Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2009


Joan

Rekomendowane odpowiedzi

madziaas
::):
Składniki:
- 0,5 kg ziemniakow,
- 2 jaja,
- 2 łyzki maki ziemniaczanej,
- 2 lyzki maki pszennej,
- pietruszka,
- pieprz, sol, vegeta,
- olej,
- bulka tarta.

Ziemniaki posolone ugotowac, pogniesc. Do schlodzonych ziemniakow dodac jaja, make ziemniaczana i pszenna, pokrojona natke pietruszki, przyprawic do smaku
sola pieprzem, vegeta i dodac troche bulki tartej.
Mase ugniesc, wymieszac.
Uformowac kotlety, obtoczyc w bulce tartej, smazyc na rozgrzanym ogniu do zarumienienia. Smacznego!

super musze kiedys sprobowac ::):

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6ydimiqwypp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/abnzlnkp1dcxwr9b.png

http://www.mamacafe.pl/suwak/12395.png

Odnośnik do komentarza

Witam was laseczki :) ja wlasnie po pracy,jem obiadek..
W pracy ciezko,norme zeby wyrobic to ohoho,nie tak latwo :(
Jutro tez do pracy ide,no coz przecierpie-mam nadzieje tlyko,ze wyplata jako taka bedzie..
Pogoda byle jaka a juz tak ladnie bylo w tygodniu..

madzia drzewko odwiedzone
ronia glos
basia krainka,kawa i actovia
blondi glos
feri glosik

na razie tyle poglosowalam..
wiecie juz 2,5 kg spadlo mi po 2 tygodniach pracy,wracam i nie mam sily cwiczyc i juz zaczyna mi wisiec skora na brzuchu :(

http://maksiulek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/023/023011940.png?8899
http://aleksander001.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=53064f880337c0a04.png

Odnośnik do komentarza

hej
ja już posprzątałam, byłam na zakupach, ale zimno, skróciłam sobie spodnie i kupiłam sobie bluzkę na dzisiejsze wyjście, teraz mężowi smażę pstrąga, a sobie w piekarniku piekę, głowa trochę przestała boleć, ale cały czas ćmi

Madzias też znam te kotlety, pychota, polecam, ja dodaje jeszcze podsmażoną cebulkę, nieraz kiełbaskę smażoną dodam, różności

http://fajnamama.pl/suwaczki/3s5p642.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-63875.png

Odnośnik do komentarza

ania_83
hej
ja już posprzątałam, byłam na zakupach, ale zimno, skróciłam sobie spodnie i kupiłam sobie bluzkę na dzisiejsze wyjście, teraz mężowi smażę pstrąga, a sobie w piekarniku piekę, głowa trochę przestała boleć, ale cały czas ćmi

Madzias też znam te kotlety, pychota, polecam, ja dodaje jeszcze podsmażoną cebulkę, nieraz kiełbaskę smażoną dodam, różności

No to zakupy udane cio?:)
Oo to następnym razem coś więcej do nich wrzuce,dzisiaj zamiast pietruszki dałam koperek bo nie lubie pietruszki

Dziecko to najwspanialszy prezent od życia

Odnośnik do komentarza

Cześć Laseczki:)
Bardzo mi miło, że nadal na mnie (znaczy na Rojbra) głosowałyście mimo iż nie było mnie tutaj wieki. Rezygnuję jednak z tego konkursu bo już żadnych szans nie mamy, ale za to MOCNO TRZYMAM KCIUKI ZA OLESIĘ RONIOWĄ i głosuję:wybierz_mnie:

Podczytywałam Was często. Pamiętam że była mowa o zainteresowaniu naszych dzieciaków klawiaturą od kompa. Mój ma to samo. Oprócz klawiatury jeszcze telefon, myszka - to czego nie może dostać do zabawy. Kupiliśmy mu zabawkowy telefon, ale ma go gdzieś choć udawaliśmy pierwszego dnia, że nie chcemy mu go dać(tak by czuł, że zdobył coś zakazanego), ale nie taki w ciemię bity nasz Syn - wyczuł podstęp i nadal bardziej zainteresowany jest np. pilotem od TV itp.

Co się u nas zmieniło...Smyk zaczął pewnie siedzieć i tak jak Tosi Maja raczkować nieporadnie. Mamy dwa ząbki i całą stertę za małych ciuszków - urosło mi chłopisko nie na żarty:Oczko:. Zrobił się hałaśliwy, jak ma dzień to od rana słychać mama, baba, tata, giiii(tak mówi na poruszające się rzeczy, np. jak macham pieluszką). Niepewnie zaczyna robić papa, daje cześć, wyciąga rączki do każdego kto chce go wziąć.
Mieliśmy niedawno trochę problemów z kupkami(ciągle albo pięć dziennie, albo zielone, albo to i to). Nie znam przyczyny, raczej nie od zębów, bo to się zaczęło w czasie gdy kiełki mu już wyszły, a następnych ani śladu. Nadal budzi mi się w nocy 2-3 razy na cycka i strasznie przytulaśny się zrobił. Jak jest na rękach to obejmuje moją szyję i kładzie główkę na mym ramieniu::):
Żeby nie było za świetnie to jeszcze załapał, że płaczem można coś pozyskać i skurkowaniec potrafi tak histerycznie się rozwyć jak mu czegoś zabronię, że ciary po plecach przechodzą.

ps. Postanowiłam być bardziej anonimowa(mam nadzieję, że nikt nie oskarży mnie o odgapianie:Oczko:). Jednak na ramkach będę wstawiać foty.:Psoty::Psoty:

To by było na tyle, lecę na spacer. Od dziś będę już regularnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/82doanliubb3i8j7.png

Odnośnik do komentarza

cześć Guru!!!! ale masz fajnego smyka!!!! Kajka też się przylepa zrobiła i też mi kładzie główkę i obejmuje mnie łapkami za szyję i nóżkami za brzuch i się wczepia jak ałe małpiątko-a mnie to za każdym razem rozczula :D poza tym my ciągle czekamy na to "mama" i "tata",ale tylko dwa-trzy razy powiedziała "baba" na "dzień babci" i cisza...z raczkowaniem i wstawaniem to my jeszcze "w plecy",ale za to ładnie sobie siedzi, zwłaszcza jak się zapatrzy,bo najczęściej jak już siedzi to ją interesuje najbardziej co jest z tyłu i się wygnie tak,że jej się zakręci w główce i gleba :D a do tego ostatnio ma "jazdę" na oglądanie świata "do góry nogami" i aż strach ją na kolana dawać innym,bo w sekundę wywala się do tyłu i leży na plecach z główką odchyloną maksymalnie i patrzy "do góry nogami" i się cieszy...i jak mówię" powiedz ama" to wzrusza ramionkami i się śmieje...a ostatnio dołączyła nowy element do tego wzruszania ramionkami, a mianowicie mówi jeszcze "pffff" albo "puffff" i próbuje gwidzać (pewnie dlatego,że ja cienko śpiewam i najczęściej jej wygwizduję piosenki :) a ponadto uzależniła się od "mini mini" i uwielbia oglądać ulicę sezamkową, a "elmo świat" jak słyszy to jest cała szczęśliwa!

...ale nie jest za różowo..ostatnia noc była okropna.byłam pewna,że ząbki jej idą,bo nie miała apetytu cały dzień i poł ją spać o 19.30 i pospała 40 min i potem to już do 1.00 w nocy albo zasypiała kwiliła przez sen (serce się kraje jak się ją taką żalącą we śnie widzi), albo budziła się z płaczem i wściekle się przysysała do wszystkiego, kołdry, smoczka, no wyżywała się normalnie! o 1.00 dałam jej paracetamol to zasnęła do 5 rano...a o 5.00 obudziła się z wielką "glubą" pod nosem, szklistymi oczkami, kichała,kaszlała i zwymiotowała za każdym razem jak jej dałam mleczko.temp.37.5 :( pojechaliśmy na izbę przyjęć do szpitala...Mała mi się zaziębiła. :ehhhhhh:
pół dnia nam zeszło w tym szpitalu, bo musieli jej porobić inne badania by wykluczyć inf w nerkach itp, więc mocz itp. na szczęście lekarz zajrzał jej w uszka i gardełko i oczka i osłuchał dokładnie i spr tętno itp i wszystko wskaz na zwykłe przseziębienie,także możemy w śro lecieć samolotem...jeszcze tylko do wtorku mamy czekać na wyniki moczu...śmiesznie też było, bo nie dała sobie skubana zajrzeć w gardło i jak jej wkładali patyczek to ona go gryzła bo myśl,że to łyżeczka z jedzonkiem chyba,hehe...i do pobrania moczu dali mi podkład-matę i kubeczek i miałam ją "natrzymać"...i "natrzymywałam "godzinę!!!!!a ta ani kropelki!!!! a jak zdejmiesz pampka w domu to w 2 sekundy ci się zleje na łóżko!!!! :D ...natrzymywanie skończyło się kupką w pojemniczku na siuśki!!!!!:o_no:

...w końcu za drugim podkładem się udało :D
teraz bunia dostała obiadek i paracetamolek i ...właśnie się budzi,więc zmykam...a poprasować miałam .....ehhhhh:Szok::Padnięty:

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nroeqs0ymjd9h.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...