Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2009


Joan

Rekomendowane odpowiedzi

Mama_Monika
zana pewnie więc i jestem hehe ;)
Lenuśka urzęduje ze swoim blokiem i kredkami :)
Ja zaraz na cmentarz jade do dziadka (Kacper), potem rodzinka na obiad przyjeżdża.

Hahaha no witaj :)))
Moj mały ogląda z tatusiem Klub Przyjaciół Myszki Miki :)
Lece jakieś śniadanie zrobic, bo coś mnie ssie z samego rana :Oczko:
Miłego dnia :)

http://www.suwaczek.pl/cache/d6f3579dec.png http://s2.pierwszezabki.pl/023/023253980.png?8442
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=5155514d62e137f5a.png

Odnośnik do komentarza

Mama_Monika
Ha u mnie też minęły czasy kiedy Lena leżała spokojnie a ja oporządzałam pampka, ma tyle ciekawych rzeczy , które może robić w między czasie hehe
Bardzo ruchliwa jest, cały czas w biegu he
Mój chłop odsypia właśnie po nocce, czyli robi aaaa ;)

no i u nas to samo... Zawsze musze szukac mu jakiegoś zajęcia żeby leżał spokojnie... A teraz wyją sobie ze śmietnika pudełko po mleku i resztkę co tam była wysypał na dywan, świetnie się przy tym bawiąc....
Moj chłop ma urlop do poniedziałku

http://www.suwaczek.pl/cache/d6f3579dec.png http://s2.pierwszezabki.pl/023/023253980.png?8442
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=5155514d62e137f5a.png

Odnośnik do komentarza

witam Was mamuśki. niestety sprawdziły się moje przeczucia, wcz rano byłam na bad krwii a po pracy zr kolejny test, tym razem taki za ponad 10 funtów,cyfrowy,co pok,w kt tyg jesteś i negat wyszedł i wiedz,że już po dzidzi :( wieczorem zacz krwawić, najpierw lekko,tylko w ubikacji,zadzw do szpit, ale w tak wcz ciąży raczej nic się nie da zrobić, usg też niewiele pomoże, brzuch bolał jak na mocny okres i rano pod prysznicem wszystko popłynęło :( o 10.30 miałam usg- po ciąży nie ma śladu, ściany macicy cieniutkie na 3 mm, zn oczyściło się samo, spr jajniki i całą reszte, śladu pozamacicznej też nie ma, oczyściło się samo, jedynie beta z wczoraj 16- znaczy ciąża była,ale nie ma bo pow być duuużo wyżej...pow,że było bardzo wcześnie i nie musze nic robić i jak chcemy,to jak tylko przesanę krwawić, możemy ponowić starania, ja czuję się ok, jakbym miała mega okres...tylko w serduchu ściska...mega skrzep mi wyleciał rano w wannie, wzięłam do ręki i zryczałam się jak bóbr...Boże jak ja się cieszę,że jest Kaja bo bym chyba umarła z bólu...powiedzieli mi,że jajniki gotowe i lada moment będzie bardzo płodny okres i kolejne jajeczka,ale ja nie wiem czy chce...może pow odrazu bo jak we wrześniu zob kogoś z wielkim brzuchem to bedę wyła,ale jakoś dziwnie mi teraz....muszę pochować ubranka,które w euforii już kupiłam i leżały na stole..i lada dzień przyjdzie przewijak dla Aniołka :(

:ehhhhhh:

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

kaja09
witam Was mamuśki. niestety sprawdziły się moje przeczucia, wcz rano byłam na bad krwii a po pracy zr kolejny test, tym razem taki za ponad 10 funtów,cyfrowy,co pok,w kt tyg jesteś i negat wyszedł i wiedz,że już po dzidzi :( wieczorem zacz krwawić, najpierw lekko,tylko w ubikacji,zadzw do szpit, ale w tak wcz ciąży raczej nic się nie da zrobić, usg też niewiele pomoże, brzuch bolał jak na mocny okres i rano pod prysznicem wszystko popłynęło :( o 10.30 miałam usg- po ciąży nie ma śladu, ściany macicy cieniutkie na 3 mm, zn oczyściło się samo, spr jajniki i całą reszte, śladu pozamacicznej też nie ma, oczyściło się samo, jedynie beta z wczoraj 16- znaczy ciąża była,ale nie ma bo pow być duuużo wyżej...pow,że było bardzo wcześnie i nie musze nic robić i jak chcemy,to jak tylko przesanę krwawić, możemy ponowić starania, ja czuję się ok, jakbym miała mega okres...tylko w serduchu ściska...mega skrzep mi wyleciał rano w wannie, wzięłam do ręki i zryczałam się jak bóbr...Boże jak ja się cieszę,że jest Kaja bo bym chyba umarła z bólu...powiedzieli mi,że jajniki gotowe i lada moment będzie bardzo płodny okres i kolejne jajeczka,ale ja nie wiem czy chce...może pow odrazu bo jak we wrześniu zob kogoś z wielkim brzuchem to bedę wyła,ale jakoś dziwnie mi teraz....muszę pochować ubranka,które w euforii już kupiłam i leżały na stole..i lada dzień przyjdzie przewijak dla Aniołka :(

:ehhhhhh:

ja myślę że ... chyba czas u was na drugie - kochana nie smuć się !!masz dzidzię !!jedną !!będzie druga !!... jeszcze ci daw kość nieraz zobaczysz :wink: starajcie się :) a to takie przyjemne hmm?
wiesz ... jak ja miałam pierwsze odrazu załapałam ciążę - jak chciałam , a drugie już nie - inaczej pół roku się staraliśmy i w końcu się udało ...
ja może i chciałbym trzecie nawet !! ... bo kocham dzieci, ale mój małżonek nie postępuje, tak jakbym tego oczekiwała i wolę nie ... choć on też chce ...
nie martw się przede wszystkim, przewijak starannie schowaj bo ci się przyda !!zamartwianie nic nie da , myśl pozytywnie - na pewno się uda , psychika czasem płata nam figle, nie daj się !

Wirtualna Polska

http://wp.pl

Odnośnik do komentarza

kaja09
witam Was mamuśki. niestety sprawdziły się moje przeczucia, wcz rano byłam na bad krwii a po pracy zr kolejny test, tym razem taki za ponad 10 funtów,cyfrowy,co pok,w kt tyg jesteś i negat wyszedł i wiedz,że już po dzidzi :( wieczorem zacz krwawić, najpierw lekko,tylko w ubikacji,zadzw do szpit, ale w tak wcz ciąży raczej nic się nie da zrobić, usg też niewiele pomoże, brzuch bolał jak na mocny okres i rano pod prysznicem wszystko popłynęło :( o 10.30 miałam usg- po ciąży nie ma śladu, ściany macicy cieniutkie na 3 mm, zn oczyściło się samo, spr jajniki i całą reszte, śladu pozamacicznej też nie ma, oczyściło się samo, jedynie beta z wczoraj 16- znaczy ciąża była,ale nie ma bo pow być duuużo wyżej...pow,że było bardzo wcześnie i nie musze nic robić i jak chcemy,to jak tylko przesanę krwawić, możemy ponowić starania, ja czuję się ok, jakbym miała mega okres...tylko w serduchu ściska...mega skrzep mi wyleciał rano w wannie, wzięłam do ręki i zryczałam się jak bóbr...Boże jak ja się cieszę,że jest Kaja bo bym chyba umarła z bólu...powiedzieli mi,że jajniki gotowe i lada moment będzie bardzo płodny okres i kolejne jajeczka,ale ja nie wiem czy chce...może pow odrazu bo jak we wrześniu zob kogoś z wielkim brzuchem to bedę wyła,ale jakoś dziwnie mi teraz....muszę pochować ubranka,które w euforii już kupiłam i leżały na stole..i lada dzień przyjdzie przewijak dla Aniołka :(

:ehhhhhh:

współczuję i ściskam mocno::(:

http://fajnamama.pl/suwaczki/3s5p642.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-63875.png

Odnośnik do komentarza

dziękuję Wam bardzo za miłe słowa, wiem,że mnie tu dawno nie było a jesteście tak blisko,jakbym była z Wami cały czas...już dziś rozmawialiśmy o ponownej próbie, mój B po raz pierwszy pow mi patrząc w oczy,że chce się postarać o dziecko, (bo przy Kai to raczej poszedł mi na ustępstwo bo to mi bił zegar tak,że prawie codziennie ryczałam,że chcę dziecko, a on chciał za 2-3 lata, a z tą ciążą to w ogóle zaskoczenie było, dlatego dziś mnie zdziwił jak mi w samochodzie wyznał,jak wyszliśmy ze szpitala,że on chce odrazu dzidzie)..ja też bym bardzo chciała,tylko, tak jak piszesz Basiu, on nie postępuje tak jak bym tego chciała właśnie...kilka dni temu się z nim strasznie pokłóciłam i strasznie się zdenerwowałam, nie spałam, trzęsłam się z nerwów i ryczałam i teraz się / jego/ nas obwiniam za to co się stało, że może gdyby nie ta jazda, dzidzia by sobie zdrowo rosła...strasznie się czuję, wiem,że on też to przeżył i tłumaczy,że to niczyja wina,że często tak jest,że zarodek się nie przyjmie,wspiera mnie teraz jak może, ale teraz to za późno, ja i tak mam doła i chyba bałabym się,że się to powtórzy, bo nie sądzę, by nagle stał się kochany i zaczął skakać koło mnie jak znów zajdę...zwłaszcza,że dał mi popalić w ciąży z Kają i tą też już urozmaicił...dziś zabrał mnie na obiad do chińskiej rest, przyniósł mi bukiet tulipanów,przeprosił, wczoraj jak zaczęło się poronienie to płakał razem ze mną, ale ja i tak mam żal, i pretensje, do niego i do siebie...

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

... a teraz zast się czy iść jutro do pracy, bo fizycznie jest ok, po prostu mam okres już teraz, ale psychicznie masakra i nie wiem co zrobić, bo z jednej str to wiem,że jak zost sama w domu to będę się dołować i ryczeć, a z dr str, to nie wiem czy nie potrzebuję takiego dnia na "żałobę" i wyryczenie się właśnie, bo jak będę to tłumić to będzie jeszcze gorzej, a tak zaw Kaję do żłobka,chłop do pracy a ja poprostu posiedze i pomyślę i popłaczę sobie.....a może lepiej iść i się zająć czyśm w robocie, sama nie wiem, narazie to chyba pójdę spróbować usnąć, bo zeszłej nocy nie spałam, teraz mi się też spać nie chce,ale oczy pieką już od płaczu...

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

KAju........ nie wiem co Ci napisać... strasznie mi przykro, ale nie myśl, prosze CIe nie myśl, że to przez Was, czy że za mało je chcieliście, bo to nie tak.
Nie wiem, czy powinnas iść do pracy, może jednak nie, ten jeden dzień nie, ale to Ty znasz siebie, to Ty musisz wiedzieć czy dasz radę pracować, czy będziesz gdzieś myślami.
Ściskam Cię mocno.

Odnośnik do komentarza

Bartuś właśnie je kanapeczkę, tzn chlebek z masłem :) Taka najsmaczniejsza. Pierwsze sie masełko zlizuje a pozniej je chlebek :) I szaleje oczywiście ;) Dzisiaj obudził sie po 6 z płaczem, dałam mu mleko, zmieniłam pampka i zasnął. Spaliśmy do 7,30 :)))))))
A co do pracy to faktycznie, bardzo często o niej myśle. Boje sie trochę, bo nikogo tam nie znam. Jedyna osoba, która znam odchodzi a ja jestem na jej miejsce ;/// Jednak chyba od wtorku idę. Bo w poniedziałek mam iśc do UP zakończyc rejestrację i prezes ma jechac do UP i mnie stamtąd ,,wziąc,, :)
Jak Miki??

http://www.suwaczek.pl/cache/d6f3579dec.png http://s2.pierwszezabki.pl/023/023253980.png?8442
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=5155514d62e137f5a.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...