Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2009


Joan

Rekomendowane odpowiedzi

kasia001
Agatha
http://www.akogo.pl/Inne/Pierwsza%20pomoc%20w%20przypadku%20zakrztuszen_schemat_niemowle.pdf

Mam w ulubionych proszę!

Mpearl Jakieś 6-7 kg w zależności jak stanę na wadze:)

dieta,cwiczenia,pewnie to i to?? ladnie,ja bym chciala z 2kg jeszcze stracic i bylabym szczesliwa

Sama dieta, ale mam zamiar zacząć się ruszać. Kiedyś biegałam i chciałabym znów, ale leń się ze mnie zrobił. Ja już chyba więcej nie schudnę, chciałabym jeszcze ze 3-4kg.

Odnośnik do komentarza

Witam. U nas paskudnieeeee. Mały marudzi, ciągle jest spiący, teraz juz drugi raz śpi, ja w miedzy czasie obiad robie. Rozpisałyście się kobiety :))) Ania83 moj kiedyś tak sie popłakał ze sie zaniósł. To była masakra. On już czerwony, nie oddycha, usta sine, ja sama w domu... I też tak jak ty, wziełam go do góry nogami, klepnęłam w plecy i odetchnął. Ja wtedy chyba z 5 zawałów miałam.. Odnośnie relacji z tatusiem to u nas jest identycznie. Mały wyrywa mi sie z rąkjak tatusia zobaczy i jak słyszy Jego głos to szuka go po mieszkaniu. Hehe przemieszcza sie wtedy w ekspresowym tempie :))) Miłego dnia!!!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/d6f3579dec.png http://s2.pierwszezabki.pl/023/023253980.png?8442
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=5155514d62e137f5a.png

Odnośnik do komentarza

Hej hej
U mnie nocka ok,kurcze tylko mój mały tak mnie gryzie jak go karmie i to nie specjalnie nawet bo nawet na śpiąco jakoś tak mnie podgryza;/
Pogoda do kitu,od rana leje i nawet nie można wyjść na dwór
Ja zrobiłam kapuśniak i dwa ciasta::):
Mój Kacper szaleje na czworaka jak nie wiem,był przy drzwiach ja mówie do niego :chodź tu szybko" a ten uciekał i sie cieszył ::): :hahaha:

Mama_Monika
Ale u mnie leje, szok!

Wiecie co pisałam Wam kiedys o mojej koleżance, która swoją 6mczną córkę wsadza do chodzika, dziecko jeszcze samodzielnie nie siedzi, nie mówiąc o staniu :/ zwróciłam jej uwagę, bo to jej pierwsze dziecko więc pomyślałam, że moze nie wie, ze tak nie wolno, no to mnie jeszcze obleciała wiązanka za to, powiedziała, że to jej dziecko i bedzie robila jak uważa, a ja żebym sie nie mądrowała :/
Na badaniu USG bioderek wyszła jej dziecku jakaś plama, wiec tym bardziej powinna uważać, a ta sobie widać z tego nic nie robi.
No ale rzeczywiście w sumie jej dziecko i zrobi jak bedzie chciała, ja jej uwage zwróciłam, ale zakazac jej nie mogę, szoka tylko dziecka i aż żal jak sie na taka głupote patrzy :/
Bezmyślna ta twoja koleżanka;/

Mama_Monika
Moja pieknie sie nauczyła mówić NIE, przy okazji tego że mi wyciagała kolczyki z ucha, najpierw się nimi bawiła, a potem zorientowała sie że jak sie pociągnie to z ucha wychodzi :/ i tak mnie kiedys pociagnęła, że mi poprostu wyrwała az mi świeczuszki w oczach stanęły heh i od tamtej pory jak łapała za kolczyk to mówiłam NIEEE NIEE a ona wtedy robi oczka jak kot ze Shreka i patrzy na mnie, mnie sie wtedy strasznie smiać chce ale twardo trzymam poker face ;) i ostatnio jak tak próbuje za kolczyk łapać to od razu patrzy na mnie i mówi NIE NIE hehe . Mój dzubus kochany :-***

Super dziewczynka::):
Blondi19
hejka dziewczyny;)
Co do chodzików my też mamy ale kuba żadko jest do niego wsadzany bo tak jak mówi mamaMonika to woli sam wstawać czegoś się trzymajac więc jak dwa razy w tyg w nim pochodzi to nic mu chyba nie będzie i oczywiście z pół godz

U nas też dzis brzydka pogoda.
Byle jutro nie padalo bo ma siostra do mnie przyjechać

Kuba też mądrala nauczył się mówić nie he;) i mówi 'dzia' na dziadka he

a tak ogolnie straszny łobuz się z niego zrobił. Wczoraj zauważyłam jak stał w łóżeczku i specjanie plunął na podłogę i był z tego zadowolony ;) az się boję co bedzie za kilka lat
:sofunny: udany jest:Śmiech:

Blondi19
u mnie tak samo jak P wraca z pracy to mnie juz może nie być tylko z tatusiem się bawi;)

U mnie to samo::):
kasia001
ania_83
kasia001
Witam,ja dzis wielkie sprzatanie :D musze wykozystac ostatnie dni wolnego i zrobic cos pożytecznego :smile_move:

witaj, ja też trochę muszę posprzątać, bo jak mąż jest to zajmie się małym, ale pogoda taka do kitu, ze spać mi się chce tylko, a Mikołaj już drugi raz dziś śpi

a moj w taka pogode to szatan jest,oczy trze,marudzi a lazi mi po calym loczeczku,a nie umie obrucic sie z brzucha na plecy i placze i co zajme sie czyms to musze do niego isc,zasypia tez tak paskudnie wieczorem,lazi i lazi :)
ja sie dobrze czuje pomimo tej pogody,tylko zab mnie boli od 2 dni, jak nie katar to kaszel jak nie kaszel to zab :sofunny: oo juz placze moj szatan maly..
Współczuje bólu zęba

ania_83
oj Kasiu współczuję bólu zęba, swoją drogą to ja też muszę zahaczyć o dentystę bo mam kilka do reperacji na pewno, ale na razie nie bolą to człowiek odkłada niestety

poprasowałam kilka rzeczy a teraz chce porządek trochę w papierach porobić, bo dokładam coś i dokładam a muszę wszystko w odpowiednie segregatory powkładać żeby potem nie było szukania, ale przy małym to trudno się do czegoś takiego zabrać

Monia ja mojego chyba raz na spaniu na brzuchu przyłapałam, bo on na boku śpi i pewnie za bardzo się przekręcił, ale ja go odwróciłam, bo nie wiem czy przez sen umiałby na plecy wrócić

a wczoraj tak mi się zakrztusił chlebem, że mało zawału nie dostałam, nie mógł złapać powietrza, dobrze, że T był w domu, to nogi w górę ja ręką w plecy i palca mu wsadziłam żeby mu się cofło i trochę zwrócił tego chleba co zjadł, cały czerwony się zrobił i mokry w momencie i zaczął płakać i już się uspokoiłam, bo zaczął oddychać, ale masakra
ja kiedyś się tak zaksztusiłam herbatą, oj ciężko było też....

Kurcze to sie nieźle wystraszyliście,mi mały sie kiedyś herbatą zakrztusił
Ja tak drobie małemu chlebek jak daje bo mam stracha że sie zakrztusi

Dziecko to najwspanialszy prezent od życia

Odnośnik do komentarza

hej :)

Oj Ania to mialas przezycie... Nam tez sie kiedys tak maly zaksztusil, zrobilam to samo i maly sie zrzygal :) Takiego pawia to jeszcze u niego nie widzialam hehe. Jeszcze pewnie nie raz sie tak zdarzy, najwazniejsze zachowac zimna krew i reagowac z glowa :)

My dzis mielismy pobudke o 4:45 :36_19_1: Maly juz spac nie chcial, ale pohasal troche, zglodnial, zjadl i poszedl dalej spac :) A my z nim :)

Jezei chodzi o spanie to zalezy, jak jest cieplo to sam pajacyk albo pizamka(ja osobiscie wole dwuczesciowa pizamke), a jak jest chlodniej to krotki bodziak pod spodem, bo maly strasznie sie kreci i rozkopuje :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6ydimiqwypp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/abnzlnkp1dcxwr9b.png

http://www.mamacafe.pl/suwak/12395.png

Odnośnik do komentarza

alisss
hej :)

Oj Ania to mialas przezycie... Nam tez sie kiedys tak maly zaksztusil, zrobilam to samo i maly sie zrzygal :) Takiego pawia to jeszcze u niego nie widzialam hehe. Jeszcze pewnie nie raz sie tak zdarzy, najwazniejsze zachowac zimna krew i reagowac z glowa :)

My dzis mielismy pobudke o 4:45 :36_19_1: Maly juz spac nie chcial, ale pohasal troche, zglodnial, zjadl i poszedl dalej spac :) A my z nim :)

Jezei chodzi o spanie to zalezy, jak jest cieplo to sam pajacyk albo pizamka(ja osobiscie wole dwuczesciowa pizamke), a jak jest chlodniej to krotki bodziak pod spodem, bo maly strasznie sie kreci i rozkopuje :)

Heh u nas też dzisiaj mały obudził sie o 4,45, ale nawet nie wyciagałam go z łóżeczka, dałam butlę i zasnął. Spał do 7,20. Nie pamietam kiedy ostatnio sie tak wyspałam. :)))

http://www.suwaczek.pl/cache/d6f3579dec.png http://s2.pierwszezabki.pl/023/023253980.png?8442
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=5155514d62e137f5a.png

Odnośnik do komentarza

Hej

U nas dzisiaj caly dzien pada i tak ma byc przez caly weekend::(:. Ja dzisiaj bylam na badaniach i jutro ide zaniesc wszystkie papiery i dowiem sie jak pracuje od poniedzialku. Posprzatalam dzis chalupe bo jutro z rana wraca tesciowa ::(: strasznie szybko zlecialy 2 tygodnie.Z jednej strony ciesze sie ze wraca bo mielismy pod opieka jej siostre ktora jest troche niepelnosprawna, ogolnie zrobi wszystko w kolo siebie , ale ciagle mi marudzila i wyzywala ze ja siostra zostawila i gdzies pojechala.

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/4178ad7c.gif

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13108

http://s1.suwaczek.com/20060624640123.png

08.2006

09.2009 [*] 11.2012 [*
Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczynki:)
Ania, współczuję sytuacji z Mikim i cieszę się, że tak sprawnie z tego wyszliście. Ile strachu człowiek się naje przy dzieciach to jest niepojęte.
Agatha, nie poddawaj się schudłaś sporo, pewnie udałoby się schudnąć jeszcze troszkę. Trzymam kciuki:)
Aliss, zabawa o 4:45, ło matko:coo:, powiedz Synowi że to jest znęcanie się nad własnymi rodzicami:Oczko: A wracając do tego co pisałaś o przedszkolu Natanka...super po prostu. Nie wpadłoby mi do głowy żeby takiemu smykowi pozwolić malować farbami, a tosty z fasolką - hardckor :gasp: Pozdrawiam.
Ronia, brawa dla Twojego Syna Komunisty:brawo:. Dobrze go wychowaliście skoro potrafi cieszyć się z drobiazgów. Mam nadzieję, że mój Dawid będzie równie mądrym chłopcem:grin:
marcysia, powodzenia w pracy, oby Wiktorek szybko przyzwyczaił się do zmian jakie nastąpią kiedy zaczniesz regularnie wychodzić na kilka godzin:smiech:
Nikula, czy sprawa astmy wyjaśniła się??? Pisz co się dzieje...
Blondi, to musiał być komiczny widok jak Kuba pluł i patrzał jak leci. Świetny jest.:Psoty:
Mama_Monika, może mała buntowniczka Ci rośnie skoro już tak pięknie mówi nie:grin:
Qulczaku Kurczaku, za chwilę sprawdzę, czy mogę jeszcze kliknąć klik, klik:Oczko:
Madziu, współczuję podgryzania, mój też tak robił, ale....

Odstawiłam Rojberka od piersi. Podjęłam taką decyzję ponieważ od 2 tygodni pracuję. Popołudniowa zmiana - wracam po 23( tylko w piątki od 12:30 do 17:00), zanim się wykąpię i położę jest koło 00:30, a Smyk budzi się po kilka razy w nocy i ciągle "am!!!" woła. Rano od siódmej na nogach, ja razem z nim - sprzątanie, gotowanie, spacer i znów do pracy. Byłam ciągle bardzo zmęczona, wspólnie z M postanowiliśmy, że nic się nie stanie jak zaprzestanę karmienia piersią po 9 miesiącach. Od kilku dni jak Smyk budzi się w nocy, to dostaje butelkę i śpi do rana (standardowo 7:00 lub nieco później). Piersi nic a nic mnie nie bolą ani nie bolały więc myślę że tego mleczka było tam bardzo niewiele. Tylko trochę smutno, ale trudno - zmęczona, podenerwowana mama to żaden luksus, nawet jak cyca wyciągnie.

Pozdrawiam serdecznie Mamuśki.

http://www.suwaczki.com/tickers/82doanliubb3i8j7.png

Odnośnik do komentarza

Basia, ale powiedz co jest takiego super w tych butelkach? Mój też by sobie główkę rozbił takową flachą bo on sam trzyma. Śmiać mi się chce strasznie ze Szmergla, bo uczyłam go że butelkę trzeba podnieść do góry, najpierw miał ze mnie ubaw jak mu to prezentowałam, a teraz kiedy tak ostro przechyla, że czasem jak je na leżąco i skończy mu się mleczko to aż na buzi sobie kładzie tą butlę. Kochana pociecha.

http://www.suwaczki.com/tickers/82doanliubb3i8j7.png

Odnośnik do komentarza

Basiu, a co do ospy to nie wiem czy jest tak samo jak z różyczką, ale kiedy moja mama miała tą drugą (ja byłam niemowlakiem) lekarz doradził jej spanie ze mną żebym się zaraziła, bo niby im młodsze dzieciaki, tym łagodniej przechodzą takie choroby. Chociaż z drugiej strony - Nadia nie była jeszcze szczepiona na ospę, ja bałabym się ewentualnych powikłań. Najlepiej pogadaj z doktorem ::):

http://www.suwaczki.com/tickers/82doanliubb3i8j7.png

Odnośnik do komentarza

qrrr... już 3 razy pisłam posta i mi wcięło :Zły::Zły::Zły::Zły:
brrrrrrrrrrr

aganiecha
Cześć Dziewczynki:)
Ania, współczuję sytuacji z Mikim i cieszę się, że tak sprawnie z tego wyszliście. Ile strachu człowiek się naje przy dzieciach to jest niepojęte.
Agatha, nie poddawaj się schudłaś sporo, pewnie udałoby się schudnąć jeszcze troszkę. Trzymam kciuki:)
Aliss, zabawa o 4:45, ło matko:coo:, powiedz Synowi że to jest znęcanie się nad własnymi rodzicami:Oczko: A wracając do tego co pisałaś o przedszkolu Natanka...super po prostu. Nie wpadłoby mi do głowy żeby takiemu smykowi pozwolić malować farbami, a tosty z fasolką - hardckor :gasp: Pozdrawiam.
Ronia, brawa dla Twojego Syna Komunisty:brawo:. Dobrze go wychowaliście skoro potrafi cieszyć się z drobiazgów. Mam nadzieję, że mój Dawid będzie równie mądrym chłopcem:grin:
marcysia, powodzenia w pracy, oby Wiktorek szybko przyzwyczaił się do zmian jakie nastąpią kiedy zaczniesz regularnie wychodzić na kilka godzin:smiech:
Nikula, czy sprawa astmy wyjaśniła się??? Pisz co się dzieje...
Blondi, to musiał być komiczny widok jak Kuba pluł i patrzał jak leci. Świetny jest.:Psoty:
Mama_Monika, może mała buntowniczka Ci rośnie skoro już tak pięknie mówi nie:grin:
Qulczaku Kurczaku, za chwilę sprawdzę, czy mogę jeszcze kliknąć klik, klik:Oczko:
Madziu, współczuję podgryzania, mój też tak robił, ale....

Odstawiłam Rojberka od piersi. Podjęłam taką decyzję ponieważ od 2 tygodni pracuję. Popołudniowa zmiana - wracam po 23( tylko w piątki od 12:30 do 17:00), zanim się wykąpię i położę jest koło 00:30, a Smyk budzi się po kilka razy w nocy i ciągle "am!!!" woła. Rano od siódmej na nogach, ja razem z nim - sprzątanie, gotowanie, spacer i znów do pracy. Byłam ciągle bardzo zmęczona, wspólnie z M postanowiliśmy, że nic się nie stanie jak zaprzestanę karmienia piersią po 9 miesiącach. Od kilku dni jak Smyk budzi się w nocy, to dostaje butelkę i śpi do rana (standardowo 7:00 lub nieco później). Piersi nic a nic mnie nie bolą ani nie bolały więc myślę że tego mleczka było tam bardzo niewiele. Tylko trochę smutno, ale trudno - zmęczona, podenerwowana mama to żaden luksus, nawet jak cyca wyciągnie.

Pozdrawiam serdecznie Mamuśki.

u nas też końcówka karmienia...

aganiecha
Basia, ale powiedz co jest takiego super w tych butelkach? Mój też by sobie główkę rozbił takową flachą bo on sam trzyma. Śmiać mi się chce strasznie ze Szmergla, bo uczyłam go że butelkę trzeba podnieść do góry, najpierw miał ze mnie ubaw jak mu to prezentowałam, a teraz kiedy tak ostro przechyla, że czasem jak je na leżąco i skończy mu się mleczko to aż na buzi sobie kładzie tą butlę. Kochana pociecha.

są bardziej higieniczne, tak szybko nie zachodzą ... no i szybciej się studzi woda na mleczko :)
wada -> tłukące ... choć tak szybko nie powinna się stłuc bo to grube szkło jest dosyć...
....aaaa moja nie trzyma sama butli to mi nie przeszkadza ... co tam mam 4 :D

aganiecha
Basiu, a co do ospy to nie wiem czy jest tak samo jak z różyczką, ale kiedy moja mama miała tą drugą (ja byłam niemowlakiem) lekarz doradził jej spanie ze mną żebym się zaraziła, bo niby im młodsze dzieciaki, tym łagodniej przechodzą takie choroby. Chociaż z drugiej strony - Nadia nie była jeszcze szczepiona na ospę, ja bałabym się ewentualnych powikłań. Najlepiej pogadaj z doktorem ::):

starsza ma swój pokój i nie ma problemu ze spaniem ... a lekarz powiedział ze mała ma odporność jeszcze ode mnie i nie powinno jej wziąć

Wirtualna Polska

http://wp.pl

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...