a tu mgla,mleko jak nic za oknem,myslalam,ze ladna pogoda bedzie dzis,a tu nie dosc,ze zimno to jeszcze wilgotno .
Mak mi w nocy tez taki cyrk dal,ze masakra,rozdarl sie w pokoiku przez sen ja do niego mowie a ten krzyczy,wzielam go do duzego pokoju zapalilam swiatlo a ten nie przestawal,polozylam,poprzytulalam i zasnal. W ogole czesto wstaje do niego w nocy,bywa tydzien,ze nie wstaje w ogole a czasem dzien w dzien po kilak razy ide do niego bo placze,zawsze poplakiwal ale dzis darl sie normalnie.

Mama_Monika ooo to dzisiaj piekna bedziesz pop fryzjerze 3mam kciuki
Blondi19 zabki

ana27

Dzień dobry.

Kasia widzę, ze też rano wstajesz. Zapewne z własnej nie przymuszonej woli ??

No teraz to faktycznie jest bardzo nie przyjemnie jak o 16 się ciemno robi za oknem ;/ i nie ma co ze sobą zrobic ;/
Mógłby śnieg już spaśc....

Co do tej diety kapuścianej to też o niej słyszałam i czytałam. Hehe sama jestem ciekawa efektów i czy bym wytrzymała 7 dni na takiej samej zupie :)

No tak,maly wstaje z kurami,a po przestawieniu czasu to juz w ogole,dzis o 6.30 mnie obudzil,nie mowie juz,ze w nocy co 2 godzinki wstaje
Najpierw musze ta zupe zgotowac i ciekawe jak mi bedzie smakowac,zoladka nie oszukam.
Jak zaczne,albo lepiej,jak skoncze to dam znac
kasia ale miałaś akcje z tą kartą ;/
napisz jakie efekty uzyskałaś po tej diecie ;)

[Blondi22]

ana27

MM nie nie byłam. Ja zapomnialam a ta do mnie nie dzwoni. Jutro się tam przejdę. Dobrze, ze mi przypomniałaś

Kasia ładna akcja z karta. Dobrze, ze już oki. Moj mały tez czasami buszi się z ogromnym krzykiem i tez ciężko go uspokoic. Nie wiem od czego to sie bierze. Czekam na wieści o diecie. Mi już nie będzie chyba potrzebna. otóż

dostałam sie do pracy na zastępcę kierownika w tesco

gartulacje Ana ;)

[Blondi22]

kasia001

Ana- to fajnie,ze chociaz rozmowa byla nie stresujaca :) i tak jak piszesz popracujesz to sama ocenisz,zaraz swieta wiec wpadnie jakis grosz tobie chociasz,a wiadomo jak jest z praca,a na zime to juz w ogole ciezko znalezc. Ja w tesco pracowalam jak mialam 19lat,to moja pierwsza praca byla,zle ja wspominam,zatrudniona jako kasjerka,lecz owego szkolenia nie mialam,wykladalam towar dzial biuro-rozrywka :) bylo ciezko,dwie kierowniczki damy,nie wiadomo ktorej sluchac,pomiatanie pracownikiem i tyle,po 2miesiacach zwolnilam sie,jak doprosic sie nie moglam o polarowa bluze,a kazali mi na magazynie palety przekladac,otwarta wiata,przeciagi,a ja w koszuli,dorobilam sie chorubska,wzielam L4 i poszlam z tamtad na zawsze :)! Teraz nie mam o wiele lepszej roboty,ale siedze tylkiem,niestety akord i lekki mobing jest. Ale na razie jestem w domu z maluchami i upajam sie tym spokojem od pracy.

też nie miałaś lekko ale kazdy mial chyba taką prace z której nie zawsze był zadowolony ale jak to sie mówi nie ta to zawsze bedzie kolejna lepsza;)
no a teraz korzystaj z dluuuuuuuuuuugiego urlopu od pracy hihi

[agaa875]

czesc
ana gratulacju pracy!
Kasia ja tez siedze tylkiem w pracy, do srody jestem na godzinowce a od czwartku na czesciowy akord wchodze, w koncu bo teraz jestem do tylu z kasa, bo na miesiac ktory robie dla mnie 100% to 30% a ja wyrobiam juz 60 %, wiec z kasa do tuly przez 3 miechy,
a najlepsze ze dzwonilam na jak dlugo umowe teraz dostane i znowu na 3 miechy, masakra jakas:/

Kiniulka chora, tzn kaszel od ostatniego przeziebienia jej nie przechodzil, przestala wolac siusiu, oczka lzawily, i na antybiotykach teraz jest, we wtorek do kontroli i na badanie moczu.

[Blondi22]

Ja to dzis myślałam że oszaleje kuba prawie nic dziś nie chciał jesć nic mu nie pasowalo i taki jakis nie wesoly chodził i pod wieczór ciepły sie zrobił to mu zmierzylam temp i wyszło że ma 38.2 ;/ pierwszy raz w życiu ma gorączke i biedaczek nie wie co z sobą zrobić aż mi go szkoda było. Dałam mu przed spaniem dawkę Ibufenu i tem zaraz spadla do 37,5 i usnął już . Zobaczymy jak jutro bedzie bo i tak rano jedziemy do mamy. mam nadzieje że to od tych zębów co mu wychodzą nawet pokazuje że go ta boli;/

Aga zdrówka dla Kini.

[aganiecha]

Cześć Dziewczynki
Pewnie mocno zdziwi Was mój post bo nie pisałam wieki, ale ja wciąż tutaj zaglądam tylko na pisanie nie mam weny. Zwykle zasiądę przed kompem późnym wieczorem albo w nocy(po pracy) i jak przejrzę to co mnie interesuje żeby być na bieżąco to już siły nie mam na pisanie.

Co u nas...można powiedzieć, że bardzo dobrze. Dawidek rozkręca się z mówieniem, choć bardzo powoli. Jak czytałam co potrafią powiedzieć wasze dzieciaczki, to zestresowałam się że z mój Szkrab może mieć jakieś problemy, ale od niedawna widzę postępy każdego dnia i już tylko cieszę się z każdego nowego słowa. Dzisiaj na przykład biegał po domu i krzyczał "Mama pozial, mama pozial!" (czyt. pożar) i udawał że gasi. Jak mówię mu "kocham cię synku" to on na to "ja mama"( czyt. "ja mamę", znaczy też mnie kocha) i uśmiecha się przy tym najsłodziej na świecie.
Chodzimy do przedszkola na takie dwugodzinne spotkania dla dzieciaków, ja wtedy chodzę na kurs angielskiego i inne. Lubi tam być choć pozostawienie go jest trudne, od rana kiedy mamy iść do przedszkola powtarza "ja i mama", czym oznajmia mi chęć bycia tam ze mną i kiedy już mam wyjść to pani musi brać go na ręce bo zaczyna płakać i biec do drzwi. Jednak gdy po niego wracam okazuje się, że płakał 5-10min, a później ładnie się bawił.
Żeby jednak nie było za kolorowo to zaczął nam się strasznie buntować i czasem mam wrażenie,że jest nieco bezczelny choć dziwnie to brzmi w stosunku do tak małego dziecka. Robi jednak po złości, wpada w histerię, czasem potrafi mnie kopnąć dla zaczepki. Nie mocno tylko tak jakby chciał zwrócić na siebie uwagę, której mu nie powinno brakować ponieważ staramy się spędzać jak najwięcej czasu na zabawie z nim mając na uwadze jego rzadkie kontakty z rówieśnikami. Jednak mam wrażenie, że i to mu nie wystarcza ponieważ od niedawna non stop jest koło mnie i to nawet kiedy idę do toalety. Z resztą uzależniony jest od mamusi, bo nawet nie chce z łóżeczka rano wyjść jeśli to nie ja po niego przyjdę. Całe szczęście rozumie gdy wychodzę do pracy po południu i wtedy po prostu odpuszcza i bardzo często kładzie się na drzemkę, a po przebudzeniu rozrabia z tatą.
Ogólnie niełatwe jest wychowywanie dziecka w tym wieku i przez to też odechciewa mi się na razie następnych dzieci. Myślę, że wielki wpływ na to ma fakt, że mieszkamy daleko od rodziny i nie mamy do kogo podrzuć go nawet na godzinkę by się zresetować.
Nie smęcę już, przydałoby się położyć. Pozdrawiam Was Mamusie

p.s Ciekawe co u marhand1981...

[Żana]

Hej
Aganiecha fajnie, ze się odezwałas :) Pisz częsciej :)

U nas paskudnie ;/ prawie całą noc nie spaliśmy. Mały miał gorączkę i biegunkę. O 3 rano zażyczył sobie Króla Lwa na kompie i tak leżeliśmy i oglądaliśmy. Po Lwie Dzwoneczek i uczynne wróżki ;/ Zasnął po 5. Jak na razie gorączki nie ma....

[Blondi22]

hej Aganiecha;) super ze zajrzałaś;)
Zagladaj i pisz z nami;)

Ana zdrówka dla Tita;)

Mój kuba juz ok przeszło mu tylko dzis był jeszcze osłabiony ale jadł już dobrze gorączki też brak.
A ja dzis zapisałam sie w końcu do dentystki . wizyte mam dopiero 2 stycznia po nowym roku

[Żana]

Dobry wieczór

Inkaaa jak tam wyniki męża???

[Mama_Monika]

Helloł Helloł.
No widzę, że katary, biegunki, gorączki wszędzie gdzie się człowiek nie obejrzy, my mamy katar, więc mogę powiedzieć witajcie w klubie heh.
Moja koleżanka miała niezłą jazdę ze swoim dzieckiem w nocy o 24:30 musieli jechać na pogotowie, dziecko prawie 40 stopni, biegunka, ciało w czerwonych plamach , płacz i wręcz zwijanie się z bólu, okazało się, że dostało pokrzywki, swego rodzaju wstrząsu i lekarz powiedział, że dobrze, że na ciało wyszło a nie do buzi i na język bo by się udusiło, a jak stwierdzono powodem było co? naturalny, sprzedawany bez recepty syropek Lipomal://// ja się przeraziłam, bo tak naprawdę nigdy nie wiadomo co wywoła rekację alergiczną:/
Witam wszystkie mamusie które się pojawiły jak mnie nie było hehe.

[Mama_Monika]

Pokłóciłam się z włascicielką żłobka, bo niestety wpuszcza chore dzieci, wiszą im za przeproszeniem gluty po pas , niejedne mają leki podawane na miejscu i jeszcze mi ściemniać chciała i głupio się tłumaczyła, że to katary alergiczne, na czym jak na czym, ale na alergii ze swojego doświadczenia to ja się znam, i powiedziałam jeje że katarem alergicznym to przede wszystkim się zarazić nie można, a tu się dzieje odwrotnie:/ i jeśli myśli, że zarobi na przetrzymywaniu chorych dzieci to się myli, może jak swoje dzieci będzie mieć to zmądrzeje! No kurcze dziecko 3 dni mi poszło do żłobka i moment załapało, dajcie spokój, ja nie wiem, ona się nie nauczy co :/

[Mama_Monika]

Z mamą też nie za wesoło, tzn. ja nadal trzymam się swojego postanowienia, że nie będę jej sponsorować życia, ani nie będe jej sprzątaczką, kucharką itd. do niej tak jakby narazie wogóle nie dociera, bo nadal nic nie robi, nie kupuje i nie pomaga, ale trudno jakoś wytrzymam, a przynajmniej parę złotych sobie odłożę i zamiast myć za przeproszeniem po kimś kible i kubki po kawie mam więcej czasu dla siebie.
W domciu już wszystko porobione, można kłaść podłogi, malować ściany, więc jestem na etapie rozglądania się za płytkami, kolorami, kuchniami itd.:) i daj boże na wiosnę być na swoim.

[Żana]

Cześc MM :)

No u nas jak na razie odpukac, już jest lepiej z małym. Co do właścicielki żłobka to nie mam słów. Jest nieodpowiedzialna i tyle.

A co do mamy, to w 100% Cię popieram. I trzymam kciuki, zębyście jak najszybciej się na swoje przeprowadzili kochana. I zdrówka dla Lenki